Grupy dyskusyjne   »   nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy!

nie ma to jak "uprzejmoæ" kierowcy!



1 Data: Wrzesien 23 2009 09:22:32
Temat: nie ma to jak "uprzejmoæ" kierowcy!
Autor: Marek B 

czeæ

wÅ›ród kierowców puszek te¿ zdarzajÄ… siÄ™ debile ale nie szufladkujmy wszystkich jako tych z³ych.

1:25
http://www.youtube.com/watch?v=wZxwehTVArM&NR=1

osobiÅ›cie zaniós³bym nagranie na policjÄ™ i niech karajÄ… za g³upotÄ™.

--
pozdrawiam
Marek
crf250x



2 Data: Wrzesien 23 2009 09:37:13
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmo¶æ" kierowcy!
Autor: Kizior 


w¶ród kierowców puszek te¿ zdarzaj± siê debile ale nie szufladkujmy
wszystkich jako tych z³ych.

1:25
http://www.youtube.com/watch?v=wZxwehTVArM&NR=1

osobi¶cie zaniós³bym nagranie na policjê i niech karaj± za g³upotê.

**
Mi to wyglada, ze gosc chcial poprostu zobaczyc co tam sie stalo z przodu a
nie spojrzal w lusterko.
--
Kizior

3 Data: Wrzesien 23 2009 10:02:56
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmo¶æ" kierowcy!
Autor: fv 

Kizior wrote:

w¶ród kierowców puszek te¿ zdarzaj± siê debile ale nie szufladkujmy
wszystkich jako tych z³ych.
1:25
http://www.youtube.com/watch?v=wZxwehTVArM&NR=1
osobi¶cie zaniós³bym nagranie na policjê i niech karaj± za g³upotê.
Mi to wyglada, ze gosc chcial poprostu zobaczyc co tam sie stalo z przodu a
nie spojrzal w lusterko.

Mnie te¿ to tak wygl±da. Ju¿ nawet nie tr±biê ani nie gazujê. Zdecydowana wiêkszo¶æ kierowców,
którzy tak robi±, jak tylko zauwa¿± ¿e jestem - od razu ustêpuj± drogi.

--
fv
Xbox gamertag: fastviper PL
Moto: Suzuki GSX 650F
Auto: Nissan Primera 2,0

4 Data: Wrzesien 23 2009 01:11:57
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmo¶æ" kierowcy!
Autor: amos 

On 23 Wrz, 10:02, fv  wrote:

Zdecydowana wiêkszo¶æ kierowców,
którzy tak robi±, jak tylko zauwa¿± ¿e jestem - od razu ustêpuj± drogi.

Otoz to! Czest nawet az za bardzo, bez potrzeby lub z duza przesada
jednoczesnie zamykajac przejazd lub stwarzajac zagrozenie z drugiej
strony.
Pisze oczywiscie o sytuacji, gdy mamy 3 pasy ruchu.

amos

5 Data: Wrzesien 23 2009 10:38:51
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmo¶æ" kierowcy!
Autor: KJ Si³a S³ów 

amos pisze:

On 23 Wrz, 10:02, fv  wrote:
Zdecydowana wiêkszo¶æ kierowców,
którzy tak robi±, jak tylko zauwa¿± ¿e jestem - od razu ustêpuj± drogi.

Otoz to! Czest nawet az za bardzo, bez potrzeby lub z duza przesada
jednoczesnie zamykajac przejazd lub stwarzajac zagrozenie z drugiej
strony.
Pisze oczywiscie o sytuacji, gdy mamy 3 pasy ruchu.

No my to momentami tez za madrzy to nie jestesmy.

Jazda oboma miedzypasami (przez grupe motocykli) to proszenie sie o klopot na jednym z nich.

Jakis czas temu widzialem skutersa ktory korzystal tak dynamicznie z obu miedzypasow ze w ktoryms momencie zmieniajac miedzypas wpier..lil sie wprost pod kola motocykla.

KJ

6 Data: Wrzesien 23 2009 01:50:58
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmo¶æ" kierowcy!
Autor: Artur Zabroñski 

On 23 Wrz, 10:38, KJ Si³a S³ów  wrote:


Jazda oboma miedzypasami (przez grupe motocykli) to proszenie sie o
klopot na jednym z nich.

Jakis czas temu widzialem skutersa ktory korzystal tak dynamicznie z obu
miedzypasow ze w ktoryms momencie zmieniajac miedzypas wpier..lil sie
wprost pod kola motocykla.

Na toruñskiej w wawie to nagminne, ¿e jaki¶ debil zapierdala sobie tym
miêdzypasem z prawej chocia¿ kierowcy tam s± nauczeni i robi± du¿o,
du¿o miejsca na miêdzypasie po lewej.

--
Artur

7 Data: Wrzesien 23 2009 01:59:12
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmo¶æ" kierowcy!
Autor: amos 

On 23 Wrz, 10:38, KJ Si³a S³ów  wrote:

No my to momentami tez za madrzy to nie jestesmy.

Jazda oboma miedzypasami (przez grupe motocykli) to proszenie sie o
klopot na jednym z nich.

Niestety to prawda.

Osobiscie jesli widze, ze ktos juz pocina jednym pasem, staram sie
jechac za nim majac swiadomosc, ze ludzie moga uciekac na bok zeby
zrobic mu miejsce.

Sam raz mialem akcje, gdy zrobilem miejsce jakiemus niebieskiemu moto
z lewej, po czym po sekundzie pojawil sie drugi niebieski  po prawej.
Najpierw pomyslalem - kurwa, skubany ma teleport jakis. Potem zdalem
sobie sprawe, ze to zupelnie inny ;)

Wniosek taki, ze zbyt duza uprzejmosc moze powodowac klopoty...

amos

8 Data: Wrzesien 23 2009 11:58:14
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmo¶æ" kierowcy!
Autor: grzech 

Jakis czas temu widzialem skutersa ktory korzystal tak dynamicznie z obu miedzypasow

Po Pu³awskiej ostatnio taki mato³ na kole popyla³:)))


grzech
vl800

9 Data: Wrzesien 23 2009 01:09:38
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmo¶æ" kierowcy!
Autor: amos 

On 23 Wrz, 09:22, Marek B  wrote:

osobi¶cie zaniós³bym nagranie na policjê i niech karaj± za g³upotê.

Nie widze tu nic nadzwyczajnego. Zwykla codziennosc.
To, ze kierowcy zwykle nie patrza w lusterka jest normalne. Nie znaczy
oczywiscie, ze popieram.
Czujnosc w korku jest mocno uspiona a kierowcy puszek (w tym i ja)
dopiero ucza sie z nami zewszad wylaniajacymi sie pojazdami na dwoch
kolach zyc. Ta nauka jeszcze pare lat z pewnoscia potrwa.

Moim zdaniem, nie ma zadnej podstawy prawnej do ukarania tego
kierowcy.

Widziales kiedys slalomujacego pasem motocykliste? Bo ja parenascie
godzin temu. Z pewnoscia nie patrzyl w lusterka...

amos

10 Data: Wrzesien 23 2009 10:21:48
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmo¶æ" kierowcy!
Autor: gildor 

amos pisze:

Widziales kiedys slalomujacego pasem motocykliste? Bo ja parenascie
godzin temu. Z pewnoscia nie patrzyl w lusterka...

mnie dzi¶ zaatakowa³ kierownik goldwinga starego. przeci±³ z prawego na lewy, z wykorzystaniem ¶rodkowego, wycinaj±c na mój jakie¶ 10m przed mask± mojego auta zza takiego dostawczaka. ryzykant jebany.
....a mo¿e to by³o pijadzijo...

