Grupy dyskusyjne   »   profile icm

profile icm



1 Data: Wrzesien 25 2014 09:36:22
Temat: profile icm
Autor: Krzysiek 

Dzień dobry.

O parę wyjaśnień bym poprosił ;-)


Wiadomo, że monitor powinien być skalibrowany, do tego służy kolorymetr,
który tworzy profil koloru dla monitora+karta grafiki.
Później ten profil można podpiąć pod system i w założeniu powinien
wyświetlać w miarę prawidłowo kolory.

No i to jest jasne.


Ale teraz czytając różne tutoriale doczytałem się, że każdy aparat
fotograficzny też ma swój profil icm, który można wczytać do programu w
którym obrabia się grafikę, aby na ekranie uzyskać takie kolory
jak w matrycy aparatu.

No i właśnie to mi nie działa prawidłowo i nie wiem dlaczego (choć
podejrzewam dlaczego, ale o tym na końcu)

Ściągnąłem sobie profil do swojego D90:
http://ufraw.sourceforge.net/Colors.html

i podpiąłem do mojego programu. No i jest źle.

W programie Darktable do wyboru mam:

https://picasaweb.google.com/sp9rqa/Smieci#6062725545808294306
-standardowa matryca koloru
-rozszerzona matryca koloru
-liniowy REC...
-sRGB
-Adobe RGB
-liniowy XYZ
-Lab
-liniowy podczerwony
-no i mój Nikon D90 for NEF Mode2

Do tej pory wywoływałem na "rozszerzona matryca koloru" i wynik jest taki:
https://picasaweb.google.com/sp9rqa/Smieci#6062725819772519314

na standardowej matrycy tak:
https://picasaweb.google.com/sp9rqa/Smieci#6062725595754434706

na profilu D90 z aparatu tak:
https://picasaweb.google.com/sp9rqa/Smieci#6062725643597147970

a na sRGB tak:
https://picasaweb.google.com/sp9rqa/Smieci#6062725760966388034


Niestety na profilu sRGB i D90 obraz po wczytaniu jest tak ciemny, że
nie jestem w stanie z niego  nic wyciągnąć sensownego. Na Adobe nie
pracuję, bo w zakładzie w którym robię odbitki maszyna i tak pracuje w
sRGB, więc nie ma sensu tego konwertować tam i z powrotem, ale też jest
źle, bo próbowałem.

Najlepiej jest na standardowej i rozszerzonej matrycy kolorów i tak do
tej pory z tego korzystałem.

Więc o co tu chodzi i co źle robię? Doczytałem się również, że program
Nikona generuje taki profil icm dla każdego ustawienia aparatu, więc
teoretycznie dla każdego zdjęcia może być inne.

Czy to może być powodem takiego, a nie innego zachowania programu?
Jeśli tak to na moje amatorskie zdjęcia jakie przyjąć ustawienia?

Poproszę o kaganek oświaty w tym temacie.

Pozdrawiam



2 Data: Wrzesien 25 2014 10:40:39
Temat: Re: profile icm
Autor: quent 

On 2014-09-25 09:36, Krzysiek wrote:

Wiadomo, że monitor powinien być skalibrowany, do tego służy kolorymetr,
który tworzy profil koloru dla monitora+karta grafiki.

Kalibracja polega na ingerencji w LUT monitora.
Nie masz czasem na myśli profilowania?



--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info

3 Data: Wrzesien 25 2014 10:54:45
Temat: Re: profile icm
Autor: Krzysiek 

W dniu 2014-09-25 10:40, quent pisze:

On 2014-09-25 09:36, Krzysiek wrote:
Wiadomo, że monitor powinien być skalibrowany, do tego służy kolorymetr,
który tworzy profil koloru dla monitora+karta grafiki.

Kalibracja polega na ingerencji w LUT monitora.
Nie masz czasem na myśli profilowania?

Tak, masz rację, że kalibracja, a profilowanie to
dwie różne sprawy, ale tak mi się napisało - co zrobić.
W każdym razie mój problem tyczy czego innego.


Pozdrawiam

4 Data: Wrzesien 25 2014 11:13:55
Temat: Re: profile icm
Autor: gowit 

Coś nie tak ?. Może dlatego że traktujesz swoje zdjęcia jako śmieci :-)

5 Data: Wrzesien 25 2014 23:20:45
Temat: Re: profile icm
Autor: XX YY 



Czy to mo�e by� powodem takiego, a nie innego zachowania programu?

