Czesc,

Jaki powinien byc poziom plynu chlodniczego w zbiorniczku wyrownawczym na
zimnym i na rozgrzanym silniku?

Sprawdzilem sobie poziom plynu chlodzacego.. i zonk. Bylo ok. minimum,
podczas gdy jakies 2 tyg. temu na letnim silniku byl full (sprawdzane cos
bylo i demontowany byl zbiorniczek, plyn byl z niego wylany, a potem dolane
zostalo do maks koncentratu - jakby poprzedni byl niebardzo).
Zajechalem wiec na stacje i kupilem troche borygo, ale postanowilem wlac na
zimnym. Sprawdzilem jeszcze w miedzyczasie na goracym ile jest plynu - ciut
ponizej polowy. Hm dziwne, ale ok.

Jakies 2.5h po przyjechaniu do pracy (czyli powinien juz silnik ostygnac)
sprawdzilem znow poziom - znow ciut ponizej minimum. Dolalem prawie do full,
sprawdzilem poziom oleju (minimalnie powyzej maks) i odpalilem silnik. I co?
I dziwna sprawa - poziom plynu chlodzacego zaczal rosnac. Do momentu, jak
sie silnik rozgrzal do temp. roboczej (swoja droga dziwne, bo w pewnym
momencie zaczal robic łiłiłiłi - jak dziecko bawiace sie w karetke - i
przestal po dodaniu gazu), poziom plynu chlodniczego wzrosl do jakichs 4-5cm
powyzej full. Na bagnecie i korku emulsji brak. Sam plyn chlodniczy tez nie
widze, zeby sie jakis metny zrobil, czy cos.

Cos nie tak, czy wszystko ok?

--
Olleo

olleo napisał(a):

Czesc,

Jaki powinien byc poziom plynu chlodniczego w zbiorniczku wyrownawczym na
zimnym i na rozgrzanym silniku?

Sprawdzilem sobie poziom plynu chlodzacego.. i zonk. Bylo ok. minimum,
podczas gdy jakies 2 tyg. temu na letnim silniku byl full (sprawdzane cos
bylo i demontowany byl zbiorniczek, plyn byl z niego wylany, a potem dolane
zostalo do maks koncentratu - jakby poprzedni byl niebardzo).
Zajechalem wiec na stacje i kupilem troche borygo, ale postanowilem wlac na
zimnym. Sprawdzilem jeszcze w miedzyczasie na goracym ile jest plynu - ciut
ponizej polowy. Hm dziwne, ale ok.

Jakies 2.5h po przyjechaniu do pracy (czyli powinien juz silnik ostygnac)
sprawdzilem znow poziom - znow ciut ponizej minimum. Dolalem prawie do full,
sprawdzilem poziom oleju (minimalnie powyzej maks) i odpalilem silnik. I co?
I dziwna sprawa - poziom plynu chlodzacego zaczal rosnac. Do momentu, jak
sie silnik rozgrzal do temp. roboczej (swoja droga dziwne, bo w pewnym
momencie zaczal robic łiłiłiłi - jak dziecko bawiace sie w karetke - i
przestal po dodaniu gazu), poziom plynu chlodniczego wzrosl do jakichs 4-5cm
powyzej full. Na bagnecie i korku emulsji brak. Sam plyn chlodniczy tez nie
widze, zeby sie jakis metny zrobil, czy cos.

Cos nie tak, czy wszystko ok?

--
Olleo

Ale to w Szuwarku Ci tak wariuje czy w Nubirze?
A może po dolaniu koncentratu coś tam musiało się jeszcze odpowietrzyć?
Najlepiej to sprawdź w tych samych warunkach, rano na kompletnie zimnym. Inaczej sama rozszerzalność termiczna cieczy ma jakieś znaczenie.

pozdrawiam
Piotr Piecha

Ale to w Szuwarku Ci tak wariuje czy w Nubirze?
A może po dolaniu koncentratu coś tam musiało się jeszcze odpowietrzyć?
Najlepiej to sprawdź w tych samych warunkach, rano na kompletnie zimnym.
Inaczej sama rozszerzalność termiczna cieczy ma jakieś znaczenie.

W Szuwarku. Sprawdzilem, jak znow porzadnie ostygl i znow pol centymetra
ponizej maks. Dzwonilem do jakiegos speca na skale poludiowo-zachodniej
Polski i powiedzial, zeby obserwowac, ale generalnie plyn ma taka
rozszerzalnosc cieplna, a do tego dochodzi zwiekszenie cisnienia, ze wedruje
ladnych kilka cm w zbiorniczku. Jak wedruje caly czas w tych samych
granicach, plyn nie robi sie metny, a w oleju nie ma majonezu, to jest
wszystko ok, a Subaru i tak ma dobre 15cm wysokosci zbiorniczka ponad poziom
maks.

