Aparat na dluga podroz
1 | Data: Styczen 02 2010 16:24:53 |
Temat: Aparat na dluga podroz | |
Autor: aa | Witam, 2 |
Data: Styczen 03 2010 01:42:08 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: SPTRA_WAW | mam zamiar wybrac sie na roczna podroz po Azji, Australii i Ameryce Pentex K-X jk 3 |
Data: Styczen 03 2010 02:35:42 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: Rabbit McCroolick |
mam zamiar wybrac sie na roczna podroz po Azji, Australii i Ameryce Rzekłbym, że raczej K-7 - uszczelniany, w sumie kompaktowy, choć dość cieżki ze względu na swoją magnezową obudowę. Na trudy tropików i mrozów (przetestowane osobiście) w sam raz! 4 |
Data: Styczen 03 2010 10:52:06 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: Paweł W. | Rabbit McCroolick pisze: Rzekłbym, że raczej K-7 - uszczelniany, w sumie kompaktowy, choć dość cieżki ze względu na swoją magnezową obudowę. Na trudy tropików i mrozów (przetestowane osobiście) w sam raz! W takim razie Pentax K200D + 18-50WR i 50-200WR. Zasilanie z paluszków, ale na alkalicznych można kilkadziesiąt zdjęć zrobić. Jedynie Energizery Lithium Ultimate może normalnie pracować, dlatego lepszy od lustrzanki będzie kompakt pracujący na AA, bo całkiem dobrze pracują na bateriach alkalicznych (miałem do czynienia z Fuji S602Z, Fuji A100, Canon A640). Najlepiej to byłoby kupić jakiś uszczelniany kompakt na AA, ale nie wiem, czy są takie. Pozdrawiam, Paweł W. -- Minister Zdrowia przypomina: zjedzenie cyjanku potasu w młodości zmniejsza ryzyko chorób serca w podeszłym wieku. źródło: Angora 5 |
Data: Styczen 03 2010 11:53:14 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: Sierp | Paweł W. pisze: W takim razie Pentax K200D + 18-50WR i 50-200WR. Zasilanie z paluszków, ale na alkalicznych można kilkadziesiąt zdjęć zrobić. Jedynie Energizery Lithium Ultimate może normalnie pracować, dlatego lepszy od lustrzanki będzie kompakt pracujący na AA, bo całkiem dobrze pracują na bateriach alkalicznych a czemu po prostu nie wziac dwoch kompletow akumulatorow i ladowarke? Sierp 6 |
Data: Styczen 03 2010 12:25:39 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: KILu | Sierp wrote: a czemu po prostu nie wziac dwoch kompletow akumulatorow i ladowarke? Mozna, ale np. z tego co wiem jednorazowe ogniwa litowe lepiej radza sobie w extremalnych warunkach (np. bardzo niskich temperaturach), niz akumulatory li-ion. Poza tym taki k-x zrobi na nich ok. 2000 zdjec... w przypadku ni-mh wynik bedzie ponaddwukrotnie gorszy. Ciezko powiedziec, jak poradzilby sobie dedykowany aku li-ion, ale zapewne lepiej. -- KILu 7 |
Data: Styczen 03 2010 12:35:21 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: Yogi(n) | Użytkownik "KILu" napisał w wiadomości Sierp wrote: Czy 2000 to nie jestem przekonany, ale 1600 da radę :-) Poza tym, baterie litowe są po 4 złote na allegro i po 9 zeta w sklepie, wadą jest to, ż enie wszystkie aparaty na nich będa działać (mają 1,7 V w stanie fabrycznym). Ale generalnie ot dobry pomysł na długie fotografowanie, np. k-x'em. -- Yogi(n) 8 |
Data: Styczen 03 2010 12:44:17 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: KILu | ja wrote: extremalnych warunkach Poprawiam sie - oczywiscie mialo byc *ekstremalnych*. Nie wiem, skad mi sie wzielo ww... Ciezko powiedziec, jak poradzilby sobie dedykowany aku li-ion, alezapewne lepiej. Uzupelniam wypowiedz - lepiej, niz ogniwa ni-mh, ale nie lepiej od jednorazowych ogniw litowych. -- KILu 9 |
Data: Styczen 03 2010 11:16:26 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: KILu | Rabbit McCroolick wrote: Rzekłbym, że raczej K-7 - uszczelniany, w sumie kompaktowy, choć dość Ano. K-x jest za to ponaddwukrotnie tanszy i dwukrotnie lepszy w kwestii szumow. Jesli autor zamierza robic zdjecia wnetrz (albo chociazby miasta o zmroku) "z reki", to warto uwzglednic ten czynnik - zreszta kompakt w takiej sytuacji zupelnie odpada. Lustrzanka (kazda) jest tez generalnie sprzetem o niebo bardziej wytrzymalym oraz znacznie bardziej energooszczednym (500-600 zdjec bez ladowania akumulatorow to minimum). -- KILu 10 |
Data: Styczen 03 2010 14:42:29 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: de Fresz | On 2010-01-03 01:24:53 +0100, aa said: Dosc fajnie wyglada Canon G11 oraz S90. Myslalem nad tym pierwszym, Zapomnij o płytkiej GO w przypadku kompaktów. Trzeba się mocno nagimnastykować, aby choć trochę rozmyć tło i jest to upierdliwe. Myśl raczej o lustrze i dobrze by było z opcją battery packa. -- Pozdrawiam de Fresz 11 |
