na temat mocnych maszyn
1 | Data: Wrzesien 14 2008 20:22:20 |
Temat: na temat mocnych maszyn | |
Autor: metalbeast | chciałbym się wypowiedzieć, w sprawie która tak wzystkich męczy. 2 |
Data: Wrzesien 14 2008 20:46:39 | Temat: Re: na temat mocnych maszyn | Autor: primuss | "metalbeast" napisał(a): chciałbym się wypowiedzieć, w sprawie[ciach] Wszystko co napisales powyzej to bzdura. Pomyliles MOC z momentem obrotowym i ze sposobem jej oddawaniea oraz jakoscia zawieszen i prowadzeniem motocykla. Przejedz sie czymkolwiek slabszym z przyzwoitymi zawieszeniami. Albo wsiadz na mocny motocykl z gownianym setupem. -- pozdr., primuss XJ900 sprzedam? 3 |
Data: Wrzesien 14 2008 21:12:40 | Temat: Re: na temat mocnych maszyn | Autor: metalbeast |
Wszystko co napisales powyzej to bzdura. Pomyliles MOC z momentem obrotowym ojejku, ale zaokragliłeś... wiadomo co jest co. Fakt, moment obrotowy i moc oraz sposob jej oddawania ma tu znaczenie. Ogólnie moaszyna wcale nie taka trudna w prowadzeniu. Toż to wiecej się GSem trzeba napocić żeby wprowadzic go w zakret... Może nie ma super zawieszenia i prowadza po drodze, ale tak źle wcale nie jest. Jezdziłem na różnych sprzetach :) 4 |
Data: Wrzesien 14 2008 22:18:42 | Temat: Re: na temat mocnych maszyn | Autor: primuss | "metalbeast" napisał(a): ojejku, ale zaokragliłeś... wiadomo co jest co. Fakt, moment obrotowy i Trudne prowadzenie to IMHO nie jest to, co przypisuje sie na ogol motocyklom sportowym ;) wiec nie rozumiem odkrycia. To przed czym sie przestrzega to moc (ktora TAM jest, niezaleznie czy motocykl oddaje ja lagodnie, czy nie) oraz osiagi + zludne poczucie kontroli. Z tym bezpieczenstwem oddawania mocy tez chyba troche przesadziles - odkreciles chociaz raz na wiecej niz 1/3 manetki? Toż to wiecej się nie watpie ;) Może nie ma super zawieszenia i prowadza po drodze, ale tak źle wcale nie jest. Jezdziłem na różnych sprzetach :) Jezdziles, czy tylko jechales ;) Odnosnie tego co napisales - zgadzam sie ze pewne walory R1 niewatpliwie czynia ja bezpieczniejsza i moze nawet latwiejsza do opanowania niz GS500, ale zeby to docenic trzeba minimum techniki i obeznania z motocyklem - ktore tobie dal wlasnie GS. Twoja ocena motocykla jest rzeczowa, obawiam sie tylko ze mozna z niej wyciagnac wniosek typu "R1 na pierwsze moto" ;) -- pozdr., primuss XJ900 sprzedam? 5 |
Data: Wrzesien 15 2008 00:14:46 | Temat: Re: na temat mocnych maszyn | Autor: metalbeast |
lagodnie, czy nie) oraz osiagi + zludne poczucie kontroli. Z tym o własnie ! to jest to co miałem na myśli. Złudne poczucie kontroli, przez łatwośc prowadzenia. GS tego nie daje, przez co ułańska fantazja jest powstrzymywana, poza tym moc.. bezpieczenstwem oddawania mocy tez chyba troche przesadziles - odkreciles tak. Moc jest oddawana bardzo płynnie i mimo ze motocykl dostaje ogromnego kopa nie jest to zaskoczeniem :} ale dupa gorąca była ;)) jest. Jezdziłem na różnych sprzetach :) fakt, jechałem.
