Grupy dyskusyjne   »   nowy egzamin

nowy egzamin



1 Data: Grudzien 25 2011 18:32:56
Temat: nowy egzamin
Autor: J.F. 


http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,10865092,Tlumy_w_WORD_zie__Przyszli_kierowcy_boja_sie_nowego.html

Kilkaset osób dziennie oblega Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego.
Najtwardsi pojawiają się w nocy. Ścigają się z czasem. Jeśli ten wyścig
przegrają, będą zdawać egzamin na nowych warunkach.

Zmiany wejdą w życie dopiero od połowy lutego. Nikt nie chce jednak
ryzykować, że nie zdąży załapać się na stary tryb sprawdzania wiedzy

Skąd paniczny strach przed nowym testem? Teraz podczas egzaminu
teoretycznego na jedno pytanie może być poprawnych kilka odpowiedzi. Od
lutego prawidłowa odpowiedź będzie tylko jedna. To ułatwienie dla
egzaminowanych. Problemem w tym, że będą zdawać "test dynamiczny". Treść
pytania wyświetlać się ma jedynie przez 20 sekund, potem egzaminowany
będzie miał 10 sekund na odpowiedź. Jeśli się pomyli, nie ma szans na
poprawkę. Teraz egzaminowany ma 25 minut na wypełnienie testu i może w tym
czasie wielokrotnie wracać do pytań, sprawdzać swoje odpowiedzi i
ewentualnie je poprawiać. Dla każdej kategorii prawa jazdy w nowym
egzaminie będą 32 pytania - 20 z odpowiedziami: tak lub nie. Na 12 pytań
będą trzy możliwe odpowiedzi, z których tylko jedna będzie prawidłowa."


W sumie to nie wiem - moze nie ma sie czego bac ?

Tym niemniej .. minister zmierza do tego zeby kurs teoretyczny juz
calkowicie zamienic w nauke testow na pamiec ?


J.



2 Data: Grudzien 25 2011 18:35:03
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: megrimsNOSPAM@interia.pl 

(ciach)


J.


No to Ukraina, albo gdzieś, gdzie jest to dla ludzi zrobione,
a nie przeciw nim.

3 Data: Grudzien 25 2011 17:38:59
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: to 

begin J.F.

Tym niemniej .. minister zmierza do tego zeby kurs teoretyczny juz
calkowicie zamienic w nauke testow na pamiec ?

Idiotyzm, mamy jedną z najgorszych zdawalności w Europie z powodu jednych
z najtrudniejszych egzaminów, a jeszcze je utrudniają. Najwyraźniej lobby
szkół nauki jazdy i WORD-ów dobrze się trzyma.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

4 Data: Grudzien 25 2011 18:44:55
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: identifikator: 20110701 

chodzi o wyeliminowanie (moim zdaniem ze wszystkiego, to dopiero początek) pewnego typu ludzi, ludzi nieco wolniej myślących, bo nie myślących kategoriami TVNu... oni po prostu się mszczą, jak to w całej śmiecio Platformie Europejskiej...

ja prawdę mówiąc spodziewałem się takich zagrań, i twierdzę, że to dopiero początek JEDNEJ WIELKIEJ GLOBALNEJ RACJONALIZACJI...

oj  będzie się działo, kiedyś wyszli robotnicy, a teraz normalni ludzie i polecą kamienie...

5 Data: Grudzien 25 2011 18:47:18
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: megrimsNOSPAM@interia.pl 

On 12/25/2011 06:44 PM, identifikator: 20110701 wrote:

chodzi o wyeliminowanie (moim zdaniem ze wszystkiego, to dopiero
początek) pewnego typu ludzi, ludzi nieco wolniej myślących, bo nie
myślących kategoriami TVNu... oni po prostu się mszczą, jak to w całej
śmiecio Platformie Europejskiej...

ja prawdę mówiąc spodziewałem się takich zagrań, i twierdzę, że to
dopiero początek JEDNEJ WIELKIEJ GLOBALNEJ RACJONALIZACJI...

oj będzie się działo, kiedyś wyszli robotnicy, a teraz normalni ludzie i
polecą kamienie...

Polecą, ale nie z powodu egzaminów na PJ. Pojedź do Paryża lub Londynu
i zobacz co tam się teraz dzieje. Albo jakie są ceny w Austrii.

6 Data: Grudzien 25 2011 19:31:04
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: to 

begin

Polecą, ale nie z powodu egzaminów na PJ. Pojedź do Paryża lub Londynu i
zobacz co tam się teraz dzieje. Albo jakie są ceny w Austrii.

Wychowali sobie pokolenie przyzwyczajone do łatwego życia bez stresu,
wysoko opłacanej pracy bez ryzyka, zasiłków dla bezrobotnych
umożliwiających wygodne życie, a to wszystko w dużej mierze na kredyt
(mniej lub bardziej dosłownie rozumiany) to i mają, co chcieli.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

7 Data: Styczen 02 2012 11:03:36
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2011-12-25 18:44, identifikator: 20110701 pisze:

chodzi o wyeliminowanie (moim zdaniem ze wszystkiego, to dopiero początek) pewnego typu ludzi, ludzi nieco wolniej myślących,

Wolnomyśliciele znów szykanowani.

A przecież mogliby dostawać specjalne prawo jazdy z ograniczeniem do 40km/h
i obowiązkiem jazdy z pasażerem z udokumentowanym refleksem i dodatkowym pedałem hamulca.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

8 Data: Grudzien 25 2011 18:46:05
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: megrimsNOSPAM@interia.pl 

On 12/25/2011 06:38 PM, to wrote:

begin J.F.

Tym niemniej .. minister zmierza do tego zeby kurs teoretyczny juz
calkowicie zamienic w nauke testow na pamiec ?

Idiotyzm, mamy jedną z najgorszych zdawalności w Europie z powodu jednych
z najtrudniejszych egzaminów, a jeszcze je utrudniają. Najwyraźniej lobby
szkół nauki jazdy i WORD-ów dobrze się trzyma.


Lobby jest silne, ma władze a nie ma konkurencji.
Cywilizacja zachodu musi upać. Polecam ostatniego
Clarksona. Wypisz wymaluj w GB absurdy jak w PL.

9 Data: Grudzien 25 2011 19:29:41
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: to 

begin

Lobby jest silne, ma władze a nie ma konkurencji. Cywilizacja zachodu
musi upać. Polecam ostatniego Clarksona. Wypisz wymaluj w GB absurdy
jak w PL.

A będzie ich jeszcze więcej, bo mam wrażenie, że staramy się równać do
Zachodu głównie w tym, co najgłupsze. :>

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

10 Data: Grudzien 25 2011 23:06:17
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: megrimsNOSPAM@interia.pl 

On 12/25/2011 08:29 PM, to wrote:

begin
Lobby jest silne, ma władze a nie ma konkurencji. Cywilizacja zachodu
musi upać. Polecam ostatniego Clarksona. Wypisz wymaluj w GB absurdy
jak w PL.

A będzie ich jeszcze więcej, bo mam wrażenie, że staramy się równać do
Zachodu głównie w tym, co najgłupsze. :>


Tak jest. Dobrobyt wyłÄ…cza myślenie i chęć walki.
A straszenie ludzi kryzysem niewiele da.
U nas i tak ludzie przez tyle lat dostawali w dupę,
że bardziej są odporni na demokrację i ostrożnie
postępują. Ale stara unia? To musi pierdolnąć.
Pytanie tylko kiedy i jak mocno.

11 Data: Grudzien 26 2011 01:36:08
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: kakmar 

Dnia 25.12.2011   napisał/a:

postępują. Ale stara unia? To musi pierdolnąć.
Pytanie tylko kiedy i jak mocno.

Jeszcze długo, będzie ciągnąć dopóki się da, a jak się już nie da,
to też jeszcze trochę samą bezwładnością. Pierdolnie z rozmachem,
ale dopiero jak już się zupełnie nie da udawać że da się inaczej.
~10 lat tak sobie można ekstrapolować, może być i 5 i 15, to zależy.
Niestety od zbyt wielu zmiennych, ale nikomu nie opłaca się żeby jebło
teraz i w dającej się jako tako liczyć przyszłości. Aczkolwiek ta
zdaje się być coraz bardziej niepewna.

--
kakmaratgmaildotcom

12 Data: Grudzien 26 2011 01:45:42
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: to 

begin kakmar

Jeszcze długo, będzie ciągnąć dopóki się da, a jak się już nie da, to
też jeszcze trochę samą bezwładnością. Pierdolnie z rozmachem, ale
dopiero jak już się zupełnie nie da udawać że da się inaczej. ~10 lat
tak sobie można ekstrapolować, może być i 5 i 15, to zależy. Niestety od
zbyt wielu zmiennych, ale nikomu nie opłaca się żeby jebło teraz i w
dającej się jako tako liczyć przyszłości. Aczkolwiek ta zdaje się być
coraz bardziej niepewna.

Ja bym stawiał bardziej na jakieś 50 lat. Tzn. może w międzyczasie zdarzy
się jakiś kryzysik czy recesyjka, ale jak nic się diametralnie nie
zmieni, to za 50-100 lat będziemy mieć tu głównie Chińczyków albo Arabów.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

13 Data: Grudzien 25 2011 21:22:02
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Uncle Pete 


Idiotyzm, mamy jedną z najgorszych zdawalności w Europie z powodu jednych
z najtrudniejszych egzaminów, a jeszcze je utrudniają. Najwyraźniej lobby
szkół nauki jazdy i WORD-ów dobrze się trzyma.

To dotychczasowy egzamin z teorii był zbyt trudny? Nie zdawał go za pierwszym razem tylko ktoś wyjątkowo leniwy lub tępy. Był w co najmniej w połowie pytań obliczony na głupie wkuwanie, w tym błÄ™dnych odpowiedzi.

Piotr

14 Data: Grudzien 25 2011 21:04:38
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: to 

begin Uncle Pete

To dotychczasowy egzamin z teorii był zbyt trudny? Nie zdawał go za
pierwszym razem tylko ktoś wyjątkowo leniwy lub tępy. Był w co najmniej
w połowie pytań obliczony na głupie wkuwanie, w tym błÄ™dnych odpowiedzi.

Praktyka była trudna (co pokazywała zdawalnoć), zdawalnoć z teorii była
na przyzwoitym poziomie. Najwyraźniej komuś to przeszkadzało.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

15 Data: Grudzien 26 2011 09:22:16
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Andrzej Kubiak 

Dnia 25 Dec 2011 21:04:38 GMT, to napisał(a):

Praktyka była trudna (co pokazywała zdawalność), zdawalność z teorii była
na przyzwoitym poziomie. Najwyraźniej komuś to przeszkadzało.

Zdawalność z teorii była najczęściej zdawalnością z wykucia na pamięć i
dobrze, że coś tu się próbuje zmienić, zobaczymy, jak to będzie wyglądało w
praktyce.
Praktyka - bez przesady, popełniłem duży błąd, to mnie uwalono, pojechałem
dobrze, to zdałem.

AK

16 Data: Grudzien 26 2011 11:48:09
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Uncle Pete 

Zdawalność z teorii była najczęściej zdawalnością z wykucia na pamięć i
dobrze, że coś tu się próbuje zmienić, zobaczymy, jak to będzie wyglądało w
praktyce.
Praktyka - bez przesady, popełniłem duży błąd, to mnie uwalono, pojechałem
dobrze, to zdałem.

Dokładnie.

Piotr

17 Data: Grudzien 26 2011 12:21:06
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 09:22:16 +0100, Andrzej Kubiak napisał(a):

Dnia 25 Dec 2011 21:04:38 GMT, to napisał(a):
Praktyka była trudna (co pokazywała zdawalność), zdawalność z teorii była
na przyzwoitym poziomie. Najwyraźniej komuś to przeszkadzało.

Zdawalność z teorii była najczęściej zdawalnością z wykucia na pamięć i
dobrze, że coś tu się próbuje zmienić, zobaczymy, jak to będzie wyglądało w
praktyce.

A jak to sobie wybrazasz przy 20s na odpowiedz ?
Wykujesz albo nie zdasz.

Niestety - nasze przepisy drogowe sa bardzo rozbudowane, a miejscami bardzo
skomplikowane. Jak w calej Europie zreszta.
Albo bedziesz sprawdzal znajomosc na egzaminie, albo ich nie beda znali,
wiec po co je wymyslac ?

IMO - nie zapamietasz tego w calosci, trzebaby by chyba pare lat trenowac,
a niektore i tak wymagaja ekspertyzy prawnej, czyli 20 dni, a nie 20 sekund
:-)

Czyli albo szeroka znajomosc ukierunkowana testami jak do tej pory, albo po
amerykansku: widzac pieszego przy przejsciu nalezy:
a) przyspieszyc,
b) zatrzymac sie i przepuscic,
c) uruchomic klakson.

Z drugiej strony - po cholere wymyslac przepisy, ktorych kierowca nie
zastosuje na drodze, bo ma 2s na decyzje.

Summa summarum, widze dwie mozliwosci:
a) test bedzie w sumie latwiejszy niz do tej pory,
b) kopie programu beda w szkolach jazdy oraz w internecie.
 
Praktyka - bez przesady, popełniłem duży błąd, to mnie uwalono, pojechałem
dobrze, to zdałem.

No wiesz - zawsze jest pole do interpretacji - czy to byl duzy blad.

http://www.youtube.com/watch?v=15XQx6PMv0U

J.

18 Data: Grudzien 26 2011 13:15:33
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 12:21:06 +0100, J.F. napisał(a):

A jak to sobie wybrazasz przy 20s na odpowiedz ?
Wykujesz albo nie zdasz.

Hm... Ja nie wykuwałem, a 18 pytań robię w 2 minuty, czyli nieco poniżej 10
sekund na odpowiedź.


--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

19 Data: Grudzien 26 2011 14:15:52
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 13:15:33 +0100, Adam Płaszczyca napisał(a):

Dnia Mon, 26 Dec 2011 12:21:06 +0100, J.F. napisał(a):
A jak to sobie wybrazasz przy 20s na odpowiedz ?
Wykujesz albo nie zdasz.

Hm... Ja nie wykuwałem, a 18 pytań robię w 2 minuty, czyli nieco poniżej 10
sekund na odpowiedź.

Ale przypomnij nam ile razy juz ten test zdawales i ile poswieciles czasu
na przygotowania :-)

I czy aby na pewno nie jest to wykucie na pamiec, bo jak zmienie tresc i
bedzie np
"w sytuacji jak na fotografii powyzej zaznacz ktore
stwierdzenia ponizej nie sa prawdziwe" 
to tez bedzie 10s ?

A kazde ze stwierdzen w dodatku wymaga przeprowadzenia analizy prawnej :-)

J.

20 Data: Grudzien 26 2011 14:59:24
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 14:15:52 +0100, J.F. napisał(a):

Hm... Ja nie wykuwałem, a 18 pytań robię w 2 minuty, czyli nieco poniżej 10
sekund na odpowiedź.

Ale przypomnij nam ile razy juz ten test zdawales i ile poswieciles czasu
na przygotowania :-)

Każdy może ;)

I czy aby na pewno nie jest to wykucie na pamiec, bo jak zmienie tresc i

Fakt, wykucie - ustawy.


A kazde ze stwierdzen w dodatku wymaga przeprowadzenia analizy prawnej :-)

Przede wszystkim IMO test powinien być taki, że tylko odpowiedź
zwiększająca zagrożenie powinna być traktowana jako błąd, natomiast
odpowiedź niezgodna z przepisami, ale nie powodująca na drodze zagrożenia
to tylko brak punktu na plus.
I warunek zdania egzaminu to nieprzekroczenie limitu błędów z jednoczesnym
uzbieraniu odpowiedniej ilości punktów.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

21 Data: Grudzien 26 2011 14:09:31
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Uncle Pete 

A jak to sobie wybrazasz przy 20s na odpowiedz ?
Wykujesz albo nie zdasz.

20 sekund wbrew pozorom znacznie duże. I o rząd wielkości więcej, nisz masz na podjęcie decyzji na drodze.

Summa summarum, widze dwie mozliwosci:
a) test bedzie w sumie latwiejszy niz do tej pory,

Jeśli będzie ułożony z sensem i bez błędów, to dla tego, kto ogarnął podstawowe zasady poruszania się po drodze (znaki, światła, pierwszeństwo, ograniczenia prędkości na różnych rodzajach dróg itp.), będzie mam nadzieję łatwiejszy.

Piotr

22 Data: Grudzien 26 2011 13:33:23
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: to 

begin Uncle Pete

20 sekund wbrew pozorom znacznie duże. I o rząd wielkości więcej, nisz
masz na podjęcie decyzji na drodze.

Co za brednie. Chyba wtedy, gdy ktoś jeździ z zamkniętymi oczami i
otwiera je metr od skrzyżowania.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

23 Data: Grudzien 26 2011 14:33:46
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 14:09:31 +0100, Uncle Pete napisał(a):

Jeśli będzie ułożony z sensem i bez błędów

Założenie fałszywe.


--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

24 Data: Grudzien 26 2011 15:23:23
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Cavallino 

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości news:

Zdawalność z teorii była najczęściej zdawalnością z wykucia na pamięć i
dobrze, że coś tu się próbuje zmienić, zobaczymy, jak to będzie wyglądało w
praktyce.

A jak to sobie wybrazasz przy 20s na odpowiedz ?
Wykujesz albo nie zdasz.

Nie.
Albo wiesz, albo nie zdasz.
I tak być powinno.

W każdym razie - ludzie z problemami z czytaniem mogą mieć kłopoty.
Znam kilku takich, co przez 20 sekund nie są w stanie tego przeczytać i zrozumieć.

25 Data: Grudzien 26 2011 15:39:59
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 15:23:23 +0100, Cavallino napisał(a):

Nie.
Albo wiesz, albo nie zdasz.
I tak być powinno.

Czy na drodze dwujezdniowej, z trzema pasami ruchu w każdą stronę możesz
wyprzedzić pojazd jadący środkowym pasem po prawej stronie?
Tak/Nie

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

26 Data: Grudzien 26 2011 20:31:08
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Lukasz 

W dniu 2011-12-26 15:39, Adam Płaszczyca pisze:

Czy na drodze dwujezdniowej, z trzema pasami ruchu w każdą stronę możesz
wyprzedzić pojazd jadący środkowym pasem po prawej stronie?
Tak/Nie


i to właśnie przykład błędnie postawionego pytania które może się trafić na egzaminie... bo kluczowe jest czy pasy są wyznaczone czy nie (bynajmniej było to istotne kilka lat temu - jak kreseczki są to możesz wyprzedzać po prawej, jak nie ma, to nie.

--
Pozdrawiam
Lukasz

27 Data: Grudzien 26 2011 20:39:23
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Lukasz,

Monday, December 26, 2011, 8:31:08 PM, you wrote:

Czy na drodze dwujezdniowej, z trzema pasami ruchu w każdą stronę możesz
wyprzedzić pojazd jadący środkowym pasem po prawej stronie?
Tak/Nie
i to właśnie przykład błędnie postawionego pytania które może się
trafić na egzaminie... bo kluczowe jest czy pasy są wyznaczone czy nie
(bynajmniej było to istotne kilka lat temu - jak kreseczki są to możesz
wyprzedzać po prawej, jak nie ma, to nie.

Kluczowe jest "dwujezdniowej". Droga dwujezdniowa składa się z dwóch
jezdni jednokierunkowych. Ilość i wyznaczenie pasów nie mają
najmniejszego znaczenia.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

28 Data: Grudzien 26 2011 20:55:43
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 20:39:23 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Kluczowe jest "dwujezdniowej". Droga dwujezdniowa składa się z dwóch
jezdni jednokierunkowych. Ilość i wyznaczenie pasów nie mają
najmniejszego znaczenia.

Roman, przeczytaj art. 24 u. 10 p. 4 i nie grzesz więcej.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

29 Data: Grudzien 26 2011 20:42:26
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: 'Tom N' 

Lukasz w

kluczowe jest czy pasy są wyznaczone czy nie
(bynajmniej było to istotne kilka lat temu - jak kreseczki są to możesz
wyprzedzać po prawej, jak nie ma, to nie.

Bynajmniej...

Język polski nie jest Twoją specjalnością, o PoRD nie wspominając ;P

--
Tomasz Nycz

30 Data: Grudzien 27 2011 08:40:36
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Lukasz 

W dniu 2011-12-26 20:42, 'Tom N' pisze:

Lukasz
kluczowe jest czy pasy są wyznaczone czy nie
(bynajmniej było to istotne kilka lat temu - jak kreseczki są to możesz
wyprzedzać po prawej, jak nie ma, to nie.

Bynajmniej...

Język polski nie jest Twoją specjalnością, o PoRD nie wspominając ;P


widzę że za to są twoją na tyle mocną stroną, że nawet nie umiesz napisać konkretnie o co ci chodzi

--
Pozdrawiam
Lukasz

31 Data: Grudzien 27 2011 12:40:01
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Lukasz wrote:

W dniu 2011-12-26 20:42, 'Tom N' pisze:
Lukasz
kluczowe jest czy pasy są wyznaczone czy nie
(bynajmniej było to istotne kilka lat temu - jak kreseczki są to możesz
wyprzedzać po prawej, jak nie ma, to nie.

Bynajmniej...

Język polski nie jest Twoją specjalnością, o PoRD nie wspominając ;P


widzę że za to są twoją na tyle mocną stroną, że nawet nie umiesz napisać konkretnie o co ci chodzi


o używanie bynajmniej zamiast przynajmniej.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

32 Data: Grudzien 26 2011 20:55:15
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 20:31:08 +0100, Lukasz napisał(a):

W dniu 2011-12-26 15:39, Adam Płaszczyca pisze:
Czy na drodze dwujezdniowej, z trzema pasami ruchu w każdą stronę możesz
wyprzedzić pojazd jadący środkowym pasem po prawej stronie?
Tak/Nie


i to właśnie przykład błędnie postawionego pytania które może się
trafić na egzaminie... bo kluczowe jest czy pasy są wyznaczone czy nie
(bynajmniej było to istotne kilka lat temu - jak kreseczki są to możesz
wyprzedzać po prawej, jak nie ma, to nie.

Nawet po dodaniu Twojego warunku (czyli wyznaczone pasy) dalej nie ma
jednoznacznej odpowiedzi.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

33 Data: Grudzien 26 2011 17:23:15
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 15:23:23 +0100, Cavallino napisał(a):

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości news:
Zdawalność z teorii była najczęściej zdawalnością z wykucia na pamięć i
dobrze, że coś tu się próbuje zmienić, zobaczymy, jak to będzie wyglądało
w  praktyce.

A jak to sobie wybrazasz przy 20s na odpowiedz ?
Wykujesz albo nie zdasz.

Nie. Albo wiesz, albo nie zdasz.
I tak być powinno.

Calkowita droga hamowania pojazdu jadacego z predkoscia 80km/h na sniegu na
zimowych oponach wynosi 68-123m ? Wiesz czy oddajesz PJ ?

W każdym razie - ludzie z problemami z czytaniem mogą mieć kłopoty.
Znam kilku takich, co przez 20 sekund nie są w stanie tego przeczytać i
zrozumieć.

Czytanie ze zrozumieniem to zupelnie inna sprawa. Naszym prawnikom zajmuje
to czasem pare lat, wiec nie wiem czemu sie czepiasz.

J.

34 Data: Grudzien 26 2011 21:21:57
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2011-12-26, J.F.  wrote:

Dnia Mon, 26 Dec 2011 15:23:23 +0100, Cavallino napisał(a):
Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości news:
Zdawalność z teorii była najczęściej zdawalnością z wykucia na pamięć i
dobrze, że coś tu się próbuje zmienić, zobaczymy, jak to będzie wyglądało
w  praktyce.

A jak to sobie wybrazasz przy 20s na odpowiedz ?
Wykujesz albo nie zdasz.

Nie. Albo wiesz, albo nie zdasz.
I tak być powinno.

Calkowita droga hamowania pojazdu jadacego z predkoscia 80km/h na sniegu na
zimowych oponach wynosi 68-123m ? Wiesz czy oddajesz PJ ?

Przecież wszyscy wiedzą, że cztery metry... No dobra, przy 80km/h to
może nawet z osiem :)

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

35 Data: Grudzien 26 2011 22:11:56
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Tomasz Pyra 

On Mon, 26 Dec 2011 17:23:15 +0100, J.F. wrote:

Nie. Albo wiesz, albo nie zdasz.
I tak być powinno.

Calkowita droga hamowania pojazdu jadacego z predkoscia 80km/h na sniegu na
zimowych oponach wynosi 68-123m ? Wiesz czy oddajesz PJ ?

Czy znak A-11a ( http://it.wikipedia.org/wiki/File:Znak_A-11a.svg )
ostrzega o poprzecznej nierówności drogi? tak/nie

Jeżeli uważasz że tak, to też oddajesz PJ ;)

36 Data: Grudzien 26 2011 22:27:25
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Cavallino 

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości news:

Calkowita droga hamowania pojazdu jadacego z predkoscia 80km/h na sniegu na
zimowych oponach wynosi 68-123m ? Wiesz czy oddajesz PJ ?

A jakie to ma znaczenie w kontekście odpowiedzi na pytanie zawarte w egzaminie na prawko, którego się jeszcze (albo już) nie posiada?
Jak miałem wiedzieć to wiedziałem, teraz prawko już mam od lat, więc nawet jeśli będą egzaminować z podobnych bzdur (a wątpię że będą, bo pytania mają być raczej sytuacjami drogowymi), to i tak mnie to na razie nie dotyczy.




W każdym razie - ludzie z problemami z czytaniem mogą mieć kłopoty.
Znam kilku takich, co przez 20 sekund nie są w stanie tego przeczytać i
zrozumieć.

Czytanie ze zrozumieniem to zupelnie inna sprawa. Naszym prawnikom zajmuje
to czasem pare lat, wiec nie wiem czemu sie czepiasz.

Ale ja się nie czepiam, tylko wyjaśniam dlaczego 20 s to może być za mało.
Nie każdy zdający na prawko to przedstawiciel inteligencji czy innej klasy średniej.
Choć może to i szkoda? ;-)

37 Data: Grudzien 26 2011 22:46:14
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Tomasz Pyra 

On Mon, 26 Dec 2011 22:27:25 +0100, Cavallino wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości news:

Calkowita droga hamowania pojazdu jadacego z predkoscia 80km/h na sniegu
na
zimowych oponach wynosi 68-123m ? Wiesz czy oddajesz PJ ?

A jakie to ma znaczenie w kontekście odpowiedzi na pytanie zawarte w
egzaminie na prawko, którego się jeszcze (albo już) nie posiada?
Jak miałem wiedzieć to wiedziałem, teraz prawko już mam od lat, więc nawet
jeśli będą egzaminować z podobnych bzdur (a wątpię że będą, bo pytania mają
być raczej sytuacjami drogowymi), to i tak mnie to na razie nie dotyczy.




W każdym razie - ludzie z problemami z czytaniem mogą mieć kłopoty.
Znam kilku takich, co przez 20 sekund nie są w stanie tego przeczytać i
zrozumieć.

Czytanie ze zrozumieniem to zupelnie inna sprawa. Naszym prawnikom zajmuje
to czasem pare lat, wiec nie wiem czemu sie czepiasz.

Ale ja się nie czepiam, tylko wyjaśniam dlaczego 20 s to może być za mało.
Nie każdy zdający na prawko to przedstawiciel inteligencji czy innej klasy
średniej.
Choć może to i szkoda? ;-)

No jeszcze te pytania były celowo komplikowane językowo.

Zamiast zrobić pytanie (z rysunkiem skrzyżowania):

W tej sytuacji kierujący X ustępuje pierwszeńwa kierującym:
a) 1
b) 2
c) 3

To najczęściej takie pytanie wygląda tak:

W tej sytuacji kierujący 1:
a) ma pierwszeństwo przed kierującym 2
b) ustępuje pierwszeństwa kierującemu 3
c) przejeżdża ostatni

Po to żeby trochę bardziej zamotać

38 Data: Grudzien 26 2011 23:51:37
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 22:27:25 +0100, Cavallino napisał(a):

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości news:
Calkowita droga hamowania pojazdu jadacego z predkoscia 80km/h na sniegu na
zimowych oponach wynosi 68-123m ? Wiesz czy oddajesz PJ ?

A jakie to ma znaczenie w kontekście odpowiedzi na pytanie zawarte w
egzaminie na prawko, którego się jeszcze (albo już) nie posiada?
Jak miałem wiedzieć to wiedziałem, teraz prawko już mam od lat, więc nawet
jeśli będą egzaminować z podobnych bzdur (a wątpię że będą, bo pytania mają
być raczej sytuacjami drogowymi), to i tak mnie to na razie nie dotyczy.

a) jeszcze mozesz uzbierac troche punktow :-)
b) co znaczy "jak mialem wiedziec to wiedzialem". Zupelnie niepotrzebna ta
wiedza ? To po co wymagac/sprawdzac ?

c) podobne pytania w obecnym egzaminie sa.

d) zapamietasz wzory i zdazysz sobie na szybko wyliczyc ? Bo inaczej to
skad bedziesz wiedzial ktore przypadki zapamietac, jesli pytania beda
tajne? Czy moze wykujesz cala tabliczke hamowania, od 10 do 140 co 10 w
trzech przypadkach :-)


W każdym razie - ludzie z problemami z czytaniem mogą mieć kłopoty.
Znam kilku takich, co przez 20 sekund nie są w stanie tego przeczytać i
zrozumieć.

Czytanie ze zrozumieniem to zupelnie inna sprawa. Naszym prawnikom zajmuje
to czasem pare lat, wiec nie wiem czemu sie czepiasz.

Ale ja się nie czepiam, tylko wyjaśniam dlaczego 20 s to może być za mało.
Nie każdy zdający na prawko to przedstawiciel inteligencji czy innej klasy
średniej. Choć może to i szkoda? ;-)

OK, to sie zgadzamy.

Choc z drugiej strony - po co pytac o rzeczy, ktore kierowca musi sobie
dluzej niz 5s przypominac :-)
No dobra, nad niektorymi moze pomyslec przed ruszeniem.

J.

39 Data: Grudzien 27 2011 17:30:32
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Cavallino 

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Dnia Mon, 26 Dec 2011 22:27:25 +0100, Cavallino napisał(a):
Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości news:
Calkowita droga hamowania pojazdu jadacego z predkoscia 80km/h na sniegu na
zimowych oponach wynosi 68-123m ? Wiesz czy oddajesz PJ ?

A jakie to ma znaczenie w kontekście odpowiedzi na pytanie zawarte w
egzaminie na prawko, którego się jeszcze (albo już) nie posiada?
Jak miałem wiedzieć to wiedziałem, teraz prawko już mam od lat, więc nawet
jeśli będą egzaminować z podobnych bzdur (a wątpię że będą, bo pytania mają
być raczej sytuacjami drogowymi), to i tak mnie to na razie nie dotyczy.

a) jeszcze mozesz uzbierac troche punktow :-)

A myślisz, że czego dotyczyło "na razie"?


b) co znaczy "jak mialem wiedziec to wiedzialem". Zupelnie niepotrzebna ta
wiedza ? To po co wymagac/sprawdzac ?

Pewnie że po co.
Lepiej byłoby zapytać ile odstęp powinien wynosić.



c) podobne pytania w obecnym egzaminie sa.

A patrz na tytuł wątku.....

40 Data: Grudzien 27 2011 18:41:40
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F 

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup

b) co znaczy "jak mialem wiedziec to wiedzialem". Zupelnie niepotrzebna ta
wiedza ? To po co wymagac/sprawdzac ?

Pewnie że po co.
Lepiej byłoby zapytać ile odstęp powinien wynosić.

Odstep ma byc bezpieczny ! :-)


c) podobne pytania w obecnym egzaminie sa.
A patrz na tytuł wątku.....

Taki pewny jestes ze w nowym takich pytan nie bedzie ? :-)

J.

41 Data: Grudzien 27 2011 18:46:11
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Cavallino 

Użytkownik "J.F"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup
b) co znaczy "jak mialem wiedziec to wiedzialem". Zupelnie niepotrzebna ta
wiedza ? To po co wymagac/sprawdzac ?

Pewnie że po co.
Lepiej byłoby zapytać ile odstęp powinien wynosić.

Odstep ma byc bezpieczny ! :-)

No i właśnie to co się komu wydaje na temat tej odległości warto sprawdzić w praktyce.
Obstawiam, że tych 99% które bezpiecznego odstępu nie zachowuje, nie ma zielonego pojęcia jaki ten odstęp powinien być przy danej prędkości.



c) podobne pytania w obecnym egzaminie sa.
A patrz na tytuł wątku.....

Taki pewny jestes ze w nowym takich pytan nie bedzie ? :-)

Ja miałby wierzyć w cokolwiek co nasza władza wymyśli?
Raczysz waćpan żartować chyba....

42 Data: Grudzien 27 2011 23:10:08
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: John Kołalsky 


Użytkownik "Cavallino"

Pewnie że po co.
Lepiej byłoby zapytać ile odstęp powinien wynosić.

Odstep ma byc bezpieczny ! :-)

No i właśnie to co się komu wydaje na temat tej odległości warto sprawdzić w praktyce.
Obstawiam, że tych 99% które bezpiecznego odstępu nie zachowuje, nie ma zielonego pojęcia jaki ten odstęp powinien być przy danej prędkości.

Przecież to nie od prędkości zależy tylko od warunków drogowych

43 Data: Grudzien 28 2011 17:42:27
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Cavallino 

Użytkownik "John Kołalsky"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Cavallino"
Pewnie że po co.
Lepiej byłoby zapytać ile odstęp powinien wynosić.

Odstep ma byc bezpieczny ! :-)

No i właśnie to co się komu wydaje na temat tej odległości warto sprawdzić w praktyce.
Obstawiam, że tych 99% które bezpiecznego odstępu nie zachowuje, nie ma zielonego pojęcia jaki ten odstęp powinien być przy danej prędkości.

Przecież to nie od prędkości

No właśnie o tym pisałem.
Łapiesz się do tych 99%.

zależy tylko od warunków drogowych

Również, a nie wyłącznie.

44 Data: Grudzien 28 2011 19:26:17
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: John Kołalsky 


Użytkownik "Cavallino"

Pewnie że po co.
Lepiej byłoby zapytać ile odstęp powinien wynosić.

Odstep ma byc bezpieczny ! :-)

No i właśnie to co się komu wydaje na temat tej odległości warto sprawdzić w praktyce.
Obstawiam, że tych 99% które bezpiecznego odstępu nie zachowuje, nie ma zielonego pojęcia jaki ten odstęp powinien być przy danej prędkości.

Przecież to nie od prędkości

No właśnie o tym pisałem.
Łapiesz się do tych 99%.

Bredzisz. Nie masz bladego pojęcia czy zachowuję bezpieczny odstęp czy go nie zachowuję.


zależy tylko od warunków drogowych

Również, a nie wyłącznie.

Fizyka nie potwierdza.

45 Data: Grudzien 28 2011 19:34:13
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Cavallino 

Użytkownik "John Kołalsky"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Cavallino"
Pewnie że po co.
Lepiej byłoby zapytać ile odstęp powinien wynosić.

Odstep ma byc bezpieczny ! :-)

No i właśnie to co się komu wydaje na temat tej odległości warto sprawdzić w praktyce.
Obstawiam, że tych 99% które bezpiecznego odstępu nie zachowuje, nie ma zielonego pojęcia jaki ten odstęp powinien być przy danej prędkości.

Przecież to nie od prędkości

No właśnie o tym pisałem.
Łapiesz się do tych 99%.

Bredzisz. Nie masz bladego pojęcia czy zachowuję bezpieczny odstęp czy go nie zachowuję.

LOL !!!!
A gdzie ja pisałem coś czy zachowujesz czy nie?
Po co odpowiadasz na niezadane pytanie i próbujesz dyskutować z kwestią którą sam wymyśliłeś? ;-)




zależy tylko od warunków drogowych

Również, a nie wyłącznie.

Fizyka nie potwierdza.

ROTFL !!!!
Oczywiście, bo przy niezmienionych warunkach (np. śniegu na drodze w obu przypadkach) należy zachować taki sam odstęp przy 30 km/h i 130 km/h.
Droga hamowania w Twojej fizyce widocznie się nie zmienia, dystans przebywany w czasie reakcji również, więc po co myśleć o odstępie, prawda?

46 Data: Grudzien 28 2011 20:11:22
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Lukasz 

W dniu 2011-12-28 19:34, Cavallino pisze:

Obstawiam, że tych 99% które bezpiecznego odstępu nie zachowuje,
(...)
No właśnie o tym pisałem.
Łapiesz się do tych 99%.
(...)
LOL !!!!
A gdzie ja pisałem coś czy zachowujesz czy nie?

według mnie tu powyżej :)

a co do tego odstępu prędkość jest jednym z wielu z wyznaczników i nie ma co nad tym dyskutować

--
Pozdrawiam
Lukasz

47 Data: Grudzien 28 2011 22:02:43
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Lukasz"  napisał w wiadomości news:

nie ma zielonego pojęcia jaki ten odstęp powinien być przy danej prędkości.

według mnie tu powyżej :)

A wesdług mnie powyżej było to co teraz.
I odniesienie również do tego.



a co do tego odstępu prędkość jest jednym z wielu z wyznaczników i nie ma co nad tym dyskutować

Czyli jest czy nie jest?
Bo przedpiszca zeznawał że nie.

48 Data: Grudzien 29 2011 16:53:53
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: John Kołalsky 


Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości

Użytkownik "John Kołalsky"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Cavallino"
Pewnie że po co.
Lepiej byłoby zapytać ile odstęp powinien wynosić.

Odstep ma byc bezpieczny ! :-)

No i właśnie to co się komu wydaje na temat tej odległości warto sprawdzić w praktyce.
Obstawiam, że tych 99% które bezpiecznego odstępu nie zachowuje, nie ma zielonego pojęcia jaki ten odstęp powinien być przy danej prędkości.

Przecież to nie od prędkości

No właśnie o tym pisałem.
Łapiesz się do tych 99%.

Bredzisz. Nie masz bladego pojęcia czy zachowuję bezpieczny odstęp czy go nie zachowuję.

LOL !!!!
A gdzie ja pisałem coś czy zachowujesz czy nie?

"Łapiesz się do tych 99%."
a wcześniej
"Obstawiam, że tych 99% które bezpiecznego odstępu nie zachowuje, nie ma zielonego pojęcia jaki ten odstęp powinien być przy danej prędkości."

Skoro nie wiesz czy zachowuję to nie mam jak łapać się do tych 99%. Może do innych

Po co odpowiadasz na niezadane pytanie i próbujesz dyskutować z kwestią którą sam wymyśliłeś? ;-)

Po co wypowiadasz się o czymś czegoś nie rozumiesz ?


zależy tylko od warunków drogowych

Również, a nie wyłącznie.

Fizyka nie potwierdza.

ROTFL !!!!
Oczywiście, bo przy niezmienionych warunkach (np. śniegu na drodze w obu przypadkach) należy zachować taki sam odstęp przy 30 km/h i 130 km/h.

Od skuteczności hamowaia zależy a nie od prędkości.

Droga hamowania w Twojej fizyce widocznie się nie zmienia, dystans przebywany w czasie reakcji również, więc po co myśleć o odstępie, prawda?

Przesunięcie względem poprzedzającego a więc konieczny odstęp wynika ze skuteczności hamowania poprzedzającego. Twoja prędkość nie ma nic do wiatraka.

49 Data: Grudzien 29 2011 20:54:11
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Cavallino 

Użytkownik "John Kołalsky"  napisał w wiadomości news:

"Obstawiam, że tych 99% które bezpiecznego odstępu nie zachowuje, nie ma zielonego pojęcia jaki ten odstęp powinien być przy danej prędkości."

Skoro nie wiesz czy zachowuję to nie mam jak łapać się do tych 99%. Może do innych

W sumie racja, jest szansa że nie wiesz jaki odstęp zachować, ale jednak zachowujesz poprawny. ;-)
Generalnie chodziło mi o łapanie się do tych co nie wiedzą.

Fizyka nie potwierdza.

ROTFL !!!!
Oczywiście, bo przy niezmienionych warunkach (np. śniegu na drodze w obu przypadkach) należy zachować taki sam odstęp przy 30 km/h i 130 km/h.

Od skuteczności hamowaia zależy a nie od prędkości.

Bzdura.
Zależy od wielu czynników, prędkość zdecydowanie jest jednym z nich w KAŻDYM układzie danych.

50 Data: Grudzien 31 2011 08:25:22
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Shrek 

On 2011-12-29 16:53, John Kołalsky wrote:

Droga hamowania w Twojej fizyce widocznie się nie zmienia, dystans
przebywany w czasie reakcji również, więc po co myśleć o odstępie,
prawda?