Data: Styczen 03 2010 14:08:46 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: Jacek_P | de Fresz napisal: Zapomnij o płytkiej GO w przypadku kompaktów. Trzeba siÄ mocno Do dlugiej podrozy lepszy bedzie dla niego DOBRY kompakt. Dlaczego? Sam to przetestowalem. Sensowne uzycie lustrzanki zaklada dopasowanie obiektywu do zagadnienia, czyli wozenie szklarni. Uzycie zamiast tego spacer-zooma daje W WIEKSZOSCI przypadkow wyniki porownywalne z dobrym kompaktem (moje doswiadczenia: D300 + Nikkor 18-200 vs Canon G10). WYJATKIEM sa tylko slabe warunki oswietleniowe lub bardzo krotkie czasy, gdzie lustrzanka ma przewage. Niestety, jest to oplacone BARDZO kosztownym parametrem: waga. W dlugich podrozach, szczegolnie lotniczych, jest to parametr krytyczny. Dodatkowa sprawa, z ktora ostatnio stykam sie coraz czesciej, jest koniecznosc rozpakowywania sie nieomal na kazdej bramce kontrolnej, gdyz lustrzanka plus obiektywy wygladaja na podgladze podejrzanie w przeciwienstwie do 'niewinnego' kompaktu. Dodatkowo, przy street-photo w biedniejszych dzielnicach ubogich krajow kompakt mniej kusi potencjalnych napastnikow niz lustrzanka z dluga lufa. BTW dla ewentualnych wyjezdzajacych: Egipcjanie zablokowali fotografowanie w Dolinie Krolow i Dolinie Krolowych. Poprzednio zakaz dotyczyl fotografowania w grobowcach i wnoszenia kamer do Dolin. Obecnie zakaz dotyczy wnoszenia jakichkolwiek aparatow. Prawdopodobnie, w moim przekonaniu, wiaze sie to z poprawa parametrow filmowania w aparatach. No wiec, zakazali w ogole :( Przecwiczone naocznie w grudniu. -- Pozdrawiam, Jacek 12 |
Data: Styczen 03 2010 17:11:12 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: de Fresz | On 2010-01-03 15:08:46 +0100, Jacek_P said: Zapomnij o płytkiej GO w przypadku kompaktów. Trzeba się mocno Się nie zgadzam, bo to tyko pozory. Które pryskają przy oglądaniu zdjęc. Dlaczego? Sam to przetestowalem. NIe tylko Ty. Sensowne uzycie lustrzanki 2-4 IMHO powinny wystarczyć w zupełności, zależnie jakie kto ma specyficzne wymagania. A i 1 superzoom dałby radę. Uzycie zamiast tego spacer-zooma daje W WIEKSZOSCI Krótkich czasów mi w kompakcie nigdy nie brakowało, ISO powyżej 400, lagu spustu, sterowania GO, szerszego kąta, dłuższego życia na baterii, kadrowania poprzez rozsądny wizjer, a nawet rozsądnych zdjęć seryjnych - dziesiątki razy. Niestety, jest to oplacone BARDZO kosztownym parametrem: waga. Tu się zgadzam w zupełnośc. W dlugich podrozach, szczegolnie lotniczych, jest to parametr krytyczny. Kpisz sobie chyba? Pogdaj z trekingowcami i tego typu turystami noszącymi wszystko przez wiele km na swoim garbie. A o zgrozo wielu na wyprawy z których chcą przywieźć sensowny materiał foto, wybiera lustra. Podróże lotnicze - toż dopiero radosny żarcik. Dodatkowa sprawa, z ktora Histeria terrorystyczna kwitnie. Dodatkowo, przy street-photo w biedniejszych W takich rejonach wszystko kusi, łącznie z porządnie wyglądającymi butami. 100% pewność daje tylko nie zbliżanie się do takich miejsc. -- Pozdrawiam de Fresz 13 |
Data: Styczen 03 2010 17:28:40 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: de Fresz | On 2010-01-03 17:11:12 +0100, de Fresz said: Krótkich czasów mi w kompakcie nigdy nie brakowało, ISO powyżej 400, lagu spustu, sterowania GO, szerszego kąta, dłuższego życia na baterii, kadrowania poprzez rozsądny wizjer, a nawet rozsądnych zdjęć seryjnych - dziesiątki razy. Zappomniałem jeszcze o celności AFa. -- Pozdrawiam de Fresz 14 |
Data: Styczen 03 2010 17:04:13 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: Jacek_P | de Fresz napisal: Krótkich czasów mi w kompakcie nigdy nie brakowa? Zle sie wyrazilem. Chodzilo o szybkie ostrzenie. W zastepstwie trzeba ustawiac fix-focus. > W dlugich podrozach, szczegolnie lotniczych, jest to parametr krytyczny. No to poczytaj sobie warunki odpowiedzialnosci linii za zagubienie bagazu rejestrowanego, gdzie masz wyraznie zakaz nadawania elektroniki, a w przypadku jego zapakowania do bagazu glownego i zagubienia linia nie odpowiada. Doskonalne wiedza o tym pracownicy cargo na lotniskach i czesto z tego korzystaja. A aparaty pod elektronike podpadaja. Zostaje branie do kabiny, a tu masz coraz bardziej rygorystycznie egzekwowane limity i upierdliwe kontrole. Amerykanie teraz przebakuja o zakazie zabierania elektroniki do kabiny. W zestawieniu z brakiem odpowiedzialnosci za elektronike w bagazu glownym to zostaje... No wlasnie. Co? > obiektywy wygladaja na podgladze podejrzanie w przeciwienstwie Niestety. Durnie ukierunkowana. Ale niezmiennie upierdliwa. > Dodatkowo, przy street-photo w biedniejszych Ale tam czesto sa fajne ujecia ;) -- Pozdrawiam, Jacek 15 |