--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

11 Data: Wrzesien 23 2009 10:28:50
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmo¶æ" kierowcy!
Autor: Kuba (aka cita) 

gildor wydusi³ z siebie te s³owy:

amos pisze:
Widziales kiedys slalomujacego pasem motocykliste? Bo ja parenascie
godzin temu. Z pewnoscia nie patrzyl w lusterka...

mnie dzi¶ zaatakowa³ kierownik goldwinga starego. przeci±³ z prawego
na lewy, z wykorzystaniem ¶rodkowego, wycinaj±c na mój jakie¶ 10m
przed mask± mojego auta zza takiego dostawczaka. ryzykant jebany.
...a mo¿e to by³o pijadzijo...

w koncu kto¶ odwa¿yl sie napisaæ co¶ obiektywnie.
Wszyscy jestesmy kierowcami/ludzmi. Czy jedziemy autem, czy na 2oo.

Piêtnowanie tylko jednych jest .. bez sensu. I tak jak sie wkurzamy na akcje policji, burmistrzów i innych debili .. tak robimy dokaldnie to samo w stosunku do samochodów.


--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDA¯_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDA¯_
Omega A R6 3,0 24V

12 Data: Wrzesien 23 2009 10:21:45
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmoæ" kierowcy!
Autor: Kuba (aka cita) 

Marek B wydusi³ z siebie te s³owy:

czeæ

wÅ›ród kierowców puszek te¿ zdarzajÄ… siÄ™ debile ale nie szufladkujmy
wszystkich jako tych z³ych.

1:25
http://www.youtube.com/watch?v=wZxwehTVArM&NR=1

osobiÅ›cie zaniós³bym nagranie na policjÄ™ i niech karajÄ… za g³upotÄ™.

Zosta³ na swoim pasie, nie sÄ…dze, zeby zrobil to specjalnie, bo gdyby tak bylo .. to napewno nie przejecha³byÅ› kolo niego...
Tak czy inaczej podniecanie sie takimi rzeczami i podawnie tego na grupe ... jest śmieszne.

Ile robisz km rocznie (bez względu na to czym)?
Ja robie 30tys samochodem i od pa¼dziernika do dziÅ› mam zrobionych 19,5 tys km motocyklem.
Gdybym za ka¿dym razem mial robic film kiedy ktoÅ› na drodze robi coÅ› g³upiego (bez znaczenia czy jestem na moto czy w puszce) ... to móg³bym za³o¿yć ju¿ wypo¿yczalnie kina akcji.
Pomijam to, ze praktycznie ka¿dy z nas sam powoduje jakies durne sytuacje na drodze ... przecie¿ sie kurwa zdarza.

ps. i na koniec - omijanie korka miÄ™dzy autami nie jest zabronione przez prawo - ale robi sie to na _wlasne_ ryzyko ... a to w po³Ä…czaniu z zasadÄ… ograniczonego zaufania (zwlaszcza jadÄ…c na 2oo) powinna dac do myslenia. Omijać korki - jasne .. ale kurwa nie zapierdalajÄ…c miÄ™dzy samochodami jakby ich tam w ogole nie bylo.


--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_
Omega A R6 3,0 24V

13 Data: Wrzesien 23 2009 10:25:13
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmoæ" kierowcy!
Autor: gildor 

Kuba (aka cita) pisze:

Marek B wydusi³ z siebie te s³owy:

osobiÅ›cie zaniós³bym nagranie na policjÄ™ i niech karajÄ… za g³upotÄ™.

napewno nie przejecha³byÅ› kolo niego...

domyÅ›lam siÄ™, ¿e piszesz z myÅ›lÄ…, ¿e to on osobiÅ›cie na tym filmie jest? bo mnie nie wydaji sie

--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

14 Data: Wrzesien 23 2009 10:26:49
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmoæ" kierowcy!
Autor: Kuba (aka cita) 

gildor wydusi³ z siebie te s³owy:

Kuba (aka cita) pisze:
Marek B wydusi³ z siebie te s³owy:

osobiÅ›cie zaniós³bym nagranie na policjÄ™ i niech karajÄ… za g³upotÄ™.

napewno nie przejecha³byÅ› kolo niego...

domyÅ›lam siÄ™, ¿e piszesz z myÅ›lÄ…, ¿e to on osobiÅ›cie na tym filmie
jest? bo mnie nie wydaji sie


nie nie .. u¿y³em skrótu myslowego i ougólnienia.


--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_
Omega A R6 3,0 24V

15 Data: Wrzesien 23 2009 01:54:12
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmo¶æ" kierowcy!
Autor: amos 

On 23 Wrz, 10:21, "Kuba \(aka cita\)"  wrote:

Zosta³ na swoim pasie, nie s±dze, zeby zrobil to specjalnie, bo gdyby tak
bylo .. to napewno nie przejecha³by¶ kolo niego...

To tez ciekawe zagadnienie, szczegolnie w kontekscie nie tak dawnej
dyskusji na p.m.s.

Kto jest winny, jesli pasem, na ktorym zmiesci 1,5 auta, jedno
"okrakiem" niebezpiecznie blisko wyprzedza drugie. Wyprzedzane auto z
roznych powodow moze "nichcacy" ruszyc kierownica w lewo (np. na
nierownosci) i spowodowac kolizje.

Po przeczytaniu watku wyglada na to, ze wiekszosc kierowcow widzi wine
tego, ktory nieopatrznie skrecil kolko. Wyprzedzajacy jest winny
jedynie nieprawidlowego wyprzedzania.

Tutaj sytuacja analogiczna, z tym, ze moto nawet nie musi lamac
przepisow, moze wyprzedzac/wymijac w obrebie tego samego pasa.
Z Kuby postu mozna wywnioskowac, ze nie zrobil nic zlego?

Ewidentnie w sytuacji zajscia kolizji kierowca puszki wypieralby sie
jakiejkolwiek winy. Czy Waszym zdaniem mialby szanse na obarczenie nia
kierowce moto?

amos

16 Data: Wrzesien 23 2009 10:59:18
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmo¶æ" kierowcy!
Autor: gildor 

amos pisze:

To tez ciekawe zagadnienie, szczegolnie w kontekscie nie tak dawnej
dyskusji na p.m.s.

Kto jest winny, jesli pasem, na ktorym zmiesci 1,5 auta, jedno
"okrakiem" niebezpiecznie blisko wyprzedza drugie. Wyprzedzane auto z
roznych powodow moze "nichcacy" ruszyc kierownica w lewo (np. na
nierownosci) i spowodowac kolizje.

Po przeczytaniu watku wyglada na to, ze wiekszosc kierowcow widzi wine
tego, ktory nieopatrznie skrecil kolko. Wyprzedzajacy jest winny
jedynie nieprawidlowego wyprzedzania.

maj± racjê. ale dlaczego nieprawid³owego wyprzedzania? co to znaczy "okrakiem"?

Tutaj sytuacja analogiczna, z tym, ze moto nawet nie musi lamac
przepisow, moze wyprzedzac/wymijac w obrebie tego samego pasa.
Z Kuby postu mozna wywnioskowac, ze nie zrobil nic zlego?

nie zrobi³, bo nie uszkodzi³ skuterzyny. jakby uszkodzi³, by³by winny. tu nic nie zasz³o.

Ewidentnie w sytuacji zajscia kolizji kierowca puszki wypieralby sie
jakiejkolwiek winy. Czy Waszym zdaniem mialby szanse na obarczenie nia
kierowce moto?

nie. choæ Rupio w s±dzie przegra³, ale on s³abo siê stara³.