Przesunięcie względem poprzedzającego a więc konieczny odstęp wynika ze
skuteczności hamowania poprzedzającego. Twoja prędkość nie ma nic do
wiatraka.

Tyle, że jak on przypierdoli w kolesia wyprzedającego to zahamuje bardzo skutecznie, a chwilę po nim ty.

Shrek.

51 Data: Grudzien 31 2011 12:12:56
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: John Kołalsky 


Użytkownik "Shrek"


Droga hamowania w Twojej fizyce widocznie się nie zmienia, dystans
przebywany w czasie reakcji również, więc po co myśleć o odstępie,
prawda?

Przesunięcie względem poprzedzającego a więc konieczny odstęp wynika ze
skuteczności hamowania poprzedzającego. Twoja prędkość nie ma nic do
wiatraka.

Tyle, że jak on przypierdoli w kolesia wyprzedającego to zahamuje bardzo skutecznie, a chwilę po nim ty.


A ja coś innego napisałem ?

52 Data: Grudzien 31 2011 12:34:22
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Shrek 

On 2011-12-31 12:12, John Kołalsky wrote:


Użytkownik "Shrek"

Droga hamowania w Twojej fizyce widocznie się nie zmienia, dystans
przebywany w czasie reakcji również, więc po co myśleć o odstępie,
prawda?

Przesunięcie względem poprzedzającego a więc konieczny odstęp wynika ze
skuteczności hamowania poprzedzającego. Twoja prędkość nie ma nic do
wiatraka.

Tyle, że jak on przypierdoli w kolesia wyprzedającego to zahamuje
bardzo skutecznie, a chwilę po nim ty.


A ja coś innego napisałem ?

Ja napisałem, że bezpieczny odstęp to taki, że w razie czego zdołasz się zatrzymać tam, gdzie jest twój poprzednik. Branie pod uwagę, że nie zatrzyma się w miejscu jest jednak trochę niebezpieczne. On może nie, ale może wrzucić kierunaek (albo i nie) i zmienić pas. A ty zostajesz z przeszkodą na swojej drodze.

Shrek.

53 Data: Grudzien 31 2011 20:16:19
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: John Kołalsky 


Użytkownik "Shrek"

Droga hamowania w Twojej fizyce widocznie się nie zmienia, dystans
przebywany w czasie reakcji również, więc po co myśleć o odstępie,
prawda?

Przesunięcie względem poprzedzającego a więc konieczny odstęp wynika ze
skuteczności hamowania poprzedzającego. Twoja prędkość nie ma nic do
wiatraka.

Tyle, że jak on przypierdoli w kolesia wyprzedającego to zahamuje
bardzo skutecznie, a chwilę po nim ty.


A ja coś innego napisałem ?

Ja napisałem, że bezpieczny odstęp to taki, że w razie czego zdołasz się zatrzymać tam, gdzie jest twój poprzednik. Branie pod uwagę, że nie zatrzyma się w miejscu jest jednak trochę niebezpieczne. On może nie, ale może wrzucić kierunaek (albo i nie) i zmienić pas. A ty zostajesz z przeszkodą na swojej drodze.

Też mówię, że zależy od warunków drogowych a nie od prędkości

54 Data: Grudzien 31 2011 20:39:11
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Shrek 

On 2011-12-31 20:16, John Kołalsky wrote:

Ja napisałem, że bezpieczny odstęp to taki, że w razie czego zdołasz
się zatrzymać tam, gdzie jest twój poprzednik. Branie pod uwagę, że
nie zatrzyma się w miejscu jest jednak trochę niebezpieczne. On może
nie, ale może wrzucić kierunaek (albo i nie) i zmienić pas. A ty
zostajesz z przeszkodą na swojej drodze.

Też mówię, że zależy od warunków drogowych a nie od prędkości

W tym wypadku od prędkości. Nie masz możliwości zobaczenia co jest przed poprzedzającym cię samochodem. Owszem jak jest to osobówka, to nie achowa się przed nią TIR na awaryjnych. Ale już studzienka z pokrywą która oddoczyła się w kierunku punktu skupu złomu tak.

Shrek.

55 Data: Styczen 01 2012 12:02:03
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: John Kołalsky 


Użytkownik "Shrek"

Ja napisałem, że bezpieczny odstęp to taki, że w razie czego zdołasz
się zatrzymać tam, gdzie jest twój poprzednik. Branie pod uwagę, że
nie zatrzyma się w miejscu jest jednak trochę niebezpieczne. On może
nie, ale może wrzucić kierunaek (albo i nie) i zmienić pas. A ty
zostajesz z przeszkodą na swojej drodze.

Też mówię, że zależy od warunków drogowych a nie od prędkości

W tym wypadku od prędkości. Nie masz możliwości zobaczenia co jest przed poprzedzającym cię samochodem.

Więc od warunków zależy a nie od prędkości.

56 Data: Styczen 01 2012 16:15:28
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Shrek 

On 2012-01-01 12:02, John Kołalsky wrote:


Użytkownik "Shrek"
Ja napisałem, że bezpieczny odstęp to taki, że w razie czego zdołasz
się zatrzymać tam, gdzie jest twój poprzednik. Branie pod uwagę, że
nie zatrzyma się w miejscu jest jednak trochę niebezpieczne. On może
nie, ale może wrzucić kierunaek (albo i nie) i zmienić pas. A ty
zostajesz z przeszkodą na swojej drodze.

Też mówię, że zależy od warunków drogowych a nie od prędkości

W tym wypadku od prędkości. Nie masz możliwości zobaczenia co jest
przed poprzedzającym cię samochodem.

Więc od warunków zależy a nie od prędkości.

EOT.

Shrek.

57 Data: Styczen 01 2012 13:38:31
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F. 

Dnia Sat, 31 Dec 2011 20:39:11 +0100, Shrek napisał(a):

On 2011-12-31 20:16, John Kołalsky wrote:
Też mówię, że zależy od warunków drogowych a nie od prędkości

W tym wypadku od prędkości. Nie masz możliwości zobaczenia co jest przed
poprzedzającym cię samochodem. Owszem jak jest to osobówka, to nie
achowa się przed nią TIR na awaryjnych. Ale już studzienka z pokrywą
która oddoczyła się w kierunku punktu skupu złomu tak.

Od warunkow tez. Co z tego ze ja zobaczysz, jak z powodu lodu i tak sie nie
dasz rady zatrzymac ?

I tu jest zarzt do Cavallino - moze i odleglosci pamieta, ale warunkow
drogowych dokladnie nie zna.

J.

58 Data: Styczen 01 2012 16:22:09
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Cavallino 

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Dnia Sat, 31 Dec 2011 20:39:11 +0100, Shrek napisał(a):
On 2011-12-31 20:16, John Kołalsky wrote:
Też mówię, że zależy od warunków drogowych a nie od prędkości

W tym wypadku od prędkości. Nie masz możliwości zobaczenia co jest przed
poprzedzającym cię samochodem. Owszem jak jest to osobówka, to nie
achowa się przed nią TIR na awaryjnych. Ale już studzienka z pokrywą
która oddoczyła się w kierunku punktu skupu złomu tak.

Od warunkow tez.

TEŻ to nie znaczy TYLKO, a wyłącznie o to idzie różnica.

Co z tego ze ja zobaczysz, jak z powodu lodu i tak sie nie
dasz rady zatrzymac ?

Ale dasz się radę zatrzymać jak pojedziesz wolniej.
Nawet na lodzie.



I tu jest zarzt do Cavallino - moze i odleglosci pamieta, ale warunkow
drogowych dokladnie nie zna.

Ale kto, jaki zarzut i z jakiego powodu?
Czy ja gdzieś twierdziłem że warunki nie mają na coś wpływu?

59 Data: Grudzien 28 2011 00:36:42
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F. 

Dnia Tue, 27 Dec 2011 18:46:11 +0100, Cavallino napisał(a):

Użytkownik "J.F"  napisał w wiadomości
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup
Lepiej byłoby zapytać ile odstęp powinien wynosić.

Odstep ma byc bezpieczny ! :-)

No i właśnie to co się komu wydaje na temat tej odległości warto sprawdzić w
praktyce.

W praktyce sprawdza egzamin praktyczny :-)

Obstawiam, że tych 99% które bezpiecznego odstępu nie zachowuje, nie ma
zielonego pojęcia jaki ten odstęp powinien być przy danej prędkości.

A ty masz ?

Tu nie RFN, ustawa nie podaje ile minimum :-)

J.

60 Data: Grudzien 28 2011 17:44:05
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Cavallino 

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Dnia Tue, 27 Dec 2011 18:46:11 +0100, Cavallino napisał(a):
Użytkownik "J.F"  napisał w wiadomości
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup
Lepiej byłoby zapytać ile odstęp powinien wynosić.

Odstep ma byc bezpieczny ! :-)

No i właśnie to co się komu wydaje na temat tej odległości warto sprawdzić w
praktyce.

W praktyce sprawdza egzamin praktyczny :-)

Nie sprawdza, bo przy egzaminie praktycznym prędkości się nie osiąga żadnych.



Obstawiam, że tych 99% które bezpiecznego odstępu nie zachowuje, nie ma
zielonego pojęcia jaki ten odstęp powinien być przy danej prędkości.

A ty masz ?

Mniej więcej, w każdym razie umiem znaleźć i policzyć.
Ale mnie to rzadko dotyczy, bo staram się nie jeździć za poprzednikami. ;-)

61 Data: Grudzien 30 2011 12:46:32
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F 

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości
Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Obstawiam, że tych 99% które bezpiecznego odstępu nie zachowuje, nie ma
zielonego pojęcia jaki ten odstęp powinien być przy danej prędkości.

A ty masz ?

Mniej więcej, w każdym razie umiem znaleźć i policzyć.

Ale nie umiesz podac dokladnego wspolczynnika tarcia ktory nalezy podstawic do wzoru, ani pewnie nie masz dalmierza w oczach :-)


Ale mnie to rzadko dotyczy, bo staram się nie jeździć za poprzednikami. ;-)

Czyli badzmy szczerzy - czesto jezdzisz za blisko, w dodatku ze wzrokiem wlepionym w sina dal, a nie w swiatla poprzednika :-)

J.

62 Data: Grudzien 28 2011 22:16:04
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: RadekNet 

W dniu 27.12.2011 18:46, Cavallino pisze:

Lepiej byłoby zapytać ile odstęp powinien wynosić.

Odstep ma byc bezpieczny ! :-)

No i właśnie to co się komu wydaje na temat tej odległości warto
sprawdzić w praktyce.
Obstawiam, że tych 99% które bezpiecznego odstępu nie zachowuje, nie ma
zielonego pojęcia jaki ten odstęp powinien być przy danej prędkości.

Znowu jakies czary i komplikacje - masz byc dwie sekunty za poprzedzajacym Cie pojazdem, chyba ze pada deszcz to dublujesz odstep. I juz kazdy i wszedzie wie jakie ma trzymac minimum.

--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com

63 Data: Grudzien 29 2011 00:35:33
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Tomasz Pyra 

On Wed, 28 Dec 2011 22:16:04 +0100, RadekNet wrote:

W dniu 27.12.2011 18:46, Cavallino pisze:
Lepiej byłoby zapytać ile odstęp powinien wynosić.

Odstep ma byc bezpieczny ! :-)

No i właśnie to co się komu wydaje na temat tej odległości warto
sprawdzić w praktyce.
Obstawiam, że tych 99% które bezpiecznego odstępu nie zachowuje, nie ma
zielonego pojęcia jaki ten odstęp powinien być przy danej prędkości.

Znowu jakies czary i komplikacje - masz byc dwie sekunty za
poprzedzajacym Cie pojazdem,

To nie jest takie proste.

Jadąc 50km/h, na drodze odpowiadającej 2s (28m) samochód zdąży zatrzymać
się prawie 3 razy.

Jadąc 200km/h na odcinku przejeżdżanym w 2s (111m) zdąży zwolnić jedynie o
90km/h.

A liczyłem samą drogą hamowania - w "realu" przez pierwszą sekundę samochód
jeszcze nie hamuje i robi się jeszcze gorzej.

64 Data: Grudzien 29 2011 00:50:56
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Tomasz,

Thursday, December 29, 2011, 12:35:33 AM, you wrote:

[...]

A liczyłem samą drogą hamowania - w "realu" przez pierwszą sekundę samochód
jeszcze nie hamuje i robi się jeszcze gorzej.

Nie żartuj nawet tak. Nawet stary Polonez z zatartymi tłoczkami
takiego laga nie miał.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

65 Data: Grudzien 29 2011 01:03:33
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Tomasz Pyra 

On Thu, 29 Dec 2011 00:50:56 +0100, RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello Tomasz,

Thursday, December 29, 2011, 12:35:33 AM, you wrote:

[...]

A liczyłem samą drogą hamowania - w "realu" przez pierwszą sekundę samochód
jeszcze nie hamuje i robi się jeszcze gorzej.

Nie żartuj nawet tak. Nawet stary Polonez z zatartymi tłoczkami
takiego laga nie miał.

Około 300ms potrzeba na reakcję na spodziewany bodziec (na niespodziewany
jeszcze dłuzej), ruch nogą to kolejne 300-500ms opóźnienia
mięśniowo-nerwowego, a jeszcze trzeba wcisnąć pedał i dopiero wtedy zaczyna
się jeszcze opóźnienie samego układu hamulcowego.

W każdym razie mała szansa żeby samochód zaczął sensownie hamować szybciej
niż sekundę po tym jak zdarzyło się coś nieprzewidzianego.

Wygląda to np. tak:
http://www.youtube.com/watch?v=kTR5RmCYm38
Druga pod rząd próba wymuszenia stłuczki (czyli filmujący już "obudzony"),
w 0:17 w samochodzie z przodu zapalają się światła stopu, a filmujący
potrzebuje prawie 2s żeby zacząć ponownie skuteczne hamowanie.
Chociaż z jego punktu widzenia zapewne zareagował natychmiast.

66 Data: Grudzien 29 2011 01:26:41
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Tomasz,

Thursday, December 29, 2011, 1:03:33 AM, you wrote:

A liczyłem samą drogą hamowania - w "realu" przez pierwszą sekundę samochód
jeszcze nie hamuje i robi się jeszcze gorzej.
Nie żartuj nawet tak. Nawet stary Polonez z zatartymi tłoczkami
takiego laga nie miał.
Około 300ms potrzeba na reakcję na spodziewany bodziec (na niespodziewany
jeszcze dłuzej), ruch nogą to kolejne 300-500ms opóźnienia
mięśniowo-nerwowego,

Nie. Jeśli bodziec jest spodziewany, to 300ms jest od bodźca do ruchu
nogi a noga już wczesniej jest nad hamulcem.

a jeszcze trzeba wcisnąć pedał i dopiero wtedy zaczyna
się jeszcze opóźnienie samego układu hamulcowego.

Ile trwa wciśniecie pedału? Sorry - ja już dwa układy hamulcowe
rozwaliłem kopiąc w hamulec i wiem, w jakiej odleglości się
zatrzymałem. Nie sa to żadne czasy zbliżajace się do sekundy.

W każdym razie mała szansa żeby samochód zaczął sensownie hamować szybciej
niż sekundę po tym jak zdarzyło się coś nieprzewidzianego.

Chyba jak gadasz przez komórkę.

Wygląda to np. tak:
http://www.youtube.com/watch?v=kTR5RmCYm38
Druga pod rząd próba wymuszenia stłuczki (czyli filmujący już "obudzony"),
w 0:17 w samochodzie z przodu zapalają się światła stopu, a filmujący
potrzebuje prawie 2s żeby zacząć ponownie skuteczne hamowanie.

Żeby się zatrzymać. I to nawet nie są 2s.

Chociaż z jego punktu widzenia zapewne zareagował natychmiast.

Nie - drugi raz go zaskoczył. Na filmie nie ma tego, co sie działo za
nim - moim zdaniem kierowca spodziewał się burackiego zachowania i
tylko dlatego za pierwszym razem dał radę się nie wrypać.



--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

67 Data: Grudzien 29 2011 02:05:50
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Tomasz Pyra 

On Thu, 29 Dec 2011 01:26:41 +0100, RoMan Mandziejewicz wrote:

Nie żartuj nawet tak. Nawet stary Polonez z zatartymi tłoczkami
takiego laga nie miał.
Około 300ms potrzeba na reakcję na spodziewany bodziec (na niespodziewany
jeszcze dłuzej), ruch nogą to kolejne 300-500ms opóźnienia
mięśniowo-nerwowego,

Nie. Jeśli bodziec jest spodziewany, to 300ms jest od bodźca do ruchu
nogi a noga już wczesniej jest nad hamulcem.

Tylko im dalej od głowy tym reakcja mięśni wolniejsza.

AFAIK w F1 hamowanie zaczyna się po 0.7s od zauważenia powodu, przy czasie
reakcji kierowców na trenażerach rzędu 150ms.
Nie wiem niestety czy to 0.7s to już z opóźnieniem układu, chociaż pewnie
akurat w F1 jest ono niewielkie.



a jeszcze trzeba wcisnąć pedał i dopiero wtedy zaczyna
się jeszcze opóźnienie samego układu hamulcowego.

Ile trwa wciśniecie pedału? Sorry - ja już dwa układy hamulcowe
rozwaliłem kopiąc w hamulec i wiem, w jakiej odleglości się
zatrzymałem. Nie sa to żadne czasy zbliżajace się do sekundy.

Sfilmuj się podczas normalnej jazdy i potem sobie poklatkowo przeanalizuj
jak szybko reagujesz w rzeczywistości.
Wrażenie własnej natychmiastowej reakcji to pozory.

Wygląda to np. tak:
http://www.youtube.com/watch?v=kTR5RmCYm38
Druga pod rząd próba wymuszenia stłuczki (czyli filmujący już "obudzony"),
w 0:17 w samochodzie z przodu zapalają się światła stopu, a filmujący
potrzebuje prawie 2s żeby zacząć ponownie skuteczne hamowanie.

Żeby się zatrzymać. I to nawet nie są 2s.

ponad 1.5s od zaświecenia się stopu do momentu kiedy drgnął horyzont.
Światła stopu tego z przodu zapalają się jeszcze w 17 sekundzie, dopiero w
połowie 19-tej rusza się horyzont (początek hamowania), samo hamowanie do
zera 0.5s.



Chociaż z jego punktu widzenia zapewne zareagował natychmiast.

Nie - drugi raz go zaskoczył.

Zaskoczył w sensie że drugiego hamowania oczywiście nie przewidywał.
Ale po pierwszym hamowaniu już mial wszystkie zmysły wyostrzone i nie można
mu zarzucić że za drugim razem np. przysnął czy coś.

Ot po prostu normalna reakcja skupionego kierowcy który musi nagle hamować
- 1.5s.

68 Data: Grudzien 29 2011 02:18:48
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Tomasz,

Thursday, December 29, 2011, 2:05:50 AM, you wrote:

[...]

Ot po prostu normalna reakcja skupionego kierowcy który musi nagle hamować
- 1.5s.

Przestań, milion razy bym się zabil na A4 z takim czasem reakcji. Przy
180km/h 1.5s to jest 75 metrów. Ty chyba nie wiesz, w jakim momencie
TIR potrafi podjąć decyzję o zmianie pasa - przy różnicy predkosci
90km/h to nadal 37.5m. I jeszcze trzeba zwolnić o te 90km/h. A ja
pisze tu z Ziemii a nie z zaświatów.


--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

69 Data: Grudzien 29 2011 02:51:38
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Tomasz Pyra 

On Thu, 29 Dec 2011 02:18:48 +0100, RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello Tomasz,

Thursday, December 29, 2011, 2:05:50 AM, you wrote:

[...]

Ot po prostu normalna reakcja skupionego kierowcy który musi nagle hamować
- 1.5s.

Przestań, milion razy bym się zabil na A4 z takim czasem reakcji. Przy
180km/h 1.5s to jest 75 metrów. Ty chyba nie wiesz, w jakim momencie
TIR potrafi podjąć decyzję o zmianie pasa - przy różnicy predkosci
90km/h to nadal 37.5m. I jeszcze trzeba zwolnić o te 90km/h. A ja
pisze tu z Ziemii a nie z zaświatów.

No to się sfilmuj i porównaj swoje subiektywne odczucia z filmem.

Jeździsz czasami jako pasażer?
I masz tak że czujesz że kierowca ma spóźnioną reakcję, że sam reagowałbyś
szybciej jak zauważasz coś niespodziewanego?
No to to jest właśnie ten czas który upływa między pomyśleniem że trzeba by
hamować (bo zauważacie problem pewnie w miarę jednocześnie), a faktycznym
czasem rozpoczęciem hamowania.
Co ciekawe reagujący sobie z tego opóźnienia sprawy nie zdaje.

Zresztą m.in. dlatego ludzie się parzą dotykając gorących przedmiotów. Bo
zamiast szybko cofnąć rękę, ręka się grzeje przez pewien czas nim mózg
raczy zareagować ( a takie reakcje bólowe są i tak szybsze niż wymagająca
przemyśleń od kierowcy zmieniająca się sytuacja na drodze ).

Wbrew pozorom nie dzieje się to tak szybko jak się wydaje.

70 Data: Grudzien 29 2011 11:39:20
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Tomasz,

Thursday, December 29, 2011, 2:51:38 AM, you wrote:

[...]

Zresztą m.in. dlatego ludzie się parzą dotykając gorących przedmiotów. Bo
zamiast szybko cofnąć rękę, ręka się grzeje przez pewien czas nim mózg
raczy zareagować ( a takie reakcje bólowe są i tak szybsze niż wymagająca
przemyśleń od kierowcy zmieniająca się sytuacja na drodze ).

Teraz to juz całkiem po bandzie idziesz - poczytaj na temat łuku
odruchowego - mózg nie ma nic tu do gadania.

Wbrew pozorom nie dzieje się to tak szybko jak się wydaje.

Jasne. Przypomnij sobie swoje sytuacje groźne i w jakich odległosciach
się znajdowałeś i ile _metrów_ zajęło Ci podjęcie decyzji i jej
wykonanie. Przypomnij sobie szybkości i policz sobie czas.

Wiele rzeczy wykonujemy odruchowo, nie angażując do tego umysłu. To
się nazywa rutyna. Przejedź 200kkm po A4 to się nauczysz rozpoczynania
hamowania w czasie krótszym niż 1.5 sekundy na widok TIRa usiłującego
zajechać Ci drogę.


--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

71 Data: Grudzien 29 2011 12:45:27
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F 

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości
Hello Tomasz,
[...]

Zresztą m.in. dlatego ludzie się parzą dotykając gorących przedmiotów. Bo
zamiast szybko cofnąć rękę, ręka się grzeje przez pewien czas nim mózg
raczy zareagować ( a takie reakcje bólowe są i tak szybsze niż wymagająca
przemyśleń od kierowcy zmieniająca się sytuacja na drodze ).

Teraz to juz całkiem po bandzie idziesz - poczytaj na temat łuku
odruchowego - mózg nie ma nic tu do gadania.

Az tak calkiem to sie nie myli - wlasnie mnie palec boli, poparzylem, jeb* ksiegowi :-)

Ale to raczej wina ciepla jako bodzca - dziala z opoznieniem, do pewnego stanu malo odczuwalne jest.

Mozna sprobowac kolege pradem popiescic - zobaczymy jak szybko cofnie reke :-)


Wbrew pozorom nie dzieje się to tak szybko jak się wydaje.
Jasne. Przypomnij sobie swoje sytuacje groźne i w jakich odległosciach
się znajdowałeś i ile _metrów_ zajęło Ci podjęcie decyzji i jej
wykonanie. Przypomnij sobie szybkości i policz sobie czas.

No coz - Malysz wybija sie na progu z dokladnoscia do kilku metrow, majac 100km/h, ale to troche inna sytuacja jest :-)

Wiele rzeczy wykonujemy odruchowo, nie angażując do tego umysłu. To
się nazywa rutyna. Przejedź 200kkm po A4 to się nauczysz rozpoczynania
hamowania w czasie krótszym niż 1.5 sekundy na widok TIRa usiłującego
zajechać Ci drogę.

Kamerka by sie jednak przydala - bodziec niewyrazny, na pewno duzo krocej ?

J.

72 Data: Grudzien 29 2011 13:00:14
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J.F,

Thursday, December 29, 2011, 12:45:27 PM, you wrote:

Zresztą m.in. dlatego ludzie się parzą dotykając gorących
przedmiotów. Bo zamiast szybko cofnąć rękę, ręka się grzeje przez
pewien czas nim mózg raczy zareagować ( a takie reakcje bólowe są
i tak szybsze niż wymagająca przemyśleń od kierowcy zmieniająca
się sytuacja na drodze ).
Teraz to juz całkiem po bandzie idziesz - poczytaj na temat łuku
odruchowego - mózg nie ma nic tu do gadania.
Az tak calkiem to sie nie myli - wlasnie mnie palec boli, poparzylem,
jeb* ksiegowi :-)
Ale to raczej wina ciepla jako bodzca - dziala z opoznieniem, do
pewnego stanu malo odczuwalne jest.

Chodzi o role mózgu w tej sytuacji - jest zerowa.

Mozna sprobowac kolege pradem popiescic - zobaczymy jak szybko cofnie
reke :-)

Tutaj Ci powie, że to prąd spowodował skurcz mięśnia ;)

Wbrew pozorom nie dzieje się to tak szybko jak się wydaje.
Jasne. Przypomnij sobie swoje sytuacje groźne i w jakich
odległosciach
się znajdowałeś i ile _metrów_ zajęło Ci podjęcie decyzji i jej
wykonanie. Przypomnij sobie szybkości i policz sobie czas.
No coz - Malysz wybija sie na progu z dokladnoscia do kilku metrow,

Raczej centymetrów. Wyobraź sobie wybicie kilka metrów za progiem...

majac 100km/h, ale to troche inna sytuacja jest :-)

A jednak - bo świadczy o mozliwosci synchronizacji reakcji ze
spodziewanymi bodźcami na poziomie bliskim odruchowego.

Za kierownicą masz w gruncie rzeczy powtarzające się sytuacje
zagrożenia i jeśli nie jestes ostatnim kołkiem, jeżdżącym totalnie na
pałę, to cięzko o naprawdę niespodziewane sytuacje, które doprowadzają
do stuporu z 1.5 sekundy laga.

Wiele rzeczy wykonujemy odruchowo, nie angażując do tego umysłu. To
się nazywa rutyna. Przejedź 200kkm po A4 to się nauczysz
rozpoczynania hamowania w czasie krótszym niż 1.5 sekundy na widok
TIRa usiłującego zajechać Ci drogę.
Kamerka by sie jednak przydala - bodziec niewyrazny,

Ale spodziewany. Zawsze wyprzedzając grupkę TIRów spodziewam sie tego,
że którys może wyskoczyć. Spodziewany bodzieć + adrenalina = krótszy
czas reakcji. A często jeszcze wręcz widać, że ten TIR za chwile coś
wymysli i tak naprawdę to nogę masz już w trakcie przenoszenia z gazu
na hamulec albo wręcz wisząca nad hamulcem.
Jeździłes "trochę" po autostradach i doskonale wiesz, o co chodzi.

na pewno duzo krocej ?

Na pewno nie półtorej sekundy.


--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

73 Data: Grudzien 29 2011 16:23:07
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F 

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości grup
Hello J.F,

Zresztą m.in. dlatego ludzie się parzą dotykając gorących
przedmiotów. Bo zamiast szybko cofnąć rękę, ręka się grzeje przez
pewien czas nim mózg raczy zareagować
Teraz to juz całkiem po bandzie idziesz - poczytaj na temat łuku
odruchowego - mózg nie ma nic tu do gadania.
Az tak calkiem to sie nie myli - wlasnie mnie palec boli, poparzylem,
jeb* ksiegowi :-)
Ale to raczej wina ciepla jako bodzca - dziala z opoznieniem, do
pewnego stanu malo odczuwalne jest.

Chodzi o role mózgu w tej sytuacji - jest zerowa.

Nie bylbym taki pewien - wczoraj to raczej mozg podjal decyzje :-)

Mozna sprobowac kolege pradem popiescic - zobaczymy jak szybko cofnie
reke :-)

Tutaj Ci powie, że to prąd spowodował skurcz mięśnia ;)

Dobierzemy najpierw amplitude :-)
Mozna tez sprobowac szpilke wbijac :-)

Goraco jest jednak niewyrazne. No - zalezy jeszcze jakie.

No coz - Malysz wybija sie na progu z dokladnoscia do kilku metrow,
Raczej centymetrów. Wyobraź sobie wybicie kilka metrów za progiem...

to wybicie troche trwa, podejrzewam ze oni tam wczesniej zaczynaja, a jakies maksimum jest jednak 1-2m u najlepszych. Choc statystycznie pewnie czasem sie uda lepiej.

majac 100km/h, ale to troche inna sytuacja jest :-)
A jednak - bo świadczy o mozliwosci synchronizacji reakcji ze
spodziewanymi bodźcami na poziomie bliskim odruchowego.

Nie tylko spodziewanymi, ale stale obserwowanymi.
Stoper w zegarku udaje mi sie zatrzymac na "pelnej sekundzie" dosc dokladnie, o wlasnie uzyskalem odczyt 2.99 :-)

J.

74 Data: Grudzien 29 2011 10:02:02
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F 

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w

Około 300ms potrzeba na reakcję na spodziewany bodziec (na niespodziewany
jeszcze dłuzej), ruch nogą to kolejne 300-500ms opóźnienia
mięśniowo-nerwowego,

Nie. Jeśli bodziec jest spodziewany, to 300ms jest od bodźca do ruchu
nogi a noga już wczesniej jest nad hamulcem.

Musi byc spodziewany i odpowiednio wyrazny.
migacz tira do ktorego podchodzimy ? :-)

a jeszcze trzeba wcisnąć pedał i dopiero wtedy zaczyna
się jeszcze opóźnienie samego układu hamulcowego.

Ile trwa wciśniecie pedału? Sorry - ja już dwa układy hamulcowe
rozwaliłem kopiąc w hamulec i wiem, w jakiej odleglości się
zatrzymałem. Nie sa to żadne czasy zbliżajace się do sekundy.

Przewody napraw, jesli rozwaliles :-)

Samo wcisniecie jest rzeczywiscie szybkie.
Analiza sytuacji na drodze niekoniecznie.
Ja juz kiedys pisalem jak fajnie sie jedzie 200 po szkopskiej autostradzie.

Wygląda to np. tak:
http://www.youtube.com/watch?v=kTR5RmCYm38
Druga pod rząd próba wymuszenia stłuczki (czyli filmujący już "obudzony"),
w 0:17 w samochodzie z przodu zapalają się światła stopu, a filmujący
potrzebuje prawie 2s żeby zacząć ponownie skuteczne hamowanie.

Żeby się zatrzymać. I to nawet nie są 2s.

Refleksu pogratulowac swoja droga, ale czlowiek to ma jednak glupie odruchy - bylo przyp* :-)

J.

75 Data: Grudzien 29 2011 10:30:53
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: RadekNet 

W dniu 29.12.2011 00:35, Tomasz Pyra pisze:

On Wed, 28 Dec 2011 22:16:04 +0100, RadekNet wrote:

W dniu 27.12.2011 18:46, Cavallino pisze:
Lepiej byłoby zapytać ile odstęp powinien wynosić.

Odstep ma byc bezpieczny ! :-)

No i właśnie to co się komu wydaje na temat tej odległości warto
sprawdzić w praktyce.
Obstawiam, że tych 99% które bezpiecznego odstępu nie zachowuje, nie ma
zielonego pojęcia jaki ten odstęp powinien być przy danej prędkości.

Znowu jakies czary i komplikacje - masz byc dwie sekunty za
poprzedzajacym Cie pojazdem,

To nie jest takie proste.

Jadąc 50km/h, na drodze odpowiadającej 2s (28m) samochód zdąży zatrzymać
się prawie 3 razy.

Jadąc 200km/h na odcinku przejeżdżanym w 2s (111m) zdąży zwolnić jedynie o
90km/h.

A liczyłem samą drogą hamowania - w "realu" przez pierwszą sekundę samochód
jeszcze nie hamuje i robi się jeszcze gorzej.

Hmmm mnie sie wydaje, ze ktos to sobie mocno przemyslal i dla tego jest to wbijane do glow adeptow na kierowcow. Pewnie chodzi o uniwersalnosc zasady przy dopuszczalnych predkosciach (czyli 120km/h).

Uwzgledniles, ze ten samochod z przodu tez zwalnia a nie zatrzymuje sie natychmiast?

Pozdr.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com

76 Data: Grudzien 29 2011 11:01:26
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Tomasz Pyra 

On Thu, 29 Dec 2011 10:30:53 +0100, RadekNet wrote:

W dniu 29.12.2011 00:35, Tomasz Pyra pisze:
On Wed, 28 Dec 2011 22:16:04 +0100, RadekNet wrote:

W dniu 27.12.2011 18:46, Cavallino pisze:
Lepiej byłoby zapytać ile odstęp powinien wynosić.

Odstep ma byc bezpieczny ! :-)

No i właśnie to co się komu wydaje na temat tej odległości warto
sprawdzić w praktyce.
Obstawiam, że tych 99% które bezpiecznego odstępu nie zachowuje, nie ma
zielonego pojęcia jaki ten odstęp powinien być przy danej prędkości.

Znowu jakies czary i komplikacje - masz byc dwie sekunty za
poprzedzajacym Cie pojazdem,

To nie jest takie proste.

Jadąc 50km/h, na drodze odpowiadającej 2s (28m) samochód zdąży zatrzymać
się prawie 3 razy.

Jadąc 200km/h na odcinku przejeżdżanym w 2s (111m) zdąży zwolnić jedynie o
90km/h.

A liczyłem samą drogą hamowania - w "realu" przez pierwszą sekundę samochód
jeszcze nie hamuje i robi się jeszcze gorzej.

Hmmm mnie sie wydaje, ze ktos to sobie mocno przemyslal i dla tego jest
to wbijane do glow adeptow na kierowcow. Pewnie chodzi o uniwersalnosc
zasady przy dopuszczalnych predkosciach (czyli 120km/h).

Tak właśnie jest - jest to sposób który pozwala łatwo mierzyć tą odległość.
Natomiast warto  pamiętać że tak mierzona odległość rośnie liniowo, a droga
hamowania z kwadratem prędkości.

Uwzgledniles, ze ten samochod z przodu tez zwalnia a nie zatrzymuje sie
natychmiast?

Celowo nie uwzględiłem, bo są sytuacje kiedy ten z przodu właśnie nie
zwalnia, a zatrzymuje się natychmiast.

Wystarczy albo karambol, albo co częściej spotykane - ten z przodu w
ostatniej chwili zmienia pas żeby ominąć przeszkodę, a ten z tyłu nie ma
miejsca na zmianę pasa w tej chwili.

Gdyby założyć że ten z przodu zawsze będzie hamował hamulcami, to sądzę że
jazda 0.5s za nim (albo i bliżej) powinna spokojnie wystarczyć w rozsądnym
zakresie prędkości (ograniczonym zarówno od dołu i od góry).

77 Data: Grudzien 29 2011 15:24:18
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: RadekNet 

W dniu 29.12.2011 11:01, Tomasz Pyra pisze:

Obstawiam, że tych 99% które bezpiecznego odstępu nie zachowuje, nie ma
zielonego pojęcia jaki ten odstęp powinien być przy danej prędkości.

[cut]

Hmmm mnie sie wydaje, ze ktos to sobie mocno przemyslal i dla tego jest
to wbijane do glow adeptow na kierowcow. Pewnie chodzi o uniwersalnosc
zasady przy dopuszczalnych predkosciach (czyli 120km/h).

Tak właśnie jest - jest to sposób który pozwala łatwo mierzyć tą odległość.
Natomiast warto  pamiętać że tak mierzona odległość rośnie liniowo, a droga
hamowania z kwadratem prędkości.

Pamietac warto, ale patrzac na pierwsze zdanie jakie cytuje nie tylko ja sadze, ze liczby pamieta mniejszosc :)

Uwzgledniles, ze ten samochod z przodu tez zwalnia a nie zatrzymuje sie
natychmiast?

Celowo nie uwzględiłem, bo są sytuacje kiedy ten z przodu właśnie nie
zwalnia, a zatrzymuje się natychmiast.

Wystarczy albo karambol, albo co częściej spotykane - ten z przodu w
ostatniej chwili zmienia pas żeby ominąć przeszkodę, a ten z tyłu nie ma
miejsca na zmianę pasa w tej chwili.

Tez prawda... Pare dni temu kilkanascie aut przedemna jakas kobieta sie obkrecila po barierce na autostradzie. Az sie zdziwilem, ze wszyscy sie wyrobili z hamowaniem.

Pozdr.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com

78 Data: Grudzien 29 2011 17:22:13
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: John Kołalsky 


Użytkownik "Tomasz Pyra"


Uwzgledniles, ze ten samochod z przodu tez zwalnia a nie zatrzymuje sie
natychmiast?

Celowo nie uwzględiłem, bo są sytuacje kiedy ten z przodu właśnie nie
zwalnia, a zatrzymuje się natychmiast.

Wystarczy albo karambol, albo co częściej spotykane - ten z przodu w
ostatniej chwili zmienia pas żeby ominąć przeszkodę, a ten z tyłu nie ma
miejsca na zmianę pasa w tej chwili.

Gdyby założyć że ten z przodu zawsze będzie hamował hamulcami, to sądzę że
jazda 0.5s za nim (albo i bliżej) powinna spokojnie wystarczyć w rozsądnym
zakresie prędkości (ograniczonym zarówno od dołu i od góry).

No i to są właśnie warunki drogowe. Bez ich uwzględnienia nie ma kompletnie sensu określanie odstępu.

79 Data: Grudzien 29 2011 19:52:17
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Thu, 29 Dec 2011 00:35:33 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

To nie jest takie proste.

Jest.

Jadąc 200km/h na odcinku przejeżdżanym w 2s (111m) zdąży zwolnić jedynie o
90km/h.

A poprzedzający Cie na jakim odcinku zahamuje? Nie stanie przecież w
miejscu.


--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

80 Data: Grudzien 29 2011 19:54:34
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Tomasz Pyra 

On Thu, 29 Dec 2011 19:52:17 +0100, Adam Płaszczyca wrote:


Jadąc 200km/h na odcinku przejeżdżanym w 2s (111m) zdąży zwolnić jedynie o
90km/h.

A poprzedzający Cie na jakim odcinku zahamuje? Nie stanie przecież w
miejscu.

Jak w coś walnie, to zatrzyma się w miejscu.
Tak się robi karambole.

81 Data: Grudzien 29 2011 20:48:36
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Thu, 29 Dec 2011 19:54:34 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

A poprzedzający Cie na jakim odcinku zahamuje? Nie stanie przecież w
miejscu.

Jak w coś walnie, to zatrzyma się w miejscu.

Mhm. Znaczy walnie w coś jadęcego z przeciwka, albo w wielki, betonowy
kolc?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

82 Data: Grudzien 29 2011 21:06:24
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Tomasz Pyra 

On Thu, 29 Dec 2011 20:48:36 +0100, Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Thu, 29 Dec 2011 19:54:34 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

A poprzedzający Cie na jakim odcinku zahamuje? Nie stanie przecież w
miejscu.

Jak w coś walnie, to zatrzyma się w miejscu.

Mhm. Znaczy walnie w coś jadęcego z przeciwka, albo w wielki, betonowy
kolc?

Wystarczy że walnie w już stojące samochody.

83 Data: Grudzien 29 2011 21:54:37
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Thu, 29 Dec 2011 21:06:24 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

Mhm. Znaczy walnie w coś jadęcego z przeciwka, albo w wielki, betonowy
kolc?

Wystarczy że walnie w już stojące samochody.

Zmartwię Cię, dalej nie zatrzyma się w miejscu, a co więcej, jak jedziesz
za kimś, to widzisz to, co jest przed nim. Może nie dokładnie, ale stojącą
kolumne samochodów zobaczysz.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

84 Data: Grudzien 29 2011 22:12:20
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Tomasz Pyra 

On Thu, 29 Dec 2011 21:54:37 +0100, Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Thu, 29 Dec 2011 21:06:24 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

Mhm. Znaczy walnie w coś jadęcego z przeciwka, albo w wielki, betonowy
kolc?

Wystarczy że walnie w już stojące samochody.

Zmartwię Cię, dalej nie zatrzyma się w miejscu, a co więcej, jak jedziesz
za kimś, to widzisz to, co jest przed nim. Może nie dokładnie, ale stojącą
kolumne samochodów zobaczysz.