Data: Styczen 03 2010 19:09:40 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: de Fresz | On 2010-01-03 18:04:13 +0100, Jacek_P said: Kpisz sobie chyba? Pogdaj z trekingowcami i tego typu turystami A kto przy zdrowych zmysłach nada drogą elektronikę do luku? Zostaje branie do kabiny, a tu masz coraz bardziej rygorystycznie No fakt, te standardowe 10 kg to może być za mało na lustro z obiektywami... :-> Amerykanie teraz przebakuja Szanse na wprowadzenie takiego zakazu bym raczej oceniał na okolice zera. Już widzę tych wszystkich biznesmenów, polityków czy pismaków rezygnujących z podróży z laptopem. To już nierealne, nie w dzisiejszych czasach. Dodatkowo, przy street-photo w biedniejszychW takich rejonach wszystko kusi, łącznie z porządnie wyglądającymi Kto nie ryzykuje, ten nie ma. -- Pozdrawiam de Fresz 16 |
Data: Styczen 03 2010 18:45:48 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: Jacek_P | de Fresz napisal: > Zostaje branie do kabiny, a tu masz coraz bardziej rygorystycznie Twoje 10 kg to jest w linii, z ktora miales kontakt. Ja juz mialem stycznosc z liniami, gdzie to bylo raz 5 kg, a raz 6 kg. A poza tym w podrecznym lata nie tylko sprzet foto, ale wszystko, co jest zbyt cenne, aby nadac w luku, wiec nagle robi sie... ciasno i kazdy kilogram jest na rozrachunku. Szanse na wprowadzenie takiego zakazu bym raczej oceniał na okolice No to sobie przypomnij te kilka tygodni po poprzedniej probie zamachu przy pomocy bomby w obcasie buta w roku 2006. Ile to bylo? Cztery czy szesc tygodni, gdy NIC nie wolno bylo zabrac na poklad. Rowlings nie mogla nawet swojego rekopisu o Harrym Potterze zabrac. Kartek papieru! Cholera wie, co jeszcze NTSB wymysli, a Europa bezkrytycznie przyjmie. >> W takich rejonach wszystko kusi, łÄ cznie z porzÄ dnie wyglÄ dajÄ cymi No coz, no risk, no fun, ale nie trzeba tego maksymalizowac po stronie ryzyka. -- Pozdrawiam, Jacek 17 |
Data: Styczen 03 2010 18:48:16 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: Jacek_P | de Fresz napisal: Szanse na wprowadzenie takiego zakazu bym raczej oceniał na okolice A jeszcze dodatek: coraz wiecej wyzej wspomnianych osob, jezeli juz leci z laptopem, to KOMPLETNIE golym. Caly dysk wylacznie z nowym systemem i aplikacjami, kompletnie wyczyszczone puste miejsce (wipe-file). Reszta danych jest sciagana z zagranicy szyfrowanym laczem po przylocie do USA. To nowe wytyczne dotyczace poufnych danych korporacji w odpowiedzi na regulacje USA zezwalajace na szperanie w zawartosci laptopow. A sluzby USA pod wzgledem poufnosci danych gospodarczych sa dziurawe jak sito. To juz jest dla nich tradycyjne od czasow Echelona... -- Pozdrawiam, Jacek 18 |
Data: Styczen 03 2010 21:33:46 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: Janko Muzykant | Jacek_P pisze: A jeszcze dodatek: coraz wiecej wyzej wspomnianych osob, jezeli juz Albo truecrypt z podwójnym deklem. Chyba, że to już nadaje się do rozstrzelania właściciela. W pojebanym kierunku zmierza świat... -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /a z tv dowiedziałem się, że mam łupież, cellulit, żółte zęby i puszczam bąki/ 19 |
Data: Styczen 03 2010 22:43:59 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: Jacek_P | Janko Muzykant napisal: Albo truecrypt z podwójnym deklem. Chyba, że to już nadaje siÄ do W USA Guantanamo mozna zwiedzic ;) A na pewno uzyskac do czasu deportacji gustowny pomaranczowy kombinezonik plus lancuchy. W GB wprowadzili przepisy, ze masz obowiazek podac hasla do swoich zasobow, a odmowa ich podania (z jakiegokolwiek powodu) jest traktowana jak przestepstwo. Biorac pod uwage ich stosunek do street-photo to w zasadzie panstwem totalitarnym juz sie stali. -- Pozdrawiam, Jacek 20 |
Data: Styczen 04 2010 07:48:20 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: Janko Muzykant | Jacek_P pisze: Albo truecrypt z podwójnym deklem. Chyba, że to już nadaje się do rozstrzelania właściciela.W GB wprowadzili przepisy, ze masz obowiazek podac hasla No właśnie podwójny dekiel umożliwia osadzenie dwóch haseł i nie jest się w stanie tego udowodnić (że są dwa). Każde otwiera co innego. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /zgodnie z dz.u. 1997 nr 133 poz. 883 oświadczam, że można się na mnie patrzeć/ 21 |
Data: Styczen 04 2010 11:55:40 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: Jakub Jewuła | Użytkownik "Janko Muzykant" napisał w wiadomości Jacek_P pisze: I pewnie nikt poza Toba na to nie wpadl ;) q 22 |
Data: Styczen 04 2010 14:00:35 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: Janko Muzykant | Jakub Jewuła pisze: No właśnie podwójny dekiel umożliwia osadzenie dwóch haseł i nie jest się w stanie tego udowodnić (że są dwa). Każde otwiera co innego. Nie, nikt nie może tego udowodnić. Powiem, że hasło jest jedno i co? -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /amerykańscy naukowcy odkryli, że praca jest męcząca/ 23 |
