Grupy dyskusyjne   »   Austriacki mandat w polskim sądzie :/

Austriacki mandat w polskim sądzie :/



1 Data: Sierpien 22 2011 23:20:07
Temat: Austriacki mandat w polskim sądzie :/
Autor: Rafal 

Witam,

Dostałem ni z gruchy ni z pietruchy pismo z sądu (sąd rejonowy, wydział karny,
W-wa) a w nim sąd zawiadamia mnie jako ukaranego (?) o terminie posiedzenia
(obecność nieobowiązkowa).
Tyle - żadnego paragrafu ani bliższych informacji - za co. Szybkie wertowanie
pamięci - czy mogłem coś narozrabiać - ale nie.. ew fotoradar gdzieś w
krzaczorach, ale - to chyba najpierw byłoby wezwanie na policję/SM..

Zadzwoniłem do sądu, okazało się że chodzi o mandat zagraniczny - konkretnie 72
euro z początku lipca 2008 lub 2009 roku (tu dokładnej daty nie pamiętam, bo
gdzieś posiałem papiery, ale kojarzę zdarzenie)..
No fakt, bylo coś takiego, nawet policja wiedeńska przysłała mi pół roku po tym
zdarzeniu pismo z odp. informacją i "prośbą" o 72 euro (zdaje się przekroczenie
92/80 na autostradzie w wiedniu), skonsultowałem to z prawnikkiem, dowiedzialem
sie ze nie ma mozliwosci skutecznej egzekucji tego w PL, inny prawnik to
potwierdzil, wiec zignorowałem (nawet nie sprawdzając kto kierował, bo
jechaliśmy wtedy w 4 osoby moim autem i za diabła nie pamiętam kto akurat w
wiedniu prowadził)..
Wiec zaskoczenie spore.. kopię w necie, najmłodszy artyuł na ten temat znalazłem
z grudnia 2010  (gazeta prawna) i tam..potwierdzają brak możliwości skutecznej
windykacji tansgranicznej :
cyt:
PRAWO

W praktyce kierowca mandatu nie płaci

Obecnie nie ma jasnych, czytelnych i skutecznych regulacji, które pozwalałyby
pociągnąć do odpowiedzialności osoby, które popełniły wykroczenie drogowe w
innym kraju.

Np. Polak może dostać od policji zagranicznej informację, że popełnił
wykroczenie i powinien zapłacić. Zdarza się, że kierowca zlekceważy takie
wezwanie. Wówczas organ zagraniczny, który wystawił informację, może się zwrócić
do naszego Ministerstwa Sprawiedliwości o poinformowanie sprawcy wykroczenia o
toczącym się postępowaniu. W praktyce jednak taka kara nie jest egzekwowana.

Polska policja na zlecenie prokuratora, który otrzymał informację z innego
kraju, może jedynie poinformować sprawcę wykroczenia, że toczy się przeciwko
niemu postępowanie karnomandatowe w innym kraju. Obecnie nie ma jednak żadnych
podstaw prawnych, by egzekwować karę za czyn popełniony w innym kraju UE, np. w
Niemczech. To jest istotny problem praktyczny, gdyż kierowca w gruncie rzeczy
nie poniesie konsekwencji za wykroczenie. Jeżeli jednak wróci do tego kraju i
zostanie zatrzymany do kontroli drogowej, to wówczas poniesie konsekwencje
swojego zachowania na podstawie tamtejszych przepisów.

link do art:
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/469347,mandat_z_zagranicy_znajdzie_cie_w_polsce.html

znajoma prawniczka (inna niz ww) tez twierdzi ze nic nie wie o podstawie prawnej
ale musi sprawdzić..
Zagadką jest to ze na wezwaniu z sądu też nie ma paragrafu (a standardowo w
akich pismach jest) - moze to potwierdzac tezę o braku podstaw prawnych..
Dyrektywa UE o której mowa w artykule jeszcze nie weszła, a do tego wg polskich
przepisów sprawa byłaby przeterminowana
tyle ze - zarzut przeterminowania nie zapada z urzędu a trzeba go podnieść w
sądzie - tak jest w sprawach cywilnych, mozliwe ze o wykroczenia tez tak jest
(stąd wogóle jest posiedzenie w sądzie)..
Macie pomysły na "podstawę prawną braku podstaw do ukarania za wykroczenie poza
PL"? Czy aby nie ma jakichś umów między PL a A które to regulują odrębnie?
Moze ktoś zetknął się z podobną sprawą?



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl



2 Data: Sierpien 22 2011 22:22:38
Temat: Re: Austriacki mandat w polskim sądzie :/
Autor: kamil 

On 22/08/2011 22:20, Rafal wrote:


znajoma prawniczka (inna niz ww) tez twierdzi ze nic nie wie o podstawie prawnej
ale musi sprawdzić..
Zagadką jest to ze na wezwaniu z sądu też nie ma paragrafu (a standardowo w
akich pismach jest) - moze to potwierdzac tezę o braku podstaw prawnych..
Dyrektywa UE o której mowa w artykule jeszcze nie weszła, a do tego wg polskich
przepisów sprawa byłaby przeterminowana
tyle ze - zarzut przeterminowania nie zapada z urzędu a trzeba go podnieść w
sądzie - tak jest w sprawach cywilnych, mozliwe ze o wykroczenia tez tak jest
(stąd wogóle jest posiedzenie w sądzie)..
Macie pomysły na "podstawę prawną braku podstaw do ukarania za wykroczenie poza
PL"? Czy aby nie ma jakichś umów między PL a A które to regulują odrębnie?
Moze ktoś zetknął się z podobną sprawą?

Chodzić tydzień po prawnikach, użerać się z sądami, spędzić niewiadomo ile godzin grzebiąc po nocach w internecie w poszukiwaniu źródeł i srać w gacie przy okazji kolejnej wycieczki do Austrii czy czegoś nie wymyślą.

