A wy narzekacie ;)
1 | Data: Maj 01 2009 08:49:24 |
Temat: A wy narzekacie ;) | |
Autor: dziadekJacek | http://www.joemonster.org/p/181450/ble 2 |
Data: Maj 01 2009 09:13:53 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: kogutek | http://www.joemonster.org/p/181450/bleA teraz niby lepiej? W sklepach mają wszystko. Tylko akurat tego co potrzebne nie mają. Ściągnąć mogą, za pięć dni będzie. Pewno młody jesteś i nie wiesz że wtedy części kupowało się na stacjach obsługi od ludzi którzy tam pracowali. Wszystko mięli od ręki. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 3 |
Data: Maj 01 2009 09:29:48 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: dziadekJacek |
A teraz niby lepiej? W sklepach mają wszystko. Tylko akurat tego co Masy rację że nie pamiętam tych czasówbo jestem za młody, coś niecoś wiem od rodziców :) Dla nas to jest śmieszne ale wtedy... :) No, teraz tez można załatwić różne części "spod lady" które są oryginalne i tanie, ale dziwnym trafem są zdarte numery seryjne ;) kombinatorstwo jednak w narodzie nie zginie :) -- dziadekJacek www.bezwypadkowe.net 4 |
Data: Maj 01 2009 10:00:01 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: Icek | rodziców :) Dla nas to jest śmieszne ale wtedy... :) No, teraz tez można a to juz to jest paserstwo Kiedys to bylo cos innego. Taki sprzedawca to mial pojecie na temat jak cos sie nazywa, jak wyglada, jak to sie montuje. Teraz zamawiasz prowadnice do szyby prawej przedniej, przychodzi lewa a sprzedawca sie dziwi, ze jest roznica. Icek -- www.StareGry.pl - Najwiekszy polski serwis o tematy ce starych gier 5 |
Data: Maj 01 2009 14:22:46 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: Mikolaj Tutak | dziadekJacek wrote: Masy rację że nie pamiętam tych czasówbo jestem za młody, coś niecoś Złodziejstwo i paserstwo. Zenada. -- pozdrawiam Mikolaj 6 |
Data: Maj 01 2009 08:15:12 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: Robert Rędziak | On Fri, 01 May 2009 09:13:53 +0200, kogutek A teraz niby lepiej? W sklepach mają wszystko. Tylko akurat tego co potrzebne Jasne. I kupowało się co było, bo co prawda w danej chwili nie było potrzebne, ale jak będzie, to będzie niedostępne. Jedyne, na co dziś mogę narzekać, to jakoś zamienników. Ostatnio miałem w pudle do zregenerowania roczny wahacz bo amba wżarła osłonę sworznia i sworzeń poszedł się... (a jak pojechałem do mechanika, to właśnie trenował na testerze różne końcówki wtryskiwaczy, w poszukiwaniu nowych, ale działających) Oczywiście można kupować zamienniki z górnej półki, pod warunkiem, że są to stany magazynowe, a nie wiecznie katalogowe. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:giekao-at-gmail-dot-com zmien kreseczkę na kropeczkę: http://forum-subaru.pl I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 7 |
Data: Maj 01 2009 11:10:04 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: Maciek | kogutek pisze: A teraz niby lepiej? W sklepach mają wszystko. Tylko akurat tego co potrzebneHmmmm. Może dlatego, że wybór modeli samochodów był ograniczony do 2 i było jasne, że Fiat 126p do osiągnięcia magicznego przebiegu 100000km potrzebuje tych części cały worek ;-) -- Pozdrawiam Maciek 8 |
Data: Maj 01 2009 12:01:23 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: dziadekJacek | Użytkownik napisał w wiadomości [...] A tak nawiasem mówiąc, pamiętam jak w To jeszcze nic, ja pamętam pewna stacjeCPN w Katowicach, przy drodze Bielsko-Warszawa na wysokości doliny 3 stawów, gdzie za komuny można było kupić praktycznie całego malucha w zcęściach (wszystko nówki), jedynie bloku silnika nie mieli, na ścianie wisiała prawie cała karoseria w częściach :) -- dziadekJacek www.bezwypadkowe.net 9 |
