Grupy dyskusyjne   »   Alfa Romeo - gdzie haczyk ?

Alfa Romeo - gdzie haczyk ?



1 Data: Marzec 12 2008 13:48:47
Temat: Alfa Romeo - gdzie haczyk ?
Autor: ChOpLaCz 

Witam,

Błąkam się po necie w poszukiwaniu taniego autka.
Poraża mnie wszechobecność Afla Romeo 156.
Piękne autka, niezłe roczniki za niewielkie pieniądze.
Gdzie więc haczyk ?

Czyżby ich awaryjność (utrzymanie) dostatecznie
"nadrabiały" design ?

PozdR



2 Data: Marzec 12 2008 13:53:20
Temat: Re: Alfa Romeo - gdzie haczyk ?
Autor: radekp@konto.pl 

Wed, 12 Mar 2008 13:48:47 +0100, w  "ChOpLaCz"
 napisał(-a):

Błąkam się po necie w poszukiwaniu taniego autka.
Poraża mnie wszechobecność Afla Romeo 156.
Piękne autka, niezłe roczniki za niewielkie pieniądze.
Gdzie więc haczyk ?
Czyżby ich awaryjność (utrzymanie) dostatecznie
"nadrabiały" design ?

Awaryjne zawieszenia (chociaż to w sumie wina naszych dróg), elektryka taka
sobie, padają w sumie pierdoły, ale kilka setek rocznie na to idzie.

Generalnie większe znaczenie ma dotychczasowy sposób użytkowania, zadbana 156
lepsza od średnio zadbanego Passata, itd.

Zresztą masz parę wątków w archiwum.

3 Data: Marzec 12 2008 12:58:59
Temat: Re: Alfa Romeo - gdzie haczyk ?
Autor: go! 

ChOpLaCz wrote:

Poraża mnie wszechobecność Afla Romeo 156.
Piękne autka, niezłe roczniki za niewielkie pieniądze.
Gdzie więc haczyk ?

Pocztaj archiwum grupy (nawet w miare niedawne)
Sporo sie dowiesz na temat tego auta, jego zalet i wad.


--
go!

4 Data: Marzec 12 2008 13:14:16
Temat: Re: Alfa Romeo - gdzie haczyk ?
Autor: Robert Rędziak 

On Wed, 12 Mar 2008 13:48:47 +0100, ChOpLaCz
wrote:

Czyżby ich awaryjność (utrzymanie) dostatecznie
"nadrabiały" design ?

 Odpowiedziałeś sobie na pytanie :)

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak    mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net
zmien kreseczkę na kropeczkę:              http://forum-subaru.pl
   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

5 Data: Marzec 12 2008 14:21:06
Temat: Re: Alfa Romeo - gdzie haczyk ?
Autor: szerszen 


Użytkownik "ChOpLaCz"  napisał w wiadomości

Czyżby ich awaryjność (utrzymanie) dostatecznie
"nadrabiały" design ?

to nie wiesz dlaczego kierocy alf pozddrawija sie, gdy sie mijaja na ulicy wieczorem?
bo rano widzieli sie w warsztacie :)

a tak bardziej na powazniej, tez sie kiedys nad alfa zastanawialem, ale szperajac w necie, znajdujesz tylko dwie opinie o tych samochodach, albo super zakochane, albo znienawidzone, nie ma nic posredniego co daje do myslenia

6 Data: Marzec 12 2008 07:53:32
Temat: Re: Alfa Romeo - gdzie haczyk ?
Autor:

On 12 Mar, 14:21, "szerszen"  wrote:


to nie wiesz dlaczego kierocy alf pozddrawija sie, gdy sie mijaja na ulicy
wieczorem?
bo rano widzieli sie w warsztacie :)

ale skucha :)

7 Data: Marzec 12 2008 15:07:26
Temat: Re: Alfa Romeo - gdzie haczyk ?
Autor: michaça 

bo to taki fiat tylko jeszcze ladniejszy z wygladu, czyli samochod "na F" (no i w nazwie ma F - alFa ;-)  )
a wiadomo, ze samochodw na F... (tu kazdy dopisuje swoje  - kierownicy beemek jedno a kierownicy felicji, fabii, favorita, furmana i wszelkiej masci peugotow cos zgola innego)

