Witam!
Mam problem;
W sierpniu, jako że potrzebowałem czekokolwiek
do poruszania się nabyłem CC700 od kobity
ze swojego miasta; tydzień później pozbyłem się
auta sprzedając je człowiekowi ze stolicy i aby
ominąć
siebie sporządziłem umowę z ową kobietą i właśnie
nim;

Problem w tym, że kobita dzień po sprzedaży
zgłosiła
do US sprzedaż samochodu i mnie jako kupującego
- człowiek ze stolicy ma teraz problem z
rejestracją
gdyż on ma umowę z nią, a faktycznie to ja
zostałem
zgłoszony do US ;)

- Jak to odkręcić po ludzku? Mam problem z
uchwyceniem
owej babeczki - czy po prostu przesłać człowiekowi
ze stolicy umowę oryginał pomiędzy mną a kobietą
oraz machnąć umowę pomiędzy mną a nim?
Czy łapać do skutku tą babkę i przekazać Jej umowę
"nową" - czyli pomiędzy nią a nim? :)

zamieszałem jak cholera ;)

thaZ

Problem w tym, że kobita dzień po sprzedaży zgłosiła
do US sprzedaż samochodu i mnie jako kupującego
- człowiek ze stolicy ma teraz problem z rejestracją
gdyż on ma umowę z nią, a faktycznie to ja zostałem
zgłoszony do US ;)

- Jak to odkręcić po ludzku?

R. napisał(a):

jest jeszcze sprawa niejako małego fałszerstwa z Twojej strony gdyż podpisałeś umowę w jej imieniu.

zakupilem pojazd. Chyba nie obędzie się od wypisania nowej umowy pomiędzy
Tobą a człowiekiem który kupił od Ciebie CC. Wydaje mi się ze będziesz
musiał uiscić(jeśli tegpo nie zrobiles od razu) opłatę w urzędze
skarbowym. To będzie chyba jedyne wyjście bo skoro Kobieta już zgłosila ze
sprzedała auto Tobie tojest to juz zaprotokołowanie.

eh;) bo nie jestem żadnym handlarzem,
to chyba moje drugie auto było - najlepiej będzie
tak, że podeślę człowiekowi umowę oryginalną
pomiędzy kobitą i mną, oraz napiszę  umowę pomiędzy
mną a nim; Zgłoszę się do US i wpłacę 2% i heya;
To chyba jedyne rozsądne wyjście.

thaz [xpect] napisał(a):

eh;) bo nie jestem żadnym handlarzem,
to chyba moje drugie auto było - najlepiej będzie
tak, że podeślę człowiekowi umowę oryginalną
pomiędzy kobitą i mną, oraz napiszę  umowę pomiędzy
mną a nim; Zgłoszę się do US i wpłacę 2% i heya;
To chyba jedyne rozsądne wyjście.

a nabywca CC pojdzie do US i wyjaśni sprawę
- wg. mnie nic wielkiego się nie stało i da się jakoś odkręcić;

złoty napisał(a):

..mam nadzieję, że ten niezapłacony podatek przynajmniej wart był tego nadstawiania tyłka.

pzdr
A.

On Sun, 10 Dec 2006 11:25:47 +0100,  thaz [xpect] wrote:

a nabywca CC pojdzie do US i wyjaśni sprawę
- wg. mnie nic wielkiego się nie stało i da się jakoś odkręcić;

thaz [xpect] napisał(a):

Problem w tym, że kobita dzień po sprzedaży zgłosiła
do US sprzedaż samochodu i mnie jako kupującego
- człowiek ze stolicy ma teraz problem z rejestracją
gdyż on ma umowę z nią, a faktycznie to ja zostałem
zgłoszony do US ;)

A stawka mandatu od 70 zł do 15999 zł

W sierpniu, jako że potrzebowałem czekokolwiek
do poruszania się nabyłem CC700 od kobity
ze swojego miasta; tydzień później pozbyłem się
auta sprzedając je człowiekowi ze stolicy i aby ominąć
siebie sporządziłem umowę z ową kobietą i właśnie nim;