Wszystko dla oszczędzenia 300zł mandatu, który się słusznie należy.


Polska panie, Polska.




--
Pozdrawiam,
Kamil

3 Data: Sierpien 22 2011 23:26:45
Temat: Re: Austriacki mandat w polskim sądzie :/
Autor: Rafal 

On 22/08/2011 22:20, Rafal wrote:



>

> znajoma prawniczka (inna niz ww) tez twierdzi ze nic nie wie o podstawie prawnej

> ale musi sprawdzić..

> Zagadką jest to ze na wezwaniu z sądu też nie ma paragrafu (a standardowo w

> akich pismach jest) - moze to potwierdzac tezę o braku podstaw prawnych..

> Dyrektywa UE o której mowa w artykule jeszcze nie weszła, a do tego wg polskich

> przepisów sprawa byłaby przeterminowana

> tyle ze - zarzut przeterminowania nie zapada z urzędu a trzeba go podnieść w

> sądzie - tak jest w sprawach cywilnych, mozliwe ze o wykroczenia tez tak jest

> (stąd wogóle jest posiedzenie w sądzie)..

> Macie pomysły na "podstawę prawną braku podstaw do ukarania za wykroczenie poza

> PL"? Czy aby nie ma jakichś umów między PL a A które to regulują odrębnie?

> Moze ktoś zetknął się z podobną sprawą?



Chodzić tydzień po prawnikach, użerać się z sądami, spędzić niewiadomo

ile godzin grzebiąc po nocach w internecie w poszukiwaniu źródeł i srać

w gacie przy okazji kolejnej wycieczki do Austrii czy czegoś nie wymyślą.



Wszystko dla oszczędzenia 300zł mandatu, który się słusznie należy.





Polska panie, Polska.









--

Pozdrawiam,

Kamil

W tej chwili nie interesują mnie twoje wywody moralne (zwlaszcza ze te 72 euro i
tak zaplace bo przez A jezdze zbyt czesto by ryzykowac), to zagadnienie
interesuje mnie czysto prawnie (czy są podstawy) oraz "sportowo" (fajnie wygrać
w sądzie).
Zrozumiał?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

4 Data: Sierpien 22 2011 23:27:54
Temat: Re: Austriacki mandat w polskim sądzie :/
Autor: Adam Szewczak 


Użytkownik "Rafal"  napisał w wiadomości

On 22/08/2011 22:20, Rafal wrote:



>

> znajoma prawniczka (inna niz ww) tez twierdzi ze nic nie wie o > podstawie prawnej

> ale musi sprawdzić..

> Zagadką jest to ze na wezwaniu z sądu też nie ma paragrafu (a > standardowo w

> akich pismach jest) - moze to potwierdzac tezę o braku podstaw > prawnych..

> Dyrektywa UE o której mowa w artykule jeszcze nie weszła, a do tego wg > polskich

> przepisów sprawa byłaby przeterminowana

> tyle ze - zarzut przeterminowania nie zapada z urzędu a trzeba go > podnieść w

> sądzie - tak jest w sprawach cywilnych, mozliwe ze o wykroczenia tez > tak jest

> (stąd wogóle jest posiedzenie w sądzie)..

> Macie pomysły na "podstawę prawną braku podstaw do ukarania za > wykroczenie poza

> PL"? Czy aby nie ma jakichś umów między PL a A które to regulują > odrębnie?

> Moze ktoś zetknął się z podobną sprawą?



Chodzić tydzień po prawnikach, użerać się z sądami, spędzić niewiadomo

ile godzin grzebiąc po nocach w internecie w poszukiwaniu źródeł i srać

w gacie przy okazji kolejnej wycieczki do Austrii czy czegoś nie wymyślą.



Wszystko dla oszczędzenia 300zł mandatu, który się słusznie należy.





Polska panie, Polska.









--

Pozdrawiam,

Kamil

W tej chwili nie interesują mnie twoje wywody moralne (zwlaszcza ze te 72 euro i
tak zaplace bo przez A jezdze zbyt czesto by ryzykowac), to zagadnienie
interesuje mnie czysto prawnie (czy są podstawy) oraz "sportowo" (fajnie wygrać
w sądzie).
Zrozumiał?


    Chyba jakos to dziala, bo moj kolega dostal zakaz jazdy po DE na rok za mandaty :P

PZDr
Adam

5 Data: Sierpien 22 2011 23:33:22
Temat: Re: Austriacki mandat w polskim sądzie :/
Autor: rafal 



    Chyba jakos to dziala, bo moj kolega dostal zakaz jazdy po DE na rok za

mandaty :P



PZDr

Adam

A przypadkiem nie od policji/sądu niemieckiego a nie polskiego, i   powodu
przekroczenia limitu punktów, a nie za mandaty? Bo za punkty to wiele krajów tak
karze obcokrajowców


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

6 Data: Sierpien 23 2011 20:55:38
Temat: Re: Austriacki mandat w polskim sądzie :/
Autor: Adam Szewczak 


Użytkownik "rafal"  napisał w wiadomości



 Chyba jakos to dziala, bo moj kolega dostal zakaz jazdy po DE na rok za

mandaty :P



PZDr

Adam

A przypadkiem nie od policji/sądu niemieckiego a nie polskiego, i   powodu
przekroczenia limitu punktów, a nie za mandaty? Bo za punkty to wiele krajów tak
karze obcokrajowców


--

    Dokladnie od niemieckiego sadu za punkty.

PZDr
Adam

7 Data: Sierpien 22 2011 23:34:49
Temat: Re: Austriacki mandat w polskim sądzie :/
Autor: Paweł W. 


   Chyba jakos to dziala, bo moj kolega dostal zakaz jazdy po DE na rok za mandaty :P


Co to za kraj DE ?

p.

