Grupy dyskusyjne   »   Ambasadorskie hamstwo

Ambasadorskie hamstwo



1 Data: Styczen 31 2007 21:58:50
Temat: Ambasadorskie hamstwo
Autor: Jan Lokita 

Jednak sklonilem sie do napisania tego posta.
Otoz doslownie przd chwila jechalem Al. Niepodleglosci gdzie zielony VW Transporter z rejestracja W 06 (poczatek blach korpusu dyplomatycznego) i sterta ludkow na pokladzie nie dosc ze wbil sie bez sensu na skrzyzowanie gdy mial juz czerwone, to chwile potem na prostej bezsensownie strabil samochod chcacy zatrzymac sie na chodniku.. to nie bylo trabiecie "ej no szybciej" tylko dlugi dziwek mowiacy "wypier.... krol jedzie".

To przepelnilo u mnie tylko czare zlosci na przyjezdnych, ktorzy mysla ze Polska jest krajem bezprawia. Przypomina mi sie sytuacja z przed 2-3 miesiecy gdzie rano, okolo 7.30, na Wale Miedzeszynskim granatowy mercedes E klasy z kierowca masci arabskiej wiozl jakas corecze dyplomaty pewnie do szkolki. Otoz szanowny Pan tuz przed skrzyzowaniem wal/fieldora zmienil gwaltownie kilka pasow i stanal na skrecie w prawo, by potem wyjsc jak elegant w swoim garniturku i wsrod samochodow stojacych w korku obtluc piesciami jeden z samochodow, ktory mu zrobil nie wiadomo co. Nikt nie zareagowal.
Dla zainteresowanych blachy tego mercedesa to W02 (USA, Angilia?)
Zaluje ze nie mialem jakies apartu albo nie stalem gdies blizej, chetnie bym zobaczyl mine takiego Pana w kamerze.

Pisze tego posta bo wnerwia mnie jak widze co mysla o nas mieszkancy innych krajow. Ogolnie maja nas za murzynow i wiesniakow!

PS. Jesli ktos nie wie to im nizszy numer po literce W tym Panstwo jest wazniejsze: np Kolejno jest USA, Anglia.. a Urugwaj to ma pewnie W99



2 Data: Styczen 31 2007 22:04:42
Temat: Re: Ambasadorskie hamstwo
Autor: Nex@pl 

Jan Lokita napisał(a):

Jednak sklonilem sie do napisania tego posta.
Otoz doslownie przd chwila jechalem Al. Niepodleglosci gdzie zielony VW Transporter z rejestracja W 06 (poczatek blach korpusu dyplomatycznego) i sterta ludkow na pokladzie nie dosc ze wbil sie bez sensu na skrzyzowanie gdy mial juz czerwone, to chwile potem na prostej bezsensownie strabil samochod chcacy zatrzymac sie na chodniku.. to nie bylo trabiecie "ej no szybciej" tylko dlugi dziwek mowiacy "wypier.... krol jedzie".

To przepelnilo u mnie tylko czare zlosci na przyjezdnych, ktorzy mysla ze Polska jest krajem bezprawia. Przypomina mi sie sytuacja z przed 2-3 miesiecy gdzie rano, okolo 7.30, na Wale Miedzeszynskim granatowy mercedes E klasy z kierowca masci arabskiej wiozl jakas corecze dyplomaty pewnie do szkolki. Otoz szanowny Pan tuz przed skrzyzowaniem wal/fieldora zmienil gwaltownie kilka pasow i stanal na skrecie w prawo, by potem wyjsc jak elegant w swoim garniturku i wsrod samochodow stojacych w korku obtluc piesciami jeden z samochodow, ktory mu zrobil nie wiadomo co. Nikt nie zareagowal.
Dla zainteresowanych blachy tego mercedesa to W02 (USA, Angilia?)
Zaluje ze nie mialem jakies apartu albo nie stalem gdies blizej, chetnie bym zobaczyl mine takiego Pana w kamerze.

Pisze tego posta bo wnerwia mnie jak widze co mysla o nas mieszkancy innych krajow. Ogolnie maja nas za murzynow i wiesniakow!

