Witam

Dzisiaj rano ku mojemu zaskoczeniu akumulator nagle odmówił posłuszeństwa, wsiadłem rano do samochodu, przekręcam kluczyk a tu tylko ledwo zakręciło i koniec. Posprawdzałem i napewno nic na noc nie zostało włączone. Wczoraj jeździłem i wszystko było ok, akumulator nie dawał wcześniej żadnych objawów wyczerpania, trzymał idealnie, czasami cały dzień grało radio i później zapalał bez problemu, zimą też zero problemów.

Co może być przyczyną? Czy akumulator może paść tak nagle? Czy coś mu musiało pomóć? Akumulator ma już dobre pare lat - nie wiem ile bo z nim kupiłem samochó (Opel Astra 1.6 97rok). W czym szukać przyczyny.
Jest to akumulator chyba oryginalny Oplowski (pisze na nim OPEL), kto wie czy czasem jeszcze nie od nowości samochodu (11 lat).

Pozdrawiam
Darek Grabowski

Użytkownik "Darek Grabowski"
napisał w wiadomości

Jest to akumulator chyba oryginalny Oplowski (pisze na nim OPEL), kto wie
czy czasem jeszcze nie od nowości samochodu (11 lat).

Hello Wojtek,

Saturday, August 9, 2008, 12:54:17 PM, you wrote:

Jest to akumulator chyba oryginalny Oplowski (pisze na nim OPEL), kto wie
czy czasem jeszcze nie od nowości samochodu (11 lat).

Nad starym akumulatorem nie warto się roztkliwiać,  kup mowy, będziesz miał
spokój na kilka lat.

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości

Jest to akumulator chyba oryginalny Oplowski (pisze na nim OPEL), kto wie
czy czasem jeszcze nie od nowości samochodu (11 lat).

Nad starym akumulatorem nie warto się roztkliwiać,  kup mowy, będziesz miał
spokój na kilka lat.

Niekoniecznie. Kupiłem nową Centrę i zrobiła mi niespodziankę po
niecałym roku :( Oryginalny, koreański akumulator wytrzymał 9 lat.

Użytkownik "Irokez"  napisał w wiadomości

Ja też walczyłem z Centrą, padła po 3 tygodniach a w sumie to chyba

Co może być przyczyną? Czy akumulator może paść tak nagle?

Podładujesz, a przyjdą pierwsze chłodniejsze dni i znów ci padnie....
Kup nowy, centrę na przykład. Nie są drogie, a masz spokój na jakieś 5
lat. Zresztą pewnie w międzyczasie i tak zmienisz auto. Byle nie jakiś
najtańszy szit, miałem jeden taki i nawet roku nie wytrzymał.

Arek ;-)  napisał(a):

Pod=B3adujesz, a przyjd=B1 pierwsze ch=B3odniejsze dni i zn=F3w ci padnie..=
..
Kup nowy, centr=EA na przyk=B3ad. Nie s=B1 drogie, a masz spok=F3j na jakie=
=B6 5
lat. Zreszt=B1 pewnie w mi=EAdzyczasie i tak zmienisz auto. Byle nie jaki=
=B6
najta=F1szy szit, mia=B3em jeden taki i nawet roku nie wytrzyma=B3.

5 lat, optymista!
Teraz taki szajs robią, że nalezy sie cieszyc jak 4 lata wytrzyma i to nie
wazne czy kupisz drogi czy najtanszy!
Niestety czasy, w ktorych akumulatoryc wyrzymywaly 6 lat juz dawno minely i
to se ne wrati!

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/

Arek ;-)  napisał(a):

czemu? co si=EA zmieni=B3o w procesie produkcji? =BFe nowe auta maj=B1 wi=
=EAkszy
pob=F3r pomijam, astra za=B3o=BFyciela w=B1tku to stare auto

On 9 Sie, 20:45, "Sławek "  wrote:

Arek ;-)  napisał(a):

> czemu? co si=EA zmieni=B3o w procesie produkcji? =BFe nowe auta maj=B1 wi> > =EAkszy
> pob=F3r pomijam, astra za=B3o=BFyciela w=B1tku to stare auto

Zmienilo sie to, ze teraz aby maksymalnie zminimalizowac koszty produkuje sie
z tanszych i gorszych komponentow a za to nakleja coraz ladniejsze naklejki i
dorabia piekny marketing!

