Witam,

Właśnie wróciłem dakarem do domu, podczas jazdy okazało się, że mimo iż wciskam klamkę do końca, sprzęgło nie odłÄ…cza całkowicie. Przez to ciężko mi wrzucić luz i inne niskie biegi. Linka widać że pracuje (rusza się ten obrotowy element w bloku silnika).

Co może być przyczyną i jak ją wyeliminować? Dziś jeszcze było wszystko w porządku.


--
pozdrawiam
Piotr
XLR250&bmw_f650_dakar

Co może być przyczyną i jak ją wyeliminować? Dziś jeszcze było wszystko w porządku.

Jarek napisał(a):

Co może być przyczyną i jak ją wyeliminować? Dziś jeszcze było wszystko w porządku.

Podciągnąć trochę linkę przy klamce.

zbigi pisze:

I bieguniem kupowac zapasowa linke. :)

W dniu 2011-05-06 07:56, Piotr Rezmer pisze:

A jest jakaś dobra technika jazdy bez sprawnej linki?

Użytkownik "Piotr Rezmer"  napisał w wiadomości grup zbigi pisze:

I bieguniem kupowac zapasowa linke. :)

A jest jakaś dobra technika jazdy bez sprawnej linki?

zbigi pisze:

Podciągnąć trochę linkę przy klamce.

I bieguniem kupowac zapasowa linke. :)

W dniu 2011-05-06 21:35, Piotr Rezmer pisze:

zbigi pisze:

Podciągnąć trochę linkę przy klamce.

I bieguniem kupowac zapasowa linke. :)

A tak w ogóle to strzał w 10. Rano zobaczyłem, że przy klamce mam raczej
choinkę z drutów niż linkę. Po nową zgodnie z sugestią wybieram się
jutro. BTW: nigdy nie traktowałem linki sprzęgła jako materiału
eksploatacyjnego, myślałem że są nieśmiertelne. To ponoć taka
przypadłoć f650.

Kuczu pisze:

Zle myslales. Linki zuzywaja sie tak samo jak kazdy inny element
motocykla. Gdyby bylo inaczej to ciezko by bylo kupic taka ilosc
zamiennikow jaka jest na rynku.

W dniu 2011-05-06 21:57, Piotr Rezmer pisze:

Kuczu pisze:

Zle myslales. Linki zuzywaja sie tak samo jak kazdy inny element
motocykla. Gdyby bylo inaczej to ciezko by bylo kupic taka ilosc
zamiennikow jaka jest na rynku.

A jak często zmieniałeś w swoim życiu linki sprzęgła? Ja do tej pory any
razu, na przejechanych coś koło 110 kkm.

Użytkownik "Piotr Rezmer"  napisał w
wiadomości

Kuczu pisze:

Zle myslales. Linki zuzywaja sie tak samo jak kazdy inny element
motocykla. Gdyby bylo inaczej to ciezko by bylo kupic taka ilosc
zamiennikow jaka jest na rynku.

A jak często zmieniałeś w swoim życiu linki sprzęgła? Ja do tej pory any
razu, na przejechanych coś koło 110 kkm.

W dniu 2011-05-06 22:23, Grzybol pisze:

Uďż˝ytkownik "Piotr   napisaďż˝ w
wiadomo�ci

Kuczu pisze:

Zle myslales. Linki zuzywaja sie tak samo jak kazdy inny element
motocykla. Gdyby bylo inaczej to ciezko by bylo kupic taka ilosc
zamiennikow jaka jest na rynku.

A jak cz�sto zmienia�e� w swoim �yciu linki sprz�g�a? Ja do tej pory any
razu, na przejechanych co� ko�o 110 kkm.

Trza by�o mie� jawe albo cezete za starej komuny, wtedy by� zobaczy� ile
razy linka sprz�g�a sz�a si� j...�:-)

Piotr Rezmer  wrote:

A jak często zmieniałeś w swoim życiu linki sprzęgła? Ja do tej pory any

razu, na przejechanych coś koło 110 kkm.

W dniu 2011-05-06 23:33, Jacot pisze:

Piotr   wrote:

A jak często zmieniałeś w swoim życiu linki sprzęgła? Ja do tej pory any

razu, na przejechanych coś koło 110 kkm.

No bo linki moze sie i zuzywaja, w tych amerykanskich motocyklach co
to nazwy nie pamietam;)
Na skutek zuzycia to ona by sie mogla przetrzec ale motocykle tak
dlugo nie zyja albo zerwac od rozciagania ale motocykle tak dlugo jie
zyja. Przewaznie ona sie peka, na skutek przelamania drutow przy
koncowce a to z powodu zlej konstrukcji osadzenia koncowki w dzwigni
albo malej o nia dbalosci.

Jacot wrote:

zyja. Przewaznie ona sie peka, na skutek przelamania drutow przy
koncowce a to z powodu zlej konstrukcji osadzenia koncowki w dzwigni
albo malej o nia dbalosci.

Siemka

*** "Piotr Kompa"
A jak należy dbać o linki? Poza napuszczeniem smarowidła w pancerz, coby
miały poślizg, nic mi do głowy nie przychodzi.

