Grupy dyskusyjne   »   problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - trochę długie

problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - trochę długie



1 Data: Czerwiec 14 2007 18:29:43
Temat: problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - trochę długie
Autor:

Witam,
Proszę o radę w dość tajemniczym przypadku.

Do rzeczy. Mam mondeo kombi z 95r i polisę AC w Warcie.
20 maja br żona przez nieuwagę przydzwoniła podczas cofania w
latarnię.
Poszedł zderzak, tylna klapa, szyba się rozleciała i blacha pogięła.

Pojechałem do warty w poniedziałek (Warszawa), Pani spisała co trzeba,
rzeczoznawca zrobił zdjęcia itd. Pani mnie poinformowała, że wycena
będzie za 3 dni.
Żona poszła w czwartek złożyć podpis bo gdzieś tam brakowało, pani
poinformowała ją, że szkodę wyceniono na 3100zł.
Po ok tygodnia telefonuję i pytam kiedy będzie przelew, Pani mówi że w
ciągu tygodnia, najdalej dwóch, bo coś tam musi z Lublina przyjść -
auto zarejestrowane w lubelskim.

W poniedziałek przyszedł przelew z warty na 3100zł.
Dziś przyszło pismo z Warty, że szacunkowy koszt naprawy wyceniono na
6415 zł co przekracza 70% wartości auta sprzed szkody, którą to
wartość wyceniono na 8500zł. W związku z tym szkoda będzie całkowita,
a że wartość auta po zdarzeniu wyceniono na 5400 , to wypłacą mi 3100
i pozostawią auto do mojej dyspozycji jednocześnie informują że polisa
wygasła.

No i teraz nie mam ubezpieczenia...
Zalała mnie krew.
w 3 tyg koszt naprawy wzrósł ponad 100% ?

Nie chcę szkody całkowitej. Chcę mieć dalej polisę.
Co zrobić? Jak się odwoływać?
co radzicie zrobić?

Znalazłem w necie firmę co pomaga dochodzić swoich praw w takich
przypadkach.
Zwie się Hexa. Miał ktoś z nią do czynienia?

Proszę o pomoc
Pozdrawiam
Andrzej



2 Data: Czerwiec 14 2007 20:48:26
Temat: Re: problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - trochę długie
Autor: AL 

 napisał(a):


Nie chcę szkody całkowitej. Chcę mieć dalej polisę.
Co zrobić? Jak się odwoływać?
co radzicie zrobić?


1. popras o kosztorys naprawy
2. staraj sie podniesc wartosc auta przed szkoda

70% to niestety norma - masz AC i to bylo ubezp.dobrowolne, w ktorym pewnie taki zapis widnial

--
pozdr
Adam (AL)
TG

3 Data: Czerwiec 14 2007 20:58:36
Temat: Re: problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - trochę długie
Autor: gLiNa 

 wrote:

Nie chcę szkody całkowitej. Chcę mieć dalej polisę.
Co zrobić? Jak się odwoływać?
co radzicie zrobić?

Spytaj ile bedzie kosztowalo doubezpieczenie, zeby polisa nie wygasla. Jesli okaze sie, ze nieduzo (a to mozliwe) to zadecyduj czy oplaca ci sie walczyc.

Pozdrawiam, MG

4 Data: Czerwiec 14 2007 22:09:07
Temat: Re: problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - trochę długie
Autor: Rafał "SP" Gil 

 pisze:

No i teraz nie mam ubezpieczenia...
Zalała mnie krew.

Ja wiem, że można to powiedzieć o każdym TU.

Ale to tylko i wyłącznie potwierdza moje przekonanie, że Warta z uśmiechem na mordzie kradnie na lewo i prawo ...

Mam takiego pomysła BTW - Wypozycjonować pod hasłem ZŁODZIEJ i ZŁODZIEJE oraz KRADZIEŻ tekst w googlach "Towarzystwa ubezpieczeniowe" ;)

--
Rafał "SP" Gil
Serwis skuterów i motocykli, sprzedaż kasków: http://www.motopower.pl/
*Homologowane hiszpańskie kaski* (SHIRO, MT, SAIKO):
http://www.allegro.pl/search.php?string=kask&description=1&us_id=5356008

5 Data: Czerwiec 14 2007 22:51:52
Temat: Re: problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - trochę długie
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Rafał "SP" Gil pisze:
(...)

Ja wiem, że można to powiedzieć o każdym TU.

Owszem.

Ale to tylko i wyłącznie potwierdza moje przekonanie, że Warta z uśmiechem na mordzie kradnie na lewo i prawo ...

Tak? Możesz to jakoś udowodnić?

Mam takiego pomysła BTW - Wypozycjonować pod hasłem ZŁODZIEJ i ZŁODZIEJE oraz KRADZIEŻ tekst w googlach "Towarzystwa ubezpieczeniowe" ;)

To tylko woda na twój młyn. Wiesz o czym piszę.

--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

6 Data: Czerwiec 14 2007 22:56:13
Temat: Re: problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - trochę długie
Autor: Jurand 


 wrote in message

Witam,
Proszę o radę w dość tajemniczym przypadku.

Do rzeczy. Mam mondeo kombi z 95r i polisę AC w Warcie.
20 maja br żona przez nieuwagę przydzwoniła podczas cofania w
latarnię.
Poszedł zderzak, tylna klapa, szyba się rozleciała i blacha pogięła.

Pojechałem do warty w poniedziałek (Warszawa), Pani spisała co trzeba,
rzeczoznawca zrobił zdjęcia itd. Pani mnie poinformowała, że wycena
będzie za 3 dni.
Żona poszła w czwartek złożyć podpis bo gdzieś tam brakowało, pani
poinformowała ją, że szkodę wyceniono na 3100zł.

A czy żona nie podpisała jakiegoś kosztorysu przy tej okazji składania
"brakujących podpisów"?

Po ok tygodnia telefonuję i pytam kiedy będzie przelew, Pani mówi że w
ciągu tygodnia, najdalej dwóch, bo coś tam musi z Lublina przyjść -
auto zarejestrowane w lubelskim.

W poniedziałek przyszedł przelew z warty na 3100zł.
Dziś przyszło pismo z Warty, że szacunkowy koszt naprawy wyceniono na
6415 zł co przekracza 70% wartości auta sprzed szkody, którą to
wartość wyceniono na 8500zł. W związku z tym szkoda będzie całkowita,
a że wartość auta po zdarzeniu wyceniono na 5400 , to wypłacą mi 3100
i pozostawią auto do mojej dyspozycji jednocześnie informują że polisa
wygasła.