8 Data: Sierpien 22 2011 23:38:42
Temat: Re: Austriacki mandat w polskim sądzie :/
Autor: Damian [EX] 



Użytkownik "Paweł W."

Co to za kraj DE ?


Deutsche Enerde

p.

9 Data: Sierpien 23 2011 04:40:35
Temat: Re: Austriacki mandat w polskim sądzie :/
Autor: Czarek Daniluk 

On Aug 22, 11:34 pm, Paweł W.  wrote:

>    Chyba jakos to dziala, bo moj kolega dostal zakaz jazdy po DE na rok za
> mandaty :P

Co to za kraj DE ?

p.

chiba dojczland ;P zobacz jak się oznacza go ;P

Pozdrawiam !

10 Data: Sierpien 23 2011 13:42:15
Temat: Re: Austriacki mandat w polskim sądzie :/
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Czarek,

Tuesday, August 23, 2011, 1:40:35 PM, you wrote:

>    Chyba jakos to dziala, bo moj kolega dostal zakaz jazdy po DE na rok za
> mandaty :P
Co to za kraj DE ?
chiba dojczland ;P zobacz jak się oznacza go ;P

Na samochodach się go tak nie oznacza.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

11 Data: Sierpien 23 2011 13:57:28
Temat: Re: Austriacki mandat w polskim sądzie :/
Autor: Borys Pogoreło 

Dnia Tue, 23 Aug 2011 13:42:15 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Co to za kraj DE ?
chiba dojczland ;P zobacz jak się oznacza go ;P

Na samochodach się go tak nie oznacza.

 O właśnie... Dlaczego na rejestracjach nie ma po prostu kodów ISO krajów?

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

12 Data: Sierpien 23 2011 12:00:37
Temat: Re: Austriacki mandat w polskim sądzie :/
Autor: masti 

Dnia pięknego Tue, 23 Aug 2011 13:57:28 +0200 osobnik zwany Borys Pogoreło
wystukał:

Dnia Tue, 23 Aug 2011 13:42:15 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Co to za kraj DE ?
chiba dojczland ;P zobacz jak się oznacza go ;P

Na samochodach się go tak nie oznacza.

 O właśnie... Dlaczego na rejestracjach nie ma po prostu kodów ISO
 krajów?

bo w momencie jak zaczęto przyznawać oznaczenia to ci co wymyślili ISO
jeszcze się nie urodzili :)



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

13 Data: Sierpien 23 2011 14:16:06
Temat: Re: Austriacki mandat w polskim sądzie :/
Autor: Borys Pogoreło 

Dnia Tue, 23 Aug 2011 12:00:37 +0000 (UTC), masti napisał(a):

 O właśnie... Dlaczego na rejestracjach nie ma po prostu kodów ISO
 krajów?

bo w momencie jak zaczęto przyznawać oznaczenia to ci co wymyślili ISO
jeszcze się nie urodzili :)

 W sumie racja :) A teraz pewnie nikomu się nie chce tego ruszać...

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

14 Data: Sierpien 23 2011 14:42:39
Temat: Re: Austriacki mandat w polskim sądzie :/
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Borys,

Tuesday, August 23, 2011, 1:57:28 PM, you wrote:

Co to za kraj DE ?
chiba dojczland ;P zobacz jak się oznacza go ;P
Na samochodach się go tak nie oznacza.
 O właśnie... Dlaczego na rejestracjach nie ma po prostu kodów ISO krajów?

Bo oznaczenia krajów na samochodach wymyślono na długo przed
stworzeniem listy kodów ISO.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

15 Data: Sierpien 23 2011 13:55:35
Temat: Re: Austriacki mandat w polskim sądzie :/
Autor: Paweł W. 


Użytkownik "Czarek Daniluk"  napisał w wiadomości

Co to za kraj DE ?

p.

chiba dojczland ;P zobacz jak się oznacza go ;P

Dojczland na samochodach ma D, a DE to nie mogę jakoś znaleźć tego kraju ;-P

p.

16 Data: Sierpien 23 2011 12:04:16
Temat: Re: Austriacki mandat w polskim sądzie :/
Autor: RadekNet 

W dniu 22.08.2011 23:26, Rafal pisze:

Moze ktoś zetknął się z podobną sprawą?

Chodzić tydzień po prawnikach, użerać się z sądami, spędzić niewiadomo
ile godzin grzebiąc po nocach w internecie w poszukiwaniu źródeł i srać
w gacie przy okazji kolejnej wycieczki do Austrii czy czegoś nie wymyślą.
Wszystko dla oszczędzenia 300zł mandatu, który się słusznie należy.

W tej chwili nie interesują mnie twoje wywody moralne (zwlaszcza ze te 72 euro i
tak zaplace bo przez A jezdze zbyt czesto by ryzykowac), to zagadnienie
interesuje mnie czysto prawnie (czy są podstawy) oraz "sportowo" (fajnie wygrać
w sądzie).
Zrozumiał?

Pewnie sie Kamil zasugerowal tym, ze tak dlugo nie placiles i teraz tez chcesz sie wymigac. Hmmm w sumie mnie tez sie tak wydawalo czytajac Twojego posta ;>
Jesli to mylne wrazenie to przepraszam - moze po prostu wplac im ta kase i tyle? Skoro uznajesz swoja wine, skoro chcesz zaplacic to po co kombinujesz "prawnie" i "sportowo"?

Pozdr.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com

17 Data: Sierpien 23 2011 11:35:13
Temat: Re: Austriacki mandat w polskim sądzie :/
Autor: kamil 

On 23/08/2011 11:04, RadekNet wrote:

W dniu 22.08.2011 23:26, Rafal pisze:
Moze ktoś zetknął się z podobną sprawą?

