pierwsze zdarzenie
1 | Data: Wrzesien 25 2008 16:34:51 |
Temat: pierwsze zdarzenie | |
Autor: Pts | Witam, 2 |
Data: Wrzesien 25 2008 15:10:09 | Temat: Re: pierwsze zdarzenie | Autor: masti | Dnia piÄknego Thu, 25 Sep 2008 16:34:51 +0200, osobnik zwany Pts wystukał: AC mam w Benefii (wiem, wiem). LikwidujÄ szkody od 600zł. DomyĹlam siÄ ale dlaczego chcesz likwidowaÄ szkodÄ z AC a nie z OC sprawcy? -- mst <at> gazeta <.> pl Jeep Grand Cheeroke 4.0L, Ford Mondeo 1,8, Mercury Villager 3.0 V6 (na wydaniu) "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mówiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett 3 |
Data: Wrzesien 25 2008 17:15:50 | Temat: Re: pierwsze zdarzenie | Autor: Paweł | sprawca jest raczej nieznany - tak z opisu by wynikało 4 |
Data: Wrzesien 25 2008 17:27:52 | Temat: Re: pierwsze zdarzenie | Autor: Grzechu | Zawsze podziwialem taich co całę życie opłacają ubezpieczenie, 5 |
Data: Wrzesien 25 2008 19:59:19 | Temat: Re: pierwsze zdarzenie | Autor: Robert_J | Zawsze podziwialem taich co całę życie opłacają ubezpieczenie, Popieram ;-). Sam znam paru takich i też ich podziwiam. Argument jaki najczęściej słyszę to "a bo stracę zniżki". Tak jakby nie chodziło o święty spokój w takich wypadkach, a tylko o kolekcjonowanie zniżek ;-)))). 6 |
Data: Wrzesien 27 2008 11:59:55 | Temat: Re: pierwsze zdarzenie | Autor: J.F. | On Thu, 25 Sep 2008 19:59:19 +0200, Robert_J wrote: Zawsze podziwialem taich co całę życie opłacają ubezpieczenie, pamietaj ze na ubezpieczeniach zarabia .. ubezpieczyciel, czyli klientowi to sie tak zasadniczo w ogole nie oplaca. Jak im bedziesz zglaszal mala szkode co dwa lata to badz spokojny ze odbiora to sobie z nawiazka. Ubezpieczenie jest dobre na duze szkody, ktore sie zdarzaja statystycznie powiedzmy raz na 100 lat. Oczywiscie wszystko trzeba sobie przeliczyc .. J. 7 |
Data: Wrzesien 26 2008 19:17:06 | Temat: Re: pierwsze zdarzenie | Autor: Pawel Tanski |
Zawsze podziwialem taich co całę życie opłacają ubezpieczenie, Tylko, że kolega nie płacił całe życie. W kolejnym roku będzie miał +20% z ciągle wysokim prawdopodobieństwem kolejnej szkody (młody kierowca). Ja swoją pierwszą rysę likwidowałem z AC - i z perspektywy czasu, nie był to najmądrzejszy pomysł. PT 8 |
Data: Wrzesien 26 2008 19:20:25 | Temat: Re: pierwsze zdarzenie | Autor: qnick | Pawel Tanski pisze: W kolejnym roku będzie miał +20% z ciągle wysokim To zmieni TU i powie w drugim że nie miał żadnych zniżek. 9 |
Data: Wrzesien 26 2008 19:55:46 | Temat: Re: pierwsze zdarzenie | Autor: J.F. | On Fri, 26 Sep 2008 19:20:25 +0200, qnick wrote: Pawel Tanski pisze: A po wypadku sie dowie ze polisa zostala anulowana z powodu podania nieprawdziwych danych .. J. 10 |
