Grupy dyskusyjne   »   A jednak światła działają!

A jednak światła działają!



1 Data: Sierpien 03 2007 12:45:25
Temat: A jednak światła działają!
Autor: Jakub Witkowski 

1) "Od stycznia do maja na drogach zginęło prawie o 20 proc. więcej osób niż w tym samym okresie 2006 r."
2) "W maju i czerwcu, [...] doszło do 8 414 wypadków. Dla porównania w tym samym okresie ub. roku
policja odnotowała o trzy wypadki mniej.

Czyli, gdy warunki były identyczne, wzrost 2007 do 2006 wynosił ok. 20%,
i można potraktować to jako liczbę referencyjną (co by było w całym 2007
w stosunku do 2006, gdyby nie podjąć żadnych działań) - bo niby dlaczego nie?

Jednak od momentu gdy pojawiła się różnica (włączone światła)
czyli od maja, wzrost wyniósł praktycznie ~0%.

Wniosek: światła ograniczyły liczbę wypadków o 20%! :)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.



2 Data: Sierpien 03 2007 10:53:42
Temat: Re: A jednak światła działają!
Autor: stern 

Świadomy znaczenia swych słów i odpowiedzialności przed prawem Fri, 03 Aug
2007 12:45:25 +0200, Jakub Witkowski zeznał(a):

1) "Od stycznia do maja na drogach zginęło prawie o 20 proc. więcej osób niż w tym samym okresie 2006 r."
2) "W maju i czerwcu, [...] doszło do 8 414 wypadków. Dla porównania w tym samym okresie ub. roku
policja odnotowała o trzy wypadki mniej.

Czyli, gdy warunki były identyczne, wzrost 2007 do 2006 wynosił ok. 20%,
i można potraktować to jako liczbę referencyjną (co by było w całym 2007
w stosunku do 2006, gdyby nie podjąć żadnych działań) - bo niby dlaczego nie?

Jednak od momentu gdy pojawiła się różnica (włączone światła)
czyli od maja, wzrost wyniósł praktycznie ~0%.

Wniosek: światła ograniczyły liczbę wypadków o 20%! :)


czytam tę grupe od ok. dwu tygodni, ale jednej rzeczy nie rozumiem.
Czy tutaj przyjętą praktyką jest zakładanie kilku(nastu) tematów
opisujących to samo zagadnienie?

ps. a że to pierwszy post- pozdrawiam czytaczy i pisaczy

3 Data: Sierpien 03 2007 13:05:06
Temat: Re: A jednak światła działają!
Autor: zkruk [Lodz] 

stern wrote:

czytam tę grupe od ok. dwu tygodni, ale jednej rzeczy nie rozumiem.
Czy tutaj przyjętą praktyką jest zakładanie kilku(nastu) tematów
opisujących to samo zagadnienie?


na szczescie nie
ale pojawil sie w marcu/kwietniu problem pt. swiatlofobia i jak tylko pojawi sie jakas rewelacja z tym zwiazana to kilka osob musi dac upust...


ps. a że to pierwszy post- pozdrawiam czytaczy i pisaczy

pozdrawiam


--
pozdrawiam
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

4 Data: Sierpien 03 2007 14:38:23
Temat: Re: A jednak œwiatła działajš!
Autor: J.F. 

On Fri, 3 Aug 2007 10:53:42 +0000 (UTC),  stern wrote:

czytam tę grupe od ok. dwu tygodni, ale jednej rzeczy nie rozumiem.
Czy tutaj przyjętą praktyką jest zakładanie kilku(nastu) tematów
opisujących to samo zagadnienie?

Jest tu tak duzy ruch ze od sprawdzenia co nie zostalo napisane do
wyslania wiadomosci mija na tyle duzo czasu ze moze pare osob to
zrobic.

A najgorsi sa ci co wysylaja "nowosci" ktore ogladamy od kilku lat,
wiec jak bedziesz mial jakis ciekawy film, to sprawdz czy nie bylo, a
takze opisz po krotce w tresci co sie dzieje - np "Szalony kierowca
tira" :-)


J.

5 Data: Sierpien 03 2007 12:48:47
Temat: Re: A jednak œwiatła działajš!
Autor: stern 

Świadomy znaczenia swych słów i odpowiedzialności przed prawem Fri, 03 Aug
2007 14:38:23 +0200, J.F. zeznał(a):

A najgorsi sa ci co wysylaja "nowosci" ktore ogladamy od kilku lat,
wiec jak bedziesz mial jakis ciekawy film, to sprawdz czy nie bylo, a
takze opisz po krotce w tresci co sie dzieje - np "Szalony kierowca
tira" :-)

jestem samochodziarz - amator (i mam najlepsze na swiecie niepsujące się w
żadnych warunkach auto), więc ograniczę się do czytania. :)

6 Data: Sierpien 03 2007 14:36:59
Temat: Re: A jednak œwiatła działajš!
Autor: vneb 

stern  wrote in

jestem samochodziarz - amator (i mam najlepsze na swiecie niepsujące
się w żadnych warunkach auto), więc ograniczę się do czytania. :)

Matchbox?

vneb

--

Audi A6 C5 2.5TDI :: http://www.audi.vneb.pl/
Żona: DU Lanos 1,5 DOHC + LPG :: sedan
Cesarsko-Krolewska wioska SOLINA :)

7 Data: Sierpien 03 2007 10:50:48
Temat: Re: A jednak światła działają!
Autor:

1) "Od stycznia do maja na drogach zginęło prawie o 20 proc. więcej osób niż w
tym samym okresie 2006 r."
No pacz, a w styczniu i lutym to te światła coś nie pomogły:)

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

8 Data: Sierpien 03 2007 13:36:00
Temat: Re: A jednak światła działają!
Autor: Jakub Witkowski 

 pisze:

1) "Od stycznia do maja na drogach zginęło prawie o 20 proc. więcej osób niż w
tym samym okresie 2006 r."
No pacz, a w styczniu i lutym to te światła coś nie pomogły:)

Świeciły w tym okresie dokładnie tak samo jak w 2006 - a zatem?
Najwyraźniej, te 20% rok do roku to naturalny wzrost wypadkowości,
który wynika z jakichś _innych_ czynników.