Chodzić tydzień po prawnikach, użerać się z sądami, spędzić niewiadomo
ile godzin grzebiąc po nocach w internecie w poszukiwaniu źródeł i srać
w gacie przy okazji kolejnej wycieczki do Austrii czy czegoś nie
wymyślą.
Wszystko dla oszczędzenia 300zł mandatu, który się słusznie należy.

W tej chwili nie interesują mnie twoje wywody moralne (zwlaszcza ze te
72 euro i
tak zaplace bo przez A jezdze zbyt czesto by ryzykowac), to zagadnienie
interesuje mnie czysto prawnie (czy są podstawy) oraz "sportowo"
(fajnie wygrać
w sądzie).
Zrozumiał?

Pewnie sie Kamil zasugerowal tym, ze tak dlugo nie placiles i teraz tez
chcesz sie wymigac. Hmmm w sumie mnie tez sie tak wydawalo czytajac
Twojego posta ;>

Chyba dobrze ci się wydawało, skoro 2 lata temu pytający dostał pismo, które po prostu olał. :)






--
Pozdrawiam,
Kamil

18 Data: Sierpien 23 2011 12:28:19
Temat: Re: Austriacki mandat w polskim sądzie :/
Autor: Bydlę 

On 2011-08-22 21:26:45 +0000, "Rafal"  said:

W tej chwili nie interesują mnie twoje wywody moralne...to zagadnienie
interesuje mnie czysto prawnie

A gdyby sprawa była o karę za wybicie szyby komputerem, to pytałbyś na pl.com.pecet i pl.rec.szklarstwo?



--
Bydlę

19 Data: Sierpien 23 2011 11:34:40
Temat: Re: Austriacki mandat w polskim sądzie :/
Autor: kamil 

On 22/08/2011 22:26, Rafal wrote:


W tej chwili nie interesują mnie twoje wywody moralne (zwlaszcza ze te 72 euro i
tak zaplace bo przez A jezdze zbyt czesto by ryzykowac), to zagadnienie
interesuje mnie czysto prawnie (czy są podstawy) oraz "sportowo" (fajnie wygrać
w sądzie).
Zrozumiał?


Tak, tak, zapłacisz z dobrej woli.


"o fakt, bylo coś takiego, nawet policja wiedeńska przysłała mi pół roku po tym zdarzeniu pismo z odp. informacją i "prośbą" o 72 euro "

Po czym "skonsultowałem to z prawnikkiem (...), wiec zignorowałem"






--
Pozdrawiam,
Kamil

20 Data: Sierpien 23 2011 10:56:32
Temat: Re: Austriacki mandat w polskim sądzie :/
Autor: J.F 

Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości grup

Chodzić tydzień po prawnikach, użerać się z sądami, spędzić niewiadomo ile godzin grzebiąc po nocach w internecie w poszukiwaniu źródeł i srać w gacie przy okazji kolejnej wycieczki do Austrii czy czegoś nie wymyślą.

Wszystko dla oszczędzenia 300zł mandatu, który się słusznie należy.
Polska panie, Polska.

Caly swiat. Nikt nie lubi placic.

A ty jedz do Irlandii, bo przodkowie w grobach sie przewracaja, oni walczyli z komuna, faszyzmem, germanizacja, rusyfikacja, a ty bedziesz grzecznie placil 300zl jakiegos mandatu, ktory nie wiadomo czy sie nalezy, czy nie przeterminowany, no i zmiana numerow kosztuje 150 zl :-P

J.

21 Data: Sierpien 23 2011 00:03:12
Temat: Re: Austriacki mandat w polskim sądzie :/
Autor: kogutek 

Witam,



Dostałem ni z gruchy ni z pietruchy pismo z sądu (sąd rejonowy, wydział karny,

W-wa) a w nim sąd zawiadamia mnie jako ukaranego (?) o terminie posiedzenia

(obecność nieobowiązkowa).

Tyle - żadnego paragrafu ani bliższych informacji - za co. Szybkie wertowanie

pamięci - czy mogłem coś narozrabiać - ale nie.. ew fotoradar gdzieś w

krzaczorach, ale - to chyba najpierw byłoby wezwanie na policję/SM..



Zadzwoniłem do sądu, okazało się że chodzi o mandat zagraniczny - konkretnie 72

euro z początku lipca 2008 lub 2009 roku (tu dokładnej daty nie pamiętam, bo

gdzieś posiałem papiery, ale kojarzę zdarzenie)..

No fakt, bylo coś takiego, nawet policja wiedeńska przysłała mi pół roku po tym

zdarzeniu pismo z odp. informacją i "prośbą" o 72 euro (zdaje się przekroczenie

92/80 na autostradzie w wiedniu), skonsultowałem to z prawnikkiem, dowiedzialem

sie ze nie ma mozliwosci skutecznej egzekucji tego w PL, inny prawnik to

potwierdzil, wiec zignorowałem (nawet nie sprawdzając kto kierował, bo

jechaliśmy wtedy w 4 osoby moim autem i za diabła nie pamiętam kto akurat w

wiedniu prowadził)..

Wiec zaskoczenie spore.. kopię w necie, najmłodszy artyuł na ten temat znalazłem

z grudnia 2010  (gazeta prawna) i tam..potwierdzają brak możliwości skutecznej

windykacji tansgranicznej :

cyt:

PRAWO



W praktyce kierowca mandatu nie płaci



Obecnie nie ma jasnych, czytelnych i skutecznych regulacji, które pozwalałyby

pociągnąć do odpowiedzialności osoby, które popełniły wykroczenie drogowe w

innym kraju.



Np. Polak może dostać od policji zagranicznej informację, że popełnił

wykroczenie i powinien zapłacić. Zdarza się, że kierowca zlekceważy takie

wezwanie. Wówczas organ zagraniczny, który wystawił informację, może się zwrócić

do naszego Ministerstwa Sprawiedliwości o poinformowanie sprawcy wykroczenia o

toczącym się postępowaniu. W praktyce jednak taka kara nie jest egzekwowana.



