Auto to nowy i30, silnik 1.4 CRDI. Problem polega na tym, że auto nie
reaguje poprawnie na pedał gazu. Bieg 3, 4 5 lub 6, 1500 obr./min
wciskam pedał gazu i nic i tak przez 1-3s, aż rozkręci się turbina,
którą według mnie bardzo słychać. Problem nie występuje w godzinach
wieczornych i nocą (zakładam, że ma na to wpływ temperatura otoczenia).
Początkowo myślałem, że to przepływomierz, ale ten chyba bez względu na
temperaturę by działał źle lub dobrze. Auto ma przebieg już 3kkm (mimo,
że mam je dopiero tydzień) i problem występuje chyba od początku.
Spalanie jest o 1,5-2l/100km większe niż podaje producent. Pisze o tym,
bo choć wiem, ze dane podawane przez producenta to fikcja, nigdy nie
zdarzyło mi się, aby średnie w moim przypadku przekraczało wartoć
podawaną w specyfikacji więcej niż o 0,5l/100km. Ktoś ma jakieś pomysły?
Jutro podjadę do serwisu, ale jako, że nie znam się na silnikach w
stopniu wystarczającym, pytam Was, aby mi ciemnoty nie wciskali.

--
anacron

Użytkownik "anacron"  napisał w wiadomości grup

Auto to nowy i30, silnik 1.4 CRDI. Problem polega na tym, że auto nie
reaguje poprawnie na pedał gazu. Bieg 3, 4 5 lub 6, 1500 obr./min
wciskam pedał gazu i nic i tak przez 1-3s, aż rozkręci się turbina,

A czego się spodziewałeś?
Pisałem przecież że 1500 to za nisko na mocne wciskanie pedału gazu.
Ĺťeby jechać turbodieslem dynamicznie, nie możesz go trzymać poniżej 2000, przynajmniej niezbyt dużo poniżej.

Spalanie jest o 1,5-2l/100km większe niż podaje producent.

Jak jeździsz 1500 obr/min i ciśniesz w tym momencie gaz do dechy, to nie dziwota.
To nie benzyniak, trzeba się nauczyć jeździć inaczej.

W dniu 2012-05-20 22:23, Cavallino pisze:

Użytkownik "anacron"  napisał w wiadomości grup

Auto to nowy i30, silnik 1.4 CRDI. Problem polega na tym, że auto nie
reaguje poprawnie na pedał gazu. Bieg 3, 4 5 lub 6, 1500 obr./min
wciskam pedał gazu i nic i tak przez 1-3s, aż rozkręci się turbina,

A czego się spodziewałeś?

Nie rozumiesz, nie oczekuje, że będzie rakietą z samego dołu, ale jednak
w nocy/wieczorem jeździ normalnie, to jest reaguje, niezbyt żwawo ale
reaguje na pedał gazu. W dzień, kiedy jest dużo cieplej nie. I przy
okazji od 1750 do 2750 albo jakoś tak) ma 100% momentu ten silnik. Poza
tym problem występuje i przy 1500 i przy 2000 i przy 2500 obr.min w
dzień, gdy mocno wciśniesz pedał gazu.

Użytkownik "anacron"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-20 22:23, Cavallino pisze:

Użytkownik "anacron"  napisał w wiadomości grup

Auto to nowy i30, silnik 1.4 CRDI. Problem polega na tym, że auto nie
reaguje poprawnie na pedał gazu. Bieg 3, 4 5 lub 6, 1500 obr./min
wciskam pedał gazu i nic i tak przez 1-3s, aż rozkręci się turbina,

A czego się spodziewałeś?

Nie rozumiesz, nie oczekuje, że będzie rakietą z samego dołu, ale jednak
w nocy/wieczorem jeździ normalnie, to jest reaguje, niezbyt żwawo ale
reaguje na pedał gazu. W dzień, kiedy jest dużo cieplej nie.