8 Data: Marzec 12 2008 15:53:11
Temat: Re: Alfa Romeo - gdzie haczyk ?
Autor: Scyzoryk 



bo to taki fiat tylko jeszcze ladniejszy z wygladu,

zaryzykowałbym stwierdzenie ze Fiat nie jest tak awaryjny :) a na pewno
tanszy w utrzymaniu ;)


--
Pozdr
Scyzoryk
Corolla e11
GSX 550

9 Data: Marzec 12 2008 08:21:38
Temat: Re: Alfa Romeo - gdzie haczyk ?
Autor: hamberg 

zaryzykowałbym stwierdzenie ze Fiat nie jest tak awaryjny :) a na pewno
tanszy w utrzymaniu ;)

a ile alf miales do tej pory?

10 Data: Marzec 12 2008 16:27:37
Temat: Re: Alfa Romeo - gdzie haczyk ?
Autor: Cavallino 


Użytkownik "hamberg"  napisał w wiadomości

zaryzykowałbym stwierdzenie ze Fiat nie jest tak awaryjny :) a na pewno
tanszy w utrzymaniu ;)

a ile alf miales do tej pory?

Ja jedną i wystarczy, potwierdzam jego opinię.

11 Data: Marzec 12 2008 18:33:57
Temat: Re: Alfa Romeo - gdzie haczyk ?
Autor: radekp@konto.pl 

Wed, 12 Mar 2008 16:27:37 +0100, w
"Cavallino"  napisał(-a):

> zaryzykowałbym stwierdzenie ze Fiat nie jest tak awaryjny :) a na pewno
> tanszy w utrzymaniu ;)

>a ile alf miales do tej pory?

Ja jedną i wystarczy, potwierdzam jego opinię.

Och ach, a parę lat temu ktoś tutaj dałby się pociąć za fspaniałą Alfę :>

12 Data: Marzec 12 2008 19:00:39
Temat: Re: Alfa Romeo - gdzie haczyk ?
Autor: J.F. 

On Wed, 12 Mar 2008 18:33:57 +0100,   wrote:

"Cavallino"  napisał(-a):
> zaryzykowałbym stwierdzenie ze Fiat nie jest tak awaryjny :) a na pewno
> tanszy w utrzymaniu ;)
>a ile alf miales do tej pory?

Ja jedną i wystarczy, potwierdzam jego opinię.

Och ach, a parę lat temu ktoś tutaj dałby się pociąć za fspaniałą Alfę :>

Czas przetestowac trzecie F :-)

J.

13 Data: Marzec 12 2008 19:05:51
Temat: Re: Alfa Romeo - gdzie haczyk ?
Autor: Cavallino 


Użytkownik  napisał w wiadomości Wed, 12 Mar 2008 16:27:37 +0100, w "Cavallino"  napisał(-a):

> zaryzykowałbym stwierdzenie ze Fiat nie jest tak awaryjny :) a na pewno
> tanszy w utrzymaniu ;)

>a ile alf miales do tej pory?

Ja jedną i wystarczy, potwierdzam jego opinię.

Och ach, a parę lat temu ktoś tutaj dałby się pociąć za fspaniałą Alfę :>

Ty się martw wspaniałym fordem, którego się goniło jak tylko przyszedł czas na naprawy.

14 Data: Marzec 12 2008 19:13:49
Temat: Re: Alfa Romeo - gdzie haczyk ?
Autor: radekp@konto.pl 

Wed, 12 Mar 2008 19:05:51 +0100, w
"Cavallino"  napisał(-a):

> >a ile alf miales do tej pory?
>
> Ja jedną i wystarczy, potwierdzam jego opinię.

>Och ach, a parę lat temu ktoś tutaj dałby się pociąć za fspaniałą Alfę :>

Ty się martw wspaniałym fordem, którego się goniło jak tylko przyszedł czas
na naprawy.

To chyba jakieś info sprzed 10 lat? I o którego chodzi -- z obu byłem
zadowolony i nie o żadnym nie napisałbym tak jak ty o AR hehe :>>.

15 Data: Marzec 12 2008 23:47:25
Temat: Re: Alfa Romeo - gdzie haczyk ?
Autor: Cavallino 


Użytkownik  napisał w wiadomości news:

Ty się martw wspaniałym fordem, którego się goniło jak tylko przyszedł czas
na naprawy.