Natomiast od maja ten wzrost został przez *coś* zniwelowany. Right?
Jedynym znanym czynnikiem (w stos.do 2006) jest włączenie działanie
świateł. Jakieś inne pomysły?

Albo traktujemy takie statystyki poważnie - i wtedy to powyżej to
całkiem poprawna hipoteza - albo niepoważnie... ku czemu zresztą
się przychylam. Bo tu występuje tyle zmiennych czynników o niezbadanym
wpływie, że te wszystkie statystyki mozna sobie wsadzić. A te wszystkie
wątki ludzi starających się czegoś dowieść na ich podstawie czytam
ze sporym rozbawieniem :)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

9 Data: Sierpien 03 2007 16:51:19
Temat: Re: A jednak światła działają!
Autor: neelix 


Użytkownik "Jakub Witkowski"  napisał w
wiadomości

 pisze:
>> 1) "Od stycznia do maja na drogach zginęło prawie o 20 proc. więcej
osób niż w
> tym samym okresie 2006 r."
> No pacz, a w styczniu i lutym to te światła coś nie pomogły:)

Świeciły w tym okresie dokładnie tak samo jak w 2006 - a zatem?
Najwyraźniej, te 20% rok do roku to naturalny wzrost wypadkowości,
który wynika z jakichś _innych_ czynników.

Natomiast od maja ten wzrost został przez *coś* zniwelowany. Right?
Jedynym znanym czynnikiem (w stos.do 2006) jest włączenie działanie
świateł. Jakieś inne pomysły?

Albo traktujemy takie statystyki poważnie - i wtedy to powyżej to
całkiem poprawna hipoteza - albo niepoważnie... ku czemu zresztą
się przychylam. Bo tu występuje tyle zmiennych czynników o niezbadanym
wpływie, że te wszystkie statystyki mozna sobie wsadzić. A te wszystkie
wątki ludzi starających się czegoś dowieść na ich podstawie czytam
ze sporym rozbawieniem :)

A tu nie ma co dowodzić. Zginęło więcej a miało zginąć mniej. To nie
procenty giną tylko ludzie.

neelix

10 Data: Sierpien 03 2007 17:12:23
Temat: Re: A jednak światła działają!
Autor: Jacek "Plumpi" 

A tu nie ma co dowodzić. Zginęło więcej a miało zginąć mniej. To nie
procenty giną tylko ludzie.

Trzeba było uczyć się w szkole matematyki to byś nie opowiadał bzdur, że 1/2
z 2 to to samo co 1/2 z 4 :))

11 Data: Sierpien 03 2007 17:36:37
Temat: Re: A jednak światła działają!
Autor: neelix 


Użytkownik "Jacek "Plumpi""  napisał w wiadomości

> A tu nie ma co dowodzić. Zginęło więcej a miało zginąć mniej. To nie
> procenty giną tylko ludzie.

Trzeba było uczyć się w szkole matematyki to byś nie opowiadał bzdur, że
1/2
z 2 to to samo co 1/2 z 4 :))

Nagle tylu kierujących przybyło? Jak przybyło to i ubyło, bo część wymarła
lub zginęła w wypadkach. Wielu wyjechało z Polski na zachód. Jakbyś się nie
kręcił to i tak d... z tyłu i liczba zabitych wzrosła zamiast zmaleć. :-)

neelix

12 Data: Sierpien 03 2007 19:28:19
Temat: Re: A jednak Âświatła działajÂą!
Autor: heÂŽsk 

On Fri, 3 Aug 2007 17:12:23 +0200, "Jacek \"Plumpi\""
 wrote:

> A tu nie ma co dowodzić. Zginęło więcej a miało zginąć mniej. To nie
> procenty giną tylko ludzie.

Trzeba było uczyć się w szkole matematyki to byś nie opowiadał bzdur, że 1/2
z 2 to to samo co 1/2 z 4 :))

 tak ? czy 5-15% to to samo co 0% ?


Według raportu opublikowanego w 2003 r. przez Europejską Komisję ds.
Energii i Transportu stosowanie świateł w dzień:
- zmniejsza liczbę wypadków w dzień z udziałem co najmniej dwóch
uczestników (wypadki podwójne) o 5 – 15 proc.;
- zmniejsza liczbę wypadków z udziałem motocykli o 32 proc.;
- zwiększa zużycie paliwa i emisję CO2 o 0,5 – 1,5 proc. (dla
porównania włÄ…czona klimatyzacja ponad 10 proc.; nieekonomiczny sposób
jazdy ponad 15 proc.);
- zwiększa dwukrotnie koniecznoć wymiany żarówek, co powoduje wzrost
wydatków o 6 euro na rok na samochód.

Ĺšródło: Sensors Public Relations



--

HeSk

Wlacz swiatla, wylacz myslenie!
Stan dróg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/
http://www.swiatlacalyrok.org.pl/zaiprzeciw.html
http://www.policja.pl/portal/pol/71/3250/
http://www.pijanikierowcy.pl/

13 Data: Sierpien 03 2007 23:11:34
Temat: Re: A jednak Âświatła działajÂą!
Autor: olleo 

- zwiększa dwukrotnie koniecznoć wymiany żarówek, co powoduje wzrost
wydatków o 6 euro na rok na samochód.