Data: Styczen 04 2010 14:14:58 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: Jakub Jewuła | Użytkownik "Janko Muzykant" napisał w wiadomości Jakub Jewuła pisze: Obawiam sie, ze nie doceniasz przeciwnika. q 24 |
Data: Styczen 04 2010 14:35:59 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: Andrzej Libiszewski | W dniu 2010-01-04 14:14, Jakub Jewuła pisze: Użytkownik "Janko Muzykant" napisał w wiadomoĹci SÄ dzÄ, że nawet przeciwnik nie udowodni czegoĹ przeciwnego bez długotrwałego (kilka dni/tygodni) sprawdzania. Podwójnie zabezpieczone dyski Truecrypta zdaje siÄ, że po wpisaniu pierwszego hasła sÄ widoczne jako puste. -- Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118 "I must rule with eye and claw â as the hawk among lesser birds." 25 |
Data: Styczen 04 2010 14:39:22 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: John Smith | Andrzej Libiszewski napisał(a): W dniu 2010-01-04 14:14, Jakub Jewuła pisze: A co siÄ dzieje, jeĹli taki pusty dysk spróbujesz zapełniÄ danymi do pełna? ZmieszczÄ siÄ, czy siÄ okaże, że czÄć pojemnoĹci (zajÄta danymi pod drugim dnem) jest niedostÄpna? -- Mirek 26 |
Data: Styczen 04 2010 14:47:16 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: Andrzej Libiszewski | W dniu 2010-01-04 14:39, John Smith pisze:
Tu już CHYBA zależy od ustawieĹ. Może byÄ, że pojemnoć bÄdzie niedostÄpna, a może byÄ tak, że TC zezwoli na nadpisanie ukrytego wolumenu http://www.truecrypt.org/hiddenvolume Nie sprawdzałem w praktyce jak to działa. -- Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118 "I must rule with eye and claw â as the hawk among lesser birds." 27 |
Data: Styczen 04 2010 14:43:03 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: Jakub JewuĹa | SÄ dzÄ, że nawet przeciwnik nie udowodni czegoĹ przeciwnego bez długotrwałego (kilka dni/tygodni) sprawdzania.Obawiam sie, ze nie doceniasz przeciwnika.Nie, nikt nie może tego udowodniÄ. Powiem, że hasło jest jedno i co?No właĹnie podwójny dekiel umożliwia osadzenie dwóch haseł i nieI pewnie nikt poza Toba na to nie wpadl ;) A po cholere ma cos udowadniac? Masz szyfrowany dysk? To napewno masz cos do ukrycia. Posiedzisz az sam przypomnisz sobie co i gdzie... Ze co, niby tak nie wolno? Prosze bez zartow :) q 28 |
Data: Styczen 04 2010 14:54:13 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: Andrzej Libiszewski | W dniu 2010-01-04 14:43, Jakub Jewuła pisze: SÄ dzÄ, że nawet przeciwnik nie udowodni czegoĹ przeciwnego bezObawiam sie, ze nie doceniasz przeciwnika.Nie, nikt nie może tego udowodniÄ. Powiem, że hasło jest jedno i co?No właĹnie podwójny dekiel umożliwia osadzenie dwóch haseł i nieI pewnie nikt poza Toba na to nie wpadl ;) Można i tak, oczywiĹcie, tylko niech nie wmawiajÄ że system polityczny zezwalajÄ cy na to różni siÄ czymĹ od innych totalitaryzmów. -- Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118 "I must rule with eye and claw â as the hawk among lesser birds." 29 |
Data: Styczen 04 2010 14:41:07 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: adam | Użytkownik "Andrzej Libiszewski" napisał Nie, nikt nie może tego udowodniÄ. Powiem, że hasło jest jedno i co?No właĹnie podwójny dekiel umożliwia osadzenie dwóch haseł i nieI pewnie nikt poza Toba na to nie wpadl ;) To jak siÄ kapnÄ , że taka furtka jest to Ci to zabiorÄ do długotrwałego sprawdzania - oni majÄ czas ; ) adam 30 |
Data: Styczen 04 2010 14:52:43 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: Andrzej Libiszewski | W dniu 2010-01-04 14:41, adam pisze:
Istnienie takiej opcji jest powszechnie znane. -- Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118 "I must rule with eye and claw â as the hawk among lesser birds." 31 |
Data: Styczen 04 2010 15:21:22 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: adam | Użytkownik "Andrzej Libiszewski" napisał To jak siÄ kapnÄ , że taka furtka jest to Ci to zabiorÄ do długotrwałego Możliwoć zmiksowania wybuchowego koktailu ze 100 ml nie wzbudzajÄ cego podejrzeĹ płynu też była powszechnie znana, a w sumie od doć niedawna jest to problem podlegajÄ cy restrykcjom. Jak ktoĹ na właĹciwym szczeblu siÄ kapnie, że za sprawÄ TC leży starannie wykoncypowany plan "antyterrorstyczny" to magazyny przy lotniskach zacznÄ siÄ zapełniaÄ sprzÄtem "do sprawdzenia". A na serio "wesoło" to siÄ zrobi gdy pierwszy terrorysta odpali bombÄ ukrytÄ w dupie. adam 32 |
Data: Styczen 04 2010 15:25:12 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: John Smith | adam napisał(a): A na serio "wesoło" to siÄ zrobi gdy pierwszy terrorysta odpali bombÄ Biologiczne co chwila odpalajÄ ;-) -- Mirek 33 |