ktoś kto nie nabył doświadczenia pewnei by tak stwierdził. Ale gdyby nie GS to na R1 nawet bym nie wsiadł. Bałbym się. To co napisałeś na początku "zludne poczucie kontroli" dla neiwprawionych jest zabójcze. Na poczatku jechałem sobie spokojnie, aż dziwne ze nie musiałem się wysilać by wchodzic w zakręty, gdzie na gsie juz bym przeciwskręt robił ;) Ale cenie sobie GSa właśnie za to, że uczy respektu do maszyny i drogi. 6 |
Data: Wrzesien 15 2008 08:06:21 | Temat: Re: na temat mocnych maszyn | Autor: scibor | (...) Ale gdyby nie GS bardziej niz strach przydalaby sie ostroznosc i rozsadek - bac to sie mozna jak sie ma jakies nerwowe skurcze nadgarstka albo inne przypadlosci, bedace groznymi podczas jazdy motocyklem jak sie przesiadlem z Jawy 350 na Suzuki GSX1100 to powiedzialem kumplowi, ze sie boje - a on mi na to, ze bzdury opowiadam, bo wszystko jest "w glowie". Mial racje. To co napisałeś na początku Zabojcze w przypadku motocykli. W przypadku samochodow rzeklbym: mordercze;) scbr zygzak - na sprzedaz -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 7 |
Data: Wrzesien 15 2008 11:10:26 | Temat: Re: na temat mocnych maszyn | Autor: marider | scibor pisze: (...) Ale gdyby nie GS to na R1 nawet bym nie wsiadł. Bałbym się. i drogi. Tez pamietam jak mi sie nogi trzesly po krotkiej przejazdzce za sterami FJ1200 jak wsiadlem na nia smigajac TS350. Hamowanie silnikiem i przyspieszenie mnie zabilo ;) bo wszystko jest "w glowie". Mial racje. "Nie wazne co masz pod dupa, lecz wazne co masz nad nia" ;) (c) riders.pl Pzdr -- marider Wyjatkowa R1 + dodatki = sprzedam ;) http://tinyurl.com/yvjtdk 8 |
Data: Wrzesien 15 2008 13:11:00 | Temat: Re: na temat mocnych maszyn | Autor: Kamil Nowak 'Amil' | marider napisał(a): "Nie wazne co masz pod dupa, lecz wazne co masz nad nia" ;) (c) riders.pl pas nerkowy?? nierozumiem... -- Kamil Nowak 'Amil' _motory_ pijadzio i susuki Krakuf 9 |
Data: Wrzesien 15 2008 13:29:56 | Temat: Re: na temat mocnych maszyn | Autor: Piotr Janikowski | Kamil Nowak 'Amil' pisze: marider napisał(a): żółwia, pacanku! żółwia! :-) :-p -- pozdr pj gsx1300r 10 |
Data: Wrzesien 15 2008 13:42:30 | Temat: Re: na temat mocnych maszyn | Autor: metalbeast |
Kamil Nowak 'Amil' pisze: a jak ktoś ma np kotka ? :] 11 |
Data: Wrzesien 15 2008 14:48:20 | Temat: Re: na temat mocnych maszyn | Autor: Kamil Nowak 'Amil' | Piotr Janikowski napisał(a): Kamil Nowak 'Amil' pisze: w dupie mam zolwia! -- Kamil Nowak 'Amil' _motory_ pijadzio i susuki Krakuf 12 |
Data: Wrzesien 15 2008 15:06:17 | Temat: Re: na temat mocnych maszyn | Autor: BartekGSXF |
Piotr Janikowski napisał(a):Co na to TOnZ?? I czy to jest Twoj pierwszy zolw? Nie jest za duzy? -- pozdr BartekGSXF EL 13 |
Data: Wrzesien 15 2008 15:47:29 | Temat: Re: na temat mocnych maszyn [pogaducha] | Autor: Piotr Janikowski | Kamil Nowak 'Amil' pisze: Piotr Janikowski napisał(a):Uomatko! Różowy krakuff eskaluje!!! :o -- pozdr pj gsx1300r 14 |
Data: Wrzesien 15 2008 17:22:40 | Temat: Re: na temat mocnych maszyn | Autor: Spider A.J. |
