"Do aaaaa: wytlumacz mi w jaki sposob na swiatlach moze wiecej palic, jezeli alternator kreci sie z ta sama predkoscia na swiatlach i bez swiatel. Co innego gdyby sie krecil szybciej, ale tak nie jest. Zanim zaczniesz pouczac innych moze najpierw sie doucz?

t (chello087206064051.chello.pl)
Ja jeżdżę szybko i dla mnie zapalone światła to czasem sprawa zycia i smierci. Teraz wiem, że jakis ciemniak, co mu szkoda na żarówki nie wyjedzie nagle zza górki albo zakrętu. Popieram ten nakaz!
szybki (bna207.neoplus.adsl.tpnet.pl)

host5.ew.pl NAPISAL : "Nie rozumiem jakim cudem uzywanie swiatel ma powodowac wieksze spalanie, jezeli swiatla zasilane sa z akumulatora ktory jest ladowany przez pradnice czy uzywasz swiatel czy nie. Ta strone pisal jakis idiota bez podstawowej wiedzy na temat budowy samochodu." ================================================== to wlasnie Ty jestes idiota - i nie dlatego ze nie kapujesz skad sie biora te dodatkowe Waty ,ale dlatego ze innym zarzucasz nieuctwo a sam nawet nie sprawdzisz jak to wszystko dziala :-(( tak na marginesie - doloz sobie w domu dodatkowe zarowki ,bedziesz mial swiatlo za friko - przeciez wg Twojej "wiedzy" i tak masz zawsze napiecie w sieci czy nimi swiecisz czy nie "


Skad sie biora takie lamusy?

I jeszcze dwie perełki:

"Światła uratowały mi życie w lipcowe popołudnie. Spieszyłem się do domu i wyprzedzałem na zakręcie i w ostatniej chwili zauważyłem przebłyskujące przez zarośla światła jadącej z przeciwka ciężarówki. To uratowało mi życie.
kierowca (nat-be7.aster.pl.)

Te światła dzienne to właśnie jest wiejski tjuning. Jak zobacze takie coś zamocowane, to wezmę z trepa i się skończy szpanowanie światełkami. Jazda na światłach jest OK!
brocha (blp114.neoplus.adsl.tpnet.pl)"

Użytkownik mustache napisał:

Te światła dzienne to właśnie jest wiejski tjuning. Jak zobacze takie coś zamocowane, to wezmę z trepa i się skończy szpanowanie światełkami. Jazda na światłach jest OK!
brocha (blp114.neoplus.adsl.tpnet.pl)"

On Wed, 23 May 2007 08:39:25 +0200,  mustache wrote:

I jeszcze dwie perełki:
"Światła uratowały mi życie w lipcowe popołudnie. Spieszyłem się do domu
i wyprzedzałem na zakręcie i w ostatniej chwili zauważyłem
przebłyskujące przez zarośla światła jadącej z przeciwka ciężarówki. To
uratowało mi życie.

Koledzy!

Szybko opiszcie szczegółowo swoją teorię powstawania energii z niczego i
walcie z tym migiem do Sztokholmu. Do końca maja przyjmują kandydatury do
nagrody Nobla.
Będzie Nobel dla Polaka! Hura!
Jacek

i jeszcze to
http://bezswiatel.ath.cx
Jacek

On Wed, 23 May 2007 09:28:34 +0200, "Jacek"  wrote:

i jeszcze to
http://bezswiatel.ath.cx

Użytkownik "mustache"  napisał w wiadomości

"Do aaaaa: wytlumacz mi w jaki sposob na swiatlach moze wiecej palic,
jezeli alternator kreci sie z ta sama predkoscia na swiatlach i bez
swiatel. Co innego gdyby sie krecil szybciej, ale tak nie jest. Zanim
zaczniesz pouczac innych moze najpierw sie doucz?

t (chello087206064051.chello.pl)
Ja jeżdżę szybko i dla mnie zapalone światła to czasem sprawa zycia i
smierci. Teraz wiem, że jakis ciemniak, co mu szkoda na żarówki nie
wyjedzie nagle zza górki albo zakrętu. Popieram ten nakaz!
szybki (bna207.neoplus.adsl.tpnet.pl)

Użytkownik neelix napisał:

t (chello087206064051.chello.pl)
Ja jeżdżę szybko i dla mnie zapalone światła to czasem sprawa zycia i
smierci. Teraz wiem, że jakis ciemniak, co mu szkoda na żarówki nie
wyjedzie nagle zza górki albo zakrętu. Popieram ten nakaz!
szybki (bna207.neoplus.adsl.tpnet.pl)

Jesteś więc zagrożeniem dla otoczenia. Mam gdzieś twoje życie czy śmierć.
Dla takich popylaczy powinien być właśnie zakaz świecenia  w dzień i za
przekroczenia prędkości takie kary, żebyś podczas jednego wyjazdu stracił
PJ. Jeździłbyś wtedy wolniej i nie narażałbyś na utratę zdrowia lub życia
innych lub chodził pieszo.