Data: Styczen 04 2010 15:32:04 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: Janko Muzykant | adam pisze: Możliwość zmiksowania wybuchowego koktailu ze 100 ml nie wzbudzającego podejrzeń płynu też była powszechnie znana, a w sumie od dość niedawna jest to problem podlegający restrykcjom. Ale sprzęt do sprawdzenia zajmowałby powierzchnię lotniska. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /...a w tym sezonie boimy się świńskiej grypy/ 34 |
Data: Styczen 04 2010 16:14:24 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: adam | Użytkownik "Janko Muzykant" napisał Możliwość zmiksowania wybuchowego koktailu ze 100 ml nie wzbudzającego podejrzeń płynu też była powszechnie znana, a w sumie od dość niedawna jest to problem podlegający restrykcjom. A kto mówił, że to będzie sprawdzane ? ; ) adam 35 |
Data: Styczen 04 2010 15:14:39 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: Janko Muzykant | Andrzej Libiszewski pisze: Sądzę, że nawet przeciwnik nie udowodni czegoś przeciwnego bez długotrwałego (kilka dni/tygodni) sprawdzania. Podwójnie zabezpieczone dyski Truecrypta zdaje się, że po wpisaniu pierwszego hasła są widoczne jako puste. Są dwa obszary korzystające ze wspólnego miejsca bez możliwości stwierdzenia istnienia drugiego obszaru. Najwyżej Ci po prostu dowcipasy wgrają jakieś dane zajmując ów obszar i zniszczą drugie dno. Na razie na dwadzieścia znaków nie ma mocnych. Zwłaszcza z dodatkowym plikiem-kłódką, który może być np. obrazkiem z Twojej strony. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /czy wiesz, że dziewiętnasty listopada jest międzynarodowym dniem toalet?/ 36 |
Data: Styczen 04 2010 17:07:44 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: Robert Kois | Dnia Mon, 04 Jan 2010 15:14:39 +0100, Janko Muzykant napisał(a): Na razie na dwadzieścia znaków nie ma mocnych. Zwłaszcza z dodatkowym Tylko po co? VPN do serwera stojącego w domu/pracy (zależnie od potrzeb) będzie lepszy. Łacza już są takie, że zdalna praca nie jest problemem. A jak Ci ukradną laptopa to tracisz tylko sprzęt a nie dane. -- Kojer 37 |
Data: Styczen 04 2010 17:28:18 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: Janko Muzykant | Robert Kois pisze: Na razie na dwadzieścia znaków nie ma mocnych. Zwłaszcza z dodatkowym plikiem-kłódką, który może być np. obrazkiem z Twojej strony. No właśnie, nie ma po co, ale jednak... amerykańscy badacze odkryli, że w zaszyfrowanym pliku może być BĄBA! -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /moja ulubiona lektura? - Adam Śmiałek ''Curriculum Vitae''/ 38 |
Data: Styczen 04 2010 15:11:06 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: Janko Muzykant | Jakub Jewuła pisze: Nie, nikt nie może tego udowodnić. Powiem, że hasło jest jedno i co?No właśnie podwójny dekiel umożliwia osadzenie dwóch haseł i nie jest się w stanie tego udowodnić (że są dwa). Każde otwiera co innego.I pewnie nikt poza Toba na to nie wpadl ;) Zobacz jak to działa, a potem doceniaj przeciwnika. A jak zechcą coś wyciągać, to im żaden dysk niepotrzebny. Zresztą nie wybieram się (zresztą też pewnie te słowa lądują w wizowym zbiorniczku jak by co :) -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /kupiłem aparat, więc jestem fotografem, znam painta, więc jestem grafikiem/ 39 |
Data: Styczen 04 2010 15:21:21 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: adam | Użytkownik "Janko Muzykant" napisał Obawiam sie, ze nie doceniasz przeciwnika. Przypuszczam, że przeceniesz Echelona ; ) adam 40 |
Data: Styczen 04 2010 15:34:49 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: Janko Muzykant | adam pisze: A jak zechcą coś wyciągać, to im żaden dysk niepotrzebny. Zresztą nie wybieram się (zresztą też pewnie te słowa lądują w wizowym zbiorniczku jak by co :) Zaraz sprawdzimy: raz, dwa, próba mikrofonu, Ameryka be! -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /moja głowa jest bardzo cenna, gdzie kupię folię ochronną na czoło?/ 41 |
Data: Styczen 04 2010 15:43:57 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: Vituniu | Przypuszczam, że przeceniesz Echelona ; )Zaraz sprawdzimy: raz, dwa, próba mikrofonu, Ameryka be! Zapomniales zamowic 5 herbat do pokoju... ;) pozdrawiam, Vituniu. 42 |
Data: Styczen 04 2010 16:14:29 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: adam | Użytkownik "Janko Muzykant" napisał A jak zechcą coś wyciągać, to im żaden dysk niepotrzebny. Zresztą nie wybieram się (zresztą też pewnie te słowa lądują w wizowym zbiorniczku jak by co :) Noooo, jak tak.... Teraz to nawet na kolanach nie masz po co przychodzić po wizę ; ) adam 43 |