Tu masz paru takich co zatrzymało się w miejscu, a ci za nimi niewiele
widzieli:
http://www.youtube.com/watch?v=gngOUxhSWa4

85 Data: Grudzien 29 2011 22:17:29
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Thu, 29 Dec 2011 22:12:20 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

Tu masz paru takich co zatrzymało się w miejscu, a ci za nimi niewiele
widzieli:
http://www.youtube.com/watch?v=gngOUxhSWa4

No cóż, nie zachowali bezpiecznego odstepu :D

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

86 Data: Grudzien 29 2011 22:44:44
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2011-12-29, Adam Płaszczyca  wrote:

Mhm. Znaczy walnie w coś jadęcego z przeciwka, albo w wielki, betonowy
kolc?

Wystarczy że walnie w już stojące samochody.

Zmartwię Cię, dalej nie zatrzyma się w miejscu, a co więcej, jak jedziesz
za kimś, to widzisz to, co jest przed nim. Może nie dokładnie, ale stojącą
kolumne samochodów zobaczysz.

Liczne karambole na autostradach to jakieś przywidzenia czy
rzeczywistość jednak skrzeczy?

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

87 Data: Grudzien 29 2011 22:53:36
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Thu, 29 Dec 2011 22:44:44 +0100, Krzysiek Kielczewski napisał(a):

Liczne karambole na autostradach to jakieś przywidzenia czy
rzeczywistość jednak skrzeczy?

Widziałeś Ty odstępy na naszych autostradach? Żeby choć 70m trzymali...

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

88 Data: Grudzien 29 2011 23:40:34
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2011-12-29, Adam Płaszczyca  wrote:

Liczne karambole na autostradach to jakieś przywidzenia czy
rzeczywistość jednak skrzeczy?

Widziałeś Ty odstępy na naszych autostradach? Żeby choć 70m trzymali...

Widziałem. Nie tylko na naszych.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

89 Data: Grudzien 29 2011 22:58:54
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F. 

Dnia Thu, 29 Dec 2011 21:54:37 +0100, Adam Płaszczyca napisał(a):

Dnia Thu, 29 Dec 2011 21:06:24 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
Mhm. Znaczy walnie w coś jadęcego z przeciwka, albo w wielki, betonowy
kolc?

Wystarczy że walnie w już stojące samochody.

Zmartwię Cię, dalej nie zatrzyma się w miejscu, a co więcej, jak jedziesz
za kimś, to widzisz to, co jest przed nim. Może nie dokładnie, ale stojącą
kolumne samochodów zobaczysz.


No chyba ze ten z przodu wysoki, szeroki i bez szyb ..

J.

90 Data: Grudzien 29 2011 23:54:12
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Thu, 29 Dec 2011 22:58:54 +0100, J.F. napisał(a):

Zmartwię Cię, dalej nie zatrzyma się w miejscu, a co więcej, jak jedziesz
za kimś, to widzisz to, co jest przed nim. Może nie dokładnie, ale stojącą
kolumne samochodów zobaczysz.


No chyba ze ten z przodu wysoki, szeroki i bez szyb ..

To on się łatwo nie zatrzyma ;)

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

91 Data: Grudzien 30 2011 12:48:58
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F 

Użytkownik "AdamPłaszczyca"  napisał w wiadomości
Dnia Thu, 29 Dec 2011 22:58:54 +0100, J.F. napisał(a):

Zmartwię Cię, dalej nie zatrzyma się w miejscu, a co więcej, jak jedziesz
za kimś, to widzisz to, co jest przed nim. Może nie dokładnie, ale stojącą
kolumne samochodów zobaczysz.


No chyba ze ten z przodu wysoki, szeroki i bez szyb ..

To on się łatwo nie zatrzyma ;)

Ale to niestety dostawczak izoterma bez towaru, i przyp* w tira z weglem :-)

J.

92 Data: Grudzien 29 2011 21:14:54
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F. 

Dnia Thu, 29 Dec 2011 19:54:34 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

On Thu, 29 Dec 2011 19:52:17 +0100, Adam Płaszczyca wrote:
Jadąc 200km/h na odcinku przejeżdżanym w 2s (111m) zdąży zwolnić jedynie o
90km/h.

A poprzedzający Cie na jakim odcinku zahamuje? Nie stanie przecież w
miejscu.

Jak w coś walnie, to zatrzyma się w miejscu.
Tak się robi karambole.

Zalezy jeszcze w co walnie. Jesli w dopiero hamujace auto, to rachunek jest
inny. Jesli w stojaca przeszkode to zauwazyl ja tez nieco wczesniej i
zaczal wtedy hamowac.

Ale tak ku przestrodze - jedzie ssobie kiedys ciezarowka, za nia skoda, a
za skoda ja. wyjezdzamy w lewo, widzimy z przeciwka autobus, wracamy
grzecznie na swoj pas i dalej wleczemy sie za ciezarowka.
Kierowca skody nagle jakby sie obudzil, migacz, wylecial na lewy pas, jak
zobaczyl usmiechnieta maske autobusu w bezposredniej bliskosci, tak wrocil
do prawego rowu juz bez migacza.
A ja ... oj, chyba nie mialem bezpiecznej odleglosci.  Jakby tak odbil sie
od tego autobusu, albo drzewo roslo po prawej ...

J.

93 Data: Grudzien 29 2011 21:26:09
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Tomasz Pyra 

On Thu, 29 Dec 2011 21:14:54 +0100, J.F. wrote:
 

Ale tak ku przestrodze

No to ja z takich opowieści mam taką:

Droga ekspresowa, dwa pasy w jedną stronę, na prawym pasie korek do zjazdu.
Prawym pasem jedzie samochód A i zaraz za nim B. Jadą dość szybko.

Widząc korek przed sobą A rozpędza się żeby wcisnąć się między samochody na
lewym pasie, zmienia pas w ostatniej chwili (bo coś go tam wpuścić nie
chcieli), ale cały czas ma jakąś kontrolę nad sytuacją bo widzi i korek i
samochody.

Samochód B cały czas za nim jedzie, ale nie zdaje sobie sprawy z korka
przed nimi, nagle A mu uciekł z pasa, na jego pasie stoją sobie samochody,
a on pasa zmienić nie może bo obok niego jedzie inny samochód.

No i klops...

94 Data: Grudzien 29 2011 23:01:41
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F. 

Dnia Thu, 29 Dec 2011 21:26:09 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

Droga ekspresowa, dwa pasy w jedną stronę, na prawym pasie korek do zjazdu.
Prawym pasem jedzie samochód A i zaraz za nim B. Jadą dość szybko.

Widząc korek przed sobą A rozpędza się żeby wcisnąć się między samochody na
lewym pasie, zmienia pas w ostatniej chwili (bo coś go tam wpuścić nie
chcieli), ale cały czas ma jakąś kontrolę nad sytuacją bo widzi i korek i
samochody.

Samochód B cały czas za nim jedzie, ale nie zdaje sobie sprawy z korka
przed nimi, nagle A mu uciekł z pasa, na jego pasie stoją sobie samochody,
a on pasa zmienić nie może bo obok niego jedzie inny samochód.

No i klops...

No i niezachowanie bezpiecznego odstepu :-)

Choc tu 2s moze byc za malo..

J.

95 Data: Grudzien 29 2011 23:41:47
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: John Kołalsky 


Użytkownik "J.F."

Droga ekspresowa, dwa pasy w jedną stronę, na prawym pasie korek do zjazdu.
Prawym pasem jedzie samochód A i zaraz za nim B. Jadą dość szybko.

Widząc korek przed sobą A rozpędza się żeby wcisnąć się między samochody na
lewym pasie, zmienia pas w ostatniej chwili (bo coś go tam wpuścić nie
chcieli), ale cały czas ma jakąś kontrolę nad sytuacją bo widzi i korek i
samochody.

Samochód B cały czas za nim jedzie, ale nie zdaje sobie sprawy z korka
przed nimi, nagle A mu uciekł z pasa, na jego pasie stoją sobie samochody,
a on pasa zmienić nie może bo obok niego jedzie inny samochód.

No i klops...

No i niezachowanie bezpiecznego odstepu :-)

Nic do bezpiecznego odstępu nie ma :-) Po prostu wjechał w wolniej poruszający się pojazd.

Choc tu 2s moze byc za malo..

A na lodzie ile sekund (sekund?) przed karambolem trzeba hamować ? Nadal bez związku z bezpiecznym odstępem.

96 Data: Grudzien 30 2011 12:38:42
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F 

Użytkownik "John Kołalsky"  napisał w wiadomości grup Użytkownik "J.F."

Samochód B cały czas za nim jedzie, ale nie zdaje sobie sprawy z korka
przed nimi, nagle A mu uciekł z pasa, na jego pasie stoją sobie samochody,
a on pasa zmienić nie może bo obok niego jedzie inny samochód.

No i klops...

No i niezachowanie bezpiecznego odstepu :-)

Nic do bezpiecznego odstępu nie ma :-) Po prostu wjechał w wolniej poruszający się pojazd.

Jakby mial przepisowy odstep i przepisowa predkosc, to by dal rade zahamowac :-)


Choc tu 2s moze byc za malo..
A na lodzie ile sekund (sekund?) przed karambolem trzeba hamować ? Nadal bez związku z bezpiecznym odstępem.

Bo ta regula jest bardzo zgrubna, liniowa - wiec zawodzi przy duzych predkosciach, zawodzi na lodzie ... a moze i nie - przy predkosci 30 moze  miejsca starczy :-)

J.

97 Data: Grudzien 29 2011 20:35:31
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2011-12-29, Adam Płaszczyca  wrote:

Jadąc 200km/h na odcinku przejeżdżanym w 2s (111m) zdąży zwolnić jedynie o
90km/h.

A poprzedzający Cie na jakim odcinku zahamuje? Nie stanie przecież w
miejscu.

Jak trafi na tira to nawet zawróci ;-P

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

98 Data: Grudzien 31 2011 19:24:01
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Shrek 

On 2011-12-29 19:52, Adam Płaszczyca wrote:
> Dnia Thu, 29 Dec 2011 00:35:33 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
>
>> To nie jest takie proste.
>
> Jest.
>
>> Jadąc 200km/h na odcinku przejeżdżanym w 2s (111m) zdąży zwolnić jedynie o
>> 90km/h.
>
> A poprzedzający Cie na jakim odcinku zahamuje? Nie stanie przecież w
> miejscu.

Wystarczy, że ominie w ostatniej chwili przeszkodę na swoim pasie - ona hamować już nie musi. Raz tak miałem - jechałem za dostawczakiem - normalnie poginałem 110@70 lewym pasem, ale padało, zimówki założyłem a jeszcze +10 było mokro, to i się można na zimówkach poślizgnąć. Myślę nie będę kozaczył, pojade prawym 80. No i jedzie sobie dostawczak, obok niego na lewym też coś. Dostawczak przyspiesza, ja na szczęście nie. Jak już wyprzedził tego zawodnika na lewym, to błyśnięcie kierunku w lewo (jedno) i moim oczom ukazuje się karetka stojąca na bombach na mojej drodze. Miałem więcej szczęści niż rozumu, do czego walnie przyczynił się koleś jadący za mną na lewym pasie - jak zobaczył co się święci, to dał po heblach. Ja dałem na lewy pas, nawet nie sprawdzając czy nic tam nie ma. Takie rzeczy uczą pokory a nie klepanie w klawiature, że jak 99% kierowaców jeżdzę lepiej niż średnia.

Ja byłem głupi, kierowca dostawczaka nie mądrzejszy. Całe szczęście, że facet na lewym pomyślał za mnie. Dobrze też, że za mną nic nie jechało, bo ja to nawet o kierunku poyślec nie zdążyłem (wrzuciłem odruchowo już w czasie manewru) i koleś miałby tą karetkę na swojej drodze bez żadnego ostrzeżenia.

Więc tak - nawet jak poprzednik nie wyhamuje do zera w nieskończenie krótkim czasie, to w ułamku sekundy na jego miejscu może się pojawić stojąca przeszkoda.

99 Data: Grudzien 28 2011 12:11:53
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Arek 

W dniu 2011-12-26 12:21, J.F. pisze:

Dnia Mon, 26 Dec 2011 09:22:16 +0100, Andrzej Kubiak napisał(a):
Dnia 25 Dec 2011 21:04:38 GMT, to napisał(a):
Praktyka była trudna (co pokazywała zdawalność), zdawalność z teorii była
na przyzwoitym poziomie. Najwyraźniej komuś to przeszkadzało.

Zdawalność z teorii była najczęściej zdawalnością z wykucia na pamięć i
dobrze, że coś tu się próbuje zmienić, zobaczymy, jak to będzie wyglądało w
praktyce.

A jak to sobie wybrazasz przy 20s na odpowiedz ?
Wykujesz albo nie zdasz.

Policz sobie ile przejeżdżasz w ciągu 20s jadąc np. 50km/h. Jeżeli to jest za mało aby stwierdzić kto ma pierwszeństwo albo co zrobić gdy stoi określony znak. To znaczy, że PJ nie jest dla Ciebie.


Niestety - nasze przepisy drogowe sa bardzo rozbudowane, a miejscami bardzo
skomplikowane. Jak w calej Europie zreszta.
Albo bedziesz sprawdzal znajomosc na egzaminie, albo ich nie beda znali,
wiec po co je wymyslac ?

Podasz jakiś przykład skomplikowanego pytania?

A.

100 Data: Grudzien 28 2011 15:48:17
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F 

Użytkownik "Arek"  napisał w wiadomości grup
W dniu 2011-12-26 12:21, J.F. pisze:

Zdawalność z teorii była najczęściej zdawalnością z wykucia na pamięć i
dobrze, że coś tu się próbuje zmienić, zobaczymy, jak to będzie wyglądało w
praktyce.
A jak to sobie wybrazasz przy 20s na odpowiedz ?
Wykujesz albo nie zdasz.

Policz sobie ile przejeżdżasz w ciągu 20s jadąc np. 50km/h. Jeżeli to jest za mało aby stwierdzić kto ma pierwszeństwo albo co zrobić gdy stoi określony znak. To znaczy, że PJ nie jest dla Ciebie.

Niestety - nasze przepisy drogowe sa bardzo rozbudowane, a miejscami bardzo
skomplikowane. Jak w calej Europie zreszta.
Albo bedziesz sprawdzal znajomosc na egzaminie, albo ich nie beda znali,
wiec po co je wymyslac ?

Podasz jakiś przykład skomplikowanego pytania?

Dobrze piszesz, ale jedziesz sobie po 4-ro pasowej drodze dwukierunkowej, dochodzisz jakiegos kapelusznika na lewym pasie, akurat dojechaliscie do zakretu oznaczonego znakiem ostrzegawczym ...
no i naciskasz hamulec czy kierunkowskaz ? 5s na odpowiedz .

Wiec po ch* wymyslac takie skomplikowane przepisy ?

Albo to co Tom podawal  - w jednym pytaniu "ma pierwszenstwo", drugim "ma ustapic", w trzecim "jemu ustepuja".
Proste i szybkie, ale czytac trzeba powoli i uwaznie, i rownie uwaznie odpowiadac.

Albo np

i teraz szybciutko
A. powinien zachować szczególną ostrożność
B. jest ostrzegany o możliwości poślizgu pojazdu
C. jest ostrzegany o robotach na drodze.

ktore TAK, ktore nie ?


albo
Widząc ten znak http://jfox.republika.pl/moto/pyt/z2.jpg

kierujący autobusem:

A. może wjechać na zwężony odcinek drogi, jeżeli nie zmusi to pojazdów nadjeżdżających z przeciwka do zatrzymania się,

B. powinien zawsze zatrzymać się, jeżeli z przeciwka nadjeżdża inny pojazd

C. powinien zawsze zatrzymać się, jeżeli na zwężonym odcinku drogi znajduje się pojazd jadący z przeciwka.

Szybko, tak czy nie ?


albo np
Znak ten zabrania wjazdu

http://jfox.republika.pl/moto/pyt/z3.png

A. pojazdom wolnobieżnym,

B. motocyklom jednośladowym,

C. motocyklom wózkiem bocznym

D. pojazdom zaprzęgowym.

101 Data: Grudzien 28 2011 16:15:57
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Arek 

W dniu 2011-12-28 15:48, J.F pisze:

A jak to sobie wybrazasz przy 20s na odpowiedz ?
Wykujesz albo nie zdasz.

Policz sobie ile przejeżdżasz w ciągu 20s jadąc np. 50km/h. Jeżeli to
jest za mało aby stwierdzić kto ma pierwszeństwo albo co zrobić gdy
stoi określony znak. To znaczy, że PJ nie jest dla Ciebie.

Niestety - nasze przepisy drogowe sa bardzo rozbudowane, a miejscami
bardzo
skomplikowane. Jak w calej Europie zreszta.
Albo bedziesz sprawdzal znajomosc na egzaminie, albo ich nie beda znali,
wiec po co je wymyslac ?

Podasz jakiś przykład skomplikowanego pytania?

Dobrze piszesz, ale jedziesz sobie po 4-ro pasowej drodze
dwukierunkowej, dochodzisz jakiegos kapelusznika na lewym pasie, akurat
dojechaliscie do zakretu oznaczonego znakiem ostrzegawczym ...
no i naciskasz hamulec czy kierunkowskaz ? 5s na odpowiedz .

Ale to jest sytuacja wymyślona czy pochodzi z testów?
W normalnej jeździe zdarzają się dużo bardziej skomplikowane sytuacje. I jeżeli ktoś nie potrafi odpowiedzieć na względnie proste pytanie to jak sobie poradzi w normalnej jeździe?

A co do wykuwania na pamięć, jeżeli ktoś stosuje taką metodę "nauki" to nie ma co się dziwić.

Moim zdaniem obecne testy są bardzo łatwe, naprawdę nie trzeba wiele aby przeanalizować pytania (większość się powtarza albo są podobne) i je zrozumieć a nie wykuć.

Wiec po ch* wymyslac takie skomplikowane przepisy ?

Życie nie jest proste.

Albo to co Tom podawal - w jednym pytaniu "ma pierwszenstwo", drugim "ma
ustapic", w trzecim "jemu ustepuja".
Proste i szybkie, ale czytac trzeba powoli i uwaznie, i rownie uwaznie
odpowiadac.

Daj link do punktu który wymaga tak długiego czasu na zrozumienie. Tak się składa, że ostatnio robiłem sobie taki test ku przypomnieniu i z ciekawości ile rzeczy pozapominałem. I nie przypominam sobie nic podchwytliwego. Owszem nie pamiętałem dróg hamowania dla poszczególnych prędkości oraz ilości wdechów i masaży serca podczas reanimacji.


albo
Widząc ten znak http://jfox.republika.pl/moto/pyt/z2.jpg

Opis znaku jest jasny. Masz ustąpić pierwszeństwo osobie nadjeżdżającej z przeciwka. Nie zależnie jaki będzie zestaw pytań to pierwszeństwo trzeba ustąpić.


albo np
Znak ten zabrania wjazdu
http://jfox.republika.pl/moto/pyt/z3.png

Opis znaku również jest jasny. Czym jest pojazd silnikowy powinieneś wiedzieć, co to motocykl jednośladowy również:)


A.

102 Data: Grudzien 28 2011 16:55:31
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F 

Użytkownik "Arek"  napisał w wiadomości grup

Podasz jakiś przykład skomplikowanego pytania?

Dobrze piszesz, ale jedziesz sobie po 4-ro pasowej drodze
dwukierunkowej, dochodzisz jakiegos kapelusznika na lewym pasie, akurat
dojechaliscie do zakretu oznaczonego znakiem ostrzegawczym ...
no i naciskasz hamulec czy kierunkowskaz ? 5s na odpowiedz .

Ale to jest sytuacja wymyślona czy pochodzi z testów?

Wymyslona, aczkolwiek przepisy na to sa, i czesc pytan z testow o nie zahacza.

W normalnej jeździe zdarzają się dużo bardziej skomplikowane sytuacje. I jeżeli ktoś nie potrafi odpowiedzieć na względnie proste pytanie to jak sobie poradzi w normalnej jeździe?

No jak to jak ? W Polsce gaz i migacz, w Niemczech sprawdzic czy nie policja :-)

I oby tylko wyprzedzany sie nie obudzil :-)

Moim zdaniem obecne testy są bardzo łatwe, naprawdę nie trzeba wiele aby przeanalizować pytania (większość się powtarza albo są podobne) i je zrozumieć a nie wykuć.

troche przesadzasz z ta latwoscia, a ja z wykuciem.

Albo to co Tom podawal - w jednym pytaniu "ma pierwszenstwo", drugim "ma
ustapic", w trzecim "jemu ustepuja".
Proste i szybkie, ale czytac trzeba powoli i uwaznie, i rownie uwaznie
odpowiadac.

Daj link do punktu który wymaga tak długiego czasu na zrozumienie.

Dlugiego nie, ale pewnego owszem.
Niestety - w linku sa od razu odpowiedzi, wiec sie nie liczy :-)

albo
Widząc ten znak http://jfox.republika.pl/moto/pyt/z2.jpg

Opis znaku jest jasny. Masz ustąpić pierwszeństwo osobie nadjeżdżającej z przeciwka. Nie zależnie jaki będzie zestaw pytań to pierwszeństwo trzeba ustąpić.

Owszem. Ale pytania sa jakie sa i mozna na nich popelnic 3 bledy :-)

albo np
Znak ten zabrania wjazdu
http://jfox.republika.pl/moto/pyt/z3.png

Opis znaku również jest jasny. Czym jest pojazd silnikowy powinieneś wiedzieć, co to motocykl jednośladowy również:)

Od tych pojazdow to krecka mozna dostac :-) Trzeba pogrzebac w pamieci - co dokladnie ten znak znaczy, ktore typy pojazdow sie na te definicje lapia, gdzie byly wyjatki od regul.
A czas biegnie :-)

A co z obrazkiem z1, czemu pominales ? :-)

J.

103 Data: Grudzien 29 2011 10:25:11
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Arek 

W dniu 2011-12-28 16:55, J.F pisze:


Moim zdaniem obecne testy są bardzo łatwe, naprawdę nie trzeba wiele
aby przeanalizować pytania (większość się powtarza albo są podobne) i
je zrozumieć a nie wykuć.

troche przesadzasz z ta latwoscia, a ja z wykuciem.

Pewnie tak. Jednak na pewno nie są trudne. Co potwierdza fakt, że liczba niezdających jest bardzo mała. A jak to możliwe, że ktoś zdaje test z łatwością, a potem w teście praktycznym nie ma pojęcia co ze sobą zrobić.

Wniosek jest jeden test jest za łatwy i za dużo osób bez podstawowej wiedzy przechodzi do drugiego etapu.

Daj link do punktu który wymaga tak długiego czasu na zrozumienie.

Dlugiego nie, ale pewnego owszem.
Niestety - w linku sa od razu odpowiedzi, wiec sie nie liczy :-)

Na pewno da się znaleźć taki bez odpowiedzi:)

albo
Widząc ten znak http://jfox.republika.pl/moto/pyt/z2.jpg

Opis znaku jest jasny. Masz ustąpić pierwszeństwo osobie
nadjeżdżającej z przeciwka. Nie zależnie jaki będzie zestaw pytań to
pierwszeństwo trzeba ustąpić.

Owszem. Ale pytania sa jakie sa i mozna na nich popelnic 3 bledy :-)

I o to właśnie chodzi. Takie zadawanie pytań utrudnia tylko wykuwaczom. Jak ktoś rozumie zagadnienie, to nie stanowi to dla niego większego problemu. Idea jak najbardziej słuszna.

albo np
Znak ten zabrania wjazdu
http://jfox.republika.pl/moto/pyt/z3.png

Opis znaku również jest jasny. Czym jest pojazd silnikowy powinieneś
wiedzieć, co to motocykl jednośladowy również:)

Od tych pojazdow to krecka mozna dostac :-) Trzeba pogrzebac w pamieci -
co dokladnie ten znak znaczy, ktore typy pojazdow sie na te definicje
lapia, gdzie byly wyjatki od regul.
A czas biegnie :-)

Trudno. Nie rozumiesz znaku to skąd pewność, że jak spotkasz coś takiego na drodze to poprawnie się zachowasz. Widząc znak musisz wiedzieć co on znaczy bez zastanawiania i grzebania w pamięci.

A co z obrazkiem z1, czemu pominales ? :-)

Hmmm, były tylko z2 i z3.


Pozdrawiam,
A.

104 Data: Grudzien 29 2011 11:05:30
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F 

Użytkownik "Arek"  napisał w wiadomości grup
W dniu 2011-12-28 16:55, J.F pisze:

Moim zdaniem obecne testy są bardzo łatwe, naprawdę nie trzeba wiele
aby przeanalizować pytania (większość się powtarza albo są podobne) i
je zrozumieć a nie wykuć.
troche przesadzasz z ta latwoscia, a ja z wykuciem.

Pewnie tak. Jednak na pewno nie są trudne. Co potwierdza fakt, że liczba niezdających jest bardzo mała.

Owszem ... aczkolwiek wszyscy je cwicza przed egzaminami :-)

A jak to możliwe, że ktoś zdaje test z łatwością, a potem w teście praktycznym nie ma pojęcia co ze sobą zrobić.
Wniosek jest jeden test jest za łatwy i za dużo osób bez podstawowej wiedzy przechodzi do drugiego etapu.

Nie, to jest zly wniosek.
Duzo rzeczy sie sklada na egzamin praktyczny i wystarczy jedna zawalic.
A jak slusznie zauwazyles - na drodze nie ma czasu na myslenie.

Czyli ... test teoretyczny powinien byc przeprowadzony w symulatorze jazdy ? :-)

Daj link do punktu który wymaga tak długiego czasu na zrozumienie.
Dlugiego nie, ale pewnego owszem.
Niestety - w linku sa od razu odpowiedzi, wiec sie nie liczy :-)

Na pewno da się znaleźć taki bez odpowiedzi:)

Niestety - znane mi strony podaja testy losowo.

albo
Widząc ten znak http://jfox.republika.pl/moto/pyt/z2.jpg
Opis znaku jest jasny. Masz ustąpić pierwszeństwo osobie
nadjeżdżającej z przeciwka. Nie zależnie jaki będzie zestaw pytań to
pierwszeństwo trzeba ustąpić.
Owszem. Ale pytania sa jakie sa i mozna na nich popelnic 3 bledy :-)

I o to właśnie chodzi. Takie zadawanie pytań utrudnia tylko wykuwaczom. Jak ktoś rozumie zagadnienie, to nie stanowi to dla niego większego problemu. Idea jak najbardziej słuszna.

Nie, jesli test bedzie z gatunku "trudnych", bo "podchwytliwe" tu niezbyt pasuje.
Nie zapamietasz calej ustawy i rozporzadzenia, po prostu nie.
Idea/kierunek jest jasny, ale jak sie zaczna skupiac na szczegolach, to nie dasz rady.
Pamietasz np warunki wlaczenia swiatel przeciwmglowych ?
moge je wlaczyc jesli opad gradu zmniejszyl widocznosc ?

A co z obrazkiem z1, czemu pominales ? :-)
Hmmm, były tylko z2 i z3.

Aaaa, a to przepraszam, blad w edycji

http://jfox.republika.pl/moto/pyt/z1.jpg
kierowca w tej sytuacji:

A. powinien zachować szczególną ostrożność
B. jest ostrzegany o możliwości poślizgu pojazdu
C. jest ostrzegany o robotach na drodze.

szybciutko, ktore TAK, ktore nie ?

J.

105 Data: Grudzien 29 2011 11:41:35
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Arek 

W dniu 2011-12-29 11:05, J.F pisze:

A jak to możliwe, że ktoś zdaje test z łatwością, a potem w teście
praktycznym nie ma pojęcia co ze sobą zrobić.
Wniosek jest jeden test jest za łatwy i za dużo osób bez podstawowej
wiedzy przechodzi do drugiego etapu.

Nie, to jest zly wniosek.
Duzo rzeczy sie sklada na egzamin praktyczny i wystarczy jedna zawalic.
A jak slusznie zauwazyles - na drodze nie ma czasu na myslenie.

Aby oblać to jedną i tą samą rzecz trzeba tak samo dwa razy zawalić. A to nie jest takie proste. Aby zakończyć egzamin od razu trzeba zrobić coś konkretnego a lista konkretnych rzeczy jest krótka: wymuszenie pierwszeństwa, wjechanie na czerwonym i nieustąpienie pieszemu.

Tak więc jeśli jest się przygotowanym teoretycznie to trzeba mieć sporego pecha. Albo się po prostu do tego nie nadawać.


I o to właśnie chodzi. Takie zadawanie pytań utrudnia tylko
wykuwaczom. Jak ktoś rozumie zagadnienie, to nie stanowi to dla niego
większego problemu. Idea jak najbardziej słuszna.

Nie, jesli test bedzie z gatunku "trudnych", bo "podchwytliwe" tu
niezbyt pasuje.
> Nie zapamietasz calej ustawy i rozporzadzenia, po prostu nie.

Musisz znać znaki drogowe, oraz PORD i tyle. Tego wcale nie ma dużo. Aby była pewność, że nie wykuwasz bezmyślnie tylko znasz, pytania o to samo są zadawane w różny sposób.


Idea/kierunek jest jasny, ale jak sie zaczna skupiac na szczegolach, to
nie dasz rady.

Nikt nie wymaga skupiania się na szczegółach, pytania tyczą się tylko spraw zasadniczych.

Pamietasz np warunki wlaczenia swiatel przeciwmglowych ?
moge je wlaczyc jesli opad gradu zmniejszyl widocznosc ?

Nie pamiętam. Ale gdybyś podał przykład pytania, to udowodniłbym, że na zwykłą logikę można na nie poprawnie odpowiedzieć:) Wbrew pozorom przepisy w większości są logiczne. Pytania o nie również.

A co z obrazkiem z1, czemu pominales ? :-)
Hmmm, były tylko z2 i z3.

http://jfox.republika.pl/moto/pyt/z1.jpg
kierowca w tej sytuacji:

A. powinien zachować szczególną ostrożność
B. jest ostrzegany o możliwości poślizgu pojazdu
C. jest ostrzegany o robotach na drodze.

szybciutko, ktore TAK, ktore nie ?

Znak ostrzegający o niebezpieczeństwie (żółty trójkąt z czerwonym obramowaniem), więc ostrożność jest wskazana:), znak informuje o tym, że jezdnia jest śliska, więc możliwość poślizgu jest jak najbardziej prawdopodobna. O robotach nie ma mowy.

Czyli odpowiedź: A,B, czas namysłu 3s.

Znaki ostrzegawcze trzeba po prostu znać. Jest ich mało a rysunki dość jasno obrazują o co chodzi.

A.

106 Data: Grudzien 29 2011 12:35:28
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F 

Użytkownik "Arek"  napisał w wiadomości grup
W dniu 2011-12-29 11:05, J.F pisze:

Nie, to jest zly wniosek.
Duzo rzeczy sie sklada na egzamin praktyczny i wystarczy jedna zawalic.
A jak slusznie zauwazyles - na drodze nie ma czasu na myslenie.

Aby oblać to jedną i tą samą rzecz trzeba tak samo dwa razy zawalić. A to nie jest takie proste. Aby zakończyć egzamin od razu trzeba zrobić coś konkretnego a lista konkretnych rzeczy jest krótka: wymuszenie pierwszeństwa, wjechanie na czerwonym i nieustąpienie pieszemu.

Tak więc jeśli jest się przygotowanym teoretycznie to trzeba mieć sporego pecha. Albo się po prostu do tego nie nadawać.

W kraju jest 50 tys wypadkow rocznie, kolizji pewnie z pol miliona - ludzie z wiekszym doswiadczeniem nie radza sobie na drodze, i to wcale nie dlatego ze przepisow nie znaja :-)

Nie, jesli test bedzie z gatunku "trudnych", bo "podchwytliwe" tu
niezbyt pasuje.
Nie zapamietasz calej ustawy i rozporzadzenia, po prostu nie.

Musisz znać znaki drogowe, oraz PORD i tyle. Tego wcale nie ma dużo.

drobne 200 stron tekstu :-)

Pamietasz np warunki wlaczenia swiatel przeciwmglowych ?
moge je wlaczyc jesli opad gradu zmniejszyl widocznosc ?

Nie pamiętam. Ale gdybyś podał przykład pytania, to udowodniłbym, że na zwykłą logikę można na nie poprawnie odpowiedzieć:) Wbrew pozorom

Czy mozna wlaczyc swiatla pm gdy widocznosc jest ograniczona do 100m ?

przepisy w większości są logiczne. Pytania o nie również.

I to jest wlasnie element "wykucia". Nie na pamiec, ale jednak trzeba sie z nimi zapoznac, zeby zobaczyc na co sa ukierunkowane, i poznac ich swoista logike.
Ze np nie spytaja o wlaczenie przy 100m, jesli w przepisie zapisano 50.

Pamietasz w jakiej odleglosci nalezy ustawic trojkat ostrzegawczy ? Albo w jakiej odleglosci od przejazdu kolejowego wolno parkowac ? To oddaj PJ :-P

http://jfox.republika.pl/moto/pyt/z1.jpg
kierowca w tej sytuacji:
A. powinien zachować szczególną ostrożność
B. jest ostrzegany o możliwości poślizgu pojazdu
C. jest ostrzegany o robotach na drodze.
szybciutko, ktore TAK, ktore nie ?

Znak ostrzegający o niebezpieczeństwie (żółty trójkąt z czerwonym obramowaniem), więc ostrożność jest wskazana:), znak informuje o tym, że jezdnia jest śliska, więc możliwość poślizgu jest jak najbardziej prawdopodobna. O robotach nie ma mowy.
Czyli odpowiedź: A,B, czas namysłu 3s.
Znaki ostrzegawcze trzeba po prostu znać. Jest ich mało a rysunki dość jasno obrazują o co chodzi.

No i co do znania, B i C sie zgadzamy - trywialne.

Ale ... ostroznosc tylko wskazana, czy wymagana rozporzadzeniem przy tym znaku ? Moze to pytanie podchwytliwe i wcale nie jest wymagana ? Pamietasz ?

A moze nie chodzi o znak, tylko o pojazd z przeciwka ? Czy przy wymijaniu nalezy zachowac _szczegolna_ ostroznosc ? A przy omijaniu i wyprzedzaniu ?

I tak oto autorzy testow przekazuja dodatkowe tresci wychowawcze podprogowo - nie pytaja sie o rzeczy na ktore odpowiedz moze byc niewygodna :-)


J.

P.S. Ha - sie myle, a Ty masz jeden blad.
C125 732 Podczas jazdy we mgle kierujący samochodem ciężarowym powinien:

A. dostosować prędkość do warunków widoczności drogi

B. unikać wyprzedzania

C. używać świateł przeciwmgłowych tylnych, jeżeli mgła ogranicza widoczność na odległość 100 metrów

107 Data: Grudzien 29 2011 13:11:10
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Arek 

W dniu 2011-12-29 12:35, J.F pisze:

Aby oblać to jedną i tą samą rzecz trzeba tak samo dwa razy zawalić. A
to nie jest takie proste. Aby zakończyć egzamin od razu trzeba zrobić
coś konkretnego a lista konkretnych rzeczy jest krótka: wymuszenie
pierwszeństwa, wjechanie na czerwonym i nieustąpienie pieszemu.

Tak więc jeśli jest się przygotowanym teoretycznie to trzeba mieć
sporego pecha. Albo się po prostu do tego nie nadawać.

W kraju jest 50 tys wypadkow rocznie, kolizji pewnie z pol miliona -
ludzie z wiekszym doswiadczeniem nie radza sobie na drodze, i to wcale
nie dlatego ze przepisow nie znaja :-)

Może dlatego, że te egzaminy nie są nadmiernie rygorystyczne jak sugerujesz tylko za mało?

Inna sprawa przepisy przepisami, do tego dochodzi rzeczywistość, gdzie często są one stosowane w dziwaczny sposób, co ma na pewno przełożenie na liczbę wypadków.

Nie, jesli test bedzie z gatunku "trudnych", bo "podchwytliwe" tu
niezbyt pasuje.
Nie zapamietasz calej ustawy i rozporzadzenia, po prostu nie.

Musisz znać znaki drogowe, oraz PORD i tyle. Tego wcale nie ma dużo.

drobne 200 stron tekstu :-)

Przekopiowałem PORD do edytora tekstowego i wyszło 40 stron tekstu. To nie jest dużo. Do tego znaki.

I jeszcze raz zaznaczam, że biorąc pod uwagę fakt, że prawie wszyscy te egzaminy zdają to dziwny jest zarzut, że są zbyt trudne.

Pamietasz np warunki wlaczenia swiatel przeciwmglowych ?
moge je wlaczyc jesli opad gradu zmniejszyl widocznosc ?

Nie pamiętam. Ale gdybyś podał przykład pytania, to udowodniłbym, że
na zwykłą logikę można na nie poprawnie odpowiedzieć:) Wbrew pozorom

Czy mozna wlaczyc swiatla pm gdy widocznosc jest ograniczona do 100m ?

No dobra daj link do pytania na egzaminie, zobaczymy na ile jest bezsensowne.

przepisy w większości są logiczne. Pytania o nie również.

I to jest wlasnie element "wykucia". Nie na pamiec, ale jednak trzeba
sie z nimi zapoznac, zeby zobaczyc na co sa ukierunkowane, i poznac ich
swoista logike.
Ze np nie spytaja o wlaczenie przy 100m, jesli w przepisie zapisano 50.

Owszem trzeba się z tym zapoznać. Niektóre rzeczy zapamiętać, jak np. ograniczenia prędkości na poszczególnych typach dróg itp. Tego nie da się uniknąć. Znaki też trzeba zapamiętać. Ale na tym właśnie polega nauka.

Ucząc się matematyki, też niektóre twierdzenia musisz wykuć aby na ich podstawie móc wyprowadzać jakieś wzory.

Pamietasz w jakiej odleglosci nalezy ustawic trojkat ostrzegawczy ? Albo
w jakiej odleglosci od przejazdu kolejowego wolno parkowac ? To oddaj PJ
:-P

W przypadku przejazdu, to masz takie słupki, za którymi nie można parkować, ale nie pamiętam dokładnie:).

A jeżeli chodzi o pytania dot. trójkąta, czy drogi hamowania, zwykle dwie odpowiedzi są totalnie absurdalne i jedna poprawna. Więc nawet jak się nie pamięta dokładnie da się wskazać prawidłową odpowiedź. Przykładowo, oczywiste, jest, że na autostradzie czy drodze ekspresowej nie ustawisz trójkąta 10m przed pojazdem.

http://jfox.republika.pl/moto/pyt/z1.jpg
kierowca w tej sytuacji:
A. powinien zachować szczególną ostrożność
B. jest ostrzegany o możliwości poślizgu pojazdu
C. jest ostrzegany o robotach na drodze.
szybciutko, ktore TAK, ktore nie ?

Znak ostrzegający o niebezpieczeństwie (żółty trójkąt z czerwonym
obramowaniem), więc ostrożność jest wskazana:), znak informuje o tym,
że jezdnia jest śliska, więc możliwość poślizgu jest jak najbardziej
prawdopodobna. O robotach nie ma mowy.
Czyli odpowiedź: A,B, czas namysłu 3s.
Znaki ostrzegawcze trzeba po prostu znać. Jest ich mało a rysunki dość
jasno obrazują o co chodzi.

No i co do znania, B i C sie zgadzamy - trywialne.

Ale ... ostroznosc tylko wskazana, czy wymagana rozporzadzeniem przy tym
znaku ? Moze to pytanie podchwytliwe i wcale nie jest wymagana ?
Pamietasz ?

Nie jest napisane, że *musi* zachować szczególną ostrożność. A skoro znak ostrzega o śliskiej nawierzchni dodatkowo jedzie drugi pojazd. To zachowanie ostrożności wydaje się oczywiste.

Zresztą przypuszczam, że przy każdym znaku ostrzegającym przed jakimś niebezpieczeństwem, zaznaczenie odpowiedzi związanej z zachowaniem ostrożności będzie poprawne.


I tak oto autorzy testow przekazuja dodatkowe tresci wychowawcze
podprogowo - nie pytaja sie o rzeczy na ktore odpowiedz moze byc
niewygodna :-)

Jeśli nawet to słuszna idea. Przekazywanie podprogowo treści wychowawczych odnośnie zachowania ostrożności na drodze. Zwłaszcza w naszym kraju:)


P.S. Ha - sie myle, a Ty masz jeden blad.
C125 732 Podczas jazdy we mgle kierujący samochodem ciężarowym powinien:

A. dostosować prędkość do warunków widoczności drogi
B. unikać wyprzedzania
C. używać świateł przeciwmgłowych tylnych, jeżeli mgła ogranicza
widoczność na odległość 100 metrów

A dlaczego błąd? Nie mam PJ na ciężarowe. Ale w tym przypadku wydaje mi się, że A,B. Ale nie jestem pewien jak to jest w ich przypadku. Bo w osobowych tylne przeciwmgłowe można używać jak widoczność jest mniejsza niż 50m.


A.

