Grupy dyskusyjne   »   Łódź - naprawa Diesla?

Łódź - naprawa Diesla?



1 Data: Listopad 07 2009 14:57:32
Temat: Łódź - naprawa Diesla?
Autor: Solar 

Mam problem z silnikiem w Partnerze 2.0 HD 2002 - na zimno (nawet przy +5C rano) kompletnie nie ciągnie. Wcześniej, znaczy przed naprawą sprzęgła i wymianą koła pasowego w ASO, było lepiej. W ASO twierdzą, że ich działania nie miały żadnego z tym związku, ale żebym oczywiście podjechał.
Dlatego szukam jakiegoś fachowca od silników Diesla w Łodzi. Wcześniej jeździłem do serwisu Boscha do Zgierza na Konstantynowską, ale ich godziny pracy pokrywają się dokładnie z moimi, a w sobotę nie pracują.

--
Solar             www.solar.blurp.org              GG 1834424
"Zarodek męski staje się człowiekiem po 40 dniach, żeński po 80."
                               św. Tomasz z Akwinu



2 Data: Listopad 07 2009 15:23:47
Temat: Re: Łódź - naprawa Diesla?
Autor: JBART 

Na rycerskiej jest warsztat zajmujacy sie francuzami. Jesli sami czegoś nie
naprawiają to zwykle znają kogos kto robi to dobrze, więc polecam.

--
Jarek

3 Data: Listopad 09 2009 08:27:05
Temat: Re: Łódź - naprawa Diesla?
Autor: wchpikus 

Witam!
Nie wiem jak we francuzach, ale zawieszony EGR (otwarty caly czas) daje taki efekt.Jak sie rozgrzeje juz chodzi normalnie.
Jesli masz EGR sprawdz najpierw to.
Pozdrawiam

4 Data: Listopad 09 2009 09:09:46
Temat: Re: Łódź - naprawa Diesla?
Autor: krzysiek82 

wchpikus pisze:

Witam!
Nie wiem jak we francuzach, ale zawieszony EGR (otwarty caly czas) daje taki efekt.Jak sie rozgrzeje juz chodzi normalnie.
Jesli masz EGR sprawdz najpierw to.
Pozdrawiam

A jeśli to EGR to proponuję zaślepić flanszami i wyciąć go z centralki.    Nie wiem czy ten zabieg sprawdzi się w silniku HDI ale np w JTD jest to często praktykowane rozwiązanie. Wbrew pozorom nie zwiększa spalania i nie ma żadnego wpływu na pracę silnika.

--
krzysiek82

5 Data: Listopad 09 2009 09:25:31
Temat: Re: Łódź - naprawa Diesla?
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

krzysiek82 pisze:
(...)

A jeśli to EGR to proponuję zaślepić flanszami i wyciąć go z centralki.   Nie wiem czy ten zabieg sprawdzi się w silniku HDI ale np w JTD jest to często praktykowane rozwiązanie. Wbrew pozorom nie zwiększa spalania i nie ma żadnego wpływu na pracę silnika.

Znaczy się tanie druciarstwo - zamiast naprawiać, należy wyciąć. To
tak samo jak z katalizatorami. Później się dziwić, że samochodu
używane są często w "dziwnym" stanie. Zaraz, zaraz to nie Ty przypadkiem
się oburzyłeś, że ktoś normalnie (ale ostro) eksploatował samochód
i nieszczególnie go interesowało, kto go kupi?

6 Data: Listopad 09 2009 09:53:46
Temat: Re: Łódź - naprawa Diesla?
Autor: krzysiek82 

Artur 'futrzak' Maśląg pisze:
  > Znaczy się tanie druciarstwo - zamiast naprawiać, należy wyciąć. To

tak samo jak z katalizatorami. Później się dziwić, że samochodu
używane są często w "dziwnym" stanie. Zaraz, zaraz to nie Ty przypadkiem
się oburzyłeś, że ktoś normalnie (ale ostro) eksploatował samochód
i nieszczególnie go interesowało, kto go kupi?

nie to nie jest to samo, ja wymontowałem EGR bo jakieś 40tyś po wyczyszczeniu już był zapaprany, więc jego funkcjonalność jest wątpliwa.
Poza tym zajmował miejsce pod maską. Wyciąłem go także ze sterownika.
Jeśli padnie kat to się go zmienia. EGR podobnie jak FAP jest bezsensownym rozwiązaniem. Ponad to pierwszym etapem modyfikacji silnika   JTD jest likwidacja EGR dopiero potem jest sens myśleć o dalszych modyfikacjach oprogramowania. Odnośnie flanszy to polecam coś min 2mm grubości bo niektórzy stosują np blaszki po piwie ale to jest dopiero druciarstwo.