Data: Maj 01 2009 12:27:50 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: kowal | Hmmmm. Może dlatego, że wybór modeli samochodów był ograniczony do 2 iNie do końca, w tym czasie dostałem nowego malucha ( 600 km) na naukę jazdy i wspólnie z drugim kolegą też instruktorem przejechaliśmy( właściwie to kursanci przejechali) 116.000 km kiedy to pierwszą usterką było rozsypanie się aparatu zapłonowego. A tak poza tym nic nie było w nim wymieniane, poza oponami, okładzinami i olejem. Jurek 10 |
Data: Maj 01 2009 22:42:04 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: lublex |
Nie do końca, w tym czasie dostałem nowego malucha ( 600 km) na naukę jazdy i wspólnie z drugim kolegą też instruktorem przejechaliśmy( właściwie to kursanci przejechali) 116.000 km kiedy to pierwszą usterką było rozsypanie się aparatu zapłonowego. A tak poza tym nic nie było w nim wymieniane, poza oponami, okładzinami i olejem. No boskie maluchy "rzondom" kurde, ale zapomniałeś ile wymieniłeś łańcuszków? pozdr lublex 11 |
Data: Maj 02 2009 00:03:02 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: kowal | Nie zapomniałem, bo nie wymieniano. Przy 130.000 auto poszło na sprzedaż doNie do końca, w tym czasie dostałem nowego malucha ( 600 km) na naukę jakiegoś rolnika, ale lojalnie przyznaję że było już wtedy słychać ocieranie o obudowę łańcuszka i właściciel to zrobił. Pamiętasz pewnie że były wersje łańcuszków tzw. włoskie które robiły znacznie większe przebiegi. I kolejna ważna rzecz- nasze auto prawie nie stygło; przebiegi dzienne to zwykle było około 250-300 km, chyba że był plac i wtedy zdecydowanie mniej. Ale powiem szczerze obym już nigdy nie musiał nim jeździć - mój kręgosłup do dzisiaj czuje ten hardcore. pozdr J. 12 |
Data: Maj 02 2009 00:19:47 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: lublex |
Nie do końca, w tym czasie dostałem nowego malucha No boskie maluchy "rzondom" kurde, ale zapomniałeś ile wymieniłeś łańcuszków? Nie zapomniałem, bo nie wymieniano. Przy 130.000 auto poszło na sprzedaż do jakiegoś rolnika, ale lojalnie przyznaję że było już wtedy słychać ocieranie o obudowę łańcuszka i właściciel to zrobił. Słychać to, to było po 5kkm, a ząbki napinające odśrodkowo wycinały rowek w obudowie i za drugim razem nic nie było słychać. Pamiętasz pewnie że były wersje łańcuszków tzw. włoskie które robiły znacznie większe przebiegi. Tiaaa... zamiast 15 kkm to 25. Też na włoski dałem się nabrać - przy 25kkm jak pierd... to do wymiany na szczęście tylko: łańcuszek, oba koła zębate, klin na wałku i olej. A trzeba było wymienić po 10 kkm tak jak Ci bardziej doświadczeni radzili. I kolejna ważna rzecz- nasze auto prawie nie stygło; przebiegi dzienne to zwykle było około 250-300 km, chyba że był plac i wtedy zdecydowanie mniej. A jakie to miało znaczenie dla łańcuszka, hmm? Ale powiem szczerze obym już nigdy nie musiał nim jeździć - mój kręgosłup do dzisiaj czuje ten hardcore. A no to chyba maluchem jednak nie jeździłeś. pozdr lublex 13 |
Data: Maj 02 2009 00:50:45 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: kowal | No boskie maluchy "rzondom" kurde, ale zapomniałeś ile wymieniłeś A nasz zrobił 130.000- i co mam sobie w łeb strzelić że nie 15 tys czy 25 tys. czy rozpocząć samobiczowanie :-) Dla łańcuszka pewnie nie, ale dle dla ogólnej trwałości silnika oczywiście tak...
