Grupy dyskusyjne   »   Alkomaty w USA

Alkomaty w USA



1 Data: Marzec 30 2008 20:47:29
Temat: Alkomaty w USA
Autor: Torbut 

Czy policja w USA nie ma stanie alkomatów. Za kazdym razem gdy pokazuja w TV
filmy z wyczynow drogowki amerykanskiej tamtejsi policjanci kaza kierowca
robic jakies dziwne sztuczki. Chodzic po linii, spiewac i robic inne
wygibasy. Dzis ogladalem na Turbo podobny program i babka przyznala sie, ze
pila a glina i tak kazal jej chodzic po linii. Czy oni nie maja poprostu
alkomatow?



2 Data: Marzec 30 2008 20:58:23
Temat: Re: Alkomaty w USA
Autor: krzyss 

Torbut pisze:

Czy policja w USA nie ma stanie alkomatów. Za kazdym razem gdy pokazuja w TV filmy z wyczynow drogowki amerykanskiej tamtejsi policjanci kaza kierowca robic jakies dziwne sztuczki. Chodzic po linii, spiewac i robic inne wygibasy. Dzis ogladalem na Turbo podobny program i babka przyznala sie, ze pila a glina i tak kazal jej chodzic po linii. Czy oni nie maja poprostu alkomatow?

BO tam chyba trzeba byc trzezwym, i oni tak to badaja, jak wymienisz alfabet, staniesz na jednej nodze i dotkniesz nosa z zamknietymi oczami to niby masz dobra percepcje i mozesz jechac... jak dla mnie fajne prawo...

--
===-- -- -==   krzyss vel Qkill   ==-- -- -===
-- -- ===-- --    www.krzyss.com   -- -- ===-- --
===-- -- -- ===   A3 TDI Power  ===-- -- -- -===

3 Data: Marzec 30 2008 21:56:04
Temat: Re: Alkomaty w USA
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello krzyss,

Sunday, March 30, 2008, 8:58:23 PM, you wrote:

Czy policja w USA nie ma stanie alkomatów. Za kazdym razem gdy pokazuja w TV
filmy z wyczynow drogowki amerykanskiej tamtejsi policjanci kaza kierowca
robic jakies dziwne sztuczki. Chodzic po linii, spiewac i robic inne
wygibasy. Dzis ogladalem na Turbo podobny program i babka przyznala sie, ze
pila a glina i tak kazal jej chodzic po linii. Czy oni nie maja poprostu
alkomatow?
BO tam chyba trzeba byc trzezwym, i oni tak to badaja, jak wymienisz
alfabet, staniesz na jednej nodze i dotkniesz nosa z zamknietymi oczami
to niby masz dobra percepcje i mozesz jechac... jak dla mnie fajne prawo...

Dla mnie niefajne, bo mam problemy z równowagą. A nie piję.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

4 Data: Marzec 30 2008 22:31:56
Temat: Re: Alkomaty w USA
Autor: krzyss 

RoMan Mandziejewicz pisze:

Dla mnie niefajne, bo mam problemy z równowagą. A nie piję.

A prowadzic auto mozesz ?
Bo moze trzeba by sie isc przebadac ?


--
===-- -- -==   krzyss vel Qkill   ==-- -- -===
-- -- ===-- --    www.krzyss.com   -- -- ===-- --
===-- -- -- ===   A3 TDI Power  ===-- -- -- -===

5 Data: Marzec 30 2008 22:48:11
Temat: Re: Alkomaty w USA
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello krzyss,

Sunday, March 30, 2008, 10:31:56 PM, you wrote:

Dla mnie niefajne, bo mam problemy z równowagą. A nie piję.
A prowadzic auto mozesz ?

Samochodu z zamniętymi oczami nie prowadzę.

Bo moze trzeba by sie isc przebadac ?