--
krzysiek82

7 Data: Listopad 09 2009 10:34:21
Temat: Re: Łódź - naprawa Diesla?
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

krzysiek82 pisze:

Artur 'futrzak' Maśląg pisze:
 > Znaczy się tanie druciarstwo - zamiast naprawiać, należy wyciąć. To
tak samo jak z katalizatorami. Później się dziwić, że samochodu
używane są często w "dziwnym" stanie.

nie to nie jest to samo, ja wymontowałem EGR bo jakieś 40tyś po wyczyszczeniu już był zapaprany, więc jego funkcjonalność jest wątpliwa.

To jest dokładnie to samo, a jego funkcjonalność wcale nie jest
wątpliwa.

Poza tym zajmował miejsce pod maską. Wyciąłem go także ze sterownika.

Bardzo mądrze. Wytnij też katalizator.

Jeśli padnie kat to się go zmienia. EGR podobnie jak FAP jest bezsensownym rozwiązaniem. 

Masz jakieś wparcie, czy tylko głębokie przekonanie o nieprzydatności
tych rzeczy?

> Ponad to pierwszym etapem modyfikacji silnika
 JTD jest likwidacja EGR dopiero potem jest sens myśleć o dalszych modyfikacjach oprogramowania.

Aha, czyli robimy sobie przeróbki w sposób dość dowolny - kogo by
normy emisji interesowały.

> Odnośnie flanszy to polecam coś min 2mm
grubości bo niektórzy stosują np blaszki po piwie ale to jest dopiero druciarstwo.

Druciarstwem jest wycinanie elementów, argumentując to ich
nieprzydatnością.

8 Data: Listopad 09 2009 10:39:51
Temat: Re: Łódź - naprawa Diesla?
Autor: krzysiek82 

Artur 'futrzak' Maśląg pisze:

To jest dokładnie to samo, a jego funkcjonalność wcale nie jest
wątpliwa.

Zamieść więc podstawę na której się opierasz.

Bardzo mądrze. Wytnij też katalizator.

Nie wycinam katalizatora, bo to nie ma żadnego logicznego sensu i nie zwiększy osiągów. A jak padnie to założę nowy.

Masz jakieś wparcie, czy tylko głębokie przekonanie o nieprzydatności
tych rzeczy?

tak mam, na analizatorze spalin zero różnic. Poza tym jakbyś miał FAP wiedziałbyś o czym mówię. Ja co prawda na szczęście nie miałem tego badziewia fabrycznie ale miałem styczność z tymi co mieli i podziękowali za ten wynalazek.

Aha, czyli robimy sobie przeróbki w sposób dość dowolny - kogo by
normy emisji interesowały.

Nie w sposób dowolny ale taki który bez uszczerbku dla silnika poprawi jego osiągi.

Druciarstwem jest wycinanie elementów, argumentując to ich
nieprzydatnością.

Nie mylisz się, druciarstwem jest wycinanie kata, plastikowe progi, wydech uniwersalny itp itd to jest druciarstwo.

--
krzysiek82

9 Data: Listopad 09 2009 11:03:08
Temat: Re: Łódź - naprawa Diesla?
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

krzysiek82 pisze:

Masz jakieś wparcie, czy tylko głębokie przekonanie o nieprzydatności
tych rzeczy?

tak mam, na analizatorze spalin zero różnic. Poza tym jakbyś miał FAP wiedziałbyś o czym mówię. Ja co prawda na szczęście nie miałem tego badziewia fabrycznie ale miałem styczność z tymi co mieli i podziękowali za ten wynalazek.

O jakich problemach mowisz?
O regeneracji raz na 180-200kkm ?

Moj ma ciut ponad 151kkm i FAP nie byl dotykany, komputer pokazuje ze do zatkania filtra zostalo niecale 40kkm...

10 Data: Listopad 09 2009 11:25:50
Temat: Re: Łódź - naprawa Diesla?
Autor: krzysiek82 

Marcin J. Kowalczyk pisze:

O jakich problemach mowisz?
O regeneracji raz na 180-200kkm ?

zapewniam Cię żeby działał poprawnie należy czyścić lub wymienić wcześniej.