Toto ma intercooler?

On Sun, 20 May 2012 22:35:08 +0200, "Cavallino"
 wrote:

Toto ma intercooler?

Wg. google ma. Ale niech Motyliński sprawdzi, może mu jakiegoś szrota
sprzedali :)

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Użytkownik "jerzu"  napisał w wiadomości grup

On Sun, 20 May 2012 22:35:08 +0200, "Cavallino"
 wrote:

Toto ma intercooler?

Wg. google ma.

No to pewnie tutaj bym szukał usterki, albo tak jak już pisano, jakiś czujnik szlag trafił.
Warto sprawdzić co pokazuje wskażnik temperatury silnika, jak padł mi czujnik w Megane, pokazywał że ciepły silnik jest zimny.

W dniu 2012-05-20 22:44, Cavallino pisze:

No to pewnie tutaj bym szukał usterki, albo tak jak już pisano, jakiś
czujnik szlag trafił.

Warto sprawdzić co pokazuje wskażnik temperatury silnika, jak padł mi
czujnik w Megane, pokazywał że ciepły silnik jest zimny.

Nie widziałem jeszcze 90 stopni. I przy okazji

Torque: 220 Nm @ 1500-2750 rpm
Aspiration: turbo + intercooler

Więc od 1500 powinien już rwać :)

Użytkownik "anacron"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-20 22:44, Cavallino pisze:

No to pewnie tutaj bym szukał usterki, albo tak jak już pisano, jakiś
czujnik szlag trafił.

Warto sprawdzić co pokazuje wskażnik temperatury silnika, jak padł mi
czujnik w Megane, pokazywał że ciepły silnik jest zimny.

Nie widziałem jeszcze 90 stopni.

Pytanie, czy jak masz problemy, to widzisz tyle samo co w nocy, gdy ich nie masz.
Choć pewnie jeśli już, to padł czujnik temp. powietrza a nie płynu, więc w ten sposób jego awarii nie zauważysz.

W dniu 2012-05-20 22:49, Cavallino pisze:

Użytkownik "anacron"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-20 22:44, Cavallino pisze:

No to pewnie tutaj bym szukał usterki, albo tak jak już pisano, jakiś
czujnik szlag trafił.

Warto sprawdzić co pokazuje wskażnik temperatury silnika, jak padł mi
czujnik w Megane, pokazywał że ciepły silnik jest zimny.

Nie widziałem jeszcze 90 stopni.

Pytanie, czy jak masz problemy, to widzisz tyle samo co w nocy, gdy ich
nie masz.

Tam jest elektroniczny wyświetlacz, zawsze maks to jedna kreska mniej
niż 90, od same początku. Próbowałem go "zagrzać bardziej, ale udało nie
mnie się.

On Sun, 20 May 2012 22:52:33 +0200, anacron wrote:

Tam jest elektroniczny wyświetlacz, zawsze maks to jedna kreska mniej
niż 90, od same początku. Próbowałem go "zagrzać bardziej, ale udało nie
mnie się.

To nie ten czujnik - ten który Ciebie interesuje to czujnik temperatury
powietrza znajdujący się za intercoolerem. Do odczytania za pomocą
komputera.

Natomiast pewnie będzie tak jak Cavallino pisał - to jest turbo, tym się
jeździ pod czerwone pole, a nie zamula.
Zwłaszcza że w celu ochrony sprzęgła i turbiny, tam może być turbodziura
zaprogramowana w ECU.

Zostaje albo chip, albo kręcenie wysoko.

Chociaż oczywiście warto sprawdzić czy wszystko w silniku jest w porządku.

W dniu 2012-05-21 09:17, Tomasz Pyra pisze:

On Sun, 20 May 2012 22:52:33 +0200, anacron wrote:

Tam jest elektroniczny wyświetlacz, zawsze maks to jedna kreska mniej
niż 90, od same początku. Próbowałem go "zagrzać bardziej, ale udało nie
mnie się.