PS. Jesli ktos nie wie to im nizszy numer po literce W tym Panstwo jest wazniejsze: np Kolejno jest USA, Anglia.. a Urugwaj to ma pewnie W99
A polska W313? ;)

3 Data: Styczen 31 2007 21:17:27
Temat: Re: Ambasadorskie hamstwo
Autor: 'Tom N' 

"Nex@pl"  w


Jan Lokita napisał(a):
PS. Jesli ktos nie wie to im nizszy numer po literce W tym Panstwo jest
wazniejsze: np Kolejno jest USA, Anglia.. a Urugwaj to ma pewnie W99
A polska W313? ;)

Eee, +48 ;-)

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

4 Data: Styczen 31 2007 22:40:38
Temat: Re: Ambasadorskie hamstwo
Autor: elmer radi radisson 

'Tom N' wrote:

Eee, +48 ;-)


Polska ma W11, a Watykan V1 ;)

/co mi przypomnialo co widzialem na Allegro ->
http://www.allegro.pl/search.php?closed=1&string=mondeo+W11 /


--

lisek-cytrusek

5 Data: Luty 02 2007 20:44:55
Temat: Re: Ambasadorskie hamstwo
Autor: jerzu 

On Wed, 31 Jan 2007 22:40:38 +0100, elmer radi radisson
 wrote:

/co mi przypomnialo co widzialem na Allegro ->
http://www.allegro.pl/search.php?closed=1&string=mondeo+W11 /

Czy to zaleta czy wada? Bo ja nie wiem :-))

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org  GG129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

6 Data: Luty 02 2007 20:47:29
Temat: Re: Ambasadorskie hamstwo
Autor: jerzu 

On Fri, 02 Feb 2007 20:44:55 +0100, jerzu
 wrote:

Czy to zaleta czy wada? Bo ja nie wiem :-))

A tak BTW: http://tiny.pl/w6n5 ;-))


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org  GG129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

7 Data: Luty 01 2007 08:34:50
Temat: Re: Ambasadorskie hamstwo
Autor: Slv 


Pisze tego posta bo wnerwia mnie jak widze co mysla o nas mieszkancy
innych krajow. Ogolnie maja nas za murzynow i wiesniakow!

To bardzo niebezpieczne i niezgodne z "tryndem" myślenie. Pachnie
nietolerancją i polskim ksenofobizmem ;-)

P.s. Cosik mi sie zdaje, że jednak "chamstwo", a nie "hamstwo", ale moąe sie
mylę?

Slv

8 Data: Luty 01 2007 11:57:21
Temat: Re: Ambasadorskie hamstwo
Autor: MaxRedaktor 

On 1 Lut, 08:34, "Slv"  wrote:

P.s. Cosik mi sie zdaje, że jednak "chamstwo", a nie "hamstwo", ale moąe sie
mylę?

Eliza Orzeszkowa była tego samego zdania, co ty. :P

Jck

9 Data: Luty 01 2007 19:24:45
Temat: Re: Ambasadorskie hamstwo
Autor: badzio 

Jan Lokita napisał(a):

Otoz doslownie przd chwila jechalem Al. Niepodleglosci gdzie zielony VW Transporter z rejestracja W 06 (poczatek blach korpusu dyplomatycznego) i sterta ludkow na pokladzie nie dosc ze wbil sie bez sensu na skrzyzowanie gdy mial juz czerwone, to chwile potem na prostej bezsensownie strabil samochod chcacy zatrzymac sie na chodniku.. to nie bylo trabiecie "ej no szybciej" tylko dlugi dziwek mowiacy "wypier.... krol jedzie".
To przepelnilo u mnie tylko czare zlosci na przyjezdnych, ktorzy mysla ze Polska jest krajem bezprawia.
A kierowca byl... i czy wiedzial jak sie pisze 'chamstwo'?
Otoz szanowny Pan tuz przed skrzyzowaniem wal/fieldora zmienil gwaltownie kilka pasow i stanal na skrecie w prawo, by potem wyjsc jak elegant w swoim garniturku i wsrod samochodow stojacych w korku obtluc piesciami jeden z samochodow, ktory mu zrobil nie wiadomo co. Nikt nie zareagowal.
To swiadczy o znieczulicy wsrod polskiego spoleczenstwa
Zaluje ze nie mialem jakies apartu albo nie stalem gdies blizej, chetnie bym zobaczyl mine takiego Pana w kamerze.
Wiem, jestem zlosliwy - z daleka nie mogles zobaczyc tego pana w kamerze a z bliska bys mogl? Trzeba bylo kupic kamerke z zoomem:P
Pisze tego posta bo wnerwia mnie jak widze co mysla o nas mieszkancy innych krajow. Ogolnie maja nas za murzynow i wiesniakow!
Bo niestety tak sie czesto zachowujemy. Poczytaj dyskusje na grupie, rozejrzyj sie wokol, jak zachowuja sie polscy kierowcy, jak zachowuja sie piesi, jacy ludzie sa wybierani do parlamentu.
Tak na marginesie - jakis czas temu czytalem artykul o wykroczeniach drogowych w USA. Konkretnie chodzilo o zatrzymywanie sie w niedozwolonym miejscu w najwiekszych miastach kraju (typu waszyngton, nowy jork, chicago, la). Okazalo sie ze procentowo najwiecej takich wykroczen popelniaja kierowcy samochodow na tablicach dyplomatycznych. Idac Twoim tokiem rozumowania - USA to kraj murzynow (z tym sie po czesci zgadzam) i wiesniakow (nie bylem w waszyngtonie ale jakos nie kojarze filmu typu 'zrobmy sobie wnuka' tylko z akcja w amerykanskiej stolicy)
PS. Jesli ktos nie wie to im nizszy numer po literce W tym Panstwo jest wazniejsze: np Kolejno jest USA, Anglia.. a Urugwaj to ma pewnie W99
Wazniejsze wg jakiego kryterium waznosci?
--
badzio