Polska policja na zlecenie prokuratora, który otrzymał informację z innego

kraju, może jedynie poinformować sprawcę wykroczenia, że toczy się przeciwko

niemu postępowanie karnomandatowe w innym kraju. Obecnie nie ma jednak żadnych

podstaw prawnych, by egzekwować karę za czyn popełniony w innym kraju UE, np. w

Niemczech. To jest istotny problem praktyczny, gdyż kierowca w gruncie rzeczy

nie poniesie konsekwencji za wykroczenie. Jeżeli jednak wróci do tego kraju i

zostanie zatrzymany do kontroli drogowej, to wówczas poniesie konsekwencje

swojego zachowania na podstawie tamtejszych przepisów.



link do art:


http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/469347,mandat_z_zagranicy_znajdzie_cie_w_polsce.html



znajoma prawniczka (inna niz ww) tez twierdzi ze nic nie wie o podstawie prawnej

ale musi sprawdzić..

Zagadką jest to ze na wezwaniu z sądu też nie ma paragrafu (a standardowo w

akich pismach jest) - moze to potwierdzac tezę o braku podstaw prawnych..

Dyrektywa UE o której mowa w artykule jeszcze nie weszła, a do tego wg polskich

przepisów sprawa byłaby przeterminowana

tyle ze - zarzut przeterminowania nie zapada z urzędu a trzeba go podnieść w

sądzie - tak jest w sprawach cywilnych, mozliwe ze o wykroczenia tez tak jest

(stąd wogóle jest posiedzenie w sądzie)..

Macie pomysły na "podstawę prawną braku podstaw do ukarania za wykroczenie poza

PL"? Czy aby nie ma jakichś umów między PL a A które to regulują odrębnie?

Moze ktoś zetknął się z podobną sprawą?







--

Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Dyrektywa o której piszesz ma całościowo rozwiązać problem mandatów. Na razie
nie ma żadnych przeszkód żeby Austriak pozwał Cie w sądzie o kasę co mu się
należy. To jak obywatel może to instytucja i urząd też mogą. Grzecznie poprosili
o należną kasę. Jak się wypiąłeś to poszli do sądu. U nich też kryzys i szukają
kasy gdzie się daje.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

22 Data: Sierpien 23 2011 00:11:35
Temat: Re: Austriacki mandat w polskim sądzie :/
Autor: Rafal 


Dyrektywa o której piszesz ma całościowo rozwiązać problem mandatów. Na razie

nie ma żadnych przeszkód żeby Austriak pozwał Cie w sądzie o kasę co mu się

należy. To jak obywatel może to instytucja i urząd też mogą. Grzecznie poprosili

o należną kasę. Jak się wypiąłeś to poszli do sądu. U nich też kryzys i szukają

kasy gdzie się daje.

Jeden "drobny" szczegół: jak pozywa obywatel (czy instytucja) to jest to pozew
cywilny, rozpatrywany przez sąd cywilny a nie karny. Moja sprawa jest w sądzie
karnym co oznacza że nie jest to ani zwykły 'pozew o zapłate' ani też (co przez
moment rozważałem) wynajęta w PL firma windykacyjna działająca na rzecz
austriackiej policji. To musi być formalny wniosek o ukaranie a nie  zaplatę



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

23 Data: Sierpien 23 2011 00:34:46
Temat: Re: Austriacki mandat w polskim sądzie :/
Autor: kogutek 



> Dyrektywa o której piszesz ma całościowo rozwiązać problem mandatów. Na razie



> nie ma żadnych przeszkód żeby Austriak pozwał Cie w sądzie o kasę co mu się



> należy. To jak obywatel może to instytucja i urząd też mogą. Grzecznie poprosili



> o należną kasę. Jak się wypiąłeś to poszli do sądu. U nich też kryzys i szukają



> kasy gdzie się daje.



Jeden "drobny" szczegół: jak pozywa obywatel (czy instytucja) to jest to pozew

cywilny, rozpatrywany przez sąd cywilny a nie karny. Moja sprawa jest w sądzie

karnym co oznacza że nie jest to ani zwykły 'pozew o zapłate' ani też (co przez

moment rozważałem) wynajęta w PL firma windykacyjna działająca na rzecz

austriackiej policji. To musi być formalny wniosek o ukaranie a nie  zaplatę







--

Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Jeśli jest jak piszesz to jakiegoś haka muszą mieć. Inaczej by nie puszczali
pary w gwizdek. Zwłaszcza że już nie proszą tylko żądają. Podejrzewam że się nie
wykpisz. Znajomy miał taką samą sprawę. W zeszłym roku we Włoszech go
namierzyli. Też się wypiął jak poprosili i sprawa poszła do polskiego sądu.
Mandat wychodził pod 4 stówy. Dwa tysiące go to kosztowało.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

24 Data: Sierpien 23 2011 07:16:07
Temat: Re: Austriacki mandat w polskim sądzie :/
Autor: AndrzeJ 

Jeśli jest jak piszesz to jakiegoś haka muszą mieć. Inaczej by nie
puszczali

typowy polaczek, co uważa że mu się wszystko nalezy i pyta o prawo, którego
sam nie szanuje....
żenada....

Andy (mieszkam w Australii)

25 Data: Sierpien 23 2011 11:10:10
Temat: Re: Austriacki mandat w polskim sądzie :/
Autor: neoniusz 

W dniu 23.08.2011 07:16, AndrzeJ pisze:

typowy polaczek, co uwaÂża Âże mu siĂŞ wszystko nalezy i pyta o prawo, którego
sam nie szanuje....
Âżenada....

Andy (mieszkam w Australii)

A tera przypadkowo jestes w Polsce.