Data: Wrzesien 25 2008 15:51:54 | Temat: Re: pierwsze zdarzenie | Autor: BrunoJ | Pts napisał(a): od pol roku jezdze samochodem i oto zdarzyła się pierwsza szkoda. Jakiśpopytaj sasiadow lub ludzi mieszkajacych w poblizu, moze ktos cos widzial. Tak czy siak powinienes byl to zglosic na policji, wtedy oni beda szukali (teoretycznie). AC mam w Benefii (wiem, wiem). Likwidują szkody od 600zł. Domyślam sięw dobrym to 400 raczej malo, przynajmniej w wiekszym miescie. Pytanie brzmi: czy warto to likwidować z AC? Młody jestem, to mójpytanie na pytanie brzmi - po co wykupywales AC? Po to zeby kolekcjonowac znizki? czy po to zeby nie ponosic kosztow wlasnych przy naprawach? nie wiem nad czym sie zastanawiasz. Wiem ze boli bo w zasadzie nie Twoja wina. Ale naprawde nie wiem nad czym sie zastanawiasz. Poza tym jesli dobrze rozumiem to masz do robienia 3 elementy (2xdrzwi + tylny blotnik, ewentualnie korek, ewentualnie lusterko). Oczywiscie dopytaj ile stracisz znizek lub zyskasz zwyzek i pamietaj ze z sumy ubezpieczenia AC zostanie odjete tyle ile Ci wyplaca. Trzeba doubezpieczyc zeby miec znowu pelna wartosc. Inaczej jesli Ci ktos ukradnie takie auto to dostanie juz tylko roznice - czesc w koncu zostala wyplacona. Ale to tez nie jest takie wprost, bo trzeba policzyc ile auto straci na wartosci w ciagu danego roku, moze wcale nic nie trzeba doubezpieczac... Pytanie następne, jak to się będzie odbywać. Przyjdzie pewnie jakiśBronic przed czym? Przy AC nie czepiaja sie specjalnie, jest szansa ze jesli na lusterku plastik jest otatry to dostaniesz na nowe (z wydziwianiem - zaleznie od modelu - ze np mozna przelozyc bebechy, wiec tylko na obudowe lusterka np). Dokladnie zwroc uwage na kazdy duperel - listwa na drzwiach, klamka, jakies plastiki czy uszczelki - wszystko co tylko mozna. Tak przynajmniej jest u normalnego ubezpieczyciela. Nie piszesz jakie auto (wartosc), z postu wynika tez ze jest to rysa powierzchowna, wiec nie bedzie wymiany elementu tylko naprawa. Pamietaj zeby zrobic wlasne zdjecia. Dla siebie i dla potencjalnego kupujacego - masz szanse ze przywali sie do Ciebie ze caly bok malowany, i lepiej miec cos na potwierdzenie ze to byla tylko rysa. Czy wszystkie TU dopuszczają coś takiego że dostaję gotówkę i naprawiamoczywiscie - przy wycenie decydujesz czy naprawa w warsztacie bezgotowkowo czy kasa do reki i naprawa we wlasnym zakresie. Dlatego tyle jezdzi poobijanych i porysowanych aut lub zle naprawionych - ludzie biora kase, a naprawiaja byle jak lub wcale - w koncu ryse mozna zapastowac lub pomalowac mazakiem itp. Az zal patrzec... jesli chcesz robic w warsztacie to dopytac gdzie ubezpieczyciel ma rozliczenia bezgotowkowe (mozna w kazdym, ale lepiej w takim "umowionym") i najlepiej zeby rzeczoznawca ogladal to auto juz w warsztacie, gdyby cos bylo nie jasne to szybko moga rozmontowac i sprawdzic (u Ciebie raczej bez znaczenia). Oczywiscie pamietaj ze w reke dostaniesz mniej niz wycenia dla warsztatu - sprawdz dokladnie warunki umowy, w PZU jest wprost napisane ze przy wyplacie w reke jest kwota netto (bez vatu) - zalozenie jest takie z gotowka w reku jestes w stanie naprawic taniej niz w autoryzowanym (przez