Grupy dyskusyjne   »   płynu chłodzącego ubywa śladów nie ma

płynu chłodzącego ubywa śladów nie ma



1 Data: Maj 14 2007 11:54:12
Temat: płynu chłodzącego ubywa śladów nie ma
Autor: xcichy 

Witam
W Matizie zacząłem dolewać płynu do chłodnicy w znacznych ilosciach. 200km /
1 litr. Kiedy jednak chciałem poszukać przecieku wszędzie było sucho. Postał
włączony parę minut i ani kropli nie kapnęło. Ma ktoś jakiś pomysł?
Pozdrawiam
xc



2 Data: Maj 14 2007 11:54:28
Temat: Re: płynu chłodzącego ubywa śladów nie ma
Autor: Gabriel'Varius' 

Użytkownik xcichy napisał:

Witam
W Matizie zacząłem dolewać płynu do chłodnicy w znacznych ilosciach. 200km / 1 litr. Kiedy jednak chciałem poszukać przecieku wszędzie było sucho. Postał włączony parę minut i ani kropli nie kapnęło. Ma ktoś jakiś pomysł?
Odkres korek wlewu oleju i zobacz czy nie ma "majonezu" zamiast oleju
pozdrawiam

--
            <-- - http://www.varius.jawnet.pl -- ->
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
       Oskar Wilde

3 Data: Maj 14 2007 12:02:31
Temat: Re: płynu chłodzącego ubywa śladów nie ma
Autor: xcichy 


Użytkownik "Gabriel'Varius'"  napisał w wiadomości

Użytkownik xcichy napisał:

Witam
W Matizie zacząłem dolewać płynu do chłodnicy w znacznych ilosciach.
200km / 1 litr. Kiedy jednak chciałem poszukać przecieku wszędzie było
sucho. Postał włączony parę minut i ani kropli nie kapnęło. Ma ktoś jakiś
pomysł?
Odkres korek wlewu oleju i zobacz czy nie ma "majonezu" zamiast oleju
pozdrawiam

Czy na bagnecie też by był widoczny? Sprawdzałem ostatnio poziom. Niski
był:-) Ale olej ciemny brąz. Pod korkiem to samo. Tzn. do okoła wlewu na
0.5mm. Takie sprawdzenie wystaczy, czy powinienem może paluchem od wewnątrz
przejechać?
Pozdrawima
xc

4 Data: Maj 14 2007 12:11:32
Temat: Re: płynu chłodzącego ubywa śladów nie ma
Autor: theStachoo 

Witam!

Odkres korek wlewu oleju i zobacz czy nie ma "majonezu" zamiast oleju

W przypadku uszkodzenia uszczelki / głowicy niekoniecznie musi się robić "majonez". Płyn może się dostawać bezpośrednio do cylindra, także proponuję sprawdzić czy nie ma pary wodnej w spalinach - dymi na biało.

--
TheStachoo

5 Data: Maj 14 2007 13:51:20
Temat: Re: płynu chłodzšcego ubywa œladów nie ma
Autor: J.F. 

On Mon, 14 May 2007 11:54:28 +0200,  Gabriel'Varius' wrote:

Użytkownik xcichy napisał:
W Matizie zacząłem dolewać płynu do chłodnicy w znacznych ilosciach. 200km /
1 litr. Kiedy jednak chciałem poszukać przecieku wszędzie było sucho. Postał
włączony parę minut i ani kropli nie kapnęło. Ma ktoś jakiś pomysł?
Odkres korek wlewu oleju i zobacz czy nie ma "majonezu" zamiast oleju

Przy takim wycieku to by mu juz dawno tzw "olej" z silnika wylewalo
:-)

Potrzymaj go dluzej na postoju. Moze lekko pogazuj.

Jedno podejrzenie - przez uszczelke do cylindra. Nie kopci nadmiernie
? Nie ma problemow z zapalaniem? Swiece moze obejrzec.

Drugie podejrzenie - znow uszczelka, ale tym razem w druga strone -
spaliny wypychaja plyn z ukladu .. ale to gdzies musi kapac.

Ja mialem kiedys [nie matiz] dziure w gorze chlodnicy.
Normalnie nie bylo problemow - woda sobie stoi tygodniami.
Ale przy wiekszych predkosciach jednak wypluwalo i rozbryzgiwalo po
calej komorze.

J.