No kurna tego już nie wytrzymam. Swój kurs prawa jazdy robiłem na Warszawie (to marka samochodu) i PF 126 p (to poprzednia wersja malucha) w 78 roku.Od 25 roku życia przez 7 lat byłem instruktorem na PF 126 p- mam 190 cm wzrostu i 100 kg a w tej puszce spędzałem po 12 godzin dziennie. Oparcie fotela sięgało mi do połowy pleców. Jeśli twierdzisz że jazda tym pojazdem to rehabilitacja na kręgosłup to dlaczego coś nie słychać na temat tej metody leczenia? pozd J. 14 |
Data: Maj 02 2009 09:08:20 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: lublex |
A no to chyba maluchem jednak nie jeździłeś. Nie jeździłeś a pracowałeś. I fak, że nie do pozazdroszczenia. pozdr lublex 15 |
Data: Maj 01 2009 02:48:26 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: | Hmmmm. Może dlatego, że wybór modeli samochodów był ograniczony do 2 i Eee...Nie było tak źle ;-) , poleżało się pod "maluszkiem" od czasu do czasu ale jak trzeba było gdzieś dalej jechać to nie było problemu. Zrobiłem 150,000 i "serce jak dzwon" tylko blacha w podłodze nie wytrzymała. Już nie wiele brakowało żeby można było "włączyć turbo" przebierając nogami he,he. A tak nawiasem mówiąc, pamiętam jak w kiosku RUCH'u na przystanku w latach 80'tych widziałem różne drobne akcesoria do 126p :-). 16 |
Data: Maj 01 2009 16:02:46 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: Kuba (aka cita) | kogutek wydusił z siebie te słowy: A teraz niby lepiej? W sklepach mają wszystko. Tylko akurat tego co Bdurzysz kolego. Teraz, jak czegoś nie ma .. to jest na drugi dzien i tyle. Poza tym mozesz obdzwonić pół swiata, albo odwiedzić choćby google i znaleźć co i gdzie jest. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S | Omega A R6 3,0 24V | i zwykle jakies TDI 17 |
Data: Maj 01 2009 18:09:27 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: Artur Maśląg | Kuba (aka cita) pisze: Bdurzysz kolego. Jak to kogutek, choć odrobinę racji ma :) Teraz, jak czegoś nie ma .. to jest na drugi dzien i tyle. Nie zawsze i do tego może się okazać, że jednak nie jest to co trzeba :) Poza tym mozesz obdzwonić pół swiata, albo odwiedzić choćby google i znaleźć co i gdzie jest. Obdzwonić pół świata można, odwiedzić google też można, ale nie zawsze znajdzie się co trzeba na drugi dzień. -- Jutro to dziś - tyle że jutro. 18 |
Data: Maj 01 2009 17:20:31 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: kamil |
Kuba (aka cita) pisze: Rozumiem, ze proponujesz powrot do zapisywania sie na szafe 1.5 roku wprzod, pralek priorytetowych dla rodzin gornikow i 10-letniego okresu oczekiwania na telefon? :-) Pozdrawiam Kamil 19 |
Data: Maj 01 2009 19:23:40 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: Artur Maśląg | kamil pisze: "Artur Maśląg" wrote in message A co to ma do wspólnego z problemami z zakupem/znalezieniem tego co jest potrzebne w dzisiejszych czasach? Tak się składa, że ten okres doskonale pamiętam i fakt, że po olej jeździłem rowerem kilka razy (ponieważ sprzedawali tylko po litrze), jakoś nie powoduje u mnie automatycznego idealizowania dzisiejszych czasów. Wcale nie jest tak pięknie jak część osób to rysuje. -- Jutro to dziś - tyle że jutro. 20 |
Data: Maj 02 2009 07:13:52 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: J.F. | On Fri, 1 May 2009 17:20:31 +0100, kamil wrote: Rozumiem, ze proponujesz powrot do zapisywania sie na szafe 1.5 roku wprzod, No coz - na meble sie czeka pare tygodni, a telefon .. TP wlasnie zadecydowala ze nie bedzie zadnych nowych przylaczy robila .. Wiec tylko w pralkach sie poprawilo :-) J. 21 |