10 Data: Luty 01 2007 21:51:06
Temat: Re: Ambasadorskie hamstwo
Autor: Axel 

"Jan Lokita"  wrote in message


To przepelnilo u mnie tylko czare zlosci na przyjezdnych, ktorzy mysla ze
Polska jest krajem bezprawia.

Taaa - zwlaszcza, ze na 80% za kierownica auta siedzial Polak, pracujacy w
ambasadzie...

Dla zainteresowanych blachy tego mercedesa to W02 (USA, Angilia?)

Zadne z nich. Od ostatniej wymiany tablic identyfikator kraju jest
3-cyfrowy.
Rejestracja samochodow ambasady USA to W001xxx


--
Axel

11 Data: Luty 01 2007 23:29:50
Temat: Re: Ambasadorskie hamstwo
Autor: Przemek V 


Użytkownik "Axel"  napisał w wiadomości

"Jan Lokita"  wrote in message


To przepelnilo u mnie tylko czare zlosci na przyjezdnych, ktorzy mysla ze
Polska jest krajem bezprawia.

Taaa - zwlaszcza, ze na 80% za kierownica auta siedzial Polak, pracujacy w
ambasadzie...

Dla zainteresowanych blachy tego mercedesa to W02 (USA, Angilia?)

Zadne z nich. Od ostatniej wymiany tablic identyfikator kraju jest
3-cyfrowy.
Rejestracja samochodow ambasady USA to W001xxx

Przy czym to, że W01 miało USA,. W02 Anglia, W03 Francja i dalej kolejni
kapitaliści  obowiązywało jeszcze za najgłębszej komuny. Ruscy mieli zawsze
W65 i dalej NRD, Czesi i inne demoludy. Chyba żeby milicjanci wiedzieli że
im niższy znak tym większy szpieg.

12 Data: Luty 01 2007 23:32:15
Temat: Re: Ambasadorskie hamstwo
Autor: Przemek V 


Użytkownik "Jan Lokita"  napisał w wiadomości

Jednak sklonilem sie do napisania tego posta.
Otoz doslownie przd chwila jechalem Al. Niepodleglosci gdzie zielony VW
Transporter z rejestracja W 06 (poczatek blach korpusu dyplomatycznego) i
sterta ludkow na pokladzie nie dosc ze wbil sie bez sensu na skrzyzowanie
gdy mial juz czerwone, to chwile potem na prostej bezsensownie strabil
samochod chcacy zatrzymac sie na chodniku.. to nie bylo trabiecie "ej no
szybciej" tylko dlugi dziwek mowiacy "wypier.... krol jedzie".

To przepelnilo u mnie tylko czare zlosci na przyjezdnych, ktorzy mysla ze
Polska jest krajem bezprawia.

A nie jest?  Zobacz jak się u na jeździ w porównaniu do większości krajów
nie trzeciego Świata. Mnie nie przeszkadza ale nie oszukuj się, że jest
inaczej. Facet po prostu się dostosował do lokalesów.

13 Data: Luty 02 2007 01:09:29
Temat: Re: Ambasadorskie hamstwo
Autor: Boombastic 

A nie jest?  Zobacz jak się u na jeździ w porównaniu do większości krajów
nie trzeciego Świata. Mnie nie przeszkadza ale nie oszukuj się, że jest
inaczej. Facet po prostu się dostosował do lokalesów.