--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

17 Data: Wrzesien 23 2009 02:03:54
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmo¶æ" kierowcy!
Autor: amos 

On 23 Wrz, 10:59, gildor  wrote:

 co to znaczy "okrakiem"?
Jednym kolem na jednym pasie, drugim na pasie przeciwnym. Tym dla
jadacych w druga strone.

> Ewidentnie w sytuacji zajscia kolizji kierowca puszki wypieralby sie
> jakiejkolwiek winy. Czy Waszym zdaniem mialby szanse na obarczenie nia
> kierowce moto?
nie. choæ Rupio w s±dzie przegra³, ale on s³abo siê stara³.
Smutne, choc pocieszajace ;)

amos

18 Data: Wrzesien 23 2009 11:06:41
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmo¶æ" kierowcy!
Autor: gildor 

amos pisze:

On 23 Wrz, 10:59, gildor  wrote:
 co to znaczy "okrakiem"?
Jednym kolem na jednym pasie, drugim na pasie przeciwnym. Tym dla
jadacych w druga strone.

i co tu nieprawid³owego jest? za ma³a odleg³o¶æ od wyprzedzanego? odleg³o¶æ ma byæ bezpieczna. o wyprzedzaniu siê aut nie ma nic wiêcej.

--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

19 Data: Wrzesien 23 2009 02:23:03
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmo¶æ" kierowcy!
Autor: amos 

On 23 Wrz, 11:06, gildor  wrote:

i co tu nieprawid³owego jest? za ma³a odleg³o¶æ od wyprzedzanego?
odleg³o¶æ ma byæ bezpieczna. o wyprzedzaniu siê aut nie ma nic wiêcej.

Nie pisalem o wszystkich szczegolach tego zdarzenia, poniewaz nie maja
one w tej dyskusji wiekszego znaczenia.
Wazne, ze za winne zostalo auto, ktore skreca kierownice. Inna sparwa
jak to udowodnic...

Jesli masz ochote, przeczytaj watek:
http://groups.google.com/group/pl.misc.samochody/browse_thread/thread/61bc823c9c112886?hl=pl

amos

20 Data: Wrzesien 23 2009 11:25:54
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmo¶æ" kierowcy!
Autor: gildor 

amos pisze:

On 23 Wrz, 11:06, gildor  wrote:
i co tu nieprawid³owego jest? za ma³a odleg³o¶æ od wyprzedzanego?
odleg³o¶æ ma byæ bezpieczna. o wyprzedzaniu siê aut nie ma nic wiêcej.

Nie pisalem o wszystkich szczegolach tego zdarzenia, poniewaz nie maja
one w tej dyskusji wiekszego znaczenia.
Wazne, ze za winne zostalo auto, ktore skreca kierownice. Inna sparwa
jak to udowodnic...

jak to jak? wyprzedzanie i zniszczone boki aut. przecie¿ nie auto wyprzedzaj±ce nagle wjecha³o w wyprzedzane. jak mia³by siê t³umaczyæ wyprzedzany? nagle go typ zaatakowa³ z lewej?

Jesli masz ochote, przeczytaj watek:
http://groups.google.com/group/pl.misc.samochody/browse_thread/thread/61bc823c9c112886?hl=pl

nie chce mi siê.

--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

21 Data: Wrzesien 23 2009 11:28:04
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmo¶æ" kierowcy!
Autor: gildor 

gildor pisze:

amos pisze:
On 23 Wrz, 11:06, gildor  wrote:
i co tu nieprawid³owego jest? za ma³a odleg³o¶æ od wyprzedzanego?
odleg³o¶æ ma byæ bezpieczna. o wyprzedzaniu siê aut nie ma nic wiêcej.

Nie pisalem o wszystkich szczegolach tego zdarzenia, poniewaz nie maja
one w tej dyskusji wiekszego znaczenia.
Wazne, ze za winne zostalo auto, ktore skreca kierownice. Inna sparwa
jak to udowodnic...

jak to jak? wyprzedzanie i zniszczone boki aut. przecie¿ nie auto wyprzedzaj±ce nagle wjecha³o w wyprzedzane. jak mia³by siê t³umaczyæ wyprzedzany? nagle go typ zaatakowa³ z lewej?

Jesli masz ochote, przeczytaj watek:
http://groups.google.com/group/pl.misc.samochody/browse_thread/thread/61bc823c9c112886?hl=pl

nie chce mi siê.

zajrza³em. podwójna ci±g³a. mandat za najechanie podwójnej.

--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

22 Data: Wrzesien 23 2009 02:39:11
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmo¶æ" kierowcy!
Autor: amos 

On 23 Wrz, 11:25, gildor  wrote:

jak to jak? wyprzedzanie i zniszczone boki aut. przecie¿ nie auto
wyprzedzaj±ce nagle wjecha³o w wyprzedzane. jak mia³by siê t³umaczyæ
wyprzedzany? nagle go typ zaatakowa³ z lewej?

Wyprzedzany moglby sie tlumaczyc, ze wyprzedzajacy uciekal od
nadjezdzajacych w naprzeciwka aut, gdyz jechal polowa auta pod prad.

Wyprzedzajacy moglby tlumaczyc, ze wpyrzedzany skrecil w niego w
powodu checi ominiecia jakiejs dziury, psa czy tam czegokolwiek.

Obydwie sytuacje rozwnie prawdopodobne.

W sytuacji, gdy sie obtarly bedac na tej samej wysokosci, chyba tylko
zeznannia swiadkow moglyby czegosc dowiesc.

To tylko moje propozycje. Mozliwosci jest bardzo duzo ;)

amos

23 Data: Wrzesien 23 2009 11:51:54
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmo¶æ" kierowcy!
Autor: gildor 

amos pisze:

On 23 Wrz, 11:25, gildor  wrote:
jak to jak? wyprzedzanie i zniszczone boki aut. przecie¿ nie auto
wyprzedzaj±ce nagle wjecha³o w wyprzedzane. jak mia³by siê t³umaczyæ
wyprzedzany? nagle go typ zaatakowa³ z lewej?

Wyprzedzany moglby sie tlumaczyc, ze wyprzedzajacy uciekal od
nadjezdzajacych w naprzeciwka aut, gdyz jechal polowa auta pod prad.

w wyprzedajacy powie, ze mial czysto i masz slowo przeciwko slowu i slady pozostaj± dowodem.

Wyprzedzajacy moglby tlumaczyc, ze wpyrzedzany skrecil w niego w
powodu checi ominiecia jakiejs dziury, psa czy tam czegokolwiek.

a wyprzedzany powie, ze to nieprawda i masz slady zniszczen jako dowód. na sladach widac kto uderzyl. chyba.

Obydwie sytuacje rozwnie prawdopodobne.

W sytuacji, gdy sie obtarly bedac na tej samej wysokosci, chyba tylko
zeznannia swiadkow moglyby czegosc dowiesc.

nie, ¶lady uszkodzeñ.

--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

24 Data: Wrzesien 23 2009 03:32:36
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmo¶æ" kierowcy!
Autor: amos 

On 23 Wrz, 11:51, gildor  wrote:

> W sytuacji, gdy sie obtarly bedac na tej samej wysokosci, chyba tylko
> zeznannia swiadkow moglyby czegosc dowiesc.

nie, ¶lady uszkodzeñ.

Zgoda. O ile ktos zada sobie trud wykonania badan mechanoskopowych.
Jednak zeznania swiadkow takze sa dowodami.