No i standart przy umowie AC. Wg ubezpieczalni wypłacili Ci 100% wartości
samochodu (czyli przekazali wrak + dopłata do równowartości) - więc skoro
było to auto ubezpieczone na kwotę X, tą kwotę X ubezpieczalnia przekazała
właścicielowi -> polisa uległa wygaśnięciu.

No i teraz nie mam ubezpieczenia...
Zalała mnie krew.
w 3 tyg koszt naprawy wzrósł ponad 100% ?

Ja nie widzę nigdzie wzrostu kosztów naprawy - nie spytałeś bowiem na
początku, jakie są koszty naprawy, tylko, czy WYCENIONO SZKODĘ. To ma bardzo
duże znaczenie.

Nie chcę szkody całkowitej. Chcę mieć dalej polisę.
Co zrobić? Jak się odwoływać?
co radzicie zrobić?

Ubezpieczyć auto gdzie indziej po naprawie.

Jurand.

7 Data: Czerwiec 14 2007 23:15:02
Temat: Re: problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - trochę długie
Autor: Czabu 


Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości

Ubezpieczyć auto gdzie indziej po naprawie.

Może być ciężko... Nie znalazłem TU, które chciałoby AC sprzedać na auto starsze niż 10 lat. Chyba tylko PZU ubezpiecza do 12 lat, ale dla mnie nie mieli dobrej oferty. Reszta ubezpiecza starsze auta tylko jeżeli jest to kontynuacja. Dlatego pewnie autorowi wątku zależy na tym AC w Warcie...

Pzdr
Czabu

8 Data: Czerwiec 15 2007 10:07:53
Temat: Re: problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - trochę długie
Autor: Jurand 


"Czabu"  wrote in message


Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości


> Ubezpieczyć auto gdzie indziej po naprawie.

Może być ciężko... Nie znalazłem TU, które chciałoby AC sprzedać na auto
starsze niż 10 lat. Chyba tylko PZU ubezpiecza do 12 lat, ale dla mnie nie
mieli dobrej oferty. Reszta ubezpiecza starsze auta tylko jeżeli jest to
kontynuacja. Dlatego pewnie autorowi wątku zależy na tym AC w Warcie...


No ale rzeczywistość jest brutalna - AC to umowa podpisywana dobrowolnie
przez obie ze stron. Czyli nim ją podpiszesz - bardzo dokładnie należy się
zapoznać z wszelkiego rodzaju nietypowymi zapisami w Ogólnych Warunkach
Ubezpieczenia AC dla danej firmy. I być może tam jest (dla AC w Warcie)
zapis, że w przypadku szkody całkowitej polisa AC wygasa. Jeśli klient
podpisał umowę AC, mając taki zapis w OWU AC - to sądownie może
ubezpieczycielowi naskoczyć.

Jurand.

9 Data: Czerwiec 15 2007 10:31:41
Temat: Re: problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - trochę długie
Autor: Czabu 


Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości


"Czabu"  wrote in message


Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości


> Ubezpieczyć auto gdzie indziej po naprawie.

Może być ciężko... Nie znalazłem TU, które chciałoby AC sprzedać na auto
starsze niż 10 lat. Chyba tylko PZU ubezpiecza do 12 lat, ale dla mnie nie
mieli dobrej oferty. Reszta ubezpiecza starsze auta tylko jeżeli jest to
kontynuacja. Dlatego pewnie autorowi wątku zależy na tym AC w Warcie...


No ale rzeczywistość jest brutalna - AC to umowa podpisywana dobrowolnie
przez obie ze stron. Czyli nim ją podpiszesz - bardzo dokładnie należy się
zapoznać z wszelkiego rodzaju nietypowymi zapisami w Ogólnych Warunkach
Ubezpieczenia AC dla danej firmy. I być może tam jest (dla AC w Warcie)
zapis, że w przypadku szkody całkowitej polisa AC wygasa. Jeśli klient
podpisał umowę AC, mając taki zapis w OWU AC - to sądownie może
ubezpieczycielowi naskoczyć.
Ale dlaczego mnie to tłumaczysz? Ja czytam umowy, które podpisuje...

Pzdr
Czabu

10 Data: Czerwiec 15 2007 11:04:54
Temat: Re: problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - trochę długie
Autor: Guzolot 

Czabu pisze:


Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości

"Czabu"  wrote in message


Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości


> Ubezpieczyć auto gdzie indziej po naprawie.

Może być ciężko... Nie znalazłem TU, które chciałoby AC sprzedać na auto
starsze niż 10 lat. Chyba tylko PZU ubezpiecza do 12 lat, ale dla mnie nie
mieli dobrej oferty. Reszta ubezpiecza starsze auta tylko jeżeli jest to
kontynuacja. Dlatego pewnie autorowi wątku zależy na tym AC w Warcie...


No ale rzeczywistość jest brutalna - AC to umowa podpisywana dobrowolnie
przez obie ze stron. Czyli nim ją podpiszesz - bardzo dokładnie należy się
zapoznać z wszelkiego rodzaju nietypowymi zapisami w Ogólnych Warunkach
Ubezpieczenia AC dla danej firmy. I być może tam jest (dla AC w Warcie)
zapis, że w przypadku szkody całkowitej polisa AC wygasa. Jeśli klient
podpisał umowę AC, mając taki zapis w OWU AC - to sądownie może
ubezpieczycielowi naskoczyć.
Ale dlaczego mnie to tłumaczysz? Ja czytam umowy, które podpisuje...

Nie chodzi o to że jest szkoda całkowita i polisa wygasa, chodzi o to, że Warta zawyżyła co najmniej 2x koszty naprawy dzięki czemu mogła zakwalifikować jako szkodę całkowitą. Najśmieszniejsze jest to, że poinformowali mnie o tym fakcie prawie miesiąc po zgłoszeniu szkody.

Andrzej.

11 Data: Czerwiec 15 2007 12:09:04
Temat: Re: problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - trochę długie
Autor: Jurand 


"Guzolot"  wrote in message


>> No ale rzeczywistość jest brutalna - AC to umowa podpisywana
dobrowolnie
>> przez obie ze stron. Czyli nim ją podpiszesz - bardzo dokładnie należy
>> się
>> zapoznać z wszelkiego rodzaju nietypowymi zapisami w Ogólnych Warunkach
>> Ubezpieczenia AC dla danej firmy. I być może tam jest (dla AC w Warcie)
>> zapis, że w przypadku szkody całkowitej polisa AC wygasa. Jeśli klient
>> podpisał umowę AC, mając taki zapis w OWU AC - to sądownie może
>> ubezpieczycielowi naskoczyć.
> Ale dlaczego mnie to tłumaczysz? Ja czytam umowy, które podpisuje...