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/

Arek ;-)  napisał(a):

"Kiedy=B6 wszystko by=B3o lepsze"

Ale jako=B6 w to nie wierz=EA ;-)

On 9 Sie, 23:10, "Sławek "  wrote:

Arek ;-)  napisał(a):



> "Kiedy=B6 wszystko by=B3o lepsze"

> Ale jako=B6 w to nie wierz=EA ;-)

No i wlasnie dzieki takim ludziom jak Ty, ktorzy nabieraja sie na ten
marketingowy belkot i ladne, kolorowe naklejki i opakowania, ten biznes sie
toczy.
Jedni produkuja szmelc, inni go kupuja i sa zadowoleni. :-)

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/

A ty skąd bierzesz akumulator? Jeździsz rowerem czy autobusem

*piotr'ek* pisze:

Biznes is biznes.

niestety taka prawda.
produkcja rzeczy trwałych, służących latami bez KONIECZNOŚCI wymiany
przestała sie dawno temu opłacać

--

Kiedyś w nowej Cordobie (97r) au Boscha padł po roku. Więc nie sadzę,

Darek Grabowski pisze:

Witam

Dzisiaj rano ku mojemu zaskoczeniu akumulator nagle odmówił posłuszeństwa, wsiadłem rano do samochodu, przekręcam kluczyk a tu tylko ledwo zakręciło i koniec. Posprawdzałem i napewno nic na noc nie zostało włączone. Wczoraj jeździłem i wszystko było ok, akumulator nie dawał wcześniej żadnych objawów wyczerpania, trzymał idealnie, czasami cały dzień grało radio i później zapalał bez problemu, zimą też zero problemów.

Co może być przyczyną?

kto wie czy czasem jeszcze nie od nowości samochodu (11 lat).

Użytkownik "Darek Grabowski"  napisał w wiadomości

Witam

Dzisiaj rano ku mojemu zaskoczeniu akumulator nagle odmówił posłuszeństwa, wsiadłem rano do samochodu, przekręcam kluczyk a tu tylko ledwo zakręciło i koniec. Posprawdzałem i napewno nic na noc nie zostało włączone. Wczoraj jeździłem i wszystko było ok, akumulator nie dawał wcześniej żadnych objawów wyczerpania, trzymał idealnie, czasami cały dzień grało radio i później zapalał bez problemu, zimą też zero problemów.

Co może być przyczyną? Czy akumulator może paść tak nagle?

On Sat, 9 Aug 2008 19:02:10 +0200,  Cavallino wrote:

Co może być przyczyną? Czy akumulator może paść tak nagle?

Może.
Ja kiedyś normalnie odpaliłem, wyjechałem z bramy, wyłączyłem auto żeby ją
zamknąć i..... już go nie odpaliłem.
Akumulator umarł na zawsze.

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Sat, 9 Aug 2008 19:02:10 +0200,  Cavallino wrote:

Co może być przyczyną? Czy akumulator może paść tak nagle?

Może.
Ja kiedyś normalnie odpaliłem, wyjechałem z bramy, wyłączyłem auto żeby ją
zamknąć i..... już go nie odpaliłem.
Akumulator umarł na zawsze.

Bardzo to dziwne.

Jestes pewien ze cos innego nie zawinilo ?

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości

Ale czego się spodziewać po podzespołach w Renault. ;-)

On 9 Sie, 20:06, "Wojtek"  wrote:

W ubiegłym roku jesienią wymieniłem profilaktycznie akumulator w Clio 1,5
dci.
Przepracował 6 lat.
Uważam, że to dobry wynik, ach te Francuz... to świetne samochody!

Cavallino pisze:

Jestem.
Dostał zwarcie gdzieś na celach i tyle.
Napięcie nawet miał, tyle że mocy żadnej.
W momencie śmierci miał trzy lata.
Ale czego się spodziewać po podzespołach w Renault. ;-)

On Sat, 9 Aug 2008 20:54:08 +0200,  Cavallino wrote:

Ja kiedyś normalnie odpaliłem, wyjechałem z bramy, wyłączyłem auto żeby ją
zamknąć i..... już go nie odpaliłem.
Akumulator umarł na zawsze.

