Niewiem czy bylo, ale moze kogos zainteresuje
http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33205,5473081,Auto_z_USA__Pospiesz_sie__bedzie_drozej.html#moreA

Dnia Sun, 20 Jul 2008 08:18:32 -0700, zeb napisał(a):

Niewiem czy bylo, ale moze kogos zainteresuje
http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33205,5473081,Auto_z_USA__Pospiesz_sie__bedzie_drozej.html#moreA

Przecież to będzie wystarczyło zrobić tylko jeden raz dla danego typu
fabrycznego, przyhamuje na chwilę i za moment znów ruszy.
Trzeba być debilem, żeby myśleć, że da się administracyjnie utrzymać
zawyżone ceny, zwłaszcza w sposób zgodny z ustawodawstwem UE.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
"Chcemy, by nasi klienci byli jeszcze bardziej zadowoleni" - Jacek Dziekan,
rzecznik centrali ZUS.

On Sun, 20 Jul 2008 16:24:18 +0100,  Waldek Godel wrote:

http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33205,5473081,Auto_z_USA__Pospiesz_sie__bedzie_drozej.html#moreA

Przecież to będzie wystarczyło zrobić tylko jeden raz dla danego typu
fabrycznego, przyhamuje na chwilę i za moment znów ruszy.

Ale co - zaplacisz pierwszy czy poczekasz na innych ?

Dasz rade to zrobic w pelni oficjalnie, czyli z jakims
upowaznieniem/przyrzeczeniem producenta ze nie zmieni typu
[wymagane ?]

No chyba zeby jakis klub prywatnych importerow, po rozlozeniu
na 20 sztuk to juz niedrogo :-)

Trzeba być debilem, żeby myśleć, że da się administracyjnie utrzymać
zawyżone ceny, zwłaszcza w sposób zgodny z ustawodawstwem UE.

Obawiam sie ze Mercedes, BMW i VAG to popra. Renault i PSA tez.
Ford nie tylko Germany i GM pewnie tez. Jak rowniez Toyota, Honda i
Mazda beda naciskac.

I przypomna ze przemysl samochodowy podstawa unijnego dobrobytu :-)

J.

Dnia Sun, 20 Jul 2008 18:03:29 +0200, J.F. napisał(a):

Ale co - zaplacisz pierwszy czy poczekasz na innych ?

Ani nie zapłacę, ani nie poczekam - nie planuję zakupu auta z USA.
Auta które lubię i rozważałbym do zakupu produkowane są wyłącznie w
Europie, więc to nie jest mój problem.
Jedyny mój problem w tym wszystkim jest popierdolony bezmyślny fiskalizm
tego kraju i brak osób które by się wzięły za ukrócenie tego.


--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
"Chcemy, by nasi klienci byli jeszcze bardziej zadowoleni" - Jacek Dziekan,
rzecznik centrali ZUS.

On Sun, 20 Jul 2008 18:23:39 +0100,  Waldek Godel wrote:

Dnia Sun, 20 Jul 2008 18:03:29 +0200, J.F. napisał(a):

Ale co - zaplacisz pierwszy czy poczekasz na innych ?

Ani nie zapłacę, ani nie poczekam - nie planuję zakupu auta z USA.
Auta które lubię i rozważałbym do zakupu produkowane są wyłącznie w
Europie, więc to nie jest mój problem.
Jedyny mój problem w tym wszystkim jest popierdolony bezmyślny fiskalizm
tego kraju i brak osób które by się wzięły za ukrócenie tego.

Czeba pisac do premiera i przypominac ze nie to obiecywal :-)

J.

Użytkownik "Waldek Godel"  napisał w wiadomości

Ani nie zapłacę, ani nie poczekam - nie planuję zakupu auta z USA.
Auta które lubię i rozważałbym do zakupu produkowane są wyłącznie w
Europie, więc to nie jest mój problem.

Te auta sprowadzane z USA są też tańsze:)

Jedyny mój problem w tym wszystkim jest popierdolony bezmyślny fiskalizm
tego kraju i brak osób które by się wzięły za ukrócenie tego.

To nie jest kwestia fiskalizmu. Tak działa lobbying. Oczywistym jest, że za
takimi pomysłami stoją oficjalni importerzy, którzy tracą na tym, że ludzie
ściągają tańsze nowe auta zza granicy.
Przez długi czas była moda na walkę z prywatnym importem aut używanych. A
teraz się okazało, że i nowe opłaca się ściągać.