To nie ten czujnik - ten który Ciebie interesuje to czujnik temperatury
powietrza znajdujący się za intercoolerem. Do odczytania za pomocą
komputera.

Natomiast pewnie będzie tak jak Cavallino pisał - to jest turbo, tym się
jeździ pod czerwone pole, a nie zamula.
Zwłaszcza że w celu ochrony sprzęgła i turbiny, tam może być turbodziura
zaprogramowana w ECU.

Zostaje albo chip, albo kręcenie wysoko.

Wystarczył reset ECU. Jeden problem został rozwiązany, auto już
normalnie reaguje na pedał gazu i wcale nie trzeba wysoko, trzymając go
między 1500 a 2750 mam 100% momentu, tak od 1750 to już jeździ całkiem
żwawo, od 2250 ma ochotę pozwijać asfalt. Pozostał jeszcze drugi
problem, zbyt wysokie spalanie, chociaż teraz może i to się normalizuje,
więc zrobię kolejny 1000 km i zobaczymy.

On 21/05/2012 16:21, anacron wrote:

W dniu 2012-05-21 09:17, Tomasz Pyra pisze:

On Sun, 20 May 2012 22:52:33 +0200, anacron wrote:

Tam jest elektroniczny wyświetlacz, zawsze maks to jedna kreska mniej
niż 90, od same początku. Próbowałem go "zagrzać bardziej, ale udało nie
mnie się.

To nie ten czujnik - ten który Ciebie interesuje to czujnik temperatury
powietrza znajdujący się za intercoolerem. Do odczytania za pomocą
komputera.

Natomiast pewnie będzie tak jak Cavallino pisał - to jest turbo, tym się
jeździ pod czerwone pole, a nie zamula.
Zwłaszcza że w celu ochrony sprzęgła i turbiny, tam może być turbodziura
zaprogramowana w ECU.

Zostaje albo chip, albo kręcenie wysoko.

Wystarczył reset ECU. Jeden problem został rozwiązany, auto już
normalnie reaguje na pedał gazu i wcale nie trzeba wysoko, trzymając go
między 1500 a 2750 mam 100% momentu, tak od 1750 to już jeździ całkiem
żwawo, od 2250 ma ochotę pozwijać asfalt. Pozostał jeszcze drugi
problem, zbyt wysokie spalanie, chociaż teraz może i to się normalizuje,
więc zrobię kolejny 1000 km i zobaczymy.

Hehe, diesel 1.4 zwija asfalt. MSPANC. ;)


--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

W dniu 2012-05-21 19:14, kamil pisze:

On 21/05/2012 16:21, anacron wrote:

W dniu 2012-05-21 09:17, Tomasz Pyra pisze:

On Sun, 20 May 2012 22:52:33 +0200, anacron wrote:

Tam jest elektroniczny wyświetlacz, zawsze maks to jedna kreska mniej
niż 90, od same początku. Próbowałem go "zagrzać bardziej, ale udało
nie
mnie się.

To nie ten czujnik - ten który Ciebie interesuje to czujnik temperatury
powietrza znajdujący się za intercoolerem. Do odczytania za pomocą
komputera.

Natomiast pewnie będzie tak jak Cavallino pisał - to jest turbo, tym się
jeździ pod czerwone pole, a nie zamula.
Zwłaszcza że w celu ochrony sprzęgła i turbiny, tam może być turbodziura
zaprogramowana w ECU.

Zostaje albo chip, albo kręcenie wysoko.

Wystarczył reset ECU. Jeden problem został rozwiązany, auto już
normalnie reaguje na pedał gazu i wcale nie trzeba wysoko, trzymając go
między 1500 a 2750 mam 100% momentu, tak od 1750 to już jeździ całkiem
żwawo, od 2250 ma ochotę pozwijać asfalt. Pozostał jeszcze drugi
problem, zbyt wysokie spalanie, chociaż teraz może i to się normalizuje,
więc zrobię kolejny 1000 km i zobaczymy.