Tak a propos sie spytam, bo sam nie posiadam - po ile chodza xenony?
--
Olleo

14 Data: Sierpien 03 2007 15:47:20
Temat: Re: A jednak wiatła działaj !
Autor: PawelM 

....co do pkt.2) z pierwszego posta to jeśli rok temu było tylko o 3
wypadki mniej, to
znaczy, że się poprawiło bo aut przybyło, nie mówiąc o tych którzy
zdali prawko
Pzdr.

15 Data: Sierpien 04 2007 06:41:51
Temat: Re: A jednak wiatła działaj !
Autor: heÂŽsk 

On Fri, 03 Aug 2007 15:47:20 -0700, PawelM  wrote:

...co do pkt.2) z pierwszego posta to jeśli rok temu było tylko o 3
wypadki mniej, to znaczy, że się poprawiło bo aut przybyło,

 jezdzisz 2 autami naraz ? a ile ubylo ?

 pomyslodawcy argumentujac zmniejszenie o 5-15% brali chyba
 pod uwage wzrost ilosc aut oraz to, ze jezdzimy coraz szybciej.
 jezeli nie to ten ich rapot mozna o kant potluc. prawda jest
 taka, ze to sponsorzy wymusili na politykach wprowadzenia nakazu,
 a panstwo podchwycilo pomysl bo to w koncu 1,5% dodatkowych wplywow
 z vat i akcyzy. za to mozna wybudowac dodatkowy peron we wloszczowej.

nie mówiąc o tych którzy zdali prawko

 i wyjechali do anglii...





--

HeSk

Wlacz swiatla, wylacz myslenie!
Stan dróg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/
http://www.swiatlacalyrok.org.pl/zaiprzeciw.html
http://www.policja.pl/portal/pol/71/3250/
http://www.pijanikierowcy.pl/

16 Data: Sierpien 04 2007 10:49:43
Temat: Re: A jednak światła działają!
Autor: J.F. 

On Fri, 3 Aug 2007 23:11:34 +0200,  olleo wrote:

- zwiększa dwukrotnie konieczność wymiany żarówek, co powoduje wzrost
wydatków o 6 euro na rok na samochód.

Tak a propos sie spytam, bo sam nie posiadam - po ile chodza xenony?

D2S na allegro ponizej 100zl sztuka.

Nominalnie cos na 3000h jazdy maja starczyc.

J.

17 Data: Sierpien 04 2007 14:19:47
Temat: Re: A jednak światła działają!
Autor: olleo 

>Tak a propos sie spytam, bo sam nie posiadam - po ile chodza xenony?

D2S na allegro ponizej 100zl sztuka.

Nominalnie cos na 3000h jazdy maja starczyc.

Do kazdego auta stykna? Bo cos slyszalem ostatnio, ze niektore nawet 700zl w
ASO za sztuke bola.
--
Olleo

18 Data: Sierpien 04 2007 23:36:54
Temat: Re: A jednak œwiatła działajš!
Autor: J.F. 

On Sat, 4 Aug 2007 14:19:47 +0200,  olleo wrote:

>Tak a propos sie spytam, bo sam nie posiadam - po ile chodza xenony?

D2S na allegro ponizej 100zl sztuka.
Nominalnie cos na 3000h jazdy maja starczyc.

Do kazdego auta stykna? Bo cos slyszalem ostatnio, ze niektore nawet 700zl w
ASO za sztuke bola.

Wiekszosc chyba uzywa D2S lub D2R - to praktycznie to samo.

Nieliczne chyba serii D1.
Nie wiem - moze sa juz jakies trzecie.

J.

19 Data: Sierpien 04 2007 10:46:27
Temat: Re: A jednak ?wiatła działaj?!
Autor: Jacek "Plumpi" 

> A tu nie ma co dowodzić. Zginęło więcej a miało zginąć mniej. To nie
> procenty giną tylko ludzie.

Trzeba było uczyć się w szkole matematyki to byś nie opowiadał bzdur, że
1/2
z 2 to to samo co 1/2 z 4 :))

tak ? czy 5-15% to to samo co 0% ?

Te raporty mówią o licznie wypadków, którą należało by przeliczyć procentowo
jeżeli chcemy wykazywać procentowe różnice jakie miały przynieść światła.
Prykładowo:
Jeżeli na 100 samochodów w zeszłym roku wypadkowi uległo 10 szt. , a w
następnym roku przybyło kolejne 20 samochodów, a wypadkowi uległo 11 szt. to
nie można mówić o wzroście liczby wypadków lecz właśnie o jej zmnijeszeniu,
ponieważ:
10 ze 100 stanowi 10% zaś
11 ze 120 stanowi raptem ok. 9,17%

Niestety przybywające auta nie są objęte specjalną "ochroną Niebios" i taże
mogą uczestniczyć w wypadku jak każde inne auto.
Tu jednak przeciwnicy świecenia nie biorą tych dodatkowych samochodów pod
uwagę lecz porównują same liczby wypadków, a nie ich odniesienie procentowe
do liczby samochodów i w tym właśnie jest błąd rozumowania.