Nie chodzi o to że jest szkoda całkowita i polisa wygasa, chodzi o to,
że Warta zawyżyła co najmniej 2x koszty naprawy dzięki czemu mogła
zakwalifikować jako szkodę całkowitą. Najśmieszniejsze jest to, że
poinformowali mnie o tym fakcie prawie miesiąc po zgłoszeniu szkody.

Przede wszystkim - nic nie zawyżyła. Policzyła koszty naprawy. Wyszło 6500
PLN. Zgodnie z umową - postała tzw. szkoda całkowita. Oszacowano wartość
wraku, oszacowano wartość auta nieuszkodzonego, wypłacono Ci różnicę 3100
PLN (co NIE JEST RÓWNOWARTOŚCIĄ KOSZTÓW NAPRAWY). Zgodnie z zapisami w OWU
AC. Powstała szkoda całkowita - a więc po wypłacie 3100 PLN polisa wygasła
(bo teoretycznie przekazano Ci 100% wartości auta, na co składał się wrak
oraz dopłata). To jest proste jak budowa cepa. Zerknij na wycenę kosztów
naprawy - idę o zakład, że są policzone bardzo dokładnie wg stawek ASO
Forda.

Jurand.

12 Data: Czerwiec 15 2007 11:09:03
Temat: Re: problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - trochę długie
Autor: J.F. 

On Fri, 15 Jun 2007 10:07:53 +0200,  Jurand wrote:

No ale rzeczywistość jest brutalna - AC to umowa podpisywana dobrowolnie
przez obie ze stron. Czyli nim ją podpiszesz - bardzo dokładnie należy się
zapoznać z wszelkiego rodzaju nietypowymi zapisami w Ogólnych Warunkach
Ubezpieczenia AC dla danej firmy. I być może tam jest (dla AC w Warcie)
zapis, że w przypadku szkody całkowitej polisa AC wygasa. Jeśli klient
podpisał umowę AC, mając taki zapis w OWU AC - to sądownie może
ubezpieczycielowi naskoczyć.

No coz - sady daja przyklady ze nikt nie moze byc pewny wyroku,
pamietasz sprawe tego ogrodzonego parkingu niestrzezonego ?

J.

13 Data: Czerwiec 15 2007 00:29:11
Temat: Re: problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - trochę długie
Autor: J.F. 

On Thu, 14 Jun 2007 18:29:43 -0000,   wrote:

Żona poszła w czwartek złożyć podpis bo gdzieś tam brakowało, pani
poinformowała ją, że szkodę wyceniono na 3100zł.
Dziś przyszło pismo z Warty, że szacunkowy koszt naprawy wyceniono na
6415 zł co przekracza 70% wartości auta sprzed szkody, którą to
wartość wyceniono na 8500zł.

No i teraz nie mam ubezpieczenia...Zalała mnie krew.
w 3 tyg koszt naprawy wzrósł ponad 100% ?

Wcale nie musial - byc moze od poczatku mowa byla o tak skalkulowanej
kwocie.

Chcę mieć dalej polisę.

Swoja droga to ciekawie cie potraktowali pod tym wzgledem.
wyplacili 1/3 i skasowali polise ?
To sie chyba do jakiegos sadu nadaje, 2/3 skladki do zwrotu :-)

Co zrobić? Jak się odwoływać? co radzicie zrobić?

No coz, poza tym co chcesz osiagnac, to sugeruje najpierw
zaprotestowac przeciwko wycenie przed szkoda - dobrze utrzymany,
niski przebieg, bogate wyposazenie .. podaj 10tys, jak uznaja
choc 9500 to 1000 zl wiecej do wyplaty .. ale takze naprawa kosztuje
juz tylko 66% wiec mozna walczyc dalej :-)
Potem zakwestionowac wartosc wraku .. nikt nie chce kupic za 5400,
wezcie go sobie i wyplaccie.

A jak naprawisz .. ubezpieczyc na nowo, o ile sie da .. i zlozyc pozew
o te 2/3 skladki, wiele nie ryzykujesz :-)

J.

14 Data: Czerwiec 15 2007 00:39:41
Temat: Re: problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - trochę długie
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

J.F. pisze:
(...)

Wcale nie musial - byc moze od poczatku mowa byla o tak skalkulowanej
kwocie. 

Ano.

Swoja droga to ciekawie cie potraktowali pod tym wzgledem.
wyplacili 1/3 i skasowali polise ?
To sie chyba do jakiegos sadu nadaje, 2/3 skladki do zwrotu :-)

Chrzanisz. Nie masz AC tylko sobie teoretyzujesz. Podpisz umowę
na AC i poczytaj warunki.

No coz, poza tym co chcesz osiagnac, to sugeruje najpierw
zaprotestowac przeciwko wycenie przed szkoda - dobrze utrzymany,
niski przebieg, bogate wyposazenie .. podaj 10tys, jak uznaja
choc 9500 to 1000 zl wiecej do wyplaty .. ale takze naprawa kosztuje
juz tylko 66% wiec mozna walczyc dalej :-)
Potem zakwestionowac wartosc wraku .. nikt nie chce kupic za 5400,
wezcie go sobie i wyplaccie.

A jak naprawisz .. ubezpieczyc na nowo, o ile sie da .. i zlozyc pozew
o te 2/3 skladki, wiele nie ryzykujesz :-)

Nigdy AC nie miałeś, nie masz pojęcia o umowach w tym zakresie, niemniej
wiesz więcej niż inni?



--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

15 Data: Czerwiec 15 2007 00:49:56
Temat: Re: problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - trochę długie
Autor: J.F. 

On Fri, 15 Jun 2007 00:39:41 +0200,  Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

J.F. pisze:
(...)
Swoja droga to ciekawie cie potraktowali pod tym wzgledem.
wyplacili 1/3 i skasowali polise ?
To sie chyba do jakiegos sadu nadaje, 2/3 skladki do zwrotu :-)

Chrzanisz. Nie masz AC tylko sobie teoretyzujesz. Podpisz umowę
na AC i poczytaj warunki.

No coz - potraktowanie jako szkode calkowita jest "normalne", to ze
sie obniza wartos polisy o wyplacone odszkodowania tez,
ale zeby tak ? Wyplacic 30% a zmniejszyc o 100% ?

Cos tu nie gra :-)

J.