26 Data: Sierpien 23 2011 10:21:52
Temat: Re: Austriacki mandat w polskim sądzie :/
Autor: Waldek Godel 

Dnia Tue, 23 Aug 2011 11:10:10 +0200, neoniusz napisał(a):

Andy (mieszkam w Australii)

A tera przypadkowo jestes w Polsce.

Niestety nieprzypadkowo - to debil Kolina

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

27 Data: Sierpien 23 2011 09:44:58
Temat: Re: Austriacki mandat w polskim sądzie :/
Autor: masti 

Dnia pięknego Tue, 23 Aug 2011 07:16:07 +0200 osobnik zwany AndrzeJ
wystukał:

JeÂśli jest jak piszesz to jakiegoÂś haka muszÂą mieĂŚ. Inaczej by nie
puszczali

typowy polaczek, co uwaÂża Âże mu siĂŞ wszystko nalezy i pyta o prawo,
którego sam nie szanuje....
Âżenada....

Andy (mieszkam w Australii)

kolina, ty już wiesz co




--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

28 Data: Sierpien 23 2011 12:39:54
Temat: Re: Austriacki mandat w polskim sądzie :/
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello AndrzeJ,

Tuesday, August 23, 2011, 7:16:07 AM, you wrote:

Jeśli jest jak piszesz to jakiegoś haka muszą mieć. Inaczej by nie
puszczali
typowy polaczek, co uważa że mu się wszystko nalezy i pyta o prawo, którego
sam nie szanuje....
żenada....
Andy (mieszkam w Australii)

Długi ten kabel od Aster - z Australii do samej Warszawy.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

29 Data: Sierpien 25 2011 22:24:29
Temat: Re: Austriacki mandat w polskim sądzie :/
Autor: Tomek Kańka 

RoMan Mandziejewicz  napisał(a)

Hello AndrzeJ,

Tuesday, August 23, 2011, 7:16:07 AM, you wrote:

Jeśli jest jak piszesz to jakiegoś haka muszą mieć. Inaczej by nie
puszczali
typowy polaczek, co uważa że mu się wszystko nalezy i pyta o prawo, którego
sam nie szanuje....
żenada....
Andy (mieszkam w Australii)

Długi ten kabel od Aster - z Australii do samej Warszawy.


Ĺťaden dowód, ja piszę teraz z Włoch (nie pod Warszawą:)), a w nagłowkach
pewnie Warszawa-BiałołÄ™ka.

--
Tomek

30 Data: Sierpien 26 2011 08:36:53
Temat: Re: Austriacki mandat w polskim sądzie :/
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-08-26 00:24, Tomek Kańka pisze:

RoMan   napisał(a)
Hello AndrzeJ,

Tuesday, August 23, 2011, 7:16:07 AM, you wrote:

Jeśli jest jak piszesz to jakiegoś haka muszą mieć. Inaczej by nie
puszczali
typowy polaczek, co uważa że mu się wszystko nalezy i pyta o prawo, którego
sam nie szanuje....
żenada....
Andy (mieszkam w Australii)

Długi ten kabel od Aster - z Australii do samej Warszawy.


Ĺťaden dowód,

Oto dowód:
NNTP-Posting-Host: 85-222-48-38.home.aster.pl

ja piszę teraz z Włoch (nie pod Warszawą:)), a w nagłowkach
pewnie Warszawa-BiałołÄ™ka.

Jesteś bratankiem Koliny?

31 Data: Sierpien 26 2011 18:45:55
Temat: Re: Austriacki mandat w polskim sądzie :/
Autor: Tomek Kańka 

Artur Maśląg  napisał(a)

W dniu 2011-08-26 00:24, Tomek Kańka pisze:
RoMan   napisał(a)
Andy (mieszkam w Australii)

Długi ten kabel od Aster - z Australii do samej Warszawy.


Ĺťaden dowód,

Oto dowód:
NNTP-Posting-Host: 85-222-48-38.home.aster.pl

ja piszę teraz z Włoch (nie pod Warszawą:)), a w nagłowkach
pewnie Warszawa-BiałołÄ™ka.

Jesteś bratankiem Koliny?


Nie.
Nic nie zrozumiałeś.

--
Tomek

32 Data: Sierpien 26 2011 21:07:55
Temat: Re: Austriacki mandat w polskim sądzie :/
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Tomek,

Friday, August 26, 2011, 8:45:55 PM, you wrote:

[...]

Andy (mieszkam w Australii)
Długi ten kabel od Aster - z Australii do samej Warszawy.
Żaden dowód,
Oto dowód:
NNTP-Posting-Host: 85-222-48-38.home.aster.pl
ja piszę teraz z Włoch (nie pod Warszawą:)), a w nagłowkach
pewnie Warszawa-Białołęka.
Jesteś bratankiem Koliny?
Nie.
Nic nie zrozumiałeś.

Chyba Ty.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

33 Data: Sierpien 26 2011 21:20:01
Temat: Re: Austriacki mandat w polskim sądzie :/
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-08-26 20:45, Tomek Kańka pisze:

Artur   napisał(a)
W dniu 2011-08-26 00:24, Tomek Kańka pisze:
RoMan    napisał(a)
Andy (mieszkam w Australii)

Długi ten kabel od Aster - z Australii do samej Warszawy.


Ĺťaden dowód,

Oto dowód:
NNTP-Posting-Host: 85-222-48-38.home.aster.pl

ja piszę teraz z Włoch (nie pod Warszawą:)), a w nagłowkach
pewnie Warszawa-BiałołÄ™ka.

Jesteś bratankiem Koliny?


Nie.

Wychodzi na to, że to fałszywe zaprzeczenie.

Nic nie zrozumiałeś.

Wręcz przeciwnie - umiejętnoć korzystania z slrn w zdalnej
sesji to jak widzę trochę mało, by zrozumieć pewnie kwestie.