Według raportu opublikowanego w 2003 r. przez Europejską Komisję ds.
Energii i Transportu stosowanie świateł w dzień:
- zmniejsza liczbę wypadków w dzień z udziałem co najmniej dwóch
uczestników (wypadki podwójne) o 5 - 15 proc.;
- zmniejsza liczbę wypadków z udziałem motocykli o 32 proc.;
- zwiększa zużycie paliwa i emisję CO2 o 0,5 - 1,5 proc. (dla
porównania włączona klimatyzacja ponad 10 proc.; nieekonomiczny sposób
jazdy ponad 15 proc.);
- zwiększa dwukrotnie konieczność wymiany żarówek, co powoduje wzrost
wydatków o 6 euro na rok na samochód.

No i w czym problem ?
Przecież do pracy systemów ABS, ASR, ESP itp. także potrzebna jest energia.
Jednak nikt nie kwestionuje potrzeby ich używania i godzi się z ponoszeniem
dodatkowych kosztów. Nikt nie oszczędza na wspomaganiach oraz typowych
wodotryskach typu elektrycznie otwierane szyby, komputery pokładowe,
nawigacje, telewizory i DVD i cholera wie jeszcze co.
Nikt nie krzyczy, że wszystkie te bajery także powodują wytwarzanie większej
ilości CO2, a także powodują większe koszty napraw, gdyż przy większej
ilości urządzeń w samochodzie jest większe prawdopodobieństwo na wystąpienie
awarii.
Tak, więc nie rozumiem Waszego podejścia.

20 Data: Sierpien 04 2007 12:22:19
Temat: Re: A jednak ?wiatła działaj?!
Autor: J.F. 

On Sat, 4 Aug 2007 10:46:27 +0200,  Jacek "Plumpi" wrote:

Te raporty mówią o licznie wypadków, którą należało by przeliczyć procentowo
jeżeli chcemy wykazywać procentowe różnice jakie miały przynieść światła.
Prykładowo:
Jeżeli na 100 samochodów w zeszłym roku wypadkowi uległo 10 szt. , a w
następnym roku przybyło kolejne 20 samochodów

Tylko ciagle sie na to powolujecie, a liczb nie podajecie.
Najlepsze bylyby z pomiaru ruchu, bo inne sa mniej miarodajne
niestety.

Tymczasem warunki do wzrostu ilosci samochodow istnieja od 3 lat,
rynek sie powinien nasycic, mlodziezy-emigrantow przybywa, a
wzrost przez poprzednie lata jakos nie spowodowal przyrostu wypadkow.

Nie chcecie sie pogodzic ze swiatla po prostu g* daja?  :-)
W Austrii tez g*/niewiele daly.

No i w czym problem ?
Przecież do pracy systemów ABS, ASR, ESP itp. także potrzebna jest energia.

W czasie jazdy to minimalna - moze pol wata do zasilania komputera.
Wiecej to w dopiero w trudnych warunkach.

Jednak nikt nie kwestionuje potrzeby ich używania i godzi się z ponoszeniem
dodatkowych kosztów.

Ja tam ABS kwestionuje. Ile razy ABS uratowalby mi zycie ? Jak widac
ani jednego. Ile razy uchronilbyl od kasacji auta ? Tez ani razu.
Od jakiejs stluczki malenkiej .. no moze.
To jak dodac ze system moze zwariowac w pewnych waunkach .. to po jaka
cholere mam przeplacac za _pogorszenie_ ?

Na podobnej zasadzie kwestionuje swiatla. Ile razy zdarzylo mi sie nie
zauwazyc pojazdu bez swiatel w dzien ? To po co przeplacac ?

Nikt nie oszczędza na wspomaganiach

Hydrauliczne zastepuje elektryczne i mamy to samo - energii zuzywa
malo.

wodotryskach typu elektrycznie otwierane szyby

One normalnie to nic nie pobieraja.

nawigacje

Nawigacja to oszczednosc .. jak zaoszczedzi ci 50km :-)

telewizory i DVD i cholera wie jeszcze co.
Tak, więc nie rozumiem Waszego podejścia.

Bo widzisz - to jest nasz wolny wybor(*).
Przeciez nie zabranialismy Ci wlaczac swiatel dobrowolnie.


J.

(*) wspomaganie kierownicy jest dla bab, a dokladniej dla watlych
dziewuszek :-)

21 Data: Sierpien 04 2007 13:55:55
Temat: Re: A jednak ?wiatła działaj?!
Autor: Jacek "Plumpi" 

Tymczasem warunki do wzrostu ilosci samochodow istnieja od 3 lat,
rynek sie powinien nasycic, mlodziezy-emigrantow przybywa, a
wzrost przez poprzednie lata jakos nie spowodowal przyrostu wypadkow.

Wskaźnik był stale rosnący. Jednak drobne wahania tego wskaźnika zależą
także i od innych czynników takich jak np. pogoda.
Zauważ, że wypadków przybywa zarówno, kiedy pogoda się pogarsza (deszcz,
mgła), ale i tak największe wskaźniki są w przypadku upalnej pogody, kiedy
wydawało by się, że warunki do jazdy są super. Wtedy właśnie jest najwięcej
wypadków, a niewątpliwie okres ostatnich 3 miesięcy był okresem anomaliów
pogodowych tzn. 2-3 dni upał i ostre słońce, a następne dni ulewy. To
właśnie sprzyja zwiększeniu liczby wypadków.

Nie chcecie sie pogodzic ze swiatla po prostu g* daja?  :-)
W Austrii tez g*/niewiele daly.

Ale dlaczego mamy wierzyć kilku osobom, które tak twierdzą nie przyjmując do
wiadomości faktów ?

Na podobnej zasadzie kwestionuje swiatla. Ile razy zdarzylo mi sie nie
zauwazyc pojazdu bez swiatel w dzien ? To po co przeplacac ?