16 Data: Czerwiec 15 2007 09:16:59
Temat: Re: problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - trochę długie
Autor: Agent 


Chrzanisz. Nie masz AC tylko sobie teoretyzujesz. Podpisz umowę
na AC i poczytaj warunki.


Nigdy AC nie miałeś, nie masz pojęcia o umowach w tym zakresie, niemniej
wiesz więcej niż inni?


Ale umiesz radzić. Jak masz tak pisać to lepiej wcale nie pisz.

17 Data: Czerwiec 15 2007 11:46:10
Temat: Re: problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - trochę długie
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Agent pisze:
(...)

Ale umiesz radzić. Jak masz tak pisać to lepiej wcale nie pisz.

Cóż za światła myśl. AC jest ubezpieczeniem dobrowolnym. Trzeba
czytać, co się podpisuje. Warta zgodnie z umową przegotowała
dokumenty, żona 'zaskoczonego' podpisała papiery i tyle.

18 Data: Czerwiec 15 2007 05:59:16
Temat: Re: problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - trochę długie
Autor: Rafal 

Ech.. po pierwsze, poszukaj wniosku i innych papierów które gdzieśtam były
wypełniane przy zawieraniu tego AC. We wniosku powinieneś mieć
wpisane/zaznaczone według jakiego klucza było wycenione auto do ubezpieczenia.
Najprawdopodobniej był to katalog Infoexpert lub EurotaxGlass. Sęk w tym że ten
drugi (a nie wiem jak jest w tym pierwszym, możliwe że tak samo) publikuje dwie
ceny jako wartość auta (bo działa jakby z pozycji komisu): jedna to cena
sprzedaży (czyli za ile mżna takie auto sp[rzedać klientowi) - jest to cerna
wyższa, oraz druga - cena skupu (za ile to auto komis odkupi od właściciela) -
cena niższa. Sęk w tym że prawie zawsze ubezpieczyciel do obliczenia składki
używa ceny p[ierwszej (wyższej) a do skalkulowania wartosci auta do wypadku -
ceny drugiej. Już masz widełki - zazwyczaj między 10 a 20%. Spróbuje więc
dotrzeć do aktualnych na dzień szkody katalogów Eurotaxa i zrób wycenę wg obu
wartości (nie wiem czy w necie nie można tego zrobić po opłaceniu jakichś tam
pieniażków) - dla twojego modelu, rocznika, przebiegu, wyposażenia itp. Weź tą
wyższą i zobacz czy nadal koszty naprawy są powyżej 70% - jeśli tak, dupa zbita
nic z tym raczej nie zrobisz. Jesłi jednak zszedłes poniżej 70%, wal pismo do
Warty, załącz kopię tej wyceny z dokłądnym wskazaniem źródła, i argumentacją
żeby poszli się gonić z tamtą ceną, bo po pierwsze do wyceny do skłądki użyli
tej wyższej, wiec niech teraz przyłożąa tą samą miarkę cwaniaki, a po drugie -
jeśłi będziesz chciał odtworzyć to auto, to przecież nikt ci go po "cenie skupu
komisu" nie sprzeda. Dobrze jessze poszukać moze w rodzinie albo wśród
znajomych jest jakis prawnik coby tam paragrafów i "groźnych sformułowań"
wrzucił i .. wal to pismo do nic, z jasną informacją że te 3100 to
jedynie "bezsporna część" dla ciebie i w razie odmowy z ich strony kierujesz
sprawę do sądu. Warta jest dość bezczelna więc ..duże ryzyko że odmówią i
trafisz do sądu - ale nie bój siętakiego rozwiązania - sporo spraw Warta
przegrywa w sądach, no ale ci których odstraszy perspektywa sądu - pośrednio
finansują im te przegrane procesy

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

19 Data: Czerwiec 15 2007 11:15:04
Temat: Re: problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - trochę długie
Autor: Guzolot 

Nie mam pretensji do Warty, że źle wyceniła wartość auta, choć 500 zł utraty wartości w 4 m-ce to sporo. Ani też, że polisa wygasa w razie szkody całkowitej.

Problem w tym, że wycenę naprawy zawyżyli ponad 2x w ten sposób pozbawiając mnie około 5000zł w przypadku jeśli mi ktoś ukradnie auto.

Kto przy zdrowych zmysłach wycenia wymianę klapy i zderzaka w 12-letnim aucie na 6500 zł. Bez jaj.

Andrzej

20 Data: Czerwiec 15 2007 09:51:30
Temat: Re: problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - trochę dłu
Autor: BrunoJ 

Guzolot  napisał(a):

Nie mam pretensji do Warty, że źle wyceniła wartość auta, choć 500 zł
utraty wartości w 4 m-ce to sporo. Ani też, że polisa wygasa w razie
szkody całkowitej.

Problem w tym, że wycenę naprawy zawyżyli ponad 2x w ten sposób
pozbawiając mnie około 5000zł w przypadku jeśli mi ktoś ukradnie auto.

Kto przy zdrowych zmysłach wycenia wymianę klapy i zderzaka w 12-letnim
aucie na 6500 zł. Bez jaj.
Ja mialem lampe i zderzak do wymiany, a maske do naprawy. Wycena 4800, wartosc
auta 5400, przy czym moj ubezpieczyciel twierdzi ze AC na 7000 bez problemu,
wiec wycena zanizona mocno. Wycena wg Audatex (?) juz przy kosztorysie wyszlo
ze nie maja mojego modelu i wyceniaja wg slabszego.
Szkoda byla z OC sprawcy, ale i tak przyslali decyzje o szkodzie calkowitej,
wyplacili kase wg swoich wyliczen, z adnotacja ze moge sie sadowac.
A przeciez przy OC sprawcy moge naprawiac do 100% wartosci (co zreszta
zrobilem). Na szczescie naprawialem bezgotowkowo w warsztacie wiec oni beda
sie teraz palowac. Wstepnie jak gadalem to nie ma problemu - trzeba dostarczyc
kosztorys naprawy, oraz na jakiej podstawie kwestionuje wyliczona wartosc auta
(jakas wycena na pismie, byc moze wystarczyloby z moim przypadku
zakwestionowac uzycie niewlasciwej wersji auta przy kalkulacji,
nieuzwglednienie wyposazenia dodatkowego). Ale ja mialem OC sprawcy wiec moze
latwiej troche.