Data: Styczen 04 2010 16:38:08 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: Janko Muzykant | adam pisze: Przypuszczam, że przeceniesz Echelona ; ) Akurat. Za dziesięć lat sami będą stać po wizę :) -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /wszyscy jesteśmy świrusami.../ 44 |
Data: Styczen 04 2010 16:39:58 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: John Smith | Janko Muzykant napisał(a): adam pisze: I to nawet na podróż do sąsiedniego stanu ;-) -- Mirek 45 |
Data: Styczen 04 2010 16:43:32 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: Janko Muzykant | John Smith pisze: Akurat. Za dziesięć lat sami będą stać po wizę :) Wtedy będą na to mówić republika. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /piękne chwile w życiu? - tak się zmęczyć, żeby nie mieć ochoty na seks/ 46 |
Data: Styczen 04 2010 08:14:49 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: XX YY | On 4 Jan., 16:14, "adam" U ytkownik "Janko Muzykant" napisa jesli masz odpowiedni paszport to uzyskanie wizy do usa trwa minuty - robisz to w pokoju w ktorym sie znajdujesz za pomoca internetu. podajesz numer pszportu , podstawowe dane i po paru sekundach masz wize - z uwaga oczywiscie ze nie jest ona rownoznaczna z wpuszczeniem na teren USA- ale to std formulka 47 |
Data: Styczen 04 2010 17:26:24 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: Janko Muzykant | XX YY pisze: jesli masz odpowiedni paszport to uzyskanie wizy do usa trwa minuty - Ojej, nie wiedzieliśmy! -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /zamiast telewizora oglądam pralkę - program ten sam, a jeszcze pierze/ 48 |
Data: Styczen 04 2010 17:45:39 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: adam | Uzytkownik "XX YY" napisal Noooo, jak tak.... Ci co stercza pod ambasada maja odpowiednie paszporty, a odchodza z kwitkiem w niemalej proporcji do calosci. z uwaga oczywiscie ze nie jest ona rownoznaczna z wpuszczeniem Do lokali gdzie ciec moze mnie nie wpuscic "bo-tak-mu-sie-podoba" tez nie chadzam. Z zasady. adam 49 |
Data: Styczen 04 2010 19:27:55 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: Jacek_P | XX YY napisal: jesli masz odpowiedni paszport to uzyskanie wizy do usa trwa minuty - Kompletne fantasy. Cos slyszales o okienku grzecznosciowym w ambasadzie/konsulacie dla klientow korporacyjnych, ale sadzac z fantazyjnego opisu to nigdy tam nie byles. Nie ma zadnego pokoju, zadnego internetu i zadnej promesy za kilka sekund. Zaleta jest mozliwosc umowienia sie precyzyjnie na konkretny termin, unikniecia kolejki, kilkunastominutowe oczekiwanie na promese i praktycznie brak jakichkolwiek rozmow weryfikacyjnych. -- Jacek 50 |
Data: Styczen 04 2010 11:44:15 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: XX YY | On 4 Jan., 20:27, Jacek_P wrote: XX YY napisal: ha , ha , ha to pokoj w ktorym ja sie znajduje , moj wlasny w moim domu, komputer na ktorym pisze en post.. i internetem zalatwisz co potrzeba. trza miec odpowiedni paszport. dokldnie to sie nazywa pozwolenia na wjazd ,i dokladnie nie wiem taraz na jaki maksymalny czasokres. moze to nie dla wszystkich. 51 |
Data: Styczen 04 2010 11:51:49 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: XX YY | On 4 Jan., 20:44, XX YY wrote: On 4 Jan., 20:27, Jacek_P wrote: http://travel.state.gov/visa/temp/without/without_1990.html w srodku jest tabelka jaki paszport trza miec. formalnosci trwaja tak dlugo jak wpisujesz pare danych do komptera. potwierdzenie przychodzi w ciagu sekund. 52 |
Data: Styczen 05 2010 00:51:03 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: adam | Uzytkownik "XX YY" napisal http://travel.state.gov/visa/temp/without/without_1990.html Tyle, ze z tego wynika iz chodzi nie o paszport, a o obywatelstwo. adam 53 |
Data: Styczen 05 2010 14:23:03 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: Mario | adam pisze: Uzytkownik "XX YY" napisalwiadomo, przecież w domyśle "chodzi o paszport" jasne jest że chodzi o obywatelstwo, prawda? pozdrawiam mario 54 |
Data: Styczen 05 2010 14:45:40 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: adam | Użytkownik "Mario" napisał w srodku jest tabelka jaki paszport trza miec. Nieprawda. adam 55 |
Data: Styczen 05 2010 14:51:18 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: Henry(k) | Dnia Tue, 05 Jan 2010 14:23:03 +0100, Mario napisał(a): wiadomo, przecież w domyśle "chodzi o paszport" jasne jest że chodzi o Nie - jeśli chodzi o różne paszporty to może chodzić tylko o paszporty zwykłe, tymczasowe, dyplomatyczne, nansenowskie, etc... Pozdrawiam, Henry 56 |