Wspolczesne sa samosmarujace wiec jedynie koncowki w uchwytach

--
         Tytus
żółta motorynka
  i malagutek

W dniu 2011-05-07 09:12, Tytus pisze:

Siemka

*** "Piotr Kompa"
A jak należy dbać o linki? Poza napuszczeniem smarowidła w pancerz, coby
miały poślizg, nic mi do głowy nie przychodzi.

Wspolczesne sa samosmarujace wiec jedynie koncowki w uchwytach

On Sat, 07 May 2011 08:51:57 +0200, Piotr Kompa  wrote:

zyja. Przewaznie ona sie peka, na skutek przelamania drutow przy
koncowce a to z powodu zlej konstrukcji osadzenia koncowki w dzwigni
albo malej o nia dbalosci.

A jak należy dbać o linki? Poza napuszczeniem smarowidła w pancerz, coby  miały poślizg, nic mi do głowy nie przychodzi.

Leszek Karlik wrote:

A jak należy dbać o linki? Poza napuszczeniem smarowidła w pancerz, coby miały poślizg, nic mi do głowy nie przychodzi.

Smarować końcówki w uchwytach, żeby się mogły swobodnie obracać. (Jak
nie mogą, to się w końcu urwą, a linki to zwykle się urywają przy baryłkach
bo tam jest słaby punkt)

Leszek Karlik pisze:

Smarować końcówki w uchwytach, żeby się mogły swobodnie obracać.

Piotr Rezmer pisze:

Leszek Karlik pisze:

Smarować końcówki w uchwytach, żeby się mogły swobodnie obracać.

Może być WD40, czy broń cię Panie Boże?

On Sat, 07 May 2011 21:34:14 +0200, Arni  wrote:

[...]

Smarować końcówki w uchwytach, żeby się mogły swobodnie obracać.

Może być WD40, czy broń cię Panie Boże?

Kiedy sie ludzie nauczą, że WD 40 to nie jest srodek do smarowania a  penetrator do rozruszania zapieczonych czesci?

Leszek Karlik pisze:

Ale nie, do smarowania końcówek w uchwytach się raczej nie nadaje. :-)

Piotr Rezmer pisze:

Leszek Karlik pisze:

Ale nie, do smarowania końcówek w uchwytach się raczej nie nadaje. :-)

A co byłoby dobre, łatwo dostępne (masło, olej, mydło) i dostępne nie tylko jako towar hi-tec, czyli np. w najbliższym nor-auto, larssonie, intermotorsie, tesco?

Siemka
 "Piotr Rezmer"
A co byłoby dobre, łatwo dostępne (masło, olej, mydło) i dostępne nie

tylko jako towar hi-tec, czyli np. w najbliższym nor-auto, larssonie, intermotorsie, tesco?

Użytkownik "Tytus"  napisał w wiadomości

jak rowniez smar grafitowy.

Tytus napisał(a):

Kupujesz puszke 1 kg i masz w sumie do konca zycia

On 09.05.2011 08:28, Kamil Nowak 'Amil' wrote:

Tytus napisał(a):

Kupujesz puszke 1 kg i masz w sumie do konca zycia

Jak sie czesto w garazu schylasz po klucz co ci upadnie, to szybciej
schodzi.

On 2011-05-08, Tytus  wrote:

Towot - zawny rowniez tawotem, smar LT n.p. 43 jak rowniez smar grafitowy.
Kupujesz puszke 1 kg i masz w sumie do konca zycia - zaden zawias Ci nie
podskoczy
(krocej jesli posiadasz KHI)

Użytkownik "Piotr Rezmer"  napisał w wiadomości

A co byłoby dobre, łatwo dostępne

W dniu 2011-05-06 21:35, Piotr Rezmer pisze:

BTW: nigdy nie traktowałem linki sprzęgła jako materiału
eksploatacyjnego, myślałem że są nieśmiertelne.

W dniu 2011-05-06 22:25, Roman Niewiarowski pisze:

myslalem podobnie o linkach gazu, tez sie mylilem :)

W dniu 2011-05-06 22:30, Monster pisze:

oo,to to,nawet w BMW udało mi się popsuć,pięć włosków ale pięknie się
zablokowała na obrotach:-)

W demoludach nie liczę ile poszło...

On 2011-05-06, Roman Niewiarowski  wrote:

ale ja mam dzaponski motor (i to nie kawasaki!), a nie jakies demoludy
czy inne beemwe.

W dniu 2011-05-06 22:42, AZ pisze:

 a u mnie w Kawasaki

AZ napisał(a):

Paczpan, a u mnie w Kawasaki nie ma linki sprzegla.

W dniu 2011-05-09 08:30, Kamil Nowak 'Amil' pisze:

AZ napisał(a):

Paczpan, a u mnie w Kawasaki nie ma linki sprzegla.

A sprzeglo jakotakie masz?

On 2011-05-09, Monster  wrote:

Paczpan, a u mnie w Kawasaki nie ma linki sprzegla.

A sprzeglo jakotakie masz?

tak,pas transmisyjny popuszcza

W dniu 2011-05-09 23:10, AZ pisze:

Rzekl kierowca bakielitowozu ;-)

W dniu 2011-05-06 22:36, Roman Niewiarowski pisze:

ale ja mam dzaponski motor (i to nie kawasaki!), a nie jakies demoludy
czy inne beemwe.

W dniu 06-05-2011 22:43, Monster pisze:

... urwałem linkę sprzęgła w VW transporterze