Moj ma ciut ponad 151kkm i FAP nie byl dotykany, komputer pokazuje ze do zatkania filtra zostalo niecale 40kkm...

Być może masz szczęście, co nie znaczy, że inni także będą mili zwłaszcza ci co na krótkich odcinkach auto eksploatują.

--
krzysiek82

11 Data: Listopad 09 2009 11:33:37
Temat: Re: Łódź - naprawa Diesla?
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

krzysiek82 pisze:

Marcin J. Kowalczyk pisze:
O jakich problemach mowisz?
O regeneracji raz na 180-200kkm ?

zapewniam Cię żeby działał poprawnie należy czyścić lub wymienić wcześniej.

moj ma 150kkm i ma sie dobrze


Moj ma ciut ponad 151kkm i FAP nie byl dotykany, komputer pokazuje ze do zatkania filtra zostalo niecale 40kkm...

Być może masz szczęście, co nie znaczy, że inni także będą mili zwłaszcza ci co na krótkich odcinkach auto eksploatują.

mam kolejnego peugoeta z ktorym wbrew temu co pisza ludzie w necei nic sie nie chce dziac... i mam FAP z ktorym tez sie nic nie dzieje...

12 Data: Listopad 09 2009 11:42:08
Temat: Re: Łódź - naprawa Diesla?
Autor: krzysiek82 

Marcin J. Kowalczyk pisze:
  > mam kolejnego peugoeta z ktorym wbrew temu co pisza ludzie w necei nic

sie nie chce dziac... i mam FAP z ktorym tez sie nic nie dzieje...

Cieszę się bardzo i mam nadzieje, że dalej będziesz zadowolony.

--
krzysiek82

13 Data: Listopad 09 2009 12:02:41
Temat: Re: Łódź - naprawa Diesla?
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

krzysiek82 pisze:

 > mam kolejnego peugoeta z ktorym wbrew temu co pisza ludzie w necei nic
sie nie chce dziac... i mam FAP z ktorym tez sie nic nie dzieje...

Cieszę się bardzo i mam nadzieje, że dalej będziesz zadowolony.

Teraz przymierzam sie do Citroena C5... Rowniez z FAP...

14 Data: Listopad 09 2009 13:16:09
Temat: Re: Łódź - naprawa Diesla?
Autor: krzysiek82 

Marcin J. Kowalczyk pisze:

Teraz przymierzam sie do Citroena C5... Rowniez z FAP...

Także się cieszę:)

--
krzysiek82

15 Data: Listopad 09 2009 11:05:46
Temat: Re: Łódź - naprawa Diesla?
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

krzysiek82 pisze:

Artur 'futrzak' Maśląg pisze:
To jest dokładnie to samo, a jego funkcjonalność wcale nie jest
wątpliwa.

Zamieść więc podstawę na której się opierasz.

Jaką podstawę? EGR powoduje redukcję emisji tlenków azotu.

Nie wycinam katalizatora, bo to nie ma żadnego logicznego sensu i nie zwiększy osiągów. A jak padnie to założę nowy.

A EGR wytniesz, pokrętna logika.

tak mam, na analizatorze spalin zero różnic.

Taki analizator spalin to można sobie w buty włożyć - jaką normę
EURO spełniał po tej operacji?

> Poza tym jakbyś miał FAP
wiedziałbyś o czym mówię. Ja co prawda na szczęście nie miałem tego badziewia fabrycznie ale miałem styczność z tymi co mieli i podziękowali za ten wynalazek.

Co to znaczy jakbym miał FAP? Widzę, że opinię opierasz na twierdzeniach
jakichś bliżej niesprecyzowanych osób, które chętnie się FAP pozbyły.
Pozbyły się nie z powodu funkcjonalności FAP, a potrzeby jego serwisu
i stosownych kosztów preparatu. Tak, wiem, trochę to kosztuje.

Nie w sposób dowolny ale taki który bez uszczerbku dla silnika poprawi jego osiągi.

Poprawienie osiągów bez uszczerbku dla silnika - wytnij też katalizator.
Kogo by normy emisji  interesowały.

Nie mylisz się, druciarstwem jest wycinanie kata,

Wycinanie EGR to takie samo druciarstwo.

plastikowe progi, 

Co masz na myśli pisząc "plastikowe progi"?

wydech uniwersalny itp itd to jest druciarstwo.

Co masz na myśli pisząc "uniwersalny wydech"?

