Grupy dyskusyjne   »   ABS, a droga hamowania...

ABS, a droga hamowania...



1 Data: Styczen 14 2009 03:51:05
Temat: ABS, a droga hamowania...
Autor: Tomasz Motyliński 

Nie wątpliwa zaleta systemu ABS to to, że pozwala manewrować przy hamowaniu
bez odpuszczania hamulca, ale tak naprawdę wydłuża drogę hamownia, czy
skraca? O ile na śniegu i lodzie jestem raczej pewny, że wydłuża, to przy
suchym i równym asfalcie wydaje mi się, że z ABS droga hamownia jest krótsza
lub taka sama, stąd pytanie.


--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana



2 Data: Styczen 14 2009 04:02:02
Temat: Re: ABS, a droga hamowania...
Autor: Rafał "SP" Gil 

Tomasz Motyliński pisze:

suchym i równym asfalcie wydaje mi się, że z ABS droga hamownia jest krótsza
lub taka sama, stąd pytanie.

Pytasz, czy jako motyl autorytatywnie odpowiadasz i żądasz zmiany treści kursów sjs'ów ?

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

3 Data: Styczen 14 2009 06:31:14
Temat: Re: ABS, a droga hamowania...
Autor: Arek M 


Nie wątpliwa zaleta systemu ABS to to, że pozwala manewrować przy hamowaniu
bez odpuszczania hamulca, ale tak naprawdę wydłuża drogę hamownia, czy
skraca? O ile na śniegu i lodzie jestem raczej pewny, że wydłuża, to przy
suchym i równym asfalcie wydaje mi się, że z ABS droga hamownia jest krótsza
lub taka sama, stąd pytanie.

"Wydaje mi sie" , "jestem raczej pewny" .... :)
Znajdz kawałek jakiejs nieuczeszczanej lub rzadko uczeszczanej drogi (teraz to pewnie ona będzie jeszcze sniegiem zasypana) i popróbuj. Dojdziesz do ciekawych wniosków - szczególnie w temacie manewrowania przy wcisnietym do konca hamulcu na sniegu/lodzie.

--
PozdrawiAM!
volvo S60 D5

4 Data: Styczen 14 2009 07:13:59
Temat: Re: ABS, a droga hamowania...
Autor: Jackare 



a ja nie cierpię ABS i o ile mogę kupuję auta bez tego cuda. Ostatnio mi się jeszcze udało, teraz pewnie będzie coraz trudniej :(
--
Jackare

5 Data: Styczen 14 2009 08:06:42
Temat: Re: ABS, a droga hamowania...
Autor: emes 


Użytkownik "Jackare"  napisał w wiadomości

>

a ja nie cierpię ABS i o ile mogę kupuję auta bez tego cuda. Ostatnio mi
się jeszcze udało, teraz pewnie będzie coraz trudniej :(
--
Jackare
ja tez kupuje auto zawsze bez kierownicy bo to taki komunistyczny wynalazek
;) sory i zydowski jeszcze i zydowski

6 Data: Styczen 14 2009 10:30:09
Temat: Re: ABS, a droga hamowania...
Autor: Arek (G) 

emes pisze:

a ja nie cierpię ABS i o ile mogę kupuję auta bez tego cuda. Ostatnio mi się jeszcze udało, teraz pewnie będzie coraz trudniej :(

ja tez kupuje auto zawsze bez kierownicy bo to taki komunistyczny wynalazek ;) sory i zydowski jeszcze i zydowski

ja to mam problem, nie mogę znaleźć samochodu bez świateł, wszystkie mają światła a ja tego nie cierpię, zwłaszcza w nocy.

8 Data: Styczen 14 2009 23:55:50
Temat: Re: ABS, a droga hamowania...
Autor: złoty 

Arek (G) pisze:

emes pisze:

a ja nie cierpię ABS i o ile mogę kupuję auta bez tego cuda. Ostatnio mi się jeszcze udało, teraz pewnie będzie coraz trudniej :(

ja tez kupuje auto zawsze bez kierownicy bo to taki komunistyczny wynalazek ;) sory i zydowski jeszcze i zydowski

ja to mam problem, nie mogę znaleźć samochodu bez świateł, wszystkie mają światła a ja tego nie cierpię, zwłaszcza w nocy.