Jak by nie bylo nie zycze ani Tobie ani sobie sprawdzenia tego w
realu.

pozdrawiam
amos

25 Data: Wrzesien 23 2009 12:36:22
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmo¶æ" kierowcy!
Autor: gildor 

amos pisze:

On 23 Wrz, 11:51, gildor  wrote:
W sytuacji, gdy sie obtarly bedac na tej samej wysokosci, chyba tylko
zeznannia swiadkow moglyby czegosc dowiesc.
nie, ¶lady uszkodzeñ.

Zgoda. O ile ktos zada sobie trud wykonania badan mechanoskopowych.
Jednak zeznania swiadkow takze sa dowodami.

a nie przyjêli¶my, ¿e nie ma ¶wiadków? bo inaczej jak przyjmiemy, ¿e s±, to sprawa jest oczywista przecie¿. ¶wiadek mówi prawdê, a to oznacza nasze pierwotne za³o¿enia, czyli jak sytuacja wygl±da³a _naprawdê_. a wtedy nasze dywagacje mijaj± siê z celem, bo sytuacjê rozwa¿yli¶my ju¿ na pocz±tku.

Jak by nie bylo nie zycze ani Tobie ani sobie sprawdzenia tego w
realu.

rozwa¿amy teoretycznie

--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

26 Data: Wrzesien 23 2009 04:14:53
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmo¶æ" kierowcy!
Autor: amos 

On 23 Wrz, 12:36, gildor  wrote:

> Zgoda. O ile ktos zada sobie trud wykonania badan mechanoskopowych.
> Jednak zeznania swiadkow takze sa dowodami.

a nie przyjêli¶my, ¿e nie ma ¶wiadków? bo inaczej jak przyjmiemy, ¿e s±,
to sprawa jest oczywista przecie¿. ¶wiadek mówi prawdê, a to oznacza
nasze pierwotne za³o¿enia, czyli jak sytuacja wygl±da³a _naprawdê_. a
wtedy nasze dywagacje mijaj± siê z celem, bo sytuacjê rozwa¿yli¶my ju¿
na pocz±tku.

> Jak by nie bylo nie zycze ani Tobie ani sobie sprawdzenia tego w
> realu.

rozwa¿amy teoretycznie

Teoria teoria a w zyciu w takich sytuacjach zwykle pojawia sie 2
swiadkow z jednej i 2 z drugiej, ktorzy wszystko widzieli.

Jesli zalozymy, ze swiadkowie sie nie pojawia, wowczas rzeczywiscie
analiza sladow na drodze (o ile przetrwaja do przyjazdu Policji) oraz
sladow uszkodzen moze dac jako taki obraz sytuacji, jednak nie zawsze.

Bedac nastolatkiem mialem sytuacje, gdy zostalem uznany za winnego
kolizji nie bedac sprawca. Facet wjechal we mnie cofajac.

Powodem takiej a nie innej decyzji owczesnego kolegium ds wykroczen
bylo to ze:
1. gosciu byl bieglym i w pracownicy kolegium mowili mu na korytarzu
dzien dobry
2. wiekszosc sladow nie przetrwala (moje auto mialo tylko ryse na
lakierze, ktora nieswiadomy mechanik wyczyscil, on zas wgiety tylni
zderzak)
3. nie oplacalo sie finansowo na wlasna reke przeprowadzac badan
mechanoskopowych, ktore wyjasnilyby, w ktora strone poruszalo sie dane
auto, co prawdopodobnie rozwialoby wszelkie watpliwosci odnosnie winy.

Pozostaly wiec jego zeznania przeciwko moim. Skutek byl oczywisty.

amos

27 Data: Wrzesien 23 2009 13:22:05
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmo¶æ" kierowcy!
Autor: gildor 

amos pisze:

On 23 Wrz, 12:36, gildor  wrote:
Zgoda. O ile ktos zada sobie trud wykonania badan mechanoskopowych.
Jednak zeznania swiadkow takze sa dowodami.
a nie przyjêli¶my, ¿e nie ma ¶wiadków? bo inaczej jak przyjmiemy, ¿e s±,
to sprawa jest oczywista przecie¿. ¶wiadek mówi prawdê, a to oznacza
nasze pierwotne za³o¿enia, czyli jak sytuacja wygl±da³a _naprawdê_. a
wtedy nasze dywagacje mijaj± siê z celem, bo sytuacjê rozwa¿yli¶my ju¿
na pocz±tku.

Jak by nie bylo nie zycze ani Tobie ani sobie sprawdzenia tego w
realu.
rozwa¿amy teoretycznie

Teoria teoria a w zyciu w takich sytuacjach zwykle pojawia sie 2
swiadkow z jednej i 2 z drugiej, ktorzy wszystko widzieli.

o masz. czyli wracamy do tego, ¿e obaj kierowcy mówi± swoje, tak? strasznie i niepotrzebnie mieszasz, bo ja na tak± sytuacjê ju¿ odpisa³em.

Bedac nastolatkiem mialem sytuacje, gdy zostalem uznany za winnego
kolizji nie bedac sprawca. Facet wjechal we mnie cofajac.

Powodem takiej a nie innej decyzji owczesnego kolegium ds wykroczen
bylo to ze:
1. gosciu byl bieglym i w pracownicy kolegium mowili mu na korytarzu
dzien dobry
2. wiekszosc sladow nie przetrwala (moje auto mialo tylko ryse na
lakierze, ktora nieswiadomy mechanik wyczyscil, on zas wgiety tylni
zderzak)
3. nie oplacalo sie finansowo na wlasna reke przeprowadzac badan
mechanoskopowych, ktore wyjasnilyby, w ktora strone poruszalo sie dane
auto, co prawdopodobnie rozwialoby wszelkie watpliwosci odnosnie winy.

Pozostaly wiec jego zeznania przeciwko moim. Skutek byl oczywisty.

boszz.. ch³opaku, my tu dywagujemy o konkretnej sytuacji kto jest winny, a nie o tym, ¿e kto¶ ma wiêcej kasy i znajomo¶ci, tak?

EOT

--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

28 Data: Wrzesien 23 2009 04:31:01
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmo¶æ" kierowcy!
Autor: amos 

On 23 Wrz, 13:22, gildor  wrote:

boszz.. ch³opaku, my tu dywagujemy o konkretnej sytuacji kto jest winny,
a nie o tym, ¿e kto¶ ma wiêcej kasy i znajomo¶ci, tak?
To bylo jedynie w ramach ciekwostki. Faktycznie zszedlem z tematu w
swich dywagacjach.

EOT
 ;)

pozdrawiam
amos

29 Data: Wrzesien 23 2009 11:06:57
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmo¶æ" kierowcy!
Autor: Kuba (aka cita) 

gildor wydusi³ z siebie te s³owy:



Ewidentnie w sytuacji zajscia kolizji kierowca puszki wypieralby sie
jakiejkolwiek winy. Czy Waszym zdaniem mialby szanse na obarczenie
nia kierowce moto?

nie. choæ Rupio w s±dzie przegra³, ale on s³abo siê stara³.


a mnie sie wydaje, ze wlasnie moto nie mia³by szans na obrone i wg mnie napewno zosta³by uznany za winnego...


--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDA¯_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDA¯_
Omega A R6 3,0 24V

30 Data: Wrzesien 23 2009 11:21:48
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmo¶æ" kierowcy!
Autor: gildor 

Kuba (aka cita) pisze:

gildor wydusi³ z siebie te s³owy:
Ewidentnie w sytuacji zajscia kolizji kierowca puszki wypieralby sie
jakiejkolwiek winy. Czy Waszym zdaniem mialby szanse na obarczenie
nia kierowce moto?
nie. choæ Rupio w s±dzie przegra³, ale on s³abo siê stara³.

a mnie sie wydaje, ze wlasnie moto nie mia³by szans na obrone i wg mnie napewno zosta³by uznany za winnego...

gdy¿ poniewa¿?