Data: Styczen 05 2010 09:10:13 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: XX YY | On 5 Jan., 14:51, "Henry(k)" Dnia Tue, 05 Jan 2010 14:23:03 +0100, Mario napisał(a): wiadomo ze nie chodzi tylko w domysle a w rzeczywistosci o paszport. nie wystarcza jesli podasz obywatelstwo , musisz miec do niego paszport i to wydany w odpowiednim czasie. ostatecznie obywatelstw mozna miec pare. jesli podasz ze masz obywatelsto np slowackie to nie wystrczy zeby w ramach tego programu wizowego dostac ok.na wjazd jesli podasz dane paszportu , po po blyskawiczej kontroli w tempie poruszania sie elektronow przez siec dostajesz odpowiedz pozytywna. calosc zalatwiasz w ciagu paru minut z mieszkania. 57 |
Data: Styczen 05 2010 18:24:11 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: KOMTUR | W dniu 2010-01-05 14:51, Henry(k) pisze: Nie - jeĹli chodzi o różne paszporty to może chodziÄ tylko o paszportyNi nie zapominajmy o paszporcie Polsatu ;) BP MSPANC. -- KOMTUR 58 |
Data: Styczen 03 2010 15:21:50 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: Janko Muzykant | aa pisze: Witam, S90 albo coś podobnego. Schowaj ambicję lustrzankową. Współczesne dobre kompakty dadzą jakość, z której można zrobić i fajne slajdowisko, a zdjęć i tak nie sprzedasz; tego są miliony. Zresztą jak będą ciekawe, to mogą być i z kompaktu. Weź bateryjek na tysiąc zdjęć i oczywiście ładowarkę z różnymi wtyczkami. Aha, raczej zapomnij o jakiejś kontrolowanej go z kompaktu. Namiastkę da pełne tele przy bliskim pierwszym planie. Zadbaj za to o zawsze dostępne customy (w canonach są) przy lekko przymkniętej przysłonie - jeden z niskim iso, jeden z wysokim, do wnętrz. I rób rawy, szkoda czasu skupiać się na wb itd będąc w fajnych miejscach. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /duszno mi, codziennie głupota mnie zabija, wszędzie jej pełno, ratunku!/ 59 |
Data: Styczen 03 2010 17:13:10 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: de Fresz | On 2010-01-03 15:21:50 +0100, Janko Muzykant said: S90 albo coś podobnego. Schowaj ambicję lustrzankową. Współczesne dobre kompakty dadzą jakość, z której można zrobić i fajne slajdowisko, A to tylko jeśli głównie będzie się skupiał na statycznych widoczkach, najlepiej z przyzwoitym poziomem światła. -- Pozdrawiam de Fresz 60 |
Data: Styczen 03 2010 17:08:33 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: Krzbal | aa pisze: Witam, Pentax X70 - lekki, superzoom, stabilizacja. Moz.na wyrwac' za ok. 1300z? Jednym s?owem na kaz.da; okazje;. Pozdrawiam Krzbal 61 |
Data: Styczen 03 2010 18:03:05 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: Piotr Karocki | aa wrote in news:8ea7de88-498f-4989-bfe7- wybrac sie na roczna podroz po Azji, Australii i AmeryceJakie tereny w Azji i Australii? Na jak dlugo bedziesz pozbawiony dostepu do gniazdka elektrycznego? Ile masz zamiar robic zdjec? Na przyklad jesli wybierasz sie na tereny pustynne, to zapomnij o lustrzance, a przynajmniej o wymianie obiektywow (w dosc duzym promieniu od pustyni). Wystarczy kilka wymian obiektywow by zabrudzic matryce, a czasem i zniszczyc gwint obiektywu/korpusu. Tam piasek jest wszedzie, takze w powietrzu, ktorym sie oddycha. Na pustynie kup, na kazdy obiektyw, po kilka szybek - to nie musi byc filtr, to moze byc czyste szklo, ale po dwu-trzech tygodniach mozesz takie szkielko spokojnie wyrzucic (ze wzgledu na porysowanie piaskiem), a obiektyw byloby z jednej strony szkoda wyrzucic, a z drugiej rysy soczewki i tak beda widoczne :) Analogicznie, nie powinienes zmieniac obiektywu w warunkach "puszczy tropikalnej" (z kolei zbyt wilgotno, mozesz latwo zaparowac matryce). Gdyby to byl czysty "nadwodorek tlenu" (albo: "podtlenek wodoru") to nie byloby takiego problemu, niestety to co tam jest w powietrzu to juz raczej elektrolit niz woda... I bardzo ladnie reaguje z materialem sciezek. A takze w kazdym laczeniu pojawia ci sie ogniwo, niech bedzie nawet pare miliwoltow, ale jednak wprowadza zaklocenia, i nagle CCD (nie sama matryca, tylko caly zespol) zaczyna strasznie szumiec. Proponuje wyposazyc sie w ladowarke z ogniw fotowoltaicznych - troche sie w ten sposob uniezalezniasz od "wtyczkolandii". Taka niezaleznosc jest bardzo istotna szczegolnie wtedy, gdy aparat dlugo pracuje w trybie "standby" (a nie OFF) - nie trzeba robic aparatem zdjec, by energia byla zuzywana przez jego procesor. Wystarczy czekac z wlaczonym aparatem na "ten wlasciwy moment", by nagle wyswietlila sie czerwona bateryjka :) Pracuj glownie wizjerem (optycznym w lustrzance, czy viewfinder w kompakcie), zadnymi LCD czy podobnymi. Szkoda energii. Na viewfinder moze da sie nalozyc taka wieksza gumke, jak do dawnych lustrzanek mozna bylo dodac (aby