...problem tylko polega na tym, ze tak naprawde jesli umiesz jezdzic to.. lepiej miec auto bez abs-u. A jak sie nie umie.. to pisze sie takie glupie teksty jak powyzej.

pzdr
A.

9 Data: Styczen 15 2009 00:34:56
Temat: Re: ABS, a droga hamowania...
Autor: Jackare 

Użytkownik "złoty"  napisał w wiadomości

Arek (G) pisze:
emes pisze:

a ja nie cierpię ABS i o ile mogę kupuję auta bez tego cuda. Ostatnio mi się jeszcze udało, teraz pewnie będzie coraz trudniej :(

ja tez kupuje auto zawsze bez kierownicy bo to taki komunistyczny wynalazek ;) sory i zydowski jeszcze i zydowski

ja to mam problem, nie mogę znaleźć samochodu bez świateł, wszystkie mają światła a ja tego nie cierpię, zwłaszcza w nocy.


..problem tylko polega na tym, ze tak naprawde jesli umiesz jezdzic to.. lepiej miec auto bez abs-u. A jak sie nie umie.. to pisze sie takie glupie teksty jak powyzej.

Dokładnie. Przy czym nie uważam się za jakiegoś superkierowcę, ale mimo wszystko wolę sam kontrolować zachowanie samochodu a nie zdawać się na automaty. Nie podoba mi się to i już, co poradzę...
Nie przepadam za jakąś ekstraszybką jazdą, ale za to lubię jazdę w trudnych wraunkach. Mgła, śnieg, lód, góry - bardzo bardzo bardzo lubię, a takie zwykłe zapieprzanie i wyprzedzanie mnie nudzi. Aha- mam przejechane gdzieś ok 800 tyś km.
--
jackare

10 Data: Styczen 15 2009 08:35:43
Temat: Re: ABS, a droga hamowania...
Autor: MichałG 

Jackare pisze:

Użytkownik "złoty"  napisał w wiadomości
Arek (G) pisze:
emes pisze:

a ja nie cierpię ABS i o ile mogę kupuję auta bez tego cuda. Ostatnio mi się jeszcze udało, teraz pewnie będzie coraz trudniej :(

ja tez kupuje auto zawsze bez kierownicy bo to taki komunistyczny wynalazek ;) sory i zydowski jeszcze i zydowski

ja to mam problem, nie mogę znaleźć samochodu bez świateł, wszystkie mają światła a ja tego nie cierpię, zwłaszcza w nocy.


..problem tylko polega na tym, ze tak naprawde jesli umiesz jezdzic to.. lepiej miec auto bez abs-u. A jak sie nie umie.. to pisze sie takie glupie teksty jak powyzej.

Dokładnie. Przy czym nie uważam się za jakiegoś superkierowcę, ale mimo wszystko wolę sam kontrolować zachowanie samochodu a nie zdawać się na automaty. Nie podoba mi się to i już, co poradzę...
Nie przepadam za jakąś ekstraszybką jazdą, ale za to lubię jazdę w trudnych wraunkach. Mgła, śnieg, lód, góry - bardzo bardzo bardzo lubię, a takie zwykłe zapieprzanie i wyprzedzanie mnie nudzi. Aha- mam przejechane gdzieś ok 800 tyś km.
a gdzie jezdziswz?
M.

12 Data: Styczen 14 2009 09:39:38
Temat: Re: ABS, a droga hamowania...
Autor: Tomasz Pyra 

Tomasz Motyliński pisze:

Nie wątpliwa zaleta systemu ABS to to, że pozwala manewrować przy hamowaniu
bez odpuszczania hamulca, ale tak naprawdę wydłuża drogę hamownia, czy
skraca? O ile na śniegu i lodzie jestem raczej pewny, że wydłuża, to przy
suchym i równym asfalcie wydaje mi się, że z ABS droga hamownia jest krótsza
lub taka sama, stąd pytanie.

