W dniu 2014-06-08 17:47, PiteR pisze:
o wszechwiedząca!
Wygląda ze identyfikator gdzieś sobie polazł to może teraz ja.
Jest sobie śruba przelotowa, dokręcana powiedzmy 100Nm.
Czy ma znaczenie to czy kręcimy śrubą a nakrętkę trzymamy
czy nakrętką a śrubę trzymamy?
Wydaję się, że w pierwszym przypadku dokręcimy zbyt słabo tzn klucz
pstryknie wcześniej a w drugim właściwie.
any ideas
Moment, jaki daje klucz rozłoży się na moment działający na samym połączeniu gwintowym oraz na moment tarcia łba/nakrętki o powierzchnię.
Jeżeli trzymanie łba śruby, lub nakrętki jest rzeczywiście potrzebne, to znaczy, że moment jest jednakowy niezależnie którą częścią kręcimy.
Jeżeli kręcimy nakrętką, a łeb śruby się nie obraca (albo odwrotnie), to różnica będzie wynikać tylko z tego, że jest różnica momentów tarcia łba i nakrętki. IMO ta różnica będzie bez znaczenia dla jakości połączenia.
Dawno temu łeb śruby z reguły miał podtoczenie tylko od strony zewnętrznej, przez co z założenia śruba miała nie wymagać trzymania przy dokręcaniu. Nakrętka, była podtoczona z obu stron.
http://sambor.chojnice.pl/images/stories/sambor/16.gif
Jacek
3 |
Data: Czerwiec 10 2014 13:21:44 |
Temat: Re: moment dokręcania |
Autor: PiteR |
na ** p.m.s ** Jacek pisze tak:
Jeżeli trzymanie łba śruby, lub nakrętki jest rzeczywiście
potrzebne, to znaczy, że moment jest jednakowy niezależnie którą
częścią kręcimy. Jeżeli kręcimy nakrętką, a łeb śruby się nie
obraca (albo odwrotnie), to różnica będzie wynikać tylko z tego,
że jest różnica momentów tarcia łba i nakrętki. IMO ta różnica
będzie bez znaczenia dla jakości połączenia.
tnx
--
Piter
|