żółwia, pacanku! żółwia! :-) :-pw dupie mam zolwia! O ja pierdziu, Amil, ja swojego trzymam w akwarium! Ale ja mientki jestem. :-/ SAJ 15 |
Data: Wrzesien 16 2008 10:47:20 | Temat: Re: na temat mocnych maszyn | Autor: Kamil Nowak 'Amil' | Spider A.J. napisał(a): O ja pierdziu, Amil, ja swojego trzymam w akwarium! i nie marszczy Ci sie od tej wody?? -- Kamil Nowak 'Amil' _motory_ pijadzio i susuki Krakuf 16 |
Data: Wrzesien 16 2008 16:38:47 | Temat: Re: na temat mocnych maszyn | Autor: Spider A.J. |
On zasadniczo jest pomarszczony taki ale nic nie widac bo jest w skorupceO ja pierdziu, Amil, ja swojego trzymam w akwarium!i nie marszczy Ci sie od tej wody?? SAJ 17 |
Data: Wrzesien 16 2008 10:51:05 | Temat: Re: na temat mocnych maszyn | Autor: Don Pedro | Piotr Janikowski pisze: żółwia, pacanku! żółwia! :-) :-p "Na słotę i wichury najlepsze są ciepłe kocury" ;) pozdr DP TL-S 18 |
Data: Wrzesien 14 2008 22:25:33 | Temat: Re: na temat mocnych maszyn | Autor: Piotr Janikowski | primuss pisze: Przejedz sie czymkolwiek slabszym z przyzwoitymi zawieszeniami.[...] XJ900 sprzedam?^^^^^^^^ No nie dziwota, po takim dictum... -- pozdr pj gsx1300rz 19 |
Data: Wrzesien 15 2008 00:07:10 | Temat: Re: na temat mocnych maszyn | Autor: | On 14 Wrz, 22:25, Piotr Janikowski wrote: > XJ900 sprzedam? Nasmiewasz sie czy mi sie zdaje z mojej XJ? ;) -- pozdr., primuss XJ900 sprzedam? 20 |
Data: Wrzesien 15 2008 11:35:37 | Temat: Re: na temat mocnych maszyn | Autor: Piotr Janikowski | pisze: On 14 Wrz, 22:25, Piotr Janikowski wrote: Ee... nie! jakże bym Ĺmiał! ;-) :-p XJ-oty słynÄ ze Ĺwietnego zawieszenia! -- pozdr pj gsx1300r 21 |
Data: Wrzesien 18 2008 19:47:30 | Temat: Re: na temat mocnych maszyn | Autor: primuss | Piotr Janikowski napisał(a): Ee... nie! jakże bym śmiał! ;-) :-p Ale za to jakie emocje w zakretach... A tak powaznie - piszac "wspolczesny motocykl" nie mialem na mysli tego, ktorym aktualnie jezdze. To niestety konstrukcja dorownująca GSowi pod wzgledem nowoczesnosci. -- pozdr., primuss XJ900 sprzedam? 22 |
Data: Wrzesien 14 2008 22:33:24 | Temat: Re: na temat mocnych maszyn | Autor: Piotr Janikowski | metalbeast pisze: chciałbym się wypowiedzieć, w sprawie która tak wzystkich męczy. Wiesz,... to dobrze ze pokonujesz etapy jak precel przykazal. Naprawde. A podobno i tak "wszyscy spotkamy sie w blocie", choc ja akurat jeszcze do tego blota nie dojrzalem, moze nigdy nie "dojrzeje" - na pohybel wielu preclowym "guru" :-P Skoro nie, to jak Ty teraz, tak ja tez kiedys - ETAPAMI wlasnie! - doszedlem do 'busy. Dla mnie (znajdziesz tu tez paru podobnie myslacych) to jest "ultimate bike", po ktorym nie ma juz nic, bo ma WSZYSTKO o czym troche pisales w swym porownaniu. Troche to frustrujace, ale codzienna radosc rozwiewa wszelkie moto-egzystencjalne wahania. keep rubber down -- pozdr pj gsx1300r 23 |
Data: Wrzesien 15 2008 00:21:53 | Temat: Re: na temat mocnych maszyn | Autor: metalbeast |
Wiesz,... to dobrze ze pokonujesz etapy jak precel przykazal. Naprawde. a ja juz błoto zaliczyłem :] motocross 2 lata w klubie :> ciągnie mnie dalej to tego, ale nie na 2T pierdziawke, tylko na jakiegos KTMa 4T 450 np.