To chyba jakieś info sprzed 10 lat?

A Alfa to niby sprzed ilu?

I o którego chodzi -- z obu byłem
zadowolony

Taaa - do czasu kiedy nie wymagał naprawy.
To tak jak jak z Alfy. ;-)
Na jej obronę jeszcze dodam, że ona sama z siebie sie nie popsuła jakoś drastycznie, tylko serwis ją załatwił.

16 Data: Marzec 13 2008 15:59:56
Temat: Re: Alfa Romeo - gdzie haczyk ?
Autor: radekp@konto.pl 

Wed, 12 Mar 2008 23:47:25 +0100, w
"Cavallino"  napisał(-a):

>To chyba jakieś info sprzed 10 lat?

A Alfa to niby sprzed ilu?

No właśnie, skoro do tej pory ogólniasz/bazujesz na doświadczeniach sprzed 10
lat, to dlaczego jeździsz koreańcem?

17 Data: Marzec 13 2008 16:05:38
Temat: Re: Alfa Romeo - gdzie haczyk ?
Autor: Cavallino 


Użytkownik  napisał w wiadomości news:

dlaczego jeździsz koreańcem?

Bo nie miałem koreańca na którym bym się sparzył?

18 Data: Marzec 13 2008 16:38:53
Temat: Re: Alfa Romeo - gdzie haczyk ?
Autor: radekp@konto.pl 

Thu, 13 Mar 2008 16:05:38 +0100, w
"Cavallino"  napisał(-a):

Użytkownik  napisał w wiadomości news:

> dlaczego jeździsz koreańcem?

Bo nie miałem koreańca na którym bym się sparzył?

A 10 lat temu miałeś jakiegoś?

19 Data: Marzec 13 2008 16:54:05
Temat: Re: Alfa Romeo - gdzie haczyk ?
Autor: Cavallino 


Użytkownik  napisał w wiadomości news:

> dlaczego jeździsz koreańcem?

Bo nie miałem koreańca na którym bym się sparzył?

A 10 lat temu miałeś jakiegoś?

Nigdy nie miałem żadnego koreańca ani japońca, dlatego nadszedł czas przetestować.
A że Ceed to taki zeuropeizowany żółtek, do tego niedrogi, nienajgorzej wyglądający (nie pokręcony jak poprzednie produkcje Kii) i świetnie wypadający w testach - no to się skusiłem.

20 Data: Marzec 13 2008 16:04:40
Temat: Re: Alfa Romeo - gdzie haczyk ?
Autor: pomagier 

Dnia Wed, 12 Mar 2008 18:33:57 +0100,  napisał(a):

Wed, 12 Mar 2008 16:27:37 +0100, w

Och ach, a parę lat temu ktoś tutaj dałby się pociąć za fspaniałą Alfę :>

enooo
moj kumpel tez dalby sie pociac za alfe az do momentu kiedy ja kupil

21 Data: Marzec 12 2008 18:36:44
Temat: Re: Alfa Romeo - gdzie haczyk ?
Autor: PAndy 


"Cavallino"  wrote in message

Ja jedną i wystarczy, potwierdzam jego opinię.


jaka?

22 Data: Marzec 12 2008 19:06:06
Temat: Re: Alfa Romeo - gdzie haczyk ?
Autor: Cavallino 


Użytkownik "PAndy"  napisał w wiadomości


"Cavallino"  wrote in message
Ja jedną i wystarczy, potwierdzam jego opinię.


jaka?

Co jaka?

23 Data: Marzec 13 2008 13:21:34
Temat: Re: Alfa Romeo - gdzie haczyk ?
Autor: PAndy 


"Cavallino"  wrote in message


Użytkownik "PAndy"  napisał w wiadomości

"Cavallino"  wrote in message
Ja jedną i wystarczy, potwierdzam jego opinię.


jaka?

Co jaka?

zona... watek dotyczy Alfy wiec jaka Alfe miales ze nigdy wiecej - co cie tak zrazilo do tego samochodu?