--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

31 Data: Wrzesien 23 2009 17:31:20
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmo¶æ" kierowcy!
Autor: Kuba (aka cita) 

gildor wydusi³ z siebie te s³owy:



a mnie sie wydaje, ze wlasnie moto nie mia³by szans na obrone i wg
mnie napewno zosta³by uznany za winnego...

gdy¿ poniewa¿?



gdy¿ poniewa¿ najecha³ go od ty³u, gdy¿ poniewa¿ manewr omijania/wyprzedzania nale¿y wykonywac zachowuj±æ bezpieczn±* odleg³o¶æ, gdy¿ poniewa¿ jest motocyklist± i to w polsce jest pojeratywna nazwa

(*) bezpieczna odleg³o¶æ to jak szczególna ostro¿no¶æ. Niby nic, a wszystko mozna pod to podci±gn±æ.


--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDA¯_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDA¯_
Omega A R6 3,0 24V

32 Data: Wrzesien 23 2009 18:32:35
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmo¶æ" kierowcy!
Autor: gildor 

Kuba (aka cita) pisze:

gildor wydusi³ z siebie te s³owy:
a mnie sie wydaje, ze wlasnie moto nie mia³by szans na obrone i wg
mnie napewno zosta³by uznany za winnego...
gdy¿ poniewa¿?

gdy¿ poniewa¿ najecha³ go od ty³u, gdy¿ poniewa¿ manewr omijania/wyprzedzania nale¿y wykonywac zachowuj±æ bezpieczn±* odleg³o¶æ, gdy¿ poniewa¿ jest motocyklist± i to w polsce jest pojeratywna nazwa

skuter to by³. jak Ci kto¶ zajedzie drogê powoduj±c kolizjê, to te¿ siê pod³o¿ysz, ¿e Twoja wina? jeste¶ niesamowitym pesymist±. a czy wg Ciebie fakt, ¿e to zosta³o nagrane kamer±, jest bez znaczenia dowodem? a ¿e go¶æ ma pasa¿era wiêc ¶wiadka, to ci±gle wg Ciebie nie do udowodnienia, ¿e go¶æ by wymusi³ pierwszeñstwo? a to ¿e widaæ, ¿e bez kierunkowskazu wjecha³by na pas to te¿ bez znaczenia?
strasznie chrzanisz, wiesz? widzisz sytuacje a chcesz j± widzieæ jako¶ po swojemu, tak?

(*) bezpieczna odleg³o¶æ to jak szczególna ostro¿no¶æ. Niby nic, a wszystko mozna pod to podci±gn±æ.

szczególna ostro¿no¶æ i bezpieczna odleg³o¶æ, s± wtedy zachowane, kiedy z mojego powodu nie wyst±pi kolizja. proste?


--
- gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

33 Data: Wrzesien 23 2009 18:47:31
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmo¶æ" kierowcy!
Autor: Kuba (aka cita) 

gildor wydusi³ z siebie te s³owy:


skuter to by³. jak Ci kto¶ zajedzie drogê powoduj±c kolizjê, to te¿
siê pod³o¿ysz, ¿e Twoja wina? jeste¶ niesamowitym pesymist±. a czy wg
Ciebie fakt, ¿e to zosta³o nagrane kamer±, jest bez znaczenia
dowodem? a ¿e go¶æ ma pasa¿era wiêc ¶wiadka, to ci±gle wg Ciebie nie
do udowodnienia, ¿e go¶æ by wymusi³ pierwszeñstwo? a to ¿e widaæ, ¿e
bez kierunkowskazu wjecha³by na pas to te¿ bez znaczenia?
strasznie chrzanisz, wiesz? widzisz sytuacje a chcesz j± widzieæ jako¶
po swojemu, tak?

u¶cislijmy najpierw kilka rzeczy bo raz piszesz o tym konkretnym nagraniu, a raz gdybasz co by bylo gdyby.

Jesli mówimy o tym nagraniu - to nie ma problemu, bo nie ma kolizji, a samochód nie zmieni³ pasa ruchu.
Jesli mówimu co by bylo gdyby ten samochód zmieni³ pas ruchu .. i ten skutr by to nagra³ i dosz³o by do kolizji.. to pewnie wina bylaby samochodu
Ale jesli mówimy o codziennosci, kiedy nie mamy kamer na kaskach i pasa¿erów za plecami ... to obawiam sie, ze sprawa nie bylaby taka prosta.


(*) bezpieczna odleg³o¶æ to jak szczególna ostro¿no¶æ. Niby nic, a
wszystko mozna pod to podci±gn±æ.

szczególna ostro¿no¶æ i bezpieczna odleg³o¶æ, s± wtedy zachowane,
kiedy z mojego powodu nie wyst±pi kolizja. proste?


gorzej, ze jesli do kolizji dojdzie, a nie bedzie nagrania wideo ... to moze okazaæ sie trudnym udowodniæ wine/niewine i wtedy sprawa odleg³o¶ci i ostro¿no¶ci (tej szczegó³nej) mo¿e nagle obróciæ sie przeciwko nam.


--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDA¯_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDA¯_
Omega A R6 3,0 24V

34 Data: Wrzesien 23 2009 18:52:01
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmo¶æ" kierowcy!
Autor: gildor 

Kuba (aka cita) pisze:

gildor wydusi³ z siebie te s³owy:


skuter to by³. jak Ci kto¶ zajedzie drogê powoduj±c kolizjê, to te¿
siê pod³o¿ysz, ¿e Twoja wina? jeste¶ niesamowitym pesymist±. a czy wg
Ciebie fakt, ¿e to zosta³o nagrane kamer±, jest bez znaczenia
dowodem? a ¿e go¶æ ma pasa¿era wiêc ¶wiadka, to ci±gle wg Ciebie nie
do udowodnienia, ¿e go¶æ by wymusi³ pierwszeñstwo? a to ¿e widaæ, ¿e
bez kierunkowskazu wjecha³by na pas to te¿ bez znaczenia?
strasznie chrzanisz, wiesz? widzisz sytuacje a chcesz j± widzieæ jako¶
po swojemu, tak?

u¶cislijmy najpierw kilka rzeczy bo raz piszesz o tym konkretnym nagraniu, a raz gdybasz co by bylo gdyby.

nie, to Ty tak robisz, pisz±c, ¿e bêdzie winny. wiêc skoro zak³adasz jakie¶ interpretacje osób trzecich konkretnej sytuacji, to ja Ci j± wyraznie pokazujê t± sytuacjê. tak czy nie?


Jesli mówimy o tym nagraniu - to nie ma problemu, bo nie ma kolizji, a samochód nie zmieni³ pasa ruchu.

a o czym mieliby¶my innym pisaæ?

Jesli mówimu co by bylo gdyby ten samochód zmieni³ pas ruchu .. i ten skutr by to nagra³ i dosz³o by do kolizji.. to pewnie wina bylaby samochodu
Ale jesli mówimy o codziennosci, kiedy nie mamy kamer na kaskach i pasa¿erów za plecami ... to obawiam sie, ze sprawa nie bylaby taka prosta.

no i widzisz. nadinterpretowujesz sytuacje, tylko po co?