Generalnie ubezpieczalnie mieszkaja. Autor niech sprobuje poprosic jakis
warsztat o kosztorys naprawy i z takim kosztorysem (zakladam ze wyjdzie wiecej
niz 3100 ale np mniej niz 70% wartosci auta) idzie do Warty i sie kloci ze zle
policzyli i nie zgadza sie z decyzja. Dodatkowo warto sprawdzic wartosc auta,
moze powinna byc wyzsza, co rowniez pozwoli przesunac granice procentow.
Ubezpieczalnia zawsze wylicza jak jej wygodniej, ale najczesciej wystarczy sie
postawic i mozna swoje wyciagnac. W najgorszym przypadku sad, jesli w gre
wchodzi spory pieniadz to moze i warto.

Osobnym tematem jest aktualny brak AC na samochod :/

pozdrawiam
Bruno

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

21 Data: Czerwiec 15 2007 12:16:43
Temat: Re: problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - trochę długie
Autor: Jurand 


"Guzolot"  wrote in message

Nie mam pretensji do Warty, że źle wyceniła wartość auta, choć 500 zł
utraty wartości w 4 m-ce to sporo. Ani też, że polisa wygasa w razie
szkody całkowitej.

Problem w tym, że wycenę naprawy zawyżyli ponad 2x w ten sposób
pozbawiając mnie około 5000zł w przypadku jeśli mi ktoś ukradnie auto.

Kto przy zdrowych zmysłach wycenia wymianę klapy i zderzaka w 12-letnim
aucie na 6500 zł. Bez jaj.

Serwis FORD-a. Może być nawet bez jaj.

Jurand.

22 Data: Czerwiec 15 2007 12:28:37
Temat: Re: problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - trochę długie
Autor: ..::||::.. 

pozbawiając mnie około 5000zł w przypadku jeśli mi ktoś ukradnie auto.

rotfl

23 Data: Czerwiec 15 2007 12:34:15
Temat: Re: problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - trochę długie
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Guzolot pisze:

Nie mam pretensji do Warty, że źle wyceniła wartość auta, choć 500 zł utraty wartości w 4 m-ce to sporo. Ani też, że polisa wygasa w razie szkody całkowitej.

Dobrze, że chociaż tyle.

Problem w tym, że wycenę naprawy zawyżyli ponad 2x

Brak podstaw, by tak twierdzić. Od początku mowa była o wypłacie 3100.

w ten sposób pozbawiając mnie około 5000zł w przypadku jeśli mi ktoś ukradnie auto.

Ciekawy tok myślenia. Do likwidacji szkody wymagany był podpis drugiej
strony. Podpisaliście zgodę, a teraz wielkie zdziwienie, że to szkoda
całkowita?

Kto przy zdrowych zmysłach wycenia wymianę klapy i zderzaka w 12-letnim aucie na 6500 zł. Bez jaj.

Nie wymienia, a wycenia. Na dobrą sprawę pretensje możesz mieć tylko
do żony, a nie do Warty. Z twojego opisu jednoznacznie wynika, że
Warta od początku zakwalifikowała tę szkodę jako szkodę całkowitą,
żona przyjechała i podpisała się pod proponowaną formą likwidacji.

24 Data: Czerwiec 15 2007 12:59:33
Temat: Re: problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - trochę długie
Autor: Jakub Witkowski 

Guzolot pisze:

> Żona poszła w czwartek złożyć podpis bo gdzieś tam brakowało, pani
> poinformowała ją, że szkodę wyceniono na 3100zł.
[..]

Problem w tym, że wycenę naprawy zawyżyli ponad 2x w ten sposób pozbawiając mnie około 5000zł w przypadku jeśli mi ktoś ukradnie auto.

Ustalmy: dziwisz się, że wycena naprawy jest 2x wyższa od wyceny szkody,
i uważasz to za "zawyżanie"?

Pytanie pomocnicze: wyobraź sobie że skasowałeś malucha.
Ile wynosi szkoda, a ile trzeba kasy żeby takiego odbudować?

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

25 Data: Czerwiec 15 2007 13:29:25
Temat: Re: problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - trochę długie
Autor: Guzolot 

Kobieta z biura rzecznika praw ubezpieczonych, powiedziała, że mogę pojechać do warsztatu, naprawić auto, przedstawić fakturę za naprawę i muszą mi przywrócić polisę. A jeśli koszt naprawy będzie np 4000 to muszą mi dopłacić 900zł.

Powiedziała, że wycena kosztów naprawy jest szacunkowa i niewiele ma wspólnego z faktyczną naprawą.
Powiedziała też, że Warta nie ma prawa zakwestionować faktury za naprawę na podstawie swoich szacunkowych wyliczeń, gdyż są one właśnie szacunkowe a nie faktyczne.

Żona mówi że na 90% nie podpisywała żadnego kosztorysu, czy czegoś w tym rodzaju. Muszę jechać do Warty i zobaczyć co oni tam na wypisywali, bo wiem, że 2 razy robili kosztorys.

Że niby coś się ktoś pomylił.

26 Data: Czerwiec 15 2007 13:34:02
Temat: Re: problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - trochę długie
Autor: Jurand 


"Guzolot"  wrote in message

Kobieta z biura rzecznika praw ubezpieczonych, powiedziała, że mogę
pojechać do warsztatu, naprawić auto, przedstawić fakturę za naprawę i
muszą mi przywrócić polisę. A jeśli koszt naprawy będzie np 4000 to
muszą mi dopłacić 900zł.

Nic nie muszą. Przeczytaj warunki AC w Warcie.
http://www.warta.pl/img/wiadomosci/nimg/produkty136192.pdf

Polecam szczególnie paragraf 10. Następnie paragraf 17.

Powiedziała, że wycena kosztów naprawy jest szacunkowa i niewiele ma
wspólnego z faktyczną naprawą.
Powiedziała też, że Warta nie ma prawa zakwestionować faktury za naprawę
na podstawie swoich szacunkowych wyliczeń, gdyż są one właśnie
szacunkowe a nie faktyczne.

A mówiłeś jej, że likwidacja jest z AC? Chyba nie bardzo.

Jurand.

27 Data: Czerwiec 15 2007 13:32:31
Temat: Re: problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - trochę długie
Autor: Guzolot 

Dodam jeszcze, że ta prawniczka od 20 lat się zajmuje tego typu sprawami, powiedziała, że jeśli TU zauważy że jakoś da się szkodę zakwalifikować jako całkowitą to na pewno tak zrobią - bo to się TU najbardziej opłaca.