Ciekawe, ze w Nubirze nigdy tego nie zauwazylem - zbiorniczek ma duzo
mniejszy, ale z drugiej strony mialem w niej gaz, wiec bylo wiecej miejsca
do rozchodzenia sie =)
--
Olleo

Użytkownik "olleo"  napisał w wiadomości

Ale to w Szuwarku Ci tak wariuje czy w Nubirze?
A może po dolaniu koncentratu coś tam musiało się jeszcze odpowietrzyć?
Najlepiej to sprawdź w tych samych warunkach, rano na kompletnie zimnym.
Inaczej sama rozszerzalność termiczna cieczy ma jakieś znaczenie.

W Szuwarku. Sprawdzilem, jak znow porzadnie ostygl i znow pol centymetra
ponizej maks. Dzwonilem do jakiegos speca na skale poludiowo-zachodniej
Polski i powiedzial, zeby obserwowac, ale generalnie plyn ma taka
rozszerzalnosc cieplna, a do tego dochodzi zwiekszenie cisnienia, ze wedruje
ladnych kilka cm w zbiorniczku. Jak wedruje caly czas w tych samych
granicach, plyn nie robi sie metny, a w oleju nie ma majonezu, to jest
wszystko ok, a Subaru i tak ma dobre 15cm wysokosci zbiorniczka ponad poziom
maks.

Spec ci dobrze powiedzial, nie masz sie czym martwic.
Czesto na zbiorniczkach wyrownaczych jest napisane, aby sprawdzac poziom na zimnym silniku.







Karolek

Sprawdzilem sobie poziom plynu chlodzacego.. i zonk. Bylo ok. minimum,
podczas gdy jakies 2 tyg. temu na letnim silniku byl full (sprawdzane cos
bylo i demontowany byl zbiorniczek, plyn byl z niego wylany, a potem dolane
zostalo do maks koncentratu - jakby poprzedni byl niebardzo).
Zajechalem wiec na stacje i kupilem troche borygo, ale postanowilem wlac na
zimnym. Sprawdzilem jeszcze w miedzyczasie na goracym ile jest plynu - ciut
ponizej polowy. Hm dziwne, ale ok.

Sprawdz, czy korek od zbiorniczka jest OK. Czesto jest tak, ze jak korek jest uszkodzony(problemy z trzymaniem odp. cisnienia) to robia sie rozne dziwne rzeczy z plynem a raz w aucie kolegi zrobilo sie takie cisnienie, ze zbiorniczek pekl i trzeba bylo kupic nowy+korek. Taka zabawa to juz wydatek a sam korek kosztowal chyba 14PLN - madry Polak po szkodzie
pozdrawiam


--
            <-- - http://www.varius.jawnet.pl -- ->
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
       Oskar Wilde

Gabriel'Varius' wrote:

Sprawdz, czy korek od zbiorniczka jest OK. Czesto jest tak, ze jak korek jest uszkodzony(problemy z trzymaniem odp. cisnienia) to robia sie rozne dziwne rzeczy z plynem

U mnie jest tak, że jak regulator ciśnieniowy w korku działa prawidłowo
to wahania płynu w zbiorniczku nie przekraczają centymetra, a gdy był
rozszczelniony tzn. w układzie nie było ciśnienia, to dochodziły
i do 5 cm. Co zresztą nie miało żadnych innych skutków ubocznych.
Ale są też silniki które potrafią "nie lubić" za małego cisnienia
w układzie. Sprawdź czy przy rozgrzewaniu silnika rury doprowadzające
ciecz do chłodnicy wyraźnie twardną (powinny).

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Gabriel'Varius' wrote:

Sprawdz, czy korek od zbiorniczka jest OK. Czesto jest tak, ze jak korek jest uszkodzony(problemy z trzymaniem odp. cisnienia) to robia sie rozne dziwne rzeczy z plynem

U mnie jest tak, że jak regulator ciśnieniowy w korku działa prawidłowo
to wahania płynu w zbiorniczku nie przekraczają centymetra, a gdy był
rozszczelniony tzn. w układzie nie było ciśnienia, to dochodziły
i do 5 cm. Co zresztą nie miało żadnych innych skutków ubocznych.
Ale są też silniki które potrafią "nie lubić" za małego cisnienia
w układzie. Sprawdź czy przy rozgrzewaniu silnika rury doprowadzające
ciecz do chłodnicy wyraźnie twardną (powinny).

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.