Jadę sobie wczoraj ok. 0.15 (a więc właściwie już dzisiaj) przez Warszawę i na jednej z ulic z przeciwka jedzie i strasznie mnie oślepia lewym reflektorem jakiś samochód. Też mu błysnąłem żeby wiedział jak fajnie jest nic nie widzieć i co zobaczyłem? To był radiowóz policyjny...
I tacy ludzie od dzisiejszego ranka mogą karać innych za niewłączenie świateł w słoneczny dzień.
Co za czasy...

Paweł

Użytkownik "PaweL"  napisał w wiadomości

Jadę sobie wczoraj ok. 0.15 (a więc właściwie już dzisiaj) przez Warszawę
i na jednej z ulic z przeciwka jedzie i strasznie mnie oślepia lewym
reflektorem jakiś samochód. Też mu błysnąłem żeby wiedział jak fajnie jest
nic nie widzieć i co zobaczyłem? To był radiowóz policyjny...
I tacy ludzie od dzisiejszego ranka mogą karać innych za niewłączenie
świateł w słoneczny dzień.
Co za czasy...

było zapisać nr i zgłosić do komendy

Robert.Wicik wrote:

Jadę sobie wczoraj ok. 0.15 (a więc właściwie już dzisiaj) przez Warszawę i na jednej z ulic z przeciwka jedzie i strasznie mnie oślepia lewym reflektorem jakiś samochód. Też mu błysnąłem żeby wiedział jak fajnie jest nic nie widzieć i co zobaczyłem? To był radiowóz policyjny...

było zapisać nr i zgłosić do komendy

To może i słuszne rozwiązanie, ale tak się składa, że mieszkam jakieś 500m od komendy i często widuję radiowozy: bez świateł (kiedy trzeba), z poprzepalanymi żarówkami, z niesprawnymi kierunkowskazami ;-), łamiące ograniczenia prędkości, nieprzepuszczające pieszych na pasach etc. Kiedyś nawet dzwoniłem, bo radiowóz wyczyniał dziwne niebezpieczne manewry, ale nie udało mi się dodzwonić :-) Dość ponuro ta sprawa wygląda.

--

Pozdrowienia
W

WitCha napisał(a):

To może i słuszne rozwiązanie, ale tak się składa, że mieszkam jakieś 500m od komendy i często widuję radiowozy: bez świateł (kiedy trzeba), z poprzepalanymi żarówkami, z niesprawnymi kierunkowskazami ;-), łamiące ograniczenia prędkości, nieprzepuszczające pieszych na pasach etc. Kiedyś nawet dzwoniłem, bo radiowóz wyczyniał dziwne niebezpieczne manewry, ale nie udało mi się dodzwonić :-) Dość ponuro ta sprawa wygląda.

Im tak wolno.
W każdym razie są o tym przekonani.
Opublikuję jedno pisemko zaniedługo...

Stach

Użytkownik "WitCha"  napisał w wiadomości

Robert.Wicik wrote:

>>Jadę sobie wczoraj ok. 0.15 (a więc właściwie już dzisiaj) przez

Warszawę

>>i na jednej z ulic z przeciwka jedzie i strasznie mnie oślepia lewym
>>reflektorem jakiś samochód. Też mu błysnąłem żeby wiedział jak fajnie

jest

>>nic nie widzieć i co zobaczyłem? To był radiowóz policyjny...

> było zapisać nr i zgłosić do komendy

To może i słuszne rozwiązanie, ale tak się składa, że mieszkam jakieś
500m od komendy i często widuję radiowozy: bez świateł (kiedy trzeba), z
poprzepalanymi żarówkami, z niesprawnymi kierunkowskazami ;-), łamiące
ograniczenia prędkości, nieprzepuszczające pieszych na pasach etc.
Kiedyś nawet dzwoniłem, bo radiowóz wyczyniał dziwne niebezpieczne
manewry, ale nie udało mi się dodzwonić :-) Dość ponuro ta sprawa wygląda.

Do nich dodzwonić się ? Chyba nie odbierają, bo na paliwo znowu nie mają. A
po co im kłopoty ? Lepiej posiedzieć za biurkiem.

neelix

było zapisać nr i zgłosić do komendy

ciężko jest w nocy zobaczyć rejestrację gdy reflektor obok świeci prosto w oczy

PaweL napisał(a):

Jadę sobie wczoraj ok. 0.15 (a więc właściwie już dzisiaj) przez Warszawę i
na jednej z ulic z przeciwka jedzie i strasznie mnie oślepia lewym
reflektorem jakiś samochód.

A to nie był przypadkiem szperacz? :)




--
Markus Sprungk                msprungk(at)post(KROPKA)pl
ICQ: 79050392                 
Tlen: msprungk
GG: 1447098