16 Data: Listopad 09 2009 11:29:39
Temat: Re: Łódź - naprawa Diesla?
Autor: krzysiek82 

Artur 'futrzak' Maśląg pisze

Co masz na myśli pisząc "plastikowe progi"?
a dokładniej badziewne nakładki z allegro z siatexem:)

Co masz na myśli pisząc "uniwersalny wydech"?
 

mam na myśli tłumik który nie jest dedykowany do danego auta.

to tylko takie przykłady, odnośnie FAP jego obsługa to nie tylko uzupełnianie płynu ale i także wymiana raz na jakiś czas. A to już jest spory koszt. Dlatego rozumiem ludzi którzy rezygnują z tego niezbyt dopracowanego sposobu na ekologię.

--
krzysiek82

17 Data: Listopad 09 2009 11:36:36
Temat: Re: Łódź - naprawa Diesla?
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

krzysiek82 pisze:

to tylko takie przykłady, odnośnie FAP jego obsługa to nie tylko uzupełnianie płynu ale i także wymiana raz na jakiś czas. A to już jest spory koszt. Dlatego rozumiem ludzi którzy rezygnują z tego niezbyt dopracowanego sposobu na ekologię.

windows prawda.

Filtr da sei regenerowac i calkowite koszty po 180kkm mozna zamknac w 600pln (400 za plyn + 200 regeneracja).

Filtr wytrzymuje 180-200kkm - i teraz zastanow sie dlaczego za granica na sprzedaz jest tyle diesli z FAP/DPF wlasnie z przebiegiem blisko 180kkm... A ze przy przebiegu 180-200kkm robi sie jeszce rozrzad i czesto sprzeglo to juz wiesz czemu te auta sa takie tanie.

18 Data: Listopad 09 2009 11:39:03
Temat: Re: Łódź - naprawa Diesla?
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

krzysiek82 pisze:

Artur 'futrzak' Maśląg pisze
Co masz na myśli pisząc "plastikowe progi"?
a dokładniej badziewne nakładki z allegro z siatexem:)

To nie jest druciarstwo, tylko wieś-tuning.

Co masz na myśli pisząc "uniwersalny wydech"?

mam na myśli tłumik który nie jest dedykowany do danego auta.

To nie jest druciarstwo, tylko wieś-tuning.

to tylko takie przykłady, odnośnie FAP jego obsługa to nie tylko uzupełnianie płynu ale i także wymiana raz na jakiś czas.

Co ile? Co 100-200kkm ? Wymiana co ile?

A to już jest spory koszt. Dlatego rozumiem ludzi którzy rezygnują
> z tego niezbyt dopracowanego sposobu na ekologię.

Typowo druciarskie tłumaczenie. Za drogi i niepotrzebny, bo płacić
trzeba.

19 Data: Listopad 09 2009 10:00:52
Temat: Re: Łódź - naprawa Diesla?
Autor: krzysiek82 

Artur 'futrzak' Maśląg pisze:
Zaraz, zaraz to nie Ty przypadkiem

się oburzyłeś, że ktoś normalnie (ale ostro) eksploatował samochód
i nieszczególnie go interesowało, kto go kupi?

Tak to ja, ale nie widzę tutaj związku. Bardzo wiele elementów aut jest źle zaprojektowanych dlatego modyfikacja (w tym przypadku usunięcie czegoś) jest uzasadniona. Kolejny właściciel na pewno nie będzie zły jeśli kupi auto które np nie będzie już miał problemów z EGR.

--
krzysiek82

20 Data: Listopad 09 2009 10:38:22
Temat: Re: Łódź - naprawa Diesla?
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

krzysiek82 pisze:

Artur 'futrzak' Maśląg pisze:
Zaraz, zaraz to nie Ty przypadkiem
się oburzyłeś, że ktoś normalnie (ale ostro) eksploatował samochód
i nieszczególnie go interesowało, kto go kupi?

Tak to ja, ale nie widzę tutaj związku.

Nic dziwnego, ze nie widzisz.

Bardzo wiele elementów aut jest źle zaprojektowanych dlatego
> modyfikacja (w tym przypadku usunięcie czegoś) jest uzasadniona.

LOL - Twoja opinia o złym zaprojektowaniu ma być uzasadnieniem
usuwania tego z samochodu?

Kolejny właściciel na pewno nie będzie zły jeśli kupi auto które np nie będzie już miał problemów z EGR.