Data: Maj 02 2009 23:51:40 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: p47 |
!Tylko 10 lat??!!- moi rodzice czekali na telefon (w W-wie) lat 27 i pewno czekaliby dłuzej, ale w koncu ja, wtedy tzw. "powracający" w wiadomy sposób zielonymi papierkami im to przyspieszyłem!! p47 22 |
Data: Maj 04 2009 02:37:43 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: JG | kamil pisze: Rozumiem, ze proponujesz powrot do zapisywania sie na szafe 1.5 roku wprzod, pralek priorytetowych dla rodzin gornikow i 10-letniego okresu oczekiwania na telefon? :-)Sam czekam na przyłączenie linii ponad rok w jednej z podwarszawskich miejscowości. O ile telefon przez SkypeOut jakoś wytrzymuję, to brak jakiegokolwiek miedzianego łącza internetowego, delikatnie mówiąc, denerwuje... pozdrawiam, JG 23 |
Data: Maj 01 2009 19:31:48 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: red | On 2009-05-01 16:02:46 +0200, "Kuba \(aka cita\)" said: Teraz, jak czegoĹ nie ma .. to jest na drugi dzien i tyle. Zależy od auta, ja na wiÄkszoć czÄĹci muszÄ czekaÄ minimum tydzieĹ, a nie mam jeszcze tak bardzo wyszukanego :) 24 |
Data: Maj 02 2009 09:26:06 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: Przembo | *red* napisal(a) w On 2009-05-01 16:02:46 +0200, "Kuba \(aka cita\)" said: Ja mam Passata B5 i to chyba jest bardzo rzadkie auto w kraju... jak mam kupic byle pierdole to mnie szlag trafia. Jeszcze czesci zawieszenia jako tako w IC mozna dostac - jak patrze na stany magazynowe to dowolne wahacze sa od reki w duzej ilosci, ale juz 2 razy kupowalem ostatnia sztuke, poza tym cena powala :( komplet tarcz i klockow to rarytas ktory trzeba zamowic i zaliczkowac. Koncowki drazkow rowniez ciezko kupic. Ja nie mam wygorowanych wymagan, zawiesznie chce Lemfordera, hamulce ATE, ale to towar deficytowy w lokalnych sklepach. Pamietam tez ze 3 lata temu jak kupowalem komplet hamulcow na przod i tyl do Poloneza (z ukladem Lucas) to auto rowniez bylo niespotykane na skale kraju, tu akurat mialem juz bardzo niskie wymagania, chcialem czesci inne niz rzemieslnicze skoro oryginaly nie byly dostepne... czesci kupowalem w kilku sklepach, najlepszy byl dawny polmozbyt. Dostepnosc czesci jest dzis dalej marna w lokalnych sklepach, choc jak ktos chce kupowac tansze zamienniki to i problemu nie zauwazy. Gdyby nie internet to byloby ciezko... a tak czesci sa nastepnego dnia w dobrej cenie, lub w przypadku PP troche pozniej... ale sa. Pozdr 25 |
Data: Maj 02 2009 12:12:28 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: Krzysztof Matyasik |
Pamietam tez ze 3 lata temu jak kupowalem komplet hamulcow na przod i tyl do Poloneza (z ukladem Lucas) to auto rowniez bylo niespotykane na skale kraju Chcesz powiedzieÄ, że w 2006 roku Polonezy z roczników 1996 - 2002 były niespotykane na skalÄ kraju? 26 |
Data: Maj 02 2009 12:17:12 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: Alex81 | In article says... Chcesz powiedzieć, że w 2006 roku Polonezy z roczników 1996 - 2002 były Zapewne chce powiedzieć że dobre części do nich były cokolwiek trudno dostępne, co mogę osobiście potwierdzić. -- Pzdr Alex 27 |
Data: Maj 02 2009 13:34:27 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: Przembo | *Alex81* napisal(a) w In article says... Dokladnie tak, choc patrzac przez pryzmat czesci bardzo dobrej jakosci moze byc problem z wiekszoscia aut :( Ale tu z pomoca przychodza sklepy internetowe, koszt przesylki nie powala, a moze byc i gratis. A jak mamy do czynienia z kurierem to czesto czekamy jedynie 24h. Pozdr 28 |
