napsułem peugeot 306 1,6 8v nfz
1 | Data: Lipiec 15 2013 22:22:27 |
Temat: napsułem peugeot 306 1,6 8v nfz | |
Autor: hisjusz | Witam 2 |
Data: Lipiec 16 2013 08:18:40 | Temat: Re: napsułem peugeot 306 1,6 8v nfz | Autor: Ukaniu |
założenie tulei w którą wkręcę szpilkę pomorze czy totalnie zabiłem blok To są kanały wodne, olejowy jest na tym zdjeciu po lewej na dole. Jak coś robisz to pozatykaj je wszystkie ręcznikami papierowymi tak jak i zasłoń cylindry. Po robocie odkurz dokładnie odciągając też śmieci w momencie wyciągania zatyczek. Zniszczony gwint trzeba naprawić zestawem helicoil ew. podobnym, tuleje były dobre 30 lat temu. Producent w przypadku szpilek pewnie zaleca wymienić przy robocie na nowe albo mierzyć wyciągniecie i wymienić. -- Pozdrawiam, Łukasz 3 |
Data: Lipiec 16 2013 08:28:21 | Temat: Re: napsułem peugeot 306 1,6 8v nfz | Autor: hisjusz | W dniu 2013-07-16 08:18, Ukaniu pisze:
To nie jest tylko zerwany gwint, kawałki ścianek są w środku popękane.Helicoil odpada bo nie będzie się miał na czym trzymać dodatkowo będzie mieszać się woda z 3 kanałów które przed robotą były od siebie oddzielone. 4 |
Data: Lipiec 16 2013 09:26:37 | Temat: Re: napsułem peugeot 306 1,6 8v nfz | Autor: Ukaniu |
To nie jest tylko zerwany gwint, kawałki ścianek są w środku popękane.Helicoil odpada bo nie będzie się miał na czym trzymać dodatkowo będzie mieszać się woda z 3 kanałów które przed robotą były od siebie oddzielone. No to pozostaje nawiercić i wstawić tuleję, jak widzę to tam jest wystarczająco mięsa na takie zabawy ale bez szaleństw. Jakim cudem to pękło? szpilka wyciągnęła się jak guma z majtów? -- Pozdrawiam Łukasz 5 |
Data: Lipiec 16 2013 10:02:17 | Temat: Re: napsułem peugeot 306 1,6 8v nfz | Autor: hisjusz | W dniu 2013-07-16 09:26, Ukaniu pisze:
Durnota operatora;/ Odkręciłem koło rozrządu, zmieniałem uszczelniacz na wałku zaworów. Chciałem dokręcić koło rozrządu przy leżącej na bloku głowicy, więc wkręciłem dwie nowe szpilki bez założonej klawiatury, jak widać jedną za mocno;/ Pytanie czy pod spodem szpilki nie ma kanału olejowego? Czy można kupić taką tuleje gotową czy tylko ślusarz? Dlaczego te trzy kanały wodne są oddzielone oryginalnie od siebie? Czy to że płyn będzie mógł przenikać między nimi przez uszkodzone przez mnie ścianki doprowadzi do awarii pomimo zastosowania tulejki? 6 |
Data: Lipiec 16 2013 13:35:45 | Temat: Re: napsułem peugeot 306 1,6 8v nfz | Autor: Ukaniu |
Pytanie czy pod spodem szpilki nie ma kanału olejowego? Nigdy na szczęście nie musiałem sprawdzać czy w TU5 jest kanał pod szpilką ;-). Myślę, że kanał olejowy się da zauważyć bo będzie zaolejony. Ta dziurka koło lewej dolnej szpilki (na focie) prowadzi do kanału - zobacz gdzie? Czy można kupić taką tuleje gotową czy tylko ślusarz? Jak trzeba to ja robię na wymiar na tokarce dokładnie jaką mi potrzeba, przelotową albo ślepą. tu pewnie potrzeba ślepą o odpowiedniej głębokości. Dlaczego te trzy kanały wodne są oddzielone oryginalnie od siebie? Czy to że płyn będzie mógł przenikać między nimi przez uszkodzone przez mnie ścianki doprowadzi do awarii pomimo zastosowania tulejki?\ Jeśli są to kanały wodne to chodzi o kwestie rodzielenia/ poprawy przepływu. Awarii bym się jakoś szybko nie spodziewał jeśli nie wyrąbiesz pół silnika i nie zostawisz okruchów. To trzeba wiercić maszyną zapewniającą prostopadłość wiertła i patrzeć co się dzieje i gdzie się wierci. -- Pozdrawiam Łukasz 7 |
Data: Lipiec 16 2013 19:22:47 | Temat: Re: napsułem peugeot 306 1,6 8v nfz | Autor: hisjusz | W dniu 2013-07-16 13:35, Ukaniu pisze: Nic nie zobaczysz. Wsio jest czarne bo poprzednia uszczelka puszczała olej.