28 Data: Czerwiec 15 2007 13:47:06
Temat: Re: problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - trochę długie
Autor: Jurand 


"Guzolot"  wrote in message

Dodam jeszcze, że ta prawniczka od 20 lat się zajmuje tego typu
sprawami, powiedziała, że jeśli TU zauważy że jakoś da się szkodę
zakwalifikować jako całkowitą to na pewno tak zrobią - bo to się TU
najbardziej opłaca.

Oczywiście. I wcale się nie dziwię, że TU tak robi.

Jurand.

29 Data: Czerwiec 15 2007 16:59:59
Temat: Re: problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - trochę długie
Autor: Andrzej Guzek 

Z wypowiedzi niektórych wynika, że nie ma sensu walczyć, bo i tak nic się nie wywalczy. Że wycena kosztów naprawy dokonana przez wartę jest jedynie słuszna i prawdziwa.

Czyli zwrócenie się do rzeczoznawczy z PZMOT i podwarzenie wyceny WARTowej nie ma sensu.
Dobrze rozumiem?


Andrzej

30 Data: Czerwiec 15 2007 18:23:43
Temat: Re: problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - trochę długie
Autor: Jurand 


"Andrzej Guzek"  wrote in message

Z wypowiedzi niektórych wynika, że nie ma sensu walczyć, bo i tak nic
się nie wywalczy. Że wycena kosztów naprawy dokonana przez wartę jest
jedynie słuszna i prawdziwa.

Czyli zwrócenie się do rzeczoznawczy z PZMOT i podwarzenie wyceny
WARTowej nie ma sensu.
Dobrze rozumiem?

Jedyne co możesz ew. zrobić to wycenić wartość samochodu PRZED wypadkiem.
Jeśli to spowoduje na tyle istotny wzrost jego wartości w stosunku do wyceny
Warty, że nie zaistnieje szkoda całkowita - wtedy muszą Ci wypłacić kwotę
kosztorysową (6500) pomniejszoną o ew. amortyzację (jeśli była zapisana w
umowie).

Jurand.

31 Data: Czerwiec 15 2007 19:56:01
Temat: Re: problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - trochę długie
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Jurand pisze:
(...)

Jedyne co możesz ew. zrobić to wycenić wartość samochodu PRZED wypadkiem.
Jeśli to spowoduje na tyle istotny wzrost jego wartości w stosunku do wyceny
Warty, że nie zaistnieje szkoda całkowita - wtedy muszą Ci wypłacić kwotę
kosztorysową (6500) pomniejszoną o ew. amortyzację (jeśli była zapisana w
umowie).

Wyjaśnij mi jakim cudem taka wycena może zmienić sytuację? Do
kalkulacji i zakresu ubezpieczenia użyta został wartość wyliczona
wcześniej i przyjęta przez strony. To jest AC, a nie OC. Mało tego,
z przytoczonej opowieści wynika, że polisa/umowa zawarta była
wcześniej na 9000PLN. Nawet w odniesieniu do tej kwoty zostało
przekroczone magiczne 70%.

--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

32 Data: Czerwiec 15 2007 20:33:03
Temat: Re: problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - trochę długie
Autor: Andrzej Guzek 

Artur 'futrzak' Maśląg pisze:

Jurand pisze:
(...)
Jedyne co możesz ew. zrobić to wycenić wartość samochodu PRZED wypadkiem.
Jeśli to spowoduje na tyle istotny wzrost jego wartości w stosunku do wyceny
Warty, że nie zaistnieje szkoda całkowita - wtedy muszą Ci wypłacić kwotę
kosztorysową (6500) pomniejszoną o ew. amortyzację (jeśli była zapisana w
umowie).

Wyjaśnij mi jakim cudem taka wycena może zmienić sytuację? Do
kalkulacji i zakresu ubezpieczenia użyta został wartość wyliczona
wcześniej i przyjęta przez strony. To jest AC, a nie OC. Mało tego,
z przytoczonej opowieści wynika, że polisa/umowa zawarta była
wcześniej na 9000PLN. Nawet w odniesieniu do tej kwoty zostało
przekroczone magiczne 70%.

Sęk jedynie w tym, że ani ja ani żona nie przyjmowaliśmy żadnej
kalkulacji. Podpisywaliśmy tylko formularz zgłoszenia szkody.
I żona jako współwłaściciel zgodę na przelanie odszkodowania na moje konto.

Pani jedynie ustnie poinformowała żonę, że szkoda jest wyceniona na 3100
zł. I tyle.

Na prawdę nie mogę podważyć wyceny "wartowego" rzeczoznawcy?

Andrzej

33 Data: Czerwiec 15 2007 21:04:58
Temat: Re: problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - trochę długie
Autor: J.F. 

On Fri, 15 Jun 2007 19:56:01 +0200,  Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

Jurand pisze:
(...)
Jedyne co możesz ew. zrobić to wycenić wartość samochodu PRZED wypadkiem.

Wyjaśnij mi jakim cudem taka wycena może zmienić sytuację? Do
kalkulacji i zakresu ubezpieczenia użyta został wartość wyliczona
wcześniej i przyjęta przez strony. To jest AC, a nie OC. Mało tego,
z przytoczonej opowieści wynika, że polisa/umowa zawarta była
wcześniej na 9000PLN. Nawet w odniesieniu do tej kwoty zostało
przekroczone magiczne 70%.

Ale w OWU zapisali ze 70% liczymy od wartosci rynkowej a nie sumy
ubezpieczenia :-P

ba - tak to zapisali jakby suma miala szanse wzrosnac :-)

J.

34 Data: Czerwiec 15 2007 22:11:39
Temat: Re: problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - trochę długie
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

J.F. pisze:
(...)

Ale w OWU zapisali ze 70% liczymy od wartosci rynkowej a nie sumy
ubezpieczenia :-P

Przeczytaj sobie, jak jest liczona ta wartość rynkowa pojazdu.
Suma ubezpieczenia to właśnie przyjęta wartość rynkowa w momencie
zawierania polisy.

ba - tak to zapisali jakby suma miala szanse wzrosnac :-)

Nie suma, a wartość rynkowa pojazdu. Ta się zmienia, więc
treść punktu jest absolutnie zgodna z regułami sztuki.
Kwota odszkodowania nadal jest odnoszona do sumy ubezpieczenia,
a nie wartości pojazdu (jeżeli dziwnym trafem wartość pojazdu
w momencie szkody okazała się wyższa od jego wartości przyjętej
za sumę ubezpieczenia). Biorąc pod uwagę dość absurdalne
założenie, że wartość rynkowa pojazdu wzrosła, to najwyżej
zmieni się kwalifikacja szkody - z całkowitej na częściową.
Za racji przyjętej metody kalkulacji tej wartości, nie ma szans,
by wartość rynkowa pojazdu nagle wzrosła w przeciągu roku.