Hamowanie składa się z kilku faz i sam testowy pomiar drogi hamowania pomija jedną ważną rzecz.
Jadąc np. 200km/h w samochodzie z ABS widząc coś niedobrego przed sobą można w zasadzie w każdej sytuacji, z całej siły walnąć nogą w hamulec bez wnikania w to co się dzieje. Dzięki temu od pierwszej sekundy mamy całkiem optymalne hamowanie.
Bez ABSu już się trzeba się trochę poczaić żeby wyczuć nawierzchnie (zwłaszcza przy dużej prędkości), w pierwszej chwili hamuje się za lekko, za chwilę za mocno, nim się wyczuje optymalny punkt hamowania to minie cała kupa czasu i cennych metrów.

W sporcie kiedy wiadomo z góry kiedy, gdzie i na czym zaczyna się hamowanie już tej przewagi nie ma, ale na drodze raczej rzadko wiemy z wyprzedzeniem kiedy trzeba zacząć maksymalnie skuteczne hamowanie.

Co do samej drogi hamowania to są nawierzchnie gdzie zablokowanie kół daje przewagę - najbardziej to widać na szutrze i śniegu. Tam ABS istotnie wydłuża drogę hamowania, ale dramatu też nie ma.

Co do śniegu/lodu to jest jeszcze taka rzecz że hamując z ABSem samochód jedzie przodem, co jest istotną zaletą.
Bez ABS trzeba odpuszczać hamulec, a to w sytuacji zaskoczenia i niezbyt dobrego wyćwiczenia manewru pewnie wydłuży drogę hamowania jeszcze dalej niż z ABS.

No i największa zaleta ABS jest taka, że optymalnie hamować z ABSem można się nauczyć w kilka chwil. Żeby dojść do podobnych osiągów samochodem bez ABS trzeba wetrzeć w asfalt sporo opon na treningach.

Największa wada ABS jest taka że większość w ludzi nigdy nie ćwiczy awaryjnego hamowania i czując odbijający pedał odpuszcza hamulec - jeśli wierzyć badaniom jest to 80% kierowców. I z tego co widziałem raz na drodze jak tworzy się karambol to to się potwierdza - ludzie nie hamują.

13 Data: Styczen 14 2009 09:51:10
Temat: Re: ABS, a droga hamowania...
Autor: Mikolaj Rydzewski 

Tomasz Pyra wrote:

Co do samej drogi hamowania to są nawierzchnie gdzie zablokowanie kół daje przewagę - najbardziej to widać na szutrze i śniegu. Tam ABS istotnie wydłuża drogę hamowania, ale dramatu też nie ma.

Pewnie, zsuniecie sie po podjazdzie na zamknieta brame garazowa to nie jest zaden dramat ;-)
Swiezy snieg, 2-3cm, zjazd do garazu na osiedlu, szczescie ze przed sama brama bylo wyplaszczenie - bo bym ja zaliczyl. Predkosc mniejsza niz spacerowa.

14 Data: Styczen 14 2009 09:54:19
Temat: Re: ABS, a droga hamowania...
Autor: Niepoprawny 

Mikolaj Rydzewski wrote:

Tomasz Pyra wrote:
Co do samej drogi hamowania to są nawierzchnie gdzie zablokowanie kół daje przewagę - najbardziej to widać na szutrze i śniegu. Tam ABS istotnie wydłuża drogę hamowania, ale dramatu też nie ma.

Pewnie, zsuniecie sie po podjazdzie na zamknieta brame garazowa to nie jest zaden dramat ;-)
Swiezy snieg, 2-3cm, zjazd do garazu na osiedlu, szczescie ze przed sama brama bylo wyplaszczenie - bo bym ja zaliczyl. Predkosc mniejsza niz spacerowa.

Trzeba bylo reczny zalaczyc.

Pozdr

15 Data: Styczen 14 2009 10:02:36
Temat: Re: ABS, a droga hamowania...
Autor: Arni 

Mikolaj Rydzewski pisze:

Pewnie, zsuniecie sie po podjazdzie na zamknieta brame garazowa to nie jest zaden dramat ;-)
Swiezy snieg, 2-3cm, zjazd do garazu na osiedlu, szczescie ze przed sama brama bylo wyplaszczenie - bo bym ja zaliczyl. Predkosc mniejsza niz spacerowa.
  w połaczeniu z "pełzajacym" automatem kiedys nie mogłem z oblodzonego płaskiego parkingu wyjechac. Fakt ze opony były słabe ale po prostu ABS odpuszczał hamulec a automat ciągnał nawet bez gazu. wtedy nie wiedzialem ze mozna na N wyrzucic bo to były poczatki moje z automatem.