Je�li tak to na moje amatorskie zdj�cia jakie przyj�� ustawienia?



Poprosz� o kaganek o�wiaty w tym temacie.




jezeli zalezy Ci na jakosci obrazu i przewidywalnosci to przede wszystkim zmien wolarke. przejdz na LT a skonczy sie wylamywanie drzwi , ktore sa otwarte.

Trzebaby zapytac programistow jak napisali program i dlaczego w ten sposob traktuje profile.

Profile barwne aparatu , czy zrodla swiatla  to w zasadzie rodzaj korekty , uwzgledniajacej jakies tam odchylki od cech standardowych.
Mozesz sam zrobic profil , co nie gwarantuje , ze bedzie lepiej , albo wykorzystac fabryczny.  Jesli ktorys z profili w programie , ktorym sie poslugujesz nie dziala prawidlowo , to szkoda czasu na lamanie sobie tym glowy. Wybierz ten profil , na ktorym osiagasz najlepsze rezutaty - jak go zwal tak go zwal.

Ale rozwiazaniem na przyszlosc bedzie przejscie na LT. Warto zainwestowac.

6 Data: Wrzesien 26 2014 08:32:41
Temat: Re: profile icm
Autor: Krzysiek 

W dniu 2014-09-26 08:20, XX YY pisze:
(...)

jezeli zalezy Ci na jakosci obrazu i przewidywalnosci to przede wszystkim zmien wolarke. przejdz na LT a skonczy sie wylamywanie drzwi , ktore sa otwarte.
Trzebaby zapytac programistow jak napisali program i dlaczego w ten sposob traktuje profile.
Profile barwne aparatu , czy zrodla swiatla  to w zasadzie rodzaj korekty , uwzgledniajacej jakies tam odchylki od cech standardowych.
Mozesz sam zrobic profil , co nie gwarantuje , ze bedzie lepiej , albo wykorzystac fabryczny.  Jesli ktorys z profili w programie , ktorym sie poslugujesz nie dziala prawidlowo , to szkoda czasu na lamanie sobie tym glowy. Wybierz ten profil , na ktorym osiagasz najlepsze rezutaty - jak go zwal tak go zwal.
Ale rozwiazaniem na przyszlosc bedzie przejscie na LT. Warto zainwestowac.

Zainwestowałem już w PS-elements ;-)
Po prostu jestem ciekawy, czy w ogóle dobrze traktuję te profile i już
na tym etapie nie robię błędu. Podobne próby robiłem kiedyś z D40x
i RawTherapee i było tak samo źle, więc zacząłem się zastanawiać,
czy to tak ma być.


Pozdrawiam

7 Data: Wrzesien 26 2014 00:09:09
Temat: Re: profile icm
Autor: XX YY 

Am Freitag, 26. September 2014 08:32:41 UTC+2 schrieb Krzysiek:

W dniu 2014-09-26 08:20, XX YY pisze:

(...)

> jezeli zalezy Ci na jakosci obrazu i przewidywalnosci to przede wszystkim zmien wolarke. przejdz na LT a skonczy sie wylamywanie drzwi , ktore sa otwarte.

> Trzebaby zapytac programistow jak napisali program i dlaczego w ten sposob traktuje profile.

> Profile barwne aparatu , czy zrodla swiatla  to w zasadzie rodzaj korekty , uwzgledniajacej jakies tam odchylki od cech standardowych.

> Mozesz sam zrobic profil , co nie gwarantuje , ze bedzie lepiej , albo wykorzystac fabryczny.  Jesli ktorys z profili w programie , ktorym sie poslugujesz nie dziala prawidlowo , to szkoda czasu na lamanie sobie tym glowy.. Wybierz ten profil , na ktorym osiagasz najlepsze rezutaty - jak go zwal tak go zwal.

> Ale rozwiazaniem na przyszlosc bedzie przejscie na LT. Warto zainwestowac.



Zainwestowałem już w PS-elements ;-)

Po prostu jestem ciekawy, czy w ogóle dobrze traktuję te profile i już

na tym etapie nie robię błędu. Podobne próby robiłem kiedyś z D40x

i RawTherapee i było tak samo źle, więc zacząłem się zastanawiać,

czy to tak ma być.