24 Data: Marzec 13 2008 13:37:52
Temat: Re: Alfa Romeo - gdzie haczyk ?
Autor: Cavallino 


Użytkownik "PAndy"  napisał w wiadomości news:

zona... watek dotyczy Alfy wiec jaka Alfe miales ze nigdy wiecej - co cie tak zrazilo do tego samochodu?

Miałem jedną z ostatnich 146 boxer.
Auto świetne, spore jak na kompakt, wygodne, bardzo ładne i z niesamowitym dźwiękiem silnika.

Tyle że serwis zupełnie nieprzystający do samochodu.
Pojechałem z duperelą (wspomaganie podczas kręcenia sterem na parkingu, przy minimalnych obrotach silnika czasami gasiło silnik), a serwis nie mając chyba koncepcji jak się za to zabrać dokumentnie rozpierniczył auto (Polcar w Poznaniu).
Najpierw kombinowali coś z zaworami, potem szlifowali głowicę, skończyło się na wymianie bloku silnika.
Ale i to ich przerosło - kilka dni później padła pompa wody, oleju, potem jeszcze coś (pewnie jakiś zawór), efekt był taki że przy podróży na 5000 tys km samochód się zatarł (wcześniej zgubił olej), co skończyło się powrotem do domu dzięki uprzejmości DB i PKP, oraz ponowną wymianą bloku silnika - tym razem w Niemczech.
Przed zatarciem, w trakcie podróży, odwiedzałem jeszcze dwa inne serwisy - we Włoszech i w Austrii, bo silnik nierówno pracował, ale nic nie byli w stanie znaleźć (w Austrii świece zmienili, co pomogło, ale na pół dnia).

Więcej już cierpliwości nie miałem, więc zostawiłem Alfę Polcarowi w rozliczeniu za Punto HGT.

Pewnie po prostu boxer to silnik, na którym po prostu trzeba się znać i bardziej się przyłożyć, a z racji że to rzadkie było to nikt się nie znał.
Jako że Alfa bez boxera to auto jak każde inne, z Fiatem włącznie, to nie widzę sensu żeby płacić więcej za naprawy niż we Fiacie.
Znaczki firmowe mnie nie rajcują.

25 Data: Marzec 13 2008 16:12:09
Temat: Re: Alfa Romeo - gdzie haczyk ?
Autor: radekp@konto.pl 

Thu, 13 Mar 2008 13:37:52 +0100, w
"Cavallino"  napisał(-a):

Jako że Alfa bez boxera to auto jak każde inne, z Fiatem włącznie, to nie
widzę sensu żeby płacić więcej za naprawy niż we Fiacie.
Znaczki firmowe mnie nie rajcują.

Coś takiego. Już nie liczy się "magia i image marki"*?

* - to cytat dosłowny, poznajesz? :>

26 Data: Marzec 13 2008 16:18:29
Temat: Re: Alfa Romeo - gdzie haczyk ?
Autor: Cavallino 


Użytkownik  napisał w wiadomości Thu, 13 Mar 2008 13:37:52 +0100, w "Cavallino"  napisał(-a):

Jako że Alfa bez boxera to auto jak każde inne, z Fiatem włącznie, to nie
widzę sensu żeby płacić więcej za naprawy niż we Fiacie.
Znaczki firmowe mnie nie rajcują.

Coś takiego. Już nie liczy się "magia i image marki"*?

Nie.
Polcar mnie z tego wyleczył.
Teraz wolę dojechać spokojnie do celu. ;-)

27 Data: Marzec 13 2008 16:38:42
Temat: Re: Alfa Romeo - gdzie haczyk ?
Autor: radekp@konto.pl 

Thu, 13 Mar 2008 16:18:29 +0100, w
"Cavallino"  napisał(-a):

>Coś takiego. Już nie liczy się "magia i image marki"*?

Nie.
Polcar mnie z tego wyleczył.
Teraz wolę dojechać spokojnie do celu. ;-)

No patrz, a koreańce sprzed 10 lata nadal jeżdżą i mają się dobrze.
A tamta magiczna AR z imagem pewnie gdzieś już leży na śmietniku historii :P.

28 Data: Marzec 13 2008 18:08:05
Temat: Re: Alfa Romeo - gdzie haczyk ?
Autor: PAndy 


"Cavallino"  wrote in message ciach

czyli problem serwisu...