Właśnie wróciłem z Meksyku. Popimo olewania kierunkowskazów, świateł,
nieznajomosci przepisów przez policjantów i ogólnej samowolki to jakos nie
widziałem ani jednej stłuczki, auta umyte (Meksykanin musi mieć czyste buty
i czysty samochód), a na drodze stosunkowo mało typowego chamstwa i
utrudniania jazdy. Czasem stałem i tylko obserwowałem ruch. Raz obserwowałem
jak kierowca pick-upa przejechał wolne miejsce parkingowe, wrzucił wsteczny,
ten za nim go obtrabił (normalna sprawa), ale najpierw troche wycofał i go
objechał i pojechał dalej. Kierowca auta cofajacego spokojnie skończył
manewr. U nas pewnie skoczyło by sie wyzwiskami, bo jak to mozna komus
ułatwic manewr.
No a teraz szara rzeczywistość, królowie lewego pasa, znaczne przekraczanie
predkości w miescie (a gdzie maniana?), chamska jazda. To jest już męczące.
Ludzie myślą, że w taki sposób szybciej dojadą do celu, a tylko powoduja
wkurwienie innych.

14 Data: Luty 02 2007 09:23:34
Temat: Re: Ambasadorskie hamstwo
Autor: Mario 


No a teraz szara rzeczywistość, królowie lewego pasa, znaczne przekraczanie predkości w miescie (a gdzie maniana?), chamska jazda. To jest już męczące. Ludzie myślą, że w taki sposób szybciej dojadą do celu, a tylko powoduja wkurwienie innych.

dokładnie tak, takie też mam spostrzeżenia po powrocie z Hiszpanii. Przychodzą do pracy, włączają kompy ale się nie logują bo trzeba wypić kawę. A u nas? wyścig szczurów w firmach i na ulicach. :-(

Dla mnie - istotnym elelementem układanki jest - jakim samochodem się poruszam. Gdy jeździłem przez krótki czas reno klijo (takie małe niewygodne gówno), byłem wqrwiony od momentu zamknięcia drzwi i to uczucie trwało przez cała podróż przez miasto,
natomiast gdy jeżdżę amerykańskim autkiem z V8 na pokładzie, automatem, po prostu wrzucam D, toczę sie spokojnie do celu, nie spiesząc się (oczywiście prawym pasem ;-) ). Ile mniej nerwów.. serio.

pozdrawiam
MARIO

15 Data: Luty 02 2007 19:23:20
Temat: Re: Ambasadorskie hamstwo
Autor: Przemek V 


Użytkownik "Boombastic"  napisał w
wiadomości

A nie jest?  Zobacz jak się u na jeździ w porównaniu do większości krajów
nie trzeciego Świata. Mnie nie przeszkadza ale nie oszukuj się, że jest
inaczej. Facet po prostu się dostosował do lokalesów.

Właśnie wróciłem z Meksyku. Popimo olewania kierunkowskazów, świateł,
nieznajomosci przepisów przez policjantów i ogólnej samowolki to jakos nie
widziałem ani jednej stłuczki, auta umyte (Meksykanin musi mieć czyste
buty i czysty samochód), a na drodze stosunkowo mało typowego chamstwa i
utrudniania jazdy. Czasem stałem i tylko obserwowałem ruch. Raz
obserwowałem jak kierowca pick-upa przejechał wolne miejsce parkingowe,
wrzucił wsteczny, ten za nim go obtrabił (normalna sprawa), ale najpierw
troche wycofał i go objechał i pojechał dalej. Kierowca auta cofajacego
spokojnie skończył manewr. U nas pewnie skoczyło by sie wyzwiskami, bo jak
to mozna komus ułatwic manewr.
No a teraz szara rzeczywistość, królowie lewego pasa, znaczne
przekraczanie predkości w miescie (a gdzie maniana?), chamska jazda. To
jest już męczące. Ludzie myślą, że w taki sposób szybciej dojadą do celu,
a tylko powoduja wkurwienie innych.

Podobne spostrzeżenia mam z RPA. Super drogi, pełno beemek i Merców -
również z murzynami w środku, pełno równych dwupasmówek - dużo takich po 2
pasy ruchu w każdą stronę ale bez barierek w środku. Na normalnych
jednopasmowych szerokie pobocza i ograniczenia do 110 km/h. Przyjęte, że
przy wyprzedzaniu ten wyprzedzany zjeżdża na pobocze. Nikt nie trąbi i nie
wariuje tylko na dwupasmówkach wszyscy jadą 110-130 i zjeżdżają na prawy
pas.

Ambasadorskie hamstwo



Grupy dyskusyjne