Grupy dyskusyjne   »   nie to, że flame...

nie to, że flame...



1 Data: Luty 02 2010 20:19:06
Temat: nie to, że flame...
Autor: limken 

ale chciałem się spytać czy w tym roku też się fajnie jeździ na letnich po mieście
bo wg wielu grupowych specjalistów zima w mieście kompletnie niezauważalna ;)


--
limken polimken



2 Data: Luty 02 2010 11:30:35
Temat: Re: nie to, że flame...
Autor: czupakabra 

On 2 Lut, 20:19, "limken"  wrote:

ale chciałem się spytać czy w tym roku też się fajnie jeździ na letnich po
mieście

a jak myślisz - może sam masz jakiś pomysł na odpowiedz?
czy jednak trzeba CI glosno i powoli napisać jak zachowują się letnie
opony w zimie na zaśnieżonej drodze.

pachniesz mi trollem

Sebastian

3 Data: Luty 02 2010 20:27:56
Temat: Re: nie to, że flame...
Autor: limken 

czupakabra wrote:

On 2 Lut, 20:19, "limken"  wrote:
ale chciałem się spytać czy w tym roku też się fajnie jeździ na
letnich po mieście

a jak myślisz - może sam masz jakiś pomysł na odpowiedz?

ale ja odpowiedź znam... :)

czy jednak trzeba CI glosno i powoli napisać jak zachowują się letnie
opony w zimie na zaśnieżonej drodze.

ponieważ sztuka czytania (ze zrouzumieniem) jest Ci obca - to już wyjaśniam
chciałem się dowiedzieć czy Ci co w październiki i listopadzie krzyczeli, że zimy w mieście nie ma nadal tak głośno będą krzyczeć...
ewnetualnie - dowiedzieć się, że wciaż mają takie samo zdanie i radzą sobie świetnie
wtedy da mi to do myślenia, że być może rzeczywiście szkoda kasy na zimówki ;]



pachniesz mi trollem

no baa...


--
limken polimken

4 Data: Luty 02 2010 21:35:44
Temat: Re: nie to, że flame...
Autor: Marcin 


Użytkownik "limken"  napisał w wiadomości

czupakabra wrote:
On 2 Lut, 20:19, "limken"  wrote:
ale chciałem się spytać czy w tym roku też się fajnie jeździ na
letnich po mieście

a jak myślisz - może sam masz jakiś pomysł na odpowiedz?

ale ja odpowiedź znam... :)

czy jednak trzeba CI glosno i powoli napisać jak zachowują się letnie
opony w zimie na zaśnieżonej drodze.

ponieważ sztuka czytania (ze zrouzumieniem) jest Ci obca - to już wyjaśniam
chciałem się dowiedzieć czy Ci co w październiki i listopadzie krzyczeli, że zimy w mieście nie ma nadal tak głośno będą krzyczeć...
ewnetualnie - dowiedzieć się, że wciaż mają takie samo zdanie i radzą sobie świetnie
wtedy da mi to do myślenia, że być może rzeczywiście szkoda kasy na zimówki ;]



pachniesz mi trollem

no baa...


-- limken polimken


Spoko oni nawet nie sa w stanie z pod bloku wyjechac ....

5 Data: Luty 02 2010 21:43:35
Temat: Re: nie to, że flame...
Autor: Lewis 

Użytkownik "Marcin"  napisał w wiadomości

Spoko oni nawet nie sa w stanie z pod bloku wyjechac ....

Naprawdę??


--
Pozdrawiam
Lewis
Hornet PC 41 na sprzedaż
Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW
dB Race: 145,5 dB ;)

6 Data: Luty 03 2010 19:39:41
Temat: Re: nie to, że flame...
Autor: Przembo 

Użytkownik "Lewis"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Marcin"  napisał w wiadomości

Spoko oni nawet nie sa w stanie z pod bloku wyjechac ....
Naprawdę??

Z drugiej strony gdyby u mnie plug nie odsniezyl drogi osiedlowej to pewnie
pod koniec tygodnia najwyzej terenowki wyjechalyby z osiedla. Zastosowane
opony nie mialyby znaczenia... roznie to bywa.