Hehe, diesel 1.4 zwija asfalt. MSPANC. ;)

Ma ochotę, a nie zwija. Czytanie ze zrozumieniem się kłania, bo ja
celowo tak napisałem. ;)

On 21/05/2012 18:34, anacron wrote:

Wystarczył reset ECU. Jeden problem został rozwiązany, auto już
normalnie reaguje na pedał gazu i wcale nie trzeba wysoko, trzymając go
między 1500 a 2750 mam 100% momentu, tak od 1750 to już jeździ całkiem
żwawo, od 2250 ma ochotę pozwijać asfalt. Pozostał jeszcze drugi
problem, zbyt wysokie spalanie, chociaż teraz może i to się normalizuje,
więc zrobię kolejny 1000 km i zobaczymy.

Hehe, diesel 1.4 zwija asfalt. MSPANC. ;)

Ma ochotę, a nie zwija. Czytanie ze zrozumieniem się kłania, bo ja
celowo tak napisałem. ;)

Coś jak bogaty i stary mąż, też ma ochotę, ale sam wiesz.. ;)



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

W dniu 2012-05-21 17:21, anacron pisze:

Wystarczył reset ECU. Jeden problem został rozwiązany, auto już
normalnie reaguje na pedał gazu i wcale nie trzeba wysoko, trzymając go
między 1500 a 2750 mam 100% momentu, tak od 1750 to już jeździ całkiem
żwawo, od 2250 ma ochotę pozwijać asfalt. Pozostał jeszcze drugi
problem, zbyt wysokie spalanie, chociaż teraz może i to się normalizuje,
więc zrobię kolejny 1000 km i zobaczymy.

Uroki elektroniki... Samochód to pół biedy, ale weź tu spokojnie wsiądź do samolotu...

--
Pozdrawiam,
Mumin

Użytkownik "Mumin"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-21 17:21, anacron pisze:

Wystarczył reset ECU. Jeden problem został rozwiązany, auto już
normalnie reaguje na pedał gazu i wcale nie trzeba wysoko, trzymając go
między 1500 a 2750 mam 100% momentu, tak od 1750 to już jeździ całkiem
żwawo, od 2250 ma ochotę pozwijać asfalt. Pozostał jeszcze drugi
problem, zbyt wysokie spalanie, chociaż teraz może i to się normalizuje,
więc zrobię kolejny 1000 km i zobaczymy.

Uroki elektroniki...

Dokładnie, zawsze twierdziłem, że im mniej elektroniki tym lepiej.

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Mumin"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-21 17:21, anacron pisze:

Wystarczył reset ECU. Jeden problem został rozwiązany, auto już
normalnie reaguje na pedał gazu i wcale nie trzeba wysoko, trzymając go
między 1500 a 2750 mam 100% momentu, tak od 1750 to już jeździ całkiem
żwawo, od 2250 ma ochotę pozwijać asfalt. Pozostał jeszcze drugi
problem, zbyt wysokie spalanie, chociaż teraz może i to się normalizuje,
więc zrobię kolejny 1000 km i zobaczymy.

Uroki elektroniki...

Dokładnie, zawsze twierdziłem, że im mniej elektroniki tym lepiej.

Cos jak - "za komuny bylo lepi".

Oczywiscie. Wszak wprowadzenie elektroniki znaczaco pogorszylo niezawodnosc oraz zwiekszylo liczbe wypadkow i katastrof.