108 Data: Grudzien 29 2011 16:13:31
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F 

Użytkownik "Arek"  napisał w wiadomości grup
W dniu 2011-12-29 12:35, J.F pisze:

Tak więc jeśli jest się przygotowanym teoretycznie to trzeba mieć
sporego pecha. Albo się po prostu do tego nie nadawać.

W kraju jest 50 tys wypadkow rocznie, kolizji pewnie z pol miliona -
ludzie z wiekszym doswiadczeniem nie radza sobie na drodze, i to wcale
nie dlatego ze przepisow nie znaja :-)

Może dlatego, że te egzaminy nie są nadmiernie rygorystyczne jak sugerujesz tylko za mało?

Nie, sugeruje zeby nie mieszac teorii z praktyka.
Ludzie zdaja bo:
-tych trudnych pytan jest stosunkowo malo, w wylosowanym zestawie bedzie ich w granicach dopuszczalnych pomylek,
-zdaja bo wczesniej te testy trenuja. Bez tego treningu nie zapamietasz wszyskich przepisow na pamiec :-)
-zdaja bo jest rozsadny czas na odpowiedzi, w sam raz taki zeby sie spokojnie w trudna tresc wczytac, zrozumiec i odpowiedziec prawidlowo.

I te dwie rzeczy maja sie teraz zmienic.

A praktyka ... jedzie taki doswiadczony kierowca, 30 lat bez wypadku, a przepisy ... kompletnie zapomnial. Przynajmniej na tym poziomie szczegolowosci ktory jest w trudniejszych pytaniach wymagany.
pamieta o pierwszenstwie z prawej strony - ale rzadko stosuje, czesciej jedzie na pamiec llub na szersza droge, lub na zachowanie tego z prawej :-)


Musisz znać znaki drogowe, oraz PORD i tyle. Tego wcale nie ma dużo.
drobne 200 stron tekstu :-)

Przekopiowałem PORD do edytora tekstowego i wyszło 40 stron tekstu. To nie jest dużo. Do tego znaki.

A kB ile ? 100 ?

przepisy w większości są logiczne. Pytania o nie również.
I to jest wlasnie element "wykucia". Nie na pamiec, ale jednak trzeba
sie z nimi zapoznac, zeby zobaczyc na co sa ukierunkowane, i poznac ich
swoista logike.
Ze np nie spytaja o wlaczenie przy 100m, jesli w przepisie zapisano 50.

Owszem trzeba się z tym zapoznać. Niektóre rzeczy zapamiętać, jak np. ograniczenia prędkości na poszczególnych typach dróg itp. Tego nie da się uniknąć. Znaki też trzeba zapamiętać. Ale na tym właśnie polega nauka.

Tym niemniej twierdze ze chocbys uczyl sie ustawy dlugo, to i tak na wszystie pytania nie odpowiesz.
No moze po paru latach nauki i dobrego treningu ze zlosliwymi pytaniami, wykujesz na pamiec, w tym i interpretacje rozne.

Pamietasz w jakiej odleglosci nalezy ustawic trojkat ostrzegawczy ? Albo
w jakiej odleglosci od przejazdu kolejowego wolno parkowac ? To oddaj PJ
:-P
W przypadku przejazdu, to masz takie słupki, za którymi nie można parkować, ale nie pamiętam dokładnie:).

Otoz to, niedokladnie, wiec moze i wiesz ze nie, ale nie wiesz za ktorym juz nie :-)
ani czy mozna parkowac _za_ przejazdem, przed ale po lewej stronie, albo czy zakaz dotyczy jezdni czy calej drogi ?

A jeżeli chodzi o pytania dot. trójkąta, czy drogi hamowania, zwykle dwie odpowiedzi są totalnie absurdalne i jedna poprawna.

No coz, patrz te swiatla przeciwmglowe.

http://jfox.republika.pl/moto/pyt/z1.jpg
kierowca w tej sytuacji:
A. powinien zachować szczególną ostrożnoć

Ale ... ostroznosc tylko wskazana, czy wymagana rozporzadzeniem przy tym
znaku ? Moze to pytanie podchwytliwe i wcale nie jest wymagana ?
Pamietasz ?

Nie jest napisane, że *musi* zachować szczególną ostrożnoć.

Temat na inne forum, ale zdaje sie ze jak ustawa pisze "powinien", to to znaczy "musi".

Zresztą przypuszczam, że przy każdym znaku ostrzegającym przed jakimś niebezpieczeństwem, zaznaczenie odpowiedzi związanej z zachowaniem ostrożności będzie poprawne.

Dobrze kombinujesz - tak rzeczywiscie jest, _wszystkie_ znaki ostrzegawcze zobowiazuja do zachowania szczegolnej ostroznosci.
A ty tak podstawowej rzeczy nie wiesz, jak tak mozna :-P

Po prawdze to wyczytalem to dopiero wczoraj, kto by zwrocil uwage na jedno drobne slowko :-)

A tak jeszcze glebiej siegajac to nie jestem pewny czy minister mogl to napisac, albowiem ustawa twierdzi
"Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożnoć albo gdy ustawa tego wymaga – szczególną ostrożnoć"
ustawa, a nie rozporzadzenie :-)

I tak oto autorzy testow przekazuja dodatkowe tresci wychowawcze
podprogowo - nie pytaja sie o rzeczy na ktore odpowiedz moze byc
niewygodna :-)

Jeśli nawet to słuszna idea.

Mniej wiecej. Tylko troche utrudnia zdanie egzaminu, jak ktos jest obryty z ustawy a nie z testow :-)

P.S. Ha - sie myle, a Ty masz jeden blad.
C125 732 Podczas jazdy we mgle kierujący samochodem ciężarowym powinien:
A. dostosować prędkoć do warunków widoczności drogi
B. unikać wyprzedzania
C. używać świateł przeciwmgłowych tylnych, jeżeli mgła ogranicza
widocznoć na odległoć 100 metrów

A dlaczego błÄ…d? Nie mam PJ na ciężarowe.

Mylisz sie - tzn znow nie pamietasz dokladnie :-)

Ale w tym przypadku wydaje mi się, że A,B. Ale nie jestem pewien jak to jest w ich przypadku. Bo w osobowych tylne przeciwmgłowe można używać jak widocznoć jest mniejsza niż 50m.

No i co bys zaznaczyl ? Pomyslmy .. wlaczyc przeciwmglowe we mgle nie zaszkodzi ...

Tymczasem ten fragment kodeksu dotyczy wszystkich, i pisze tam "pojazdem", a nie "osobowym" :-)

Za to ciekawe z tym B ... odpowiedz jak najbardziej sensowna, ale na jakiej podstawie prawnej ? Ustawa nic takiego nie mowi :-)

A kierowca auta ciezarowego to akurat powinien zaparkowac na pierwszym parkingu. Odstawic obowiazkowa przerwe a nie marnowac czas tachografu snujac sie z predkoscia dostosowana :-)

J.

109 Data: Grudzien 29 2011 17:12:38
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Arek 

W dniu 2011-12-29 16:13, J.F pisze:

Może dlatego, że te egzaminy nie są nadmiernie rygorystyczne jak
sugerujesz tylko za mało?

Nie, sugeruje zeby nie mieszac teorii z praktyka.
Ludzie zdaja bo:
-tych trudnych pytan jest stosunkowo malo, w wylosowanym zestawie bedzie
ich w granicach dopuszczalnych pomylek,
-zdaja bo wczesniej te testy trenuja. Bez tego treningu nie zapamietasz
wszyskich przepisow na pamiec :-)
-zdaja bo jest rozsadny czas na odpowiedzi, w sam raz taki zeby sie
spokojnie w trudna tresc wczytac, zrozumiec i odpowiedziec prawidlowo.

Jak byś tego nie uzasadniał, zdają bo są proste i jest dużo czasu. Teraz mają być trudniejsze i będzie mniej czasu. Więc krok w dobrym kierunku.


A praktyka ... jedzie taki doswiadczony kierowca, 30 lat bez wypadku, a
przepisy ... kompletnie zapomnial. Przynajmniej na tym poziomie
szczegolowosci ktory jest w trudniejszych pytaniach wymagany.
pamieta o pierwszenstwie z prawej strony - ale rzadko stosuje, czesciej
jedzie na pamiec llub na szersza droge, lub na zachowanie tego z prawej :-)

Tego nie da się uniknąć. Jednak nie jest to argument za tym aby nowi kierowcy bez doświadczenia wiedzieli jeszcze mniej. Wręcz przeciwnie powinni nadrabiać wiedzą braki praktyczne.


Owszem trzeba się z tym zapoznać. Niektóre rzeczy zapamiętać, jak np.
ograniczenia prędkości na poszczególnych typach dróg itp. Tego nie da
się uniknąć. Znaki też trzeba zapamiętać. Ale na tym właśnie polega
nauka.

Tym niemniej twierdze ze chocbys uczyl sie ustawy dlugo, to i tak na
wszystie pytania nie odpowiesz.
No moze po paru latach nauki i dobrego treningu ze zlosliwymi pytaniami,
wykujesz na pamiec, w tym i interpretacje rozne.

W ogóle nie nadążam za Tobą, ale widocznie tępy jestem. Nie dostrzegam tych wszystkich wyimaginowanych niuansów prawnych które próbujesz tu udowadniać. Po prostu poświęciłem dwa wieczory na naukę i zrobiłem test bez żadnego błÄ™du na długo przed końcem przeznaczonego czasu, tak samo jak większoć zdających. Dlatego, że ten test jest bardzo prosty.

Pamietasz w jakiej odleglosci nalezy ustawic trojkat ostrzegawczy ? Albo
w jakiej odleglosci od przejazdu kolejowego wolno parkowac ? To oddaj PJ
:-P
W przypadku przejazdu, to masz takie słupki, za którymi nie można
parkować, ale nie pamiętam dokładnie:).

Otoz to, niedokladnie, wiec moze i wiesz ze nie, ale nie wiesz za ktorym
juz nie :-)
ani czy mozna parkowac _za_ przejazdem, przed ale po lewej stronie, albo
czy zakaz dotyczy jezdni czy calej drogi ?

Ale co to wnosi?

A jeżeli chodzi o pytania dot. trójkąta, czy drogi hamowania, zwykle
dwie odpowiedzi są totalnie absurdalne i jedna poprawna.

No coz, patrz te swiatla przeciwmglowe.

No i?

http://jfox.republika.pl/moto/pyt/z1.jpg
kierowca w tej sytuacji:
A. powinien zachować szczególną ostrożnoć

Ale ... ostroznosc tylko wskazana, czy wymagana rozporzadzeniem przy tym
znaku ? Moze to pytanie podchwytliwe i wcale nie jest wymagana ?
Pamietasz ?

Nie jest napisane, że *musi* zachować szczególną ostrożnoć.

Temat na inne forum, ale zdaje sie ze jak ustawa pisze "powinien", to to
znaczy "musi".

Ale co próbujesz udowodnić? Sprzeczasz się ze mną, że kierowca widząc znak ostrzegawczy powinien zachować szczególną ostrożnoć? Twierdzisz, że nie powinien czy co dokładnie?

I tak oto autorzy testow przekazuja dodatkowe tresci wychowawcze
podprogowo - nie pytaja sie o rzeczy na ktore odpowiedz moze byc
niewygodna :-)

Jeśli nawet to słuszna idea.

Mniej wiecej. Tylko troche utrudnia zdanie egzaminu, jak ktos jest
obryty z ustawy a nie z testow :-)

Zamiast "obrywać" ustawy, albo wykuwać pytania na pamięć, lepiej nauczyć się znaków, kodeksu drogowego oraz przejrzeć przykładowe pytania aby wiedzieć czego można się spodziewać.

P.S. Ha - sie myle, a Ty masz jeden blad.
C125 732 Podczas jazdy we mgle kierujący samochodem ciężarowym powinien:
A. dostosować prędkoć do warunków widoczności drogi
B. unikać wyprzedzania
C. używać świateł przeciwmgłowych tylnych, jeżeli mgła ogranicza
widocznoć na odległoć 100 metrów

A dlaczego błÄ…d? Nie mam PJ na ciężarowe.
Mylisz sie - tzn znow nie pamietasz dokladnie :-)

W czym się myle, w tym, że nie wiem o jaki Ci chodzi błÄ…d czy że nie mam PJ na ciężarowe?

Ale w tym przypadku wydaje mi się, że A,B. Ale nie jestem pewien jak
to jest w ich przypadku. Bo w osobowych tylne przeciwmgłowe można
używać jak widocznoć jest mniejsza niż 50m.

No i co bys zaznaczyl ? Pomyslmy .. wlaczyc przeciwmglowe we mgle nie
zaszkodzi ...

Przecież napisałem A i B. Zamiast wymyślać co mam na myśli przeczytaj. Dokładnie tak samo traktuj przepisy. Za dużo wymyślasz.

Tak nawiasem, nie wiem dlaczego piszesz, że nie zaszkodzi włÄ…czyć tylnych przeciwmgłowych? Przecież to oślepia kierowców za Tobą i nie wolno tego włÄ…czać jeśli widocznoć nie jest odpowiednio niska.


Za to ciekawe z tym B ... odpowiedz jak najbardziej sensowna, ale na
jakiej podstawie prawnej ? Ustawa nic takiego nie mowi :-)

Owszem przepisy o ruchu drogowym jak najbardziej. Zanim zaczniesz wyprzedzać musisz upewnić się, że masz dobrą widocznoć. We mgle widocznoć jest zdecydowanie gorsza.

A kierowca auta ciezarowego to akurat powinien zaparkowac na pierwszym
parkingu. Odstawic obowiazkowa przerwe a nie marnowac czas tachografu
snujac sie z predkoscia dostosowana :-)

Znowu coś wymyślasz, są jakieś przepisy zabraniające poruszania się samochodów ciężarowych we mgle.

A.

110 Data: Grudzien 29 2011 18:50:17
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F 

Użytkownik "Arek"  napisał w
W dniu 2011-12-29 16:13, J.F pisze:

Nie, sugeruje zeby nie mieszac teorii z praktyka.
Ludzie zdaja bo:
-tych trudnych pytan jest stosunkowo malo, w wylosowanym zestawie bedzie
ich w granicach dopuszczalnych pomylek,
-zdaja bo wczesniej te testy trenuja. Bez tego treningu nie zapamietasz
wszyskich przepisow na pamiec :-)
-zdaja bo jest rozsadny czas na odpowiedzi, w sam raz taki zeby sie
spokojnie w trudna tresc wczytac, zrozumiec i odpowiedziec prawidlowo.

Jak byś tego nie uzasadniał, zdają bo są proste i jest dużo czasu. Teraz mają być trudniejsze i będzie mniej czasu. Więc krok w dobrym kierunku.

Nie, teraz ma byc mniej czasu i maja nie byc dostepne do wczesniejszego treningu.
Prawdopodobnie beda latwiejsze, chocby dlatego ze tylko jedna odpowiedz wlasciwa.


W zasadzie popieram, choc to zalezy od trudnosci tych pytan.
Bez problemu uloze takie ze sie ich nie da zdac :-)

Z tym ze efekt tego ze bedzie piekna dluga ustawa, a nikt jej nie bedzie znal. To po cholere ta ustawa ? :-)

A praktyka ... jedzie taki doswiadczony kierowca, 30 lat bez wypadku, a
przepisy ... kompletnie zapomnial. Przynajmniej na tym poziomie
szczegolowosci ktory jest w trudniejszych pytaniach wymagany.
pamieta o pierwszenstwie z prawej strony - ale rzadko stosuje, czesciej
jedzie na pamiec llub na szersza droge, lub na zachowanie tego z prawej :-)

Tego nie da się uniknąć. Jednak nie jest to argument za tym aby nowi kierowcy bez doświadczenia wiedzieli jeszcze mniej. Wręcz przeciwnie powinni nadrabiać wiedzą braki praktyczne.

Nie da sie tej wiedzy na drodze zastosowac, jesli bedzie wygladala tak jak wyglada.
W zasadzie to ten nasz kodeks dobry jest ... ale jak zaczalem zadawac pytania ze znajomosci to sam pisales ze za trudne i poprosisz o takie z testu :-)


Tym niemniej twierdze ze chocbys uczyl sie ustawy dlugo, to i tak na
wszystie pytania nie odpowiesz.
No moze po paru latach nauki i dobrego treningu ze zlosliwymi pytaniami,
wykujesz na pamiec, w tym i interpretacje rozne.

W ogóle nie nadążam za Tobą, ale widocznie tępy jestem. Nie dostrzegam tych wszystkich wyimaginowanych niuansów prawnych które próbujesz tu udowadniać. Po prostu poświęciłem dwa wieczory na naukę i zrobiłem test bez żadnego błÄ™du na długo przed końcem przeznaczonego czasu, tak samo jak większoć zdających. Dlatego, że ten test jest bardzo prosty.

ale uczyles sie ustawy i rozporzadzenia o znakach czy testow ? :-)

Byc moze dlatego ze poswieciles tylko dwa dni, to nie dostrzegasz tych niuansow w ktore nas ustawodawca wpuscil.

Ale nie tylko niuansow, takze zwyklej wiedzy. Ot chocby takie proste pytanie - czy majac PJ kategorii B moge pozyczyc lawete i przywiezc sobie samochod z Niemiec na niej.
I znow analiza prawna na 10 minut co najmniej - pod warunkiem szybkiego komputera :-)

W przypadku przejazdu, to masz takie słupki, za którymi nie można
parkować, ale nie pamiętam dokładnie:).

Otoz to, niedokladnie, wiec moze i wiesz ze nie, ale nie wiesz za ktorym
juz nie :-)
ani czy mozna parkowac _za_ przejazdem, przed ale po lewej stronie, albo
czy zakaz dotyczy jezdni czy calej drogi ?

Ale co to wnosi?

Po pierwsze - jezdzisz, a nie wiesz. Wiec pewnie stwarzasz zagrozenie parkujac czasem w poblizu przejazdu :-)

A po drugie - takie pytania na egzaminach byly, i tez trzeba bylo wiedziec.

A jeżeli chodzi o pytania dot. trójkąta, czy drogi hamowania, zwykle
dwie odpowiedzi są totalnie absurdalne i jedna poprawna.
No coz, patrz te swiatla przeciwmglowe.

No i?

No i tym razem odpowiedz wygladajaca dosc sensownie okazala sie podchwytliwie bledna.

Podobnie mozna pytac o cala mase innych rzeczy, ktore wygladaja rozsadnie, ale nie sa prawnie wymagane.

http://jfox.republika.pl/moto/pyt/z1.jpg
kierowca w tej sytuacji:
A. powinien zachować szczególną ostrożnoć
Ale ... ostroznosc tylko wskazana, czy wymagana rozporzadzeniem przy tym
znaku ? Moze to pytanie podchwytliwe i wcale nie jest wymagana ?
Pamietasz ?
Nie jest napisane, że *musi* zachować szczególną ostrożnoć.
Temat na inne forum, ale zdaje sie ze jak ustawa pisze "powinien", to to
znaczy "musi".

Ale co próbujesz udowodnić? Sprzeczasz się ze mną, że kierowca widząc znak ostrzegawczy powinien zachować szczególną ostrożnoć? Twierdzisz, że nie powinien czy co dokładnie?

Ja tylko w kwestii czy "powinien" to "powinien, ale nie musi" czy "powinien, bo musi" :-)

Mniej wiecej. Tylko troche utrudnia zdanie egzaminu, jak ktos jest
obryty z ustawy a nie z testow :-)

Zamiast "obrywać" ustawy, albo wykuwać pytania na pamięć, lepiej nauczyć się znaków, kodeksu drogowego oraz przejrzeć przykładowe pytania aby wiedzieć czego można się spodziewać.

O widzisz - i tu sie zgadzamy.
A teraz ma nie byc przykladowych pytan.
Ciekawe swoja droga jak dlugo :-)

P.S. Ha - sie myle, a Ty masz jeden blad.
C125 732 Podczas jazdy we mgle kierujący samochodem ciężarowym powinien:
A. dostosować prędkoć do warunków widoczności drogi
B. unikać wyprzedzania
C. używać świateł przeciwmgłowych tylnych, jeżeli mgła ogranicza
widocznoć na odległoć 100 metrów

A dlaczego błÄ…d? Nie mam PJ na ciężarowe.
Mylisz sie - tzn znow nie pamietasz dokladnie :-)

W czym się myle, w tym, że nie wiem o jaki Ci chodzi błÄ…d czy że nie mam PJ na ciężarowe?

Masz PJ takze na ciezarowe. Do masy dopuszczalnej ... pewnie wiesz :-)

Ale w tym przypadku wydaje mi się, że A,B. Ale nie jestem pewien jak
to jest w ich przypadku. Bo w osobowych tylne przeciwmgłowe można
używać jak widocznoć jest mniejsza niż 50m.

No i co bys zaznaczyl ? Pomyslmy .. wlaczyc przeciwmglowe we mgle nie
zaszkodzi ...

Przecież napisałem A i B. Zamiast wymyślać co mam na myśli przeczytaj. Dokładnie tak samo traktuj przepisy. Za dużo wymyślasz.

Tak nawiasem, nie wiem dlaczego piszesz, że nie zaszkodzi włÄ…czyć tylnych przeciwmgłowych? Przecież to oślepia kierowców za Tobą i nie wolno tego włÄ…czać jeśli widocznoć nie jest odpowiednio niska.

Ja tylko nasladuje twoj tok myslenia. skoro testy sa latwe, i np powinien zachowac szczegolna ostroznosc, to pewnie w pierwszym czytaniu dojdziesz do wniosku ze powinien i wlaczyc swiatla pm we mgle :-)

I bledna odpowiedz :-)


A kierowca auta ciezarowego to akurat powinien zaparkowac na pierwszym
parkingu. Odstawic obowiazkowa przerwe a nie marnowac czas tachografu
snujac sie z predkoscia dostosowana :-)

Znowu coś wymyślasz, są jakieś przepisy zabraniające poruszania się samochodów ciężarowych we mgle.

Nie ma, ale pojedzie 40km/h. Poczekalby pare godzin i pojechalby 70km/h i w przepisowym czasie pracy zajechal dalej niz turlajac sie we mgle.

No dobra, nie wszyscy maja przed soba 1000km, moze pracuje do 15-tej i nikt mu za nadgodziny nie zaplaci, a brakuje mu 20 km :-)

J.

111 Data: Grudzien 30 2011 09:21:09
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Arek 

W dniu 2011-12-29 18:50, J.F pisze:


A praktyka ... jedzie taki doswiadczony kierowca, 30 lat bez wypadku, a
przepisy ... kompletnie zapomnial. Przynajmniej na tym poziomie
szczegolowosci ktory jest w trudniejszych pytaniach wymagany.
pamieta o pierwszenstwie z prawej strony - ale rzadko stosuje, czesciej
jedzie na pamiec llub na szersza droge, lub na zachowanie tego z
prawej :-)

Tego nie da się uniknąć. Jednak nie jest to argument za tym aby nowi
kierowcy bez doświadczenia wiedzieli jeszcze mniej. Wręcz przeciwnie
powinni nadrabiać wiedzą braki praktyczne.

Nie da sie tej wiedzy na drodze zastosowac, jesli bedzie wygladala tak
jak wyglada.
W zasadzie to ten nasz kodeks dobry jest ... ale jak zaczalem zadawac
pytania ze znajomosci to sam pisales ze za trudne i poprosisz o takie z
testu :-)

Jak najbardziej się da. Na egzaminie nie wymagają znajomości niuansów, których próbujesz się doszukiwać, bo nie są one do niczego potrzebne.



ale uczyles sie ustawy i rozporzadzenia o znakach czy testow ? :-)

Byc moze dlatego ze poswieciles tylko dwa dni, to nie dostrzegasz tych
niuansow w ktore nas ustawodawca wpuscil.

Być może dlatego nauczyłem się tego co jest potrzebne, bez brnięcia w nadinterpretację, które sprawiają, że przestajesz rozumieć kwestie zasadnicze.

Ale nie tylko niuansow, takze zwyklej wiedzy. Ot chocby takie proste
pytanie - czy majac PJ kategorii B moge pozyczyc lawete i przywiezc
sobie samochod z Niemiec na niej.
I znow analiza prawna na 10 minut co najmniej - pod warunkiem szybkiego
komputera :-)

I na co mi ta wiedza? Jak będę chciał pożyczyć lawetę to poświecę 5min i sobie sprawdzę.


Ale co to wnosi?

Po pierwsze - jezdzisz, a nie wiesz. Wiec pewnie stwarzasz zagrozenie
parkujac czasem w poblizu przejazdu :-)

A po drugie - takie pytania na egzaminach byly, i tez trzeba bylo wiedziec.

Po pierwsze jak nie jestem pewien czy mogę się zatrzymać to się nie zatrzymuje. Zresztą jeżeli zatrzymanie w danym miejscu mogło by stanowić jakieś zagrożenie to zwykle są dodatkowe znaki poziome.

A po drugie, raczej na pewno w chwili gdy zdawałem to takie rzeczy miałem w głowie. Teraz mogę pewnych kwestii nie pamiętać.

A jeżeli chodzi o pytania dot. trójkąta, czy drogi hamowania, zwykle
dwie odpowiedzi są totalnie absurdalne i jedna poprawna.
No coz, patrz te swiatla przeciwmglowe.

No i?

No i tym razem odpowiedz wygladajaca dosc sensownie okazala sie
podchwytliwie bledna.

Czyli? Nie wiem o jakiej błÄ™dnej odpowiedzi piszesz.

Podobnie mozna pytac o cala mase innych rzeczy, ktore wygladaja
rozsadnie, ale nie sa prawnie wymagane.

Zależy dla kogo. Dla Ciebie sensownie wydaje się włÄ…czenie tylnych przeciwmgłowych. Dla mnie jest to głupota.

Ale co próbujesz udowodnić? Sprzeczasz się ze mną, że kierowca widząc
znak ostrzegawczy powinien zachować szczególną ostrożnoć? Twierdzisz,
że nie powinien czy co dokładnie?

Ja tylko w kwestii czy "powinien" to "powinien, ale nie musi" czy
"powinien, bo musi" :-)

Pytanie ciągle aktualne, co próbujesz udowodnić? Gdybyś miał w odpowiedzi słowo "musi" to Twoje dywagacje, czy na pewno musi miały by odrobinę sensu. Ale jest słowo "powinien" co sprawia, ze wątpliwości nie ma.

Twoje nadinterpretacje sprawiają, że gubisz podstawowy sens.


Mylisz sie - tzn znow nie pamietasz dokladnie :-)

W czym się myle, w tym, że nie wiem o jaki Ci chodzi błÄ…d czy że nie
mam PJ na ciężarowe?

Masz PJ takze na ciezarowe. Do masy dopuszczalnej ... pewnie wiesz :-)

Nie mam. Pewnie wiesz, że to zupełnie inna kategoria PJ.

Ale w tym przypadku wydaje mi się, że A,B. Ale nie jestem pewien jak
to jest w ich przypadku. Bo w osobowych tylne przeciwmgłowe można
używać jak widocznoć jest mniejsza niż 50m.

No i co bys zaznaczyl ? Pomyslmy .. wlaczyc przeciwmglowe we mgle nie
zaszkodzi ...

Przecież napisałem A i B. Zamiast wymyślać co mam na myśli przeczytaj.
Dokładnie tak samo traktuj przepisy. Za dużo wymyślasz.

Tak nawiasem, nie wiem dlaczego piszesz, że nie zaszkodzi włÄ…czyć
tylnych przeciwmgłowych? Przecież to oślepia kierowców za Tobą i nie
wolno tego włÄ…czać jeśli widocznoć nie jest odpowiednio niska.

Ja tylko nasladuje twoj tok myslenia. skoro testy sa latwe, i np
powinien zachowac szczegolna ostroznosc, to pewnie w pierwszym czytaniu
dojdziesz do wniosku ze powinien i wlaczyc swiatla pm we mgle :-)

I bledna odpowiedz :-)

Jest jednak różnica pomiędzy zachowaniem ostrożności w przypadku znaku ostrzegającym o niebezpieczeństwie a włÄ…czeniem tylnych przeciwmgielnych. Po prostu udowodniłeś, że nie potrafisz logicznie myśleć, co może tłumaczyć Twoje zdanie o trudności banalnie prostych egzaminów.

A co do odpowiedzi to gdzie zrobiłem błÄ…d? Bo jestem pewien na 99,9% że udzieliłem poprawnej.


A kierowca auta ciezarowego to akurat powinien zaparkowac na pierwszym
parkingu. Odstawic obowiazkowa przerwe a nie marnowac czas tachografu
snujac sie z predkoscia dostosowana :-)

Znowu coś wymyślasz, są jakieś przepisy zabraniające poruszania się
samochodów ciężarowych we mgle.

Nie ma, ale pojedzie 40km/h. Poczekalby pare godzin i pojechalby 70km/h
i w przepisowym czasie pracy zajechal dalej niz turlajac sie we mgle.

Znowu Twoje dziwne nadinterpretacje. Skoro przepisy nie zakazują jechać to może jechać. Myślę, że on wie lepiej, niż Ty, co będzie dla niego lepsze. Zwłaszcza, ze posługujesz się doć specyficzną logiką.


A.

112 Data: Grudzien 26 2011 11:47:40
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Uncle Pete 

Praktyka była trudna (co pokazywała zdawalnoć), zdawalnoć z teorii była
na przyzwoitym poziomie. Najwyraźniej komuś to przeszkadzało.

Mnie też przeszkadzał bezsensowny egzamin na wkucie, w którym można było jeszcze popełnić dwa dowolne błÄ™dy (które w realnym życiu mogłyby skutkować nawet śmiercią lub kalectwem). Mogło go spokojnie w ogóle nie być, na egzaminie praktycznym brak znajomości przepisów od razu byłby widoczny. Co do zdawalności praktycznego, nie wiem, może ja i wszyscy moi znajomi mieli niesamowite szczęście, ale jak ktoś nie zdał (w tym ja - zdałem dopiero za drugim podejściem), to dokładnie wiedział za co i pretensji do egzaminatora nie miał. Z tymi zdającymi po 8 razy naprawdę jest coś nie tak.

Piotr

113 Data: Grudzien 26 2011 12:36:09
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 11:47:40 +0100, Uncle Pete napisał(a):

moi znajomi mieli niesamowite szczęście, ale jak ktoś nie zdał (w tym ja
- zdałem dopiero za drugim podejściem), to dokładnie wiedział za co i
pretensji do egzaminatora nie miał. Z tymi zdającymi po 8 razy naprawdę
jest coś nie tak.

Problem w tym, że egzamin praktyczny w obecnym wydaniu to test z
umiejętności turlania się po mieście i nic poza tym.
Miałem 'przyjemność' jechać z osobą, która własnie zdała egzamin i
otrzymała prawo jazdy.
Kompletny brak umiejętności użycia takiej cechy samochodu jak
przyśpieszanie, przekonanie, że silnik nie powinien pracować powyżej
2000obr/min, , jedynka tylko do ruszania etc.
Pozycja za kierownica taka, że nie można operować sprawnie sprzęgłem, jazda
autem większym niż kurdupel prawymi kołami po poboczu i krawężnikach.
A, i totalne niezrozumienie i niewiedzę w dziedzinie zależności pomiędzy
obrotami silnika, prędkością i biegiem oraz konsekwencji jakie z tego
wynikają. Czyli 'na rondzie na dwójce', a 'wyprzedzanie od trójki'. Bo tak.


--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

114 Data: Grudzien 26 2011 12:47:53
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 12:36:09 +0100, Adam Płaszczyca napisał(a):

Problem w tym, że egzamin praktyczny w obecnym wydaniu to test z
umiejętności turlania się po mieście i nic poza tym.

Owszem, aczkolwiek to tez jest wazna czesc i jak widac wielu oblewa.

Miałem 'przyjemność' jechać z osobą, która własnie zdała egzamin i
otrzymała prawo jazdy.
Kompletny brak umiejętności użycia takiej cechy samochodu jak
przyśpieszanie, przekonanie, że silnik nie powinien pracować powyżej
2000obr/min, , jedynka tylko do ruszania etc.
Pozycja za kierownica taka, że nie można operować sprawnie sprzęgłem, jazda
autem większym niż kurdupel prawymi kołami po poboczu i krawężnikach.

No, tego bym nie przypisywal egzaminom, jakos jednak trzeba ustawic fotel
po poprzednim kursancie i jechac przy krawezniku.
Moze i nie ucza poprawnie, ale akurat turlanie po miescie sprzegla wymaga.

A, i totalne niezrozumienie i niewiedzę w dziedzinie zależności pomiędzy
obrotami silnika, prędkością i biegiem oraz konsekwencji jakie z tego
wynikają. Czyli 'na rondzie na dwójce', a 'wyprzedzanie od trójki'. Bo tak.

I tak niezle, bo widac uczyli wyprzedzania.

J.

115 Data: Grudzien 26 2011 13:35:25
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 12:47:53 +0100, J.F. napisał(a):

Problem w tym, że egzamin praktyczny w obecnym wydaniu to test z
umiejętności turlania się po mieście i nic poza tym.

Owszem, aczkolwiek to tez jest wazna czesc i jak widac wielu oblewa.

Na głupotach. Na przykład - niewłączenie świateł.

Miałem 'przyjemność' jechać z osobą, która własnie zdała egzamin i
otrzymała prawo jazdy.
Kompletny brak umiejętności użycia takiej cechy samochodu jak
przyśpieszanie, przekonanie, że silnik nie powinien pracować powyżej
2000obr/min, , jedynka tylko do ruszania etc.
Pozycja za kierownica taka, że nie można operować sprawnie sprzęgłem, jazda
autem większym niż kurdupel prawymi kołami po poboczu i krawężnikach.

No, tego bym nie przypisywal egzaminom, jakos jednak trzeba ustawic fotel
po poprzednim kursancie i jechac przy krawezniku.
Moze i nie ucza poprawnie, ale akurat turlanie po miescie sprzegla wymaga.

To jest efekt egzaminu - instruktorzy uczą tak, żeby delikwent zdał
egzamin. Turlanie po mieście nie wymaga sprzęgła. O tym, żeby redukować
biegi przy hamowaniu to zapomnij. Nie i już.
Niestety, nie ma mowy o nauce techniki jazdy.
A IMO to powinien sprawdzać egzamin praktyczny przede wszystkim, bo jeśli
ktoś potrafi jechać samochodem i ma wiedze o przepisach, to bez problemu
będzie się sam doskonalił w ich przestrzeganiu.

A, i totalne niezrozumienie i niewiedzę w dziedzinie zależności pomiędzy
obrotami silnika, prędkością i biegiem oraz konsekwencji jakie z tego
wynikają. Czyli 'na rondzie na dwójce', a 'wyprzedzanie od trójki'. Bo tak.

I tak niezle, bo widac uczyli wyprzedzania.

Nie uczyli. Uczyli, że trzeba trójkę. I tyle, Niezależnie od prędkości.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

116 Data: Grudzien 26 2011 13:46:13
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Tomasz Pyra 

On Mon, 26 Dec 2011 12:36:09 +0100, Adam Płaszczyca wrote:


A, i totalne niezrozumienie i niewiedzę w dziedzinie zależności pomiędzy
obrotami silnika, prędkością i biegiem oraz konsekwencji jakie z tego
wynikają. Czyli 'na rondzie na dwójce', a 'wyprzedzanie od trójki'. Bo tak.

W sumie po kursie wiele wiecej bym nie oczekiwał.
Taki świeży kierowca jest wystarczająco zafascynowany tym że samochód w
ogóle jedzie, a 50km/h to granica zdolności percepcji. Rzadko kiedy takie
ktoś spowoduje poważny wypadek.

Problem zaczyna się dopiero jak taki kierowca zaczyna się właśnie ostro
rozwijać i po poł roku umie już "wszystko" i wznosi się na poziom
porównywalny jedynie z czołówką kierowców F1.
Wtedy jest czas na kurs sprowadzający takiego kogoś na ziemie :)

117 Data: Grudzien 26 2011 14:12:19
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 13:46:13 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

W sumie po kursie wiele wiecej bym nie oczekiwał.
Taki świeży kierowca jest wystarczająco zafascynowany tym że samochód w
ogóle jedzie, a 50km/h to granica zdolności percepcji. Rzadko kiedy takie
ktoś spowoduje poważny wypadek.

A ja bym oczekiwał, że po kursie kierowca będzie miał wiedzą o tym jak
działa samochód i będzie sam wymyślał jak nim sterować, żeby osiągnąć
właściwy cel.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

118 Data: Grudzien 26 2011 14:03:09
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Uncle Pete 

Problem w tym, że egzamin praktyczny w obecnym wydaniu to test z
umiejętności turlania się po mieście i nic poza tym.
Miałem 'przyjemność' jechać z osobą, która własnie zdała egzamin i
otrzymała prawo jazdy.
Kompletny brak umiejętności użycia takiej cechy samochodu jak
przyśpieszanie, przekonanie, że silnik nie powinien pracować powyżej
2000obr/min, , jedynka tylko do ruszania etc.
Pozycja za kierownica taka, że nie można operować sprawnie sprzęgłem, jazda
autem większym niż kurdupel prawymi kołami po poboczu i krawężnikach.
A, i totalne niezrozumienie i niewiedzę w dziedzinie zależności pomiędzy
obrotami silnika, prędkością i biegiem oraz konsekwencji jakie z tego
wynikają. Czyli 'na rondzie na dwójce', a 'wyprzedzanie od trójki'. Bo tak.

Czyli miał instruktora do dupy. Albo uważał, że 30 godzin wystarczy, żeby nauczyć się prowadzić. Albo i pierwsze, i drugie. Znam bardzo dobrych instruktorów, którzy naprawdę uczą jeździć, a ich kursanci spokojnie zdają egzaminy.

Swoją drogą, jak ktoś jeszcze nie czuje się pewnie za kółkiem, to lepiej niech turla się niż kozakuje.

Piotr

119 Data: Grudzien 26 2011 14:35:15
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 14:03:09 +0100, Uncle Pete napisał(a):


Czyli miał instruktora do dupy. Albo uważał, że 30 godzin wystarczy,
żeby nauczyć się prowadzić. Albo i pierwsze, i drugie. Znam bardzo
dobrych instruktorów, którzy naprawdę uczą jeździć, a ich kursanci
spokojnie zdają egzaminy.

Ja też. Ale większość uczy tak, żeby delikwent zdał egzamin. Tego klient
chce, więc to dostaje.

Swoją drogą, jak ktoś jeszcze nie czuje się pewnie za kółkiem, to lepiej
niech turla się niż kozakuje.

Nie. Niech dostanie wiedzę jak ma to poprawić.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

120 Data: Grudzien 26 2011 16:33:41
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: dremka 

Uncle Pete napisal:

Albo uważał, że 30 godzin wystarczy,
żeby nauczyć się prowadzić.

No wlasnie, moze zamiast wprowadzac zmiany w testach po prostu nalezaloby podwyzszyc ilosc godzin jazdy na kursie do np. 50 - 60. Kosztowo i czasowo pewnie wyjdzie podobnie jak kilkukrotne podchodzenie do egzaminu.

--
dremka

121 Data: Grudzien 26 2011 17:07:19
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 16:33:41 +0100, dremka napisał(a):

Uncle Pete napisal:
Albo uważał, że 30 godzin wystarczy,
żeby nauczyć się prowadzić.

No wlasnie, moze zamiast wprowadzac zmiany w testach po prostu nalezaloby
podwyzszyc ilosc godzin jazdy na kursie do np. 50 - 60. Kosztowo i czasowo
pewnie wyjdzie podobnie jak kilkukrotne podchodzenie do egzaminu.

Kiedy jak widac niektorym wystarcza tyle ile jest. Czemu ich karac ?
A duzo wiecej sie nie naucza przez kolejne 20-30h.


J.

122 Data: Grudzien 26 2011 17:59:48
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 17:07:19 +0100, J.F. napisał(a):

Kiedy jak widac niektorym wystarcza tyle ile jest. Czemu ich karac ?
A duzo wiecej sie nie naucza przez kolejne 20-30h.

IMO po prostu nie powinno być limitu. Za to powinny być publicznie dostepne
statystyki zdawalności.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

123 Data: Grudzien 26 2011 19:06:15
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 17:59:48 +0100, Adam Płaszczyca napisał(a):

Dnia Mon, 26 Dec 2011 17:07:19 +0100, J.F. napisał(a):
Kiedy jak widac niektorym wystarcza tyle ile jest. Czemu ich karac ?
A duzo wiecej sie nie naucza przez kolejne 20-30h.

IMO po prostu nie powinno być limitu. Za to powinny być publicznie dostepne
statystyki zdawalności.

Znaczy sie wewnetrzny egzamin/dopuszczenie przez instruktora ?
Jest to jakis pomysl, aczkolwiek podejrzewam ze zycie szybko wypaczy.
I bedzie "u nas mozna zdac juz po 5h".