34 Data: Sierpien 23 2011 22:30:56
Temat: Re: Austriacki mandat w polskim sądzie :/
Autor: hamster 


No to tradycyjnie:

KOLINA - WYPIERDALAJ!

35 Data: Sierpien 23 2011 09:50:15
Temat: Re: Austriacki mandat w polskim sądzie :/
Autor: Tomek 


Użytkownik "Rafal"  napisał w wiadomości

Witam,

Dostałem ni z gruchy ni z pietruchy pismo z sądu (sąd rejonowy, wydział
karny,
W-wa) a w nim sąd zawiadamia mnie jako ukaranego (?) o terminie
posiedzenia
(obecność nieobowiązkowa).
Tyle - żadnego paragrafu ani bliższych informacji - za co. Szybkie
wertowanie
pamięci - czy mogłem coś narozrabiać - ale nie.. ew fotoradar gdzieś w
krzaczorach, ale - to chyba najpierw byłoby wezwanie na policję/SM..

Zadzwoniłem do sądu, okazało się że chodzi o mandat zagraniczny -
konkretnie 72
euro z początku lipca 2008 lub 2009 roku (tu dokładnej daty nie pamiętam,
bo
gdzieś posiałem papiery, ale kojarzę zdarzenie)..
No fakt, bylo coś takiego, nawet policja wiedeńska przysłała mi pół roku
po tym
zdarzeniu pismo z odp. informacją i "prośbą" o 72 euro (zdaje się
przekroczenie
92/80 na autostradzie w wiedniu), skonsultowałem to z prawnikkiem,
dowiedzialem
sie ze nie ma mozliwosci skutecznej egzekucji tego w PL, inny prawnik to
potwierdzil, wiec zignorowałem (nawet nie sprawdzając kto kierował, bo
jechaliśmy wtedy w 4 osoby moim autem i za diabła nie pamiętam kto akurat
w
wiedniu prowadził)..
Wiec zaskoczenie spore.. kopię w necie, najmłodszy artyuł na ten temat
znalazłem
z grudnia 2010  (gazeta prawna) i tam..potwierdzają brak możliwości
skutecznej
windykacji tansgranicznej :
cyt:
PRAWO

W praktyce kierowca mandatu nie płaci

Obecnie nie ma jasnych, czytelnych i skutecznych regulacji, które
pozwalałyby
pociągnąć do odpowiedzialności osoby, które popełniły wykroczenie drogowe
w
innym kraju.

Np. Polak może dostać od policji zagranicznej informację, że popełnił
wykroczenie i powinien zapłacić. Zdarza się, że kierowca zlekceważy takie
wezwanie. Wówczas organ zagraniczny, który wystawił informację, może się
zwrócić
do naszego Ministerstwa Sprawiedliwości o poinformowanie sprawcy
wykroczenia o
toczącym się postępowaniu. W praktyce jednak taka kara nie jest
egzekwowana.

Polska policja na zlecenie prokuratora, który otrzymał informację z innego
kraju, może jedynie poinformować sprawcę wykroczenia, że toczy się
przeciwko
niemu postępowanie karnomandatowe w innym kraju. Obecnie nie ma jednak
żadnych
podstaw prawnych, by egzekwować karę za czyn popełniony w innym kraju UE,
np. w
Niemczech. To jest istotny problem praktyczny, gdyż kierowca w gruncie
rzeczy
nie poniesie konsekwencji za wykroczenie. Jeżeli jednak wróci do tego
kraju i
zostanie zatrzymany do kontroli drogowej, to wówczas poniesie konsekwencje
swojego zachowania na podstawie tamtejszych przepisów.

link do art:
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/469347,mandat_z_zagranicy_znajdzie_cie_w_polsce.html

znajoma prawniczka (inna niz ww) tez twierdzi ze nic nie wie o podstawie
prawnej
ale musi sprawdzić..
Zagadką jest to ze na wezwaniu z sądu też nie ma paragrafu (a standardowo
w
akich pismach jest) - moze to potwierdzac tezę o braku podstaw prawnych..
Dyrektywa UE o której mowa w artykule jeszcze nie weszła, a do tego wg
polskich
przepisów sprawa byłaby przeterminowana
tyle ze - zarzut przeterminowania nie zapada z urzędu a trzeba go podnieść
w
sądzie - tak jest w sprawach cywilnych, mozliwe ze o wykroczenia tez tak
jest
(stąd wogóle jest posiedzenie w sądzie)..
Macie pomysły na "podstawę prawną braku podstaw do ukarania za wykroczenie
poza
PL"? Czy aby nie ma jakichś umów między PL a A które to regulują odrębnie?
Moze ktoś zetknął się z podobną sprawą?


Zadaj to pytanie na grupie prawnej.
Tomek

36 Data: Sierpien 23 2011 11:03:49
Temat: Re: Austriacki mandat w polskim sądzie :/
Autor: J.F 

Użytkownik "Rafal"  napisał w wiadomości grup

Dostałem ni z gruchy ni z pietruchy pismo z sądu (sąd rejonowy, wydział karny,
W-wa) a w nim sąd zawiadamia mnie jako ukaranego (?) o terminie posiedzenia
(obecność nieobowiązkowa).

Zadzwoniłem do sądu, okazało się że chodzi o mandat zagraniczny - konkretnie 72
euro z początku lipca 2008 lub 2009 roku (tu dokładnej daty nie pamiętam, bo
gdzieś posiałem papiery, ale kojarzę zdarzenie)..

Ty idz do sadu i popros o wglad w akta, a moze nawet kopie.
Bardzo jestem ciekaw podstaw prawnych.
A moze przy okazji sie czegos dowiesz nieoficjalnie.

