Grupy dyskusyjne   »   Astra na mnie warczy

Astra na mnie warczy



1 Data: Czerwiec 28 2009 01:11:49
Temat: Astra na mnie warczy
Autor: Camel 

Witam

Astra II 1.7 DTI (ISUZU), jak sie zagrzeje to zaczyna silnik warczec i troche traci na mocy. Ci Co Sie Znaja po kolei mowili, ze:
- czujnik walka korbowego
- czujnik walka rozrzadu
- zanieczyszczony kolektor dolotowy

ale suma sumarum skasowali jakis blad z komputera i mialo pomoc, faktycznie bylo lepiej ale na jakies 200 km, teraz znowu, zagrzeje sie to warczy. Mozecie cos podpowiedziec ? Mial ktos podobny objaw ? Czytajas w necie faktycznie wychodzi na czujnik walu, po prostu nie chce sie dac naciagnac 'specom' na cholera wie jakie koszty. Auto ma 9 lat a, ze chce je sprzedac i nie wciskac nikomu kitu to chce to usunac.

Pozdrawiam
Camel



2 Data: Czerwiec 28 2009 12:10:32
Temat: Re: Astra na mnie warczy
Autor: Jakub Jewuła 

Witam

Astra II 1.7 DTI (ISUZU), jak sie zagrzeje to zaczyna silnik warczec i
troche traci na mocy. Ci Co Sie Znaja po kolei mowili, ze:
- czujnik walka korbowego
- czujnik walka rozrzadu
- zanieczyszczony kolektor dolotowy

W kontekscie ostatnich dyskusji o wadach LPG i klekotow stwierdzam,
ze napewno winny jest parownik, ew. kiepskie przewody wysokiego napiecia ;)

q

3 Data: Czerwiec 28 2009 19:40:38
Temat: Re: Astra na mnie warczy
Autor: CSM 

W kontekscie ostatnich dyskusji o wadach LPG i klekotow stwierdzam,
ze napewno winny jest parownik, ew. kiepskie przewody wysokiego napiecia ;)


Diesel i gaz... tak tak tak. :D

Astra na mnie warczy



Grupy dyskusyjne