Świetne wytłumaczenie - wytnij tak samo katalizator, czy też
hydrauliczny korektor siły hamowania. Z całą pewnością nowy
właściciel się z tego ucieszy, bo nie będzie miał z tym
problemów.

21 Data: Listopad 09 2009 10:41:41
Temat: Re: Łódź - naprawa Diesla?
Autor: krzysiek82 

Artur 'futrzak' Maśląg pisze:

Świetne wytłumaczenie - wytnij tak samo katalizator, czy też
hydrauliczny korektor siły hamowania. Z całą pewnością nowy
właściciel się z tego ucieszy, bo nie będzie miał z tym
problemów.


trochę przesadzasz, szef wyżył się na Tobie dzisiaj a Ty odreagowujesz na grupie?

--
krzysiek82

22 Data: Listopad 09 2009 11:23:00
Temat: Re: Łódź - naprawa Diesla?
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

krzysiek82 pisze:
(...)

trochę przesadzasz,

Ani trochę. Zawsze mnie zastanawiało, co kieruje ludźmi, którzy
dokonują takich przeróbek, a do jeszcze to tłumaczą złym
zaprojektowaniem, zajmowaniem miejsca itd. W sumie widzę tylko
jedno racjonalne wytłumaczenie - chęć uniknięcia kosztów
związanych z eksploatacją. Później się dziwić, ile ciekawych
rzeczy można spotkać po kupnie używanego samochodu.

szef wyżył się na Tobie dzisiaj a Ty odreagowujesz na grupie?

Średnio Ci wychodzi wyjaśnienie wycinania EGR i FAP.

23 Data: Listopad 09 2009 11:35:03
Temat: Re: Łódź - naprawa Diesla?
Autor: krzysiek82 

Artur 'futrzak' Maśląg pisze:

Ani trochę. Zawsze mnie zastanawiało, co kieruje ludźmi, którzy
dokonują takich przeróbek, a do jeszcze to tłumaczą złym
zaprojektowaniem  zajmowaniem miejsca itd. W sumie widzę tylko
jedno racjonalne wytłumaczenie - chęć uniknięcia kosztów
związanych z eksploatacją.

Tutaj nie chodzi o koszty przynajmniej w moim wypadku, EGR miałem sprawny jak go wymontowywałem. A to że, zmieniam IC na większy to także druciarstwo? Bo teraz nie wiem czy mogę sobie pozwolić na taką modyfikację bo zostanę uznany za druciarza :)


Średnio Ci wychodzi wyjaśnienie wycinania EGR i FAP.


Ja nic nie muszę wyjaśniać, dla mnie liczy się to, że auto jest sprawne nie sprawia problemów i charakteryzuje się większą dynamiką nie zanieczyszczając środowiska kopcąc czarnym dymem podczas przyśpieszania.

i żeby nie było nie życzę Ci żeby FAP w twoim aucie wymagał wymiany bo to jest znaczny koszt.

--
krzysiek82

24 Data: Listopad 09 2009 11:37:39
Temat: Re: Łódź - naprawa Diesla?
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

krzysiek82 pisze:

i żeby nie było nie życzę Ci żeby FAP w twoim aucie wymagał wymiany bo to jest znaczny koszt.

windows prawda.
Chyba ze 600-1000pln raz na 180kkm to jest dla Ciebie znaczny koszt...

25 Data: Listopad 09 2009 11:52:16
Temat: Re: Łódź - naprawa Diesla?
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

krzysiek82 pisze:
(...)

Średnio Ci wychodzi wyjaśnienie wycinania EGR i FAP.

Ja nic nie muszę wyjaśniać,

To oczywiste, przecież EGR i FAP uznałeś za zbędne w samochodzie.

dla mnie liczy się to, że auto jest sprawne nie sprawia problemów i charakteryzuje się większą dynamiką nie zanieczyszczając środowiska kopcąc czarnym dymem podczas przyśpieszania.

Tak, tak. Szkoda tylko, że środowisko na tym traci, ale ja wiem - tego
nie widać.

i żeby nie było nie życzę Ci żeby FAP w twoim aucie wymagał wymiany bo to jest znaczny koszt.

O widzisz, znów się pojawia to magiczne stwierdzenie "znaczny koszt",
który miałby uzasadniać usuwanie elementów związanych z ekologią.
~1000 złotych raz na 100-200kkm to raczej nie znaczny koszt, a zwykła
eksploatacja.

Łódź - naprawa Diesla?



Grupy dyskusyjne