J.

124 Data: Grudzien 26 2011 19:22:58
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 19:06:15 +0100, J.F. napisał(a):

IMO po prostu nie powinno być limitu. Za to powinny być publicznie dostepne
statystyki zdawalności.

Znaczy sie wewnetrzny egzamin/dopuszczenie przez instruktora ?
Jest to jakis pomysl, aczkolwiek podejrzewam ze zycie szybko wypaczy.
I bedzie "u nas mozna zdac juz po 5h".

A kogo to? IMO egzamin powinien nie byc uzależniony od kursu.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

125 Data: Grudzien 26 2011 20:39:07
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 19:22:58 +0100, Adam Płaszczyca napisał(a):

Dnia Mon, 26 Dec 2011 19:06:15 +0100, J.F. napisał(a):
IMO po prostu nie powinno być limitu. Za to powinny być publicznie dostepne
statystyki zdawalności.
Znaczy sie wewnetrzny egzamin/dopuszczenie przez instruktora ?
Jest to jakis pomysl, aczkolwiek podejrzewam ze zycie szybko wypaczy.
I bedzie "u nas mozna zdac juz po 5h".

A kogo to? IMO egzamin powinien nie byc uzależniony od kursu.

No jest to jakis punkt widzenia, ale czy od tego sie zrobi bezpieczniej na
ulicach ?

A jeszcze wez pod uwage oficjalne stanowisko naszej policji: kto, jesli nie
atestowany instruktor, nauczy kursanta prawidlowego zachowania na jezdni ?
W 40 minutach egzaminu tez sie wszystkiego nie sprawdzi.

J.

P.S. Np jak prawidlowo migac na rondzie :-)

126 Data: Grudzien 26 2011 20:56:15
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 20:39:07 +0100, J.F. napisał(a):

A kogo to? IMO egzamin powinien nie byc uzależniony od kursu.

No jest to jakis punkt widzenia, ale czy od tego sie zrobi bezpieczniej na
ulicach ?

Jest szansa.

A jeszcze wez pod uwage oficjalne stanowisko naszej policji: kto, jesli nie
atestowany instruktor, nauczy kursanta prawidlowego zachowania na jezdni ?
W 40 minutach egzaminu tez sie wszystkiego nie sprawdzi.

Ktoś inny.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

127 Data: Grudzien 26 2011 21:20:37
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Uncle Pete 

P.S. Np jak prawidlowo migac na rondzie :-)

A ktoś to w ogóle wie? :))

Piotr

128 Data: Grudzien 26 2011 21:53:09
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 21:20:37 +0100, Uncle Pete napisał(a):

P.S. Np jak prawidlowo migac na rondzie :-)
A ktoś to w ogóle wie? :))

Instruktor instruktorow nauki jazdy :-)

J.

129 Data: Grudzien 26 2011 21:59:31
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Tomasz Pyra 

On Mon, 26 Dec 2011 20:39:07 +0100, J.F. wrote:

Dnia Mon, 26 Dec 2011 19:22:58 +0100, Adam Płaszczyca napisał(a):
Dnia Mon, 26 Dec 2011 19:06:15 +0100, J.F. napisał(a):
IMO po prostu nie powinno być limitu. Za to powinny być publicznie dostepne
statystyki zdawalności.
Znaczy sie wewnetrzny egzamin/dopuszczenie przez instruktora ?
Jest to jakis pomysl, aczkolwiek podejrzewam ze zycie szybko wypaczy.
I bedzie "u nas mozna zdac juz po 5h".

A kogo to? IMO egzamin powinien nie byc uzależniony od kursu.

No jest to jakis punkt widzenia, ale czy od tego sie zrobi bezpieczniej na
ulicach ?

Raczej nie będzie to miało wielkiego wpływu na bezpieczeństwo.
Niebezpiecznej jazdy kierowcy nie wynoszą z kursu - jakikolwiek on by nie
był.

Na kursie gruntownie opanowuje się jedynie umiejętność parkowania, co też
ma swoje zalety - bo dość wyraźnie widać że młodsze pokolenie kierowców
(męczone na placach manewrowych) parkuje dużo lepiej niż starsze które
wychowywało się w czasach kiedy problem ścisku parkingowego w PRL nie
istniał.

A jeszcze wez pod uwage oficjalne stanowisko naszej policji: kto, jesli nie
atestowany instruktor, nauczy kursanta prawidlowego zachowania na jezdni ?
W 40 minutach egzaminu tez sie wszystkiego nie sprawdzi.

To nie jest stanowisko policji, a raczej urzędasów którzy wierzą w magiczna
moc zezwoleń, pieczątek i zaświadczeń.

130 Data: Grudzien 27 2011 08:01:24
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2011-12-26, Tomasz Pyra  wrote:

Na kursie gruntownie opanowuje się jedynie umiejętność parkowania, co też
ma swoje zalety - bo dość wyraźnie widać że młodsze pokolenie kierowców
(męczone na placach manewrowych) parkuje dużo lepiej niż starsze które
wychowywało się w czasach kiedy problem ścisku parkingowego w PRL nie
istniał.

Ale tego męczenia na placach manewrowych to już od ładnych paru lat nie ma...

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

131 Data: Grudzien 27 2011 10:32:23
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-12-27 08:01, Krzysiek Kielczewski pisze:

On 2011-12-26, Tomasz   wrote:

Na kursie gruntownie opanowuje się jedynie umiejętność parkowania, co też
ma swoje zalety - bo dość wyraźnie widać że młodsze pokolenie kierowców
(męczone na placach manewrowych) parkuje dużo lepiej niż starsze które
wychowywało się w czasach kiedy problem ścisku parkingowego w PRL nie
istniał.

Ale tego męczenia na placach manewrowych to już od ładnych paru lat nie ma...

Nie ma, za to "męczą" w "naturze", co nie zmienia faktu, że wniosek o
lepszym parkowaniu przez młode pokolenie jest chybiony. Wręcz bym
napisał, że parkują gorzej niż starsze pokolenie, które miało niby
pusto na parkingach. Widać to ładnie nie tylko pod marketami.

132 Data: Grudzien 27 2011 10:44:44
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2011-12-27, Artur Maśląg  wrote:

Na kursie gruntownie opanowuje się jedynie umiejętność parkowania, co też
ma swoje zalety - bo dość wyraźnie widać że młodsze pokolenie kierowców
(męczone na placach manewrowych) parkuje dużo lepiej niż starsze które
wychowywało się w czasach kiedy problem ścisku parkingowego w PRL nie
istniał.

Ale tego męczenia na placach manewrowych to już od ładnych paru lat nie ma...

Nie ma, za to "męczą" w "naturze", co nie zmienia faktu, że wniosek o
lepszym parkowaniu przez młode pokolenie jest chybiony. Wręcz bym
napisał, że parkują gorzej niż starsze pokolenie, które miało niby
pusto na parkingach. Widać to ładnie nie tylko pod marketami.

3/4 sukcesu to chcieć dobrze zaparkować i nie wstydzić się ewentualnej
poprawki. Kompleksy ludzie mają, czy co?

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

133 Data: Grudzien 27 2011 11:31:21
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-12-27 10:44, Krzysiek Kielczewski pisze:

On 2011-12-27, Artur   wrote:

Na kursie gruntownie opanowuje się jedynie umiejętność parkowania, co też
ma swoje zalety - bo dość wyraźnie widać że młodsze pokolenie kierowców
(męczone na placach manewrowych) parkuje dużo lepiej niż starsze które
wychowywało się w czasach kiedy problem ścisku parkingowego w PRL nie
istniał.

Ale tego męczenia na placach manewrowych to już od ładnych paru lat nie ma...

Nie ma, za to "męczą" w "naturze", co nie zmienia faktu, że wniosek o
lepszym parkowaniu przez młode pokolenie jest chybiony. Wręcz bym
napisał, że parkują gorzej niż starsze pokolenie, które miało niby
pusto na parkingach. Widać to ładnie nie tylko pod marketami.

3/4 sukcesu to chcieć dobrze zaparkować i nie wstydzić się ewentualnej
poprawki. Kompleksy ludzie mają, czy co?

Nie wiem co ludzie mają, ale widzę jednak brak chęci do normalnego
parkowania - podejrzewam, że wynika to w sporej części z lekceważenia
innych ludzi.

134 Data: Grudzien 27 2011 12:03:07
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2011-12-27, Artur Maśląg  wrote:

3/4 sukcesu to chcieć dobrze zaparkować i nie wstydzić się ewentualnej
poprawki. Kompleksy ludzie mają, czy co?

Nie wiem co ludzie mają, ale widzę jednak brak chęci do normalnego
parkowania - podejrzewam, że wynika to w sporej części z lekceważenia
innych ludzi.

Odstaw kawę/herbatę. Zwróciłem kolesiowi uwagę, że zajął dwa miejsca i
jakby się łaskawie przestawił to by wszedł jeszcze jeden samochód. W
odpowiedzi usłyszałem, że on stanął dobrze, tylko ten drugi później źle
stanął. Niby wiarygodne tłumaczenie... ale facet zaparkował obok drzewa.
Kurtyna.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

135 Data: Grudzien 28 2011 13:18:09
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Grejon 

W dniu 2011-12-27 10:44, Krzysiek Kielczewski pisze:

3/4 sukcesu to chcieć dobrze zaparkować i nie wstydzić się ewentualnej
poprawki. Kompleksy ludzie mają, czy co?

Ludzie parkując pod marketem myślami są już w sklepie i robią zakupy. Dlatego pieprznie samochód byle jak i pójdzie.

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Green Trafic 140 dCi

136 Data: Grudzien 28 2011 13:25:05
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2011-12-28, Grejon  wrote:

3/4 sukcesu to chcieć dobrze zaparkować i nie wstydzić się ewentualnej
poprawki. Kompleksy ludzie mają, czy co?

Ludzie parkując pod marketem myślami są już w sklepie i robią zakupy.
Dlatego pieprznie samochód byle jak i pójdzie.

Pod marketami to zazwyczaj nie problem (przynajmniej koło mnie).
Problemy to są z zaparkowaniem pod domem.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

137 Data: Grudzien 28 2011 13:30:07
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Grejon 

W dniu 2011-12-28 13:25, Krzysiek Kielczewski pisze:

On 2011-12-28,   wrote:

3/4 sukcesu to chcieć dobrze zaparkować i nie wstydzić się ewentualnej
poprawki. Kompleksy ludzie mają, czy co?

Ludzie parkując pod marketem myślami są już w sklepie i robią zakupy.
Dlatego pieprznie samochód byle jak i pójdzie.

Pod marketami to zazwyczaj nie problem (przynajmniej koło mnie).
Problemy to są z zaparkowaniem pod domem.

Na jedno wychodzi. Miałem na myśli, że myślami nie jest na parkingu, tylko w domu (i ogląda M jak Miłość), w pracy, w sklepie itd.

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Green Trafic 140 dCi

138 Data: Grudzien 28 2011 13:37:51
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-12-28 13:30, Grejon pisze:

W dniu 2011-12-28 13:25, Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2011-12-28,  wrote:

3/4 sukcesu to chcieć dobrze zaparkować i nie wstydzić się ewentualnej
poprawki. Kompleksy ludzie mają, czy co?

Ludzie parkując pod marketem myślami są już w sklepie i robią zakupy.
Dlatego pieprznie samochód byle jak i pójdzie.

Pod marketami to zazwyczaj nie problem (przynajmniej koło mnie).
Problemy to są z zaparkowaniem pod domem.

Na jedno wychodzi.

W sumie nie bardzo.

Miałem na myśli, że myślami nie jest na parkingu,
tylko w domu (i ogląda M jak Miłość), w pracy, w sklepie itd.

Jak pisałem - lekceważy zwyczajnie innych. Byle jemu było
wygodnie. Ale jak klnie jak nie znajdzie miejsca...

139 Data: Grudzien 28 2011 17:50:36
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2011-12-28, Grejon  wrote:

3/4 sukcesu to chcieć dobrze zaparkować i nie wstydzić się ewentualnej
poprawki. Kompleksy ludzie mają, czy co?

Ludzie parkując pod marketem myślami są już w sklepie i robią zakupy.
Dlatego pieprznie samochód byle jak i pójdzie.

Pod marketami to zazwyczaj nie problem (przynajmniej koło mnie).
Problemy to są z zaparkowaniem pod domem.

Na jedno wychodzi. Miałem na myśli, że myślami nie jest na parkingu,
tylko w domu (i ogląda M jak Miłość), w pracy, w sklepie itd.

Tak jak mówi Artur: po prostu ma innych w dupie.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

140 Data: Grudzien 31 2011 19:28:02
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Grejon 

W dniu 2011-12-28 17:50, Krzysiek Kielczewski pisze:

On 2011-12-28,   wrote:

3/4 sukcesu to chcieć dobrze zaparkować i nie wstydzić się ewentualnej
poprawki. Kompleksy ludzie mają, czy co?

Ludzie parkując pod marketem myślami są już w sklepie i robią zakupy.
Dlatego pieprznie samochód byle jak i pójdzie.

Pod marketami to zazwyczaj nie problem (przynajmniej koło mnie).
Problemy to są z zaparkowaniem pod domem.

Na jedno wychodzi. Miałem na myśli, że myślami nie jest na parkingu,
tylko w domu (i ogląda M jak Miłość), w pracy, w sklepie itd.

Tak jak mówi Artur: po prostu ma innych w dupie.

No wiem przecież, tylko chciałem to ładniej w słowa ubrać :)

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Green Trafic 140 dCi

141 Data: Grudzien 28 2011 13:35:24
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-12-28 13:25, Krzysiek Kielczewski pisze:

On 2011-12-28,   wrote:

3/4 sukcesu to chcieć dobrze zaparkować i nie wstydzić się ewentualnej
poprawki. Kompleksy ludzie mają, czy co?

Ludzie parkując pod marketem myślami są już w sklepie i robią zakupy.
Dlatego pieprznie samochód byle jak i pójdzie.

Pod marketami to zazwyczaj nie problem (przynajmniej koło mnie).
Problemy to są z zaparkowaniem pod domem.

W miejscu gdzie parkuję od lat kiedyś wchodziło 7 samochodów, teraz
wchodzi 5-6. Uprzedzam - nie chodzi o wielkość samochodów, tylko o
sposób parkowania. Kiedyś każdy sąsiad pilnował, by zaparkować tak,
by zostało jak najwięcej miejsca dla innego. Teraz spora część ludzi
parkuje jak popadnie, mając w dupie całą resztę.

142 Data: Grudzien 27 2011 12:34:27
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: to 

begin Artur Maśląg

Nie ma, za to "męczą" w "naturze", co nie zmienia faktu, że wniosek o
lepszym parkowaniu przez młode pokolenie jest chybiony. Wręcz bym
napisał, że parkują gorzej niż starsze pokolenie, które miało niby pusto
na parkingach. Widać to ładnie nie tylko pod marketami.

Oczywiście, bo starsze miało czas, żeby poćwiczyć. Nikt nie nauczy się
idealnie parkować na kursie.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

143 Data: Grudzien 27 2011 23:13:20
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Tomasz Pyra 

On Tue, 27 Dec 2011 08:01:24 +0100, Krzysiek Kielczewski wrote:

On 2011-12-26, Tomasz Pyra  wrote:

Na kursie gruntownie opanowuje się jedynie umiejętność parkowania, co też
ma swoje zalety - bo dość wyraźnie widać że młodsze pokolenie kierowców
(męczone na placach manewrowych) parkuje dużo lepiej niż starsze które
wychowywało się w czasach kiedy problem ścisku parkingowego w PRL nie
istniał.

Ale tego męczenia na placach manewrowych to już od ładnych paru lat nie ma...


No to pewnie się spowrotem spapra poziom.

Bo był taki czas gdzie parkowanie bokiem, przodem i tyłem to były
obowiązkowe elementy każdego egzaminu i główny ich oblewacz. To się
towarzystwo w miarę obyło z zaganieniem.

Inna sprawa że przy parkowaniu to się jeszcze nikt nie zabił...
Natomiast trochę upeierdliwe jest jak na 10 miejscach parkingowych stoi 6-7
samochodów i już żadnego więcej nie da się wcisnąć.

144 Data: Grudzien 27 2011 23:59:25
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2011-12-27, Tomasz Pyra  wrote:

Bo był taki czas gdzie parkowanie bokiem, przodem i tyłem to były
obowiązkowe elementy każdego egzaminu i główny ich oblewacz. To się
towarzystwo w miarę obyło z zaganieniem.

Ale to już naprawdę dawno temu było...

Inna sprawa że przy parkowaniu to się jeszcze nikt nie zabił...
Natomiast trochę upeierdliwe jest jak na 10 miejscach parkingowych stoi 6-7
samochodów i już żadnego więcej nie da się wcisnąć.

Z dwojga złego wolę miec 500 metrów dalej do domu, niż mieć czołówkę
przy 100km/h+100km/h...

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

145 Data: Grudzien 28 2011 01:12:02
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Tomasz Pyra 

On Tue, 27 Dec 2011 23:59:25 +0100, Krzysiek Kielczewski wrote:

On 2011-12-27, Tomasz Pyra  wrote:

Bo był taki czas gdzie parkowanie bokiem, przodem i tyłem to były
obowiązkowe elementy każdego egzaminu i główny ich oblewacz. To się
towarzystwo w miarę obyło z zaganieniem.

Ale to już naprawdę dawno temu było...

A to ja tak dokładnie nie śledzę.
Trzeba jeszcze brać poprawkę na to że bezwładność między zmianami w
szkoleniu, a tym co panuje na drogach też wynosi ładnych kilka lat.
Bo jak ludzie robią PJ w wieku 18 lat, to mało kto od razu zaczyna robić
dużo przebiegów.
Ludzie zazwyczaj zaczynają dużo jeździć dopiero jak się dorobią własnego
auta, a to tam myślę dopiero 25+lat, czyli zazwyczał ładnych parę lat po
zrobieniu prawa jazdy.

Ale możliwe że młodzi ludzie po prostu są bardziej skłonni do "parkingowego
ryzyka" polegającego na pchaniu się jednym samochodem na jedno miejsce,
podczas gdy starsi kierowcy widząc dwa miejsca obok siebie spokojnie sobie
zaparkują okrakiem na obu, ciesząc sie że mają sporo miejsca po obu
stronach samochodu.
I że szkolenie/egzaminowanie nie ma na to wpływu.


Inna sprawa że przy parkowaniu to się jeszcze nikt nie zabił...
Natomiast trochę upeierdliwe jest jak na 10 miejscach parkingowych stoi 6-7
samochodów i już żadnego więcej nie da się wcisnąć.

Z dwojga złego wolę miec 500 metrów dalej do domu, niż mieć czołówkę
przy 100km/h+100km/h...

Gdyby to wszystko jeszcze takie proste było :)

146 Data: Grudzien 28 2011 07:53:36
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2011-12-28, Tomasz Pyra  wrote:

Inna sprawa że przy parkowaniu to się jeszcze nikt nie zabił...
Natomiast trochę upeierdliwe jest jak na 10 miejscach parkingowych stoi 6-7
samochodów i już żadnego więcej nie da się wcisnąć.

Z dwojga złego wolę miec 500 metrów dalej do domu, niż mieć czołówkę
przy 100km/h+100km/h...

Gdyby to wszystko jeszcze takie proste było :)

Nie wątpliwie kompletny brak wyprzedzania na kursie bezpieczeństwa nie
poprawia...

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

147 Data: Grudzien 28 2011 19:44:10
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Tomasz Pyra 

On Wed, 28 Dec 2011 07:53:36 +0100, Krzysiek Kielczewski wrote:

On 2011-12-28, Tomasz Pyra  wrote:

Inna sprawa że przy parkowaniu to się jeszcze nikt nie zabił...
Natomiast trochę upeierdliwe jest jak na 10 miejscach parkingowych stoi 6-7
samochodów i już żadnego więcej nie da się wcisnąć.

Z dwojga złego wolę miec 500 metrów dalej do domu, niż mieć czołówkę
przy 100km/h+100km/h...

Gdyby to wszystko jeszcze takie proste było :)

Nie wątpliwie kompletny brak wyprzedzania na kursie bezpieczeństwa nie
poprawia...

No tylko jak tu kogoś dogonić jak nauka jazdy ma jeździć z prędkością
zgodną z przepisami? :)

Chociaż z tymi kursami to też różnie bywa - ja na kursie wyprzedzałem,
jechałem ile fabryka dała (hehe... licznikowe 130km/h) po ekspresówce,
hamowałem z zablokowanymi kołami, nawet biegi bez sprzęgła zmieniałem.

148 Data: Grudzien 28 2011 20:26:07
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: 'Tom N' 

Tomasz Pyra w

On Wed, 28 Dec 2011 07:53:36 +0100, Krzysiek Kielczewski wrote:
Nie wątpliwie kompletny brak wyprzedzania na kursie bezpieczeństwa nie
poprawia...

No tylko jak tu kogoś dogonić jak nauka jazdy ma jeździć z prędkością
zgodną z przepisami? :)

Inną naukę jazdy, w której za kierownicą siedzi "mniej doświadczony" kursant
;P

--
Tomasz Nycz

149 Data: Grudzien 28 2011 21:15:51
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2011-12-28, Tomasz Pyra  wrote:
 

Nie wątpliwie kompletny brak wyprzedzania na kursie bezpieczeństwa nie
poprawia...

No tylko jak tu kogoś dogonić jak nauka jazdy ma jeździć z prędkością
zgodną z przepisami? :)

No niestety, furmanek i traktorów w miastach mało - a praktycznie tylko
tam jeżdżą elki.

Chociaż z tymi kursami to też różnie bywa - ja na kursie wyprzedzałem,
jechałem ile fabryka dała (hehe... licznikowe 130km/h) po ekspresówce,
hamowałem z zablokowanymi kołami, nawet biegi bez sprzęgła zmieniałem.

Ja miałem dodatkowe godziny z obecnym szwagrem. Nic więcej nie muszę
dodawać, nie?

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

150 Data: Grudzien 28 2011 22:28:16
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: RadekNet 

W dniu 26.12.2011 20:39, J.F. pisze:

Dnia Mon, 26 Dec 2011 19:22:58 +0100, Adam Płaszczyca napisał(a):
Dnia Mon, 26 Dec 2011 19:06:15 +0100, J.F. napisał(a):
IMO po prostu nie powinno być limitu. Za to powinny być publicznie dostepne
statystyki zdawalności.
Znaczy sie wewnetrzny egzamin/dopuszczenie przez instruktora ?
Jest to jakis pomysl, aczkolwiek podejrzewam ze zycie szybko wypaczy.
I bedzie "u nas mozna zdac juz po 5h".

A kogo to? IMO egzamin powinien nie byc uzależniony od kursu.

No jest to jakis punkt widzenia, ale czy od tego sie zrobi bezpieczniej na
ulicach ?

"U nas w Irlandii" ;> tak to dziala i jakos sie sprawdza.

P.S. Np jak prawidlowo migac na rondzie :-)

Zalezy wg ktorego kraju przepisow ;)

Pozdr.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com

151 Data: Grudzien 26 2011 22:22:43
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: dremka 

J.F. napisal:

Kiedy jak widac niektorym wystarcza tyle ile jest. Czemu ich karac ?
A duzo wiecej sie nie naucza przez kolejne 20-30h.

Jak zwykle sa dwie strony medalu - ci, ktorym nie wystarczy te 30 h beda karac innych uzytkownikow drog (duzo) wolniejsza jazda, zajmowaniem srodkowego pasa zamiast skrajnego prawego, niezdecydowaniem na drodze, itp...

--
dremka

152 Data: Grudzien 26 2011 22:41:32
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Tomasz Pyra 

On Mon, 26 Dec 2011 22:22:43 +0100, dremka wrote:

J.F. napisal:

Kiedy jak widac niektorym wystarcza tyle ile jest. Czemu ich karac ?
A duzo wiecej sie nie naucza przez kolejne 20-30h.

Jak zwykle sa dwie strony medalu - ci, ktorym nie wystarczy te 30 h beda
karac innych uzytkownikow drog (duzo) wolniejsza jazda, zajmowaniem
srodkowego pasa zamiast skrajnego prawego, niezdecydowaniem na drodze,
itp...

Żeby odsiać takie osoby jest jeszcze egzamin praktyczny.

Zresztą to akurat działa(-ło?).
Przed moim egzaminem na PJ spędziłem trochę mojego wolnego czasu jeżdżąc
sobie za egzaminacyjnymi samochodami rowerem - żeby sobie zobaczyć jak to
wygląda i na co zwracać uwagę.

Po prostu jechałem sobie pooglądać egzaminy na placu, a jak ktoś wyjeżdżał
to jechałem z nimi w miasto.

I jak ktoś jechał łąjzowato, tak że bez napinania się nadążałem rowerem,
jak nie potrafił ruszyć itp. no to egzamin potrafił się ciągnąć w
nieskończoność - aż kursant faktycznie coś wtopił. I to było widać że
egzaminator polował do czego by się tu przyczepić, aż znalazł jakiś
bezdyskusyjny powód i był koniec egzaminu.

Natomiast jak egzaminowanego miałem problemy żeby dogonić, jak jechał w
miarę pewnie i dynamicznie, to nawet jakieś tam pomniejsze błędy były mu
darowane i takie egzaminy były najczęściej zdane.

Pytanie czy to się nie zmieniło jak obecnie egzamin jest filmowany i ma
limit czasu. Może się okazać że jak się egzaminowy kula 30km/h "bo pada
deszcz" to nie należy go oblać, bo się odwoła i okaże się że miał rację.

153 Data: Grudzien 26 2011 23:49:23
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: dremka 

Tomasz Pyra napisal:

Żeby odsiać takie osoby jest jeszcze egzamin praktyczny.

Zresztą to akurat działa(-ło?).

Pracuje akurat w okolicach WORDu i mam podobne wrazenie, widzialem dosc duzo egzaminow konczonych przed czasem. Z drugiej strony patrzac na rzad kierowcow jadacych na ekspresowce srodkowym pasem te swoje 70 km/h albo w 8 na 10 przypadkach przejazd 90 stopniowego osniezonego luku pochylonego w dol z noga na hamulcu nie moge sie oprzec wrazeniu, ze cos jest nie tak. Dlatego proponowalem troche wiecej czasu na kursie, moze przy mniej napietym programie bylby czas na przecwiczenie takich rzeczy. Bo ze zmieniona i powiekszona pula pytan egzaminacyjnych to zupelne nietrafienie w problem to wszyscy wiemy...

--
dremka

154 Data: Grudzien 27 2011 00:03:11
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 22:22:43 +0100, dremka napisał(a):

J.F. napisal:
Kiedy jak widac niektorym wystarcza tyle ile jest. Czemu ich karac ?
A duzo wiecej sie nie naucza przez kolejne 20-30h.

Jak zwykle sa dwie strony medalu - ci, ktorym nie wystarczy te 30 h beda
karac innych uzytkownikow drog (duzo) wolniejsza jazda, zajmowaniem
srodkowego pasa zamiast skrajnego prawego, niezdecydowaniem na drodze,
itp...

Jak dlugo - przez kolejne 30h ? Kropla w morzu.

Poza tym ... ciagle beda karac, tylko z L na dachu.

To juz raczej mozna zarzucic ze ci lepsi beda o 30h dluzej utrudniac ruch
na drodze, no ale chyba nie chcemy wymagac zeby  nas wszyscy lamali
przepisy :-)

J.

155 Data: Grudzien 26 2011 17:20:18
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 16:33:41 +0100, dremka napisał(a):

No wlasnie, moze zamiast wprowadzac zmiany w testach po prostu nalezaloby
podwyzszyc ilosc godzin jazdy na kursie do np. 50 - 60. Kosztowo i czasowo
pewnie wyjdzie podobnie jak kilkukrotne podchodzenie do egzaminu.

Po co?
Wystarczy na egzaminie sprawdzić, że delikwent zna podstawy przepisów oraz
potrafi sprawnie sterować samochodem. Reszty i tak musi sie nauczyc na
drodze.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

156 Data: Grudzien 26 2011 18:38:49
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: dremka 

Adam Płaszczyca napisal:

Wystarczy na egzaminie sprawdzić, że delikwent zna podstawy przepisów
oraz potrafi sprawnie sterować samochodem. Reszty i tak musi sie
nauczyc na drodze.

Tak, wprawy nabiera sie pozniej na drodze, ale widze bardzo duzo przypadkow, w ktorych bledy w technice jazdy, wyniesione (zle wyuczone, nie skorygowane, bo przeciez w przeciagu 30h nie da sie wejsc we wszytskie szczegoly) z kursu powielane sa w nieskonczonosc w codziennej jezdzie i nie maja szans na skorygowanie (nie czarujmy sie - wiekszosc zakonczy edukacje na kursie PJ). Piszac o wiekszej ilosci godzin myslalem o tym, zeby po jako takim opanowaniu jazdy nazwijmy to "podstawowej" pocwiczyc szczegoly (miedzygazy, prawidlowe zachowanie przy pokonywaniu zakretow, wymijanie przeszkod, itp itd).

--
dremka

157 Data: Grudzien 26 2011 18:42:47
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 18:38:49 +0100, dremka napisał(a):

Tak, wprawy nabiera sie pozniej na drodze, ale widze bardzo duzo przypadkow,
w ktorych bledy w technice jazdy, wyniesione (zle wyuczone, nie skorygowane,
bo przeciez w przeciagu 30h nie da sie wejsc we wszytskie szczegoly) z kursu

Przede wszystkim - sposób egzaminowania wymusza uczenie tak, żeby kandydat
zdał, a nie miał właściwe odruchy.


--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

158 Data: Grudzien 28 2011 22:24:53
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: RadekNet 

W dniu 26.12.2011 16:33, dremka pisze:

Uncle Pete napisal:

Albo uważał, że 30 godzin wystarczy,
żeby nauczyć się prowadzić.

No wlasnie, moze zamiast wprowadzac zmiany w testach po prostu
nalezaloby podwyzszyc ilosc godzin jazdy na kursie do np. 50 - 60.
Kosztowo i czasowo pewnie wyjdzie podobnie jak kilkukrotne podchodzenie
do egzaminu.

Glupota jakich malo jest podchodzic do egzaminu nieprzygotowanym - podobno komuny juz w Polsce nie ma, ktos Ci zabrania wziac wiecej niz 30 godzin jesli wciaz zle jezdzisz?

Pozdr.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com

159 Data: Grudzien 29 2011 12:33:53
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Bydlę 

On 2011-12-28 21:24:53 +0000, RadekNet  said:

Glupota jakich malo jest podchodzic do egzaminu nieprzygotowanym - podobno komuny juz w Polsce nie ma, ktos Ci zabrania wziac wiecej niz 30 godzin jesli wciaz zle jezdzisz?

To działa inaczej.

WŁADZA powiedziała, że trzeba 30 godzin na kursie wyjeździć, to naród jes ŚWIĘCIE przekonany, że dokładnie tyle wystarczy, by być Vettelem.
I potem żądają zdania egzaminu, bo przecież już samochód kupili...




--
Bydlę

160 Data: Grudzien 29 2011 15:26:08
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: RadekNet 

W dniu 29.12.2011 12:33, Bydlę pisze:

On 2011-12-28 21:24:53 +0000, RadekNet  said:

Glupota jakich malo jest podchodzic do egzaminu nieprzygotowanym -
podobno komuny juz w Polsce nie ma, ktos Ci zabrania wziac wiecej niz
30 godzin jesli wciaz zle jezdzisz?

To działa inaczej.

WŁADZA powiedziała, że trzeba 30 godzin na kursie wyjeździć, to naród
jes ŚWIĘCIE przekonany, że dokładnie tyle wystarczy, by być Vettelem.
I potem żądają zdania egzaminu, bo przecież już samochód kupili...

Jakby nie bylo to sie nazywa oglupianie (co widac po postulatach zwiekszania nadzoru). A w koncu dorosly czlowiek powinien miec wolnosc wyboru.

--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com

161 Data: Grudzien 29 2011 16:31:00
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F 

Użytkownik "Bydlę"  napisał w wiadomości
On 2011-12-28 21:24:53 +0000, RadekNet  said:

Glupota jakich malo jest podchodzic do egzaminu nieprzygotowanym - podobno komuny juz w Polsce nie ma, ktos Ci zabrania wziac wiecej niz 30 godzin jesli wciaz zle jezdzisz?

To działa inaczej.
WŁADZA powiedziała, że trzeba 30 godzin na kursie wyjeździć, to naród jes ŚWIĘCIE przekonany, że dokładnie tyle wystarczy, by być Vettelem.
I potem żądają zdania egzaminu, bo przecież już samochód kupili...

Kiedys trafilem na blog z Nowej Zelandii. Taksowkarze w trosce o swoje bezpieczenstwo domagaja sie zeby rzad nakazal im montowanie szyby lub innej przegrody za plecami.
Odpowiednia szyba mozna zamontowac na wlasne zyczenie za drobna kwote ..... ale nie, oni sie domagaja zeby rzad im nakazal :-)

Choc nniby podobnie to dziala np z kaskami na motocyklach, rowerach, nartach ..

J.

162 Data: Grudzien 25 2011 19:53:47
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Andrzej Kubiak 

Dnia Sun, 25 Dec 2011 18:32:56 +0100, J.F. napisał(a):

Kilkaset osób dziennie oblega Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego.
Najtwardsi pojawiają się w nocy. Ścigają się z czasem. Jeśli ten wyścig
przegrają, będą zdawać egzamin na nowych warunkach.
Zmiany wejdą w życie dopiero od połowy lutego. Nikt nie chce jednak
ryzykować, że nie zdąży załapać się na stary tryb sprawdzania wiedzy
Skąd paniczny strach przed nowym testem?

No właśnie, skąd? Da się już gdzieś zobaczyć te nowe testy? Najlepiej
pełne, bo te kilka pytań już widziałem.

AK

163 Data: Grudzien 25 2011 23:14:49
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Marek 'marcus075' Karweta 

Andrzej Kubiak, Sun, 25 Dec 2011 19:53:47 +0100, pl.misc.samochody:

Da się już gdzieś zobaczyć te nowe testy? Najlepiej
pełne, bo te kilka pytań już widziałem.

AFAIK to pytania mają być oficjalnie niedostępne i ma ich być wciul (3k),
więc myślę, że nie. ;-)

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID:    | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

164 Data: Grudzien 25 2011 23:30:29
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Kuba (aka cita) 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości


Tym niemniej .. minister zmierza do tego zeby kurs teoretyczny juz
calkowicie zamienic w nauke testow na pamiec ?

nie da sie na pamięć nauczyć czegoś, co(przynajmniej takie są zapowiedzi) nie jest publicznie dostępne, w przeciwieństwie do testów obowiązujących w tej chwili.
Poza tym pula pytań wzrasta do kilku tysięcy.


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka +  Lisica
Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM
Volvo FL618 '97 250KM

Używane, czyste, sprawne i dobre plastikowe kosze na śmieci - 120L - 40zł

165 Data: Grudzien 25 2011 22:39:39
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: to 

begin Kuba \(aka cita\)

Używane, czyste, sprawne i dobre plastikowe kosze na śmieci - 120L -
40zł

Pełne czy puste?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

166 Data: Grudzien 26 2011 01:06:00
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Tomasz Pyra 

On Sun, 25 Dec 2011 18:32:56 +0100, J.F. wrote:

W sumie to nie wiem - moze nie ma sie czego bac ?

Tym niemniej .. minister zmierza do tego zeby kurs teoretyczny juz
calkowicie zamienic w nauke testow na pamiec ?

To raczej wynik urzędniczego defektu umysłowego objawiającego się niezłomną
wiarą w siłę ich urzędniczych decyzji.

Sądzę żę mędrcy nagle połapali się, że kursanci przychodzą wykuci na pamięć
ich  mądrych pytań i odpowiedzi, no i postanowili że coś z tym trzeba
zrobić, więc pytań będzie 3000...

To zapewne są ludzie którzy naprawdę wierzą w to, że powodem tego że ktoś
przy 160km/h owinął się wokół drzewa była nieznajomość art. 20 PoRD.
Albo że gościa którego dziś w Gdyni wyobracało na ulicy dałoby się odsiać
na egzaminie pytając o to czy jak na drodze robi się mokro, to prędkość
należy a) zmniejszyć b) zwiększyć. itp. itd.

Więc bedzie kolejna porcja pytań o to ile dni trzeba być zameldowanym w RP
żeby ubiegać się o PJ, czy dojeżdżając do wzniesienia trzeba zachować
szczególną ostrożność, jakie światło zapala się po pomarańczowym, oraz czy
znaczek PL jest za granicą obowiązkowy.
Do tego jeszcze zestaw pytań z warunków brzegowych typu ile przyczep może
ciągnąć traktor i z jaką prędkością jechać prowadzony przez posiadacza
prawa jazdy kat B.

Z całą pewnością ilość śmiertelnych wypadków spowodowanych niedostateczną
wiedzą kierowców będących mniej niż 3 miesiące po kursie (bo potem się
zazwyczaj wszystko zapomina) znacząco spadnie...

To czego brakuje polskiemu kierowcy to taki kurs jak w Szwecji:
http://www.youtube.com/watch?v=aAJ6IBE9zvY
Po zrobieniu prawa jazdy każdy miedzy powiedzmy 3-6 miesiącem od wydania PJ
powinien trafić na taki kurs.

A tłumaczenie tego działaniem lobby szkół jazdy to pomyłka - biznes zbyt
rozproszony i tak silnie konkurencyjny że raczej spójnego lobby nie są w
stanie wystawić... Zresztą co by mieli zrobić? Zrzutę na łapówę?
Gdyby lobby szkół jazdy było w stanie powodować zmiany w sposobie
egzaminowania, to każdy z nas raz do roku trafiałby na obowiązkowy kurs
doszkalający do tych szkół.

167 Data: Grudzien 26 2011 09:30:50
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Andrzej Kubiak 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 01:06:00 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

Więc bedzie kolejna porcja pytań o to ile dni trzeba być zameldowanym w RP
żeby ubiegać się o PJ,

A jest takowe? Nie chce mi się teraz przeglądać całej bazy.

czy dojeżdżając do wzniesienia trzeba zachować
szczególną ostrożność

Przecież to ulubione pytania zdającego, zawsze trzeba zachować szczególną
ostrożność, uważnie obserwować sytuację - tego typu odpowiedzi zaznacza się
w ciemno.

Do tego jeszcze zestaw pytań z warunków brzegowych typu ile przyczep może
ciągnąć traktor i z jaką prędkością jechać prowadzony przez posiadacza
prawa jazdy kat B.

Już wiesz, że takie pytania będą, czy tak sobie dyskutujesz z przyjętymi
przez samego siebie założeniami, żeby było fajniej?
 
Z całą pewnością ilość śmiertelnych wypadków

Liczba wypadków.

To czego brakuje polskiemu kierowcy to taki kurs jak w Szwecji:
http://www.youtube.com/watch?v=aAJ6IBE9zvY
Po zrobieniu prawa jazdy każdy miedzy powiedzmy 3-6 miesiącem od wydania PJ
powinien trafić na taki kurs.

No, piękna sprawa, tylko powiedz kursantom, że zamiast tysiąca z hakiem
będą płacić za kurs tysiąc z przeogromnym hakiem :)

AK

168 Data: Grudzien 26 2011 13:37:05
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Tomasz Pyra 

On Mon, 26 Dec 2011 09:30:50 +0100, Andrzej Kubiak wrote:

czy dojeżdżając do wzniesienia trzeba zachować
szczególną ostrożność

Przecież to ulubione pytania zdającego, zawsze trzeba zachować szczególną
ostrożność, uważnie obserwować sytuację - tego typu odpowiedzi zaznacza się
w ciemno.

No i właśnie oblałeś egzamin...

I popatrz na to teraz na swoim przykładzie - to że nie umiałeś odpowiedzieć
na to pytanie robi z Ciebie gorszego lub bardziej niebezpiecznego kierowcę
niż ktoś kto znał prawidłową odpowiedzić?


Do tego jeszcze zestaw pytań z warunków brzegowych typu ile przyczep może
ciągnąć traktor i z jaką prędkością jechać prowadzony przez posiadacza
prawa jazdy kat B.

Już wiesz, że takie pytania będą, czy tak sobie dyskutujesz z przyjętymi
przez samego siebie założeniami, żeby było fajniej?

Zawsze tego typu pytania były, strzelam że nadal będą.
Zresztą nawet jak takie kwiatki znikną, to i tak nie będzie wiele lepiej.

Z teoretycznych pytań które mają jakiś tam sens, to można przepytać o
prędkości maksymalne i o pierwszeństwo na skrzyżowaniu. Reszta jest bez
sensu.