6 Data: Maj 15 2007 08:53:37
Temat: Re: płynu chłodzącego ubywa śladów nie ma
Autor: xcichy 


Użytkownik "Gabriel'Varius'"  napisał w wiadomości

Użytkownik xcichy napisał:

Witam
W Matizie zacząłem dolewać płynu do chłodnicy w znacznych ilosciach.
200km / 1 litr. Kiedy jednak chciałem poszukać przecieku wszędzie było
sucho. Postał włączony parę minut i ani kropli nie kapnęło. Ma ktoś jakiś
pomysł?
Odkres korek wlewu oleju i zobacz czy nie ma "majonezu" zamiast oleju
pozdrawiam

W rozumieniu konsystencji nie ma. Kolor też inny. Znajomek coś mówił o
możliwości przecieku w kolektorze ssącym, że niby tam jakaś cienkaś cianka z
twozywa jest 3x3cm i ona potrafi pęknać. Czy jest mozliwe coś takiego? Co ma
kolektor do układu chłodzenia?
xc

7 Data: Maj 15 2007 09:10:25
Temat: Re: p
Autor: Jakub Witkowski 

xcichy wrote:

W rozumieniu konsystencji nie ma. Kolor też inny. Znajomek coś mówił o możliwości przecieku w kolektorze ssącym, że niby tam jakaś cienkaś cianka z twozywa jest 3x3cm i ona potrafi pęknać. Czy jest mozliwe coś takiego? Co ma kolektor do układu chłodzenia?

Wiele kolektorów ssących ma przewody wodne, skutki przecieku
mogą być podobne jak uszczelki pod głowicą.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

8 Data: Maj 14 2007 11:58:35
Temat: Re: płynu chłodzącego ubywa śladów nie ma
Autor: Shaman 


Użytkownik "xcichy"  napisał w wiadomości

Witam
W Matizie zacząłem dolewać płynu do chłodnicy w znacznych ilosciach. 200km / 1 litr. Kiedy jednak chciałem poszukać przecieku wszędzie było sucho. Postał włączony parę minut i ani kropli nie kapnęło. Ma ktoś jakiś pomysł?
Pozdrawiam

walnięta uszczelka i dostaje się do silnika?  sprawdź czy nie masz "margaryny" na korku oleju...

PZDR
Shaman

9 Data: Maj 14 2007 12:48:48
Temat: Re: płynu chłodzącego ubywa śladów nie ma
Autor: Agent 

Ja też tak miałem. Wody ubywało od groma i jak patrzyłem pod spodem to
sucho. Pojechałem do mechanika, zapaliliśmy auto weszlismy pod kanał i nic.
Poleciało dopiero jak juz się miał włączyć wentylator od chłodnicy. Też nie
mogłem w to uwierzyć ze wczesinej nie leciało ale tak było. W momencie
włączenia wentylatora poleciało jak z kranu.

10 Data: Maj 14 2007 14:43:17
Temat: Re: płynu chłodzącego ubywa śladów nie ma
Autor: Jakub Witkowski 

xcichy wrote:

Witam
W Matizie zacząłem dolewać płynu do chłodnicy w znacznych ilosciach. 200km / 1 litr. Kiedy jednak chciałem poszukać przecieku wszędzie było sucho. Postał włączony parę minut i ani kropli nie kapnęło. Ma ktoś jakiś pomysł?

Pomijając możliwość że cieknie do oleju ew. do cylindrów, może też
ciec normalnie, jakąś dziurą czy niedociągniętą obejmą na przewodzie,
ale uwaga: nie w czasie normalnej pracy, a tylko przy wzroście ciśnienia,
czyli w czasie rozgrzewania, albo też dopiero po dłuższej jeździe w upale,
jak się b.mocno rozgrzeje.

Najlepiej odpal na postoju zupełnie zimny silnik, i cierpliwie
czekaj tak długo aż się wentylator włączy ze 2-3 razy. I cały czas
obserwuj w trakcie czy jednak gdzieś nie kapie.
Ja tak miałem, że przewód "popuszczał" jednorazowo około 0.2l
przy rozgrzewaniu, a potem wyciek ustawał.

Jest jeszcze mozliwość że ci cieknie, ale tego nie widzisz, bo leci
do wnętrza kabiny. Sprawdź czy nie masz mokro pod dywanikami...

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

płynu chłodzącego ubywa śladów nie ma



Grupy dyskusyjne