Problem w tym, że kobita dzień po sprzedaży zgłosiła
do US sprzedaż samochodu i mnie jako kupującego
- człowiek ze stolicy ma teraz problem z rejestracją
gdyż on ma umowę z nią, a faktycznie to ja zostałem
zgłoszony do US ;)

- Jak to odkręcić po ludzku? Mam problem z uchwyceniem
owej babeczki - czy po prostu przesłać człowiekowi
ze stolicy umowę oryginał pomiędzy mną a kobietą
oraz machnąć umowę pomiędzy mną a nim?
Czy łapać do skutku tą babkę i przekazać Jej umowę
"nową" - czyli pomiędzy nią a nim? :)

zamieszałem jak cholera ;)

thaZ

zamieszałem jak cholera ;)

thaZ

Worek napisał(a):

zamieszałem jak cholera ;)

thaZ

Witam

Podrobiles podpis tej kobiety????

thaz [xpect] napisał(a):

zamieszałem jak cholera ;)

zamieszałem jak cholera ;)

On Sun, 10 Dec 2006 10:18:50 +0100,  thaz [xpect] wrote:

W sierpniu, jako że potrzebowałem czekokolwiek
do poruszania się nabyłem CC700 od kobity
ze swojego miasta; tydzień później pozbyłem się
auta sprzedając je człowiekowi ze stolicy i aby
ominąć siebie sporządziłem umowę z ową kobietą i właśnie
nim;

Problem w tym, że kobita dzień po sprzedaży
zgłosiła do US sprzedaż samochodu i mnie jako kupującego

- człowiek ze stolicy ma teraz problem z
rejestracją gdyż on ma umowę z nią, a faktycznie to ja
zostałem zgłoszony do US ;)
- Jak to odkręcić po ludzku? Mam problem z
uchwyceniem owej babeczki - czy po prostu przesłać człowiekowi
ze stolicy umowę oryginał pomiędzy mną a kobietą
oraz machnąć umowę pomiędzy mną a nim?
Czy łapać do skutku tą babkę i przekazać Jej umowę
"nową" - czyli pomiędzy nią a nim? :)

zamieszałem jak cholera ;)

J.F. napisał(a):

Gorzej jak juz zglosili oszustwo - wtedy zbierz wszystkie osoby,
spiszcie z babka anulowanie twojej umowy - pieniedzy nie miales, czy
wade wykryles, nowy nabywca niech z nia umowe podpisze, babka w WK wyjasni ze zgloszony sie po dwoch dniach rozmyslil, wiec
sprzedala innej osobie i tego juz nie chcialo sie jej zglaszac. I tak by bylo w zasadzie najlepiej, bo odpadaja klopoty z podatkami.

PS. ..jeśli dobrze się domyślam i kobieta sprzedająca mu tego CC nic dotąd
nie wie/nie wiedziała o całej sprawie..byłaby idiotką, by teraz dała się w
to wmieszać tak jak proponujesz

On Sun, 10 Dec 2006 14:09:16 +0100,  złoty wrote:

J.F. napisał(a):

Gorzej jak juz zglosili oszustwo - wtedy zbierz wszystkie osoby, [...]

...no noooo - zadziwiasz mnie. Nie spodziewałem sie tego po tobie.
Gość popełnia oszustwo.. a ty mu porady prawnej udzielasz? W dodatku
namawiąjąc innych "uczestników dramatu" do kolejnego oszustwa?

On Sun, 10 Dec 2006 10:18:50 +0100, "thaz [xpect]"
 wrote:

- Jak to odkręcić po ludzku? Mam problem z

Adam Płaszczyca napisał(a):

On Sun, 10 Dec 2006 10:18:50 +0100, "thaz [xpect]"
 wrote:

- Jak to odkręcić po ludzku? Mam problem z

Banalnie - napisz umowę pomiędzy sobą, a nim.