Pozdr

7 Data: Luty 02 2010 21:42:35
Temat: Re: nie to, że flame...
Autor: Lewis 

Użytkownik "limken"  napisał w wiadomości

ale chciałem się spytać czy w tym roku też się fajnie jeździ na letnich
po  mieście
bo wg wielu grupowych specjalistów zima w mieście kompletnie
niezauważalna  ;)

Otóz powiem Ci ze całkiem normalnie. Białystok który jest okrutnie zaśnieżony nie sprawia mi większego problemu, no poza tym ze 80% ludzi jedzie tak jakby nigdy nie widziała sniegu i muszą się mu dokładnie przyglądać.

--
Pozdrawiam
Lewis
Hornet PC 41 na sprzedaż
Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW
dB Race: 145,5 dB ;)

8 Data: Luty 02 2010 21:48:17
Temat: Re: nie to, że flame...
Autor: limken 

Lewis wrote:


Otóz powiem Ci ze całkiem normalnie. Białystok który jest okrutnie
zaśnieżony nie sprawia mi większego problemu, no poza tym ze 80% ludzi
jedzie tak jakby nigdy nie widziała sniegu i muszą się mu dokładnie
przyglądać.

Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW
4x4?

jeśli tak to się nie liczysz :)



--
limken polimken

9 Data: Luty 02 2010 22:07:21
Temat: Re: nie to, że flame...
Autor: Lewis 

Użytkownik "limken"  napisał w wiadomości

Lewis wrote:
Otóz powiem Ci ze całkiem normalnie. Białystok który jest okrutnie
zaśnieżony nie sprawia mi większego problemu, no poza tym ze 80% ludzi
jedzie tak jakby nigdy nie widziała sniegu i muszą się mu dokładnie
przyglądać.
Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW
4x4?
jeśli tak to się nie liczysz :)

kufra...


--
Pozdrawiam
Lewis
Hornet PC 41 na sprzedaż
Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW
dB Race: 145,5 dB ;)

10 Data: Luty 03 2010 00:34:40
Temat: Re: nie to, że flame...
Autor: Karolek 

limken pisze:

Lewis wrote:


Otóz powiem Ci ze całkiem normalnie. Białystok który jest okrutnie
zaśnieżony nie sprawia mi większego problemu, no poza tym ze 80% ludzi
jedzie tak jakby nigdy nie widziała sniegu i muszą się mu dokładnie
przyglądać.

Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW
4x4?

jeśli tak to się nie liczysz :)


ROTFL
Odpowiedz ci nie pasuje trollu to sie nie liczy?

--
Karolek

11 Data: Luty 03 2010 00:53:08
Temat: Re: nie to, że flame...
Autor: limken 

Karolek wrote:

ROTFL
Odpowiedz ci nie pasuje trollu to sie nie liczy?

Trola to masz w majtkach plonk

--
limken polimken

12 Data: Luty 03 2010 07:08:18
Temat: Re: nie to, że flame...
Autor: Karolek 

limken pisze:

Karolek wrote:

ROTFL
Odpowiedz ci nie pasuje trollu to sie nie liczy?

Trola to masz w majtkach plonk


LOL, to mi dojebales, jeszcze tupnij nozka maly czlowieczku :P

--
Karolek

13 Data: Luty 03 2010 11:38:25
Temat: Re: nie to, że flame...
Autor: limken 

Karolek wrote:

limken pisze:
Karolek wrote:

ROTFL
Odpowiedz ci nie pasuje trollu to sie nie liczy?

Trola to masz w majtkach plonk


LOL, to mi dojebales, jeszcze tupnij nozka maly czlowieczku :P

wiesz gdzie masz małego
wiec nie wysilaj się bo nie urośnie

--
limken polimken

14 Data: Luty 02 2010 22:27:43
Temat: Re: nie to, że flame...
Autor: jerry 


Użytkownik "limken" napisał w wiadomości

ale chciałem się spytać czy w tym roku też się fajnie jeździ na letnich po
mieście
bo wg wielu grupowych specjalistów zima w mieście kompletnie niezauważalna
;)
spec nie jezdem, ale jeżeli chodzi o odrobinę śniegu na asfalcie
(tylko gdzie) to na pewno zimówki byłyby lepsze,
ale jadąc po 20cm śniegu rozjechanym na lodzie
(prawie wszędzie) to nie widzę różnicy.
Na marketowym parkingu można się zakopać,
a DK w mojej wsi jest czysta.