A ile razy w dzień, zwłaszcza w letni, słoneczny i upalny zadarzało Ci się
zbyt późno zauważyć samochód, który Cię wyprzedzał lub który wyjeżdżał z
podporządkowanej drogi oraz ile razy wyjeżdżający z podporządkowanej w
takich warunkach wymusił na Tobie pierwszeństwo tak, że musiałeś wykonywać
gwałtowne manewry lub ostro hamować ?
W moim przypadku zauważam jedną cechę - jak tylko przyświeci słońce ludzie
zaczynają gorzej jeździć. Czy aby napewno za sprawą tego, ze nagle zanikają
u nich umiejętności w tym okresie ? Raczej nie. Winę za to ponosi taka a nie
inna cecha ludzkich oczu oraz prawa fizyki, których po prostu nie oszukasz,
a polega to wszystko na tym, że przy ostrym słonecznym słońcu pogarsza się
widoczność oraz postrzeganie.
Najlepsza widoczność jest wtedy, kiedy słońce skryte jest za chmurami, a
światło jest dobrze rozproszone, a w przypadku bezpośredniego i ostrego
światła słonecznego te warunki się pogorszają. Częściowo to pogorszenie
niwelują zapalone światła w samochodach. Oczywiście używanie świateł mijania
nie jest najlepszym rozwiązaniem, ponieważ te światła nie są przystosowane
do tego, zeby było jak najlepiej widać w dzień, do tego powinny być używane
światła do jazdy w dzień, które pobierają dużo więcej energii, a widać je
znacznie lepiej. Światła mijania są tylko i wyłącznie kompromisem.

Nikt nie oszczędza na wspomaganiach

Hydrauliczne zastepuje elektryczne i mamy to samo - energii zuzywa
malo.

Nieważne czy hydrauliczne czy elektryczne - zarówno w jednym jak i w drugim
przypadku potrzebna jest energia do ich prawidłowego działania, która bierze
się ze spalonego paliwa.

wodotryskach typu elektrycznie otwierane szyby

One normalnie to nic nie pobieraja.

A jak działają to zapewne jeszcze produkują paliwo ? :)))))

nawigacje

Nawigacja to oszczednosc .. jak zaoszczedzi ci 50km :-)

Ale do ich działania potrzebny jest prąd :)

22 Data: Sierpien 04 2007 23:34:07
Temat: Re: A jednak ?wiatła działaj?!
Autor: J.F. 

On Sat, 4 Aug 2007 13:55:55 +0200,  Jacek "Plumpi" wrote:

Tymczasem warunki do wzrostu ilosci samochodow istnieja od 3 lat,
rynek sie powinien nasycic, mlodziezy-emigrantow przybywa, a
wzrost przez poprzednie lata jakos nie spowodowal przyrostu wypadkow.

Wskaźnik był stale rosnący. Jednak drobne wahania tego wskaźnika zależą
także i od innych czynników takich jak np. pogoda.

Tyle ze wskaznik byl malejacy

 WYPADKI ZABICI RANNI

2006 46.876 5.243 59.123
2005 48.100 5.444 61.191 
2004 51.069 5.712 64.661
2003 51.078 5.640 63.900
2002 53.559 5.827 67.498
2001 53.799 5.534 68.194
2000 57.331 6.294 71.638
1999 55.106 6.730 68.449

Owszem, w zabitych mozna sie dopatrzec szumu

Nie chcecie sie pogodzic ze swiatla po prostu g* daja?  :-)
W Austrii tez g*/niewiele daly.

Ale dlaczego mamy wierzyć kilku osobom, które tak twierdzą nie przyjmując do
wiadomości faktów ?

Ale jakich faktow ? Fakty sa podane w liczbach :-)

Na podobnej zasadzie kwestionuje swiatla. Ile razy zdarzylo mi sie nie
zauwazyc pojazdu bez swiatel w dzien ? To po co przeplacac ?

A ile razy w dzień, zwłaszcza w letni, słoneczny i upalny zadarzało Ci się
zbyt późno zauważyć samochód, który Cię wyprzedzał

raz. i chyba akurat slonce nie przeszkadzalo.

lub który wyjeżdżał z
podporządkowanej drogi oraz ile razy wyjeżdżający z podporządkowanej w
takich warunkach wymusił na Tobie pierwszeństwo tak, że musiałeś wykonywać
gwałtowne manewry lub ostro hamować ?

A wiesz ze jakos nie moge sobie przypomniec ...

W moim przypadku zauważam jedną cechę - jak tylko przyświeci słońce ludzie
zaczynają gorzej jeździć. Czy aby napewno za sprawą tego, ze nagle zanikają

A na pewno chodzi o swiatlo sloneczne a nie upal i temperature ?

u nich umiejętności w tym okresie ? Raczej nie. Winę za to ponosi taka a nie
inna cecha ludzkich oczu oraz prawa fizyki, których po prostu nie oszukasz,
a polega to wszystko na tym, że przy ostrym słonecznym słońcu pogarsza się
widoczność oraz postrzeganie.

Glupia sprawa .. ale mnie sie dobrze jezdzi po kraju. Nikt na mnie nie
wymusza, tiry mi nie zajezdzaja drogi, nikt mnie nie spycha na
pobocze, nawet mi na czolowke nie wyskakuja .. zima, lato, slonce czy
deszcz - bez roznicy. Nawet suszarek spotykalem malo - ale to sie
wlasnie moze zmienic :-(

Jak was czasem czytam to sie zastanawiam czy my w tej samej Polsce
zyjemy :-)

Najlepsza widoczność jest wtedy, kiedy słońce skryte jest za chmurami, a
światło jest dobrze rozproszone,

Polemizowalbym nieco. Wtedy to nawet zdjecia mdle jakies wychodza :-)

a w przypadku bezpośredniego i ostrego
światła słonecznego te warunki się pogorszają. Częściowo to pogorszenie
niwelują zapalone światła w samochodach.