i tak zostane z GSem na nastepny sezon :) On daje przyjemność z jazdy i choć bardziej męczy (trzęsie, wymaga ciągłych zmian biegów) to właśnie ty męczeniem nabywa się doświadczenia. Aż byłem zdziwiony, że na R1 jechało mi się tak płynnie. Nie powiem, że zmiany biegów były idealne, bo tam gdzie w GSie przy wysokich obrotach używam sprzęgła w mgnieniu oka, to myślę że jak bym to dziś na R1 zrobił to by mi spod tyłka wyskoczyła ;] więc tu było ostrożniej. 24 |
Data: Wrzesien 15 2008 11:38:52 | Temat: Re: na temat mocnych maszyn | Autor: Piotr Janikowski | metalbeast pisze:
Ee tam - jeszcze pare km i na R1 byś po prostu NIE UŻYWAŁ sprzęgła do szybkiej zmiany biegu. I wcale by nie wyskoczyła... :-) -- pozdr pj gsx1300r 25 |
Data: Wrzesien 15 2008 14:58:52 | Temat: Re: na temat mocnych maszyn | Autor: de Fresz | On 2008-09-15 00:21:53 +0200, "metalbeast" said: a ja juz błoto zaliczyłem :] motocross 2 lata w klubie :> ciągnie mnie dalej to tego, ale nie na 2T pierdziawke, tylko na jakiegos KTMa 4T 450 np. Zeby Cie malolaty na 125 objezdzaly?;-) -- Pozdrawiam Sebastian Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco 26 |
Data: Wrzesien 16 2008 11:48:30 | Temat: Re: na temat mocnych maszyn | Autor: metalbeast |
a ja juz błoto zaliczyłem :] motocross 2 lata w klubie :> ciągnie mnie że jak to niby ?? :O 27 |
Data: Wrzesien 16 2008 12:47:07 | Temat: Re: na temat mocnych maszyn | Autor: de Fresz | On 2008-09-16 11:48:30 +0200, "metalbeast" said: a ja juz błoto zaliczyłem :] motocross 2 lata w klubie :> ciągnie mnie Po raz, ze z wiekiem czlowiek jakos tak najczesciej traci ochote do ryzykowania zawsze i wszedzie. Czy tez moze bardziej sie przejmuje przewidywanymi konsekwencjami swoich postepkow. A po dwa, wspolczesne 125 2t = 40 KM i circa 20 kg mniej niz 450. I tym pierwszym nie da sie jezdzic wolno. Albo zapierdalasz, albo stoisz ;-) -- Pozdrawiam Sebastian Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco 28 |
Data: Wrzesien 15 2008 22:24:35 | Temat: Re: na temat mocnych maszyn | Autor: fv | metalbeast pisze: Odczucia - mega. Motocykl mimo 150KM wcale nie startuje spod tyłka jak rakieta. Co więcej, kontrola gazu jest bardzo płynna, to samo z prowadzeniem. W prownaniu do GSa mam wrażenie że płyne. zawieszenie wybiera nierówności, nie trzeba go siłą w zakret wprowadzać (w gsie przeciwskret to codzienność) poprostu jesdzie jak po sznurku. Sportowa rama i działające zawieszenie zamiast rozchwianego, bujającego się kowadła na sprężynkach. Podobne wrażenie miałbyś też na Ducati Monsterze, Bandicie i zapewne kilkudziesięciu innych nowoczesnych maszynach. Moc oddaje w sposób kontrolowany i bezpieczny. Do czasu ;P To że przez kilkanaście kilometrów był bezpieczny, nie znaczy że taki pozostanie. Zwłaszcza na mokrym ;) mieszać biegami... Do tego szerokie opony nie latają na drodze tak jak to sie dzieje z moimi. To wady ramy i miękkie zawieszenie. Inna na R1 pozycja i zapewne amortyzator skrętu pozycja powoduje że przednie koło jest bardziej stabilne. Podkreślam cały czas miękki zawias w gs 500 - to gigantyczna wada. i zdobywac doświadczenie w jezdzie. Czy kupiłbym R1 na pierwsze moto ? NIE. czy bym się przesiadł? pewnie tak, choć już sie z GSem związałem i lubie go. Spróbuj przejechać się normalnym motocyklem, tzn. takim który grupa uznaje za normalny. GS 500 jest dobry na początek ale jest też dziwny. Na prawdę ci to polecam. Śmiano się tu ze mnie z prób porównania GS 500 do innych motocykli. Po przesiadce na nowoczesną maszynę, zaczynam rozumieć dlaczego budziłem politowanie... -- fv http://bikepics.com/members/fastviper/ 29 |
Data: Wrzesien 15 2008 15:06:24 | Temat: Re: na temat mocnych maszyn | Autor: Nikanor | fv napisał: Śmiano się tu ze mnie z prób porównania GS 500 do innych motocykli. Po Taa. Bandit in plastic is mucho fantastic :) Nikanor DL650 DR350 30 |
Data: Wrzesien 16 2008 11:56:26 | Temat: Re: na temat mocnych maszyn | Autor: metalbeast |
Moc oddaje być może tak by było, tylko że jadac na GSie mam ciągle wrażenie ze nie potrafie utrzymać manetki, a to przyspiesza a to zwalnia, na R1 miałem wrażenie płynnej kontroli manetki gazu i nawet jeśli delikatnie przekreciłem - silnik delikatnie wchodził na obroty. (jak odkurzacz :) - nie moge sie powstrzymać, bo jadąc nim miałem wrażenie ze dosiadam odkurzacz lub poduszkowiec :) do tego nie czułem nawierzchni, tak jak na swoim GSie ...