15 Data: Luty 02 2010 22:36:54
Temat: Re: nie to, że flame...
Autor: J.F. 

On Tue, 2 Feb 2010 20:19:06 +0100,  limken wrote:

ale chciałem się spytać czy w tym roku też się fajnie jeździ na letnich po
mieście
bo wg wielu grupowych specjalistów zima w mieście kompletnie niezauważalna
;)

Panocku, cosik mi sie widzi ze wy w ryj chcecie dostac a nie o opony
spytac :-)

Na letnich sie teraz po miescie jezdzi tak samo jak na zimowych.
Tzn wcale, bo nawet najlepsza zimowka w osobowym aucie nie sforsuje
30cm sniegu na parkingu. A tyle tam zrzucili.

Na tramwaje wyrobilem juz chyba kilkuletnia norme :-(

J.

16 Data: Luty 02 2010 23:06:17
Temat: Re: nie to, że flame...
Autor: limken 

J.F. wrote:

On Tue, 2 Feb 2010 20:19:06 +0100,  limken wrote:
ale chciałem się spytać czy w tym roku też się fajnie jeździ na
letnich po mieście
bo wg wielu grupowych specjalistów zima w mieście kompletnie
niezauważalna ;)

Panocku, cosik mi sie widzi ze wy w ryj chcecie dostac a nie o opony
spytac :-)

:->


Na letnich sie teraz po miescie jezdzi tak samo jak na zimowych.
Tzn wcale, bo nawet najlepsza zimowka w osobowym aucie nie sforsuje
30cm sniegu na parkingu. A tyle tam zrzucili.

no to fakt - największym problemem jest parkowanie - takie by się nie zawiesić
a to już zaliczyłem... :/

ale jazda - nie no - mi się jeździ dobrze...
problemy trakcyjne oczywiście są
ale sytuacja całkowicie do opanowanie
natomiast moje doświadczenia z oponami letnimi i śniegiem sprzed kilku lat były takie, że się nie da...

i o ile 4 ostatnie zimy wręcz rozpieszczały
to ta niestety dość mocno daje się we znaki
a jutro ponoć same atrakcje i dodatkowe opady śniegu...


Na tramwaje wyrobilem juz chyba kilkuletnia norme :-(

ja zauważyłem tylko jedną rzecz
coraz więcej samochódw stoi na parkingach
coraz luźniej w centrum - pomimo opadów śniegu...
czyli rzeczywiście ludzie ruszyli do komunikacji

ja niestety nie mam takiej możliwości



--
limken polimken

17 Data: Luty 02 2010 23:30:34
Temat: Re: nie to, że flame...
Autor: Przemek 

limken wrote:

no to fakt - największym problemem jest parkowanie - takie by się nie
zawiesić
a to już zaliczyłem... :/

ale jazda - nie no - mi się jeździ dobrze...
problemy trakcyjne oczywiście są
ale sytuacja całkowicie do opanowanie
natomiast moje doświadczenia z oponami letnimi i śniegiem sprzed
kilku lat były takie, że się nie da...

Ja w astrze mam letnie i auto stoi kolo  domu - wlasnie przez problemy z
parkowaniem kolo pracy, bo jechac mozna spokojnie  -
zabralem zonie galaxy ktory jest wyposazony z przodu w zimowki z tylu
wielosezonowe , opony szerokie , wysoki profil
w sumie daje rade w tej brei bo sniegiem tego nazwac nie mozna , ale glownie
to zasluga duzego przeswitu auta
o czym juz kilku kierowcow osobowek z zimowkami sie przekonalo gdy chcieli
wjechac
na opuszczone przeze mnie miejsce parkingowe - wjechali do polowy rozpedem i
koniec ani do przodu ani do tylu trzeba bylo wypychac

18 Data: Luty 03 2010 17:15:09
Temat: Re: nie to, że flame...
Autor: J.F. 

Użytkownik "limken"  napisał w wiadomości

J.F. wrote:
Panocku, cosik mi sie widzi ze wy w ryj chcecie dostac a nie o opony
spytac :-)
:->
Na letnich sie teraz po miescie jezdzi tak samo jak na zimowych.
Tzn wcale, bo nawet najlepsza zimowka w osobowym aucie nie sforsuje
30cm sniegu na parkingu. A tyle tam zrzucili.

no to fakt - największym problemem jest parkowanie - takie by się nie zawiesić  a to już zaliczyłem... :/
ale jazda - nie no - mi się jeździ dobrze...