Zresztą w sens pytania o "krzyżówki" też lekko powątpiewam.
Mam pod domem równorzędne skrzyżowanie na którym regularnie dochodzi do
wymuszania pierwszeństwa przez nieuważnych kierowców.
Ale założę się że każdy z tych nieuważnych kierowców wie o tym że na
skrzyżowaniu równorzędnym ustępuje się nadjeżdżającemu z prawej strony.

Co więc im pomoże inny egzamin teoretyczny?

Z całą pewnością ilość śmiertelnych wypadków

Liczba wypadków.

Znasz jakiś wypadek spowodowany przez zły dobór pytań na egzaminie
teoretycznym?
Taki którego dałoby się uniknąć gdyby pytania na teorii były inne?


To czego brakuje polskiemu kierowcy to taki kurs jak w Szwecji:
http://www.youtube.com/watch?v=aAJ6IBE9zvY
Po zrobieniu prawa jazdy każdy miedzy powiedzmy 3-6 miesiącem od wydania PJ
powinien trafić na taki kurs.

No, piękna sprawa, tylko powiedz kursantom, że zamiast tysiąca z hakiem
będą płacić za kurs tysiąc z przeogromnym hakiem :)

Kurs można też przeorganizować.

W tej chwili kurs podstawowy składa się z bezsensownie dużej ilości godzin
podstawowych z instruktorem, gdzie głównie ćwiczy się ściśle określone
sposoby parkowania w ściśle określony sposób.

Wystarczy wywalić połowę tych godzin, a w zamian zrobić sensowne szkolenie
pokazujące skutki niebezpiecznej jazdy pół roku po zdaniu egzaminu.

169 Data: Grudzien 26 2011 14:10:30
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 13:37:05 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

Przecież to ulubione pytania zdającego, zawsze trzeba zachować szczególną
ostrożność, uważnie obserwować sytuację - tego typu odpowiedzi zaznacza się
w ciemno.

No i właśnie oblałeś egzamin...

I popatrz na to teraz na swoim przykładzie - to że nie umiałeś odpowiedzieć
na to pytanie robi z Ciebie gorszego lub bardziej niebezpiecznego kierowcę
niż ktoś kto znał prawidłową odpowiedzić?

Poza tym jakoś nie wierzę, żeby nie było pytań niejednoznacznych, tak jak
obecnie. Przykładzik: "Na zakrętach oznaczonych znakami ostrzegawczymi
wyprzedzanie jest dozwolone/zabronione/<jakieś totalne bzdury>"

Która z dwóch pierwszych odpowiedzi jest prawidłowa?

Wystarczy wywalić połowę tych godzin, a w zamian zrobić sensowne szkolenie
pokazujące skutki niebezpiecznej jazdy pół roku po zdaniu egzaminu.

Szkolenia będa takie, jak egzaminy...

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

170 Data: Grudzien 26 2011 14:24:54
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Grejon 

W dniu 2011-12-26 14:10, Adam Płaszczyca pisze:

Poza tym jakoś nie wierzę, żeby nie było pytań niejednoznacznych, tak jak
obecnie. Przykładzik: "Na zakrętach oznaczonych znakami ostrzegawczymi
wyprzedzanie jest dozwolone/zabronione/<jakieś totalne bzdury>"

Która z dwóch pierwszych odpowiedzi jest prawidłowa?

Żadna.

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Green Trafic 140 dCi

171 Data: Grudzien 26 2011 15:00:05
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 14:24:54 +0100, Grejon napisał(a):

Poza tym jakoś nie wierzę, żeby nie było pytań niejednoznacznych, tak jak
obecnie. Przykładzik: "Na zakrętach oznaczonych znakami ostrzegawczymi
wyprzedzanie jest dozwolone/zabronione/<jakieś totalne bzdury>"

Która z dwóch pierwszych odpowiedzi jest prawidłowa?

Żadna.

No i nie zaliczyłeś tego pytania na egzaminie.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

172 Data: Grudzien 26 2011 14:31:24
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 14:10:30 +0100, Adam Płaszczyca napisał(a):

Dnia Mon, 26 Dec 2011 13:37:05 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
Poza tym jakoś nie wierzę, żeby nie było pytań niejednoznacznych, tak jak
obecnie. Przykładzik: "Na zakrętach oznaczonych znakami ostrzegawczymi
wyprzedzanie jest dozwolone/zabronione/<jakieś totalne bzdury>"

Która z dwóch pierwszych odpowiedzi jest prawidłowa?

Aha, i taki test robisz w czasie 10s na pytanie wcale go nie wykuwajac :-)


P.S. naprawde tak to wyglada ? Jest na to caly duzy kawalek w ustawie, a
wydawalo mi sie ze te testy sa jednak bardziej zgodne z przepisami.


J.

173 Data: Grudzien 26 2011 14:31:15
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Grejon 

W dniu 2011-12-26 14:31, J.F. pisze:

P.S. naprawde tak to wyglada ? Jest na to caly duzy kawalek w ustawie, a
wydawalo mi sie ze te testy sa jednak bardziej zgodne z przepisami.

Było kiedyś w testach pytanie z "krzyżówek" - zgodnie z przepisami 3 samochody zagrały w papier, kamień i nożyczki.

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Green Trafic 140 dCi

174 Data: Grudzien 26 2011 14:57:37
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 14:31:15 +0100, Grejon napisał(a):

W dniu 2011-12-26 14:31, J.F. pisze:
P.S. naprawde tak to wyglada ? Jest na to caly duzy kawalek w ustawie, a
wydawalo mi sie ze te testy sa jednak bardziej zgodne z przepisami.

Było kiedyś w testach pytanie z "krzyżówek" - zgodnie z przepisami 3
samochody zagrały w papier, kamień i nożyczki.

Na pewno ? IMO - te stare testy bylu jednak dobrze przygotowane i
niepewnosci w nich nie bylo. Potem sie troche popsulo.

Ale, jesli np sa 4 samochody na skrzyzowaniu rownorzednym to nie grasz w
kosci, tylko ... udzielasz pierwszenstwa pojazdowi z prawej strony, i to
jest jedyna prawidlowa odpowiedz :-)

J.

175 Data: Grudzien 26 2011 15:59:23
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Grejon 

W dniu 2011-12-26 14:57, J.F. pisze:

Dnia Mon, 26 Dec 2011 14:31:15 +0100, Grejon napisał(a):
W dniu 2011-12-26 14:31, J.F. pisze:
P.S. naprawde tak to wyglada ? Jest na to caly duzy kawalek w ustawie, a
wydawalo mi sie ze te testy sa jednak bardziej zgodne z przepisami.

Było kiedyś w testach pytanie z "krzyżówek" - zgodnie z przepisami 3
samochody zagrały w papier, kamień i nożyczki.

Na pewno ? IMO - te stare testy bylu jednak dobrze przygotowane i
niepewnosci w nich nie bylo. Potem sie troche popsulo.

OIDP była opisana sytuacja na skrzyżowaniu dróg równorzędnych. Auto nr 1 jechało prosto, z prawej strony miało auto nr 2, które skręcało w lewo, a ten kolei z przeciwka miało auto nr 3, które jechało prosto, a z prawej strony miało auto nr 1. Wg przepisów każde auto powinno stać i czekać aż któreś z pozostałych ruszy.

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Green Trafic 140 dCi

176 Data: Grudzien 26 2011 19:03:04
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Bydlę 

On 2011-12-26 14:59:23 +0000, Grejon  said:

OIDP była opisana sytuacja na skrzyżowaniu dróg równorzędnych. Auto nr 1 jechało prosto, z prawej strony miało auto nr 2, które skręcało w lewo, a ten kolei z przeciwka miało auto nr 3, które jechało prosto, a z prawej strony miało auto nr 1. Wg przepisów każde auto powinno stać i czekać aż któreś z pozostałych ruszy.

Z pewnością nie, jeśli pedantycznie posłużyć się przepisami.
Wtedy będzie 1, 3, 2.
;-)





--
Bydlę

177 Data: Grudzien 26 2011 19:52:44
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 19:03:04 +0100, Bydlę napisał(a):

On 2011-12-26 14:59:23 +0000, Grejon  said:
OIDP była opisana sytuacja na skrzyżowaniu dróg równorzędnych. Auto nr
1 jechało prosto, z prawej strony miało auto nr 2, które skręcało w
lewo, a ten kolei z przeciwka miało auto nr 3, które jechało prosto, a
z prawej strony miało auto nr 1. Wg przepisów każde auto powinno stać i
czekać aż któreś z pozostałych ruszy.

Z pewnością nie, jeśli pedantycznie posłużyć się przepisami.
Wtedy będzie 1, 3, 2.
;-)

To chyba dosc skomplikowany wniosek i nie calkiem uzasadniony.

Pytanie Z181 ? Prawidlowa odpowiedz "ma pierwszenstwo przed ...".

A przy okazji kolejna bledna odpowiedz - Z183.

J.

178 Data: Grudzien 26 2011 20:05:15
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: 'Tom N' 

J.F. w

A przy okazji kolejna bledna odpowiedz - Z183.

Odpowiedź nie jest błędna -- 1 ma obowiązek... w razie potrzeby zatrzymać
się -- ergo pojazd uprzywilejowany nie ma jak ustąpić pierwszeństwa
pojazdowi zatrzymanemu, ergo pojazd nr 1 nie ma pierwszeństwa przed poj. 4
gdy się zatrzyma.

A ponieważ na rysunku nie widać żeby którykolwiek jechał...  :P

--
Tomasz Nycz

179 Data: Grudzien 26 2011 21:32:54
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 20:05:15 +0100, 'Tom N' napisał(a):

J.F. w
A przy okazji kolejna bledna odpowiedz - Z183.

Odpowiedź nie jest błędna -- 1 ma obowiązek... w razie potrzeby zatrzymać
się -- ergo pojazd uprzywilejowany nie ma jak ustąpić pierwszeństwa
pojazdowi zatrzymanemu, ergo pojazd nr 1 nie ma pierwszeństwa przed poj. 4
gdy się zatrzyma.

Ustawa nie po to wyraznie nie pisze ze pojazd uprzywilejowany ma
pierwszenstwo, zeby jakis niedouczony ekspert twierdzil ze ma :-)

Zreszta wyroki paru sadow w podobnych sytacjach byly, i wszedzie sie
okazywalo ze delikwent pierwszenstwo mial i nie nalezalo go radiowozem
taranowac :-)

J.

180 Data: Grudzien 26 2011 21:45:34
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: 'Tom N' 

J.F. w

Dnia Mon, 26 Dec 2011 20:05:15 +0100, 'Tom N' napisał(a):
J.F. w
A przy okazji kolejna bledna odpowiedz - Z183.
Odpowiedź nie jest błędna -- 1 ma obowiązek... w razie potrzeby zatrzymać
się -- ergo pojazd uprzywilejowany nie ma jak ustąpić pierwszeństwa
pojazdowi zatrzymanemu, ergo pojazd nr 1 nie ma pierwszeństwa przed poj. 4
gdy się zatrzyma.

Ustawa nie po to wyraznie nie pisze ze pojazd uprzywilejowany ma
pierwszenstwo, zeby jakis niedouczony ekspert twierdzil ze ma :-)

Zreszta wyroki paru sadow w podobnych sytacjach byly, i wszedzie sie
okazywalo ze delikwent pierwszenstwo mial i nie nalezalo go radiowozem
taranowac :-)

Ale na testach nie ma pojazdu taranującego i taranowanego, jest tylko
statyczny obrazek ;P

--
Tomasz Nycz

181 Data: Grudzien 27 2011 00:01:52
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Tomasz Pyra 

On Mon, 26 Dec 2011 21:32:54 +0100, J.F. wrote:

Dnia Mon, 26 Dec 2011 20:05:15 +0100, 'Tom N' napisał(a):
J.F. w
A przy okazji kolejna bledna odpowiedz - Z183.

Odpowiedź nie jest błędna -- 1 ma obowiązek... w razie potrzeby zatrzymać
się -- ergo pojazd uprzywilejowany nie ma jak ustąpić pierwszeństwa
pojazdowi zatrzymanemu, ergo pojazd nr 1 nie ma pierwszeństwa przed poj. 4
gdy się zatrzyma.

Ustawa nie po to wyraznie nie pisze ze pojazd uprzywilejowany ma
pierwszenstwo, zeby jakis niedouczony ekspert twierdzil ze ma :-)

Zreszta wyroki paru sadow w podobnych sytacjach byly, i wszedzie sie
okazywalo ze delikwent pierwszenstwo mial i nie nalezalo go radiowozem
taranowac :-)

Też mnie to boli w testach - jedna chyba z nielicznych kwestii gdzie test
jest literalnie niezgodny z prawem.

Bo pojazdowi uprzywilejowanemu nie ma obowiązku ustąpić pierwszeństa,
natomiast jest obowiązek ułatwienia mu przejazdu, ale jedno niekoniecznie
oznacza drugie.

A w testach wszędzie trzeba zaznaczać "ustąpić pierwszeństwa pojazdowi
uprzywilejowanemu", chociaż akurat w tych krzyżówkach z testów na jedno
wychodzi.

182 Data: Grudzien 26 2011 15:00:28
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 14:31:24 +0100, J.F. napisał(a):

P.S. naprawde tak to wyglada ? Jest na to caly duzy kawalek w ustawie, a
wydawalo mi sie ze te testy sa jednak bardziej zgodne z przepisami.

Naprawdę. I masz rację - wydawało Ci się.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

183 Data: Grudzien 26 2011 16:27:05
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 15:00:28 +0100, Adam Płaszczyca napisał(a):

Dnia Mon, 26 Dec 2011 14:31:24 +0100, J.F. napisał(a):
P.S. naprawde tak to wyglada ? Jest na to caly duzy kawalek w ustawie, a
wydawalo mi sie ze te testy sa jednak bardziej zgodne z przepisami.

Naprawdę. I masz rację - wydawało Ci się.

No coz, proponuje maly test.

Przygotuj kartke papieru, dlugopis, stoper/zegarek.

Sprawdz odpowiedzi na ponizsze pytania, zapisujac sobie tylko ze jest jest
niejednoznacznosc lub blad. Tak na szybko - jakby to bylo na egzaminie,
wrecz tylko ilosciowo, albo zapisz kolejno D/Z/N
(obry/ly/niejednoznacznie).
Dokladnie bedziesz analizowal w drugim przebiegu.
Jesli pada pytanie o drogi hamowania - licz ile powinno wyjsc, no chyba ze
pamietasz.

Ech, szkoda ze pdf sie tak trudno edytuje, bo chetnie bym usunal odpowiedzi
i kazal od razu wypelnic - zobaczylibysmy ile punktow zdobedziesz :-)

stoper w gotowosci
..
..
..
..
..
..
..
..
..
..
..
..
..

http://www.mi.gov.pl/files/0/1792131/Pytanianowegrudzie2010.pdf

Ile czasu wyszlo ?

A teraz mozesz przejrzec na spokojnie i napisac co ci sie nie podoba.
Osobiscie zauwazylem jeden watpliwy punkt.

uczciwie musze przyznac ze w paru punktach byloby kiepsko.


J.

P.S. A faktycznie z tymi zakretami jest dosc blednie. Pytanie Z270.

184 Data: Grudzien 26 2011 16:50:23
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: 'Tom N' 

J.F. w

P.S. A faktycznie z tymi zakretami jest dosc blednie. Pytanie Z270.

Nie jest błędnie. "Zabronienie" jest na wprost w konkretnym przepisie --
wyjątki są dalej i nie da sie ich zgrabnie ubrać w krótkie pytanie testowe.

Gorzej, że później mistrzowie lewego pasa traktują takie pytanie z egzaminu
jako jedynie słuszny wyznacznik przepisów, i maja wielki żal, że się ich z
prawej wyprzedza

--
Tomasz Nycz

185 Data: Grudzien 26 2011 17:05:49
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 16:50:23 +0100, 'Tom N' napisał(a):

J.F. w
P.S. A faktycznie z tymi zakretami jest dosc blednie. Pytanie Z270.

Nie jest błędnie. "Zabronienie" jest na wprost w konkretnym przepisie --
wyjątki są dalej i nie da sie ich zgrabnie ubrać w krótkie pytanie testowe.

Tym niemniej skoro tak, to nie jest zabronione. Nalezy zmienic pytanie.

Gorzej, że później mistrzowie lewego pasa traktują takie pytanie z egzaminu
jako jedynie słuszny wyznacznik przepisów, i maja wielki żal, że się ich z
prawej wyprzedza

Na zakretach oznakowanych znakiem ostrzegawczym ? :-)

J.

186 Data: Grudzien 26 2011 17:13:50
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: 'Tom N' 

J.F. w

Dnia Mon, 26 Dec 2011 16:50:23 +0100, 'Tom N' napisał(a):
J.F. w
P.S. A faktycznie z tymi zakretami jest dosc blednie. Pytanie Z270.
Nie jest błędnie. "Zabronienie" jest na wprost w konkretnym przepisie --
wyjątki są dalej i nie da sie ich zgrabnie ubrać w krótkie pytanie testowe.

Tym niemniej skoro tak, to nie jest zabronione. Nalezy zmienic pytanie.

Podaj propozycję ;P

Gorzej, że później mistrzowie lewego pasa traktują takie pytanie z egzaminu
jako jedynie słuszny wyznacznik przepisów, i maja wielki żal, że się ich z
prawej wyprzedza

Na zakretach oznakowanych znakiem ostrzegawczym ? :-)

Ogólnie -- na jezdniach jednokierunkowych z wyznaczonymi pasami ruchu.

--
Tomasz Nycz

187 Data: Grudzien 26 2011 17:59:12
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 17:13:50 +0100, 'Tom N' napisał(a):

J.F. w
P.S. A faktycznie z tymi zakretami jest dosc blednie. Pytanie Z270.
Nie jest błędnie. "Zabronienie" jest na wprost w konkretnym przepisie --
wyjątki są dalej i nie da sie ich zgrabnie ubrać w krótkie pytanie testowe.

Tym niemniej skoro tak, to nie jest zabronione. Nalezy zmienic pytanie.

Podaj propozycję ;P

a) usunac pytanie, skoro sie nie da ladnie zapisac,
b) dodac zdjecie z ciezarowka albo z rowerem na poboczu,
c) dopisac "z wyjatkiem ...."

J.

188 Data: Grudzien 26 2011 18:12:27
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: 'Tom N' 

J.F. w

Dnia Mon, 26 Dec 2011 17:13:50 +0100, 'Tom N' napisał(a):
J.F. w
P.S. A faktycznie z tymi zakretami jest dosc blednie. Pytanie Z270.
Nie jest błędnie. "Zabronienie" jest na wprost w konkretnym przepisie --
wyjątki są dalej i nie da sie ich zgrabnie ubrać w krótkie pytanie testowe.
Tym niemniej skoro tak, to nie jest zabronione. Nalezy zmienic pytanie.
Podaj propozycję ;P

a) usunac pytanie, skoro sie nie da ladnie zapisac,
b) dodac zdjecie z ciezarowka albo z rowerem na poboczu,
c) dopisac "z wyjatkiem ...."

Ależ pisałem, że pytanie nie jest błędne.

To, że Ty błędnie kolejne zdania przyjąłeś jako kontynuację do Z270 to Twój
problem ;P


--
Tomasz Nycz

189 Data: Grudzien 26 2011 19:04:21
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 18:12:27 +0100, 'Tom N' napisał(a):

J.F. w
Tym niemniej skoro tak, to nie jest zabronione. Nalezy zmienic pytanie.
Podaj propozycję ;P

a) usunac pytanie, skoro sie nie da ladnie zapisac,
b) dodac zdjecie z ciezarowka albo z rowerem na poboczu,
c) dopisac "z wyjatkiem ...."

Ależ pisałem, że pytanie nie jest błędne.
To, że Ty błędnie kolejne zdania przyjąłeś jako kontynuację do Z270 to Twój
problem ;P

Pytania w sensie jezykowym to tam nie ma wcale.
Ale calosc to "pytanie" w sensie egzaminacyjnym (a po prawdzie to 3
pytania).

I masz racje pytanie nie jest bledne. podane odpowiedzi sa bledne :-)
A pytanie jest w tym ukladzie niejasne :-)

Tak czy inaczej - juz nawet nie piszac o tym konkretnym pytaniu - trzeba je
jednak przetrenowac, zeby sie zapoznac z logika wymyslajacych. Chocby z tym
kiedy oczekuja zasady ogolnej, a kiedy szczegolnej.
Nowe pytania, nowa logika.

J.

190 Data: Grudzien 26 2011 19:34:22
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: 'Tom N' 

J.F. w


I masz racje pytanie nie jest bledne. podane odpowiedzi sa bledne :-)
A pytanie jest w tym ukladzie niejasne :-)

Mowa o tym?

Z270 270 Na drogach dwukierunkowych o dwóch pasach ruchu wyprzedzanie
pojazdu silnikowego jest
zabronione:
A. przy dojeżdżaniu do wierzchołków wzniesień      *Tak*
B. na zakrętach oznaczonych znakami ostrzegawczymi *Tak*
C. na mostach i wiaduktach                         *Nie*

Która odpowiedź jest w senesie testowym błędna?

OIDP to sądy się już niejednokrotnie wypowiadały, np., że znaki, nazwane w
rozporządzeniu wydanym na podstawie ustawy, "informacyjne", niekoniecznie
pełnia *wyłącznie* rolę informacyjną, ale również ostrzegawczą, a czasem
wręcz zakazu.
Dla mnie jest jasne, linia P-6 jest linią ostrzegawczą, pomimo, że w
rozporządzeniu jest w "zestawie" linii poziomych a nie znaków ostrzegawczych

Ba, sam podałem tu kiedyś przykład i zdjęcie (na wylocie z Kozienic w
kierunku Dęblina), gdzie na jezdni są P-1 a na słupku A-1...
--
Tomasz Nycz

191 Data: Grudzien 26 2011 20:07:56
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 19:34:22 +0100, 'Tom N' napisał(a):

J.F. w
I masz racje pytanie nie jest bledne. podane odpowiedzi sa bledne :-)
A pytanie jest w tym ukladzie niejasne :-)

Mowa o tym?

Z270 270 Na drogach dwukierunkowych o dwóch pasach ruchu wyprzedzanie
pojazdu silnikowego jest
zabronione:
A. przy dojeżdżaniu do wierzchołków wzniesień      *Tak*
B. na zakrętach oznaczonych znakami ostrzegawczymi *Tak*
C. na mostach i wiaduktach                         *Nie*

Która odpowiedź jest w senesie testowym błędna?

A i B.
Ustawa zabrania, ale z wyjatkami. Wiec nie zawsze zabrania.

Ba, sam podałem tu kiedyś przykład i zdjęcie (na wylocie z Kozienic w
kierunku Dęblina), gdzie na jezdni są P-1 a na słupku A-1...

Ale to przeciez dopuszczalne oznakowanie.
I calkiem czeste - stad i sie czepiam odpowiedzi powyzej.

A ze ustawa jest w tym miejscu sformulowana tak ze trzeba analizowac dlugo
i solidnie - to jeszcze osobna sprawa.

J.

192 Data: Grudzien 26 2011 20:21:16
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: 'Tom N' 

J.F. w

Dnia Mon, 26 Dec 2011 19:34:22 +0100, 'Tom N' napisał(a):
J.F. w
I masz racje pytanie nie jest bledne. podane odpowiedzi sa bledne :-)
A pytanie jest w tym ukladzie niejasne :-)
Mowa o tym?
Z270 270 Na drogach dwukierunkowych o dwóch pasach ruchu wyprzedzanie
pojazdu silnikowego jest
zabronione:
A. przy dojeżdżaniu do wierzchołków wzniesień      *Tak*
B. na zakrętach oznaczonych znakami ostrzegawczymi *Tak*
C. na mostach i wiaduktach                         *Nie*
Która odpowiedź jest w senesie testowym błędna?

A i B.
Ustawa zabrania, ale z wyjatkami. Wiec nie zawsze zabrania.

Pytanie jak widać wyżej nie brzmi: "[...] jest *zawsze* zabronione:"


Ba, sam podałem tu kiedyś przykład i zdjęcie (na wylocie z Kozienic w
kierunku Dęblina), gdzie na jezdni są P-1 a na słupku A-1...

Ale to przeciez dopuszczalne oznakowanie.
I calkiem czeste - stad i sie czepiam odpowiedzi powyzej.

Niepotrzebnie się czepiasz -- to, że 99% nie wyprzedzi na takim zakręcie bo
przepisów uczyło się z testów a nie z PoRD, nie znaczy, że pytanie jest złe.


--
Tomasz Nycz

193 Data: Grudzien 26 2011 21:07:21
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 20:21:16 +0100, 'Tom N' napisał(a):

J.F. w
Z270 270 Na drogach dwukierunkowych o dwóch pasach ruchu wyprzedzanie
pojazdu silnikowego jest
zabronione:
A. przy dojeżdżaniu do wierzchołków wzniesień      *Tak*
B. na zakrętach oznaczonych znakami ostrzegawczymi *Tak*
C. na mostach i wiaduktach                         *Nie*
Która odpowiedź jest w senesie testowym błędna?

A i B.
Ustawa zabrania, ale z wyjatkami. Wiec nie zawsze zabrania.

Pytanie jak widać wyżej nie brzmi: "[...] jest *zawsze* zabronione:"

Ale odpowiedz prawidlowa brzmi "moze tak, a moze nie" - wiec proste "tak"
jest bledne.

Ba, sam podałem tu kiedyś przykład i zdjęcie (na wylocie z Kozienic w
kierunku Dęblina), gdzie na jezdni są P-1 a na słupku A-1...
Ale to przeciez dopuszczalne oznakowanie.
I calkiem czeste - stad i sie czepiam odpowiedzi powyzej.
Niepotrzebnie się czepiasz -- to, że 99% nie wyprzedzi na takim zakręcie bo
przepisów uczyło się z testów a nie z PoRD, nie znaczy, że pytanie jest złe.

w innych pytaniach "bezpieczna" odpowiedz jest nieprawidlowa (bo jest),
grozi niezdaniem egzaminu, wiec gdzie tu sens, gdzie logika, i jak mozna
dokonac analizy w 20s  ? :-)

J.

194 Data: Styczen 02 2012 12:50:55
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2011-12-26 20:21, 'Tom N' pisze:

Ustawa zabrania, ale z wyjatkami. Wiec nie zawsze zabrania.

Pytanie jak widać wyżej nie brzmi: "[...] jest *zawsze* zabronione:"

Nie idź tą drogą...
bo zaraz się okaże, że odpowiedź "NIE" jest również prawidłowa. Z tych samych powodów.
Bywa NIE-zabronione?, Ano, bywa, a skoro w pytaniu nie ma że "zawsze" ;)

Tak już w logice jest, że jeśli zdanie mówi że "X" to oznacza "X zawsze", a nie czasami.
Inaczej ciupasem dochodzimy do zdań sprzecznych a współprawdziwych i "logika" kolapsuje.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

195 Data: Grudzien 26 2011 20:22:00
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 20:07:56 +0100, J.F. napisał(a):

A. przy dojeżdżaniu do wierzchołków wzniesień      *Tak*
B. na zakrętach oznaczonych znakami ostrzegawczymi *Tak*
C. na mostach i wiaduktach                         *Nie*

Która odpowiedź jest w senesie testowym błędna?

A i B.
Ustawa zabrania, ale z wyjatkami. Wiec nie zawsze zabrania.

EEEE? Jakie to wyjątki?


--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

196 Data: Grudzien 26 2011 21:03:07
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 20:22:00 +0100, Adam Płaszczyca napisał(a):

Dnia Mon, 26 Dec 2011 20:07:56 +0100, J.F. napisał(a):
A. przy dojeżdżaniu do wierzchołków wzniesień      *Tak*
B. na zakrętach oznaczonych znakami ostrzegawczymi *Tak*
C. na mostach i wiaduktach                         *Nie*

Która odpowiedź jest w senesie testowym błędna?

A i B.
Ustawa zabrania, ale z wyjatkami. Wiec nie zawsze zabrania.

EEEE? Jakie to wyjątki?

No jakze to, Ty znasz ustawe na pamiec i nie wiesz ? :-)

J.

197 Data: Grudzien 26 2011 21:19:36
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 21:03:07 +0100, J.F. napisał(a):

A i B.
Ustawa zabrania, ale z wyjatkami. Wiec nie zawsze zabrania.

EEEE? Jakie to wyjątki?

No jakze to, Ty znasz ustawe na pamiec i nie wiesz ? :-)

Nie chce mi się szukać :D Podasz?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

198 Data: Grudzien 26 2011 22:00:41
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 21:19:36 +0100, Adam Płaszczyca napisał(a):

Dnia Mon, 26 Dec 2011 21:03:07 +0100, J.F. napisał(a):
A i B.
Ustawa zabrania, ale z wyjatkami. Wiec nie zawsze zabrania.
EEEE? Jakie to wyjątki?

No jakze to, Ty znasz ustawe na pamiec i nie wiesz ? :-)

Nie chce mi się szukać :D Podasz?

W pamieci ci sie nie chce szukac, ah, rozumiem, kac :-)


8. Dopuszcza się wyprzedzanie w miejscach, o których mowa w ust. 7 pkt 1 i
2, na jezdni:
1) jednokierunkowej;
2) dwukierunkowej na odcinku z wyznaczonymi pasami ruchu, pod warunkiem
że kierujący nie wjeżdża na częć jezdni przeznaczoną do ruchu w kierunku
przeciwnym – w miejscu, gdzie jest to zabronione znakami na jezdni.

Czyli przeredagowujac: zabrania sie wyprzedzac na zakretach oznaczonych
znakiem ostrzegawczym (hm, a jakim dokladnie .. kazdym ?) na drogach
dwukierunkowych bez wyznaczonych pasow ruchu, lub tam gdzie wiazalo by sie
to z przejechaniem linii ciaglej.

Maslo maslane ... a moze nie ? Moze to podkreslenie innego przepisu ze
linii ciaglej nie wolno przejechac .. czyli najwyrazniej wolno zjechac na
przeciwny pas przed nia, a z powrotem za nia ? :-)


J

199 Data: Grudzien 29 2011 10:39:07
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Arek 

W dniu 2011-12-26 22:00, J.F. pisze:

Dnia Mon, 26 Dec 2011 21:19:36 +0100, Adam Płaszczyca napisał(a):
Dnia Mon, 26 Dec 2011 21:03:07 +0100, J.F. napisał(a):
A i B.
Ustawa zabrania, ale z wyjatkami. Wiec nie zawsze zabrania.
EEEE? Jakie to wyjątki?

No jakze to, Ty znasz ustawe na pamiec i nie wiesz ? :-)

Nie chce mi się szukać :D Podasz?

W pamieci ci sie nie chce szukac, ah, rozumiem, kac :-)


8. Dopuszcza się wyprzedzanie w miejscach, o których mowa w ust. 7 pkt 1 i
2, na jezdni:
1) jednokierunkowej;
2) dwukierunkowej na odcinku z wyznaczonymi pasami ruchu, pod warunkiem
że kierujący nie wjeżdża na częć jezdni przeznaczoną do ruchu w kierunku
przeciwnym – w miejscu, gdzie jest to zabronione znakami na jezdni.

Ale pytanie brzmiało:
"Z270 270 Na drogach dwukierunkowych o dwóch pasach ruchu wyprzedzanie
pojazdu silnikowego jest
zabronione:"

Czyli to co zacytowałeś nie ma związku z tym pytaniem.

Czyli przeredagowujac: zabrania sie wyprzedzac na zakretach oznaczonych
znakiem ostrzegawczym (hm, a jakim dokladnie .. kazdym ?) na drogach
dwukierunkowych bez wyznaczonych pasow ruchu, lub tam gdzie wiazalo by sie
to z przejechaniem linii ciaglej.

Podsumowując, jeżeli masz jeden pas ruchu w jednym kierunku to na zakręcie jeżeli jest znak ostrzegawczy wyprzedzać nie możesz.

Pozdrawiam,
A.

200 Data: Grudzien 29 2011 10:46:42
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F 

Użytkownik "Arek"  napisał w wiadomości grup
W dniu 2011-12-26 22:00, J.F. pisze:

8. Dopuszcza się wyprzedzanie w miejscach, o których mowa w ust. 7 pkt 1 i
2, na jezdni:
1) jednokierunkowej;
2) dwukierunkowej na odcinku z wyznaczonymi pasami ruchu, pod warunkiem
że kierujący nie wjeżdża na częć jezdni przeznaczoną do ruchu w kierunku
przeciwnym – w miejscu, gdzie jest to zabronione znakami na jezdni.

Ale pytanie brzmiało:
"Z270 270 Na drogach dwukierunkowych o dwóch pasach ruchu wyprzedzanie
pojazdu silnikowego jest
zabronione:"
Czyli to co zacytowałeś nie ma związku z tym pytaniem.

Ja tam widze ze ma. i to calkiem bezposredni.

Czyli przeredagowujac: zabrania sie wyprzedzac na zakretach oznaczonych
znakiem ostrzegawczym (hm, a jakim dokladnie .. kazdym ?) na drogach
dwukierunkowych bez wyznaczonych pasow ruchu, lub tam gdzie wiazalo by sie
to z przejechaniem linii ciaglej.

Podsumowując, jeżeli masz jeden pas ruchu w jednym kierunku to na zakręcie jeżeli jest znak ostrzegawczy wyprzedzać nie możesz.

Nawet jak ta liniia jest przerywana ? W swietle pkt 8.2) ?

J.

201 Data: Grudzien 29 2011 11:21:09
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Arek 

W dniu 2011-12-29 10:46, J.F pisze:

Użytkownik "Arek" napisał w wiadomości grup
W dniu 2011-12-26 22:00, J.F. pisze:
8. Dopuszcza się wyprzedzanie w miejscach, o których mowa w ust. 7 pkt
1 i
2, na jezdni:
1) jednokierunkowej;
2) dwukierunkowej na odcinku z wyznaczonymi pasami ruchu, pod warunkiem
że kierujący nie wjeżdża na częć jezdni przeznaczoną do ruchu w kierunku
przeciwnym – w miejscu, gdzie jest to zabronione znakami na jezdni.

Ale pytanie brzmiało:
"Z270 270 Na drogach dwukierunkowych o dwóch pasach ruchu wyprzedzanie
pojazdu silnikowego jest
zabronione:"
Czyli to co zacytowałeś nie ma związku z tym pytaniem.

Ja tam widze ze ma. i to calkiem bezposredni.

Punkt 7 jest bezpośrednią odpowiedzią na to pytanie. Abyś nie myślał o stosowaniu wyjątków z punktu 8, masz wyraźnie napisane: "Na drogach dwukierunkowych o dwóch pasach ruchu". Moim zdaniem wszystko jest zupełnie jasne.

Czyli przeredagowujac: zabrania sie wyprzedzac na zakretach oznaczonych
znakiem ostrzegawczym (hm, a jakim dokladnie .. kazdym ?) na drogach
dwukierunkowych bez wyznaczonych pasow ruchu, lub tam gdzie wiazalo
by sie
to z przejechaniem linii ciaglej.

Podsumowując, jeżeli masz jeden pas ruchu w jednym kierunku to na
zakręcie jeżeli jest znak ostrzegawczy wyprzedzać nie możesz.

Nawet jak ta liniia jest przerywana ? W swietle pkt 8.2) ?

Tu bardziej chodzi o to, że na jezdni dwukierunkowej może być więcej niż jeden pas w danym kierunku. Wówczas możesz wyprzedzić. Ale to nie ma związku z pytaniem, bo tam było wprost napisane, że są tylko dwa pasy w dwóch różnych kierunkach.


A.

202 Data: Grudzien 29 2011 13:06:03
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F 

Użytkownik "Arek"  napisał w wiadomości grup
W dniu 2011-12-29 10:46, J.F pisze:

8. Dopuszcza się wyprzedzanie w miejscach, o których mowa w ust. 7 pkt 1 i
2, na jezdni:
1) jednokierunkowej;
2) dwukierunkowej na odcinku z wyznaczonymi pasami ruchu, pod warunkiem
że kierujący nie wjeżdża na częć jezdni przeznaczoną do ruchu w kierunku
przeciwnym – w miejscu, gdzie jest to zabronione znakami na jezdni.

Ale pytanie brzmiało:
"Z270 270 Na drogach dwukierunkowych o dwóch pasach ruchu wyprzedzanie
pojazdu silnikowego jest
zabronione:"
Czyli to co zacytowałeś nie ma związku z tym pytaniem.

Ja tam widze ze ma. i to calkiem bezposredni.

Punkt 7 jest bezpośrednią odpowiedzią na to pytanie. Abyś nie myślał o stosowaniu wyjątków z punktu 8, masz wyraźnie napisane: "Na drogach dwukierunkowych o dwóch pasach ruchu". Moim zdaniem wszystko jest zupełnie jasne.

Ale dlaczego mam nie myslec o stosowaniu wyjatkow z ust 8, jesli one sie wlasnie do tresci pytania wprost odnosza.

A nie, stop, faktycznie - napisali "o dwoch pasach ruchu", ale nie napisali wyznaczonych, czy nie ?
I ty chcesz na to odpowiedziec w kilka sekund ? Kiedy tu trzeba analize prawna zrobic, co napisali a czego nie :-)


Czyli przeredagowujac: zabrania sie wyprzedzac na zakretach oznaczonych
znakiem ostrzegawczym (hm, a jakim dokladnie .. kazdym ?) na drogach
dwukierunkowych bez wyznaczonych pasow ruchu, lub tam gdzie wiazalo
by sie
to z przejechaniem linii ciaglej.

Podsumowując, jeżeli masz jeden pas ruchu w jednym kierunku to na
zakręcie jeżeli jest znak ostrzegawczy wyprzedzać nie możesz.

Nawet jak ta liniia jest przerywana ? W swietle pkt 8.2) ?

Tu bardziej chodzi o to, że na jezdni dwukierunkowej może być więcej niż jeden pas w danym kierunku. Wówczas możesz wyprzedzić. Ale to nie ma związku z pytaniem, bo tam było wprost napisane, że są tylko dwa pasy w dwóch różnych kierunkach.

no coz - ja tego tak nie odbieram. Po co bylby wiec ten dopisek "w miejscu gdzie jest to zabronione znakami na jezdni" ?
Idiotyczny co prawda, bo skoro zabronione, to i tak nie wolno przejechac na przeciwny pas :-)

J.

203 Data: Grudzien 29 2011 14:34:51
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Arek 

W dniu 2011-12-29 13:06, J.F pisze:

8. Dopuszcza się wyprzedzanie w miejscach, o których mowa w ust. 7
pkt 1 i
2, na jezdni:
1) jednokierunkowej;
2) dwukierunkowej na odcinku z wyznaczonymi pasami ruchu, pod warunkiem
że kierujący nie wjeżdża na częć jezdni przeznaczoną do ruchu w
kierunku
przeciwnym – w miejscu, gdzie jest to zabronione znakami na jezdni.

Ale pytanie brzmiało:
"Z270 270 Na drogach dwukierunkowych o dwóch pasach ruchu wyprzedzanie
pojazdu silnikowego jest
zabronione:"

Punkt 7 jest bezpośrednią odpowiedzią na to pytanie. Abyś nie myślał o
stosowaniu wyjątków z punktu 8, masz wyraźnie napisane: "Na drogach
dwukierunkowych o dwóch pasach ruchu". Moim zdaniem wszystko jest
zupełnie jasne.

Ale dlaczego mam nie myslec o stosowaniu wyjatkow z ust 8, jesli one sie
wlasnie do tresci pytania wprost odnosza.

Bo pytanie jest proste. Gdyby pytali w jakich warunkach można się do tego *nie stosować* miałbyś rację. A tak na siłÄ™ coś zupełnie bez sensu komplikujesz.

A nie, stop, faktycznie - napisali "o dwoch pasach ruchu", ale nie
napisali wyznaczonych, czy nie ?
I ty chcesz na to odpowiedziec w kilka sekund ? Kiedy tu trzeba analize
prawna zrobic, co napisali a czego nie :-)

Wystarczy przeczytać jeden punkt:
7. Zabrania się wyprzedzania pojazdu silnikowego jadącego po jezdni:

     1. przy dojeżdżaniu do wierzchołka wzniesienia;
     2. na zakręcie oznaczonym znakami ostrzegawczymi;
     3. na skrzyżowaniu, z wyjątkiem skrzyżowania o ruchu okrężnym lub na którym ruch jest kierowany.

Reszta to Twoje niepotrzebne dywagacje.


Czyli przeredagowujac: zabrania sie wyprzedzac na zakretach oznaczonych
znakiem ostrzegawczym (hm, a jakim dokladnie .. kazdym ?) na drogach
dwukierunkowych bez wyznaczonych pasow ruchu, lub tam gdzie wiazalo
by sie
to z przejechaniem linii ciaglej.

Podsumowując, jeżeli masz jeden pas ruchu w jednym kierunku to na
zakręcie jeżeli jest znak ostrzegawczy wyprzedzać nie możesz.