--
Paweł
wszytkie posty z hotmail.com yahoo.com, lycos.com, gmail.com i
googlemail.com  kasuję bez czytania

Dnia Mon, 21 Jul 2008 10:42:41 +0200, Paweł napisał(a):

To nie jest kwestia fiskalizmu. Tak działa lobbying. Oczywistym jest, że za
takimi pomysłami stoją oficjalni importerzy, którzy tracą na tym, że ludzie
ściągają tańsze nowe auta zza granicy.

To ma niewiele wspólnego z lobbingiem.
Chodzi mi o całą sitwę de facto rzadzącą krajem, siedzącą w Ministerstwie
Finansów, ZUS, KRUS itp.
Jak Tusk robił ustawę o abolicji, to biurwy z MF mówiły swojemu szefowi -
"o,  nie, na taki zapis nie możemy się zgodzić absolutnie. A tamten trzeba
zmienić". To jest przykład, ale w miarę świeży.
Samochody sprzedawane w salonach zawsze będą droższe, bo ich właściciele
muszą płacić złodziejskie podatki i bandycki haracz na ZUS i inne bandy
darmozjadów. Nie jest więc dziwne, że lobbują - to nawet naturalne.

W całej Europie wiele świadczeń firm dla pracowników jest naturalne -
samochód służbowy, możliwość tankowania również na wyjazdy prywatne itp.
W Banana Republic of Poland momentalnie robi się problem, bo pazerny fiskus
położy łapę na każdym groszu, żeby mieć więcej miliardów na swoje pałace,
Prokom, i na dalsze kładzenie łapy na pieniądzach obywateli (bo pobór
podatków kosztuje, tym więcej, im bardziej pazernie się je ściąga - policja
skarbowa, tabuny inspektorów i niedouczonych biurw po liceum którym trafiła
się synekura na której nie trzeba ciężko pracować, nie trzeba myśleć,
trzeba tylko co miesiąc odebrać pensyjkę, może nie imponująca, za to łatwą
i pewną)

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
"Chcemy, by nasi klienci byli jeszcze bardziej zadowoleni" - Jacek Dziekan,
rzecznik centrali ZUS.

On Mon, 21 Jul 2008 10:40:16 +0100,  Waldek Godel wrote:

Dnia Mon, 21 Jul 2008 10:42:41 +0200, Paweł napisał(a):

To nie jest kwestia fiskalizmu. Tak działa lobbying. Oczywistym jest, że za
takimi pomysłami stoją oficjalni importerzy, którzy tracą na tym, że ludzie
ściągają tańsze nowe auta zza granicy.

Samochody sprzedawane w salonach zawsze będą droższe, bo ich właściciele
muszą płacić złodziejskie podatki i bandycki haracz na ZUS i inne bandy
darmozjadów. Nie jest więc dziwne, że lobbują - to nawet naturalne.

Ze lobbuja to jest oczywiscie naturalne. Ze zusy, podatki i inne sa
[rzekomo] wyzsze niz np w Niemczech to juz nie jest normalne.

W całej Europie wiele świadczeń firm dla pracowników jest naturalne -
samochód służbowy, możliwość tankowania również na wyjazdy prywatne itp.
W Banana Republic of Poland momentalnie robi się problem, bo pazerny fiskus
położy łapę na każdym groszu, żeby mieć więcej miliardów na swoje pałace,

Chwal fiskusa swojego bo mozesz miec gorszego:

http://www.hmrc.gov.uk/working/company-cars.htm


J.

zeb pisze:

http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33205,5473081,Auto_z_USA__Pospiesz_sie__bedzie_drozej.html#moreA

Dziwny to artykuł - Gazeta Wyborcza cytuje konkurenta (może po to, żeby go potem skompromitować), który nie wiadomo skąd ma takie rewelacje...

W dodatku to:
"Gazeta [nieudolna próba powiązania się z informacjami] zwraca uwagę, że wzrost importu aut z USA wydłużył okres transportu drogą morską do 6 miesięcy."
Skoro np. według rozkładu OOCL trasa z wschodniego wybraeża USA (NY, Norfolk, Charlestone) do Hamburga to 11-15 dni + 36 hrs z HAM do GDA, to do 6 miesięcy brakuje jeszcze ho, ho!
Ja rozumiem, że autorowi chodziło zapewne o cały proces od zamówienia do odbioru w PL, ale - jak widać - sam transport drogą morską to w zależności od miejsca zakupu 3-4 tygodnie.