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia
'91 Honda Prelude 2,0 EX

18 Data: Styczen 14 2009 20:01:40
Temat: Re: ABS, a droga hamowania...
Autor: Tomasz Pyra 

Mikolaj Rydzewski pisze:

Tomasz Pyra wrote:
Co do samej drogi hamowania to są nawierzchnie gdzie zablokowanie kół daje przewagę - najbardziej to widać na szutrze i śniegu. Tam ABS istotnie wydłuża drogę hamowania, ale dramatu też nie ma.

Pewnie, zsuniecie sie po podjazdzie na zamknieta brame garazowa to nie jest zaden dramat ;-)

No bo w sumie nie jest - zginąć przy dojeżdżaniu do garażu to raczej nie zginiesz.
Inna sprawa to skąd pewność że bez ABS byś się nie zsuwał?


Swiezy snieg, 2-3cm, zjazd do garazu na osiedlu, szczescie ze przed sama brama bylo wyplaszczenie - bo bym ja zaliczyl. Predkosc mniejsza niz spacerowa.

W sumie dziwne, bo większość ABS przy małych prędkościach (tak na oko jakieś 10km/h) pozwala na zablokowanie kół.

19 Data: Styczen 16 2009 12:23:21
Temat: Re: ABS, a droga hamowania...
Autor: Mikolaj Rydzewski 

Tomasz Pyra wrote:

Inna sprawa to skąd pewność że bez ABS byś się nie zsuwał?

Pewnosci nie mam, sadze jednak, ze zblokowane kolo zdarlo by cienka warstwe sniegu i chyciloby kostki pod spodem. A ABS ciagle odpuszczal,

20 Data: Styczen 16 2009 13:14:42
Temat: Re: ABS, a droga hamowania...
Autor: J.F. 

On Fri, 16 Jan 2009 12:23:21 +0100,  Mikolaj Rydzewski wrote:

Tomasz Pyra wrote:
Inna sprawa to skąd pewność że bez ABS byś się nie zsuwał?

Pewnosci nie mam, sadze jednak, ze zblokowane kolo zdarlo by cienka
warstwe sniegu i chyciloby kostki pod spodem. A ABS ciagle odpuszczal,

przyklad ruszania pod gore pokazuje ze nie tak latwo zedrzec warstwe
sniegu.

A kostka tez jest sliska.

J.

21 Data: Styczen 14 2009 09:54:24
Temat: Re: ABS, a droga hamowania...
Autor: Robert_J 

Jadąc np. 200km/h w samochodzie ......
Bez ABSu już się trzeba się trochę poczaić żeby wyczuć nawierzchnie (zwłaszcza przy dużej prędkości), w pierwszej chwili hamuje się za lekko, za chwilę za mocno,

Przy 200 km/h za chwilę to już z reguły jesteś na drzewie i wyczuwasz "nawierzchnię" kory, a nie zastanawiasz się czy hamulec deptać mocniej czy słabiej ;-)))

22 Data: Styczen 14 2009 10:08:26
Temat: Re: ABS, a droga hamowania...
Autor: Niepoprawny 

Robert_J wrote:

Jadąc np. 200km/h w samochodzie ......
Bez ABSu już się trzeba się trochę poczaić żeby wyczuć nawierzchnie (zwłaszcza przy dużej prędkości), w pierwszej chwili hamuje się za lekko, za chwilę za mocno,

Przy 200 km/h za chwilę to już z reguły jesteś na drzewie i wyczuwasz "nawierzchnię" kory, a nie zastanawiasz się czy hamulec deptać mocniej czy słabiej ;-)))

Na autostradzie nie, uwierz mi.

Pozdr

23 Data: Styczen 14 2009 22:50:37
Temat: Re: ABS, a droga hamowania...
Autor: DoQ 

Tomasz Pyra pisze:

Co do śniegu/lodu to jest jeszcze taka rzecz że hamując z ABSem samochód jedzie przodem, co jest istotną zaletą.
Bez ABS trzeba odpuszczać hamulec, a to w sytuacji zaskoczenia i niezbyt dobrego wyćwiczenia manewru pewnie wydłuży drogę hamowania jeszcze dalej niż z ABS.

