Chcialem usunac rysy na karoserii. Najpierw uzylem pasty na oryginalnym
elemencie - wszystko pieknie, nie ma zadrapan i zadnego sladu. Pozniej na
elemencie, ktory byl wymieniany po stluczce. Tu niestety zostaly plamy w
innym odcieniu, widoczne pod odpowiednim katem. Czy da sie cos z tym
zrobic?

Holden Caulfield pisze:

Chcialem usunac rysy na karoserii. Najpierw uzylem pasty na oryginalnym
elemencie - wszystko pieknie, nie ma zadrapan i zadnego sladu. Pozniej na
elemencie, ktory byl wymieniany po stluczce. Tu niestety zostaly plamy w
innym odcieniu, widoczne pod odpowiednim katem. Czy da sie cos z tym
zrobic?

zrobić zdjęcie i pokazać o co chodzi?

On 20 Lip, 15:37, Holden Caulfield  wrote:

Chcialem usunac rysy na karoserii. Najpierw uzylem pasty na oryginalnym
elemencie - wszystko pieknie, nie ma zadrapan i zadnego sladu. Pozniej na
elemencie, ktory byl wymieniany po stluczce. Tu niestety zostaly plamy w
innym odcieniu, widoczne pod odpowiednim katem. Czy da sie cos z tym
zrobic?

Napisz co to za pasta i gdzie taka kupic, bo mi porysowali autko na
myjni recznej (patalachy) i musze cos z tym zrobic teraz. Cos tam
smarowali jakims badziewiem, ale bez skutku. Mowili, ze istnieje
lepsza pasta, ale oni akurat nie maja... Eh, brak slow.

pozdr
Marcin

--
STOP.PL serwis tylko dla kierowców
system zliczania punktów drogowych online

Uzytkownik "ramzes"  napisal w wiadomosci

On 20 Lip, 15:37, Holden Caulfield  wrote:

Chcialem usunac rysy na karoserii. Najpierw uzylem pasty na oryginalnym
elemencie - wszystko pieknie, nie ma zadrapan i zadnego sladu. Pozniej na
elemencie, ktory byl wymieniany po stluczce. Tu niestety zostaly plamy w
innym odcieniu, widoczne pod odpowiednim katem. Czy da sie cos z tym
zrobic?

Napisz co to za pasta i gdzie taka kupic, bo mi porysowali autko na
myjni recznej (patalachy) i musze cos z tym zrobic teraz. Cos tam
smarowali jakims badziewiem, ale bez skutku. Mowili, ze istnieje
lepsza pasta, ale oni akurat nie maja... Eh, brak slow.
pozdr
Marcin

Automax jezeli chcesz wypolerowac ryski, ja akurat stosuje ja do polerowania felg, efekt powalajacy.
Jak chcesz poswiecic troche czasu i zadbac o lakier to polecam wosk koloryzujacy Sonax-a 36zl opakowanie do tego kredka gratis, efekt naprawde niesamowity.


--
Pozdrawiam
Lewis
red GSF 400 "pszedany"
Audi A6 C4 2.8 V6 142kW
dB Race 145.5dB ;)

"ramzes"  wrote in message

Napisz co to za pasta i gdzie taka kupic, bo mi porysowali autko na
myjni recznej (patalachy) i musze cos z tym zrobic teraz. Cos tam
smarowali jakims badziewiem, ale bez skutku. Mowili, ze istnieje
lepsza pasta, ale oni akurat nie maja... Eh, brak slow.

Pytanie, dlaczego ty masz cokolwiek kupowac i polerowac, skoro obsluga myjni
porysowala lakier? Na twoim miejscu poprosil bym szefa i zrobil glosna scene
przy kolejce klientow, a nie martwil sie teraz i szukal pomocy...




Pozdrawiam
Kamil

"kamil"

Pytanie, dlaczego ty masz cokolwiek kupowac i polerowac, skoro obsluga myjni porysowala lakier? Na twoim miejscu poprosil bym szefa i zrobil glosna scene przy kolejce klientow, a nie martwil sie teraz i szukal pomocy...

IMO kto zawinił, ten powinien naprawić. :)
Myjnia podrapała -- niech myjnia zapłaci lub oddrapie.