Nawet jak ta liniia jest przerywana ? W swietle pkt 8.2) ?

Tu bardziej chodzi o to, że na jezdni dwukierunkowej może być więcej
niż jeden pas w danym kierunku. Wówczas możesz wyprzedzić. Ale to nie
ma związku z pytaniem, bo tam było wprost napisane, że są tylko dwa
pasy w dwóch różnych kierunkach.

no coz - ja tego tak nie odbieram. Po co bylby wiec ten dopisek "w
miejscu gdzie jest to zabronione znakami na jezdni" ?
Idiotyczny co prawda, bo skoro zabronione, to i tak nie wolno przejechac
na przeciwny pas :-)

Bo lepiej jest jasno zdefiniować zakaz. A potem dodać warunki. Nawet jak nie zrozumiesz warunków to będziesz przestrzegał zakazu co jest bezpieczniejsze.


A.

204 Data: Grudzien 29 2011 15:17:05
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F 

Użytkownik "Arek"  napisał w wiadomości
W dniu 2011-12-29 13:06, J.F pisze:

Ale pytanie brzmiało:
"Z270 270 Na drogach dwukierunkowych o dwóch pasach ruchu wyprzedzanie
pojazdu silnikowego jest

Punkt 7 jest bezpośrednią odpowiedzią na to pytanie. Abyś nie myślał o
stosowaniu wyjątków z punktu 8, masz wyraźnie napisane: "Na drogach
dwukierunkowych o dwóch pasach ruchu". Moim zdaniem wszystko jest
zupełnie jasne.

Ale dlaczego mam nie myslec o stosowaniu wyjatkow z ust 8, jesli one sie
wlasnie do tresci pytania wprost odnosza.

Bo pytanie jest proste. Gdyby pytali w jakich warunkach można się do tego *nie stosować* miałbyś rację. A tak na siłÄ™ coś zupełnie bez sensu komplikujesz.

A nie, stop, faktycznie - napisali "o dwoch pasach ruchu", ale nie
napisali wyznaczonych, czy nie ?
I ty chcesz na to odpowiedziec w kilka sekund ? Kiedy tu trzeba analize
prawna zrobic, co napisali a czego nie :-)

Wystarczy przeczytać jeden punkt:
7. Zabrania się wyprzedzania pojazdu silnikowego jadącego po jezdni:
    1. przy dojeżdżaniu do wierzchołka wzniesienia;
    2. na zakręcie oznaczonym znakami ostrzegawczymi;
    3. na skrzyżowaniu, z wyjątkiem skrzyżowania o ruchu okrężnym lub na którym ruch jest kierowany.

Reszta to Twoje niepotrzebne dywagacje.

Moje ? To oni cos napisali o drodze. Jakby nie napisali, to przyznalbym troche racji (ale tylko troche, ust 8 nadal jest i obowiazuje), ale skoro napisali, to w jakims celu :-)


Tu bardziej chodzi o to, że na jezdni dwukierunkowej może być więcej
niż jeden pas w danym kierunku. Wówczas możesz wyprzedzić. Ale to nie
ma związku z pytaniem, bo tam było wprost napisane, że są tylko dwa
pasy w dwóch różnych kierunkach.

no coz - ja tego tak nie odbieram. Po co bylby wiec ten dopisek "w
miejscu gdzie jest to zabronione znakami na jezdni" ?
Idiotyczny co prawda, bo skoro zabronione, to i tak nie wolno przejechac
na przeciwny pas :-)

Bo lepiej jest jasno zdefiniować zakaz. A potem dodać warunki. Nawet jak nie zrozumiesz warunków to będziesz przestrzegał zakazu co jest bezpieczniejsze.

Tym niemniej to cale sformulowanie jest idiotyczne.
Ale ja tam nadal wyraznie widze ze po dwukierunkowej drodze z dwoma pasami wyznaczonymi mozna na zakrecie wyprzedzac, o ile linia srodkowa jest przerywana.

J.

205 Data: Grudzien 29 2011 16:45:45
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Arek 

W dniu 2011-12-29 15:17, J.F pisze:

Wystarczy przeczytać jeden punkt:
7. Zabrania się wyprzedzania pojazdu silnikowego jadącego po jezdni:
1. przy dojeżdżaniu do wierzchołka wzniesienia;
2. na zakręcie oznaczonym znakami ostrzegawczymi;
3. na skrzyżowaniu, z wyjątkiem skrzyżowania o ruchu okrężnym lub na
którym ruch jest kierowany.

Reszta to Twoje niepotrzebne dywagacje.

Moje ? To oni cos napisali o drodze. Jakby nie napisali, to przyznalbym
troche racji (ale tylko troche, ust 8 nadal jest i obowiazuje), ale
skoro napisali, to w jakims celu :-)

Tak napisali to w takim celu aby było jasnoć, że chodzi tylko i wyłÄ…cznie o ust. 7.

Bo lepiej jest jasno zdefiniować zakaz. A potem dodać warunki. Nawet
jak nie zrozumiesz warunków to będziesz przestrzegał zakazu co jest
bezpieczniejsze.

Tym niemniej to cale sformulowanie jest idiotyczne.
Ale ja tam nadal wyraznie widze ze po dwukierunkowej drodze z dwoma
pasami wyznaczonymi mozna na zakrecie wyprzedzac, o ile linia srodkowa
jest przerywana.

Skoro jest linia przerywana to oznacza, że na tym zakręcie nie ma tam znaku ostrzegawczego. Więc to oczywiste, że możesz wyprzedzać.

A.

206 Data: Grudzien 29 2011 18:53:09
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F 

Użytkownik "Arek"  napisał w wiadomości
W dniu 2011-12-29 15:17, J.F pisze:

Wystarczy przeczytać jeden punkt:
7. Zabrania się wyprzedzania pojazdu silnikowego jadącego po jezdni:

Reszta to Twoje niepotrzebne dywagacje.

Moje ? To oni cos napisali o drodze. Jakby nie napisali, to przyznalbym
troche racji (ale tylko troche, ust 8 nadal jest i obowiazuje), ale
skoro napisali, to w jakims celu :-)

Tak napisali to w takim celu aby było jasnoć, że chodzi tylko i wyłÄ…cznie o ust. 7.

Ale dlaczego niby chodzi tylko o ust.7, skoro opisali sytuacje ktora wyjasnia dopiero pkt 8 ?

Tym niemniej to cale sformulowanie jest idiotyczne.
Ale ja tam nadal wyraznie widze ze po dwukierunkowej drodze z dwoma
pasami wyznaczonymi mozna na zakrecie wyprzedzac, o ile linia srodkowa
jest przerywana.

Skoro jest linia przerywana to oznacza, że na tym zakręcie nie ma tam znaku ostrzegawczego. Więc to oczywiste, że możesz wyprzedzać.

A skad wniosek ze nie ma znaku ?

J.

207 Data: Grudzien 30 2011 09:24:34
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Arek 

W dniu 2011-12-29 18:53, J.F pisze:

Wystarczy przeczytać jeden punkt:
7. Zabrania się wyprzedzania pojazdu silnikowego jadącego po jezdni:

Reszta to Twoje niepotrzebne dywagacje.

Moje ? To oni cos napisali o drodze. Jakby nie napisali, to przyznalbym
troche racji (ale tylko troche, ust 8 nadal jest i obowiazuje), ale
skoro napisali, to w jakims celu :-)

Tak napisali to w takim celu aby było jasnoć, że chodzi tylko i
wyłÄ…cznie o ust. 7.

Ale dlaczego niby chodzi tylko o ust.7, skoro opisali sytuacje ktora
wyjasnia dopiero pkt 8 ?

To Tobie się tak wydaje, dlatego masz problem z odpowiedzią. Sytuacja z pytania nie ma związku z pkt. 8.


Tym niemniej to cale sformulowanie jest idiotyczne.
Ale ja tam nadal wyraznie widze ze po dwukierunkowej drodze z dwoma
pasami wyznaczonymi mozna na zakrecie wyprzedzac, o ile linia srodkowa
jest przerywana.

Skoro jest linia przerywana to oznacza, że na tym zakręcie nie ma tam
znaku ostrzegawczego. Więc to oczywiste, że możesz wyprzedzać.

A skad wniosek ze nie ma znaku ?

Bo gdyby był to nie można by było wyprzedzać i narysowana była by linia ciągła.


A.

208 Data: Grudzien 26 2011 21:20:14
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2011-12-26, J.F.  wrote:
 

Z270 270 Na drogach dwukierunkowych o dwóch pasach ruchu wyprzedzanie
pojazdu silnikowego jest
zabronione:
A. przy dojeżdżaniu do wierzchołków wzniesień      *Tak*
B. na zakrętach oznaczonych znakami ostrzegawczymi *Tak*
C. na mostach i wiaduktach                         *Nie*

Która odpowiedź jest w senesie testowym błędna?

A i B.
Ustawa zabrania, ale z wyjatkami. Wiec nie zawsze zabrania.

Dwa pasy ruchu, czyli wyprzedzać można tylko pasem do jazdy w przeciwną
stronę. Kiedy niby ustawa tego nie zabrania?

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

209 Data: Grudzien 26 2011 17:58:52
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 17:13:50 +0100, 'Tom N' napisał(a):

Tym niemniej skoro tak, to nie jest zabronione. Nalezy zmienic pytanie.
Podaj propozycję ;P

"Na zakręcie oznaczonym tym znakiem, jeśli na jezdni nie ma znaków
poziomych rozdzielających pasy ruchu wyprzedzanie jest:"

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

210 Data: Grudzien 26 2011 18:59:12
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: 'Tom N' 

Adam Płaszczyca w

Dnia Mon, 26 Dec 2011 17:13:50 +0100, 'Tom N' napisał(a):

Tym niemniej skoro tak, to nie jest zabronione. Nalezy zmienic pytanie.
Podaj propozycję ;P

"Na zakręcie oznaczonym tym znakiem, jeśli na jezdni nie ma znaków
poziomych rozdzielających pasy ruchu wyprzedzanie jest:"

LOL -- czy są wyznaczone pasy ruchu czy ich nie ma, wyprzedzanie
poj. silnikowego z prawej jest prawie[1] zawsze zabronione w przypadku
oznakowania A-1 do A-4, i A-23

--
Tomasz Nycz

211 Data: Grudzien 26 2011 19:21:39
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 18:59:12 +0100, 'Tom N' napisał(a):

"Na zakręcie oznaczonym tym znakiem, jeśli na jezdni nie ma znaków
poziomych rozdzielających pasy ruchu wyprzedzanie jest:"

LOL -- czy są wyznaczone pasy ruchu czy ich nie ma, wyprzedzanie
poj. silnikowego z prawej jest prawie[1] zawsze zabronione w przypadku
oznakowania A-1 do A-4, i A-23

Prawie?

art. 24. u. 7 p. 2: Zabrania się wyprzedzania pojazdu silnikowego jadącego
po jezdni [...] na zakręcie oznaczonym znakami ostrzegawczymi;

A teraz kolejny ustęp tego samego artykułu
art. 24. u. 8. p 2: Dopuszcza się wyprzedzanie w miejscach, o których mowa
w ust. 7 pkt [...] 2, na jezdni [...] dwukierunkowej na odcinku z
wyznaczonymi pasami ruchu, pod warunkiem, że kierujący nie wjeżdża na częć
jezdni przeznaczoną do ruchu w kierunku przeciwnym – w miejscu, gdzie jest
to zabronione znakami na jezdni.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

212 Data: Grudzien 26 2011 19:39:53
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: 'Tom N' 

Adam Płaszczyca w

Dnia Mon, 26 Dec 2011 18:59:12 +0100, 'Tom N' napisał(a):

"Na zakręcie oznaczonym tym znakiem, jeśli na jezdni nie ma znaków
poziomych rozdzielających pasy ruchu wyprzedzanie jest:"
LOL -- czy są wyznaczone pasy ruchu czy ich nie ma, wyprzedzanie
poj. silnikowego z prawej jest prawie[1] zawsze zabronione w przypadku
                    ^^^^^^^^
oznakowania A-1 do A-4, i A-23

Prawie?

Tak prawie -- dlaczego znajdziesz w przypisie, który zamieściłem.

art. 24. u. 7 p. 2: Zabrania się wyprzedzania pojazdu silnikowego jadącego
po jezdni [...] na zakręcie oznaczonym znakami ostrzegawczymi;

A teraz kolejny ustęp tego samego artykułu
art. 24. u. 8. p 2: Dopuszcza się wyprzedzanie w miejscach, o których mowa
w ust. 7 pkt [...] 2, na jezdni [...] dwukierunkowej na odcinku z
wyznaczonymi pasami ruchu, pod warunkiem, że kierujący nie wjeżdża na częć
jezdni przeznaczoną do ruchu w kierunku przeciwnym – w miejscu, gdzie jest
to zabronione znakami na jezdni.

O LOLku do kwadratu.

A teraz kolejny:

10. Dopuszcza się wyprzedzanie z prawej strony na odcinku drogi z
wyznaczonymi pasami ruchu, przy zachowaniu warunków określonych w ust. 1 i
7:

Znowu nie przeczytałeś co się do Ciebie pisze i dyskutujesz z własnymi
myślami.

--
Tomasz Nycz

213 Data: Grudzien 26 2011 19:53:01
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 19:39:53 +0100, 'Tom N' napisał(a):

Znowu nie przeczytałeś co się do Ciebie pisze i dyskutujesz z własnymi
myślami.

Ja mysle, że chyba nie zauważyłeś o tym, że rozmawiamy o dwóch niezaleznych
przypadkach...

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

214 Data: Grudzien 26 2011 20:15:04
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: 'Tom N' 

Adam Płaszczyca w

Dnia Mon, 26 Dec 2011 19:39:53 +0100, 'Tom N' napisał(a):

Znowu nie przeczytałeś co się do Ciebie pisze i dyskutujesz z własnymi
myślami.

Ja mysle,

To jakaś nowość, albo nowa jakość :P

że chyba nie zauważyłeś o tym, że rozmawiamy o dwóch niezaleznych
przypadkach...

Nagłówki references pokazuje, że odpowiadasz mnie, body, że dyskutujesz z
własnymi myślami -- już to napisałem, ale znowu nie doczytałeś


--
Tomasz Nycz

215 Data: Grudzien 26 2011 21:18:15
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2011-12-26, 'Tom N'  wrote:

Znowu nie przeczytałeś co się do Ciebie pisze i dyskutujesz z własnymi
myślami.

Ja mysle,

To jakaś nowość, albo nowa jakość :P

że chyba nie zauważyłeś o tym, że rozmawiamy o dwóch niezaleznych
przypadkach...

Nagłówki references pokazuje, że odpowiadasz mnie, body, że dyskutujesz z
własnymi myślami -- już to napisałem, ale znowu nie doczytałeś

No dobra, ustalmy fakty: Mamy drogę z którymś ze znaków A1-A4.
1) jezdnia jednokierunkowa bez wyznaczonych pasów
2) jezdnia jednokierunkowa z wyznaczonymi pasami
3) jezdnia dwukierunkowa bez wyznaczonych pasów
4) jezdnia dwukierunkowa z wyznaczonymi pasami
4a) wyprzedzamy bez "jazdy pod prąd"
4b) wyprzedzamy pasem do jazdy w drugą stronę.

W których przypadkach wolno wyprzedzać i w których wolno wyprzedzać z
prawej?

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

216 Data: Grudzien 26 2011 21:42:49
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: 'Tom N' 

Krzysiek Kielczewski w


On 2011-12-26, 'Tom N'  wrote:

Znowu nie przeczytałeś co się do Ciebie pisze i dyskutujesz z własnymi
myślami.
Ja mysle,
To jakaś nowość, albo nowa jakość :P
że chyba nie zauważyłeś o tym, że rozmawiamy o dwóch niezaleznych
przypadkach...
Nagłówki references pokazuje, że odpowiadasz mnie, body, że dyskutujesz z
własnymi myślami -- już to napisałem, ale znowu nie doczytałeś

No dobra, ustalmy fakty: Mamy drogę z którymś ze znaków A1-A4.
1) jezdnia jednokierunkowa bez wyznaczonych pasów
2) jezdnia jednokierunkowa z wyznaczonymi pasami
3) jezdnia dwukierunkowa bez wyznaczonych pasów
4) jezdnia dwukierunkowa z wyznaczonymi pasami
4a) wyprzedzamy bez "jazdy pod prąd"
4b) wyprzedzamy pasem do jazdy w drugą stronę.

W których przypadkach wolno wyprzedzać i w których wolno wyprzedzać z
prawej?

Odpowiedź jest w art. 24. PoRD.
Mam zacytować, czy znajdziesz sam?

--
Tomasz Nycz

217 Data: Grudzien 27 2011 00:45:05
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2011-12-26, 'Tom N'  wrote:

Odpowiedź jest w art. 24. PoRD.
Mam zacytować, czy znajdziesz sam?

Ja ją znam (przynajmniej tak mi się wydaje). Ale chciałem skrócić
flejma.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

218 Data: Grudzien 26 2011 22:23:23
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 21:18:15 +0100, Krzysiek Kielczewski napisał(a):

No dobra, ustalmy fakty: Mamy drogę z którymś ze znaków A1-A4.

Dlaczego tylko tych ?

Chodzi ci o wyprzedzanie z prawej ? To masz problem.

1) jezdnia jednokierunkowa bez wyznaczonych pasów

Z lewej mozna, a z prawej nie

2) jezdnia jednokierunkowa z wyznaczonymi pasami

z lewej mozna, a prawej .... trzeba opinii sadu najwyzszego.

Czy
8. Dopuszcza się wyprzedzanie w miejscach, o których mowa w ust. 7 pkt 1 i
2, na jezdni:

obowiazuje takze w pkt
10. Dopuszcza się wyprzedzanie z prawej strony na odcinku drogi z
wyznaczonymi pasami ruchu, przy zachowaniu warunków określonych w ust. 1 i
7:

Czy tym razem tylko zastrzezenia z pkt 7, bez wyjatkow z pkt 8.

3) jezdnia dwukierunkowa bez wyznaczonych pasów

nie mozna.
I to ma sens - zakret jest niebezpieczny, moze byc problem z wyznaczeniem
swojej polowki jezdni. Co prawda wyprzedzamy - wiec i na jednokierunkowej
bez wyznaczonych pasow powinno byc zabronione.
No chyba ze chodzi o widocznosc z przeciwka, ale co ma wtedy za sens dalszy
ciag przepisow ?

4) jezdnia dwukierunkowa z wyznaczonymi pasami
4a) wyprzedzamy bez "jazdy pod prąd"
4b) wyprzedzamy pasem do jazdy w drugą stronę.

A tu masz dopuszczenie "pod warunkiem
że kierujący nie wjeżdża na częć jezdni przeznaczoną do ruchu w kierunku
przeciwnym – w miejscu, gdzie jest to zabronione znakami na jezdni."

Czyli jak rozumiem - o ile linia jest ciagla, to nie mozna za nia wyjechac.
Jakby do tego zakret byl potrzebny :-)

Ale na zwyklej przerywanej mozna i "pod prad".
Z lewej, bo z prawej to podobny dylemat.

J.

219 Data: Grudzien 26 2011 17:57:36
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 16:50:23 +0100, 'Tom N' napisał(a):

P.S. A faktycznie z tymi zakretami jest dosc blednie. Pytanie Z270.

Nie jest błędnie. "Zabronienie" jest na wprost w konkretnym przepisie --
wyjątki są dalej i nie da sie ich zgrabnie ubrać w krótkie pytanie testowe.

To się nie daje takiego pytania, bo jest i zabronione i dozwolone.
Sam znak to warunek konieczny, jednak nie wystarczający do tego, żeby
wyprzedzanie było zabronione.

Gorzej, że później mistrzowie lewego pasa traktują takie pytanie z egzaminu
jako jedynie słuszny wyznacznik przepisów, i maja wielki żal, że się ich z
prawej wyprzedza
Akurat tutaj w testach błędów nie ma.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

220 Data: Grudzien 26 2011 18:47:47
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: 'Tom N' 

Adam Płaszczyca w

Dnia Mon, 26 Dec 2011 16:50:23 +0100, 'Tom N' napisał(a):

P.S. A faktycznie z tymi zakretami jest dosc blednie. Pytanie Z270.
Nie jest błędnie.
[...]
Akurat tutaj w testach błędów nie ma.

Czytasz to na co odpisujesz?

--
Tomasz Nycz

221 Data: Grudzien 26 2011 22:21:39
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Tomasz Pyra 

On Mon, 26 Dec 2011 17:57:36 +0100, Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Mon, 26 Dec 2011 16:50:23 +0100, 'Tom N' napisał(a):

P.S. A faktycznie z tymi zakretami jest dosc blednie. Pytanie Z270.

Nie jest błędnie. "Zabronienie" jest na wprost w konkretnym przepisie --
wyjątki są dalej i nie da sie ich zgrabnie ubrać w krótkie pytanie testowe.

To się nie daje takiego pytania, bo jest i zabronione i dozwolone.

Do tych pytań należy się przełączyć w prawniczy tryb myślenia - te pytania
odnoszą się konkretnych punktów ustawy i należy odpowiadać tak jak napisano
w tym punkcie ustawy, bez wnikania w drugie dno.

W PoRD napisano "zabronione", to zaznaczasz że zabronione i nie wnikasz :)

Jak zdawałem egzamin to takich pytań było ileś tam i po prostu było wiadomo
że jeżeli w pytaniu wyraźnie nie mówią o wyjątkach, to żadnych dodatkowych
założeń robić nie należy a odpowiedzieć tak jak to sformułowano w ustawie.

Co oczywiście jest kolejnym kretynizmem.

Zresztą przy tych wszystkich pytaniach zamiast zastanawiać się czy one
zostały sformułowane preawidłowo czy nie, należałoby raczej zapytać czemu
one służą, po co są i dlaczego włąśnie takie a nie inne.

222 Data: Grudzien 26 2011 23:19:32
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 22:21:39 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

To się nie daje takiego pytania, bo jest i zabronione i dozwolone.

Do tych pytań należy się przełączyć w prawniczy tryb myślenia - te pytania
odnoszą się konkretnych punktów ustawy i należy odpowiadać tak jak napisano
w tym punkcie ustawy, bez wnikania w drugie dno.



Moment - masz dwa punkty ustawy, jeden zabrania, drugi zezwala. O który
autorowi chodziło?

W PoRD napisano "zabronione", to zaznaczasz że zabronione i nie wnikasz :)
W PoRD jest też napisane 'dopuszcza się' i co?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

223 Data: Grudzien 26 2011 23:48:42
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Tomasz Pyra 

On Mon, 26 Dec 2011 23:19:32 +0100, Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Mon, 26 Dec 2011 22:21:39 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

To się nie daje takiego pytania, bo jest i zabronione i dozwolone.

Do tych pytań należy się przełączyć w prawniczy tryb myślenia - te pytania
odnoszą się konkretnych punktów ustawy i należy odpowiadać tak jak napisano
w tym punkcie ustawy, bez wnikania w drugie dno.



Moment - masz dwa punkty ustawy, jeden zabrania, drugi zezwala. O który
autorowi chodziło?

Punkt ktory mówi to o czym pytają jest jeden 24.7.2) i mowi że zabrania, a
o to pytali.
O to czy od tego punktu jest więcej czy mniej wyjątków o to już nie pytali
- bo wyjątki oczywiście mogą być różne.
Bo np. droga jednokierunkowa czy dwukierunkowa z wyznaczonymi pasami to już
wyjątki od reguły, ale może być też inny wyjątek - np. kierujący pojazdem
uprzywilejowanym.

Jak ja zdawałem egzamin to na tej zasadzie trzeba było odpowiadać na te
pytania i pewnie się to nie zmieniło.

Jest to oczywiście kretyńskie, bo nawet mając komplet wiedzy w temacie
warunków w których wolno a w których niewolno wyprzedzać, bywa że nadal nie
jesteś w stanie odpowiedzieć prawidłowo na pytanie, nie wiedząc jak to
dokładnie jest sformułowane w prawie i co jest wyjątkiem od czego.

224 Data: Grudzien 27 2011 18:35:20
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 23:48:42 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

Moment - masz dwa punkty ustawy, jeden zabrania, drugi zezwala. O który
autorowi chodziło?

Punkt ktory mówi to o czym pytają jest jeden 24.7.2) i mowi że zabrania, a
o to pytali.

Ależ jest też 24.8.2 i on mówi, że zezwala.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

225 Data: Grudzien 27 2011 23:24:57
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Tomasz Pyra 

On Tue, 27 Dec 2011 18:35:20 +0100, Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Mon, 26 Dec 2011 23:48:42 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

Moment - masz dwa punkty ustawy, jeden zabrania, drugi zezwala. O który
autorowi chodziło?

Punkt ktory mówi to o czym pytają jest jeden 24.7.2) i mowi że zabrania, a
o to pytali.

Ależ jest też 24.8.2 i on mówi, że zezwala.

Ale jest opisany jako wyjątek od ust. 7 pkt 1 i 2.
A taki jest klucz do tych testów, że jeżeli PoRD w taki sposób definiuje
wyjątki, a pytanie nie wspomina o sytuacji "wyjątkowej", to znaczy że o ten
wyjątek nie pytają.

Pisałem już że to kretynizm? :)
Tak patrzę na te testy 2011 i tego typu cuda prawie wymarły - kiedyś było
takiego chłamu więcej. Zresztą dlatego mi utkwiło w pamięci, bo instruktor
na kursie uczulał żeby zwracać na to uwagę, bo praktycznie w każdym teście
była minimum jedna taka szarada.

Analogiczny przykład:
Czy kierujący pojazdem wyposażonym w pasy bezpieczeństwa ma obowiązek
zapinać pasy:
a) tak
b) nie

Odpowiedź prawidłowa w teście będzie "tak", bo tak mówi Art. 39. 1, pomimo
że Art. 39. 2. wymienia cały szereg sytuacji kiedy nie ma takiego obowiązku

226 Data: Grudzien 29 2011 19:55:23
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Tue, 27 Dec 2011 23:24:57 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

Ależ jest też 24.8.2 i on mówi, że zezwala.

Ale jest opisany jako wyjątek od ust. 7 pkt 1 i 2.

Nie. Jest opisany dopuszcza się w miejscach (tu okreslenie).


--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

227 Data: Grudzien 29 2011 10:40:52
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Arek 

W dniu 2011-12-26 22:21, Tomasz Pyra pisze:

On Mon, 26 Dec 2011 17:57:36 +0100, Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Mon, 26 Dec 2011 16:50:23 +0100, 'Tom N' napisał(a):

P.S. A faktycznie z tymi zakretami jest dosc blednie. Pytanie Z270.

Nie jest błędnie. "Zabronienie" jest na wprost w konkretnym przepisie --
wyjątki są dalej i nie da sie ich zgrabnie ubrać w krótkie pytanie testowe.

To się nie daje takiego pytania, bo jest i zabronione i dozwolone.

Do tych pytań należy się przełączyć w prawniczy tryb myślenia - te pytania
odnoszą się konkretnych punktów ustawy i należy odpowiadać tak jak napisano
w tym punkcie ustawy, bez wnikania w drugie dno.

A podasz przykład takiego pytania? Co rusz ktoś o czymś takim pisze, ale nikt nie potrafi wskazać choć jednego przykładu.

A.

228 Data: Grudzien 26 2011 17:19:15
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 16:27:05 +0100, J.F. napisał(a):

No coz, proponuje maly test.

Przygotuj kartke papieru, dlugopis, stoper/zegarek.


te testy są na www.prawojazdy.com.pl - bez problemów przelatuję.
Fakt, część na pewno pamięciowo.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

229 Data: Grudzien 26 2011 17:51:57
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 17:19:15 +0100, Adam Płaszczyca napisał(a):

Dnia Mon, 26 Dec 2011 16:27:05 +0100, J.F. napisał(a):
No coz, proponuje maly test.
Przygotuj kartke papieru, dlugopis, stoper/zegarek.

te testy są na www.prawojazdy.com.pl - bez problemów przelatuję.
Fakt, część na pewno pamięciowo.


Te sa nowe, wszystkie naraz, masz szanse sie wykazac :-)

J.

230 Data: Grudzien 26 2011 18:09:05
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: 'Tom N' 

J.F. w

Dnia Mon, 26 Dec 2011 17:19:15 +0100, Adam Płaszczyca napisał(a):
Dnia Mon, 26 Dec 2011 16:27:05 +0100, J.F. napisał(a):
No coz, proponuje maly test.
Przygotuj kartke papieru, dlugopis, stoper/zegarek.
te testy są na www.prawojazdy.com.pl - bez problemów przelatuję.
Fakt, część na pewno pamięciowo.

Te sa nowe, wszystkie naraz, masz szanse sie wykazac :-)

Nie są nowe.

Po części są to kosmetyczne poprawki z Grudnia 2010 do tego co było
wcześniej, po części "nowe", ale w grudniu 2010 a nie 2011 ;P

--
Tomasz Nycz

231 Data: Grudzien 26 2011 11:02:21
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 01:06:00 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

To czego brakuje polskiemu kierowcy to taki kurs jak w Szwecji:
http://www.youtube.com/watch?v=aAJ6IBE9zvY
Po zrobieniu prawa jazdy każdy miedzy powiedzmy 3-6 miesiącem od wydania PJ
powinien trafić na taki kurs.

Według nowych zasad tak będzie. Niestety, urzędnikom nie mieści się w
głowie, żeby jakiś 'rynek' regulował cokolwiek, więc te kursy będą
przeprowadzane w ośrodkach ruchu drogowego, czyli w szkołąch powolnego
turlania się.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

232 Data: Grudzien 26 2011 13:40:51
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Tomasz Pyra 

On Mon, 26 Dec 2011 11:02:21 +0100, Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Mon, 26 Dec 2011 01:06:00 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

To czego brakuje polskiemu kierowcy to taki kurs jak w Szwecji:
http://www.youtube.com/watch?v=aAJ6IBE9zvY
Po zrobieniu prawa jazdy każdy miedzy powiedzmy 3-6 miesiącem od wydania PJ
powinien trafić na taki kurs.

Według nowych zasad tak będzie. Niestety, urzędnikom nie mieści się w
głowie, żeby jakiś 'rynek' regulował cokolwiek, więc te kursy będą
przeprowadzane w ośrodkach ruchu drogowego, czyli w szkołąch powolnego
turlania się.

No jeżeli program kursu będzie miał w sobie awaryjne hamowanie na zakręcie
i utratę panowania nad kierownicą przy >100km/h to jestem za.

Tyle że szkoły jazdy nie mają infrastruktury żeby coś takiego
przeprowadzić.
Bo to niestety, ale przy M/WORD-ach musiałaby powstać infrastruktura gdzie
każdy mógłby sobie obejrzeć jak to jest fajnie jak kogoś w aucie wyobraca.
Bo w "realu" takie eksperymenty kończą się na drzewie, albo czołówką.

233 Data: Grudzien 26 2011 14:11:35
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 13:40:51 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

Tyle że szkoły jazdy nie mają infrastruktury żeby coś takiego
przeprowadzić.
Bo to niestety, ale przy M/WORD-ach musiałaby powstać infrastruktura gdzie
każdy mógłby sobie obejrzeć jak to jest fajnie jak kogoś w aucie wyobraca.
Bo w "realu" takie eksperymenty kończą się na drzewie, albo czołówką.

IMO wystarczy trochę miejsca - podstawy jakie się robi na jedynce SJS-a by
wystarczyły.


--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

234 Data: Grudzien 26 2011 21:52:49
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Tomasz Pyra 

On Mon, 26 Dec 2011 14:11:35 +0100, Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Mon, 26 Dec 2011 13:40:51 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

Tyle że szkoły jazdy nie mają infrastruktury żeby coś takiego
przeprowadzić.
Bo to niestety, ale przy M/WORD-ach musiałaby powstać infrastruktura gdzie
każdy mógłby sobie obejrzeć jak to jest fajnie jak kogoś w aucie wyobraca.
Bo w "realu" takie eksperymenty kończą się na drzewie, albo czołówką.

IMO wystarczy trochę miejsca - podstawy jakie się robi na jedynce SJS-a by
wystarczyły.

No oczywście, ale to trochę miejsca to jednak jest infrastruktura którą
ktoś musi kupić, utrzymać, polewać wodą, zorganizować ileś tam stanowisk z
różnymi ćwiczeniami itd.

Trzeba to kupić, wybudować i utrzymać.

235 Data: Grudzien 28 2011 14:30:04
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Arek 

W dniu 2011-12-26 21:52, Tomasz Pyra pisze:

On Mon, 26 Dec 2011 14:11:35 +0100, Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Mon, 26 Dec 2011 13:40:51 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

Tyle że szkoły jazdy nie mają infrastruktury żeby coś takiego
przeprowadzić.
Bo to niestety, ale przy M/WORD-ach musiałaby powstać infrastruktura gdzie
każdy mógłby sobie obejrzeć jak to jest fajnie jak kogoś w aucie wyobraca.
Bo w "realu" takie eksperymenty kończą się na drzewie, albo czołówką.

IMO wystarczy trochę miejsca - podstawy jakie się robi na jedynce SJS-a by
wystarczyły.

No oczywście, ale to trochę miejsca to jednak jest infrastruktura którą
ktoś musi kupić, utrzymać, polewać wodą, zorganizować ileś tam stanowisk z
różnymi ćwiczeniami itd.

Trzeba to kupić, wybudować i utrzymać.

Ale korzyść jednak jest. Wystarczy, że taki jeden z drugim poczuje jak to jest utracić przyczepność i jak wówczas wszystko szybko się dzieje nawet przy małej prędkości. To wpływa na wyobraźnię. Więc jedna obowiązkowa godzina na macie poślizgowej to nie jest duży koszt.

A.

236 Data: Grudzien 29 2011 02:16:43
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Tomasz Pyra 

On Wed, 28 Dec 2011 14:30:04 +0100, Arek wrote:


Trzeba to kupić, wybudować i utrzymać.

Ale korzyść jednak jest. Wystarczy, że taki jeden z drugim poczuje jak
to jest utracić przyczepność i jak wówczas wszystko szybko się dzieje
nawet przy małej prędkości. To wpływa na wyobraźnię. Więc jedna
obowiązkowa godzina na macie poślizgowej to nie jest duży koszt.

Ja się z tym wszystkim zgadzam i też uważam że warto by było robić takie
szkolenie.
Wiem jak zdziwieni są ludzie po pierwszych ćwiczeniach w SJS-ach, a i tak
zazwywczaj trafia tam nie statystyczny kierowca, a już jakiś entuzjasta.

237 Data: Grudzien 29 2011 11:05:26
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Arek 

W dniu 2011-12-29 02:16, Tomasz Pyra pisze:

On Wed, 28 Dec 2011 14:30:04 +0100, Arek wrote:


Trzeba to kupić, wybudować i utrzymać.

Ale korzyść jednak jest. Wystarczy, że taki jeden z drugim poczuje jak
to jest utracić przyczepność i jak wówczas wszystko szybko się dzieje
nawet przy małej prędkości. To wpływa na wyobraźnię. Więc jedna
obowiązkowa godzina na macie poślizgowej to nie jest duży koszt.

Ja się z tym wszystkim zgadzam i też uważam że warto by było robić takie
szkolenie.
Wiem jak zdziwieni są ludzie po pierwszych ćwiczeniach w SJS-ach, a i tak
zazwywczaj trafia tam nie statystyczny kierowca, a już jakiś entuzjasta.

Dokładnie.

Tam zdziwienie, nazwałbym to szokiem:) Na szkoleniu na którym byłem, był krótki wstęp teoretyczny, gdzie prowadzący zadawał pytania co należy zrobić w określonej sytuacji. Jak np. poślizg na zakręcie, gwałtowne hamowanie itp. Oczywiście uczestniczy rodem z pms'u licytowali się bardziej śmiałymi kontrami itp. Jedna babka nawet zasugerował, że zamiast hamować, lepiej obrócić się o 180 stopni i dać gaz do dechy bo w ten sposób będzie lepiej.

Co gorsza wszyscy byli bardzo pewni siebie i wiele wskazywało na to, że mogli by próbować tak postępować w rzeczywistych sytuacjahc. Pierwsze ćwiczenie na macie poślizgowej przy 30km/h sprawiło, że ich wiara we własne możliwości legła totalnie w gruzach:)

Bez takich szkoleń, nawyki nabyte w grach typu nfs mogą niestety doprowadzać do sporych tragedii.

A.

238 Data: Grudzien 29 2011 19:57:14
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Thu, 29 Dec 2011 11:05:26 +0100, Arek napisał(a):

Dokładnie.

Tam zdziwienie, nazwałbym to szokiem:) Na szkoleniu na którym byłem, był
krótki wstęp teoretyczny, gdzie prowadzący zadawał pytania co należy
zrobić w określonej sytuacji. Jak np. poślizg na zakręcie, gwałtowne
hamowanie itp. Oczywiście uczestniczy rodem z pms'u licytowali się
bardziej śmiałymi kontrami itp. Jedna babka nawet zasugerował, że
zamiast hamować, lepiej obrócić się o 180 stopni i dać gaz do dechy bo w
ten sposób będzie lepiej.

Taaa... a ja nie chojrakowałem, na macie dostawałem joby za odpuszczanie
(bo po ch... hamować, jak mam kontrolę nad autem), za to na teście łosia i
omijaniu przeszkody na zakręcie się panowie trochę zdziwili.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

239 Data: Grudzien 30 2011 09:26:56
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Arek 

W dniu 2011-12-29 19:57, Adam Płaszczyca pisze:

Dnia Thu, 29 Dec 2011 11:05:26 +0100, Arek napisał(a):

Dokładnie.

Tam zdziwienie, nazwałbym to szokiem:) Na szkoleniu na którym byłem, był
krótki wstęp teoretyczny, gdzie prowadzący zadawał pytania co należy
zrobić w określonej sytuacji. Jak np. poślizg na zakręcie, gwałtowne
hamowanie itp. Oczywiście uczestniczy rodem z pms'u licytowali się
bardziej śmiałymi kontrami itp. Jedna babka nawet zasugerował, że
zamiast hamować, lepiej obrócić się o 180 stopni i dać gaz do dechy bo w
ten sposób będzie lepiej.

Taaa... a ja nie chojrakowałem, na macie dostawałem joby za odpuszczanie
(bo po ch... hamować, jak mam kontrolę nad autem), za to na teście łosia i
omijaniu przeszkody na zakręcie się panowie trochę zdziwili.

Skoro ćwiczenie polegało na awaryjnym hamowaniu i kierowaniu autem to nic dziwnego, że dostawałeś joby za odpuszczanie hamulca:)

A co takiego robiłeś na teście łosia?

A.

240 Data: Grudzien 31 2011 20:29:23
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Grejon 

W dniu 2011-12-30 09:26, Arek pisze:

W dniu 2011-12-29 19:57, Adam Płaszczyca pisze:

Taaa... a ja nie chojrakowałem, na macie dostawałem joby za odpuszczanie
(bo po ch... hamować, jak mam kontrolę nad autem), za to na teście
łosia i
omijaniu przeszkody na zakręcie się panowie trochę zdziwili.

Skoro ćwiczenie polegało na awaryjnym hamowaniu i kierowaniu autem to
nic dziwnego, że dostawałeś joby za odpuszczanie hamulca:)

A co takiego robiłeś na teście łosia?

Był łosiem?

NNMSP :)

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Green Trafic 140 dCi

241 Data: Styczen 02 2012 20:49:42
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Fri, 30 Dec 2011 09:26:56 +0100, Arek napisał(a):

Taaa... a ja nie chojrakowałem, na macie dostawałem joby za odpuszczanie
(bo po ch... hamować, jak mam kontrolę nad autem), za to na teście łosia i
omijaniu przeszkody na zakręcie się panowie trochę zdziwili.

Skoro ćwiczenie polegało na awaryjnym hamowaniu i kierowaniu autem to
nic dziwnego, że dostawałeś joby za odpuszczanie hamulca:)

Cóż, ja jednak będe chronił swoją d... :P


A co takiego robiłeś na teście łosia?

W sumie nic wielkiego - co przejazd jechałem szybciej i fajniej mi
wychodziły poślizgi :D

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

242 Data: Styczen 02 2012 20:55:29
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 2 Jan 2012 20:49:42 +0100, Adam Płaszczyca napisał(a):

Dnia Fri, 30 Dec 2011 09:26:56 +0100, Arek napisał(a):
A co takiego robiłeś na teście łosia?

W sumie nic wielkiego - co przejazd jechałem szybciej i fajniej mi
wychodziły poślizgi :D

Ale upewniles sie ze nie jedziesz mercedesem ? :-)

J.

