Witam,

Czy ubytek płynu chłodniczego  na poziomie 1L/10000 km w ciągu pół roku to
coś poważnego czy dać sobie spokój?

Silnik to 1.6 turbodiesel z 2004 roku

Pozdrawiam

Tomek

Użytkownik "Tomek"  napisał w wiadomości

Witam,

Czy ubytek płynu chłodniczego  na poziomie 1L/10000 km w ciągu pół roku to coś poważnego czy dać sobie spokój?

Zależy gdzie ci ucieka. Jak na łączeniach rur to nic poważnego. Jak na chłodnicy to średnio poważne (do golfa nowa będzie pewne ze 300pln kosztować). Jak na uszczelce pod głowicą lub nagrzewnicy to już się robi poważniejsze bo roboty jest dużo i drogo.
Spróbuj najpierw wlać jakiś uszczelniacz do chłodnic.
Wojtek

Czy ubytek płynu chłodniczego  na poziomie 1L/10000 km w ciągu pół roku
to coś poważnego czy dać sobie spokój?

Zależy gdzie ci ucieka. Jak na łączeniach rur to nic poważnego. Jak na
chłodnicy to średnio poważne (do golfa nowa będzie pewne ze 300pln
kosztować). Jak na uszczelce pod głowicą lub nagrzewnicy to już się robi
poważniejsze bo roboty jest dużo i drogo.
Spróbuj najpierw wlać jakiś uszczelniacz do chłodnic.
Wojtek

Witam

Chyba mimo wszystko najpierw poszukalbym gdzie ucieka.
Jesli ma troche zasyfiona chlodnice to uszczelniacz moze "uszczelnic" ja na
amen.

Pozdrawiam

Worek

On Wed, 3 Jan 2007 09:45:32 +0100,  Worek wrote:

Chyba mimo wszystko najpierw poszukalbym gdzie ucieka.

dokladnie - ogladac.

Moze sie nie ma co przejmowac, a moze np cieknie uszczelka
na pompie .. i konia z rzedem temu kto zagwarantuje
ze przejedzie jeszcze 1000 km - to na wypadek gdyby sie nam dluzszy
wyjazd trafil.

J.