Witajcie,
Posiadam Astrę F z końca 97 roku, generalnie uto po przeglądzie, wymieniona
masa części, jeździ bardzo dobrze. Jedyny problem jaki z nim mam to
karoseria, jest trochę punktów, w których pojawia się rdza, głównie dotyczy
to tylnej klapy.
Co proponujecie, walczyć samemu (nie mam garażu niestety...), czy szukać
pomocy u jakiegoś sprawdzonego lakiernika?
Nigdy się tym nie zajmowałem, ale może warto by zacząć?
Pozdrawiam
wrobel
2 |
Data: Lipiec 22 2008 12:57:18 |
Temat: Re: Astra F - trochę rdzy |
Autor: go! |
e-wrobel wrote:
Jedyny problem jaki z nim mam to karoseria, jest trochę punktów, w których pojawia się rdza, głównie dotyczy to tylnej klapy.
Jak 5D to mozesz miec troche problemow pod szyba, a jesli 4D to mozesz sam powalczyc. Jesli masz jakiekolwiek pojecia to przy odrobinie starannosci moze ci to wyjsc lepiej niz niejednemu "fachowcowi"
3 |
Data: Lipiec 22 2008 15:55:40 | Temat: Re: Astra F - trochę rdzy | Autor: e-wrobel |
Użytkownik "go!" napisał w wiadomości
e-wrobel wrote:
Jak 5D to mozesz miec troche problemow pod szyba, a jesli 4D to mozesz sam
powalczyc. Jesli masz jakiekolwiek pojecia to przy odrobinie starannosci
moze ci to wyjsc lepiej niz niejednemu "fachowcowi"
Ok, ale jak to widzisz w sytuacji kiedy ja nie mam możliwości wstawienia
samochodu do garażu, na czas wyschnięcia lakieru/szpachli?
Czy może znasz jakiegoś speca z Wawy (majlepiej mokotów), który robi to w
rozsądnych cenach?
pozdrawiam,
W
4 |
Data: Lipiec 22 2008 15:12:29 | Temat: Re: Astra F - trochę rdzy | Autor: go! |
e-wrobel wrote:
Ok, ale jak to widzisz w sytuacji kiedy ja nie mam możliwości wstawienia samochodu do garażu, na czas wyschnięcia lakieru/szpachli?
No nie bardzo..
Myslalem ze chcesz sie tym zajac sam. Jesli nie bardzo masz warunki i ochote to oczywiscie lepiej tego nie dotykac i zlecic. Ja niestety nie mam znajomego z takimi mozliwosciami.. tzn mam w Warszawie, ale nie moge go polecic :)
Duza firma, znana w branzy, nie tania i moze wlasnie dlatego :)
5 |
Data: Lipiec 22 2008 14:48:39 | Temat: Re: Astra F - trochę rdzy | Autor: Agent |
Użytkownik "e-wrobel" napisał w wiadomości
Witajcie,
Posiadam Astrę F z końca 97 roku, generalnie uto po przeglądzie, wymieniona masa części, jeździ bardzo dobrze. Jedyny problem jaki z nim mam to karoseria, jest trochę punktów, w których pojawia się rdza, głównie dotyczy to tylnej klapy.
Co proponujecie, walczyć samemu (nie mam garażu niestety...), czy szukać pomocy u jakiegoś sprawdzonego lakiernika?
Nigdy się tym nie zajmowałem, ale może warto by zacząć?
Nie polecam walczyć samemu. Ja bym kupił całą klape uzywana niezardzewiałą i dał pomalować. Lekkie zmatowienie lakieru na to nowy. Z dośwadczenia wiem że jak coś zrobisz to i tak wyjdzie za rok lub dwa i to bardziej niż było
6 |
Data: Lipiec 22 2008 21:59:54 | Temat: Re: Astra F - trochę rdzy | Autor: MarcinJM |
Agent pisze:
Użytkownik "e-wrobel" napisał w wiadomości
Witajcie,
Posiadam Astrę F z końca 97 roku, generalnie uto po przeglądzie, wymieniona masa części, jeździ bardzo dobrze. Jedyny problem jaki z nim mam to karoseria, jest trochę punktów, w których pojawia się rdza, głównie dotyczy to tylnej klapy.
Co proponujecie, walczyć samemu (nie mam garażu niestety...), czy szukać pomocy u jakiegoś sprawdzonego lakiernika?
Nigdy się tym nie zajmowałem, ale może warto by zacząć?
Nie polecam walczyć samemu. Ja bym kupił całą klape uzywana niezardzewiałą i dał pomalować. Lekkie zmatowienie lakieru na to nowy. Z dośwadczenia wiem że jak coś zrobisz to i tak wyjdzie za rok lub dwa i to bardziej niż było
A przy odrobinie szczescia kupic we wlasciwym kolorze.
Njanizsze koszty, najlepszy efekt. Przy dalszej odrobinie szczescnia mozna ta lekko zardzewiala sprzedac dalej za pol ceny i wychodza groszowe sprawy.
--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm
| | | | |