W dniu 20.05.2012 22:47, anacron napisał(a):

Torque: 220 Nm @ 1500-2750 rpm
Aspiration: turbo + intercooler

Więc od 1500 powinien już rwać :)

Lekkie [OT]
Pomijając główny problem (zakładam, że problem występuje "rzeczywiście",
a nie że tylko tak się Tobie subiektywnie wydaje), to to, że maks.
moment jest przy 1500obr./min ma się bardzo słabo do tego, że przy tych
1500 może być duża turbodziura. Tj. chcę zwrócić uwagę na to (bo sporo
osób o tym nie wie/zapomina), że jeśli jedziesz spokojnie na (takie
przykładowe) 1500 i "depniesz", to silnik nie od razu będzie miał maks.
moment, ale jeśli jedzie się z mniejszą prędkością obrotową, to po
"depnięciu" "mijając" 1500 być może już będzie maks. ;))) A tylko ten
drugi "przypadek" umieszcza się "na kreskach"/wykresie z hamowni i
danych technicznych producenta auta...
Tak jak napisano, w większości turbo diesli aby silnik reagował "od
razu", dobrze mieć co najmniej 2000obr./min..

Pozdrawiam!
/Ramok

na  ** p.m.s **  Cavallino pisze tak:

To nie benzyniak, trzeba się nauczyć jeździć inaczej.

IMHO benzyniak z wtryskiem też nie reaguje od razu
dopiero benzyniak z gaznikiem jest fajny.


--
    Piter
    vw golf  mk2 1.3 '87
    vw passat B5 1.6 '98

W dniu 2012-05-20 22:29, PiteR pisze:

na  ** p.m.s **  Cavallino pisze tak:

To nie benzyniak, trzeba się nauczyć jeździć inaczej.

IMHO benzyniak z wtryskiem też nie reaguje od razu
dopiero benzyniak z gaznikiem jest fajny.

Czy ja pisze nie po polsku? W nocy reaguje wystarczająco dobrze (około
20-22 stopni powietrza), w dzień jak jest 26-30 już nie. Oczywiście
sprawdzałem przy wyłączonej klimatyzacji, aby zaraz nikt nie napisał, że
to wina klimy.

na  ** p.m.s **  anacron pisze tak:

Czy ja pisze nie po polsku? W nocy reaguje wystarczająco dobrze
(około 20-22 stopni powietrza), w dzień jak jest 26-30 już nie.
Oczywiście sprawdzałem przy wyłączonej klimatyzacji, aby zaraz
nikt nie napisał, że to wina klimy.

Moja odpowiedz w ogóle nie dotyczy Ciebie. Masz wątkowanie w tym
Thunderbirdzie? :)

Jak już chcesz opinii to IMHO masz zepsuty jakiś czujnik temp powietrza
w dolocie lub zintegrowany w przepływomierzu.

--
    Piter
    vw golf  mk2 1.3 '87
    vw passat B5 1.6 '98

Użytkownik "anacron"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-20 22:29, PiteR pisze:

na  ** p.m.s **  Cavallino pisze tak:

To nie benzyniak, trzeba się nauczyć jeździć inaczej.

IMHO benzyniak z wtryskiem też nie reaguje od razu
dopiero benzyniak z gaznikiem jest fajny.

Czy ja pisze nie po polsku?

Napisałeś że próbujesz przy 1500.
Teraz zmieniasz zdanie że przy 2500 jest tak samo.

To dość istotna różnica.

Taki mały turbodiesel jedzie praktycznie tylko dzięki turbinie, więc bez jej włączenia to normalne że nie jedzie prawie wcale.

To, że różnice temperatur wpływają na wydajność silnika, to też w miarę normalne.
Ale nie aż w w takim stopniu, a przy 2500 to już po prostu musi ciągnąć.

W dniu 2012-05-20 22:37, Cavallino pisze:

Użytkownik "anacron"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-20 22:29, PiteR pisze:

na  ** p.m.s **  Cavallino pisze tak:

To nie benzyniak, trzeba się nauczyć jeździć inaczej.

IMHO benzyniak z wtryskiem też nie reaguje od razu
dopiero benzyniak z gaznikiem jest fajny.

Czy ja pisze nie po polsku?