29 Data: Marzec 13 2008 21:21:00
Temat: Re: Alfa Romeo - gdzie haczyk ?
Autor: Cavallino 


Użytkownik "PAndy"  napisał w wiadomości


"Cavallino"  wrote in message ciach

czyli problem serwisu...

Całej sieci niestety.

30 Data: Marzec 13 2008 14:23:37
Temat: Re: Alfa Romeo - gdzie haczyk ?
Autor: hamberg 

Całej sieci niestety.

pytanie tylko czy banda partaczy stanowi o jakosci samego produktu...

31 Data: Marzec 13 2008 22:57:54
Temat: Re: Alfa Romeo - gdzie haczyk ?
Autor: Maciej Loret 

Witam.

pytanie tylko czy banda partaczy stanowi o jakosci samego produktu...

Niestety w moim przypadku było podobnie.
Sprzedałem Alfę z powodu braku dobrego serwisu, a to auto go potrzebowało.
Gdyby był na miejscu a nie 200-300km od domu, to następna też by była prawdopodobnie Alfa...

--
Pozdrawiam, Maciej Loret
www.maciejloret.neostrada.pl - linki dla właścicieli Alfa Romeo i Mazdy
PMS+ PJ S+ p- M- W+ P+:++ X+ L++ B+(++) M- - Z++ T-(- -) W- CB

32 Data: Marzec 13 2008 23:17:56
Temat: Re: Alfa Romeo - gdzie haczyk ?
Autor: Cavallino 


Użytkownik "hamberg"  napisał w wiadomości

Całej sieci niestety.

pytanie tylko czy banda partaczy stanowi o jakosci samego produktu...

Dla mnie stanowiła.
Co mi po aucie które psuje się na potęgę, co mnie obchodzi z jakiej przyczyny?

33 Data: Marzec 12 2008 22:33:24
Temat: Re: Alfa Romeo - gdzie haczyk ?
Autor: jerzu 

On Wed, 12 Mar 2008 16:27:37 +0100, "Cavallino"
wrote:

Ja jedną i wystarczy, potwierdzam jego opinię.

Pechowiec.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org  GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

34 Data: Marzec 12 2008 23:49:19
Temat: Re: Alfa Romeo - gdzie haczyk ?
Autor: Cavallino 


Użytkownik "jerzu"  napisał w wiadomości

On Wed, 12 Mar 2008 16:27:37 +0100, "Cavallino" wrote:

Ja jedną i wystarczy, potwierdzam jego opinię.

Pechowiec.

Co Ty, szczęśliwiec.
Pechowcem to bym był gdybym nie kupił przedłużonej gwarancji.
A tak jej usterki (a praktycznie popsucie w serwisie) nie kosztowały mnie ani grosza - ot, darmowa lekcja.

Z Renault parę lat później już później tak łatwo nie poszło, tam nauka była słono płatna.

35 Data: Marzec 12 2008 18:23:46
Temat: Re: Alfa Romeo - gdzie haczyk ?
Autor: Irokez 

Użytkownik "hamberg"  napisał w wiadomości

zaryzykowałbym stwierdzenie ze Fiat nie jest tak awaryjny :) a na pewno
tanszy w utrzymaniu ;)

a ile alf miales do tej pory?

Niestety ma rację.


--
Irokez
AR 156 2.4JTD
Uwaga:adres bez cyferki :)

36 Data: Marzec 12 2008 20:03:05
Temat: Re: Alfa Romeo - gdzie haczyk ?
Autor: Scyzoryk 


a ile alf miales do tej pory?

zdanej (i nigdy takiej nie kupi chyba ze bedzie mnie stac na zabawke i
kupienie jej dla frajdy a nie codziennego uzytkowania) ale dwoch moich
znajomych. Jeden mial is zybko sie jej pozbyl. Drugi meczy sie do tej pory.
Przez dwa lata spokojnie wpakował w nia tyle ile zapłacil za samochod. Alfa
to 156 2,0 T sprak 99r. Od pierwszego wł. serwisowana w ASO. 170tys
przebiegu i jak do tej pory posypalo sie chyba wszystsko oprocz silnika :)
Zawieszenie, wydech, elektryka, uklad kierowniczy (maglownica)...