Akurat w takich warunkach to sie zdarza ze swiatla nic nie daja -
odbicia slonca sa rownie jasne.

Nikt nie oszczędza na wspomaganiach
Hydrauliczne zastepuje elektryczne i mamy to samo - energii zuzywa
malo.

Nieważne czy hydrauliczne czy elektryczne - zarówno w jednym jak i w drugim
przypadku potrzebna jest energia do ich prawidłowego działania, która bierze
się ze spalonego paliwa.

Wazne o tyle ze jak jedziesz prosto to hydrauliczne jakis tam staly
opor stawia, a elektryczne nie.

wodotryskach typu elektrycznie otwierane szyby
One normalnie to nic nie pobieraja.

A jak działają to zapewne jeszcze produkują paliwo ? :)))))

Normalnie - czyli jak maja stala pozycje.
Ile dzialaja - 20sekund/100km ?

nawigacje
Nawigacja to oszczednosc .. jak zaoszczedzi ci 50km :-)

Ale do ich działania potrzebny jest prąd :)

Ale przynosi wiecej oszczednosci paliwa niz strat :-)

J.

23 Data: Sierpien 05 2007 11:08:38
Temat: Re: A jednak ?wiatła działaj?!
Autor: Jacek "Plumpi" 

Ale jakich faktow ? Fakty sa podane w liczbach :-)

Ale co Ci dają same liczby ?
Same liczby niewioele mówią, ponieważ nie uwzględniają dodatkowych
czynników.
To, że liczby wypadków maleją to także zasługa coraz większych kontroli na
drogach, większej liczby fotoradarów, prowadzonych akcji promocyjnych,
polegających na stawianiu bilboardów, tablic w tzw. czarnych punktach czy
też spoty reklamowe w TV, czyli  wszelkich innych środków wymuszających
"zdjęcie nogi z gazu". Ponad to trzeba także uwzględnić zmniejszającą się
ilość młodych, nieodpowiedzialnych osób w kraju, które wyjeżdżają za granicę
w poszukiwaniu pracy.
Jeżeli tych czynników nie uwzględnisz to wynik masz obarczony wpływem także
i tych czynników.

A ile razy w dzień, zwłaszcza w letni, słoneczny i upalny zadarzało Ci się
zbyt późno zauważyć samochód, który Cię wyprzedzał

raz. i chyba akurat slonce nie przeszkadzalo.

lub który wyjeżdżał z
podporządkowanej drogi oraz ile razy wyjeżdżający z podporządkowanej w
takich warunkach wymusił na Tobie pierwszeństwo tak, że musiałeś wykonywać
gwałtowne manewry lub ostro hamować ?

A wiesz ze jakos nie moge sobie przypomniec ...

No widzisz, a więcej jak połowa kierowców, który wymusili pierwszeństwo
tłumaczy się, że nie widziało nadjeżdżającego samochodu. Reszta przypadkó
tłumaczona jest w inny sposób m. in. zawiodły hamulce, myślałem, że mam
pierwszeństwo, zagapiłem się itp.

W moim przypadku zauważam jedną cechę - jak tylko przyświeci słońce ludzie
zaczynają gorzej jeździć. Czy aby napewno za sprawą tego, ze nagle
zanikają

A na pewno chodzi o swiatlo sloneczne a nie upal i temperature ?

No wiesz, samochodów bez klimy ubywa z rynku w zastraszającym tępie, a mimo
wszystko co roku się powtarza w praktycznie niezmiennej liczbie.

Glupia sprawa .. ale mnie sie dobrze jezdzi po kraju. Nikt na mnie nie
wymusza, tiry mi nie zajezdzaja drogi, nikt mnie nie spycha na
pobocze, nawet mi na czolowke nie wyskakuja .. zima, lato, slonce czy
deszcz - bez roznicy. Nawet suszarek spotykalem malo - ale to sie
wlasnie moze zmienic :-(

Jak was czasem czytam to sie zastanawiam czy my w tej samej Polsce
zyjemy :-)

Widocznie zbyt mało jeździsz  :)

Najlepsza widoczność jest wtedy, kiedy słońce skryte jest za chmurami, a
światło jest dobrze rozproszone,

Polemizowalbym nieco. Wtedy to nawet zdjecia mdle jakies wychodza :-)

Ale oko za to ma lepszy komfort, bo nie ma zbyt dużych kontrastów i nie ma
cieni, w których nic nie widać na tle światła.

a w przypadku bezpośredniego i ostrego
światła słonecznego te warunki się pogorszają. Częściowo to pogorszenie
niwelują zapalone światła w samochodach.

Akurat w takich warunkach to sie zdarza ze swiatla nic nie daja -
odbicia slonca sa rownie jasne.

Ale zauważasz ruch tych świateł w stosunku do odbić, które zasadniczo są
statyczne.

Nieważne czy hydrauliczne czy elektryczne - zarówno w jednym jak i w
drugim
przypadku potrzebna jest energia do ich prawidłowego działania, która
bierze
się ze spalonego paliwa.

Wazne o tyle ze jak jedziesz prosto to hydrauliczne jakis tam staly
opor stawia, a elektryczne nie.

Każdy pracujący odbiornik w samochodzie powoduje stawianie oporu przez
alternator "Panie szanowny, praw fizyki to Pan nie zmienisz" :)

Normalnie - czyli jak maja stala pozycje.
Ile dzialaja - 20sekund/100km ?

