Grupy dyskusyjne   »   podgrzewane fotele - moje przygody

podgrzewane fotele - moje przygody



1 Data: Styczen 01 2008 21:23:37
Temat: podgrzewane fotele - moje przygody
Autor: ToMasz 

witam

Ze wględu na takie tam przyczyny a także zime i fakt ze nowe auto
wooolno sie nagrzewa, a ja jestem stworzeniem ciepłolubnym, postanowiłem
zrobic elektryczne podgrzewanie do fotela. Stare przesciradło położyłem
na fotelu kierowcy, odrysowałem kształt siedenia bez boczków (ibez
oparcia). wziałem pierswszy lepszy drut oporowy, 1 koniec do plusa,
amperomierz do minusa i metodą prób i błedów wznaczyłem 2 odcinki, w
kazdym znich płyną prąd ok 0.6A. Ów drut oporowy połozyłem na
przygotowanym kawałku materialu, przykryłem drugim i poprosiłem zone o
zszycie, tak aby drut sie nie przesuwał. Odwaliła kawał dobrej i nikomu
nie potrzebnej roboty! naszczescie dało jej to satysfakcje, a ja po 2
dniach miałem co chciłałem+kilometr wszytych nici. PRzewody zasilające
wplotłem głeboko, tak aby grzało dopiero w srodku ,a nie juz przed
"ogrzewaczem". całosc pasowała dobrze wyglądała okropnie, a działała tak:

w domu ciepłe sie robiło po 10 sekundach, ale w aucie(-5) trzeba było
czekać tak z minute na rozgrzanie. Lepiej sie rozgrzewało ja sie na tym
siedziało, bo jak sie nie siedziało to nawet po pół godzinie było "nie
ciepłe" - sory ale rózniece temp i materiał powoduja ze ciężko jest to
naukowo określac. Co ciekawe, nierównomierność rozłozenia ( i graznia)
drutu oporowego jest wyrażnie wyczuwalna ręką, ale udo, pośladek przez 2
warstwy ubrania - juz nie ma takiej "rozdzielczosci"  i nie czuje ogólne
równomierne ciepło. Tak czy inacej byłęm z tego co zrobiłem zadowolony.
Po dłuzszej jeździe dupsko mi sie piekło - trzeb było sprzet wyąłczac.
Patent przeżył ze 3 miesiace, zwijał sie( pomimo pasków mocujacych, ale
 kazdego zimnego ranka robił mi dobrze....

pod choinke dostałem prfesjonalny ogrzewacz na siedzenie( z oarciem)
wersja de luxe z masarzem. Po rozpakowaniu okazało sie ze masarz to 5
silników wibracyjnych. PAski mocujace - 30% z tego co stary podgrzewacz...
dzisiaj zamontowałem przezent do auta. paski nie urwały sie przy
montażu, mały+. niestety silnik masujący plecy jest dokładnie na środku
oparcia. Niewiem jak inni ale ja w tym miejscu mam kręgosłup i troche to
boli, nawet jak nie masuje. włączeie masażu kręgosłupa najpierw powoduje
 ból, potem włosy dęba mi stają, i zaczyna mi sie przypominac fotel
dentystyczny - nie wiem czemu.. niewazne, olac masaż, wazne ze jest
ogrzewanie. załączyłęm pojechałęm. sama mata jest dosc gruba, ma taką
dziwna profilowaną powierzchnie, co powoduje... ze słabo grzeje!!! na
tyle zainteresowałem sie samą miekkościa ze zapomniałem zwrócic uwage ze
to to nie działa tak jak powinno. Zanim dojecałem do celu (5km) zaczęło
grzac!. Powrót potwierdził poprzednie spostrzeżenia. Nagrzewa sie prze 5
minut, pełne ciepło o 10min- katastrofa.

Reasumując, własny produkt - działa OK, kupny - katastrofa.