niestety tak, łatwo je dobić niestety. CHodzi tu raczej o łumienie, a nie o same sprężyny. Tłumienie jest słabe ;( Spróbuj przejechać się normalnym motocyklem, tzn. takim który grupa uznaje za normalny. GS 500 jest dobry na początek ale jest też dziwny. A tam grupa.. grupa powie że jedyne słuszne moto to aprilia i co? :) GS uczy respektu do jazdy - robi to w sposób kóry po przesiadce na moto, zostaje w pamięci i mimo iż lepszy motocykl powala na wiecej, nie koniecznie mam ochotę to sprawdzać, bo zdaje sobei sprawę, co sie dzieje w zaketach, jak wygląda hamowanie i takie tam. Śmiano się tu ze mnie z prób porównania GS 500 do innych motocykli. Po przesiadce na nowoczesną maszynę, zaczynam rozumieć dlaczego budziłem politowanie... GS to motocykl jak każdy inny, tylko trzeba znać jego wady i właśnei dla tego dobrze jest się przejechać inną maszyna. Jeszcze na GSie pośmigam sporo, zamin go zmienie (wcale nie mam ochoty), wciąż mało wiem o jezdzie. 31 |
Data: Wrzesien 16 2008 15:57:40 | Temat: Re: na temat mocnych maszyn | Autor: fv | metalbeast wrote: Moc oddaje 1. wtrysk - prawie każdy tak ma 2. pojemność 3. nie jestem pewien, ale czy tam na pewno jest linka gazu? nie moge sie powstrzymać, bo jadąc nim miałem wrażenie ze dosiadam Zawieszenie normalnych maszyn dobrze wybiera małe nierówności, jednocześnie nie bujając na dużych. W Gieesie jest atrapa zawieszenia. Porównaj ceny tych maszyn, zobacz ile kosztują komponenty zawiechy do R1 a ile do gieesa. To przepaść. Natomiast wiele innych maszyn, nie koniecznie klasy R1 jest o niebo lepszych od gieesa. Żeby nie było: ja bym nie zmieniał na razie. Jeździłem z bananem na buzi przez 1,5 roku gieesem i było dobrze. Piszę to co wyżej po to, żebyś nie nabrał fałszywego przekonania, że tylko R1 jest taka fajna. Przykładowo nowe Kawasaki Z750 równie wspaniale reaguje na gaz i też ma całkiem niezłe zawieszenia. Ducati Monster ma absolutnie czaderskie zawiechy i geometrię. R1 oprócz tego jest potwornie szybkim weryfikatorem umiejętności o których żaden z nas zapewne jeszcze nie wie, że trzeba je mieć. -- fv Xbox gamertag: fastviper PL Moto: Suzuki GSX 650F Auto: Nissan Primera 2,0 32 |
Data: Wrzesien 16 2008 20:11:10 | Temat: Re: na temat mocnych maszyn | Autor: metalbeast |
nie mam pojęcia co tam jest ;) ale gaz chodził bardzo lekko, a zarazem bardzo jednoznacznie i z duża łatwością mozna go było dozowac. Zawieszenie normalnych maszyn dobrze wybiera małe nierówności, niestety to fakt. Zaleta GSa - tanie cześci. Z resztą, nie do przecenienia jest fakt, że zawieszenie można rozebrać, wymienić części i złożyć w jedno popołudnie ;) co też uczyniłem. Poprawa jest ale czy aż taka duża.. hmm ;) Natomiast wiele innych maszyn, nie koniecznie klasy R1 jest o niebo na przykład? tak teoeretycznie do 10tyś zł, rocznik nie mniej niż 99 :) fakt że GSa kupiłem za niecałe 6kzł w stanie bardzo dobrym. Żeby nie było: ja bym nie zmieniał na razie. Jeździłem z bananem na buzi Ale ja nie planuje nawet zmiany. GS