Czy przeterminowany to nie wiem - moze tak naprawde nie, ale dla polskiego sadu to musi jeszcze z papierow wynikac :-)

No fakt, bylo coś takiego, nawet policja wiedeńska przysłała mi pół roku po tym
zdarzeniu pismo z odp. informacją i "prośbą" o 72 euro (zdaje się przekroczenie
92/80 na autostradzie w wiedniu), skonsultowałem to z prawnikkiem, dowiedzialem
sie ze nie ma mozliwosci skutecznej egzekucji tego w PL,

A masz jakies wskazowki jak wtedy ustalili twoje dane ?

Bo to troche dziwne ze jest umowa o udostepnieniu danych a nie ma o egzekucji mandatow :-)

J.

37 Data: Sierpien 23 2011 13:51:00
Temat: Re: Austriacki mandat w polskim sądzie :/
Autor: AT 

> Zadzwoniłem do sądu, okazało się że chodzi o mandat zagraniczny -
konkretnie 72

euro z początku lipca 2008 lub 2009 roku (tu dokładnej daty nie pamiętam,
bo
gdzieś posiałem papiery, ale kojarzę zdarzenie)..
No fakt, bylo coś takiego, nawet policja wiedeńska przysłała mi pół roku
po tym
zdarzeniu pismo z odp. informacją i "prośbą" o 72 euro (zdaje się
przekroczenie
92/80 na autostradzie w wiedniu), skonsultowałem to z prawnikkiem,
dowiedzialem
sie ze nie ma mozliwosci skutecznej egzekucji tego w PL, inny prawnik to
potwierdzil, wiec zignorowałem (nawet nie sprawdzając kto kierował, bo
jechaliśmy wtedy w 4 osoby moim autem i za diabła nie pamiętam kto akurat
w
wiedniu prowadził)..
Wiec zaskoczenie spore.. kopię w necie, najmłodszy artyuł na ten temat
znalazłem
z grudnia 2010  (gazeta prawna) i tam..potwierdzają brak możliwości
skutecznej
windykacji tansgranicznej :
cyt:

zapłaciłem gotówką w austri 100Euro za przekroczenie prędkości
za 10lat jadac moze z rodziną mogłbym się mocno zdziwić warto?

38 Data: Sierpien 24 2011 02:31:59
Temat: Re: Austriacki mandat w polskim sądzie :/
Autor: to 

begin AT

zapÂłaciÂłem gotówkÂą w austri 100Euro za przekroczenie prĂŞdkoÂści za 10lat
jadac moze z rodzinÂą mogÂłbym siĂŞ mocno zdziwiĂŚ warto?

Warto nauczyć się pisać po polsku i właściwie konfigurować newsreadera.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

39 Data: Sierpien 23 2011 17:54:10
Temat: Re: Austriacki mandat w polskim sądzie :/
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 22 Aug 2011 23:20:07 +0200, Rafal napisał(a):

Wiec zaskoczenie spore.. kopię w necie, najmłodszy artyuł na ten temat znalazłem
z grudnia 2010  (gazeta prawna) i tam..potwierdzają brak możliwości skutecznej
windykacji tansgranicznej :

O, rany. To banalne. W Sądzie zeznajesz, że nie przypominasz sobie, żebyś
to Ty prowadził i po sprawie.


--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

40 Data: Sierpien 23 2011 22:02:36
Temat: Re: Austriacki mandat w polskim sądzie :/
Autor: J.F. 

Dnia Tue, 23 Aug 2011 17:54:10 +0200, Adam Płaszczyca napisał(a):

Dnia Mon, 22 Aug 2011 23:20:07 +0200, Rafal napisał(a):
Wiec zaskoczenie spore.. kopię w necie, najmłodszy artyuł na ten temat znalazłem
z grudnia 2010  (gazeta prawna) i tam..potwierdzają brak możliwości skutecznej
windykacji tansgranicznej :

O, rany. To banalne. W Sądzie zeznajesz, że nie przypominasz sobie, żebyś
to Ty prowadził i po sprawie.

A sad mowi ze oskarzony moze dowolnie klamac, wiec sad mu nie wierzy, za to
wierzy funkcjonariuszowi organu panstwowego :-)

J.

41 Data: Sierpien 23 2011 22:47:41
Temat: Re: Austriacki mandat w polskim sądzie :/
Autor: Cavallino 

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Dnia Tue, 23 Aug 2011 17:54:10 +0200, Adam Płaszczyca napisał(a):
Dnia Mon, 22 Aug 2011 23:20:07 +0200, Rafal napisał(a):
Wiec zaskoczenie spore.. kopię w necie, najmłodszy artyuł na ten temat znalazłem
z grudnia 2010  (gazeta prawna) i tam..potwierdzają brak możliwości skutecznej
windykacji tansgranicznej :

O, rany. To banalne. W Sądzie zeznajesz, że nie przypominasz sobie, żebyś
to Ty prowadził i po sprawie.

A sad mowi ze oskarzony moze dowolnie klamac, wiec sad mu nie wierzy, za to
wierzy funkcjonariuszowi organu panstwowego :-)

Żaden się nie stawi, zresztą żaden funkcjonariusz tego nie widział, więc o czym ma zaświadczać?

42 Data: Sierpien 23 2011 23:23:45
Temat: Re: Austriacki mandat w polskim sądzie :/
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Tue, 23 Aug 2011 22:02:36 +0200, J.F. napisał(a):

O, rany. To banalne. W Sądzie zeznajesz, że nie przypominasz sobie, żebyś
to Ty prowadził i po sprawie.

A sad mowi ze oskarzony moze dowolnie klamac, wiec sad mu nie wierzy, za to
wierzy funkcjonariuszowi organu panstwowego :-)

Ale cały myk polega na tym, że policja Austriacka nie wie kto prowadził.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Austriacki mandat w polskim sądzie :/



Grupy dyskusyjne