ToMasz



2 Data: Styczen 01 2008 21:37:47
Temat: Re: podgrzewane fotele - moje przygody
Autor: Grzegorz 

Hello ToMasz !:

witam

Ze wględu na takie tam przyczyny a także zime i fakt ze nowe auto
wooolno sie nagrzewa, a ja jestem stworzeniem ciepłolubnym, postanowiłem
zrobic elektryczne podgrzewanie do fotela. Stare przesciradło położyłem
na fotelu kierowcy, odrysowałem kształt siedenia bez boczków (ibez
oparcia). wziałem pierswszy lepszy drut oporowy, 1 koniec do plusa,
amperomierz do minusa i metodą prób i błedów wznaczyłem 2 odcinki, w
kazdym znich płyną prąd ok 0.6A. Ów drut oporowy połozyłem na

Za mała moc. Zwykle daje się ok. 30-50 Watów, ale i termostat !!!

Problemem jest niestety ten drut oporowy .... no i dość długie nagrzewanie się, aż ciepło do d... dotrze.

montażu, mały+. niestety silnik masujący plecy jest dokładnie na środku
oparcia.

Hmmm, nie pomyliłeś oparcia z siedzniem ???? :-D !!!

Reasumując, własny produkt - działa OK, kupny - katastrofa.

No to do dzieła - może chałupniczo coś byś na rynek wprowadził ?

Ja bym doradzał jednak większą moc, i termostat. Najlepiej regulowany, bo u mnie na ten przykład za bardzo mi genitalia przypieka - to już perwersja :-(. I muszę co 1-3 km wyłączać i potem znów aż autko się nagrzeje.

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

3 Data: Styczen 01 2008 22:04:30
Temat: Re: podgrzewane fotele - moje przygody
Autor: Hinek 

Użytkownik "ToMasz"  napisał


pod choinke dostałem prfesjonalny ogrzewacz na siedzenie( z oarciem)
wersja de luxe z masarzem. Po rozpakowaniu okazało sie ze masarz to 5
silników wibracyjnych.


Masarz kiedys uzywal noza. Teraz ma silniki wibracyjne...
Strasznie ta technika idzie do przodu  :]

--
Hinek

4 Data: Styczen 02 2008 00:22:55
Temat: Re: podgrzewane fotele - moje przygody
Autor: ToMasz 

Hinek napisał(a):

Użytkownik "ToMasz"  napisał

pod choinke dostałem prfesjonalny ogrzewacz na siedzenie( z oarciem)
wersja de luxe z masarzem. Po rozpakowaniu okazało sie ze masarz to 5
silników wibracyjnych.


Masarz kiedys uzywal noza. Teraz ma silniki wibracyjne...
Strasznie ta technika idzie do przodu  :]

przepraszam i dziękuje za napiętnowanie ortografii..
nie cierpię jej, ale skoro już jest to trzeba stosować.
MASAŻ  masażysta itd

ToMasz

5 Data: Styczen 01 2008 22:30:19
Temat: Re: podgrzewane fotele - moje przygody
Autor: jaki 

A wystarczylo kupic SAABa 95

6 Data: Styczen 02 2008 00:38:55
Temat: Re: podgrzewane fotele - moje przygody
Autor: Piracik_ 



A wystarczylo kupic SAABa 95

wow. albo chryslera :P

7 Data: Styczen 02 2008 12:24:07
Temat: Re: podgrzewane fotele - moje przygody
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 2 Jan 2008 00:38:55 +0100, "Piracik_"
wrote:

A wystarczylo kupic SAABa 95

wow. albo chryslera :P

Albo Granadę Ghia ;)
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

8 Data: Styczen 02 2008 13:58:18
Temat: Re: podgrzewane fotele - moje przygody
Autor: Piracik_ 



Albo Granadę Ghia ;)

z lat '60-tych :)

9 Data: Styczen 02 2008 15:26:24
Temat: Re: podgrzewane fotele - moje przygody
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 2 Jan 2008 13:58:18 +0100, "Piracik_"
wrote:

Albo Granadę Ghia ;)
z lat '60-tych :)

Nie, to się nei da. Granada Ghia to od 1973 ;)
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

podgrzewane fotele - moje przygody



Grupy dyskusyjne