[piątkowo] poślizgi
1 | Data: Luty 16 2009 20:01:28 |
Temat: [piątkowo] poślizgi | |
Autor: Jurij Atarov | http://www.joemonster.org/filmy/14058/Uwaga_slisko_na_ulicach 2 |
Data: Luty 16 2009 20:22:22 | Temat: Re: [piątkowo] poślizgi | Autor: Gryngol | No niektóre dziwne, prędkośc auta malutka, stawiam ok 5km/h albo mniej, a auto leci poślizgiem i leci... 3 |
Data: Luty 16 2009 20:30:31 | Temat: Re: [piątkowo] poślizgi | Autor: Gryngol | Nie no, debil z 5:05 pobił wszystkich, pewnie mu się gaz z hamulcem pomylił haha 4 |
Data: Luty 16 2009 20:37:48 | Temat: Re: [piątkowo] poślizgi | Autor: Marcin Stankiewicz | Dnia Mon, 16 Feb 2009 20:30:31 +0100, Gryngol na pl.misc.samochody Nie no, debil z 5:05 pobił wszystkich, pewnie mu się gaz z hamulcem pomylił Tutaj masz cały wyczyn pana z efektami dźwiękowymi : http://www.youtube.com/watch?v=YjL0OVkDekQ -- Marcin Stankiewicz [ a.k.a. motomouse ;-) ] m.stankiewicz na pomarańczka [ czyli orange ].pl "Słowa: I słowa bez pokrycia bywają wysoko notowane. Lec Stanisław Jerzy" 5 |
Data: Luty 16 2009 20:30:25 | Temat: Re: [piątkowo] poślizgi | Autor: Marcin Stankiewicz | Dnia Mon, 16 Feb 2009 20:22:22 +0100, Gryngol na pl.misc.samochody No niektóre dziwne, prędkośc auta malutka, stawiam ok 5km/h albo mniej, a Bo lód. Albo tam był lód jak na lodowisku do hokeja albo .. nie wiem, letnie opony? Większość jest z USA. Oni tam raczej - uogólniam - nie znają pojęcia "opona zimowa". A, że służby odpowiedzialne za porządek na ulicach w razie opadów śniegu reagują dopiero jak przestanie padać to i mają takie jazdy. Duży kraj, ciekawy pod względem meteo - wszelkie zjawiska naturalne zachodzą tam zdecydowanie bardziej gwałtownie. -- Marcin Stankiewicz [ a.k.a. motomouse ;-) ] m.stankiewicz na pomarańczka [ czyli orange ].pl "Prawdziwy pechowiec nigdy nie ma pecha. ("Ptasiek") William Wharton" 6 |
Data: Luty 16 2009 21:09:39 | Temat: Re: [piątkowo] poślizgi | Autor: Tomasz Pyra | Gryngol pisze: No niektóre dziwne, prędkośc auta malutka, stawiam ok 5km/h albo mniej, a auto leci poślizgiem i leci... Jak jest dobry lód (i to wcale nie muszą być jakieś cuda - wystarczy dobrze wyślizgany śnieg) to to wtedy dokładnie tak wygląda. I nie ma znaczenia czy letnie czy zimówki - dopiero kolce dają radę. 7 |
Data: Luty 17 2009 10:30:55 | Temat: Re: [piątkowo] poślizgi | Autor: J.F. | Użytkownik "Gryngol" napisał w wiadomości No niektóre dziwne, prędkośc auta malutka, stawiam ok 5km/h albo No i pewnie jest lod. Dodatkowo z gorki .. i nie ma mozliwosci zatrzymania. J. 8 |
Data: Luty 16 2009 21:05:02 | Temat: Re: [piątkowo] poślizgi | Autor: Michal Jankowski | Jurij Atarov writes: http://www.joemonster.org/filmy/14058/Uwaga_slisko_na_ulicach Polecam to http://www.youtube.com/watch?v=KyfjZlOSq2A i to http://www.youtube.com/watch?v=8hemAjudq4g MJ 9 |
Data: Luty 17 2009 08:41:01 | Temat: Re: [piątkowo] poślizgi | Autor: Funaki | Użytkownik "Michal Jankowski" napisał w wiadomości i to Niektórym trzeba pogratulować. Skręcone i zablokowane koła... Gdyby odpuścił hamulec, to byłby cień szansy, że auto choć trochę skręci, a tu dupa (za kierownicą). -- 3M Mruczek 1.9D GLX Break + mobil, y2k. http://www.mm.pl/~funaki/fela.jpg Punto II Sound 1,2 8V vel "Młynek do kawy" Było: ZX, Samara. 10 |