Skąd jesteś? Magnesów ką? 8 |
Data: Lipiec 16 2013 10:58:29 | Temat: Re: napsułem peugeot 306 1,6 8v nfz | Autor: | W dniu wtorek, 16 lipca 2013 19:22:47 UTC+2 użytkownik hisjusz napisał: W dniu 2013-07-16 13:35, Ukaniu pisze: nie. 9 |
Data: Lipiec 17 2013 12:03:30 | Temat: Re: napsułem peugeot 306 1,6 8v nfz | Autor: hisjusz | W dniu 2013-07-16 13:35, Ukaniu pisze:
Może powinienem to zrobić jak kolega poniżej to znaczy klej lub lut i włożyć szpilkę i głowice przykręcić na nakrętkę a nie na śrubę? 10 |
Data: Lipiec 17 2013 12:27:08 | Temat: Re: napsułem peugeot 306 1,6 8v nfz | Autor: Ukaniu |
Śruby są elementem krytycznym w tym silniku i nie można sobie tego ot tak zmienić. Pracują na rozciaganie na granicy swoich parametrów wytrzymałościowych. -- Pozdrawiam, Łukasz 11 |
Data: Lipiec 17 2013 09:33:44 | Temat: Re: napsułem peugeot 306 1,6 8v nfz | Autor: hisjusz | W dniu 2013-07-16 09:26, Ukaniu pisze:
Majstry z szlifów głowic mówią że już ćwiczyli tuleje w swoim przypadku i nie trzymało to właściwie głowicy. Gdzie jest to mięso na takie zabawy? Mówisz o górne części bloku stykającym się z głowicą? 12 |
Data: Lipiec 17 2013 12:33:50 | Temat: Re: napsułem peugeot 306 1,6 8v nfz | Autor: Ukaniu |
Majstry z szlifów głowic mówią że już ćwiczyli tuleje w swoim przypadku i nie trzymało to właściwie głowicy. Ja nie wiem co oni robili nie wiem też jak wygląda ten konkretny pęknięty detal w całym przekroju. Tulejka nie może być ze stali gwoździowej i trzeba ją wkręcić na mocny nierozkręcalny klej loxeal locktite itd. Z góry widać, że można to rozwiercić na tyle, że będzie się dało zrobić 2-3mm grubości ścianki tulejkę. -- Pozdrawiam Łukasz 13 |
Data: Lipiec 16 2013 16:03:59 | Temat: Re: napsułem peugeot 306 1,6 8v nfz | Autor: Jacek | W dniu 2013-07-15 22:22, hisjusz pisze: WitamA co powiecie na wkręcenie nowej szpilki w oczyszczony wcześniej otwór na jakimś kleju typu Chester Metal? Druciarstwo straszne? U mnie takie coś zdało egzamin w głowicy agregatu malarskiego (350 at). Jacek 14 |
Data: Lipiec 17 2013 11:11:18 | Temat: Re: napsułem peugeot 306 1,6 8v nfz | Autor: hisjusz | W dniu 2013-07-16 16:03, Jacek pisze: W dniu 2013-07-15 22:22, hisjusz pisze: Jak to się szpilka złapała? Przecież klej musi stężeć więc nie mógł złapać szpilki przy skręcaniu kiedy inne szpilki złapały. Gdy klej już stężeje śruba w nim nie może się przemieścić w dół, dociągnąć głowicy.Jak to więc działało? 15 |
Data: Lipiec 17 2013 11:17:26 | Temat: Re: napsułem peugeot 306 1,6 8v nfz | Autor: Jacek | W dniu 2013-07-17 11:11, hisjusz pisze: stężeje śruba w nim nie może się przemieścić w dół, dociągnąćNormalnie: po oczyszczeniu otworu z naderwanym gwintem wkręciłem na Chestermetalu nową szpilkę i po stwardnieniu kleju założyłem głowicę, dokręciłem nakrętki i gotowe. Chyba mylisz szpilkę ze śrubą ;-) Jacek 16 |