Nie chodzi o to ile działają tylko ile pobierają energii.
Zobacz np. taki rozrusznik - działa w samochodzie raptem
kilkanasci-kilkadziesiąt sekund dziennie (przy kilku uruchomieniach
samochodu), a pobiera mocy więcej niż włączone światła mijania podczas jazdy
w ciągu dnia. Po prostu moc jest pobieana z akumulatora. Akumulator zaostaje
rozładowany, a alternator następnie małymi porcjami tą moc uzupełnia.
Podobnie działają inne urządzenia typu siłowniki otwierające drzwi i klapy
bagażników, silniki szyb i szyberdachów oraz serwomechanizmów, a nawet
"umcyki" tzn. głośniki napędzane wzmacniaczami dużej mocy. Po prostu
alternator ma określoną wydajność prądową. W chwili, kiedy potrzebna jest
energia (chwilowo) pobierana ona jest z akumulatora, a alternator tą moc
później dostarcza mniejszymi porcjami.

Ale przynosi wiecej oszczednosci paliwa niz strat :-)

Spoko - ja też używam :)

24 Data: Sierpien 05 2007 13:07:20
Temat: Re: A jednak ?wiatła działaj?!
Autor: J.F. 

On Sun, 5 Aug 2007 11:08:38 +0200,  Jacek "Plumpi" wrote:

Ale jakich faktow ? Fakty sa podane w liczbach :-)
Ale co Ci dają same liczby ?
Same liczby niewioele mówią, ponieważ nie uwzględniają dodatkowych
czynników.
To, że liczby wypadków maleją to także zasługa coraz większych kontroli na
drogach, większej liczby fotoradarów, prowadzonych akcji promocyjnych, [...]

Jeżeli tych czynników nie uwzględnisz to wynik masz obarczony wpływem także
i tych czynników.

I dlatego mowie ze nasz kraj jest wyjatkowo miarodajny - przez ostatni
rok naprawde niewiele sie zmienilo.
Teraz moze sie cos zmieni jak zadziala "bezpieczna 8-ka" - czytaj:
postawia fotoradary.

Glupia sprawa .. ale mnie sie dobrze jezdzi po kraju. Nikt na mnie nie
wymusza, tiry mi nie zajezdzaja drogi, nikt mnie nie spycha na
pobocze, nawet mi na czolowke nie wyskakuja .. zima, lato, slonce czy
deszcz - bez roznicy. Nawet suszarek spotykalem malo - ale to sie
wlasnie moze zmienic :-(
Jak was czasem czytam to sie zastanawiam czy my w tej samej Polsce
zyjemy :-)

Widocznie zbyt mało jeździsz  :)

No ale ile wiecej trzeba jezdzic zeby to widziec, skoro ja tego niemal
nie widuje a Wy czesto ? 100 tys rocznie ?

a w przypadku bezpośredniego i ostrego
światła słonecznego te warunki się pogorszają. Częściowo to pogorszenie
niwelują zapalone światła w samochodach.

Akurat w takich warunkach to sie zdarza ze swiatla nic nie daja -
odbicia slonca sa rownie jasne.

Ale zauważasz ruch tych świateł w stosunku do odbić, które zasadniczo są
statyczne.

To juz chyba jak masz maske przeciwnika na rzut lyzka do opon :-)

W wiekszej odleglosci samochod jest na tyle maly ze i szczegolow nie
rozrozniasz. Po prostu jasnosc swiatlem odbitym ma taka jak z
reflektorow. Rzadkie to jest, ale sie zdarza.
Pamietasz te naklejane "swiecace swiatla" ? To podobny efekt.

Wazne o tyle ze jak jedziesz prosto to hydrauliczne jakis tam staly
opor stawia, a elektryczne nie.

Każdy pracujący odbiornik w samochodzie powoduje stawianie oporu przez
alternator "Panie szanowny, praw fizyki to Pan nie zmienisz" :)

Ale jak jedziesz prosto to ten odbiornik jest "niepracujacy".

Normalnie - czyli jak maja stala pozycje.
Ile dzialaja - 20sekund/100km ?

Nie chodzi o to ile działają tylko ile pobierają energii.
Zobacz np. taki rozrusznik - działa w samochodzie raptem
kilkanasci-kilkadziesiąt sekund dziennie (przy kilku uruchomieniach
samochodu), a pobiera mocy więcej niż włączone światła mijania podczas jazdy
w ciągu dnia. Po prostu moc jest pobieana z akumulatora.

Przez pare sekund. Szyby tez pobieraja przez pare sekund.
A swiatla przez pare godzin.

Podobnie działają inne urządzenia typu siłowniki otwierające drzwi i klapy
bagażników, silniki szyb i szyberdachów oraz serwomechanizmów, a nawet
"umcyki" tzn. głośniki napędzane wzmacniaczami dużej mocy. Po prostu
alternator ma określoną wydajność prądową. W chwili, kiedy potrzebna jest
energia (chwilowo) pobierana ona jest z akumulatora, a alternator tą moc
później dostarcza mniejszymi porcjami.

Tyle ze silniki w szybach maja moze ze 100W. Tyle to na biezaco
alternator dostarczy. A jak nawet sobie rozlozy na dluzej, to to
bedzie 0.5W a nie 150.

J.

25 Data: Sierpien 05 2007 16:40:59
Temat: Re: A jednak ?wiatła działaj?!
Autor: heÂŽsk 

On Sat, 04 Aug 2007 23:34:07 +0200, J.F.
 wrote:

Tyle ze wskaznik byl malejacy

 WYPADKI ZABICI RANNI

 Zobacz:
 
 http://miniurl.pl/swiatla_1

 http://miniurl.pl/swiatla_2

 http://miniurl.pl/swiatla_3

 http://miniurl.pl/swiatla_4

 http://miniurl.pl/swiatla_5

 http://miniurl.pl/swiatla_6

 czy w uniknieciu tych tragedii pomogly wlaczone swiatla mijania ?