Bardzo to dziwne.
Jestes pewien ze cos innego nie zawinilo ?

Jestem.
Dostał zwarcie gdzieś na celach i tyle.
Napięcie nawet miał, tyle że mocy żadnej.

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Sat, 9 Aug 2008 20:54:08 +0200,  Cavallino wrote:

Ja kiedyś normalnie odpaliłem, wyjechałem z bramy, wyłączyłem auto żeby ją
zamknąć i..... już go nie odpaliłem.
Akumulator umarł na zawsze.

Bardzo to dziwne.
Jestes pewien ze cos innego nie zawinilo ?

Jestem.
Dostał zwarcie gdzieś na celach i tyle.
Napięcie nawet miał, tyle że mocy żadnej.

Skoro mial napiecie to raczej nie zwarcie na celach.

A i rozladowac aku w minute nie jest latwo.

On Sun, 10 Aug 2008 07:43:24 +0200,  Cavallino wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Jestes pewien ze cos innego nie zawinilo ?

Jestem.
Dostał zwarcie gdzieś na celach i tyle.
Napięcie nawet miał, tyle że mocy żadnej.

Skoro mial napiecie to raczej nie zwarcie na celach.

Był sprawdzany przez serwis akumulatorów i takie były ich wnioski.
Wiesz lepiej, mimo że nawet go nie widziałeś? ;-)

A i rozladowac aku w minute nie jest latwo.

Ale on się nie rozładował.
Prąd był, tyle że rzadki. ;-)
I nie minutę, ale w 20 sekund góra.

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości news:

Był sprawdzany przez serwis akumulatorów i takie były ich wnioski.
Wiesz lepiej, mimo że nawet go nie widziałeś? ;-)

Bo sie na pradzie troche znam. I to mi nie pasuje.

Albo zle przepisales, albo cie oklamali :-)

A i rozladowac aku w minute nie jest latwo.

Ale on się nie rozładował.
Prąd był, tyle że rzadki. ;-)
I nie minutę, ale w 20 sekund góra.

No to wczesniej zamiast "ueuebrrrrum" powinno byc
"ueeeeeuueeeeeeeuueeeeeeeeee" :-)

Cavallino pisze:

Napięcie nawet miał, tyle że mocy żadnej.

Skoro mial napiecie to raczej nie zwarcie na celach.

Był sprawdzany przez serwis akumulatorów i takie były ich wnioski.

A i rozladowac aku w minute nie jest latwo.

Ale on się nie rozładował.
Prąd był, tyle że rzadki. ;-)
I nie minutę, ale w 20 sekund góra.

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości

Cavallino pisze:

Napięcie nawet miał, tyle że mocy żadnej.

Skoro mial napiecie to raczej nie zwarcie na celach.

Był sprawdzany przez serwis akumulatorów i takie były ich wnioski.

Ale zwarcie na celi powoduje spadek napięcia akumulatora o 2.1V.
Czyli zostaje tego około 10V.

Pewnie to 20s temu akumulator już był na ostatnich nogach, ewentualnie częściowo zerwało się połączenie między celami (tzn. zostało jakieś delikatne połączenie które przy badaniu napięciu wystarcza, ale prąd przez nie nie popłynie żaden).

J.F. pisze:

On Sat, 9 Aug 2008 19:02:10 +0200,  Cavallino wrote:

Co może być przyczyną? Czy akumulator może paść tak nagle?

Może.
Ja kiedyś normalnie odpaliłem, wyjechałem z bramy, wyłączyłem auto żeby ją zamknąć i..... już go nie odpaliłem.
Akumulator umarł na zawsze.

Bardzo to dziwne.

Jestes pewien ze cos innego nie zawinilo ?

On Sat, 09 Aug 2008 21:06:06 +0200,  Tomasz Pyra wrote:

J.F. pisze:

On Sat, 9 Aug 2008 19:02:10 +0200,  Cavallino wrote:

Ja kiedyś normalnie odpaliłem, wyjechałem z bramy, wyłączyłem auto żeby ją
zamknąć i..... już go nie odpaliłem.
Akumulator umarł na zawsze.

Bardzo to dziwne.
Jestes pewien ze cos innego nie zawinilo ?