--
Pozdr
Scyzoryk
Corolla e11
GSX 550

37 Data: Marzec 13 2008 14:39:14
Temat: Re: Alfa Romeo - gdzie haczyk ?
Autor: flex 

wiadomo jest ze najbardziej niezawodnym autem jest Toyota i Honda :)

38 Data: Marzec 13 2008 08:11:44
Temat: Re: Alfa Romeo - gdzie haczyk ?
Autor: hamberg 

On Mar 13, 3:39 pm, "flex"  wrote:

wiadomo jest ze najbardziej niezawodnym autem jest Toyota i Honda :)

pytanie tylko czy cena jaka jest jezdzenie tymi samochodami jest warta
tej niezawodnosci...;)

39 Data: Marzec 14 2008 05:03:40
Temat: Re: Alfa Romeo - gdzie haczyk ?
Autor: flex 


"hamberg"  wrote in message

pytanie tylko czy cena jaka jest jezdzenie tymi samochodami jest warta
tej niezawodnosci...;)

Hmmm jezdze od 2 lat Corolla E11 98" rok poza granicami naszego kraju i cena
jaka dalem 3400e uwazam po dwóch latach jezdzenia ze byla bardzo niska i do
tego auto bylo po dziadku :) tak po dziadku lat 60 nie wiecej. nie palone z
przebiegiem 95k mil. ostatni serwis w Toyocie mial przy 85k mil. przez dwa
lata wymienilem oprocz czesci eksploatacyjnych typu filtry oleje plyn
chlodniczy swiece. - tlumik srodkowy i rure koncowa z tlumikiem koncowym i
miesiac temu przednie oponki, wraz z tylnimi koncówkami stabilizatora
tylnego bo cos stukalo z tylu na lekkich nierównosciach - i mnie wkur...lo
juz wiec wymienilem :). w nastepnym tygodniu bede wymienial tylne amorki bo
wyciekly i sprezyny za jednym razem - oczywiscie amroki w aucie to nominal z
fabryki wiec mialy prawo wyciec. a tak pozatym zawias jest w stanie bdb nic
nie puka i jest cicho w srodku.

Takze powiem szczerze ze jak na 10cioletnie juz autko stan jest jak
marzenie - wole jezdzic tym, ta zabka niz jakas slaba fabia czy golfem.
Zyc nie umierac :)


Pozdrawiam

40 Data: Marzec 14 2008 00:32:33
Temat: Re: Alfa Romeo - gdzie haczyk ?
Autor: hamberg 

pytanie moje nie bylo czy warto kupic to auto ze wzgledu na jego cene
- cena jaka placisz dodatkowo za to to jezdzenie w paskudnym wnetrzu,
okrutnie tandetne plastiki w srodku, ogolnie brzydkie auto i absolutna
przecietnosc - jedni to maja w d... innym to przeszkadza.

41 Data: Marzec 14 2008 14:12:25
Temat: Re: Alfa Romeo - gdzie haczyk ?
Autor: flex 


"hamberg"  wrote in message

pytanie moje nie bylo czy warto kupic to auto ze wzgledu na jego cene
- cena jaka placisz dodatkowo za to to jezdzenie w paskudnym wnetrzu,
okrutnie tandetne plastiki w srodku, ogolnie brzydkie auto i absolutna
przecietnosc - jedni to maja w d... innym to przeszkadza.

przecientne plastiki ?? hmmm moze i przecientne ale siedzialem w focusie 08
znajomego i drzwi obite tam sa plastikami - to jest kuzwa tandeta jak na
10lat mlodsze auto  :)

Pozdrawiam

42 Data: Marzec 13 2008 17:29:57
Temat: Re: Alfa Romeo - gdzie haczyk ?
Autor: Maciej Leszczynski 

"flex"  wrote in

wiadomo jest ze najbardziej niezawodnym autem jest Toyota i Honda :)

ja tam nie wiem, ale moja toyota psuje sie czesciej niz alfa 147 mojej zony a alfa kosztowala 2x mniej ;) ba -
moglbym nawet powiedziec, ze 147 to niezawodny samochod mimo 120kkm przebiegu :) tyle, ze alfa jezdzi
moja zona a jezeli ja ja prowadze to pod nadzorem zony, wiec moze tu jest haczyk :)

Alfa Romeo - gdzie haczyk ?



Grupy dyskusyjne