Jeszcze raz odsyłam do warunków zawartej dobrowolnie umowy AC
- to TU kalkuluje te wartości wg metody zaakceptowanej przez
drugą stronę w momencie zawarcia umowy.

--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

35 Data: Czerwiec 15 2007 23:12:11
Temat: Re: problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - trochę długie
Autor: J.F. 

On Fri, 15 Jun 2007 22:11:39 +0200,  Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

J.F. pisze:
(...)
Ale w OWU zapisali ze 70% liczymy od wartosci rynkowej a nie sumy
ubezpieczenia :-P

Przeczytaj sobie, jak jest liczona ta wartoć rynkowa pojazdu.
Suma ubezpieczenia to właśnie przyjęta wartoć rynkowa w momencie
zawierania polisy.

Ale teraz jest moment szkody :-)

ba - tak to zapisali jakby suma miala szanse wzrosnac :-)

Nie suma, a wartoć rynkowa pojazdu. Ta się zmienia, więc
treć punktu jest absolutnie zgodna z regułami sztuki.

5. Suma ubezpieczenia – zmieniająca się w czasie trwania umowy
ubezpieczenia kwota odpowiadająca wartości ubezpieczonego pojazdu w
danym momencie trwania umowy ubezpieczenia. Suma ubezpieczenia
odpowiadająca wartości pojazdu w dniu zawierania umowy ubezpieczenia
stanowi podstawę do obliczenia składki, tj. TUiR WARTA S.A. ustala
składkę uwzględniając obliczony aktuarialnie rynkowy spadek wartości
pojazdu w trakcie trwania umowy ubezpieczenia. W związku z opisanym
powyżej sposobem ustalania składki TUiR WARTA S.A. nie jest
zobowiązane do zwrotu części składki w przypadku zmniejszenia się
wartości pojazdu w okresie ubezpieczenia. "

Widzisz tu jakies zastrzezenie ze moze tylko malec ?

Kwota odszkodowania nadal jest odnoszona do sumy ubezpieczenia,
a nie wartości pojazdu (jeżeli dziwnym trafem wartoć pojazdu
w momencie szkody okazała się wyższa od jego wartości przyjętej
za sumę ubezpieczenia).

Sugeruje doczytac link ktory Jurand podal - tak zagmatwali ze
sami juz chyba nie wiedza :-)

Za racji przyjętej metody kalkulacji tej wartości, nie ma szans,
by wartoć rynkowa pojazdu nagle wzrosła w przeciągu roku.

Nowe opony, nowe sprzeglo :-)

J.

36 Data: Czerwiec 15 2007 23:29:51
Temat: Re: problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - troch��������
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

J.F. pisze:
(...)

Ale teraz jest moment szkody :-)

A o czym ja pisałem?

ba - tak to zapisali jakby suma miala szanse wzrosnac :-)
Nie suma, a wartoć rynkowa pojazdu. Ta się zmienia, więc
treć punktu jest absolutnie zgodna z regułami sztuki.

5. Suma ubezpieczenia – zmieniająca się w czasie trwania umowy
ubezpieczenia kwota odpowiadająca wartości ubezpieczonego pojazdu w
danym momencie trwania umowy ubezpieczenia. Suma ubezpieczenia
odpowiadająca wartości pojazdu w dniu zawierania umowy ubezpieczenia
stanowi podstawę do obliczenia składki, tj. TUiR WARTA S.A. ustala
składkę uwzględniając obliczony aktuarialnie rynkowy spadek wartości
pojazdu w trakcie trwania umowy ubezpieczenia. W związku z opisanym
powyżej sposobem ustalania składki TUiR WARTA S.A. nie jest
zobowiązane do zwrotu części składki w przypadku zmniejszenia się
wartości pojazdu w okresie ubezpieczenia. "

Widzisz tu jakies zastrzezenie ze moze tylko malec ?

Ja? To tylko Ty się doszukujesz jakiś dziwnych zapisów.
Wyraźnie napisałem, że zgodnie z OWU wartoć rynkowa może się
zmieniać.

Kwota odszkodowania nadal jest odnoszona do sumy ubezpieczenia,
a nie wartości pojazdu (jeżeli dziwnym trafem wartoć pojazdu
w momencie szkody okazała się wyższa od jego wartości przyjętej
za sumę ubezpieczenia).

Sugeruje doczytac link ktory Jurand podal - tak zagmatwali ze sami juz chyba nie wiedza :-)

Może lepiej sam przeczytaj? Tylko dokładnie, a nie wybiórczo.
Znajdziesz punkt, w którym jest wyraźnie ograniczenie do sumy
uzgodnionej w dniu podpisania umowy.

Za racji przyjętej metody kalkulacji tej wartości, nie ma szans,
by wartoć rynkowa pojazdu nagle wzrosła w przeciągu roku.

Nowe opony, nowe sprzeglo :-)

Wiesz co to jest wartoć rynkowa kalkulowana zgodnie z przyjętymi
zasadami polisy AC?

--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

37 Data: Czerwiec 17 2007 10:55:19
Temat: Re: problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - troch????????
Autor: J.F. 

On Fri, 15 Jun 2007 23:29:51 +0200,  Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

J.F. pisze:
(...)
Ale teraz jest moment szkody :-)
A o czym ja pisałem?

Pisales ze wycena nie moze zmienic sytuacji.

A wynika z tego ze moze.


ba - tak to zapisali jakby suma miala szanse wzrosnac :-)
Nie suma, a wartoć rynkowa pojazdu. Ta się zmienia, więc
treć punktu jest absolutnie zgodna z regułami sztuki.

5. Suma ubezpieczenia – zmieniająca się w czasie trwania umowy [...]

Widzisz tu jakies zastrzezenie ze moze tylko malec ?

Ja? To tylko Ty się doszukujesz jakiś dziwnych zapisów.
Wyraźnie napisałem, że zgodnie z OWU wartoć rynkowa może się
zmieniać.

A Warta wyraznie napisala ze i suma ubezpieczenia moze sie zmieniac.

Sugeruje doczytac link ktory Jurand podal - tak zagmatwali ze
sami juz chyba nie wiedza :-)

Może lepiej sam przeczytaj? Tylko dokładnie, a nie wybiórczo.
Znajdziesz punkt, w którym jest wyraźnie ograniczenie do sumy
uzgodnionej w dniu podpisania umowy.

Kwota _odszkodowania_ tak.
Ale warunek szkody calkowitej opiera sie jednak o _wartosc_ pojazdu.