A skad ja mam wiedziec jak sie jezdzi, jesli nie jezdze ? :-(

problemy trakcyjne oczywiście są
ale sytuacja całkowicie do opanowanie
natomiast moje doświadczenia z oponami letnimi i śniegiem sprzed kilku lat były takie, że się nie da...

Bo to wszystko zalezy od konkretnej opony. Jedne sa naprawde, inne prawie wielosezonowe.
Nie ma co pisac generalnie.

Ja teraz jezdze na calorocznych, ucieszylem sie w pazdzierniku jak mnie zaskoczyl pierwszy snieg, a pewnie nie mialbym zimowek.
Ale tej zimy nie sprawuja sie juz tak dobrze - tylko ze nie ma jak porownac z zimowkami w tych samych warunkach.

J.

19 Data: Luty 03 2010 17:37:09
Temat: Re: nie to, że flame...
Autor: limken 

J.F. wrote:


Bo to wszystko zalezy od konkretnej opony. Jedne sa naprawde, inne
prawie wielosezonowe.
Nie ma co pisac generalnie.

ja pisałem o typowo letnich
te które miałem nie nadawały sie do jazdy zimą
a jak spadł sniego nie mozna było mówić o jeździe wcale


Ja teraz jezdze na calorocznych, ucieszylem sie w pazdzierniku jak
mnie zaskoczyl pierwszy snieg, a pewnie nie mialbym zimowek.
Ale tej zimy nie sprawuja sie juz tak dobrze - tylko ze nie ma jak
porownac z zimowkami w tych samych warunkach.


pytanie co to za całoroczna...
miałem nadzieję, że całoroczne jednak dadzą radę


natomiast w pierwszym poście - odnosiłem do stwierdzeń tych osób, które pisały, że śniegu w miescie w zimie nie ma
a jak jest to kilka godzin i spokojnie da się ZAWSZE jeździć na LETNICH oponach...


--
limken polimken

20 Data: Luty 03 2010 19:49:10
Temat: Re: nie to, że flame...
Autor: J.F. 

Użytkownik "limken"  napisał

J.F. wrote:
Bo to wszystko zalezy od konkretnej opony. Jedne sa naprawde, inne
prawie wielosezonowe.
Nie ma co pisac generalnie.

ja pisałem o typowo letnich
te które miałem nie nadawały sie do jazdy zimą
a jak spadł sniego nie mozna było mówić o jeździe wcale

No i jedne takie sa, a inne radza sobie nie najgorzej.

Ja teraz jezdze na calorocznych, ucieszylem sie w pazdzierniku jak
mnie zaskoczyl pierwszy snieg, a pewnie nie mialbym zimowek.
Ale tej zimy nie sprawuja sie juz tak dobrze - tylko ze nie ma jak
porownac z zimowkami w tych samych warunkach.

pytanie co to za całoroczna...
miałem nadzieję, że całoroczne jednak dadzą radę

Debica Navigator. Poprzedniej zimy bylem dosc zadowolony i to w gorach, teraz rok starsze, bieznika jakies 1/3 mniej, i na plaskim nie wyrabiaja.
Ale na tym plaskim - snieg na lodzie, male strome dolki i nadal nie mam pelnego porownania, bo moze i zimowki by zawiodly.

natomiast w pierwszym poście - odnosiłem do stwierdzeń tych osób, które
pisały, że śniegu w miescie w zimie nie ma
a jak jest to kilka godzin i spokojnie da się ZAWSZE jeździć na LETNICH oponach...

No wiec jesli chodzi o wroclaw .. to sie wiele nie pomylili :-)
Snieg na _jezdniach_ na glownych drogach lezal stosunkowo krotko moze ze dwa dni, na bocznych stopniowo dluzej,  a snieg na parkingach zniechecal lub uniemozliwial jazde nawet tym co maja zimowki.

Koniec koncow musialem i tak saperke kupic i pare razy nia machac :-)

J.

21 Data: Luty 02 2010 21:59:21
Temat: Re: nie to, że flame...
Autor: Olleo 

Na letnich sie teraz po miescie jezdzi tak samo jak na zimowych.
Tzn wcale, bo nawet najlepsza zimowka w osobowym aucie nie sforsuje
30cm sniegu na parkingu. A tyle tam zrzucili.

Moja forsuje :P
--
Olleo

22 Data: Luty 03 2010 17:19:30
Temat: Re: nie to, ze flame...
Autor: J.F. 

Uzytkownik "Olleo"  napisal w

Na letnich sie teraz po miescie jezdzi tak samo jak na zimowych.
Tzn wcale, bo nawet najlepsza zimowka w osobowym aucie nie sforsuje
30cm sniegu na parkingu. A tyle tam zrzucili.