Data: Luty 17 2009 10:32:39 | Temat: Re: [piątkowo] poślizgi | Autor: J.F. | Użytkownik "Funaki" napisał w http://www.youtube.com/watch?v=8hemAjudq4g Spoko spoko - skrecilby i co ? Rozbilby sie dalej, przy wiekszej predkosci. Byc moze wybral najlepsze rozwiazanie :-) J. 11 |
Data: Luty 17 2009 11:58:09 | Temat: Re: [piątkowo] poślizgi | Autor: The_EaGle | J.F. pisze: Użytkownik "Funaki" napisał w wiadomości Nie 100% ale z 80% tych uderzeń dało by się uniknąć nie będąc idiotą za kierownicą. Hamowanie na lodzie to kretynizm a zablokowanie kół to kretynizm do kwadratu :) chyba że nie ma sie innego wyjścia, jakis inny myślący przed tobą postanowił się zatrzymać. Pozdrawiam Rafał 12 |
Data: Luty 17 2009 12:26:44 | Temat: Re: [piątkowo] poślizgi | Autor: J.F. | Użytkownik "The_EaGle" napisał w wiadomości J.F. pisze: Popatrz na to rozsadnie z ich punktu widzenia - predkosc niewielka, jak przywalisz to bedzie auto lekko rozbite i zwyzka na ubezpieczeniu. Jak sprobujesz wyjechac w bok to nie wiadomo jak sie skonczy. Co wybierasz i czy jestes hazadzista ? :-) Inna sprawa ze jak widac niektorzy chca skrecic, ale nie potrafia :-) J. 13 |
Data: Luty 17 2009 12:55:30 | Temat: Re: [piątkowo] poślizgi | Autor: Funaki | Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości Nie 100% ale z 80% tych uderzeń dało by się uniknąć nie będąc idiotą za kierownicą. Hamowanie na lodzie to kretynizm a zablokowanie kół to kretynizm do kwadratu :) Popatrz na to rozsadnie z ich punktu widzenia - predkosc niewielka, jak przywalisz to bedzie auto lekko rozbite i zwyzka na ubezpieczeniu. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że świadomie nie dokonali żadnego wyboru, lecz wyszło tak jak wyszło, czyli w panice skręcili koła maksymalnie, by za wszelką cenę skręcić, zapierając się przy tym na hamulcu, by zahamować. Inna sprawa ze jak widac niektorzy chca skrecic, ale nie potrafia O tototo. Pupy nie kierowcy. Widać że z innego kontynentu :-) -- 3M Mruczek 1.9D GLX Break + mobil, y2k. http://www.mm.pl/~funaki/fela.jpg Punto II Sound 1,2 8V vel "Młynek do kawy" Było: ZX, Samara. 14 |
Data: Luty 17 2009 21:54:47 | Temat: Re: [piątkowo] poślizgi | Autor: złoty | Funaki pisze: Użytkownik "Michal Jankowski" napisał w wiadomości ...no co ty? ..część z nich (większość?) przecież miała magiczny ABS a on wiadomo pomaga na wszystko, wystarczy tylko wdepnąć z całej siły ;) A poważniej: szanse ogólnie mieli marne, gdyż prawdopodobnie był tam lekki spadek drogi (wszystkich dociąga jak widać do krawężnika). Jeszcze przy FWD można by próbować puścić hamulec i gaz na maxa na lekko skręconych kołach (może zdążyły by się trochę rozgrzać koła i złapały by ciut przyczepności). Czasem się uda. Ale przy tym spadku..też marnie to widzę. Przy RWD..lepiej skakać - jak to widać niektórzy zrobili :) (to tak a propo's innego wątku). pzdr A. 15 |