Data: Lipiec 17 2013 11:50:49 | Temat: Re: napsułem peugeot 306 1,6 8v nfz | Autor: hisjusz | W dniu 2013-07-17 11:17, Jacek pisze: W dniu 2013-07-17 11:11, hisjusz pisze:tak, dokładnie 17 |
Data: Lipiec 17 2013 16:50:22 | Temat: Re: napsułem peugeot 306 1,6 8v nfz | Autor: Jacek | W dniu 2013-07-17 11:50, hisjusz pisze: W dniu 2013-07-17 11:17, Jacek pisze: No to zapamiętnijcie raz na jutro: szpilka ma: gwint zewnętrzny - gwint zewnętrzny śruba ma: gwint zewnętrzny i łeb nakrętka ma: gwint wewnętrzny Skoro już zepsułeś, to daj na kleju szpilkę i potem nakrętkę. Będziesz miał jedno połączenie inne, ale powinno trzymać i bez roboty. Jacek 18 |
Data: Lipiec 18 2013 08:31:51 | Temat: Re: napsułem peugeot 306 1,6 8v nfz | Autor: Ukaniu |
Skoro już zepsułeś, to daj na kleju szpilkę i potem nakrętkę. Tylko skąd on weźnie szpilkę o parametrach podobnych jak reszta śrub mocujących głowicę? -- Pozdrawiam Łukasz 19 |
Data: Lipiec 18 2013 13:41:02 | Temat: Re: napsułem peugeot 306 1,6 8v nfz | Autor: Jacek | W dniu 2013-07-18 08:31, Ukaniu pisze: Tylko skąd on weźnie szpilkę o parametrach podobnych jak reszta śrubMa kilka opcji: A. kupi, jak nowy Ruski w aptece B. kupi sobie wysyłkowo - szukając "śruba dwustronna" klasa wytrzymałości 12.9 C. kupi sobie w lokalnym sklepie (i nie mam tu na myśli żadnej Castoramy tylko w przyzwoitym sklepie ze śrubami i narzędziami. http://tinyurl.com/ncp5zl8 Odpowiednią nakrętkę odpowiedniej klasy i do tego podkładki kupi w A, B lub C. Jacek 20 |
Data: Lipiec 18 2013 15:01:25 | Temat: Re: napsułem peugeot 306 1,6 8v nfz | Autor: Ukaniu |
Odpowiednią nakrętkę odpowiedniej klasy i do tego podkładki kupi w A, B lub C. Śruby głowicy nie są śrubami typowymi. Mają specyficzne grubości części nie gwintowanej, specyficzny materiał, różne wykonania. To wszystko dlatego, że pracują rozciągnięte, i są np. z płynącym trzonkiem, z płynącym przewężeniem, z płynącym "gwintem". Tak jest we współczesnych silnikach w których specyfikuje sie tylko ostateczny moment minimalny i początkowy, czyli np 45 Nm + 90 + 90 + 90 stopni, przy uszczelkach nie wymagających ponownego dokręcania. Przy wymianie producent podaje maksymalne wyciągniecie śrub. Tak dokręcona rozciągnięta śruba zapewnia odpowiedni docisk głowicy. Nie bez powodu komplet śrub głowicy ksoztuje kilka stówek. Jak dasz jakąś szpilke to albo się rozciagnie i nie zapewni wystarczającego nacisku albo przygniecie w tym miejscu głowice. To wygląda prosto ale kilku inżynierów łamie sobie nad tymi śrubami głowę. -- Pozdrawiam Łukasz 21 |