Na razie w Polsce stosowane jest inne prawo -- płaci/traci słabszy, nie winny. :)
Życzyłbym sobie takiego wychowania ludzi (w przedszkolach, szkołach, w pracy),
w wyniku którego winny rozumiałby, iż jest dłużnikiem, nie panem czy wierzycielem. :)

-=-

Niestety mamy takie wychowanie, jakie mamy.
I mnie uczono, że ,,Bóg sam wystarczy'', ,,nie trzeba Bogu pomagać'' itd. :)
Uczono mnie w latach dziewięćdziesiątych i aktualnych, że sama modlitwa starczy,
a Bóg jakoś ;) sobie poradzi z naprawieniem szkody. Ale w podstawówce, za czasów
papieża Pawła VI uczono mnie, że bezwzględnie należy naprawić wyrządzone szkody
lub jakoś inaczej wynagrodzić czynione zło -- na przykład można pertraktować,
gdy zgubi się pożyczoną książkę i w zamian dać jakąś inną, o ile poszkodowany
wyrazi **radośnie** zgodę; można zapłacić za naprawę, o ile poszkodowany się
zgodzi itd...




Od jakiegoś czasu lansuje się w Polsce inne
metody -- [ironicznie/sarkastycznie/szyderczo] skrzywdzili
cię? Biedaczysko... Ajajaj... Idź się wypłacz!!!


Kto odpowiada za dziurawe drogi? Zarządy dróg itp. instytucje czy Bóg,
który sprawia stworzonymi przez siebie prawami natury, iż drogi się dziurawią?

A kto odpowiada za wychowanie chamskie typu -- skrzywdziłeś, więc módl się lub kąsaj?

Oczywiście za wychowanie odpowiedzialni są duszpasterze!!!
I chyba warto upomnieć się u nich -- biorą szmal za nauczanie
o Bogu, o Prawdzie, za wychowanie zgodne z przykazaniami, ale
efekty tego wychowania są skandaliczne!!!

Religia jest w szkołach, katecheci dostają pieniądze podatników,
duchowni nie są prześladowani czy jakoś powstrzymywani przez ,,władze''
i czas najwyższy na to, aby rozliczać ich za skutki ich nauki!!!

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Uzytkownik "Holden Caulfield"  napisal w wiadomosci

Chcialem usunac rysy na karoserii. Najpierw uzylem pasty na oryginalnym
elemencie - wszystko pieknie, nie ma zadrapan i zadnego sladu. Pozniej na
elemencie, ktory byl wymieniany po stluczce. Tu niestety zostaly plamy w
innym odcieniu, widoczne pod odpowiednim katem. Czy da sie cos z tym
zrobic?

   Ja stosuje TEMPO kiedys tubka za 2,50 ale teraz baardzo podrozala /ale jest szeroko dostepna/
   pewnie producent poczul sie zbyt pewnie. Pasta bez rewelacji ale drobne ryski niweluje.

   Ja stosuje TEMPO kiedys tubka za 2,50 ale teraz baardzo podrozala /ale
jest szeroko dostepna/
   pewnie producent poczul sie zbyt pewnie. Pasta bez rewelacji ale drobne
ryski niweluje.

Mi raczej chodzi o to, ze zostaly plamy po pascie (pod katem widac ze jest
inny odcien, a kiedy polac woda, wyraznie sie odznaczaja smarowane
fragmenty) i zastanawiam sie czy mozna je jakos usunac...

Uzytkownik "Holden Caulfield"  napisal w wiadomosci

   Ja stosuje TEMPO kiedys tubka za 2,50 ale teraz baardzo podrozala /ale
jest szeroko dostepna/
   pewnie producent poczul sie zbyt pewnie. Pasta bez rewelacji ale drobne
ryski niweluje.

Mi raczej chodzi o to, ze zostaly plamy po pascie (pod katem widac ze jest
inny odcien, a kiedy polac woda, wyraznie sie odznaczaja smarowane
fragmenty) i zastanawiam sie czy mozna je jakos usunac...

   Na placki, plamy nie wiem, nie pomoge.
   Sam chetnie sie dowiem co stosowac.

"Holden Caulfield"  wrote in message

Mi raczej chodzi o to, ze zostaly plamy po pascie (pod katem widac ze jest
inny odcien, a kiedy polac woda, wyraznie sie odznaczaja smarowane
fragmenty) i zastanawiam sie czy mozna je jakos usunac...

Tak - polerujac CALY element, a przynajmniej 'od krawedzi do krawedzi'