(*) bezpieczna odleg³o¶æ to jak szczególna ostro¿no¶æ. Niby nic, a
wszystko mozna pod to podci±gn±æ.

szczególna ostro¿no¶æ i bezpieczna odleg³o¶æ, s± wtedy zachowane,
kiedy z mojego powodu nie wyst±pi kolizja. proste?


gorzej, ze jesli do kolizji dojdzie, a nie bedzie nagrania wideo ... to moze okazaæ sie trudnym udowodniæ wine/niewine i wtedy sprawa odleg³o¶ci i ostro¿no¶ci (tej szczegó³nej) mo¿e nagle obróciæ sie przeciwko nam.

korek, s± swiadkowie, tal czy nie? telefony trzeba pozbierac, skoro juz wykraczamy poza sam± sytuacjê.


--
- gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

35 Data: Wrzesien 23 2009 20:26:51
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmo¶æ" kierowcy!
Autor: Kuba (aka cita) 

gildor wydusi³ z siebie te s³owy:


korek, s± swiadkowie, tal czy nie? telefony trzeba pozbierac, skoro
juz wykraczamy poza sam± sytuacjê.

w jakim sweicie ¿yjesz. Zmieni sie swiat³o na zielone i wszyscy pojad±.. nawet jak bêdziesz le¿a³ z otwartym z³amaniem krêgos³upa ...


--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDA¯_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDA¯_
Omega A R6 3,0 24V

36 Data: Wrzesien 23 2009 20:52:12
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmo¶æ" kierowcy!
Autor: gildor 

Kuba (aka cita) pisze:

gildor wydusi³ z siebie te s³owy:
korek, s± swiadkowie, tal czy nie? telefony trzeba pozbierac, skoro
juz wykraczamy poza sam± sytuacjê.

w jakim sweicie ¿yjesz. Zmieni sie swiat³o na zielone i wszyscy pojad±.. nawet jak bêdziesz le¿a³ z otwartym z³amaniem krêgos³upa ...

w rzeczywistym. wystarczy poprosiæ. jak nie poprosisz, to nie dostaniesz.

--
- gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

37 Data: Wrzesien 23 2009 21:56:06
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmo¶æ" kierowcy!
Autor: Kuba (aka cita) 

gildor wydusi³ z siebie te s³owy:

Kuba (aka cita) pisze:
gildor wydusi³ z siebie te s³owy:
korek, s± swiadkowie, tal czy nie? telefony trzeba pozbierac, skoro
juz wykraczamy poza sam± sytuacjê.

w jakim sweicie ¿yjesz. Zmieni sie swiat³o na zielone i wszyscy
pojad±.. nawet jak bêdziesz le¿a³ z otwartym z³amaniem krêgos³upa ...

w rzeczywistym. wystarczy poprosiæ. jak nie poprosisz, to nie
dostaniesz.

kogo poprosisz, jesli sie nikt nie zatrzymie?


--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDA¯_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDA¯_
Omega A R6 3,0 24V

38 Data: Wrzesien 23 2009 21:57:20
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmo¶æ" kierowcy!
Autor: gildor 

Kuba (aka cita) pisze:

gildor wydusi³ z siebie te s³owy:

Kuba (aka cita) pisze:
gildor wydusi³ z siebie te s³owy:
korek, s± swiadkowie, tal czy nie? telefony trzeba pozbierac, skoro
juz wykraczamy poza sam± sytuacjê.

w jakim sweicie ¿yjesz. Zmieni sie swiat³o na zielone i wszyscy
pojad±.. nawet jak bêdziesz le¿a³ z otwartym z³amaniem krêgos³upa ...

w rzeczywistym. wystarczy poprosiæ. jak nie poprosisz, to nie
dostaniesz.

kogo poprosisz, jesli sie nikt nie zatrzymie?

oni ju¿ stoj±.

--
- gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

39 Data: Wrzesien 24 2009 09:52:12
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmo¶æ" kierowcy!
Autor: Kuba (aka cita) 

gildor wydusi³ z siebie te s³owy:

Kuba (aka cita) pisze:
gildor wydusi³ z siebie te s³owy:

Kuba (aka cita) pisze:
gildor wydusi³ z siebie te s³owy:
korek, s± swiadkowie, tal czy nie? telefony trzeba pozbierac,
skoro juz wykraczamy poza sam± sytuacjê.

w jakim sweicie ¿yjesz. Zmieni sie swiat³o na zielone i wszyscy
pojad±.. nawet jak bêdziesz le¿a³ z otwartym z³amaniem krêgos³upa
...

w rzeczywistym. wystarczy poprosiæ. jak nie poprosisz, to nie
dostaniesz.

kogo poprosisz, jesli sie nikt nie zatrzymie?

oni ju¿ stoj±.

nie stoj± bo sie zrobilo zielone swiat³o

<>w jakim sweicie ¿yjesz. Zmieni sie swiat³o na zielone i wszyscy
pojad±.. </>

takie s± wlasnei polskie realia. Kazdy zwalnia, zebu ogl±dn±æ wpadek, ale nikt sie nie zatrzyma a przyklady mozna mno¿yc. Oczywi¶cie zawsze moze znale¼æ sie jakis wyj±tek, jednak¿e nikomu nie ¿ycze byæ w sytuacji, kiedy ma kolizje i ... nie ma ¶wiadków.

W tym sezonie sam bylem swiadkiem ( chyba lipiec, droga nr 5  obwodnica miasta ¦migiel) sytuacji, gdzie po wypadku samochodowym, jeden z pojazdów stan±³ w p³omieniach, a uwieziona w samochodzie osoba nie mogla sie wydostaæ. Nie tylko nikt sie nie pomóg³, ale nikt sie nie zatrzyma³. Akurat jechalismy w grupie motorków i z trudem i w ostatniej chwili uda³o nam sie wyci±gn±æ kolesia z p³on±cego samochodu.
Droga nr 5 jest bardzo uczêszczan± droga i nie bylo sytuacji, ze nikt akurat nie jechal.


--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDA¯_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDA¯_
Omega A R6 3,0 24V

40 Data: Wrzesien 24 2009 10:05:43
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmo¶æ" kierowcy!
Autor: gildor 

Kuba (aka cita) pisze:

gildor wydusi³ z siebie te s³owy:
Kuba (aka cita) pisze:
gildor wydusi³ z siebie te s³owy:
Kuba (aka cita) pisze:
gildor wydusi³ z siebie te s³owy:
korek, s± swiadkowie, tal czy nie? telefony trzeba pozbierac,
skoro juz wykraczamy poza sam± sytuacjê.
w jakim sweicie ¿yjesz. Zmieni sie swiat³o na zielone i wszyscy
pojad±.. nawet jak bêdziesz le¿a³ z otwartym z³amaniem krêgos³upa
...
w rzeczywistym. wystarczy poprosiæ. jak nie poprosisz, to nie
dostaniesz.
kogo poprosisz, jesli sie nikt nie zatrzymie?
oni ju¿ stoj±.

nie stoj± bo sie zrobilo zielone swiat³o

no no, ale i kolizji nie by³o. Kuba, mówimy w koñcu hipotetycznie czy o tym co widaæ? bo zaczynam siê gubiæ w Twoich rozwa¿aniach.

hipotetycznie: jak eskort wjedzie w skuter (czy odwrotnie), to nast±pi kolizja co najmniej 3ech pojazdów. tego z prawej skutera te¿ (je¶li tam bêdzie). a przynajmniej ten z ty³u musi siê zatrzymaæ. czy za skuterem czy za eskortem. no bez jaj, nie przeskoczy przeciez gór±. no lito¶ci.