Napisałeś że próbujesz przy 1500.
Teraz zmieniasz zdanie że przy 2500 jest tak samo.

To dość istotna różnica.

Taki mały turbodiesel jedzie praktycznie tylko dzięki turbinie, więc bez
jej włączenia to normalne że nie jedzie prawie wcale.

To, że różnice temperatur wpływają na wydajność silnika, to też w miarę
normalne.
Ale nie aż w w takim stopniu, a przy 2500 to już po prostu musi ciągnąć.

Jak go spuścić do 1000 na 3 biegu, to przy 1750 (połowa miedzy 1500 i
2000) już zawijać asfalt chce. Im wyższe obroty tym ten delay jest
niższy, ale nadal odczuwalny. W nocy 90km/h , VI bieg, jakieś 1800
obr./min wciskam gaz i wyprzedzam ciężarówki bez redukcji i stresu. W
dzień boję się wyprzedzać już przy trochę większym ruchu.

Użytkownik "anacron"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-20 22:37, Cavallino pisze:

Użytkownik "anacron"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-20 22:29, PiteR pisze:

na  ** p.m.s **  Cavallino pisze tak:

To nie benzyniak, trzeba się nauczyć jeździć inaczej.

IMHO benzyniak z wtryskiem też nie reaguje od razu
dopiero benzyniak z gaznikiem jest fajny.

Czy ja pisze nie po polsku?

Napisałeś że próbujesz przy 1500.
Teraz zmieniasz zdanie że przy 2500 jest tak samo.

To dość istotna różnica.

Taki mały turbodiesel jedzie praktycznie tylko dzięki turbinie, więc bez
jej włączenia to normalne że nie jedzie prawie wcale.

To, że różnice temperatur wpływają na wydajność silnika, to też w miarę
normalne.
Ale nie aż w w takim stopniu, a przy 2500 to już po prostu musi ciągnąć.

Jak go spuścić do 1000 na 3 biegu, to przy 1750 (połowa miedzy 1500 i
2000) już zawijać asfalt chce.

I prawidłowo, u mnie też się mniej więcej tak turbina włącza.
Silnik nieco inny, ale turbo pewnie to samo, program pewnie też zbliżony.

W dniu 2012-05-20 22:45, Cavallino pisze:

Jak go spuścić do 1000 na 3 biegu, to przy 1750 (połowa miedzy 1500 i
2000) już zawijać asfalt chce.

I prawidłowo, u mnie też się mniej więcej tak turbina włącza.
Silnik nieco inny, ale turbo pewnie to samo, program pewnie też zbliżony.

http://www.autocentrum.pl/dane-techniczne/hyundai/i30/ii/silnik-diesla-1.4-crdi-90km

Użytkownik "PiteR"  napisał w wiadomości grup

na  ** p.m.s **  Cavallino pisze tak:

To nie benzyniak, trzeba się nauczyć jeździć inaczej.

IMHO benzyniak z wtryskiem też nie reaguje od razu
dopiero benzyniak z gaznikiem jest fajny.

Nie wiem jak tam z małymi benzyniakami z turbiną, w Lancii turbodziura jest olbrzymia (w porównaniu do małego turbodiesla), za to jak się turbo rozkręci to jest tylko gwizd i zwijanie asfaltu.

W dniu 2012-05-20 22:33, Cavallino pisze:

Użytkownik "PiteR"  napisał w wiadomości grup

na ** p.m.s ** Cavallino pisze tak:

To nie benzyniak, trzeba się nauczyć jeździć inaczej.

IMHO benzyniak z wtryskiem też nie reaguje od razu
dopiero benzyniak z gaznikiem jest fajny.

Nie wiem jak tam z małymi benzyniakami z turbiną, w Lancii turbodziura
jest olbrzymia (w porównaniu do małego turbodiesla), za to jak się turbo
rozkręci to jest tylko gwizd i zwijanie asfaltu.