Data: Luty 16 2009 22:56:32 | Temat: Re: [piątkowo] poślizgi | Autor: lukasz | Jurij Atarov pisze: http://www.joemonster.org/filmy/14058/Uwaga_slisko_na_ulicach Najlepsza byla driftujaca piaskarka ;) 16 |
Data: Luty 17 2009 12:08:44 | Temat: Re: [piątkowo] poślizgi | Autor: The_EaGle | lukasz pisze: Jurij Atarov pisze: Dokładnie a "jechała" do tyłu wiec mogła sobie sypać pod koła ;)) Pozdrawiam Rafał 17 |
Data: Luty 17 2009 19:36:35 | Temat: Re: [piątkowo] poślizgi | Autor: Jurij Atarov | Się jeszcze dopytam: 18 |
Data: Luty 17 2009 20:28:25 | Temat: Re: [piątkowo] poślizgi | Autor: Tomasz Pyra | Jurij Atarov pisze: Się jeszcze dopytam: Najlepszy sposób na hamowanie to hamulce - piłowanie na wstecznym nie ma żadnego sensu. Po zablokowaniu przednich kół często trzeba jeszcze wcisnąć sprzęgło żeby przednie koła w ogóle zaczęły się obracać. Jak warunki są takie że się w ogóle nie da hamować to znaczy że jest tak ślisko że niewiele da się zrobić - jedynie można próbować delikatnie korygować kurs żeby trafić w miękkie, albo próbować skierować koła na coś bardziej przyczepnego. Znacie jakieś strony czy filmiki pokazujące, jak opanowywać poślizgi w FWD bez ABSu? Filmiki niewiele dadzą. Tu masz np. taki filmik, ale to niewiele da: (ja jadę cieniasem, drugi przejazd bardziej poślizgami) http://www.youtube.com/watch?v=l_QV3dPVDUY Trzeba sobie gdzieś pojechać i ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć. Zresztą nie ma tu jednego dobrego rozwiązania - różne samochody mogą wymagać innego podejścia, różni kierowcy mogą preferować różne metody. Pogadać o tym można, ale sens to ma dopiero po przećwiczeniu. 19 |
Data: Luty 17 2009 20:55:39 | Temat: Re: [piątkowo] poślizgi | Autor: The_EaGle | Jurij Atarov pisze: Się jeszcze dopytam: Pomieszałeś tak bardzo wszystko że nie wiadomo od czego zacząć. > Załóżmy, że mamy FWD i suniemy sobie po lodzie bezwiednie, próby > hamowania nie wyszły, koła zablokowane. Bezwiednie to ty siedzisz w samochodzie ;) Samochód może być bezwładny a nie bezwiedny ;) Skoro koła zablokowane to hamowanie trwa a nie "nie wyszło" :) > Skoro przednie koła są zablokowane, to czy pomimo kręcących się tych >z tyłu (można by jeszcze ręczny, ale czy to dobry pomysł?) dałoby radę > wrzucić wsteczny? Czemu tylko przednie są zablokowane? Tak delikatnie nacisnąłeś hamulec że zablokowałeś tylko przednie? Załóżmy jednak że tak sie stało. Ręczny nic nie da. Dokładnie tam sam efekt uzyskasz naciskając hamulec "do deski". Wrzucenie wstecznego przy kręcących sie do przodu kołach będzie trudne. A jeżeli ci się to uda to przy założeniu że nie rozwalisz od razu skrzyni biegów spowoduje obrócenie się samochodu tyłem do przodu, a bardziej prawdopodobne bokiem do rowu... bo pełnych 180stopni nie uda ci się zrobić na wąskiej drodze. To działa mniej wiecej tak samo jak jadąc do tyłu zaciągasz ręczny, i z niewielkim ruchem kierownicą obracasz samochód o 180 stopni. > Następnie depnąć gaz do podłogi. Czy to dobry sposób na spowolnienie > samochodu, czy też zacząłby tańczyć? Bez odpowiedniej wprawy i reakcji zaliczyłbyś