Wciskajac hamulec w podloge w sposob bezmyslny, na nawierzchni typu lod/snieg wydluzasz tylko droge hamowania (z ABS). Udowodnione w testach niejednokrotnie. Niestety domorosle podreczniki i TVNy ucza bezmyslnego deptania zawsze i wszedzie.


Pozdrawiam
Pawel

27 Data: Styczen 14 2009 17:46:02
Temat: Re: ABS, a droga hamowania...
Autor: J.F. 

Użytkownik "Tomasz Motyliński"  napisał w wiadomości

Nie wątpliwa zaleta systemu ABS to to, że pozwala manewrować przy
hamowaniu
bez odpuszczania hamulca,

Eee tam, wlasnie trenowalem na lodziku - bez hamulca nie skreca, z
hamulcem nie skreca, z LFB nie skreca - d* by byla calkowita gdyby
jeszcze reczny zamarzl :-)

ale tak naprawdę wydłuża drogę hamownia, czy skraca?
O ile na śniegu i lodzie jestem raczej pewny, że wydłuża, to przy
suchym i równym asfalcie wydaje mi się, że z ABS droga hamownia
jest krótsza
lub taka sama, stąd pytanie.

Hm, w 406 na suchym mialem wrazenie ze za wczesnie sie ABS wlacza,
moglbym jeszcze troche docisnac.

Na sniegu to trudno porownac, no i podstawowe pytanie z czym - z
kierowca ktory depcze z wyczuciem, czy z kierowca ktory depcze do
oporu ?

J.

28 Data: Styczen 14 2009 20:21:25
Temat: Re: ABS, a droga hamowania...
Autor: Piotrek 

Hm, w 406 na suchym mialem wrazenie ze za wczesnie sie ABS wlacza, moglbym
jeszcze troche docisnac.

widocznie nie mogl bys.
ABS zaczyna dzialac jesli ktores kolo zaczyna sie blokowac a nie wczesniej.
tak wiec jesli ABS zadzialal to znaczy ze ktores kolo bylo juz na granicy
poslizgu i na tym kole ABS odpuszcza sile hamowania a reszta hamuje
normalnie.

Na sniegu to trudno porownac, no i podstawowe pytanie z czym - z kierowca
ktory depcze z wyczuciem, czy z kierowca ktory depcze do oporu ?

na sniegu to zablokowane kolo potrafi zrobic "klin" ze sniegu co powoduje
szybsze zatrzymanie niz na nie zablokowanych kolach.

--
pzdr
piotrek

29 Data: Styczen 14 2009 22:10:37
Temat: Re: ABS, a droga hamowania...
Autor: Tomasz Pyra 

J.F. pisze:

ale tak naprawdę wydłuża drogę hamownia, czy skraca?
O ile na śniegu i lodzie jestem raczej pewny, że wydłuża, to przy
suchym i równym asfalcie wydaje mi się, że z ABS droga hamownia jest krótsza
lub taka sama, stąd pytanie.

Hm, w 406 na suchym mialem wrazenie ze za wczesnie sie ABS wlacza, moglbym jeszcze troche docisnac.

To się zawsze tak wydaje :)
Z tym że czujniki ABS już wykryły nagły spadek prędkości koła.

Co więcej jak porównuję ABS z Corolli 1998, Mondeo 2000 i Vectry 2005 to im nowszy tym wrażenie jest że jeszcze bardziej "zbyt wcześnie" odpuszcza, ale jakoś samochody zatrzymują się wbrew wrażeniu coraz szybciej.

Obawiam się że to co kierowca już czuje jako "zbyt wcześnie" w rzeczywistości jest jeszcze odpuszczeniem zbyt późno i coraz to kolejne generacje systemu robi się coraz sprawniej żeby miały jeszcze krótszy czas reakcji i odpuszczały jeszcze szybciej, dzięki czemu mniejsze są oscylacje chwilowej prędkości koła, krótsze cykle i koło znajduje się w stanie bliższym optymalnemu tarciu.

