Mam peknieta szybe przednia (kilkunastocentymetrowa rysa w ksztalcie pytajnika na wysokosci wycieraczki :] ), z tego co wyczytalem policja zabiera dowod rejestracyjny jak sie dopatrza takiego uszkodzenia (tak w ogole to prawda? oprocz tego jakis mandat czy tylko zabieraja dowod?). Czy po naprawie szyby trzeba zrobic przeglad czy po prostu pojechac po dowod i pokazac pojazd z naprawiona szyba?

Pozdrawiam
Bogdan

Użytkownik "Bogdan Slusarczyk"  napisał w wiadomości

pytajnika na wysokosci wycieraczki :] ), z tego co wyczytalem policja zabiera dowod rejestracyjny jak sie dopatrza takiego uszkodzenia (tak w ogole to prawda?

tak, a i normalnego przegladu tez nie przejdziesz

Czy po naprawie szyby trzeba zrobic przeglad czy po prostu pojechac po dowod i pokazac pojazd z naprawiona szyba?

jesli zrobisz to przed utrata dowodu to nie, jesli po utracie dowodu to tak, musisz zrobic przeglad aby odzyskac dowod

On Fri, 9 Mar 2007 09:17:32 +0100,  szerszen wrote:

Użytkownik "Bogdan Slusarczyk"  napisał w wiadomości

pytajnika na wysokosci wycieraczki :] ), z tego co wyczytalem policja
zabiera dowod rejestracyjny jak sie dopatrza takiego uszkodzenia (tak w
ogole to prawda?

tak, a i normalnego przegladu tez nie przejdziesz

W takim miejscu moga nie zauwazyc :-)

J.

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

W takim miejscu moga nie zauwazyc :-)

moga ale nie musza, wieki temu, kazali mi w 125p wymienic szybe bo ja "glupek" jeden zalozylem sobie dluzsze piora wycieraczek, a okazalo sie ze te krotsze na koncach troche przymatowily szybe, :) nie bylo gadki, ani nic, musialem wymienic, na szczescie kosztowalo to nieduzo :)

Patrze, patrze a tu Bogdan Slusarczyk porozsypywal nastepujace haczki:

Mam peknieta szybe przednia (kilkunastocentymetrowa rysa w ksztalcie pytajnika na wysokosci wycieraczki :] ), z tego co wyczytalem policja zabiera dowod rejestracyjny jak sie dopatrza takiego uszkodzenia (tak w ogole to prawda? oprocz tego jakis mandat czy tylko zabieraja dowod?).

Policja ma prawo zabrac dowod, jesli stwierdzi ze pojazd nie nadaje sie do jazdy/sprawia zagrozenie. Nie widzac rysy, ciezko stwierdzic. Zwlaszcza ze duzo zalezy od policjanta i jego interpretacji.

Czy po naprawie szyby trzeba zrobic przeglad czy po prostu pojechac po dowod i pokazac pojazd z naprawiona szyba?

Jesli juz zabiora dowod, to pozniej trzeba robic przeglad - inaczej nie oddadza dowodu (przynajmniej tak jest jesli jest powazniejsza kolizja/wypadek)
--
badzio

Policja ma prawo zabrac dowod, jesli stwierdzi ze pojazd nie nadaje sie do jazdy/sprawia zagrozenie. Nie widzac rysy, ciezko stwierdzic. Zwlaszcza ze duzo zalezy od policjanta i jego interpretacji.

hmmm, rysa jest naprzeciw pasazera, na wysokosci wycieraczki, absolutnie NIE w polu widzenia, no ale dowolnosc interpretacji daje policjantowi pole do popisu.... swoja droga jakie niebezpieczenstwo stwarza taka peknieta szyba w razie wypadku? (jesli w ogole jest roznica miedzy peknieta a nie)

Użytkownik "Bogdan Slusarczyk"  napisał w wiadomości

pole do popisu.... swoja droga jakie niebezpieczenstwo stwarza taka peknieta szyba w razie wypadku?

tu nie chodzi o to jakie niebezpieczenstwo stwarza w czasie wypadku, tylko jakie niebezpieczenstwo stwarza kiedy wypadku nie ma, czyli podczas codziennej eksploatacji, a odpowiedz jest: duze

tu nie chodzi o to jakie niebezpieczenstwo stwarza w czasie wypadku, tylko jakie niebezpieczenstwo stwarza kiedy wypadku nie ma, czyli podczas codziennej eksploatacji, a odpowiedz jest: duze

mozesz rozwinac temat? po prostu nie bardzo potrafie sobie te niebezpieczenstwo wyobrazic, zakladajac pekniecie w miejscu niewidocznym (nie zaslaniajacym widoku jazdy), przy krawedzi szyby