IMO wakacje...

Pozdr
--
L E P E K  -  P r u s z c z   G d a n s k i
no_spam    [maupa]    poczta  [kropka]   fm
Toyota Corolla 1,3 sedan  -- >  cztery kółka
bez skutera

"LEPEK" wrote

W dodatku to:
"Gazeta [nieudolna próba powiązania się z informacjami] zwraca uwagę, że wzrost importu aut z USA wydłużył okres transportu drogą morską do 6 miesięcy."
Skoro np. według rozkładu OOCL trasa z wschodniego wybraeża USA (NY, Norfolk, Charlestone) do Hamburga to 11-15 dni + 36 hrs z HAM do GDA, to do 6 miesięcy brakuje jeszcze ho, ho!

Może chodziło o to, że zrobiła się kolejka w porcie wysyłkowym - trzeba dłużej czekac aż znajdzie się wolne miejsce na statku.

Pozdr.
Pete

On 21 Lip, 05:20, "Pete"  wrote:

"LEPEK" wrote

> W dodatku to:
> "Gazeta [nieudolna próba powiązania się z informacjami] zwraca uwagę,
> że wzrost importu aut z USA wydłużył okres transportu drogą morską do
> 6 miesięcy."
> Skoro np. według rozkładu OOCL trasa z wschodniego wybraeża USA (NY,
> Norfolk, Charlestone) do Hamburga to 11-15 dni + 36 hrs z HAM do GDA,
> to do 6 miesięcy brakuje jeszcze ho, ho!

Może chodziło o to, że zrobiła się kolejka w porcie wysyłkowym - trzeba
dłużej czekac aż znajdzie się wolne miejsce na statku.

Mój stał prawie miesiąc w kontenerze.
ZAczyna brakować kontenerów i miejsc na statkach.
Sama przeprawa przez kałużę to faktycznie 11-15 dni

Użytkownik "Bard13"  napisał w wiadomości

Mój stał prawie miesiąc w kontenerze.
ZAczyna brakować kontenerów i miejsc na statkach.
Sama przeprawa przez kałużę to faktycznie 11-15 dni

Jesli kupujesz miejsce w kontenerze to miejsce na kontenerowcu jest
zamawiane w momencie zapelnienia kontenera. Jesli zamawiasz caly kontener to
w momencie wplacania kaucji za kontener mozesz zamowic fracht na np miesiac
do przodu, posrednicy maja pozamiawiane na 3 miesiace do przodu.
Sprowadzalem auto przez posrednika, od momentu wylicytowania i zrobienia
przelewu samochod po 4 tygodniach byl w PL.

Picasso

On 21 Lip, 10:33, "P_ablo"  wrote:

Użytkownik "Bard13"  napisał w

>Mój stał prawie miesiąc w kontenerze.
>ZAczyna brakować kontenerów i miejsc na statkach.
>Sama przeprawa przez kałużę to faktycznie 11-15 dni

Jesli kupujesz miejsce w kontenerze to miejsce na kontenerowcu jest
zamawiane w momencie zapelnienia kontenera. Jesli zamawiasz caly kontener to
w momencie wplacania kaucji za kontener mozesz zamowic fracht na np miesiac
do przodu, posrednicy maja pozamiawiane na 3 miesiace do przodu.
Sprowadzalem auto przez posrednika, od momentu wylicytowania i zrobienia
przelewu samochod po 4 tygodniach byl w PL.

Mój po 2 miesiącach.
A terminy 6-cio miesięczne wynikają z jakiegoś traktatu (nie pamiętam
miasta), wg którego spedytorzy mają 6 miesięcy na dostarczenie frachtu
(chyba, że umowa mówi inaczej, ale za to się dopłaca)

Uzytkownik "zeb"  napisal w wiadomosci

Niewiem czy bylo, ale moze kogos zainteresuje
http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33205,5473081,Auto_z_USA__Pospiesz_sie__bedzie_drozej.html#moreA

Jak widac sezon ogorkowy w pelni
tu masz to samo ale ze stycznia:
http://www.twoja-firma.pl/wiadomosc/16778155,tama-na-amerykanskie-i-chinskie.html

Samochody najczesciej sa sprowadzane przez inne kraje UE i byc moze jedynym
utrudnieniem bedzie to, ze samochod bedzie trzeba zarejestrowac w kraju
przez ktory bedzie sprowadzany.

Picasso