Za racji przyjętej metody kalkulacji tej wartości, nie ma szans,
by wartoć rynkowa pojazdu nagle wzrosła w przeciągu roku.

Nowe opony, nowe sprzeglo :-)

Wiesz co to jest wartoć rynkowa kalkulowana zgodnie z przyjętymi
zasadami polisy AC?

Zdecydowanie widze definicje pkt 6 :-)

J.

38 Data: Czerwiec 15 2007 21:39:26
Temat: Re: problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - trochę długie
Autor: Pawel Tanski 


Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości

[...]

Jedyne co możesz ew. zrobić to wycenić wartość samochodu PRZED wypadkiem.
Jeśli to spowoduje na tyle istotny wzrost jego wartości w stosunku do wyceny
Warty, że nie zaistnieje szkoda całkowita - wtedy muszą Ci wypłacić kwotę
kosztorysową (6500) pomniejszoną o ew. amortyzację (jeśli była zapisana w
umowie).

Może jeszcze likwidwać szkodę w innym oddziale (daleko poza DC),
gdzie stawki ASO za roboczogodzinę są mniejsze - o ile taki znajdzie.

PT

39 Data: Czerwiec 15 2007 21:40:58
Temat: Re: problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - trochę długie
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Pawel Tanski pisze:
(...)

Może jeszcze likwidwać szkodę w innym oddziale (daleko poza DC), gdzie stawki ASO za roboczogodzinę są mniejsze  - o ile taki znajdzie.

Niby fakt - tak by wynikało z OWU.

--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

40 Data: Czerwiec 15 2007 21:58:27
Temat: Re: problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - trochę długie
Autor: Andrzej Guzek 

Artur 'futrzak' Maśląg pisze:

Pawel Tanski pisze:
(...)
Może jeszcze likwidwać szkodę w innym oddziale (daleko poza DC), gdzie stawki ASO za roboczogodzinę są mniejsze  - o ile taki znajdzie.

Niby fakt - tak by wynikało z OWU.


A jak to zrobić?

41 Data: Czerwiec 15 2007 22:30:56
Temat: Re: problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - trochę długie
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Andrzej Guzek pisze:

Artur 'futrzak' Maśląg pisze:
Pawel Tanski pisze:
(...)
Może jeszcze likwidwać szkodę w innym oddziale (daleko poza DC), gdzie stawki ASO za roboczogodzinę są mniejsze  - o ile taki znajdzie.
Niby fakt - tak by wynikało z OWU.


A jak to zrobić?

Wykupić nową polisę AC i przyłożyć w latarnię np. w Nowej Soli.
Żeby nie było wątpliwości - jest to ironia. Zgodnie z zawartą umową
szkoda może być likwidowana w oddziale najbliższym miejscu zamieszkania
poszkodowanego, bądź w oddziale najbliższym miejscu szkody. Nie
ma miejsca na pełną dowolność. W przypadku zdarzenia poza granicami
Polski należy się skontaktować z Wartą, celem ustalenia dalszego
przebiegu wydarzeń. Trzeba czytać co się podpisuje.


--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

42 Data: Czerwiec 15 2007 23:19:01
Temat: Re: problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - trochę długie
Autor: Pawel Tanski 


Użytkownik "Artur 'futrzak' Maśląg"  napisał w wiadomości

[...]

Żeby nie było wątpliwości - jest to ironia. Zgodnie z zawartą umową
szkoda może być likwidowana w oddziale najbliższym miejscu zamieszkania
poszkodowanego, bądź w oddziale najbliższym miejscu szkody. [...]

Nie znalazłem takiego zapisu w OWU Warty. Możesz wskazać?
Sam, kiedyś likwidowałem szkodę 50km od miejsca zamieszkania
(co prawda w innym TU).

PT

43 Data: Czerwiec 15 2007 23:58:05
Temat: Re: problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - trochę długie
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Pawel Tanski pisze:
(...)

Nie znalazłem takiego zapisu w OWU Warty. Możesz wskazać?

W samym OWU czegoś takiego nie zauważyłem. W sumie czemu tam by
to miało być? Zgłaszasz w miejscu dowolnym. Oddział przesyła
materiały do centrali. Centrala określa gdzie i na jakich
zasadach szkoda będzie likwidowana. Może użyłem zbyt dużego
skrótu myślowego - zgłoszenie a likwidacja szkody to dwie
różne sprawy.

Sam, kiedyś likwidowałem szkodę 50km od miejsca zamieszkania
(co prawda w innym TU).

Ja likwidowałem w Warcie i w innych. Zgłosiłem w jednym oddziale,
likwidacją zajmował się inny.

--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

44 Data: Czerwiec 15 2007 23:33:15
Temat: Re: problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - trochę długie
Autor: Jurand 

Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości


[...]

Jedyne co możesz ew. zrobić to wycenić wartość samochodu PRZED wypadkiem.
Jeśli to spowoduje na tyle istotny wzrost jego wartości w stosunku do
wyceny
Warty, że nie zaistnieje szkoda całkowita - wtedy muszą Ci wypłacić kwotę
kosztorysową (6500) pomniejszoną o ew. amortyzację (jeśli była zapisana w
umowie).

Może jeszcze likwidwać szkodę w innym oddziale (daleko poza DC),
gdzie stawki ASO za roboczogodzinę są mniejsze - o ile taki znajdzie.

Hmm chyba jednak to nie przejdzie, bo szkoda już jest zgłoszona...

Jurand.

45 Data: Czerwiec 16 2007 09:21:19
Temat: Re: problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - trochę długie
Autor: Pawel Tanski 


Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości

[...]

Hmm chyba jednak to nie przejdzie, bo szkoda już jest zgłoszona...

Ale nic nie straci jak spróbuje.
Nie takie rzeczy ze szwagrem w wojsku się załatwiało. :)

PT

46 Data: Czerwiec 16 2007 09:17:17
Temat: Re: problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - trochę długie
Autor: Jurand 


"Pawel Tanski"  wrote in message


Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości


[...]

Hmm chyba jednak to nie przejdzie, bo szkoda już jest zgłoszona...

Ale nic nie straci jak spróbuje.
Nie takie rzeczy ze szwagrem w wojsku się załatwiało. :)

Aha, a potem będzie piękna sprawa pt. "próba wyłudzenia podwójnego
odszkodowania".... Ja bym raczej nie ryzykował takich ruchów...

Jurand

problem z ubezpieczycielem - WARTA - POMOCY !!! - trochę długie



Grupy dyskusyjne