Użytkownik "Bogdan Slusarczyk"  napisał w wiadomości

mozesz rozwinac temat? po prostu nie bardzo potrafie sobie te niebezpieczenstwo wyobrazic, zakladajac pekniecie w miejscu niewidocznym (nie zaslaniajacym widoku jazdy), przy krawedzi szyby

zalozenie maja to do siebie ze nie zawsze sa trafne, wyobraz sobie teraz ze szyba ci peka uniemozliwiajac widocznosc np podczas wyprzedania
skoro ta szyba juz zaczela pekac, nigdy nie wiadomo kiedy i jak peknie, co sie z nia po tym peknieciu stanie i jak to bedzie wygladac

zalozenie maja to do siebie ze nie zawsze sa trafne, wyobraz sobie teraz ze szyba ci peka uniemozliwiajac widocznosc np podczas wyprzedania
skoro ta szyba juz zaczela pekac, nigdy nie wiadomo kiedy i jak peknie, co sie z nia po tym peknieciu stanie i jak to bedzie wygladac

hmm, no tak, trudno kierowac z szyba na kierownicy... :)

zalozenie maja to do siebie ze nie zawsze sa trafne, wyobraz sobie teraz
ze szyba ci peka uniemozliwiajac widocznosc np podczas wyprzedania
skoro ta szyba juz zaczela pekac, nigdy nie wiadomo kiedy i jak peknie, co
sie z nia po tym peknieciu stanie i jak to bedzie wygladac

A Ty sobie potrafisz to wyobrazić , bo ja potrafię.
A oto moje wyobrażenia, potwierdzone widokami kilku samochodów po wypadkach
oraz samochodów, w których znajdowały się pęknięte szyby.
Po pierwsze - wszystki przednie szyby w samochodach to szyby klejone, a nie
hartowane. Szyba klejona posiada warstwę tworzywa sztucznego (poliwęglan)
pomiędzy warstwami szkła, która to utrzymuje wszystkie kawałki szkła w
przypadku rozbicia. W przeciwieństwie do nich szyby hartowane rozpryskują
się na drobne kawałeczki - były używane bardzo dawno temu i stąd chyba te
obecnie nieprawdziwe przekonania o zagrożeniu w czasie jazdy.
Po drugie - szyby są przyklejane do karoserii, a nie montowane tylko i
wyłącznie na uszczelki, tak bardzo dawno temu.
Tak więc, wbrew pozorom "wywalenie" takiej szyby nie jest sztuką łatwą i
nieprawdą jest, że pęknięta szyba jest zagrożeniem dla kogokolwiek.
Nawet podczas wypadków takie szyby bezpośrednio uderzone pozostają na swoim
miejscu zabezpieczając przed przedostaniem się przedmiotów/osób z zewnątrz
do wnętrza pojazdu oraz przed wypadnięciem osób z pojazdu na zewnątrz.
Oczywiście przy odpowiednio dużych przeciążeniach (wypadek przy dużej
prędkości) szyba może zostać wyrwana lub rozerwana, ale to już inna
historia, na którą zapewne nie ma wpływu fakt, czy szyba była czy też nie
byłą wcześniej pęknięta.

Oczywiście nie namawiam do jeżdżenia z pękniętymi szybami - wręcz
przeciwnie, ponieważ pęknięta szyba niszczy wycieraczki, a te z kolei dalej
niszczą szybę i  w efekcie tego może się zdarzyć, że szyba będzie mniej
bezpieczna ze względu na załamania, odbicia i refleksy światła.
Ponadto zatrzymanie z pękniętą szybą skutkuje mandatem i zatrzymaniem DR, a
tym samym niepotrzebnymi dodatkowymi wydatkami. Koszt wymiany szyby czasami
jest śmieszny i nie warto oszczędzać.

Użytkownik "Jacek "Plumpi""  napisał w wiadomości

A Ty sobie potrafisz to wyobrazić , bo ja potrafię.

cieszy mnie ze masz wyobraznie, jednak klopoty z rozumieniem tekstu tez
chyba sa, gdzie ja napisalem ze ta szyba wypadnie, gdzie napisalem ze tworzy
zagrozenie dla pasazerow, gdzie napisalem ze kogos pokaleczy czy cowkolwiek
podobnego?

napisalem wyraznie, ze moze popekac uniemozliwiajac widocznosc, co chyba
przy wyprzedazniu jest dosc duzym zagrozeniem, tak samo jak bardzo duza
ilosc wody wychlapana z kaluzy spod blizniaka wyprzedzanej ciezarowki, tylko
tam odpowiednio szybko wlaczajac wycieraczki takie zagrozenie zmniejszasz, a
tu popekanej szyby nie przetrzesz wycieraczkami, dodatkowo taka szyba moze
popekac cichutko, a moze wydac dosc glosny dzwiek, co dodatkowo moze
wystraszyc kierowce i spowodowac wraz z nagla utrata widocznosci jakis
niekontrolowany odruch i wypadek gotowy

... gdzie ja napisalem ze ta szyba wypadnie, gdzie napisalem ze tworzy
zagrozenie dla pasazerow, gdzie napisalem ze kogos pokaleczy czy
cowkolwiek podobnego?

A gdzie ja napisałem, że Ty tak napisałeś ?

Odniosłem się tylko do Twojej wypowiedzi stwierdzającej, że pękająca szyba
podczas wyprzedzania stwarza zagrożenie.