Raczej nie - nie raz się już spotkałem z takim zachowaniem akumulatorów.
W zeszłym roku w całkiem ciepły dzień po dłuższej przejażdżce
podjechałem pod sklep, zgasiłem silnik i światła, zostało radio i CB.
Po 5 minutach jak wcisnąłem nadawanie na CB, to przestało grać radio -
nawet tych parunastu W poboru mocy nie był w stanie pociągnąć.

*J.F.* napisal(a) w

Raczej nie - nie raz się już spotkałem z takim zachowaniem akumulatorów.
W zeszłym roku w całkiem ciepły dzień po dłuższej przejażdżce
podjechałem pod sklep, zgasiłem silnik i światła, zostało radio i CB.
Po 5 minutach jak wcisnąłem nadawanie na CB, to przestało grać radio -
nawet tych parunastu W poboru mocy nie był w stanie pociągnąć.

No coz, widac sie zdarza, ale zeby aku uruchomil silnik, a minute
pozniej mial klopot z uruchomieniem juz troche rozgrzanego to w
zasadzie tylko maluch. Ale tam byl jakis problem z klemami.

On Sun, 10 Aug 2008 16:08:53 +0200,  Przembo wrote:

*J.F.* napisal(a) w

No coz, widac sie zdarza, ale zeby aku uruchomil silnik, a minute
pozniej mial klopot z uruchomieniem juz troche rozgrzanego to w
zasadzie tylko maluch. Ale tam byl jakis problem z klemami.

Tomek i ja jezdzimy jak widac maluchami :)

U mnie jeszcze radio dzialalo jak
nie byl ustawione zbyt glosno.

J.F. pisze:

On Sun, 10 Aug 2008 16:08:53 +0200,  Przembo wrote:

*J.F.* napisal(a) w

No coz, widac sie zdarza, ale zeby aku uruchomil silnik, a minute
pozniej mial klopot z uruchomieniem juz troche rozgrzanego to w
zasadzie tylko maluch. Ale tam byl jakis problem z klemami.

Tomek i ja jezdzimy jak widac maluchami :)

Moze mieliscie te sama fiatowska technologie klem ? :-)

On Sun, 10 Aug 2008 19:19:30 +0200,  Tomasz Pyra wrote:

J.F. pisze:

Tomek i ja jezdzimy jak widac maluchami :)

Moze mieliscie te sama fiatowska technologie klem ? :-)

Ja już takie pady widziałem w Oplu, Fordzie i Toyocie.

J.F. pisze:

Ale ja w zasadzie o samych klemach. Jakos tak bylo ze lubily w maluchu stawic za duzy opor. Aku jest dobry.

I bardzo mnie ciekawi czemu to sie dzialo, i czemu nie w innych
autach.

On Sun, 10 Aug 2008 20:34:28 +0200,  Tomasz Pyra wrote:

J.F. pisze:

Ale ja w zasadzie o samych klemach.
Jakos tak bylo ze lubily w maluchu stawic za duzy opor.
I bardzo mnie ciekawi czemu to sie dzialo, i czemu nie w innych
autach.

Pewnie jakiś korodujący metal z którego te klemy zrobiono.

Ewentualnie duża rozszerzalność termiczna i jak się zrobiło
zimno-ciepło-zimno-ciepło to się luzowały.

*J.F.* napisal(a) w

Ja już takie pady widziałem w Oplu, Fordzie i Toyocie.

Ale ja w zasadzie o samych klemach.
Jakos tak bylo ze lubily w maluchu stawic za duzy opor.
Aku jest dobry.
I bardzo mnie ciekawi czemu to sie dzialo, i czemu nie w innych
autach.

Przembo pisze:

Ale ja w zasadzie o samych klemach.
Jakos tak bylo ze lubily w maluchu stawic za duzy opor.
Aku jest dobry.
I bardzo mnie ciekawi czemu to sie dzialo, i czemu nie w innych
autach.

Jak to nie w innych? Tomka Toyota, przyklady aut jego znajomych i VW.

Co może być przyczyną? Czy akumulator może paść tak nagle?

Darek Grabowski napisał(a):

Witam

Dnia Sat, 09 Aug 2008 12:39:43 +0200, Darek Grabowski napisał(a):

Czy akumulator może paść tak nagle?