Ale po co? Problem mam z zamkniętymi oczami - nie ustoję na jednej
nodze i koniec.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

6 Data: Marzec 31 2008 08:16:00
Temat: Re: Alkomaty w USA
Autor: krzyss 

RoMan Mandziejewicz pisze:

Ale po co? Problem mam z zamkniętymi oczami - nie ustoję na jednej
nodze i koniec.

Ja nie jestem lekarzem, ale to co opisujesz nie wyglada za ciekawie...

--
===-- -- -==   krzyss vel Qkill   ==-- -- -===
-- -- ===-- --    www.krzyss.com   -- -- ===-- --
===-- -- -- ===   A3 TDI Power  ===-- -- -- -===

7 Data: Marzec 31 2008 09:11:21
Temat: Re: Alkomaty w USA
Autor: Tomasz Pyra 

krzyss pisze:

Ja nie jestem lekarzem, ale to co opisujesz nie wyglada za ciekawie...

Wystarczy zazwyczaj lekka, niesymetryczna utrata słuchu i z zamkniętymi oczami nie ustoisz.

Jak chcesz sprawdzić jak to wygląda u Ciebie, to odizoluj się od bodźców pomagających się orientować (łatwe w lokalizacji dźwięki, silne źródła światła itp.), zamknij oczy, wyciągnij ręce przed siebie i maszeruj tak w miejscu przez około minutę.

Jeżeli masz błędnik w 100% w porządku to po zakończeniu eksperymentu będziesz w tej samej pozycji w której zaczynałeś.
Jak masz coś nie tak ze zmysłem równowagi to będziesz się obracał podczas tego maszerowania. Nieco późniejsze stadium i już będą problemy ze staniem prosto z zamkniętymi oczami.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/

8 Data: Marzec 31 2008 10:36:29
Temat: Re: Alkomaty w USA
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello krzyss,

Monday, March 31, 2008, 8:16:00 AM, you wrote:

Ale po co? Problem mam z zamkniętymi oczami - nie ustoję na jednej
nodze i koniec.
Ja nie jestem lekarzem, ale to co opisujesz nie wyglada za ciekawie...

Opowiadasz. Skutki dawno przebytego zapalenia ucha wewnętrznego po obu
stronach. Dobrze, że jeszcze słyszę.


--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

9 Data: Marzec 31 2008 10:58:18
Temat: Re: Alkomaty w USA
Autor: krzyss 

RoMan Mandziejewicz pisze:

Opowiadasz. Skutki dawno przebytego zapalenia ucha wewnętrznego po obu
stronach. Dobrze, że jeszcze słyszę.

No to w takim razie wyrazy wspolczucia, ja tez na jednej nodze mam problemy z rownowaga, ale to uraz wiezadla, choc mowia ze moze kiedys przeszczep sie zaadoptuje.


--
===-- -- -==   krzyss vel Qkill   ==-- -- -===
-- -- ===-- --    www.krzyss.com   -- -- ===-- --
===-- -- -- ===   A3 TDI Power  ===-- -- -- -===

10 Data: Marzec 31 2008 11:09:28
Temat: Re: Alkomaty w USA
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 30 Mar 2008 21:56:04 +0200, RoMan Mandziejewicz
 wrote:

BO tam chyba trzeba byc trzezwym, i oni tak to badaja, jak wymienisz
alfabet, staniesz na jednej nodze i dotkniesz nosa z zamknietymi oczami
to niby masz dobra percepcje i mozesz jechac... jak dla mnie fajne prawo...

Dla mnie niefajne, bo mam problemy z równowagą. A nie piję.