--

HeSk

Wlacz swiatla, wylacz myslenie!
Stan dróg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/
http://www.swiatlacalyrok.org.pl/zaiprzeciw.html
http://www.policja.pl/portal/pol/71/3250/
http://www.pijanikierowcy.pl/

26 Data: Sierpien 03 2007 23:09:52
Temat: Re: A jednak światła działają!
Autor: olleo 

Świeciły w tym okresie dokładnie tak samo jak w 2006 - a zatem?
Najwyraźniej, te 20% rok do roku to naturalny wzrost wypadkowości,
który wynika z jakichś _innych_ czynników.

Z reguly zima wplywa na znaczne zmniejszenie predkosci podroznej, co owocuje
spadkiem ilosci wypadkow przy wzroscie ilosci stluczek (slisko). W tym roku
mielismy wyjatkowo lagodna zime, dzieki czemu osmieleni kierowcy pruli ile
wlezie.

Dla potwierdzenia/obalenia tej teorii sprawdz roznice ilosci wypadkow w
okresie styczen-maj w latach 2004->2005 i 2005->2006. Postaraj sie jeszcze
wyeliminowac czynnik importu aut po wejsciu do UE.  Dobrze by bylo jeszcze
sprawdzic ilosc sprzedanego paliwa w danych latach (w uproszczeniu daloby to
obciazenie drog), ale to juz chyba przekracza twoje mozliwosci =)
--
Olleo

27 Data: Sierpien 03 2007 13:02:44
Temat: Re: A jednak światła działają!
Autor: badzio 

Patrze, patrze a tu Jakub Witkowski porozsypywal nastepujace haczki:

Wniosek: światła ograniczyły liczbę wypadków o 20%! :)

Oczywiscie musiales sie wyroznic i stworzyc kolejny watek na ten sam temat, zamiast podpiac sie pod juz istniejace?
--
badzio

28 Data: Sierpien 03 2007 13:18:55
Temat: Re: A jednak światła działają!
Autor: Jakub Witkowski 

badzio pisze:

Patrze, patrze a tu Jakub Witkowski porozsypywal nastepujace haczki:
Wniosek: światła ograniczyły liczbę wypadków o 20%! :)

Oczywiscie musiales sie wyroznic i stworzyc kolejny watek na ten sam temat, zamiast podpiac sie pod juz istniejace?

Tamte były dla światłofobów, a ten dla światłofili :)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

29 Data: Sierpien 03 2007 14:26:30
Temat: Re: A jednak światła działają!
Autor: Tomasz Pyra 

Jakub Witkowski pisze:

Czyli, gdy warunki były identyczne, wzrost 2007 do 2006 wynosił ok. 20%,
i można potraktować to jako liczbę referencyjną (co by było w całym 2007
w stosunku do 2006, gdyby nie podjąć żadnych działań) - bo niby dlaczego nie?






--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++

30 Data: Sierpien 03 2007 14:39:35
Temat: Re: A jednak œwiatła działajš!
Autor: J.F. 

On Fri, 03 Aug 2007 12:45:25 +0200,  Jakub Witkowski wrote:

1) "Od stycznia do maja na drogach zginęło prawie o 20 proc. więcej osób niż w tym samym okresie 2006 r."
2) "W maju i czerwcu, [...] doszło do 8 414 wypadków. Dla porównania w tym samym okresie ub. roku
policja odnotowała o trzy wypadki mniej.

Czyli, gdy warunki były identyczne, wzrost 2007 do 2006 wynosił ok. 20%,
i można potraktować to jako liczbę referencyjną (co by było w całym 2007
w stosunku do 2006, gdyby nie podjąć żadnych działań) - bo niby dlaczego nie?

Jednak od momentu gdy pojawiła się różnica (włączone światła)
czyli od maja, wzrost wyniósł praktycznie ~0%.
Wniosek: światła ograniczyły liczbę wypadków o 20%! :)

Wypadkow tak - podaj ilosc ofiar .

J.

31 Data: Sierpien 03 2007 15:11:13
Temat: Re: A jednak światła działają!
Autor: Jakub Witkowski 

J.F. pisze:

Wniosek: światła ograniczyły liczbę wypadków o 20%! :)

Wypadkow tak - podaj ilosc ofiar .

Nie, bo mi się zaraz pogryzie z tezą :)

BTW Napisałem co napisałem tylko po to, aby pokazać, jak łatwo
z takiej jakości "danych" wyprowadzać dość dowlone wnioski.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

32 Data: Sierpien 03 2007 13:43:13
Temat: Re: A jednak światła działają!
Autor:
33 Data: Sierpien 03 2007 19:28:18
Temat: Re: A jednak światła działają!
Autor: heÂŽsk 

On Fri, 03 Aug 2007 12:45:25 +0200, Jakub Witkowski
 wrote:

Wniosek: światła ograniczyły liczbę wypadków o 20%! :)

 dla kogo ten wywiad ? dla trybuny ludu ? ;o)))

 www.policja.pl - zakladka statystyka.





--

HeSk

Wlacz swiatla, wylacz myslenie!
Stan dróg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/
http://www.swiatlacalyrok.org.pl/zaiprzeciw.html
http://www.policja.pl/portal/pol/71/3250/
http://www.pijanikierowcy.pl/

A jednak światła działają!



Grupy dyskusyjne