czy mozna takie auto zarejestrowac w polsce?
pozdr.

On 19 Mar, 18:25, "michal.b"  wrote:

czy mozna takie auto zarejestrowac w polsce?
pozdr.

Nie
Będzie miało zły title
A nawet jeśli się jakim ś cudem uda, to od popowodziowych gorsze są
tylko popożarowe. Odpuść sobie zalane auto, bo może być załatwione w
nim wszystko i trochę
Lepsze auto po konkretnym dzwonie niż popowodziowe

Bard13 wrote:

Odpuść sobie zalane auto, bo może być załatwione w
nim wszystko i trochę
Lepsze auto po konkretnym dzwonie niż popowodziowe

to zalezy.. w stanach nie ma konkretnie okreslonego terminu auto popowodziowe. Bardziej bym to okresll "zalane" (flood)
przyklad:  ulewne deszcze niedawno.. kolega zapomnial zamknac szyberdach... lekko sie w srodku zmoczylo. smialo mozna to bylo wysuszyc, bo naprawde tylko bylo wilgotne, ale znajomy zglosil to do TU, ze on go juz nie chce bo zalane i chce dostac odszkodowanie. Dostal wartosc ksiazkowa. TU zabralo samochod i wystawilo na gielde z title "FLOOD". a tak naprawde zadnej powodzi nie bylo ;-)

Pozdrawiam

"Piotr Nowak"  wrote in message

Bard13 wrote:
> Odpuść sobie zalane auto, bo może być załatwione w
> nim wszystko i trochę
> Lepsze auto po konkretnym dzwonie niż popowodziowe

to zalezy.. w stanach nie ma konkretnie okreslonego terminu auto
popowodziowe. Bardziej bym to okresll "zalane" (flood)
przyklad:  ulewne deszcze niedawno.. kolega zapomnial zamknac
szyberdach... lekko sie w srodku zmoczylo. smialo mozna to bylo
wysuszyc, bo naprawde tylko bylo wilgotne, ale znajomy zglosil to do TU,
ze on go juz nie chce bo zalane i chce dostac odszkodowanie. Dostal
wartosc ksiazkowa. TU zabralo samochod i wystawilo na gielde z title
"FLOOD". a tak naprawde zadnej powodzi nie bylo ;-)

W Polsce to by go od razu przeciągnęli po prokuraturze...

Jurand.

Jurand wrote:

W Polsce to by go od razu przeciągnęli po prokuraturze...

Ale on nie oklamal TU. Powiedzial ze auto mokre w srodku i go nie chce. TU musi mu zwrocic $.

Pozdrawiam

Piotr

Użytkownik "Piotr Nowak" <> napisał w wiadomości news:.com...

Jurand wrote:

W Polsce to by go od razu przeciągnęli po prokuraturze...

Ale on nie oklamal TU. Powiedzial ze auto mokre w srodku i go nie chce. TU musi mu zwrocic $.

a kto mówi że okłamał?
tylko że w PL zaczęli by mu udowadniać celowe doprowadzenie
do niekorzystnego rozporządzenia mieniem i takie tam...

--
pozdrawiam
Tadeusz

On 21 Mar, 09:05, "Tadeusz"  wrote:

Użytkownik "Piotr Nowak" <> napisał w wiadomości news:.com...

> Jurand wrote:
>> W Polsce to by go od razu przeciągnęli po prokuraturze...

> Ale on nie oklamal TU. Powiedzial ze auto mokre w srodku i go nie chce. TU
> musi mu zwrocic $.

a kto mówi że okłamał?
tylko że w PL zaczęli by mu udowadniać celowe doprowadzenie
do niekorzystnego rozporządzenia mieniem i takie tam...

--
pozdrawiam
Tadeusz

Po pierwsze primo, w USA zabawa z ubezpieczycielami wygląda inaczej.
Decydują indywidualne umowy z TU.
Nie mniej kupowanie zalanego auta na podstawie zdjęć z Coparta to
odwaga.
Trafiają się takie, którym woda przez progi się przelała i w zasadzie
wystarczy wymienić dywaniki. Ale to są wyjątki.
Niestety bywa gorzej, i tego bez organoleptyki nie stwierdzisz.
Nie bierz żadnego Flooda.
Jak ktoś wątek podciagnie do wieczora, to wkleję oznaczenia uszkodzeń
i titli (na tamtej stronei trzeba się logować, więc link nic nie da, a
w proacy tam się nie dostanę, bo mi debile proxy odrutowali i alarm
założyli)

Użytkownik "michal.b"  napisał w wiadomoœci

czy mozna takie auto zarejestrowac w polsce?

Jak przejdzie pierwszy przeglšd w kraju to można. A myœlę że jak tylko
wszystko będzie działac to żaden diagnosta słowa ci złego nie powie że
wnętrz jebie jak psu z dupy a różne częœci sš pordzewiałe w miejscach wręcz
niespotykanych.
To czy masz ochote jeŸdzić/handlować popowodziowym autem jest wyłšcznie
twojš sprawš i nie ma takiego prawa w Polsce, które by ci tego zabroniło.
Wojtek