Data: Maj 03 2009 00:23:30 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: DoQ | red pisze: Zależy od auta, ja na wiÄkszoć czÄĹci muszÄ czekaÄ minimum tydzieĹ, a nie mam jeszcze tak bardzo wyszukanego :) Ja to z kolei mam pecha do czÄĹci zamiennych - ale faktycznie widac ze ich jakoć idzie w dół. - koĹcówki drÄ żka MOOG, kupilem najdroższe, wzmocnione z "licencja Nascar" - rozlecialy sie po 2500km. - tarcze hamulcowe (ach i och) EBC Turbo Groove za przeszło 800pln, wytrzymały ze mna ~4000km po czym pokrzywily siÄ w chiĹski precel i nadajÄ jedynie na Ĺmietnik. Ĺťeby było weselej nie zdarzyło mi siÄ "zagotowaÄ" układu bo hamulce mam doć porzÄ dnych rozmiarów. - wyszukane sprzÄgło VALEO (oryginalne takie jak producent zalozyl) - docisk bije wyczuwalnie podczas jazdy a półsprzÄgle, aktualnie do demontażu i reklamacji. Dramat... Pozdrawiam Paweł 29 |
Data: Maj 03 2009 00:43:40 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: Alex81 | In article 30 |
Data: Maj 03 2009 01:33:49 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: DoQ | Alex81 pisze: Szukaj rozbitka i przekładaj wszystko jak leci :) Btw, założyłeś do Puga coś "z licencją Nascar"? Srogoooo :P To jeszcze czasy Chryslera koleżko:P Pozdrawiam Paweł 31 |
Data: Maj 02 2009 23:01:14 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: Robert Rędziak | On Sun, 03 May 2009 00:23:30 +0200, DoQ - tarcze hamulcowe (ach i och) EBC Turbo Groove za przeszło 800pln, Niezależnie od jakości samych tarcz, to czy mechanik dokładnie wyczyścił piastę, pomierzył bicie piasty i piasty z tarczą? Zwykle panowie mechanicy kładą na to laskę, bo ich zdaniem jest to marnacja czasu, a potem tarcze idą w pizdu w ciągu paru kkm. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 32 |
Data: Maj 03 2009 02:00:19 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: DoQ | Robert Rędziak pisze:
Mechanik zrobil wszystko jak trzeba. Poza tym trudno mi sobie wyobrazic krzywo zalozone tarcze, ktore hamują "gładko" przez 'całe' kilka tyś. kilometrów, a pozniej nagle zaczynają niemiłosiernie trzepać po rozgrzaniu , na zimno w zasadzie nie biją - puchną?. Pięknie frezowany i wiercony gównolit - ot co. Choc wielbicielom optycznego tuningu powinny wystarczyc. Przynajmniej klocki spisują się wzorowo. Zwykle panowie mechanicy kładą na to laskę, bo ich zdaniem jest To akurat jest typowe wytłumaczenie producenta (glownie EBC), ktory chcąc zrzucić na klienta odpowiedzialność za swoj szajs wymyśla kosmiczną filozofię montowania tarcz. Zeby bylo smieszniej, chinski szajs montowany u pana ziutka w warsztacie bez tej całej otoczki dyrdymałów nie jest reklamowany. Pozdrawiam Paweł 33 |
Data: Maj 03 2009 07:43:33 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: Robert Rędziak | On Sun, 03 May 2009 02:00:19 +0200, DoQ To akurat jest typowe wytłumaczenie producenta (glownie EBC), ktory No popatrz. To ja mam trochę inne doświadczenia, w obu przypadkach z tarczą szajsową (1: JC, 2: Mikoda). Za pierwszym razem po prostu założona. Kilka kkm i biła. Za drugim razem sprawdzona czujnikiem i po kilku kkm póki co, nie bije. Ale rób jak chcesz. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 34 |
Data: Maj 03 2009 11:57:25 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: DoQ | Robert Rędziak pisze:
Czyli jak dobrze zrozumiałem: dwóch różnych producentów i na dodatek jeden zestaw zmierzony a drugi nie? Na takiej podstawie wyciągnąłeś wnioski? LOL. Pozdrawiam Paweł 35 |
Data: Maj 03 2009 11:21:14 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: Robert Rędziak | On Sun, 03 May 2009 11:57:25 +0200, DoQ Czyli jak dobrze zrozumiałem: dwóch różnych producentów i na dodatek Loluj sobie do woli. Twoje prawo. Ty masz rotfla, a ja mam spokój pomimo tego, że Mikody mają opinię szajsu nieziemskiego (ale za to są elastyczni w kwestii tarcz na zamówienie). r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 36 |
Data: Maj 03 2009 16:18:32 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: DoQ | Robert Rędziak pisze: Loluj sobie do woli. Twoje prawo. Ty masz rotfla, a ja mam Fragment o bezproblemowej chińszczyźnie celowo wyciałeś? Pozdrawiam Paweł 37 |
Data: Maj 03 2009 20:02:08 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: Robert Rędziak | On Sun, 03 May 2009 16:18:32 +0200, DoQ Loluj sobie do woli. Twoje prawo. Ty masz rotfla, a ja mam A czy ja gdzieś chwaliłem EBC? Dla mnie nie ma znaczenia, czy jest to EBC, Brembo Oro, AP Racing, Mikoda czy, tfu! JC Auto. W każdym przypadku powinno się sprawdzić bicie i dokładnie wyczyścić piastę. A teraz możesz rotflować dalej. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 38 |
Data: Maj 03 2009 23:47:28 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: DoQ | Robert Rędziak pisze: A czy ja gdzieś chwaliłem EBC? Dla mnie nie ma znaczenia, czy Ale już ci odpowiedziałem że zamontowane były "jak sobie producent życzy" i jak widać nie przyjąłeś tego do wiadomości podając przykład magicznego wpływu czujnika zegarowego na jakość zastosowanej stali (bo przecież nie masz pewności czy JC po zamontowaniu na piaście biły). A teraz możesz rotflować dalej. Bez twojej zgody też mogę. Pozdrawiam Paweł 39 |
Data: Maj 01 2009 23:06:03 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: Piotrek | Teraz, jak czegoś nie ma .. to jest na drugi dzien i tyle. ..... albo za 3 tyg :) troszke sie mijasz z prawda, sporo czesci jest dostepnych od reki lub na nastepny dzien, ale tez nie zadko sie zdazaja czesci na ktore trzeba czekac kilka dni/tygodni. ostatnio w ASO nawet termostatu nie mieli od reki tylko musialem czekac -- pzdr piotrek 40 |
Data: Maj 02 2009 09:35:33 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: Przembo | *Piotrek* napisal(a) w Teraz, jak czegoś nie ma .. to jest na drugi dzien i tyle..... albo za 3 tyg :) W takim IC faktycznie czesto na drugi dzien, w innych sklepach (nawet duzych ze sporym magazynem) bardzo roznie. troszke sie mijasz z prawda, sporo czesci jest dostepnych od reki lub na nastepny dzien, ale tez nie zadko sie zdazaja czesci na ktore trzeba Gorzej jak komus sie zamarzy oryginal, nie wiem tylko czy dziekowac sklepom za sprzedaz tandety, czy oszczednym klientom kupujacym tandete bo taniej. Pozdr 41 |
Data: Maj 02 2009 16:28:19 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: Piotrek | W takim IC faktycznie czesto na drugi dzien, w innych sklepach (nawet nooo IC faktycznie ma dosc szybko czesci dostepne. chociaz na elementy wydechu zdazalo mi sie czekac prawie 2 tyg. ale generalnie jak nie od reki to 1-3 dni Gorzej jak komus sie zamarzy oryginal, nie wiem tylko czy dziekowac z oryginalami to roznie bywa :) czasami musisz je kupic bo zamienniki nie wystepuja, a czasami cena oryginalu jest taka sama lub nizsza(ostatnio termostat kupilem w ASO bo byl w tej samej cenie co Wahler po znizkach w IC:) -- pzdr piotrek 42 |