Moja forsuje :P

A to auto osobowe czy terenowe ?

Zaraz - Ty z wroclawia ? Dawaj telefon, sprawdzimy :-)

J.

23 Data: Luty 03 2010 17:20:41
Temat: Re: nie to, ze flame...
Autor: Seba 

Dnia Wed, 3 Feb 2010 17:19:30 +0100, J.F. napisał(a):

Na letnich sie teraz po miescie jezdzi tak samo jak na zimowych.
Tzn wcale, bo nawet najlepsza zimowka w osobowym aucie nie
sforsuje
30cm sniegu na parkingu. A tyle tam zrzucili.

Moja forsuje :P

A to auto osobowe czy terenowe ?

Zaraz - Ty z wroclawia ? Dawaj telefon, sprawdzimy :-)


Jestem za - sprawdźmy Forestera ;)


--
Pozdrawiam,
Sebastian S.

24 Data: Luty 03 2010 10:22:11
Temat: Re: nie to, ze flame...
Autor: jacek2v 

On 3 Lut, 17:20, Seba  wrote:

Dnia Wed, 3 Feb 2010 17:19:30 +0100, J.F. napisał(a):

>>> Na letnich sie teraz po miescie jezdzi tak samo jak na zimowych.
>>> Tzn wcale, bo nawet najlepsza zimowka w osobowym aucie nie
>>> sforsuje
>>> 30cm sniegu na parkingu. A tyle tam zrzucili.

>> Moja forsuje :P

> A to auto osobowe czy terenowe ?

> Zaraz - Ty z wroclawia ? Dawaj telefon, sprawdzimy :-)

Jestem za - sprawdźmy Forestera ;)


Puki śnieg nie wchodzi do środka - przy otwartych drzwiach to Forek
jedzie :)
Tylko sprzęgło czasami pośmierduje :(

25 Data: Luty 03 2010 07:09:34
Temat: Re: nie to, że flame...
Autor: Przembo 

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Tue, 2 Feb 2010 20:19:06 +0100,  limken wrote:
ale chciałem się spytać czy w tym roku też się fajnie jeździ na
letnich po  mieście
bo wg wielu grupowych specjalistów zima w mieście kompletnie
niezauważalna  ;)
Panocku, cosik mi sie widzi ze wy w ryj chcecie dostac a nie o opony
spytac :-)
Na letnich sie teraz po miescie jezdzi tak samo jak na zimowych.
Tzn wcale, bo nawet najlepsza zimowka w osobowym aucie nie sforsuje
30cm sniegu na parkingu. A tyle tam zrzucili.

Parkingi teraz to często większy dramat niż zadupia gdzie psy nawet dupami
nie szczekają :/

Na tramwaje wyrobilem juz chyba kilkuletnia norme :-(

Ja jeszcze się bronie, ale po wczorajszym ranku sam nie wiem jak będzie
dalej, na oko jest tak samo do dupy jak wczoraj -  może się uda wyjechać...

Pozdr

26 Data: Luty 03 2010 10:18:33
Temat: Re: nie to, że flame...
Autor: jacek2v 

On 2 Lut, 22:36, J.F.  wrote:

On Tue, 2 Feb 2010 20:19:06 +0100,  limken wrote:
>ale chcia em si spyta czy w tym roku te si fajnie je dzi na letnich po
>mie cie
>bo wg wielu grupowych specjalist w zima w mie cie kompletnie niezauwa alna
>;)

Panocku, cosik mi sie widzi ze wy w ryj chcecie dostac a nie o opony
spytac :-)

Na letnich sie teraz po miescie jezdzi tak samo jak na zimowych.
Tzn wcale, bo nawet najlepsza zimowka w osobowym aucie nie sforsuje
30cm sniegu na parkingu. A tyle tam zrzucili.

