Moje uszanowanie.
Do pewnego czasu zanikają mi krótkie światła
oba. Auto j.w. rocznik 90 jajko.
Sprawdziłem żarówki są ok,
przełącznik przy kierownicy rozebrałem do sprężynek i miedzianych suwaków
i na przejście jest wszystko ok.
Bezpieczniki sprawdzone
A świateł jak nie było tak nie ma
ze dwa razy się pojawiły w czasie jazdy.
Są natomiast pozycyjne i mogę włączyć długie.
Za wszelkie sugestie z góry dziękuję.
PS.
Ile taka naprawa może kosztować u elektryka.
--
___________
Pozdrawiam
Janusz S.

Janusz S.`Jasmin pisze:

Moje uszanowanie.
Do pewnego czasu zanikają mi krótkie światła
oba. Auto j.w. rocznik 90 jajko.
Sprawdziłem żarówki są ok,
przełącznik przy kierownicy rozebrałem do sprężynek i miedzianych suwaków
i na przejście jest wszystko ok.
Bezpieczniki sprawdzone
A świateł jak nie było tak nie ma
ze dwa razy się pojawiły w czasie jazdy.
Są natomiast pozycyjne i mogę włączyć długie.
Za wszelkie sugestie z góry dziękuję.

Nigdy tego nie robiłem
pewnie to te czarne kostki w skrzynce z bezpiecznikami
ale tam jest ich kilka i nie wiem który trzeba by było wymienić.
A wszystkie to bez sensu.
czy wystarczy skubańca podważyć czy są jakoś mocowane?

--
___________
Pozdrawiam
Janusz Słowik
http://jasmin.neostrada.pl

Użytkownik Janusz S.`Jasmin napisał:

[cut]

Nigdy tego nie robiłem
pewnie to te czarne kostki w skrzynce z bezpiecznikami
ale tam jest ich kilka i nie wiem który trzeba by było wymienić.
A wszystkie to bez sensu.
czy wystarczy skubańca podważyć czy są jakoś mocowane?