Fajne, pokazujesz policjantowi kwit i masz spokój.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

11 Data: Marzec 30 2008 20:57:01
Temat: Re: Alkomaty w USA
Autor: Krzysztof 45 

Torbut pisze:

podobny program i babka przyznala sie, ze pila a glina i tak
kazal jej chodzic po linii.
No i bardzo dobrze. Jezeli przejdzie caly odcinek prosciutko to
oznacza ze jest w takim stanie ze i prosto pojedzie autem.
Z drugiej strony taki test sprawdzi też np. nacpanego, a alkomat nie.
--
Krzysztof [WRC]
Omega 2.0i Jackson-Colorado 1200
GG 1119633 mekar[at]vp[kropa]pl
Sprzedam aku 60Ah/460A http://ujeb.pl/43595/

12 Data: Marzec 30 2008 22:06:09
Temat: Re: Alkomaty w USA
Autor: Tomasz Pyra 

Krzysztof 45 pisze:

Torbut pisze:
podobny program i babka przyznala sie, ze pila a glina i tak
kazal jej chodzic po linii.
No i bardzo dobrze. Jezeli przejdzie caly odcinek prosciutko to
oznacza ze jest w takim stanie ze i prosto pojedzie autem.

No nie bardzo.
Zresztą to nie problem z jazdą prosto jest głównym problemem alkoholu, a to że po alkoholu dostaje się małpiego rozumu i do głowy przychodzą pomysły "że co? że ja nie pojadę tu 200?", zwłaszcza w rozrywkowym, męskim gronie :)

Percepcja z promilem alkoholu jest podobna jak przy lekkiej gorączce, tyle że człowiek z gorączką widzi że z tą percepcją jest coś nie tak i raczej dostosuje styl jazdy do samopoczucia, a w przypadku alkoholu wbrew przeciwnie - samozachwyt rośnie wraz ze spadkiem tej percepcji.

Zresztą ma to też przełożenie na robienie różnych cyrkowych sztuczek - wiele z nich jakoś na trzeźwo nie chce wyjść, a po pijaku idzie gładko ;)

13 Data: Marzec 30 2008 22:27:35
Temat: Re: Alkomaty w USA
Autor: Krzysztof 45 

Tomasz Pyra pisze:

No nie bardzo.
Zresztą to nie problem z jazdą prosto jest głównym problemem alkoholu, a to że po alkoholu dostaje się małpiego rozumu i do głowy przychodzą pomysły "że co? że ja nie pojadę tu 200?", zwłaszcza w rozrywkowym, męskim gronie :)
No nie bardzo.
Bo taki co dostał małpiego rozumu, to już musiał nie źle w siebie wlać, i bez żadnych testów widać że jest naj...y.
Tu chodzi o drinka lub jedno piwo do obiadu, po czymś takim jeszcze nikogo nie widziałem z małpim rozumem, a alkomat juz zapiszczy.
--
Krzysztof [WRC]
Omega 2.0i Jackson-Colorado 1200
GG 1119633 mekar[at]vp[kropa]pl
Sprzedam aku 60Ah/460A http://ujeb.pl/43595/

14 Data: Marzec 31 2008 03:11:58
Temat: Re: Alkomaty w USA
Autor: Fapuse 

On Mar 30, 9:06 pm, Tomasz Pyra  wrote:

Percepcja z promilem alkoholu jest podobna jak przy lekkiej gorączce,
tyle że człowiek z gorączką widzi że z tą percepcją jest coś nie tak i
raczej dostosuje styl jazdy do samopoczucia, a w przypadku alkoholu
wbrew przeciwnie - samozachwyt rośnie wraz ze spadkiem tej percepcji.

Chyba u ciebie. Rozni ludzie roznie reguja na alkochol, narkotyki,
pewnie nawet na coca cole. Nie generalizuj.

Pozdrawiam
BS

15 Data: Marzec 31 2008 13:30:41
Temat: Re: Alkomaty w USA
Autor: Tomasz Pyra 

Fapuse pisze:

On Mar 30, 9:06 pm, Tomasz Pyra  wrote:

Percepcja z promilem alkoholu jest podobna jak przy lekkiej gorączce,
tyle że człowiek z gorączką widzi że z tą percepcją jest coś nie tak i
raczej dostosuje styl jazdy do samopoczucia, a w przypadku alkoholu
wbrew przeciwnie - samozachwyt rośnie wraz ze spadkiem tej percepcji.