Użytkownik "Noel"  napisał w wiadomości

Użytkownik neelix napisał:

>>t (chello087206064051.chello.pl)
>>Ja jeżdżę szybko i dla mnie zapalone światła to czasem sprawa zycia i
>>smierci. Teraz wiem, że jakis ciemniak, co mu szkoda na żarówki nie
>>wyjedzie nagle zza górki albo zakrętu. Popieram ten nakaz!
>>szybki (bna207.neoplus.adsl.tpnet.pl)
>
>
> Jesteś więc zagrożeniem dla otoczenia. Mam gdzieś twoje życie czy

> Dla takich popylaczy powinien być właśnie zakaz świecenia  w dzień i za
> przekroczenia prędkości takie kary, żebyś podczas jednego wyjazdu

> PJ. Jeździłbyś wtedy wolniej i nie narażałbyś na utratę zdrowia lub

> innych lub chodził pieszo.
>

Jesteś przekonany, że 'szybki' z neostrady wysłucha tych rad?

Nie, ale nie mogłem się powstrzymać od komentarza. M.in. dlatego byłem i
nadal jestem przeciwny świeceniu w dzień. Wielu światła wykorzystuje
właśnie
do popylania z podświetlną, a wiadomo jakie mamy warunki drogowe. Nasze
drogi nie nadają się do szaleńczej jazdy.

Użytkownik "qwe"  napisał w wiadomości

> Nie, ale nie mogłem się powstrzymać od komentarza. M.in. dlatego byłem i
> nadal jestem przeciwny świeceniu w dzień. Wielu światła wykorzystuje
> właśnie
> do popylania z podświetlną, a wiadomo jakie mamy warunki drogowe. Nasze
> drogi nie nadają się do szaleńczej jazdy.

Chyba zyjemy w innym swiecie bo ja to szczerze jeszcze nie widzialem zeby
ktos przyspieszal z tego powodu ze ludzie na swiatlach jezdza

On Wed, 23 May 2007 15:04:31 +0200, "qwe"  wrote:

> Nie, ale nie mogłem się powstrzymać od komentarza. M.in. dlatego byłem i
> nadal jestem przeciwny świeceniu w dzień. Wielu światła wykorzystuje
> właśnie
> do popylania z podświetlną, a wiadomo jakie mamy warunki drogowe. Nasze
> drogi nie nadają się do szaleńczej jazdy.

Chyba zyjemy w innym swiecie bo ja to szczerze jeszcze nie widzialem zeby
ktos przyspieszal z tego powodu ze ludzie na swiatlach jezdza

"Do aaaaa: wytlumacz mi w jaki sposob na swiatlach moze wiecej palic,
jezeli alternator kreci sie z ta sama predkoscia na swiatlach i bez
swiatel. Co innego gdyby sie krecil szybciej, ale tak nie jest. Zanim
zaczniesz pouczac innych moze najpierw sie doucz?

Użytkownik "Hatson"  napisał w wiadomości

"Do aaaaa: wytlumacz mi w jaki sposob na swiatlach moze wiecej palic,
jezeli alternator kreci sie z ta sama predkoscia na swiatlach i bez
swiatel. Co innego gdyby sie krecil szybciej, ale tak nie jest. Zanim
zaczniesz pouczac innych moze najpierw sie doucz?

"

Mialem wlasnie okazje ostatnio uzywac flexa, podlaczonego do agregatu
elektrycznego na benzynke. Gdy flex krecil sie swobodnie, to agregat sobie
pykal normalnie bez problemu. Jak zaczynalem ciac, to zaczynal kopcic i
obroty spadaly. To jest dobry pokaz dla niedowiarkow, ktorzy twierdza, ze
wiekszy pobor pradu w aucie, nie zwieksza zuzycia paliwa.

Za to byscie Panowie niedowiarkowie nobla dostali.

Użytkownik "Stefan_Opole"  napisał w
wiadomości

Użytkownik "Hatson"  napisał w wiadomości

"Do aaaaa: wytlumacz mi w jaki sposob na swiatlach moze wiecej palic,
jezeli alternator kreci sie z ta sama predkoscia na swiatlach i bez
swiatel. Co innego gdyby sie krecil szybciej, ale tak nie jest. Zanim
zaczniesz pouczac innych moze najpierw sie doucz?

"

Mialem wlasnie okazje ostatnio uzywac flexa, podlaczonego do agregatu
elektrycznego na benzynke. Gdy flex krecil sie swobodnie, to agregat
sobie
pykal normalnie bez problemu. Jak zaczynalem ciac, to zaczynal kopcic i
obroty spadaly. To jest dobry pokaz dla niedowiarkow, ktorzy twierdza, ze
wiekszy pobor pradu w aucie, nie zwieksza zuzycia paliwa.

Za to byscie Panowie niedowiarkowie nobla dostali.

Takie teorie wysuwają "specjalysci", którzy jak im powiedziałem, że jak
sie prądnicę obciąży to zaczyna stawiać większy opór napędowi w odpowiedzi
usłyszałem, że prądnicę tak, ale w aucie jest alternator. W sumie
dowiedziałem sie, że alternator nie jest prądnicą :D Aż szkoda cytować
takie wątki...

Pozdrawiam
Stefan

Stefan_Opole napisał(a):

P.S. Dodam tylko, że mało kto zastanowił sie jakim procentem mocy silnika jest te dodatkowe 100W potrzebne do napędzenia świateł...

To według ciebie alternator ma 100-procentową sprawność?
No, niezły z ciebie specjalysta, nie ma co.

On Wed, 23 May 2007 08:38:21 +0200, mustache  wrote:
  [...]

Skad sie biora takie lamusy?