243 Data: Styczen 02 2012 21:09:00
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: 'Tom N' 

J.F. w

Dnia Mon, 2 Jan 2012 20:49:42 +0100, Adam Płaszczyca napisał(a):
Dnia Fri, 30 Dec 2011 09:26:56 +0100, Arek napisał(a):
A co takiego robiłeś na teście łosia?
W sumie nic wielkiego - co przejazd jechałem szybciej i fajniej mi
wychodziły poślizgi :D

Ale upewniles sie ze nie jedziesz mercedesem ? :-)

Granadą pewnie jechał, rowów nad którymi można przeskoczyć nie było w
zasięgu wzroku, a mimo to przeskoczył takowy

;-)

--
Tomasz Nycz

244 Data: Styczen 02 2012 23:58:45
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 2 Jan 2012 20:55:29 +0100, J.F. napisał(a):

W sumie nic wielkiego - co przejazd jechałem szybciej i fajniej mi
wychodziły poślizgi :D

Ale upewniles sie ze nie jedziesz mercedesem ? :-)

Wiesz, jeszcze Berlingo od mesia odróżniam :D

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

245 Data: Styczen 03 2012 00:34:52
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 2 Jan 2012 23:58:45 +0100, Adam Płaszczyca napisał(a):

Dnia Mon, 2 Jan 2012 20:55:29 +0100, J.F. napisał(a):
W sumie nic wielkiego - co przejazd jechałem szybciej i fajniej mi
wychodziły poślizgi :D

Ale upewniles sie ze nie jedziesz mercedesem ? :-)

Wiesz, jeszcze Berlingo od mesia odróżniam :D

Myslisz ze to wystarcza ?
Teraz trzeba sie doczytac w instrukcji jaka jest bezpieczna predkosc tego
manewru, zeby zamiast "fajnie sie slizga" nie skonczylo sie tak:
http://www.motor-talk.de/blogs/videoblog/der-fliegende-franzose-citroen-nemo-kippt-beim-elchtest-um-t2687627.html

No i koniecznie sprawdzic wersje softwaru (dla znajaczych niemiecki)
http://www.auto-motor-i-sport.pl/wiadomosci/Renault-Kangoo-test-losia-ADAC-3830.html

:-)

J.

246 Data: Styczen 04 2012 21:59:39
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Tue, 3 Jan 2012 00:34:52 +0100, J.F. napisał(a):

No i koniecznie sprawdzic wersje softwaru (dla znajaczych niemiecki)
http://www.auto-motor-i-sport.pl/wiadomosci/Renault-Kangoo-test-losia-ADAC-3830.html

Na szczęście moje nei miała żadnych wspomagaczy poślizgowych :D

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

247 Data: Styczen 03 2012 01:03:53
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Tomasz Pyra 

On Mon, 2 Jan 2012 20:49:42 +0100, Adam Płaszczyca wrote:

A co takiego robiłeś na teście łosia?

W sumie nic wielkiego - co przejazd jechałem szybciej i fajniej mi
wychodziły poślizgi :D

Tyle że to wtedy już nie był TEN test łosia :)
Bo ten test którym mierzone są osiągi samochodów to jakaś tam
ustandaryzowana procedura która mierzy osiągi samochodu, a nie kierowcy.
M.in. nie ma tam ani możliwości kontrolowania, ani operowania
gazem/hamulcem.

248 Data: Styczen 03 2012 11:02:46
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F 

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości
On Mon, 2 Jan 2012 20:49:42 +0100, Adam Płaszczyca wrote:

A co takiego robiłeś na teście łosia?
W sumie nic wielkiego - co przejazd jechałem szybciej i fajniej mi
wychodziły poślizgi :D

Tyle że to wtedy już nie był TEN test łosia :)
Bo ten test którym mierzone są osiągi samochodów to jakaś tam
ustandaryzowana procedura która mierzy osiągi samochodu, a nie kierowcy.
M.in. nie ma tam ani możliwości kontrolowania, ani operowania
gazem/hamulcem.

A tak swoja droga - to w jaki sposob ESP pomaga przejsc test losia ? Amortyzatorami ani sprezynami przeciez nie steruje ... czyzby wystarczylo tylko pomoc nie postawic samochodu bokiem zeby on sie nie wywrocil ?

J.

249 Data: Styczen 03 2012 20:59:46
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Tomasz Pyra 

On Tue, 3 Jan 2012 11:02:46 +0100, J.F wrote:

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości
On Mon, 2 Jan 2012 20:49:42 +0100, Adam Płaszczyca wrote:
A co takiego robiłeś na teście łosia?
W sumie nic wielkiego - co przejazd jechałem szybciej i fajniej mi
wychodziły poślizgi :D

Tyle że to wtedy już nie był TEN test łosia :)
Bo ten test którym mierzone są osiągi samochodów to jakaś tam
ustandaryzowana procedura która mierzy osiągi samochodu, a nie
kierowcy.
M.in. nie ma tam ani możliwości kontrolowania, ani operowania
gazem/hamulcem.

A tak swoja droga - to w jaki sposob ESP pomaga przejsc test losia ?

Myślę że po prostu hamuje.

Wynik testu łosia to prędkość z którą samochód wjeżdża na próbę (a wjeżdża
hamując silnikiem na najwyższym biegu).
Dalej kierowca macha kierownicą w jedną i drugą stronę jadąc optymalnym
torem jazdy tak zeby nie wywrócić pachołków.

Jak samochód ma ESP to na pierwszym łuku zacznie już dość wydajnie hamować,
dzięki czemu dalej ma już łatwiej.
ESP ładnie przeciwdziała naturalnej na pierwszym łuku podsterowności, a
nadsterowności na drugim i trzecim.
Przy braku możliwości głębokiego kontrowania to, że tył samochodu nie
wyprzedza przodu też jest cenne.

250 Data: Grudzien 26 2011 14:27:02
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 26 Dec 2011 13:40:51 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

No jeżeli program kursu będzie miał w sobie awaryjne hamowanie na zakręcie
i utratę panowania nad kierownicą przy >100km/h to jestem za.
Tyle że szkoły jazdy nie mają infrastruktury żeby coś takiego
przeprowadzić.
Bo to niestety, ale przy M/WORD-ach musiałaby powstać infrastruktura gdzie
każdy mógłby sobie obejrzeć jak to jest fajnie jak kogoś w aucie wyobraca.
Bo w "realu" takie eksperymenty kończą się na drzewie, albo czołówką.

W sumie ... czemu nie, w koncu kraj chyba stac na tych kilkadziesiat placy
szkoleniowych.

Pytanie tylko co tam ma byc - nauka hamowania i opanowywania poslizgu ?
To jeden na WORD chyba nie starczy. to jednak pare godzin na kursanta
wymaga. Hamowanie awaryjne zreszta na egzaminie jest (bylo ?), tyle ze z
predkosci 50.

A jesli chodzi o "sprowadzenie na ziemie", to imo wystarczy kawal placu z
deszczownia. Rozpedz do 80, zahamuj, rozpedz do 80, skrec. Punkt
obowiazkowy na egzaminie - ale nieoceniany.

J.

251 Data: Grudzien 26 2011 21:49:57
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Tomasz Pyra 

On Mon, 26 Dec 2011 14:27:02 +0100, J.F. wrote:

Dnia Mon, 26 Dec 2011 13:40:51 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
No jeżeli program kursu będzie miał w sobie awaryjne hamowanie na zakręcie
i utratę panowania nad kierownicą przy >100km/h to jestem za.
Tyle że szkoły jazdy nie mają infrastruktury żeby coś takiego
przeprowadzić.
Bo to niestety, ale przy M/WORD-ach musiałaby powstać infrastruktura gdzie
każdy mógłby sobie obejrzeć jak to jest fajnie jak kogoś w aucie wyobraca.
Bo w "realu" takie eksperymenty kończą się na drzewie, albo czołówką.

W sumie ... czemu nie, w koncu kraj chyba stac na tych kilkadziesiat placy
szkoleniowych.

Pytanie tylko co tam ma byc - nauka hamowania i opanowywania poslizgu ?


Nauczyć można awaryjnego hamowania z ABS, bo to jest do zrobienia szybko i
w zasadzie to jest najszybsza z tych bardzo istotnych umiejętności których
bardzo wielu (myślę że znakomitej większości) kierowców brakuje.

Nauka opanowania poślizgu to trochę za duże zagadnienie.
Chodzi tylko o to żeby poślizg pokazać i uzmysłowić kierowcy że opanować go
nie potrafi.

To jeden na WORD chyba nie starczy. to jednak pare godzin na kursanta
wymaga.

Można się przyjżeć temu rozwiązaniu ze Szwecji i skopiować je tak jak jest.
Tu nie mam danych ile osób rocznie robi prawo jazdy i jakie byłoby to
obłożenie.

Hamowanie awaryjne zreszta na egzaminie jest (bylo ?), tyle ze z
predkosci 50.

Powinno być z wyższej prędkości.
Przy okazji warto pokazać że różne zabobony które można usłyszeć od wielu
kierowców są nieprawdą.

A jesli chodzi o "sprowadzenie na ziemie", to imo wystarczy kawal placu z
deszczownia. Rozpedz do 80, zahamuj, rozpedz do 80, skrec. Punkt
obowiazkowy na egzaminie - ale nieoceniany.

Na egzaminie to jest za wcześniej.
Kierowca tuż po kursie zazwyczaj jest pełen respektu do jazdy i swoich
umiejętności.

Sprowadzić na ziemię trzeba kierowcę który już trochę pojeździł i już czuje
że juz zdobywa wyżyny umiejętności.

252 Data: Grudzien 26 2011 22:39:48
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: John Kołalsky 


Użytkownik "Tomasz Pyra"


A jesli chodzi o "sprowadzenie na ziemie", to imo wystarczy kawal placu z
deszczownia. Rozpedz do 80, zahamuj, rozpedz do 80, skrec. Punkt
obowiazkowy na egzaminie - ale nieoceniany.

Na egzaminie to jest za wcześniej.
Kierowca tuż po kursie zazwyczaj jest pełen respektu do jazdy i swoich
umiejętności.

Sprowadzić na ziemię trzeba kierowcę który już trochę pojeździł i już czuje
że juz zdobywa wyżyny umiejętności.

Doszkalanie co roku :-)

253 Data: Grudzien 26 2011 22:51:30
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Tomasz Pyra 

On Mon, 26 Dec 2011 22:39:48 +0100, John Kołalsky wrote:

Użytkownik "Tomasz Pyra"


A jesli chodzi o "sprowadzenie na ziemie", to imo wystarczy kawal placu z
deszczownia. Rozpedz do 80, zahamuj, rozpedz do 80, skrec. Punkt
obowiazkowy na egzaminie - ale nieoceniany.

Na egzaminie to jest za wcześniej.
Kierowca tuż po kursie zazwyczaj jest pełen respektu do jazdy i swoich
umiejętności.

Sprowadzić na ziemię trzeba kierowcę który już trochę pojeździł i już
czuje
że juz zdobywa wyżyny umiejętności.

Doszkalanie co roku :-)

Niby tak, ale to są koszty i skomplikowana logistyka, jak nagle będziesz
musiał obsłużyć z takim kursem jakieś 20mln kierowców każdego roku.

Więc lepiej zrobić to raz i w czasie kiedy jego wartość będzie największa.
A to IMO tak około pół roku, może rok po zrobieniu PJ - trzeba by zrobić na
pewno jakieś badania po jakim czasie od zrobienia PJ kierowca zaczyna
nabierać pewności o włąsnej boskości i o tym że jest otoczony samymi
miernotami :)

254 Data: Styczen 01 2012 23:06:29
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Sklavin S 

Dnia Sun, 25 Dec 2011 18:32:56 +0100, J.F. napisał(a):

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,10865092,Tlumy_w_WORD_zie__Przyszli_kierowcy_boja_sie_nowego.html


Za przeproszeniem gówno to da. Abstrachując od szkolenia kierowców cały
system kształcenia w tym kraju jest do niczego. Dopóki uczelnie będa np
produkować inżynierów informatyki, którzy przykładowo po opuszczeniu murów
uczelni nie potrafią prawidłowo pociągnąć druta* to ja dziękuję.
Póki system jest jaki jest to jedyne co może pomóc to DOŚWIADCZNIE, czyli
pierwsze 2-3 lata za kółkiem z kimś dorosłym życiowo na prawym fotelu.


* - dla nie niezorientowanych nie chodzi tu bynajmniej o potocznie
rozumianą przez to określenie "inną czynność seksulaną" lecz o układanie
kabli w wraz z zarobieniem końcówek przyłączeniowych.

255 Data: Styczen 01 2012 23:18:37
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Sklavin S"  napisał w wiadomości news:
 Dopóki uczelnie będa np

produkować inżynierów informatyki, którzy przykładowo po opuszczeniu murów
uczelni nie potrafią prawidłowo pociągnąć druta* to ja dziękuję.
Póki system jest jaki jest to jedyne co może pomóc to DOŚWIADCZNIE, czyli
pierwsze 2-3 lata za kółkiem z kimś dorosłym życiowo na prawym fotelu.


* - dla nie niezorientowanych nie chodzi tu bynajmniej o potocznie
rozumianą przez to określenie "inną czynność seksulaną" lecz o układanie
kabli w wraz z zarobieniem końcówek przyłączeniowych.

Zdecydowanie mylą Ci się informatycy z łącznościowcami i innym fachowcami od kabelków.

256 Data: Styczen 02 2012 09:00:08
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2012-01-01 23:06, Sklavin S pisze:

Dnia Sun, 25 Dec 2011 18:32:56 +0100, J.F. napisał(a):

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,10865092,Tlumy_w_WORD_zie__Przyszli_kierowcy_boja_sie_nowego.html


Za przeproszeniem gówno to da. Abstrachując od szkolenia kierowców cały
system kształcenia w tym kraju jest do niczego. Dopóki uczelnie będa np
produkować inżynierów informatyki, którzy przykładowo po opuszczeniu murów
uczelni nie potrafią prawidłowo pociągnąć druta* to ja dziękuję.

A od kiedy to inżynier informatyki ma potrafić prawidłowo "ciągnąć
druta" po opuszczeniu murów uczelni? W najlepszym wypadku może znać
teorię w tej materii, choć i to nie jest deterministyczne. Od
konkretnych umiejętności to już tylko praktyka, a i ta mocno zależy
od indywidualnego sprofilowania.

Póki system jest jaki jest to jedyne co może pomóc to DOŚWIADCZNIE, czyli
pierwsze 2-3 lata za kółkiem z kimś dorosłym życiowo na prawym fotelu.

Osobiście też jestem za możliwością szkolenia przez osoby z bliższego
otoczenia, ale bez stosownych zmian i obostrzeń nie da się poprawić
sytuacji. Ludzie muszą się nauczyć szanować PJ i innych. Czekam jeszcze
na to, by policję premiować za ogólny poziom bezpieczeństwa (wiadomo,
że względny, ponieważ materia nie jest jednorodna), a nie wprost za
ilość wręczonych mandatów.

257 Data: Styczen 02 2012 10:56:57
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F 

Użytkownik "Sklavin S"  napisał w wiadomości grup

Za przeproszeniem gówno to da. Abstrachując od szkolenia kierowców cały
system kształcenia w tym kraju jest do niczego. Dopóki uczelnie będa np
produkować inżynierów informatyki, którzy przykładowo po opuszczeniu murów
uczelni nie potrafią prawidłowo pociągnąć druta* to ja dziękuję.

* - dla nie niezorientowanych nie chodzi tu bynajmniej o potocznie
rozumianą przez to określenie "inną czynność seksulaną" lecz o układanie
kabli w wraz z zarobieniem końcówek przyłączeniowych.

No coz, musialbys poczytac niejakiego A.L. On wspominal jak to na pewnej renomowanej amerykanskiej uczelni ktos mial wyklad z sieci i studenci do niego walili drzwiami i oknami, i wystawiali najwyzsze oceny. Az sie inny pracownik pofatygowal na wyklad, i zobaczyl jak ten uczy studentow obslugiwac klapcazki do zarabiania druta.
I delikwent wylecial.

Bo tu jest wyzsza uczelnia a nie zawodowka :-)

I moze cos w tym jest - inzynier jest od projektowania i nadzorowania, a nie od roboty :-)

J.

258 Data: Styczen 02 2012 12:52:19
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Jarosław Postawa 

W dniu 2012-01-02 10:56, J.F pisze:

Użytkownik "Sklavin S" napisał w wiadomości grup
Dopóki uczelnie będa np
produkować inżynierów informatyki, którzy przykładowo po opuszczeniu
murów
uczelni nie potrafią prawidłowo pociągnąć druta* to ja dziękuję.
I moze cos w tym jest - inzynier jest od projektowania i nadzorowania, a
nie od roboty :-)

A jak sobie wyobrażasz, że inżynier coś zaprojektuje, jak nie wie, jak to w praktyce wygląda? Ile zapasu skrętki zostawia się w szafie i po co? Jeśli nigdy tego nie robiłeś, to nie będziesz wiedział, a nie wszystko da się opisać w normach. Na schematach wszystko ładnie wygląda, tylko potem w praktyce bywa różnie. Nie oczekuję, że inżynier będzie biegał z wiertarką i układał korytka, ale tego nie da się nauczyć z książek lub na wykładach - to po prostu trzeba kilka razy zrobić. Parę miesięcy temu jedna firma zamówiła u mnie konsultacje w zakresie sieci (na trochę wyższym poziomie niż kabelkologia, ale zasada ta sama). "Inżynier" z "międzynarodowej korporacji" opracował piękny projekt. Na rysunkach było po prostu cudownie, tylko nie dało się tego zrealizować w praktyce. Gdyby ten człowiek miał trochę doświadczenia praktycznego, to by wszystko zupełnie inaczej wyglądało, ale przecież inżynier nie zniża się do takich drobiazgów, jak implementacja, prawda?

Pozdrawiam,
Jarek

259 Data: Styczen 02 2012 13:48:56
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2012-01-02 12:52, Jarosław Postawa pisze:

W dniu 2012-01-02 10:56, J.F pisze:
Użytkownik "Sklavin S" napisał w wiadomości grup
Dopóki uczelnie będa np
produkować inżynierów informatyki, którzy przykładowo po opuszczeniu
murów
uczelni nie potrafią prawidłowo pociągnąć druta* to ja dziękuję.
I moze cos w tym jest - inzynier jest od projektowania i nadzorowania, a
nie od roboty :-)

A jak sobie wyobrażasz, że inżynier coś zaprojektuje, jak nie wie, jak
to w praktyce wygląda? Ile zapasu skrętki zostawia się w szafie i po co?
Jeśli nigdy tego nie robiłeś, to nie będziesz wiedział, a nie wszystko
da się opisać w normach. Na schematach wszystko ładnie wygląda, tylko
potem w praktyce bywa różnie.

Wszystko fajnie, tylko może nie używajmy tutaj określenia "inżynier
informatyk", ponieważ to pojęcie zdecydowanie szersze niż okablowanie.
Logicznym jest, że jeżeli ktoś się tym zajmuje (znaczy kabelkologią) to
powinien się na tym znać nie tylko teoretycznie, ale praktycznie.
Jednak nie musi potrafić tego implementować w TSQL ;)

Nie oczekuję, że inżynier będzie biegał z
wiertarką i układał korytka, ale tego nie da się nauczyć z książek lub
na wykładach - to po prostu trzeba kilka razy zrobić.

Zdecydowanie.

Parę miesięcy temu
jedna firma zamówiła u mnie konsultacje w zakresie sieci (na trochę
wyższym poziomie niż kabelkologia, ale zasada ta sama). "Inżynier" z
"międzynarodowej korporacji" opracował piękny projekt. Na rysunkach było
po prostu cudownie, tylko nie dało się tego zrealizować w praktyce.

Zdaje się, że podobnie wygląda mnóstwo projektów - nie tylko w tej
materii i nie tylko w tej branży.

260 Data: Styczen 02 2012 14:34:12
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F 

Użytkownik "Jarosław Postawa"  napisał w wiadomości grup
W dniu 2012-01-02 10:56, J.F pisze:

Użytkownik "Sklavin S" napisał w wiadomości grup
uczelni nie potrafią prawidłowo pociągnąć druta* to ja dziękuję.
I moze cos w tym jest - inzynier jest od projektowania i nadzorowania, a
nie od roboty :-)

A jak sobie wyobrażasz, że inżynier coś zaprojektuje, jak nie wie, jak to w praktyce wygląda? Ile zapasu skrętki zostawia się w szafie i po co? Jeśli nigdy tego nie robiłeś, to nie będziesz wiedział, a nie wszystko da się opisać w normach. Na schematach wszystko ładnie wygląda, tylko potem w praktyce bywa różnie. Nie oczekuję, że inżynier będzie biegał z wiertarką i układał korytka, ale tego nie da się nauczyć z książek lub

Ale czy mi sie wydaje czy ktos tu wczesniej chcial zeby uczyc go zaciskania gniazdek ?
Nie wiem po co, jesli ma tego nie robic :-)

Z drugiej strony - kto bedzie uczyl roboli tego zaciskania :-)

J.

261 Data: Styczen 02 2012 14:39:23
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J.F,

Monday, January 2, 2012, 2:34:12 PM, you wrote:

A jak sobie wyobrażasz, że inżynier coś zaprojektuje, jak nie wie,
jak to w praktyce wygląda? Ile zapasu skrętki zostawia się w szafie i
po co? Jeśli nigdy tego nie robiłeś, to nie będziesz wiedział, a nie
wszystko da się opisać w normach. Na schematach wszystko ładnie
wygląda, tylko potem w praktyce bywa różnie. Nie oczekuję, że
inżynier będzie biegał z wiertarką i układał korytka, ale tego nie da
się nauczyć z książek lub
Ale czy mi sie wydaje czy ktos tu wczesniej chcial zeby uczyc go
zaciskania gniazdek ?
Nie wiem po co, jesli ma tego nie robic :-)

Po to, zeby wiedział, że kabel musi mieć zapas, żeby się dało wykonać
wszystkie czynności przy montażu wtyczki bez pomocy ginekologa.

Z drugiej strony - kto bedzie uczyl roboli tego zaciskania :-)

Starszy robol. Który ma więcej praktyki niż byle inżynierek zza
biurka.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

262 Data: Styczen 02 2012 15:19:35
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F 

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w
Hello J.F,

Ale czy mi sie wydaje czy ktos tu wczesniej chcial zeby uczyc go
zaciskania gniazdek ?
Nie wiem po co, jesli ma tego nie robic :-)

Po to, zeby wiedział, że kabel musi mieć zapas, żeby się dało wykonać
wszystkie czynności przy montażu wtyczki bez pomocy ginekologa.

Czyli powinien jedna instalacje przeleciec od wiertarki poczynajac :-)

Z drugiej strony - kto bedzie uczyl roboli tego zaciskania :-)
Starszy robol. Który ma więcej praktyki niż byle inżynierek zza
biurka.

Ale kto nauczy starszego robola, ze teraz kladziemy siec na 1000Mbps i nie mozna robic tak jak na 10 :-)

J.

263 Data: Styczen 02 2012 16:06:46
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J.F,

Monday, January 2, 2012, 3:19:35 PM, you wrote:

Ale czy mi sie wydaje czy ktos tu wczesniej chcial zeby uczyc go
zaciskania gniazdek ?
Nie wiem po co, jesli ma tego nie robic :-)
Po to, zeby wiedział, że kabel musi mieć zapas, żeby się dało wykonać
wszystkie czynności przy montażu wtyczki bez pomocy ginekologa.
Czyli powinien jedna instalacje przeleciec od wiertarki poczynajac :-)

Jedną? To za mało.

Z drugiej strony - kto bedzie uczyl roboli tego zaciskania :-)
Starszy robol. Który ma więcej praktyki niż byle inżynierek zza
biurka.
Ale kto nauczy starszego robola, ze teraz kladziemy siec na 1000Mbps i
nie mozna robic tak jak na 10 :-)

Jak kablarze w TPSA się zdołali nauczyć, że swiatłowodów się nie
skręca, to i robole sobie poradzą z lepszym okablowaniem.


--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

264 Data: Styczen 02 2012 18:35:28
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2012-01-02 15:19, J.F pisze:

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w
Hello J.F,
Ale czy mi sie wydaje czy ktos tu wczesniej chcial zeby uczyc go
zaciskania gniazdek ?
Nie wiem po co, jesli ma tego nie robic :-)

Po to, zeby wiedział, że kabel musi mieć zapas, żeby się dało wykonać
wszystkie czynności przy montażu wtyczki bez pomocy ginekologa.

Czyli powinien jedna instalacje przeleciec od wiertarki poczynajac :-)

Jeżeli chce mieć o tym pojęcie to owszem, ale wtedy jedna to za mało.
Jedna to wystarczy by się przekonał, że coś takiego istnieje fizycznie.

Z drugiej strony - kto bedzie uczyl roboli tego zaciskania :-)
Starszy robol. Który ma więcej praktyki niż byle inżynierek zza
biurka.

Ale kto nauczy starszego robola, ze teraz kladziemy siec na 1000Mbps i
nie mozna robic tak jak na 10 :-)

Inżynier - ze stosowną praktyką, albo "jeszcze starszy robol" po
stosownym przeszkoleniu.

Tak czy inaczej, dyskusja zeszła na manowce i ma już niewiele wspólnego
z kwestią edukacji kandydatów na PJ.

265 Data: Styczen 03 2012 01:18:38
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Tomasz Pyra 

On Mon, 2 Jan 2012 14:39:23 +0100, RoMan Mandziejewicz wrote:

Ale czy mi sie wydaje czy ktos tu wczesniej chcial zeby uczyc go
zaciskania gniazdek ?
Nie wiem po co, jesli ma tego nie robic :-)

Po to, zeby wiedział, że kabel musi mieć zapas, żeby się dało wykonać
wszystkie czynności przy montażu wtyczki bez pomocy ginekologa.

Nie wiem kto projektuje okablowanie, ale raczej nie informatyk.
Myślę że ktoś związany z budownictwem - projektowaniem budynków, może
architekt - coś koło tego.
Bo to jest cała wiedza jak to zrobić żeby było dobrze.

A same gniazdka podłącza po prostu przyuczony techniczny - pewnie elektryk,
bo trudno sobie wyobrazić sytuację kiedy panel gniazdek składają różne
osoby - jedna od prądu, druga od TV, trzeci telefon, a czwarty ethernet ;)

Informatyk z zarabiającym kable, ma mniej więcej tyle wspólnego co kierowca
z budowniczym dróg - coś tam niby ma, ale niewiele.

Ja wiem że w powszechnym rozumieniu "informatyk" to ten pan który
przychodzi jak w firmie urwał się kabel sieciowy, ale nie - to nie ten.

266 Data: Styczen 03 2012 11:00:05
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: J.F 

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości grup

Nie wiem kto projektuje okablowanie, ale raczej nie informatyk.

To nie jest wiedza zbyt informatyczna ... ale kto ja ma znac jak nie informatycy, elektronicy lub telekomunikanci.
Oczywiscie nie wszyscy - tylko specjalisci w dziedzinie.

Myślę że ktoś związany z budownictwem - projektowaniem budynków, może
architekt - coś koło tego.
Bo to jest cała wiedza jak to zrobić żeby było dobrze.

No coz - sporo tych sieci jest takich ze budynek juz stoi, a siec trzeba dodac.
Budowlaniec nie ma pojecia o sieciach - topologia, technologia. On sie moze znac na przepisach ppoz.

A same gniazdka podłącza po prostu przyuczony techniczny - pewnie elektryk,
bo trudno sobie wyobrazić sytuację kiedy panel gniazdek składają różne
osoby - jedna od prądu, druga od TV, trzeci telefon, a czwarty ethernet ;)

Calkiem normalna sytuacja ze elektryk robi swoja robote, na ktora wystawia papier tylko nieznacznie gwalcac przepisy, a siecia danych zajmuja sie inni. Elektryk nie przeszkolony odpowiednio moze za duza inwencja sie wykazac - np polaczy kabelki na kostki, zeby kabla nie marnowac  :-)

Ja wiem że w powszechnym rozumieniu "informatyk" to ten pan który
przychodzi jak w firmie urwał się kabel sieciowy, ale nie - to nie ten.

A to tez roznie bywa. Jesli potrafi kabel naprawic, Windowsa skonfigurowac, a nawet Platnika uruchomic - to ktoz to jest ? :-)

J.

267 Data: Styczen 03 2012 17:04:25
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Cavallino 

Użytkownik "J.F"  napisał w wiadomości news:

Ja wiem że w powszechnym rozumieniu "informatyk" to ten pan który
przychodzi jak w firmie urwał się kabel sieciowy, ale nie - to nie ten.

A to tez roznie bywa. Jesli potrafi kabel naprawic, Windowsa skonfigurowac, a nawet Platnika uruchomic - to ktoz to jest ? :-)

Serwisant (jeśli nic więcej nie umie).
Jedna z wielu dziedzin informatyki, a same kable to raczej telekomunikacji.

268 Data: Styczen 03 2012 17:03:03
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości

On Mon, 2 Jan 2012 14:39:23 +0100, RoMan Mandziejewicz wrote:

Ale czy mi sie wydaje czy ktos tu wczesniej chcial zeby uczyc go
zaciskania gniazdek ?
Nie wiem po co, jesli ma tego nie robic :-)

Po to, zeby wiedział, że kabel musi mieć zapas, żeby się dało wykonać
wszystkie czynności przy montażu wtyczki bez pomocy ginekologa.

Nie wiem kto projektuje okablowanie, ale raczej nie informatyk.
Myślę że ktoś związany z budownictwem - projektowaniem budynków, może
architekt - coś koło tego.
Bo to jest cała wiedza jak to zrobić żeby było dobrze.

A same gniazdka podłącza po prostu przyuczony techniczny - pewnie elektryk,
bo trudno sobie wyobrazić sytuację kiedy panel gniazdek składają różne
osoby - jedna od prądu, druga od TV, trzeci telefon, a czwarty ethernet ;)

Informatyk z zarabiającym kable, ma mniej więcej tyle wspólnego co kierowca
z budowniczym dróg - coś tam niby ma, ale niewiele.

Ja wiem że w powszechnym rozumieniu "informatyk" to ten pan który
przychodzi jak w firmie urwał się kabel sieciowy, ale nie - to nie ten.

Dokładnie, od razu poznać że ktoś nie wie o czym gada, jak chce wszystkich informatyków zagonić do zarabiania skrętek, tylko dlatego że jemu informatyka kojarzy się wyłącznie z podłączaniem kompów do sieci.
W sumie i gniazdko do prądu informatyk powinien własnoręcznie robić, bo przecież kompa do prądu też się podłącza.

269 Data: Styczen 02 2012 17:45:04
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Jarosław Postawa"  napisał w wiadomości

W dniu 2012-01-02 10:56, J.F pisze:
Użytkownik "Sklavin S" napisał w wiadomości grup
Dopóki uczelnie będa np
produkować inżynierów informatyki, którzy przykładowo po opuszczeniu
murów
uczelni nie potrafią prawidłowo pociągnąć druta* to ja dziękuję.
I moze cos w tym jest - inzynier jest od projektowania i nadzorowania, a
nie od roboty :-)

A jak sobie wyobrażasz, że inżynier coś zaprojektuje, jak nie wie, jak to w praktyce wygląda?

Ile zapasu skrętki zostawia się w szafie i po co?

Jak będzie specjalistą od programowania, to też mu ta wiedza jest niezbędnie konieczna?

Informatyka ma wiele specjalizacji.

270 Data: Styczen 03 2012 18:03:39
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Jarosław Postawa 

W dniu 2012-01-02 17:45, Cavallino pisze:

Jak będzie specjalistą od programowania, to też mu ta wiedza jest
niezbędnie konieczna?

Informatyka ma wiele specjalizacji.

Tak może żeby już wszędzie nie odpowiadać - przykład z kabelkami był przykładem. W końcu trudno byłoby pisać elaborat zawierający wszystkie specjalizacje, vendorów, systemy i wyszukiwać odpowiednie dla nich rzeczy, które koniecznie muszą znać w praktyce. Nie spodziewam się, że programista będzie konfigurował sieć, a admin unixów tuningował DB. Jeśli ktoś jednak zajmuje się IT, to choćby ogólne pojęcie o innych elementach struktury powinien mieć, a w swojej specjalności mieć doświadczenie praktyczne, najlepiej zdobywane pod okiem bardziej doświadczonych ludzi. Przykładowo programista piszący aplikację klient-serwer zgłosił ostatnio, że jego aplikacja na lokalnym komputerze działa, jednakże po zainstalowaniu na serwerze już nie i że to wina sieciowców. Okazało się, że nie uwzględnił w ogóle opóźnień. Po co miał to robić? Przecież na studiach nikt tego nie mówił i na laborkach zawsze działało.

A wracając do tematu grupy - moim zdaniem egzamin teoretyczny niewiele pokazuje. Ludzie muszą umieć w ułamku sekundy oceniać sytuację na drodze w kontekście przepisów i zdrowego rozsądku. Testami się tego nie nauczy - tylko praktyką.

271 Data: Styczen 03 2012 18:33:46
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Jarosław Postawa"  napisał w wiadomości

W dniu 2012-01-02 17:45, Cavallino pisze:
Jak będzie specjalistą od programowania, to też mu ta wiedza jest
niezbędnie konieczna?

Informatyka ma wiele specjalizacji.

Tak może żeby już wszędzie nie odpowiadać - przykład z kabelkami był przykładem. W końcu trudno byłoby pisać elaborat zawierający wszystkie specjalizacje, vendorów, systemy i wyszukiwać odpowiednie dla nich rzeczy, które koniecznie muszą znać w praktyce. Nie spodziewam się, że programista będzie konfigurował sieć, a admin unixów tuningował DB. Jeśli ktoś jednak zajmuje się IT, to choćby ogólne pojęcie o innych elementach struktury powinien mieć,

Zarabianie kabelków to już nie jest żadne ogólne pojęcie, tylko dość szczegółowa i specyficzna umiejętność.
Potrzebna programiście jak pralka do mycia słonia.

272 Data: Styczen 04 2012 01:09:37
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Jarosław Postawa 

W dniu 2012-01-03 18:33, Cavallino pisze:

Zarabianie kabelków to już nie jest żadne ogólne pojęcie, tylko dość
szczegółowa i specyficzna umiejętność.
Potrzebna programiście jak pralka do mycia słonia.

Patrz... Ja jestem adminem sieci, a programować potrafię. Jak trzeba to i serwerem pozarządzam albo bazę zrobię. Nie uwierzysz, ale co chwilę mi się te umiejętności przydają. Może jednak nie róbmy już offtopu.

273 Data: Styczen 04 2012 17:10:32
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Jarosław Postawa"  napisał w wiadomości

W dniu 2012-01-03 18:33, Cavallino pisze:

Zarabianie kabelków to już nie jest żadne ogólne pojęcie, tylko dość
szczegółowa i specyficzna umiejętność.
Potrzebna programiście jak pralka do mycia słonia.

Patrz... Ja jestem adminem sieci, a programować potrafię.

Ale to w drugą stronę jest....
A jak już firma ma programistę, to zazwyczaj ma też admina, czy jakiegoś serwisanta, który tego kabelki skręci, więc problemu niet.

274 Data: Styczen 04 2012 16:13:47
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: kamil 

On 04/01/2012 00:09, Jarosław Postawa wrote:

W dniu 2012-01-03 18:33, Cavallino pisze:

Zarabianie kabelków to już nie jest żadne ogólne pojęcie, tylko dość
szczegółowa i specyficzna umiejętność.
Potrzebna programiście jak pralka do mycia słonia.

Patrz... Ja jestem adminem sieci, a programować potrafię. Jak trzeba to
i serwerem pozarządzam albo bazę zrobię. Nie uwierzysz, ale co chwilę mi
się te umiejętności przydają. Może jednak nie róbmy już offtopu.

I pewnie papier z drukarki tez wyjmiesz, pytanie tylko czy twój czas jest warty marnowania na zadania dla serwisanta po technikum? Mój nie, tak samo jak architekt baz oracla nie będzie łazić i kabli w serwerowni zarabiać.




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

275 Data: Styczen 04 2012 20:02:12
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Jarosław Postawa 

W dniu 2012-01-04 17:13, kamil pisze:

I pewnie papier z drukarki tez wyjmiesz, pytanie tylko czy twój czas
jest warty marnowania na zadania dla serwisanta po technikum? Mój nie,
tak samo jak architekt baz oracla nie będzie łazić i kabli w serwerowni
zarabiać.

Mój czas też jest zbyt cenny na zarabianie kabli, co nie zmienia faktu, że pewnie jeszcze potrafię. Na 100% nie powiem, bo od ładnych paru lat zlecam takie rzeczy innym. Wychodzę jednak z założenia, że inżynier powinien wiedzieć coś o wszystkim i wszystko o czymś.

276 Data: Styczen 04 2012 22:48:04
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Jarosław Postawa"  napisał w wiadomości

W dniu 2012-01-04 17:13, kamil pisze:
I pewnie papier z drukarki tez wyjmiesz, pytanie tylko czy twój czas
jest warty marnowania na zadania dla serwisanta po technikum? Mój nie,
tak samo jak architekt baz oracla nie będzie łazić i kabli w serwerowni
zarabiać.

Mój czas też jest zbyt cenny na zarabianie kabli, co nie zmienia faktu, że pewnie jeszcze potrafię. Na 100% nie powiem, bo od ładnych paru lat zlecam takie rzeczy innym. Wychodzę jednak z założenia, że inżynier powinien wiedzieć coś o wszystkim i wszystko o czymś.

A różnicę między "umieć" a "wiedzieć" widzisz, czy niekoniecznie?

277 Data: Styczen 05 2012 12:52:58
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Jarosław Postawa 

W dniu 2012-01-04 22:48, Cavallino pisze:

A różnicę między "umieć" a "wiedzieć" widzisz, czy niekoniecznie?


To coś tak jak z seksem, nie? Działać lub oglądać czasopisma. Co wolisz?

Wychodząc jednak z założenia "wiedzieć" powiedz mi, po co, jako adminowi, były mi wszelkiego rodzaju laborki z fizyki, miernictwa, przyrządów półprzewodnikowych, programowania (we wszystkim co się da od C do asemblera mikrosterowników przemysłowych), baz danych i tak dalej? I dlaczego, skoro to wszystko jednak jest w programie studiów, to nie dołożyć tych nieszczęsnych kabelków? Potem się spotyka "fachowców", którzy na przykład konfigurują prependowanie BGP do operatorów przez as-path prepend zamiast przez community (cokolwiek by to znaczyło). Tego pierwszego uczą na kursach, a to drugie jest wymogiem realnego świata.

278 Data: Styczen 05 2012 17:36:18
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Jarosław Postawa"  napisał w wiadomości

W dniu 2012-01-04 22:48, Cavallino pisze:
A różnicę między "umieć" a "wiedzieć" widzisz, czy niekoniecznie?


To coś tak jak z seksem, nie? Działać lub oglądać czasopisma. Co wolisz?

A co to ma do tematu?


Wychodząc jednak z założenia "wiedzieć" powiedz mi, po co, jako adminowi, były mi wszelkiego rodzaju laborki z fizyki, miernictwa, przyrządów półprzewodnikowych, programowania (we wszystkim co się da od C do asemblera mikrosterowników przemysłowych), baz danych i tak dalej?

O to musisz się pytać autorów tego programu nauczania.

Na logikę - może się zechce przebranżowić, więc jak liźnie trochę bardziej twórczych tematów to mu nie zaszkodzi.

I dlaczego, skoro to wszystko jednak jest w programie studiów, to nie dołożyć tych nieszczęsnych kabelków?

Ale teraz już to definitywnie mieszasz dwa tematy - to że ktoś jest inżynier, nie oznacza że jest adminem.
Tak jak dla admina zarabianie kabelków ma sens, tak dla niektórych innych specjalizacji nie ma żadnego.

279 Data: Styczen 05 2012 17:14:03
Temat: Re: nowy egzamin
Autor: kamil 

On 04/01/2012 19:02, Jarosław Postawa wrote:

W dniu 2012-01-04 17:13, kamil pisze:
I pewnie papier z drukarki tez wyjmiesz, pytanie tylko czy twój czas
jest warty marnowania na zadania dla serwisanta po technikum? Mój nie,
tak samo jak architekt baz oracla nie będzie łazić i kabli w serwerowni
zarabiać.

Mój czas też jest zbyt cenny na zarabianie kabli, co nie zmienia faktu,
że pewnie jeszcze potrafię. Na 100% nie powiem, bo od ładnych paru lat
zlecam takie rzeczy innym. Wychodzę jednak z założenia, że inżynier
powinien wiedzieć coś o wszystkim i wszystko o czymś.

Jednym słowem czas, który mogłeś poświęcić na naukę rzeczy przydatnych Adminowi, poświęciłeś na naukę zarabiania kabli. I to ma być dobre?


--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

nowy egzamin



Grupy dyskusyjne