Chyba u ciebie.

To że są ludzie z "mocnym łbem" dla których alkohol, to jak oranżada i nie ma dla nich po tym żadnego odczuwalnego efektu bierze się właśnie z tego, że alkohol upośledza u nich w pierwszej kolejności ośrodki odpowiedzialne za ocenę własnych możliwości. Takiego kogoś po prostu alkohol szybciej znieczuli niż sponiewiera i stąd to wrażenie.

Stąd tylu ludzi jeździ po pijaku następnego dnia - są święcie przekonani że już z nich alkohol wywietrzał, bo nie czują już wpływu alkoholu, a we krwi spokojnie może się jeszcze promil czaić.


Jeżeli chodzi o zewnętrzne objawy alkoholu to oczywiście też bywa różnie - ludzie z odpowiednio niesprawnym błędnikiem mogą się po pijaku prawie wcale nie zataczać (zataczanie wynika z asymetrycznych odczytów z obu uszu, a ludzie u których mózg nie dostaje odczytów równowagi z jednego ucha mogą być na te efekty w prawie zupełnie nieczuli).

Podobnie jak reakcje na falowanie - kto nie choruje na chorobę morską w pierwszym swoim rejsie na fali, ten prawdopodobnie ma uszkodzony błędnik. Przypadłość bardzo "przydatna" przy piciu, bo właśnie można dużo pić, prosto chodzić, a i żołądek znacznie lepiej znosi alkohol u takich ludzi.


--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/

16 Data: Marzec 30 2008 12:47:49
Temat: Re: Alkomaty w USA
Autor: Bard13 

On 30 Mar, 20:47, "Torbut"  wrote:

Czy policja w USA nie ma stanie alkomatów. Za kazdym razem gdy pokazuja w TV
filmy z wyczynow drogowki amerykanskiej tamtejsi policjanci kaza kierowca
robic jakies dziwne sztuczki. Chodzic po linii, spiewac i robic inne
wygibasy. Dzis ogladalem na Turbo podobny program i babka przyznala sie, ze
pila a glina i tak kazal jej chodzic po linii. Czy oni nie maja poprostu
alkomatow?

Zapewne ma to też podłoże prawne, polegające na możliwości zmuszenia
kogoś do użycia alkomatu.
Jest przepis,m który mówi, ze musisz być w stanie prowadzić samochód,
ale nie ma przepisu, że musisz dmuchać w alkomat.
System prawny w USA to jest naprawdę komiczna rzecz. I nie mówię o
kuriozach w postaci zakazu wyprowadzania wieloryba na spacer w
czwartki.
Jako prawo precedensowe ma swoje inne ciekawostki... ale to temat
rzeka.

17 Data: Marzec 30 2008 22:10:44
Temat: Re: Alkomaty w USA
Autor: J.F. 

On Sun, 30 Mar 2008 12:47:49 -0700 (PDT),  Bard13 wrote:

On 30 Mar, 20:47, "Torbut"  wrote:
Czy policja w USA nie ma stanie alkomatów. Za kazdym razem gdy pokazuja w TV
filmy z wyczynow drogowki amerykanskiej tamtejsi policjanci kaza kierowca
robic jakies dziwne sztuczki. Chodzic po linii, spiewac i robic inne
wygibasy. Dzis ogladalem na Turbo podobny program i babka przyznala sie, ze
pila a glina i tak kazal jej chodzic po linii. Czy oni nie maja poprostu
alkomatow?

Zapewne ma to też podłoże prawne, polegające na możliwości zmuszenia
kogoś do użycia alkomatu.
Jest przepis,m który mówi, ze musisz być w stanie prowadzić samochód,
ale nie ma przepisu, że musisz dmuchać w alkomat.
System prawny w USA to jest naprawdę komiczna rzecz.