30 Data: Styczen 14 2009 22:58:00
Temat: Re: ABS, a droga hamowania...
Autor: DoQ 

Tomasz Pyra pisze:

Obawiam się że to co kierowca już czuje jako "zbyt wcześnie" w rzeczywistości jest jeszcze odpuszczeniem zbyt późno i coraz to kolejne generacje systemu robi się coraz sprawniej żeby miały jeszcze krótszy czas reakcji i odpuszczały jeszcze szybciej, dzięki czemu mniejsze są oscylacje chwilowej prędkości koła, krótsze cykle i koło znajduje się w stanie bliższym optymalnemu tarciu.


Tych innowacji w poszczegolnych generacjach Boscha wcale nie ma tak wiele. Poza tym trudno porownywac rozne modele/marki pod wzgledem czulosci, wiekszosc zalezy od "mocy" serwa, srednicy tarcz, klockow i zaciskow. Wiadomo ze na sliskich nawierzchniach typu lod/snieg lepiej sprawdzi sie mniej wydajny uklad hamulcowy dajacy wieksza precyzję dawkowania.


Pozdrawiam
Pawel

31 Data: Styczen 14 2009 23:48:06
Temat: Re: ABS, a droga hamowania...
Autor: złoty 

Tomasz Pyra pisze:

J.F. pisze:

ale tak naprawdę wydłuża drogę hamownia, czy skraca?
O ile na śniegu i lodzie jestem raczej pewny, że wydłuża, to przy
suchym i równym asfalcie wydaje mi się, że z ABS droga hamownia jest krótsza
lub taka sama, stąd pytanie.

Hm, w 406 na suchym mialem wrazenie ze za wczesnie sie ABS wlacza, moglbym jeszcze troche docisnac.

To się zawsze tak wydaje :)

...serio? To moze zamiast teoretyzowac pojezdzij 406.

pzdr
A.

32 Data: Styczen 14 2009 23:54:18
Temat: Re: ABS, a droga hamowania...
Autor: Tomasz Pyra 

złoty pisze:

Tomasz Pyra pisze:
J.F. pisze:

ale tak naprawdę wydłuża drogę hamownia, czy skraca?
O ile na śniegu i lodzie jestem raczej pewny, że wydłuża, to przy
suchym i równym asfalcie wydaje mi się, że z ABS droga hamownia jest krótsza
lub taka sama, stąd pytanie.

Hm, w 406 na suchym mialem wrazenie ze za wczesnie sie ABS wlacza, moglbym jeszcze troche docisnac.

To się zawsze tak wydaje :)

..serio? To moze zamiast teoretyzowac pojezdzij 406.

Serio serio...
ABS z samej zasady swojego działania wyklucza możliwość czegoś takiego jak odpuszczanie zbyt szybko. Odpuszcza zawsze za późno - pozostaje jedynie kwestia o ile za późno.

Zamiast teoretyzować poćwicz, pomierz, poeksperymentuj.

33 Data: Styczen 14 2009 20:34:19
Temat: Re: ABS, a droga hamowania...
Autor: Boombastic 


Użytkownik "Tomasz Motyliński"  napisał w wiadomości

Nie wątpliwa zaleta systemu ABS to to, że pozwala manewrować przy hamowaniu
bez odpuszczania hamulca, ale tak naprawdę wydłuża drogę hamownia, czy
skraca? O ile na śniegu i lodzie jestem raczej pewny, że wydłuża, to przy
suchym i równym asfalcie wydaje mi się, że z ABS droga hamownia jest krótsza
lub taka sama, stąd pytanie.