Data: Maj 03 2009 13:20:11 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: jerzu | On Fri, 1 May 2009 16:02:46 +0200, "Kuba \(aka cita\)" Teraz, jak czegoś nie ma .. to jest na drugi dzien i tyle. Rozrusznik do fordowskiego 2.0TDDi - 7 dni czekania w ASO. -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński http://jerzu.waw.pl GG:129280 http://bitnova.info/?p=495699 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 -> http://www.bazaria.pl/rejestracja.html?polec=jerzu 43 |
Data: Maj 04 2009 02:42:41 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: JG | jerzu pisze: Rozrusznik do fordowskiego 2.0TDDi - 7 dni czekania w ASO.Koło dwumasowe do 2.0 TDCi - chyba 5 dni w ASO Forda. pozdrawiam, JG 44 |
Data: Maj 01 2009 15:12:04 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: kamil |
http://www.joemonster.org/p/181450/bleA teraz niby lepiej? W sklepach mają wszystko. Tylko akurat tego co Gdzie ty mieszkasz? I dlaczego nie skorzystasz ze sklepu wysylkowego z dostawa kurierem nastepnego dnia w dowolnie wybranych godzinach? Co sie wtedy kupowalo na stacji obslugi? Czesci do F126p i syrenki. Dzisiaj mozesz sobie chocby i silnik z Japonii a lampy z US sciagnac, jesli ochota. Tak jest, zlego, zgnilego, kapitalistycznego USA. ;) Pozdrawiam Kamil 45 |
Data: Maj 01 2009 16:25:15 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: J.F. | On Fri, 1 May 2009 15:12:04 +0100, kamil wrote: Gdzie ty mieszkasz? I dlaczego nie skorzystasz ze sklepu wysylkowego z "Najblizsze sklepy sa w Tokio i Nowym Jorku". Postep, k* :-) J. 46 |
Data: Maj 01 2009 15:26:37 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: kamil |
On Fri, 1 May 2009 15:12:04 +0100, kamil wrote: Ale za to kolejka po mebloscianke nie ustawia sie spod samej Warszawy ;) Pozdrawiam Kamil 47 |
Data: Maj 01 2009 19:35:57 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: Artur MaĹlÄ
g | J.F. pisze: "Najblizsze sklepy sa w Tokio i Nowym Jorku". Postep, k* :-) A jak :) NajĹmieszniejsze jest to, że trafia siÄ to nawet w samochodach doć popularnych :) -- Jutro to dziĹ - tyle że jutro. 48 |
Data: Maj 01 2009 18:08:57 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: Robert Rędziak | On Fri, 01 May 2009 19:35:57 +0200, Artur Maśląg A jak :) Najśmieszniejsze jest to, że trafia się to nawet Nie, nie. Najśmieszniejsze to jest to, że czasem opłaca się coś sprowadzić transportem lotniczym z jp. niż kupić to u lokalnego zajebistego J.M. Dealera. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 49 |
Data: Maj 01 2009 20:50:39 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: Artur Maśląg | Robert Rędziak pisze: Nie, nie. Najśmieszniejsze to jest to, że czasem opłaca się coś To akurat wcale mnie nie dziwi :) -- Jutro to dziś - tyle że jutro. 50 |
Data: Maj 01 2009 16:00:45 | Temat: Re: A wy narzekacie ;) | Autor: Kuba (aka cita) | dziadekJacek wydusił z siebie te słowy: http://www.joemonster.org/p/181450/ble pamiętam, jak ojciec mial warsztat samochodowy i kupił Migomaty. Po drut jeździlismy do ... Sopotu ( z Leszna WLKP). Tam, najczęscviej nie bylo 0,8 wiec .. kupowalismy 1,2 i jechalismy do Rawicza (WLKP), gdzie przeciągali nam drut na 0,8 :D Po farby jeździlismy do cieszyna i często bylo tak, ze jesli nie bylo np. zielonej .. to kupowało sie czerwoną.. bo przecież jakoś trzeba bylo pomalować auto ;) -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S | Omega A R6 3,0 24V | i zwykle jakies TDI |