naprawde daje radoche z jazdy i pozwala nauczyć się wiele. To mój pierwszy motocykl. Na początku bałem się nim jechać szybciej niż 60 bo w zakretach nie dawałem rady :) teraz już wiem co to przeciwskręt i nie mam problemów z zakrętami, aczkolwiek, nie pałuję. Przykładowo nowe Kawasaki Z750 równie wspaniale reaguje na gaz i też ma nie wiem czy bym kupił R1 na drugie moto.. Raczej nie. Ale coś mocniejszego, lepszego, z lepszym zawieszeniem, szerszymi gumami, wiekszą mocą - tak :) Kawasaki Z750 średnio mi się podoba (wygląda jakby miał garba) a może tak na foto. Wiesz - jazda weryfikuje poglądy ;] Weryfikacja umiejętności jest dobra jeśli się jest na nią gotowym ;) niektorzy są nieświadomi .... i jest buba. 33 |
Data: Wrzesien 17 2008 09:44:47 | Temat: Re: na temat mocnych maszyn | Autor: fv | metalbeast wrote: Natomiast wiele innych maszyn, nie koniecznie klasy R1 jest o niebona przykład? tak teoeretycznie do 10tyś zł, rocznik nie mniej niż 99 :) W okolicach 10 tys nie kupisz sprzęta na wtrysku. Pojeździj gieesem aż pokochasz tą przygodę na tyle, żeby wydać więcej (15-18 tys). Jest oczywiście jedna bardzo mocna opcja w tej (10tys) cenie: SV 650 N. nie wiem czy bym kupił R1 na drugie moto.. Raczej nie. Ale coś Szersze gumy są bardzo przeceniane ;-) Tzn. praktycznie wszystko ma więcej niż 130 i to chyba jednak wystarcza - poczytaj w archiwum. Gdyby ulepszyć zawiechę w GS, zupełnie inaczej byś oceniał tą wąską oponę. Praktycznie wszystko jest też od GS 500 mocniejsze. Nie wszystko ma jednak znacząco lepsze zawieszenie, zwłaszcza (ała, nie bić!) różniaste starsze Suzuki. Kawasaki Z750 średnio mi się podoba (wygląda jakby miał garba) a może Po kilku jazdach próbnych doszedłem do wniosku, że: a) bez osobistej jazdy próbnej nie ma sensu robić nawet listy kandydatów do zmiany b) jazda próbna nie zawsze powie całą prawdę, zwłaszcza jeśli trwa 20minut Czyli kolejność jest taka: jazdy próbne a potem recenzje. -- fv Xbox gamertag: fastviper PL Moto: Suzuki GSX 650F Auto: Nissan Primera 2,0 34 |
Data: Wrzesien 17 2008 12:54:31 | Temat: Re: na temat mocnych maszyn | Autor: metalbeast |
W okolicach 10 tys nie kupisz sprzęta na wtrysku. Pojeździj gieesem aż ja jużto kocham :) nei ma nic lepszego. Oczywiście GSem bede jezdził, ale w miedzy czasie nie powiem, że nie bede próbował odłożyć piniądza na coś. Ale GSem jeszcze z 1-2 sezony polatam :) Lubię go. Jest poręczny, wszedzie wjedzie, mało pali (4,5L !) wszystko am przy nim zrobie :) i jest mój! :] Szersze gumy są bardzo przeceniane ;-) Tzn. praktycznie wszystko ma pewnie tak, ale nie mam o tym pojęcia, bo na niczym lepszym z oponą 130 nie latałem. Niestety, na GSie jest tak, że kiedy się jedzie po pofalowanej drodze, w zakrecie, to zaczyna wężykowac i skłania do ciągłej korekty trasy. Ale to też jego zaleta, pozniej napisze dlaczego. Praktycznie wszystko jest też od GS 500 mocniejsze. Nie wszystko ma Znajomy miał RF900 , ponad 10 letnią. I sam przyznał, że tam też zawiecha, jak to w suzuki