Turbodziura to była w uno turbo :P
Albo w Golfie 1 turbodieslu - wciskałeś gaz, rozpędzał się jak normalny diesel, no może ciut lepiej, jak obrotomierz dochodził do końca skali to dostawał kopniaka, ale już trzeba było bieg zmieniać na wyższy i znowu czekać na kopniaka :D

Pozdrawiam !

Użytkownik "Cezary Daniluk"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-20 22:33, Cavallino pisze:

Użytkownik "PiteR"  napisał w wiadomości grup

na ** p.m.s ** Cavallino pisze tak:

To nie benzyniak, trzeba się nauczyć jeździć inaczej.

IMHO benzyniak z wtryskiem też nie reaguje od razu
dopiero benzyniak z gaznikiem jest fajny.

Nie wiem jak tam z małymi benzyniakami z turbiną, w Lancii turbodziura
jest olbrzymia (w porównaniu do małego turbodiesla), za to jak się turbo
rozkręci to jest tylko gwizd i zwijanie asfaltu.

Turbodziura to była w uno turbo :P

Zapewniam Cię, że w Delcie Integrale nie jest wiele mniejsza.
Może mniej odczuwalna, bo to jednak 2.0 i silnik bez turbiny też ma już w miarę sensowną moc, ale wrażenia po włączeniu turbo nie wiem czy nie większe.

On 21/05/2012 08:39, Cavallino wrote:

Użytkownik "Cezary Daniluk"  napisał w
wiadomości grup

W dniu 2012-05-20 22:33, Cavallino pisze:

Użytkownik "PiteR"  napisał w wiadomości grup

na ** p.m.s ** Cavallino pisze tak:

To nie benzyniak, trzeba się nauczyć jeździć inaczej.

IMHO benzyniak z wtryskiem też nie reaguje od razu
dopiero benzyniak z gaznikiem jest fajny.

Nie wiem jak tam z małymi benzyniakami z turbiną, w Lancii turbodziura
jest olbrzymia (w porównaniu do małego turbodiesla), za to jak się turbo
rozkręci to jest tylko gwizd i zwijanie asfaltu.

Turbodziura to była w uno turbo :P

Zapewniam Cię, że w Delcie Integrale nie jest wiele mniejsza.
Może mniej odczuwalna, bo to jednak 2.0 i silnik bez turbiny też ma już
w miarę sensowną moc, ale wrażenia po włączeniu turbo nie wiem czy nie
większe.

Niech temu koniowi ktoś wytłumaczy, że turbo się nie "włącza", tylko pracuje w zasadzie cały czas. Zbanował mnie jakiś czas temu za wyśmianie podobnego kretynizmu i dalej sieje dezinformację.




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

W dniu 2012-05-21 09:39, Cavallino pisze:

Użytkownik "Cezary Daniluk"  napisał w
wiadomości grup

W dniu 2012-05-20 22:33, Cavallino pisze:

Użytkownik "PiteR"  napisał w wiadomości grup

na ** p.m.s ** Cavallino pisze tak:

To nie benzyniak, trzeba się nauczyć jeździć inaczej.

IMHO benzyniak z wtryskiem też nie reaguje od razu
dopiero benzyniak z gaznikiem jest fajny.

Nie wiem jak tam z małymi benzyniakami z turbiną, w Lancii turbodziura
jest olbrzymia (w porównaniu do małego turbodiesla), za to jak się turbo
rozkręci to jest tylko gwizd i zwijanie asfaltu.

Turbodziura to była w uno turbo :P

Zapewniam Cię, że w Delcie Integrale nie jest wiele mniejsza.
Może mniej odczuwalna, bo to jednak 2.0 i silnik bez turbiny też ma już
w miarę sensowną moc, ale wrażenia po włączeniu turbo nie wiem czy nie
większe.