A w dodatku co stan to inne prawo.

Alkomaty chyba maja .. ale mogl byc problem ze nie ma przepisu ile
wolno miec. A w stanie upojenia nie wolno prowadzic.

No to prosto sprawdzaja upojenie :-)

W dodatku mogli to robic na dlugo przed naszymi dzielnymi
milicjantami.

J.

18 Data: Marzec 30 2008 22:41:46
Temat: Re: Alkomaty w USA
Autor: Damian / TNC.pl 


Użytkownik "Torbut"

pila a glina i tak kazal jej chodzic po linii. Czy oni nie maja poprostu alkomatow?

Mam kolege ktory bedac w USA powariowal troszke na motorze (jazda na jednym kole itp.).
Zostal zatrzymany przez Policjanta i niepotrzebnie zaczal cwaniakowac.
Policjant powiedzial mu ze jest pijany (a nie byl). I kolega musial to udowodnic i w przeciagu jakiegos
czasu zrobic sobie badanie krwi - jezeli by tego nie zrobil - mialby sprawe w sadzie.
W USA wiele rzeczy "zalatwia" sie na slowo. Jezeli ktos powie ze widzial ciebie jak kradles, to wiekszosc
sadow uwierzy takiemu swiadkowi. Troche to chore, ale prawdziwe.
Co do picia to nie ma norm okreslajacych max. stezenie alkoholu. W praktyce wyglada to tak, ze jak
wypijesz 3 litry wodki, ale nie wariujesz i jezdziesz normalnie - to nic ci nie zrobia.
Ale jak po 2 piwach bedziesz sie wyglupial - pojdziesz siedziec.

19 Data: Marzec 30 2008 17:56:18
Temat: Re: Alkomaty w USA
Autor: Piotr Nowak 

Damian / TNC.pl wrote:

Co do picia to nie ma norm okreslajacych max. stezenie alkoholu. W praktyce wyglada to tak, ze jak
wypijesz 3 litry wodki, ale nie wariujesz i jezdziesz normalnie - to nic ci nie zrobia.
Ale jak po 2 piwach bedziesz sie wyglupial - pojdziesz siedziec.

eee cos krecisz ;D
sa limity... tylko ze sa mierzone w BAC (ilosc alkoholu we krwi)
na polske to jest 0.02% BAC a w usa to 0.08% BAC (w wiekszosci stanow)
po zatrzymaniu i uzasadnionym podejrzeniu ze piles, robisz testy, liczenie, alfabet, rownowaga. jezeli jestes w miare ok... to jedziesz dalej, jezeli podejrzewaja albo widza ze jestes nawalony jak szpak to jedziesz z nimi na komisariat i dmuchasz, albo masz robione badanie krwi   (juz nie na posterunku ;-)

Pozdrawiam.

20 Data: Marzec 30 2008 18:15:22
Temat: Re: Alkomaty w USA
Autor: Jasek 

Damian / TNC.pl wrote:

Co do picia to nie ma norm okreslajacych max. stezenie alkoholu. W praktyce wyglada to tak, ze jak
wypijesz 3 litry wodki, ale nie wariujesz i jezdziesz normalnie - to nic ci nie zrobia.
Ale jak po 2 piwach bedziesz sie wyglupial - pojdziesz siedziec.

Bzdura roku. Wpisz sobie w google "DUI" a nastepnie "DWI".

Jacek

21 Data: Marzec 31 2008 02:42:47
Temat: Re: Alkomaty w USA
Autor: Damian / TNC.pl 


Użytkownik "Jasek" <

Co do picia to nie ma norm okreslajacych max. stezenie alkoholu. W praktyce wyglada to tak, ze jak
wypijesz 3 litry wodki, ale nie wariujesz i jezdziesz normalnie - to nic ci nie zrobia.
Ale jak po 2 piwach bedziesz sie wyglupial - pojdziesz siedziec.