A cóżesz pierniczycie przyjocielu, toć 30calowe opny dają sobie radę i
ź większym śniegom :)

27 Data: Luty 02 2010 22:53:58
Temat: Re: nie to, że flame...
Autor: Michał 

limken  napisał(a):

ale chciałem się spytać czy w tym roku też się fajnie jeździ na letnich po
mieście
bo wg wielu grupowych specjalistów zima w mieście kompletnie niezauważalna
;)

Rok temu testowałem, w aucie ze szperą (tak to się chyba w końcu
nazywa :) ), bez esp - ale z jakąś jeszcze trakcją, czy jak to
kiedyś nazwałem: "chyba dyferencjał mi nie działa".

tz. jeździłem cała zime na letnich. (i chyba zimowych z tyłu).

i wygląda to tak:

-hamowanie na wprost dużo dużo gorsze
-zakręty ok
-jakieś tam poślizgi czy coś polegają na tym że czasami czuć że bokiem leci
-ruszanie chyba gorzej bo zrywa
-generalnie bez problemu daje się jeździć


pozdrawiam.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

28 Data: Luty 03 2010 07:06:37
Temat: Re: nie to, że flame...
Autor: Przembo 

Użytkownik "limken"  napisał w wiadomości

ale chciałem się spytać czy w tym roku też się fajnie jeździ na letnich
po  mieście

Ja moge napisać jak się jeździ na zimowych. Na drogach normalnie, chociaż
dziś popadało to znów znajdą się jadaćy max 20kmph :/
Jeśli chodzi o osiedlówki  to koszmar, jeżdze po zadupiach na których pługa
dawno nie było i raz się zakopałem bo źle zapamiętałem jak droga przebiega
:), na drogach osiedlowych mogłbym mieć koła drewniane bo zimówki nie
pozwalają na swobodne skręcanie w RWD nawet jak mam tylko
kikunastocentymetrowe koleiny.
Kilka lat temu były podobnie zasypane parkingi i na oponach zimowych w
Poldku było podobnie.

bo wg wielu grupowych specjalistów zima w mieście kompletnie
niezauważalna  ;)

Jakbym nie jezdził po zadupiach to miałbym na autku opony letnie, z resztą
przez ostatnie lata zawsze w jednym aucie które nie wyjeżdzało w trase
miałem letnie i problemów wielkich nie było.

Pozdr

29 Data: Luty 03 2010 08:22:13
Temat: Re: nie to, że flame...
Autor: LEPEK 

limken pisze:

ale chciałem się spytać czy w tym roku też się fajnie jeździ na letnich po mieście
bo wg wielu grupowych specjalistów zima w mieście kompletnie niezauważalna ;)

Dokładnie o to samo chciałem zapytać :)
Ale dobrze, że przeczytałem twojego posta, bo oprócz trollingu dostałoby mi się za powtórkę ;)

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

30 Data: Luty 03 2010 09:47:15
Temat: Re: nie to, że flame...
Autor: C.K. 

ale chciałem się spytać czy w tym roku też się fajnie jeździ na letnich po mieście
bo wg wielu grupowych specjalistów zima w mieście kompletnie niezauważalna ;)

Astra z ASB radzi sobie bardzo dobrze w DC. Różnicę czuć tylko gdy na drodze leży śnieg/błoto. Po wciśnięciu guzika z płatkiem śniegu przy ruszaniu nie ma najmniejszych problemów. Trzeba uważać przy hamowaniu i na ostrych zakrętach (czasem potrzebna jest mała kontra). Akurat w czasie największych opadów musiałem używać Astry z letnimi oponami i nie potwierdzam opinii że nie da się z parkingu wyjechać itp. Ale cóż, różne są letnie opony i różne umiejętności kierowców. Jeśli się boisz na letnich to może faktycznie nie wyjeżdżaj na ulicę, a jeśli masz zimówki to nie bądź zbyt pewny siebie. Teraz jeżdżę na contiwintercontact i na śniegu są rewelacyjne, ale na oblodzonej jezdni trzeba uważać. Czasem się zastanawiam jakim cudem mając zimowe opony i ESP ludzie lądują w rowie. Ale po Twoim poście wnioskuję, że to chyba zbyt duża wiara w zimowe opony i inne cuda techniki.

CK

31 Data: Luty 03 2010 11:41:52
Temat: Re: nie to, że flame...
Autor: limken 

C.K. wrote:

opony i ESP ludzie lądują w rowie. Ale po Twoim poście wnioskuję, że
to chyba zbyt duża wiara w zimowe opony i inne cuda techniki.

jesteś lepszy niż wróżka ;)
wiesz lepiej niż ja jaka jest moja wiara w zimowe opony i inne cuda...





--
limken polimken

nie to, że flame...



Grupy dyskusyjne