rów. Mechanizm różnicowy działa z różną siła na każde z kół wobec tego zaczęło by się kręcić jedno a drugie nie. A teraz wyobraź sobie samochód który hamuje jednym, przednim kołem...wokół niego obróci się cała masa samochodu. > Znacie jakieś strony czy filmiki pokazujące, jak opanowywać poślizgi w > FWD bez ABSu? Tu nie trzeba stron. Kup ksiązkę: "Prędkość bezpieczna " Sobiesława Zasady albo "Sportowa jazda samochodem" w jednej i drugiej masz czarno na białym opisane co zrobić i jak się zachować. Następnie znajdujesz plac i ćwiczysz. Zapewniam cię że to co tam napisano działa. Hamowanie bez ABSu na śliskim polega na hamowaniu z odpowiednio wysokim biegiem. Hamując zaczynasz np od 3 przy obr np 5000obr dla silnika benzynowego i naciskasz hamulec tak aby nie zablokować kół. W ten sposób dociskasz i odpuszczasz tak że pracujesz hamulcem na granicy poślizgu a silnik utrudnia zablokowanie kół hamulcem i umożliwia sterowanie pojazdem podczas takiego hamowania. Ważne aby obr były na odpowiednim poziomie tak aby nie zdusić silnika. Jak obroty schodzą do pewnej granicy np 3tys obr redukuejsz bieg cały czas hamując. Koordynacja tego wszystkiego jest dość trudna ale da sie wyćwiczyć. Z ABSem także można to robić , jedyna różnica że zbyt wiele w ten sposób nie zyskasz. ABS w końcu nie skraca drogi hamowania ale umożliwia sterowania podczas hamowania. Pozdrawiam Rafał 20 |
Data: Luty 17 2009 21:28:41 | Temat: Re: [piątkowo] poślizgi | Autor: Tomasz Pyra | The_EaGle pisze: > Skoro przednie koła są zablokowane, to czy pomimo kręcących się tych >z tyłu (można by jeszcze ręczny, ale czy to dobry pomysł?) dałoby radę > wrzucić wsteczny? Dość częsta przypadłość podczas hamowania na lodzie. Wciskasz hamulec - blokują się 4 koła, puszczasz hamulec - tylne się kręcą a przednie stoją bo nie są w stanie rozpędzić też zatrzymanego silnika. Hamowanie bez ABSu na śliskim polega na hamowaniu z odpowiednio wysokim biegiem. Hamując zaczynasz np od 3 przy obr np 5000obr dla silnika benzynowego i naciskasz hamulec tak aby nie zablokować kół. Nie jest to takie oczywiste - przynajmniej na lodzie. Mając III bieg i 5000rpm jeżeli naciśnie się jednak hamulec za mocno to koła się zablokują, a silnik zatrzyma. Naturalna reakcja jaką jest puszczenie hamulca może nic nie dać, bo żeby koła przestały się ślizgać muszą rozpędzić silnik do 5000rpm, a to wcale nie jest łatwe i może nie wystarczyć przyczepności. Pomaga wtedy wciśnięcie sprzęgła, ale nie jest to już naturalny odruch Z ABSem także można to robić , jedyna różnica że zbyt wiele w ten sposób nie zyskasz. Z ABS najkrótsza droga hamowania jest przy wciśniętym sprzęgle. A to dlatego że jeżeli silnik jest zasprzęglony to mechanizm różnicowy jest "oparty" o moment bezwładności silnika i powoduje przekazywanie momentu obrotowego z jednego koła na drugie (z odwróceniem kierunku) co w pewien sposób zakłóca działanie ABS. Tyle że różnice w drodze hamowania nie są duże. No i wysprzęglenie podczas hamowania ma jeszcze tą wadę że nie można szybko i płynnie przejść od hamowania do przyspieszania. |