Data: Lipiec 18 2013 15:49:41 | Temat: Re: napsułem peugeot 306 1,6 8v nfz | Autor: Jacek | W dniu 2013-07-18 15:01, Ukaniu pisze: To wygląda prosto ale kilku inżynierów łamie sobie nad tymi śrubami głowę.Na szczęscie nasz Wątkotwórca zdecydował się na wymianę i mamy po kłopocie ;-) Jacek 22 |
Data: Lipiec 19 2013 00:35:54 | Temat: Re: napsułem peugeot 306 1,6 8v nfz | Autor: hisjusz | W dniu 2013-07-18 15:01, Ukaniu pisze:
Śruby nowe do mojej maszyny kosztują 50 zł komplet. Moi wiejscy specjaliści a nawet dobry podmiejski specjalista przykręcają te głowice na 1 15Nm 2 40Nm 3 60 Nm 4 80Nm zamiast jak w książce i na dołączonej informacji do uszczelki 1 20Nm 2 120 stopni 3 120 stopni, klucz kątowy mam a mimo to mówią że to bzdura. Proszą się o kłopoty? 23 |
Data: Lipiec 19 2013 08:16:34 | Temat: Re: napsułem peugeot 306 1,6 8v nfz | Autor: Ukaniu |
Śruby nowe do mojej maszyny kosztują 50 zł komplet. Moi wiejscy specjaliści a nawet dobry podmiejski specjalista przykręcają te głowice na 1 15Nm 2 40Nm 3 60 Nm 4 80Nm zamiast jak w książce i na dołączonej informacji do uszczelki 1 20Nm 2 120 stopni 3 120 stopni, klucz kątowy mam a mimo to mówią że to bzdura. Proszą się o kłopoty? Jak pijacka czkawka przypominają im się czasy 125p. Jak chcą wierzyć, że wiedzą lepiej niż producent silnika - niech wierzą. Szkoda, że nie mają zielonego pojecia jak to w takim wypadku działa. Ty rób tak jak zaleca dokumentacja fabryczna bo tak się robic powinno. -- Pozdrawiam, Łukasz 24 |
Data: Lipiec 16 2013 22:36:05 | Temat: Re: napsułem peugeot 306 1,6 8v nfz | Autor: X-Man | "hisjusz" wrote in message Witam auć... może i może ale na pewno nie morze może skonsultuj się z jakimś zakładem ślusarsko/tokarskim oni mają różne patenty i technologie na takie przypadki... Pzdr Piotrek 25 |
Data: Lipiec 17 2013 12:36:45 | Temat: Re: napsułem peugeot 306 1,6 8v nfz | Autor: Ukaniu |
może skonsultuj się z jakimś zakładem ślusarsko/tokarskim oni mają różne patenty i technologie na takie przypadki... Dokładnie, mnie czasem zadziwia co czasem potrafią dobrzy ślusarze. Problem w tym, że słupek takiego silnika pewnie można mieć za 400 i inwestować się nie opłaca bo raz pęknięty a dwa to wżery ma mocne. -- Pozdrawiam Łukasz 26 |
Data: Lipiec 18 2013 10:35:37 | Temat: Re: napsułem peugeot 306 1,6 8v nfz | Autor: hisjusz | W dniu 2013-07-17 12:36, Ukaniu pisze:
Dokładnie. Postanowiłem że zmieniam blok przez wżery. Czym się kierować przy zakupie silnika? Nie widzę do swojego modelu tylko dołu więc będę musiał kupić całość i oddać do kogoś kto połączy już splanowaną głowice z silnika 1 z dołem silnika 2. Co sprawdzić przy zakupie silnika 2? Na pierwsze rozeznanie widzę że każdy handlarz pisze że silnik w stanie "bardzo dobrym" ale jak zapytać po czym stwierdza, czy chodź by był test kompresji to wyjaśnia że ściągnięty z jeżdżącego auta. Moje auto też jeździło przed zdjęciem głowicy, tylko lał się po bloku olej, gotował się płyn chłodzący a na zaworach było bagno po poprzedniej właścicielce która olej zmieniała co 2 lata bo nie przekroczyła przebiegu 10 000 km. 27 |
Data: Lipiec 18 2013 08:39:34 | Temat: Re: napsułem peugeot 306 1,6 8v nfz | Autor: AZ | On 2013-07-18, hisjusz wrote: Po jaka cholere chcesz przekladac swoja glowice do kupowanego silnika? Cierpisz na brak zmartwien czy po prostu sie nudzisz? -- Artur ZZR 1200 28 |
Data: Lipiec 18 2013 10:58:22 | Temat: Re: napsułem peugeot 306 1,6 8v nfz | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello AZ, Dokładnie. Postanowiłem że zmieniam blok przez wżery. Czym się kierowaćPo jaka cholere chcesz przekladac swoja glowice do kupowanego silnika? Bo ma już splanowaną głowicę a nie ufa w to co może kupić? -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) 29 |
Data: Lipiec 18 2013 11:18:47 | Temat: Re: napsułem peugeot 306 1,6 8v nfz | Autor: hisjusz | W dniu 2013-07-18 10:58, RoMan Mandziejewicz pisze: Hello AZ,Dokładnie tak. Splanowaną głowice, dotarte zawory, wymieniony uszczelniacz, wymienione uszczelniacze zaworowe 300 pln już poszło:) 30 |
Data: Lipiec 18 2013 12:21:21 | Temat: Re: napsułem peugeot 306 1,6 8v nfz | Autor: Ukaniu |
Dokładnie tak. Splanowaną głowice, dotarte zawory, wymieniony uszczelniacz, wymienione uszczelniacze zaworowe 300 pln już poszło:) Ja bym kupił słupek z suchym połączeniem kadłub głowica. Poprzekręcał osprzęt i nie dotykał głowicy. Bo pewnie pojeździ tak ze 2 lata a jak rozgrzebiesz to sprzedający w razie czego nie przyjmie grata i zostaniesz z ręką w nocniku. Jak pojeździ i zacznie puszczać olej w płyn albo na zewnątrz to wstawisz sobie swoją głowice. Chyba, że trafisz już goły blok bez głowicy w niskiej cenie. -- Pozdrawiam Łukasz 31 |
Data: Lipiec 18 2013 14:25:33 | Temat: Re: napsułem peugeot 306 1,6 8v nfz | Autor: hisjusz | W dniu 2013-07-18 12:21, Ukaniu pisze:
Co z gratami które już nakupiłem?;] Może przed rozgrzebaniem test kompresji na zimnym silniku czy chu#@$ to da? Da się to w ogóle zrobić na gołym słupku wkręcając świece? Podwójna robota mi się zdaje. Fakt największy problem jest co za spód będzie. Pełna robota spodu 2000 PLN, jak będzie działać po niej też się okaże jak się coś urwie. Nie widzę samych spodów nigdzie. |