ograniczyc swiecenie, szczegolnie wazne na jasnej pustyni). Powinienes miec przynajmniej dwa zestawy ogniw - czy to bedzie dedykowany akumulatorek, zestaw AA, czy jeszcze cos innego. I mniej wiecej w polowie (skoro jedziesz na rok) kup nowe komplety - akumulatorki, praktycznie niezaleznie od stosowanej chemii, dobrze dzialaja w warunkach pokojowych, ale mroz i upal bardzo szybko je wykoncza. Warto sprawdzic dopuszczalne warunki uzywania aparatu do warunkow, w ktorych bedziesz sie znajdowal. Pamietaj, ze duza czesc aparatow ma napisane "uzywac powyzej 0 stopni". Mozesz go uzywac na mrozie, ale roku stalego mrozu nie wytrzyma. Kolejna rzecz - jak chcesz gromadzic zdjecia? Pojawila sie tu rada uzywania RAW - i slusznie, popieram. Jednakze trzeba na to wiecej miejsca. Powinienes miec przynajmniej dwie karty, na kazdej powinno sie miescic kolo 1000 zdjec (w tej rozdzielczosci i formacie, jaki chcesz wykorzystywac). Podczas podrozy bardzo czesto powinienes cos ze zdjeciami zrobic - nie trzymac ich tylko na karcie, nawet jak sie tam jeszcze mieszcza. Przy kradziezy tracisz wtedy nie tylko aparat (co w sumie nie jest taka duza strata), ale przede wszystkim - zdjecia. Byc moze kopiowanie na dysk notebooka takze nie jest najlepszym pomyslem (bo musisz go ze soba nosic, a czlowiek niekoniecznie ladnie wyglada gdy przypomina chodzaca hurtownie sklepu elektronicznego). Tez mozesz go zreszta utracic... Gdybys byl z reguly w "cywilizowanych" regionach, to najlepiej by bylo przesylac zdjecia na specjalnie zalozone konto (specjalnie zalozone, bo powinienes przyjac, ze haslo wpisane w kawiarence, a takze przez WiFi i podobne sieci publiczne, z definicji jest haslem powszechnie znanym). Ktos "po tej stronie" powinien regularnie zdjecia z konta zabierac, by zabezpieczyc sie przed ukradzeniem takiego konta. Apropo kradziezy notebook'a - o ile dobrze pamietam to dotyczylo to firmy Oracle, w kazdym razie duzej i slawnej :) Najpierw wymienili pracownikom notebooki na takie uruchamiane paluszkiem, ale potem wszystkim w Azji wymienili na takie, ktore nie mialy czytnika paluszka. A to z tej prostej przyczyny, ze zaczeli w tamtych rejonach zabierac pracownikom w ciemnych uliczkach nie tylko notebooki, ale i paluszki... 62 |
Data: Styczen 03 2010 21:15:18 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: user |
aa wrote in news:8ea7de88-498f-4989-bfe7- Moja lustrzanka była w 5 krajach w tym na pustyni i kurzu nie złapała choć korpus nie uszczelniony :) Ja proponuje jednak lustrzankę bo zdjęcia z dobrym szeroko kątnym obiektywem są znacznie lepsze niż z jakiegoś kompaktu (ostrość, balans kolorów, szczegułowość), jak się potrafi obsługiwać lustrzankę i zna się najlepsze ustawienia dla danego obiektywu to zdjęcia się potem ogląda jak te z national geographic ;) Ja bym zaopatrzył się w szmatki do przecierania obiektywu, pędzelek i gruszkę oraz grip lub parę zapasowych aku do tego dobra torba na ramie na lustrzankę ja mam typową ciasną na sam aparat, wziął bym kilka kart pamięci, i ewentualnie lampę błyskową bo się przydaje przy foceniu wnętrz zabytków. 63 |
Data: Styczen 04 2010 09:11:21 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: Piotr Karocki | "user" wrote in i ewentualnie lampę błyskowa bo się przydaje przy foceniuZ reguly wisza tabliczki, by nie robic zdjec z lampa, a nawet jak nie wisza, to i tak wiadomo, ze swiatlo z lampy jest dla tych zabytkow szkodliwe, wiec sie nie powinno jej uzywac. 64 |
Data: Styczen 04 2010 10:57:53 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: de Fresz | On 2010-01-03 21:15:18 +0100, "user" said: i ewentualnie lampę błyskową bo się przydaje przy foceniu wnętrz zabytków. Np. w jakiejś katedrze... :-P -- Pozdrawiam de Fresz 65 |
Data: Styczen 03 2010 23:43:23 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: XX YY | On 3 Jan., 01:24, aa wrote: Witam, moim typem do tego celu bylby panasonic fz 30 , ale nieprodukowany wiecej. moze nastepca fz 28 / 38 lub tez ich odpowiednik canona . maja skladane obiektywy co ma wady i zalety. Jest miejszy , mozna plasko zlozyc , ale mniej szczelny. Wazny jest spory zoom optyczny - mysle ze ok 10 - 12 razy to koniecznosc. Do tego kilkanascie kart sd , druga bateria i hermytyczne pudelko np takie jak sie uzywa na przechowywyanie zywnosci ( kanapki ) . Sa rowniez z pompka do robienia lekkiego wacum. I koniecznie sprzet do czyszczenia aparatu - mala gruszka , pedzelek , rozpylacz ze srodkiem do czyszczenia szkiel. Wlasciwie na taka dluga podroz to zabralbym dwa takie same aparaty , wcale nie musza byc drogie. 66 |
Data: Styczen 04 2010 21:32:33 | Temat: Re: Aparat na dluga podroz | Autor: Adam Czajka | hey |