<>w jakim sweicie ¿yjesz. Zmieni sie swiat³o na zielone i wszyscy
pojad±.. </>

takie s± wlasnei polskie realia. Kazdy zwalnia, zebu ogl±dn±æ wpadek, ale nikt sie nie zatrzyma a przyklady mozna mno¿yc. Oczywi¶cie zawsze moze znale¼æ sie jakis wyj±tek, jednak¿e nikomu nie ¿ycze byæ w sytuacji, kiedy ma kolizje i ... nie ma ¶wiadków.

bo do ludzi trzeba mówiæ. nie tylko w polsce. wstajesz i lecisz po nr telefonu do 2, 3 aut i go dostaniesz. wierz mi. sami rzeczywi¶cie nie zaproponuj± nic. Ty jeste¶ od tego, ¿eby sobie poradziæ.

W tym sezonie sam bylem swiadkiem ( chyba lipiec, droga nr 5  obwodnica miasta ¦migiel) sytuacji, gdzie po wypadku samochodowym, jeden z pojazdów stan±³ w p³omieniach, a uwieziona w samochodzie osoba nie mogla sie wydostaæ. Nie tylko nikt sie nie pomóg³, ale nikt sie nie zatrzyma³. Akurat jechalismy w grupie motorków i z trudem i w ostatniej chwili uda³o nam sie wyci±gn±æ kolesia z p³on±cego samochodu.
Droga nr 5 jest bardzo uczêszczan± droga i nie bylo sytuacji, ze nikt akurat nie jechal.

to siê nazywa psychologia t³umu. t³umem trzeba wstrz±sn±æ. na wszelkich szkoleniach pierwszej pomocy ucz± te¿ postêpowac z gapiami. trzeba im dac robotê nie pytaj±c czy ma na to ochotê. jak kto¶ przeszkadza, wy¶lij go po patyczek do lasu (no prosze, nawet w Shreku by³o - niebieski kwiat i kolce). jak nie bedzie chcial pomóc, to sie przynajmniej oddali.

--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

41 Data: Wrzesien 24 2009 10:06:33
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmo¶æ" kierowcy!
Autor: gildor 

gildor pisze:

kolizja co najmniej 3ech pojazdów. tego z prawej skutera te¿

kurwa no, tego z lewej skutera.

--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

42 Data: Wrzesien 24 2009 10:10:59
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmo¶æ" kierowcy!
Autor: Kuba (aka cita) 

gildor wydusi³ z siebie te s³owy:



no no, ale i kolizji nie by³o. Kuba, mówimy w koñcu hipotetycznie czy
o tym co widaæ? bo zaczynam siê gubiæ w Twoich rozwa¿aniach.

to ja nie kumam co Ty mówisz.
Przecie¿ próbujesz rozwa¿aæ wlasnie o hipotetycznej sytuacji, kiedy kolizja jest.
I te¿ mówie o takiej hipotetycznej sytuacji, kiedy zadziala sie kolizja i chuj wielki ona obchodzi wszystkich, ktorzy po zmianie swiate³ po porstu pojad± maj±c Cie w dupie.


hipotetycznie: jak eskort wjedzie w skuter (czy odwrotnie), to nast±pi
kolizja co najmniej 3ech pojazdów. tego z prawej skutera te¿ (je¶li
tam bêdzie). a przynajmniej ten z ty³u musi siê zatrzymaæ. czy za
skuterem czy za eskortem. no bez jaj, nie przeskoczy przeciez gór±.
no lito¶ci.

teraz to ju¿ mooocnno hipotetyzujesz




bo do ludzi trzeba mówiæ. nie tylko w polsce. wstajesz i lecisz po nr
telefonu do 2, 3 aut i go dostaniesz. wierz mi. sami rzeczywi¶cie nie
zaproponuj± nic. Ty jeste¶ od tego, ¿eby sobie poradziæ.

a jak hipotetycznie nie mozesz wstaæ?!

Co¶ mi sie zdaje, ze nie uczestniczyles w kolizjach i albo jestes szczêsciarz, albo mistrz, albo za krótko je¼dzisz po drogach.
Jakkolwiek zdarzaj± sie wyj±tki i nie mozna mówiæ, ze tak jest zawsze, ale _niestety_ zwykle jest tak, ze kolizja jest interesuj±ca tylko przez szybe samochodu ... ale ¿eby sie kto¶ zatrzyma³ i pomóg³ .. to ju¿ nie czêste zjawisko.
ps. i mówie z do¶wiadczeñ WLASNYCH

eot z mojej strony
Nie mam a¿ tyle czasu na czytanie/pisanie na usenecie

--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDA¯_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDA¯_
Omega A R6 3,0 24V

43 Data: Wrzesien 24 2009 10:38:03
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmo¶æ" kierowcy!
Autor: gildor 

Kuba (aka cita) pisze:

gildor wydusi³ z siebie te s³owy:
no no, ale i kolizji nie by³o. Kuba, mówimy w koñcu hipotetycznie czy
o tym co widaæ? bo zaczynam siê gubiæ w Twoich rozwa¿aniach.

to ja nie kumam co Ty mówisz.
Przecie¿ próbujesz rozwa¿aæ wlasnie o hipotetycznej sytuacji, kiedy kolizja jest.

ja?! pomylie¶ mnie z kim¶ innym. ja o ¿adnej kolizji nie pisa³em. teraz dopiero, ale to jakby na Twoje wyzwanie, ze specjalnym tego zaznaczeniem.

I te¿ mówie o takiej hipotetycznej sytuacji, kiedy zadziala sie kolizja i chuj wielki ona obchodzi wszystkich, ktorzy po zmianie swiate³ po porstu pojad± maj±c Cie w dupie.

ci co pojad±, to pojad±. niektórzy nie bêd± mieli tak fajnie.

hipotetycznie: jak eskort wjedzie w skuter (czy odwrotnie), to nast±pi
kolizja co najmniej 3ech pojazdów. tego z prawej skutera te¿ (je¶li
tam bêdzie). a przynajmniej ten z ty³u musi siê zatrzymaæ. czy za
skuterem czy za eskortem. no bez jaj, nie przeskoczy przeciez gór±.
no lito¶ci.

teraz to ju¿ mooocnno hipotetyzujesz

porwa³e¶ mnie w wir swoich rozwa¿añ. znaczy sugerujesz, ¿e jednak przeskocz±?

bo do ludzi trzeba mówiæ. nie tylko w polsce. wstajesz i lecisz po nr
telefonu do 2, 3 aut i go dostaniesz. wierz mi. sami rzeczywi¶cie nie
zaproponuj± nic. Ty jeste¶ od tego, ¿eby sobie poradziæ.

a jak hipotetycznie nie mozesz wstaæ?!

to ka¿dy kto siê nie zatrzyma i nie udzieli pomocy, mo¿e mieæ sprawe karn±. widzisz, ja mai³em takie zdarzenie, ¿e nie wzi±³em telefonu od nikogo, ale policja znalaz³a ¶wiadków sama. nie spodziewa³em siê tego nawet. niestety, ¶wiadek pod wp³ywem sugestii, ¿e sam mo¿e okazaæ siê winnym kolizji, zmieni³ zeznanie na moj± niekorzy¶æ i by³o 2:2 i umorzenie. ale pocz±tkowo by³o 3:1 dla mnie. mia³em ¶wiadka, który nie zmieni³ zeznañ. sprawa dot. kolizji z trepem i trafi³a do prokuratury wojskowej. to im pomog³o siê umorzyæ. a ja mia³em AC wiêc zla³em temat odwo³añ.

Co¶ mi sie zdaje, ze nie uczestniczyles w kolizjach i albo jestes szczêsciarz, albo mistrz, albo za krótko je¼dzisz po drogach.

o, jw. go¶æ zajecha³ mi droge poprzez zmianê pasa na mój i hamowanie. motocykl poszed³ wyjecha³ mi spod dupy i poszed³ slizgiem. rozbi³ mu zderzak. na pierwszy rzut oka moja wina, nie?