była... Po kilku jazdach próbnych doszedłem do wniosku, że: Ja na GSie przed kupnem wiele nie pojezdziłem. Poza tym, jak miałem pojezdzić, skoro na niczym wcześniej nie śmigałem :) Jak się nie ma umiejetności, ani porównania, to wszystko jest super ;) Jednak co by nie mówić, wciąż mi się podoba. Czyli kolejność jest taka: jazdy próbne a potem recenzje. Jeszcze jedno mi się nasówa: kiedy jechałem tą R1 wrażenia z jazdy były bardzo stłumione poniżej 100kph. Ani nie czuć predkości, ani drogi, żeby wprowadzić w zakręt nie trzeba się wysilać... do czego dąże, nei chce motocykla, na którym żeby poczuć, że jadę musze cisnąć 170 ! :/ Owszem, jest to fajne, ale akurat albo jeszcze do tego nei doszedłem, albo zostały mi nawyki z jazdy terenowej :) DObrze jest mieć moc pod dupskiem, ale nei koniecznie trzeba jej używać w górnym zakresie predkościomierza. Z resztą, sam właściciel R1 mówi że jemu to sie tak do 160 fajnie lata :) pozniej już średnio. Chyba preferujemy predkosci turystyczne ;] 35 |
Data: Wrzesien 17 2008 14:52:29 | Temat: Re: na temat mocnych maszyn | Autor: fv | metalbeast wrote: wszedzie wjedzie, mało pali (4,5L !) wszystko am przy nim zrobie :) i Doceniaj to spalanie, to bardzo dobry wynik - pod tym względem niektóre maszyny potrafią być niemiłe (np. moja). zostały mi nawyki z jazdy terenowej :) DObrze jest mieć moc pod Nie popełniaj zatem błędu i celuj w motocykle bez owiewki. Tańsze, ładniejsze i można wolniej jeździć z tą samą albo i większą satysfakcją. Tak narzekałem na początku jazdy z owiewką: http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=105242 (teraz już lepiej, ale miej to na uwadze ;) -- fv Xbox gamertag: fastviper PL Moto: Suzuki GSX 650F Auto: Nissan Primera 2,0 36 |
Data: Wrzesien 17 2008 16:00:51 | Temat: Re: na temat mocnych maszyn | Autor: bokomaru | fv wrote: Doceniaj to spalanie, to bardzo dobry wynik - pod tym względem niektóre yama xt 660x pali podobnie, a kucy pińdziesiomt. -- bartek & koza xt660x 37 |
Data: Wrzesien 17 2008 22:23:12 | Temat: Re: na temat mocnych maszyn [OT] | Autor: marider | bokomaru pisze: fv wrote: Moja R1'03 z predkoscia nie przekraczajaca 100km/h lyka 4,7l/100km co az zadziwia. A kucy ma troche wiecej niz stock (152KM), tymbardziej cieszy ;) Rzadko uzywam gornych obrotow na miescie i w trasie, w wiekszosci nie przekraczam 8 tys obr no chyba ze mnie ktos sprawdza lub blokuje i spalanie "miastowe" nie skacze mi powyzej 6l/100 ;))) Mnie czesto zastanawia jak to jest ze innym R1 pala po 8-9 i wiecej, bo chyba musza krecic je pod czerwone non stop lub do odciecia. Pzdr -- marider Wyjatkowa R1 + dodatki = sprzedam ;) http://tinyurl.com/yvjtdk 38 |
Data: Wrzesien 17 2008 23:04:01 | Temat: Re: na temat mocnych maszyn [OT] | Autor: Piotr Janikowski | marider pisze: bokomaru pisze: A moja 'busa, to i powyżej 20 ltr. / godz. potrafi wciagnąć... Droga "Przyjaciółko" - co Ty na to? :o ;-) -- pozdr pj gsx1300r 39 |