Oto cytat Twojej wcześniejszej wypowiedzi:

"wyobraz sobie teraz ze szyba ci peka uniemozliwiajac widocznosc np
podczas wyprzedania"

Czy nie jest to jednoznaczne ze "stwarzaniem zagrożenia" ?

Jak widać mojego tekstu także nie potrafisz zrozumieć:
"Po pierwsze - wszystki przednie szyby w samochodach to szyby klejone, a nie
hartowane. Szyba klejona posiada warstwę tworzywa sztucznego (poliwęglan)
pomiędzy warstwami szkła, która to utrzymuje wszystkie kawałki szkła w
przypadku rozbicia. W przeciwieństwie do nich szyby hartowane rozpryskują
się na drobne kawałeczki - były używane bardzo dawno temu i stąd chyba te
obecnie nieprawdziwe przekonania o zagrożeniu w czasie jazdy."

Ponieważ nie zrozumiałeś tego co wcześniej napisałem, zwłaszcza, że użyłem
skrótu myślowego polegającego na tym, że czytający rozróżniają co to szyba
hartowana i klejona to jeszcze raz Ci to wytłumaczę co zawiera ten tekst:
Obecnie używa się szyb klejonych, które nie rozpryskują się na drobne
kawałeczki.
Szyby hartowane, które pękały na drobne kawałeczki to szyby, które używane
były bardzo dawno temu. Stąd się wzięło obecne i błędne przekonanie o
niebezpieczeństwie pękniętych szyb, które pękając matowiały lub wypadały
sypiąc się na kierowcę i pasażerów raniąc ich.

Skracając tą wypowiedź: obecne szyby to szyby bezpieczne, które po rozbiciu
nie matowieją pozbywając widoczności, gdyż nie pękają na drobne kawałeczki,
a także nie wypadają i nie ranią kawałeczkami szkła, ponieważ są utrzymywane
na swoim miejscu przez warstwę folii.

napisalem wyraznie, ze moze popekac uniemozliwiajac widocznosc, co chyba
przy wyprzedazniu jest dosc duzym zagrozeniem

I znów zaprzeczasz samemu sobie.
Radzę abyś popracował nad zrozumieniem tego co sam piszesz ... :)

... jednak klopoty z rozumieniem tekstu tez chyba sa

.... i przestał się martwić o innych, a zajął sobą :))))

On Sat, 10 Mar 2007 13:43:41 +0100, "szerszen"
wrote:

napisalem wyraznie, ze moze popekac uniemozliwiajac widocznosc, co chyba

.... jest brednią.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

On Sat, 10 Mar 2007 11:15:55 +0100,  Jacek "Plumpi" wrote:

Po pierwsze - wszystki przednie szyby w samochodach to szyby klejone, a nie
hartowane.

Starsze mialy hartowane.
Moze jeszcze stare maluchy z hartowanymi jezdza.

Tak więc, wbrew pozorom "wywalenie" takiej szyby nie jest sztuką łatwą i
nieprawdą jest, że pęknięta szyba jest zagrożeniem dla kogokolwiek.

No coz, kolega kiedys dachowal i mial twarz cala pocieta.
Nie bardzo wie od czego .. ale szyby teraz profilaktycznie
kupuje tylko oryginalne.

J.

Starsze mialy hartowane.
Moze jeszcze stare maluchy z hartowanymi jezdza.

Rocznik 87 jeszcze mial hartowana, ale jak kolo 91-92 sie stlukla to juz nie
dalo rady kupic takiej samej.

No coz, kolega kiedys dachowal i mial twarz cala pocieta.
Nie bardzo wie od czego .. ale szyby teraz profilaktycznie
kupuje tylko oryginalne.

Mialem dachowanie nowym autem na "F", zreszta dosc nietypowe bo zakonczone
zatrzymaniem sie dachem na drzewie. Szyby boczne rozprysnely sie doslownie w
pyl, ale nie bylo wiekszej mozliwosci aby to moglo rozciac skore lub zrobic
komus krzywde. Nie mam przekonania, czy szyba wyprodukowana najmniejszym
kosztem jako czesc o porownywalnej jakosci potrafi to samo.

"Bogdan Slusarczyk"  wrote in message

Mam peknieta szybe przednia (kilkunastocentymetrowa rysa w ksztalcie
pytajnika na wysokosci wycieraczki :] ), z tego co wyczytalem policja
zabiera dowod rejestracyjny jak sie dopatrza takiego uszkodzenia (tak w
ogole to prawda? oprocz tego jakis mandat czy tylko zabieraja dowod?).
Czy po naprawie szyby trzeba zrobic przeglad czy po prostu pojechac po
dowod i pokazac pojazd z naprawiona szyba?

A komu chcesz pokazac ze szyba jest naprawiona ?
Dowod odbierasz w urzedie komunikacji.
Jednak nie musisz robic calego przegladu a jedynie jeden
punkt czy jakos tak to sie nazywa.
Czyli wpisza Ci ze powodem zabrania dowodu jest
peknieta szyba, zakladasz nowa, jedziesz na przeglad
a diagnosta sprawdza Ci tylko szybe. Placisz za taki
przeglad 20 zl .

Pozdrawiam, Chris`