Nie ma i nie istnieje pojęcie włączenia się TURBO.
Turbosprężarka kręci się cały czas, tyle że z różnymi prędkościami, i przy małych prędkościach (małych przepływach gazów) nie ma daje wystarczającego nadciśnienia.
Dlatego po wciśnięciu gazu i zwiększeniu ilości gazów przepływowych potrzebuje jakiegoś czasu na osiągnięcie sensownej wydajności. Im większa turbosprężarka tym ten czas jest większy ...
Dlatego niektórzy producenci stosują dwie - jedną malutką aby dobrze podbijała na niskich obrotach i przy niewielkich obciążeniach, a duża przy odmiennych warunkach pracy.

Pozdrawiam !

Użytkownik "Cezary Daniluk"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-21 09:39, Cavallino pisze:

Użytkownik "Cezary Daniluk"  napisał w
wiadomości grup

W dniu 2012-05-20 22:33, Cavallino pisze:

Użytkownik "PiteR"  napisał w wiadomości grup

na ** p.m.s ** Cavallino pisze tak:

To nie benzyniak, trzeba się nauczyć jeździć inaczej.

IMHO benzyniak z wtryskiem też nie reaguje od razu
dopiero benzyniak z gaznikiem jest fajny.

Nie wiem jak tam z małymi benzyniakami z turbiną, w Lancii turbodziura
jest olbrzymia (w porównaniu do małego turbodiesla), za to jak się turbo
rozkręci to jest tylko gwizd i zwijanie asfaltu.

Turbodziura to była w uno turbo :P

Zapewniam Cię, że w Delcie Integrale nie jest wiele mniejsza.
Może mniej odczuwalna, bo to jednak 2.0 i silnik bez turbiny też ma już
w miarę sensowną moc, ale wrażenia po włączeniu turbo nie wiem czy nie
większe.

Nie ma i nie istnieje pojęcie włączenia się TURBO.

Słówek się czepiasz, wiadomo o co biega.

Turbosprężarka kręci się cały czas, tyle że z różnymi prędkościami, i przy małych prędkościach (małych przepływach gazów) nie ma daje wystarczającego nadciśnienia.

Żeby nie powiedzieć, że nie daje żadnego.
Mam wskaźnik, więc mogę sobie poobserwować leżącą na 0 wskazówkę.

W dniu 2012-05-21 21:43, Cavallino pisze:

Nie ma i nie istnieje pojęcie włączenia się TURBO.

Słówek się czepiasz, wiadomo o co biega.

Tylko potem te słówka w googlach zostają. I kolejni to kopiują, potem jeszcze inni...

Turbosprężarka kręci się cały czas, tyle że z różnymi prędkościami, i
przy małych prędkościach (małych przepływach gazów) nie ma daje
wystarczającego nadciśnienia.

Żeby nie powiedzieć, że nie daje żadnego.
Mam wskaźnik, więc mogę sobie poobserwować leżącą na 0 wskazówkę.

No to jak wiesz o co chodzi, to tym bardziej pisz po ludzku.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-21 21:43, Cavallino pisze:

Nie ma i nie istnieje pojęcie włączenia się TURBO.

Słówek się czepiasz, wiadomo o co biega.

Tylko potem te słówka w googlach zostają. I kolejni to kopiują, potem jeszcze inni...

Turbosprężarka kręci się cały czas, tyle że z różnymi prędkościami, i
przy małych prędkościach (małych przepływach gazów) nie ma daje
wystarczającego nadciśnienia.

Żeby nie powiedzieć, że nie daje żadnego.
Mam wskaźnik, więc mogę sobie poobserwować leżącą na 0 wskazówkę.

No to jak wiesz o co chodzi, to tym bardziej pisz po ludzku.

Jak kiedykolwiek napiszesz coś w odpowiedzi na mój post, w którym nie będzie kolejnej próby czepiania się byle czego, to może zdecyduję się poczytać co masz do powiedzenia.....