Ja do niedawna byłem sceptycznie nastawiony do ABSu. Ale parę razy przetestowałem hamowanie na śliskiej drodze biegnącej w dół z latarniami i krawężnikiem. Warunki dosyć trudne, śliska nawierzchnia przypruszona śniegiem tak, ze dodając gazu na dwójce cztery koła od razu mieliły. Rozpędziłem się do jakiś 40 km/h i hamulec w podłogę. Oczywiście terkotanie i auto zadziwiająco szybko się zatrzymało, cały czas idealnie trzymając kierunek jazdy. Dokladnie czułem która strona wpadała w poślizg, a która łapała jakąś przyczepność.
Przyznam się, że raczej w Civiku bez ABS nie byłbym w stanie zatrzymać się na takim odcinku ze względu na to że auto na pewno ściągnęłoby w jedną lub drugą stronę drogi przez co musiałbym korygować tor jazdy puszczając hamulec (korzystając oczywiście z hamowania pulsacyjnego).
Niestety, wydaje mi się, że w rzeczywistych warunkach jazdy na zmiennym podłożu raczej hamowanie z ABSem będzie bardziej efektywne + brak obrotów na ulicy.
A na lodzie? Na lodzie to każde auto pojedzie jak na łyżwach, a ABS zgłupieje. Miałem taką przygodę w Nissanie bez ABSu podczas gołoledzi i o hamowaniu można było zapomnieć - skończyło się wjechaniem na pas zieleni by nie przyładować w auto jadące przede mną.

34 Data: Styczen 14 2009 23:08:25
Temat: Re: ABS, a droga hamowania...
Autor: złoty 

Boombastic pisze:

Przyznam się, że raczej w Civiku bez ABS nie byłbym w stanie zatrzymać się na takim odcinku ze względu na to że auto na pewno ściągnęłoby w jedną lub drugą stronę drogi przez co musiałbym korygować tor jazdy puszczając hamulec (korzystając oczywiście z hamowania pulsacyjnego).
Niestety, wydaje mi się, że w rzeczywistych warunkach jazdy na zmiennym podłożu raczej hamowanie z ABSem będzie bardziej efektywne + brak obrotów na ulicy.

...gdybanie.

A na lodzie? Na lodzie to każde auto pojedzie jak na łyżwach, a ABS zgłupieje. Miałem taką przygodę w Nissanie bez ABSu podczas gołoledzi i o hamowaniu można było zapomnieć - skończyło się wjechaniem na pas zieleni by nie przyładować w auto jadące przede mną.

...a z ABS-em skonczyl bys na drzewie/innym aucie. ABS na lodzie to TOTALNA porazka i zadne pierdusiowate artykuly tego nie zmienia.

pzdr
A.

35 Data: Styczen 15 2009 09:44:55
Temat: Re: ABS, a droga hamowania...
Autor: Boombastic 


Użytkownik "złoty"  napisał w wiadomości

Boombastic pisze:

Przyznam się, że raczej w Civiku bez ABS nie byłbym w stanie zatrzymać się na takim odcinku ze względu na to że auto na pewno ściągnęłoby w jedną lub drugą stronę drogi przez co musiałbym korygować tor jazdy puszczając hamulec (korzystając oczywiście z hamowania pulsacyjnego).
Niestety, wydaje mi się, że w rzeczywistych warunkach jazdy na zmiennym podłożu raczej hamowanie z ABSem będzie bardziej efektywne + brak obrotów na ulicy.

..gdybanie.

Doświadczenie.

A na lodzie? Na lodzie to każde auto pojedzie jak na łyżwach, a ABS zgłupieje. Miałem taką przygodę w Nissanie bez ABSu podczas gołoledzi i o hamowaniu można było zapomnieć - skończyło się wjechaniem na pas zieleni by nie przyładować w auto jadące przede mną.

..a z ABS-em skonczyl bys na drzewie/innym aucie. ABS na lodzie to TOTALNA porazka i zadne pierdusiowate artykuly tego nie zmienia.

Skoro bez ABS wjechałem na pas zieleni to z ABS będzie tak samo.

36 Data: Styczen 14 2009 23:07:21
Temat: Re: ABS, a droga hamowania...
Autor: DoQ 

Tomasz Motyliński pisze:

Nie wątpliwa zaleta systemu ABS to to, że pozwala manewrować przy hamowaniu
bez odpuszczania hamulca, ale tak naprawdę wydłuża drogę hamownia, czy
skraca? O ile na śniegu i lodzie jestem raczej pewny, że wydłuża, to przy
suchym i równym asfalcie wydaje mi się, że z ABS droga hamownia jest krótsza
lub taka sama, stąd pytanie.

Jasne ze na lodzie wydluza:)
Kiedys sprawdzalem, normalnie jak stąd do komendy sunie ;)


Pozdrawiam
Pawel

ABS, a droga hamowania...



Grupy dyskusyjne