nich) warsztacie. jesli najdzie Ciebie na zostawienie szkod, lub zrobienie mazakiem, to pamietaj ze przy kolejnym ubezpieczeniu agent ma obowiazek obnizyc Ci wartosc auta ze wzgledu na widoczne uszkodzenia, porobic zdjecia itp. Po to zebys nie wzial drugi raz kasy za to samo. Z grubsza chyba wszystko. pozostaje zyczyc powodzenia. Twoje TU jest dla mnie zupelnie nie znane, wiec nie wiem jakie numery moga wywijac (strach sie bac biorac pod uwage co wykrecaja Ci znani ;-) pozdrawiam Bruno -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 11 |
Data: Wrzesien 25 2008 19:52:59 | Temat: Re: pierwsze zdarzenie | Autor: Pts | BrunoJ pisze: jesli chcesz robic w warsztacie to dopytac gdzie ubezpieczyciel ma rozliczenia Dlaczego lepiej w umówionym? Znam dobrego ale też drogiego lakiernika, mogę tam wstawić auto i Benefia (Profibiz) będzie musiała pokryć wszystkie koszty wg wyliczeń tego warsztatu? Dzięki za odpowiedź. 12 |
Data: Wrzesien 26 2008 15:08:10 | Temat: Re: pierwsze zdarzenie | Autor: BrunoJ | Pts napisał(a): > jesli chcesz robic w warsztacie to dopytac gdzie ubezpieczycielOczywiscie mozesz w dowolnym. Z umowionym jest wygodniej i najczesciej maja tak dobrane stawki ze ubezpieczalnia pokryje. Jesli Twoj warsztat jest drozszy to moze byc jakies wozenie, bo oni wyliczaja to wg jakis standardowych roboczogodzin. W teorii powinni pokryc wg faktur nawet jesli stawki sa wyzsze. A w praktyce lepiej dopytac wczesniej, zeby potem sie nie okazalo ze nie pokryja calosci, albo beda ociagac sie z wyplata. Prawde mowiac nie bardzo wnikalem, mam w PZU, wiec wiekszosc warsztatow ma umowe, te lepsze i drozsze zwlaszcza. W kazdym razie wyliczenie ktore dostawalem zawsze wystarczalo na pokrycie szkody nawet w dobrym warsztacie. Nie ukrywam ze Benefia nic mi nie mowi, osobiscie wole przeplacic ale miec AC w takiej firmie od ktorej na pewno pieniadze wyciagne ;-) -- pozdrawiam Bruno, Citroen ZX Bydg -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 13 |
Data: Wrzesien 27 2008 12:29:41 | Temat: Re: pierwsze zdarzenie | Autor: Pts | BrunoJ pisze: Oczywiscie mozesz w dowolnym. Z umowionym jest wygodniej i najczesciej maja ASO fiata ma umowę z benefią więc chyba tam będę robił... 14 |
Data: Wrzesien 25 2008 20:04:10 | Temat: Re: pierwsze zdarzenie | Autor: Robert_J | popytaj sasiadow lub ludzi mieszkajacych w poblizu, moze ktos cos widzial. Właśnie wcale nie takie teoretyczne. Kilka lat temu szwagrowi pod blokiem stało się kuku. Wyszedł, a tu w clio oberwany przedni spojler, podrapane lewe drzwi i słupek, ułamane lusterko i parę drobnic. Nie ma nikogo, szwagier w zasadzie już zwątpił, ale trzeba trafu że właśnie sąsiad dwie klatki dalej sam do niego przyszedł i powiedział jak było, bo widział. Ciężarówka z "ABA Meble" zahaczyła tyłem, a gość dał nogę widząc że nikogo w pobliżu nie ma. Wieczorem udało nam się go namierzyć, trochę się wypierał, ale po informacji że mamy świadka wymiękł. Tak więc warto popytać... |