Bzdura roku. Wpisz sobie w google "DUI" a nastepnie "DWI".

Jedz kolego do USA. Proponuje jakies miasto na poludniu i zobacz jak to wyglada w
praktyce i jak sie maja przepisy do rzeczywistosci.
Sa stany w ktorych Policjant na oko powie ze piles i chocby bys trzezwy musisz udowodnic ze
tak nie jest, podobnie jest z predkoscia - zaden sad nie podwzy slow policjanta, ktoremu
"wydawalo" sie ze jechales o 20 km za duzo. Takie prawo jest w realu. Real w tym wypadku
nie zawsze oznacza Reality TV :)

22 Data: Marzec 30 2008 22:16:04
Temat: Re: Alkomaty w USA
Autor: Piotr Nowak 

Damian / TNC.pl wrote:

Jedz kolego do USA.
a moge ja byc zamiast kolegi? ;)

Proponuje jakies miasto na poludniu i zobacz jak to wyglada w praktyce i jak sie maja przepisy do rzeczywistosci.

Tampa moze byc? ;)

Sa stany w ktorych Policjant na oko powie ze piles i chocby bys trzezwy musisz udowodnic ze tak nie jest, podobnie jest z predkoscia

zgadza sie.

zaden sad nie podwzy slow policjanta, ktoremu
"wydawalo" sie ze jechales o 20 km za duzo. Takie prawo jest w realu.

sad nie ma nic do podwazania. Policjant (jezeli pojawi sie w sadzie, a czesto sie nie pojawia) musi ci udowodnic ze jechales te 20km za szybko.

wiem co mowie. na razie mam 14x not guilty.. z 15 ;)

Pozdrawiam,

Piotr

23 Data: Marzec 31 2008 16:09:30
Temat: Re: Alkomaty w USA
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

Piotr Nowak pisze:
  > wiem co mowie. na razie mam 14x not guilty.. z 15 ;)

A co będzie dalej? Tzn. jak dobijesz do 15/15.


--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 + LPG z bombką pod autem ;)
President JFK RS39 + ML 145
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

24 Data: Marzec 31 2008 18:44:41
Temat: Re: Alkomaty w USA
Autor: Piotr Nowak 

Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:

A co będzie dalej? Tzn. jak dobijesz do 15/15.

na 15 mandatow otrzymanych, 14 zostalo anulowanych ;-)
tak ze za nastepnym bedzie albo 14/16 albo 15/16 ;-)

Piotr

25 Data: Marzec 31 2008 22:09:58
Temat: Re: Alkomaty w USA
Autor: Jasek 

Damian / TNC.pl wrote:


Użytkownik "Jasek" <
Co do picia to nie ma norm okreslajacych max. stezenie alkoholu.

USA. Proponuje jakies miasto na poludniu i zobacz jak to wyglada w
praktyce i jak sie maja przepisy do rzeczywistosci.

Napisales bzdure i zamiast sie przyznac to krecisz. Jezeli nie wiesz do czego nawiazuje, przeczytaj powyzej.

Mimo wszystko mam wrazenie ze jednak znam praktyke lepiej od Ciebie...

Sa stany w ktorych Policjant na oko powie ze piles i chocby bys trzezwy musisz udowodnic ze
tak nie jest, podobnie jest z predkoscia - zaden sad nie podwzy slow policjanta, ktoremu
"wydawalo" sie ze jechales o 20 km za duzo. Takie prawo jest w realu.

Picu, picu moj panicu... Tak jest w wiekszosci krajow. Slowo policjanta ma wieksze znaczenie niz slowo niepolicjanta. W USA na szczescie sa sady i prawnicy specjalizujacy sie w takich sprawach.

Real w tym wypadku
nie zawsze oznacza Reality TV :)

Nie wiem co to jest Reality TV...

Jacek

Alkomaty w USA



Grupy dyskusyjne