Data: Wrzesien 18 2008 07:51:13 | Temat: Re: na temat mocnych maszyn [OT] | Autor: Ozz | Piotr Janikowski pisze: marider pisze:Moj zlom ostatnio NA POSTOJU wciagnal 19,1 litra. Na Orlenie, ekhem... jebana rasa. Bak ma 19 litrow pojemnosci. Najwyrazniej paliwo wpstryknalem do baku z predkoscia swiatla, stad tez zmiescilo sie go wiecej, Einstein by sie ucieszyl :) -- Ozz GSX600F 40 |
Data: Wrzesien 18 2008 13:08:38 | Temat: Re: na temat mocnych maszyn [OT] | Autor: marider | Piotr Janikowski pisze: marider pisze: Wysuszanie ma niekiepskie, fiu fiu.. ;) Pzdr -- marider Wyjatkowa R1 + dodatki = sprzedam ;) http://tinyurl.com/yvjtdk 41 |
Data: Wrzesien 18 2008 14:22:07 | Temat: Re: na temat mocnych maszyn [OT] | Autor: Norbi | marider pisze: A moja 'busa, to i powyżej 20 ltr. / godz. potrafi wciagnąć... R1 Ci tez tyle spali jak Cie na 1-ce skurcz w prawym boku zlapie :) Norbi KFazer'03 42 |
Data: Wrzesien 18 2008 14:51:33 | Temat: Re: na temat mocnych maszyn [OT] | Autor: (pj) | Norbi pisze: marider pisze: Na 1-ce, to może nie, i bez skurczu, ale "wystarczy" trzymać +200kmh non-stop, to po godzinie bak może wciagnąć. Proste. :-) -- pozdr pj gsx1300r 43 |
Data: Wrzesien 18 2008 15:31:15 | Temat: Re: na temat mocnych maszyn [OT] | Autor: Norbi | (pj) pisze: Na 1-ce, to może nie, i bez skurczu, ale "wystarczy" trzymać +200kmh non-stop, to po godzinie bak może wciagnąć. Proste. :-) Na szczescie / lub nie... takie rzeczy to tylko na zachod od nas u nas po 15 min Ci sie droga konczy... A tak srednio wiela spala Buza ? :) Norbi KFazer'03 44 |
Data: Wrzesien 18 2008 17:19:55 | Temat: Re: na temat mocnych maszyn [OT] | Autor: (pj) | Norbi pisze: A tak srednio wiela spala Buza ? :) ja akurat - srednio po przejechaniu ~250km tankuje jakies 18 ltr., co daje... 7,2 l/100km. -- pozdr pj gsx1300r 45 |
Data: Wrzesien 17 2008 16:58:23 | Temat: Re: na temat mocnych maszyn | Autor: Norbi | fv pisze: metalbeast wrote: Zartujesz ? jak na 500 to spalanie spore :) ostatnio przy spokojnej jezdzie 120-130 Fazer spalil mi 4,6 normalnie pali 5-5,3 Norbi KFazer'03 46 |
Data: Wrzesien 18 2008 21:10:57 | Temat: Re: na temat mocnych maszyn | Autor: metalbeast |
Doceniaj to spalanie, to bardzo dobry wynik - pod tym względem niektóre ee, 4,5 to jak go pocisne, a że jeżdze w przedziale 7000-9000 to bierze. Jak zaczynałem jazde i ostrożnei sie zmanetką obchodziłem, to wyszło mi ok 3,5l ;) ale tego wyniku nie zamierzam powtarzać, bo nie wiem czy tam nawet 70 przekraczałem :] 47 |
Data: Wrzesien 18 2008 21:14:48 | Temat: Re: na temat mocnych maszyn | Autor: metalbeast |
potrafi mniej, ale przy delikatnym obchodzeniu sie z manetką. Nie popełniaj zatem błędu i celuj w motocykle bez owiewki. Tańsze, mi się bardziej nakedy podobają i właśnie w takie celuje. I własnie jakby przyjemnośćz jazdy inaczej odczuwalna. Ale co kto lubi, niektorzy mają przyjemność jak lecą 200 ;] ja wole spokojniej, ale korzystac z przyspieszenia. Penwie nastepna masyna, to tez bedzie naked, z większą mocą. Tak narzekałem na początku jazdy z owiewką: nie działa. ;/ |