Jakkolwiek zdarzaj± sie wyj±tki i nie mozna mówiæ, ze tak jest zawsze, ale _niestety_ zwykle jest tak, ze kolizja jest interesuj±ca tylko przez szybe samochodu ... ale ¿eby sie kto¶ zatrzyma³ i pomóg³ .. to ju¿ nie czêste zjawisko.
ps. i mówie z do¶wiadczeñ WLASNYCH

a próbowa³es kiedy¶ poprosic o pomoc? popro¶.

eot z mojej strony
Nie mam a¿ tyle czasu na czytanie/pisanie na usenecie

szkoda.

--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

44 Data: Wrzesien 24 2009 20:00:17
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmo¶æ" kierowcy!
Autor: Kuba (aka cita) 

gildor wydusi³ z siebie te s³owy:

eot z mojej strony
Nie mam a¿ tyle czasu na czytanie/pisanie na usenecie

szkoda.

jade na zlocik, samochodowy tym razem.
Musze odsapn±æ od kilku usenetowych w±tków ;)


--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDA¯_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDA¯_
Omega A R6 3,0 24V

45 Data: Wrzesien 24 2009 20:48:53
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmo¶æ" kierowcy!
Autor: gildor 

Kuba (aka cita) pisze:

gildor wydusi³ z siebie te s³owy:
eot z mojej strony
Nie mam a¿ tyle czasu na czytanie/pisanie na usenecie

szkoda.

jade na zlocik, samochodowy tym razem.
Musze odsapn±æ od kilku usenetowych w±tków ;)

o, zapali³o siê ¶wiate³ko w tunelu... ciekawe co na to maszynista...

--
- gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

46 Data: Wrzesien 23 2009 22:00:15
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmo¶æ" kierowcy!
Autor: Monster 

Kuba (aka cita) pisze:

w jakim sweicie ¿yjesz. Zmieni sie swiat³o na zielone i wszyscy pojad±.. nawet jak bêdziesz le¿a³ z otwartym z³amaniem krêgos³upa ...

Eee tam,przy moim dzisiejszym dzwonie Pani ¦wiadek zawioz³a szybko dzieciaka do domu i wróci³a podaæ mi swoje dane,czyli wyj±tki siê zdarzaj±:-)


--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem

47 Data: Wrzesien 23 2009 23:34:03
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmo¶æ" kierowcy!
Autor: Jacot 

Monster <"alpy2usun  wrote:

Eee tam,przy moim dzisiejszym dzwonie Pani ¦wiadek zawioz³a szybko
dzieciaka do domu i wróci³a podaæ mi swoje dane,czyli wyj±tki siê
zdarzaj±:-)

Nie wszyscy maja taka sile razenia pci:)

--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl/
http://www.stokrotka.ath.cx/

48 Data: Wrzesien 24 2009 15:31:08
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmo¶æ" kierowcy!
Autor: Monster 

Jacot pisze:

Monster <"alpy2usun  wrote:

Eee tam,przy moim dzisiejszym dzwonie Pani ¦wiadek zawioz³a szybko dzieciaka do domu i wróci³a podaæ mi swoje dane,czyli wyj±tki siê zdarzaj±:-)

Nie wszyscy maja taka sile razenia pci:)
Ano,jutro mam spotkanie z nicnieznawc± to mi siê urok osobisty nie przyda:-)



--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem

49 Data: Wrzesien 23 2009 19:01:06
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmo¶æ" kierowcy!
Autor: Leszek Karlik 

On Wed, 23 Sep 2009 18:47:31 +0200, Kuba (aka cita)   wrote:

[...]

Ale jesli mówimy o codziennosci, kiedy nie mamy kamer na kaskach i  pasa¿erów za plecami ... to obawiam sie, ze sprawa nie bylaby taka  prosta.

Dlatego ja je¿d¿ê z kamerk± na kasku. ;-) Bior±c pod uwagê ¿e kosztowa³a
mnie 2 baki benzyny to uwa¿am j± za dobr± inwestycjê, i mam nadziejê
¿e nigdy nie bêdzie mi potrzebna ;-)

--
Leszek 'Leslie' Karlik
NTV 650

50 Data: Wrzesien 23 2009 20:27:21
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmo¶æ" kierowcy!
Autor: Kuba (aka cita) 

Leszek Karlik wydusi³ z siebie te s³owy:

On Wed, 23 Sep 2009 18:47:31 +0200, Kuba (aka cita) wrote:

[...]
Ale jesli mówimy o codziennosci, kiedy nie mamy kamer na kaskach i
pasa¿erów za plecami ... to obawiam sie, ze sprawa nie bylaby taka
prosta.

Dlatego ja je¿d¿ê z kamerk± na kasku. ;-) Bior±c pod uwagê ¿e
kosztowa³a mnie 2 baki benzyny to uwa¿am j± za dobr± inwestycjê, i
mam nadziejê ¿e nigdy nie bêdzie mi potrzebna ;-)

no fajnie. Ale ma³o jednak osob je¼dzi z kamerk± ..


--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDA¯_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDA¯_
Omega A R6 3,0 24V

51 Data: Wrzesien 23 2009 12:38:55
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmoæ" kierowcy!
Autor: bratPit[pr] 


czeæ
wÅ›ród kierowców puszek te¿ zdarzajÄ… siÄ™ debile ale nie szufladkujmy wszystkich jako tych z³ych.
1:25
http://www.youtube.com/watch?v=wZxwehTVArM&NR=1
osobiÅ›cie zaniós³bym nagranie na policjÄ™ i niech karajÄ… za g³upotÄ™.

zwróć uwagÄ™ ¿e po chwili ten kierowca odbija z powrotem na pas [widać to w zwolnionym tempie], albo chcia³ wskoczyć na lewy albo popatrzeć co siÄ™ dzieje z przodu,
brat

52 Data: Wrzesien 23 2009 19:04:21
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmoæ" kierowcy!
Autor: Qlfon 

Lublin:)
Z mojego doÅ›wiadczenia powiem, ¿e to niezbyt czÄ™ste zjawisko tam¿e. generalnie jest nie¼le. Na po³udnie od Rzeszowa zaczyna siÄ™ gorzej....

--
Qlfon, Kraków

53 Data: Wrzesien 23 2009 18:45:14
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmo¶æ" kierowcy!
Autor: masti 

Dnia pięknego Wed, 23 Sep 2009 09:22:32 +0200, osobnik zwany Marek B
wystuka³:

czeæ

wÅ›ród kierowców puszek te¿ zdarzajÄ… siÄ™ debile ale nie szufladkujmy
wszystkich jako tych z³ych.

1:25
http://www.youtube.com/watch?v=wZxwehTVArM&NR=1

osobiÅ›cie zaniós³bym nagranie na policjÄ™ i niech karajÄ… za g³upotÄ™.


ale co? ten Escort? siÄ™ boisz takich drobnych ruchów to nie je¼dzij pasem
dla motocykli. SiÄ™ spodziewa³em jakiegoÅ› zajechania drogi abo co


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówiÄ™, to grunt zabija!" T.Pratchett

54 Data: Wrzesien 24 2009 01:10:45
Temat: Re: nie ma to jak "uprzejmoæ" kierowcy!
Autor: Marek B 

masti pisze:

dla motocykli. SiÄ™ spodziewa³em jakiegoÅ› zajechania drogi abo co

a to przepraszam ja z wiochy jestem i nie czÄ™sto widujÄ™ takie sytuacje zarówno jak ktoÅ› ustÄ™puje jak i zaje¿d¿a.
--
pozdrawiam
Marek
crf250x

nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy!



Grupy dyskusyjne