Pozdrawiam

ps elements ma b fajna wolarke rawow - to to samo serce co w LT z pewnymi uproszczeniami , ktorych i tak nie brakuje wpraktyce.

Czy tak ma byc , czy nie to trzebaby zapytac programiste.
Tak napisal swiadomie , czy jest jakis bug?

Moim zdaniem tak nie ma byc.
Profil , ktory daje obraz czarny jak smola nie ma sesnu , nawet jesli tak mialoby byc zgodnie z zyczeniami programistow.
Sens ma wszystko to, co prowadzi do dobrych wynikow.

8 Data: Wrzesien 26 2014 09:40:06
Temat: Re: profile icm
Autor: Krzysiek 

W dniu 2014-09-26 09:09, XX YY pisze:

Am Freitag, 26. September 2014 08:32:41 UTC+2 schrieb Krzysiek:

(...)
ps elements ma b fajna wolarke rawow - to to samo serce co w LT z pewnymi uproszczeniami , ktorych i tak nie brakuje wpraktyce.

Czy tak ma byc , czy nie to trzebaby zapytac programiste.
Tak napisal swiadomie , czy jest jakis bug?

Moim zdaniem tak nie ma byc.
Profil , ktory daje obraz czarny jak smola nie ma sesnu , nawet jesli tak mialoby byc zgodnie z zyczeniami programistow.
Sens ma wszystko to, co prowadzi do dobrych wynikow.


No właśnie dlatego powstał ten post, bo mi to spokoju nie dawało.
Jeszcze pal licho ten profil, który ściągnąłem z internetu, ale kiedyś
jak jeszcze robiłem zdjęcia D40x to wyciągnąłem taki profil
z programu Capture NX i jego podpiąłem, ale też było bardzo ciemne.

No nic, poprzestanę na tym na czym mi wychodzi najlepiej.


Pozdrawiam

9 Data: Wrzesien 26 2014 01:18:41
Temat: Re: profile icm
Autor: XX YY 

Am Freitag, 26. September 2014 09:40:06 UTC+2 schrieb Krzysiek:

W dniu 2014-09-26 09:09, XX YY pisze:

> Am Freitag, 26. September 2014 08:32:41 UTC+2 schrieb Krzysiek:



(...)

> ps elements ma b fajna wolarke rawow - to to samo serce co w LT z pewnymi uproszczeniami , ktorych i tak nie brakuje wpraktyce.

>

> Czy tak ma byc , czy nie to trzebaby zapytac programiste.

> Tak napisal swiadomie , czy jest jakis bug?

>

> Moim zdaniem tak nie ma byc.

> Profil , ktory daje obraz czarny jak smola nie ma sesnu , nawet jesli tak mialoby byc zgodnie z zyczeniami programistow.

> Sens ma wszystko to, co prowadzi do dobrych wynikow.





No w�a�nie dlatego powsta� ten post, bo mi to spokoju nie dawa�o.

Jeszcze pal licho ten profil, kt�ry �ci�gn��em z internetu, ale kiedy�

jak jeszcze robi�em zdj�cia D40x to wyci�gn��em taki profil

z programu Capture NX i jego podpi��em, ale te� by�o bardzo ciemne.



No nic, poprzestanďż˝ na tym na czym mi wychodzi najlepiej.





Pozdrawiam

cwiczylem problem profili.
wszystko zalezy od przeznaczenia fotogarfii.
profile sluza w zasadzie uzyskania lepszej  prawidlowosci oddania kolorow , czyli wiekszej zgodnosci z rzeczywistoscia . I tak jest  pod warunkiem ze sie je bezblednie zastosuje. Zgodniejsze  z rzeczywistosciua nie zawsze oznacza , ze lepsze , bo przeciez czesto swiadomie interpretujemy kolor wg wlasnej wizji (

ot chocby ostatnia kiczowata interpretacja - jeszcze ciepla , wczoraj skonczylem :

http://spherapan.vot.pl/218/218.html

( kicz musi byc kolorowy ;-)  )

a z drugiej strony kolor jest od tylu parametrow o wiekszym wplywie zalezny , ze profil w praktyce niewiele zmienia.
Owszem widzisz troche inne kolory , ale czy sa lepsze - trudno zdecydowac , ktory jest lepszy czy prawidlowy.

Na tablicy testowej widac duza roznice , w rzeczywistosci kolory sa mieszanina barw podstawowych i roznice az takie duze nie sa.

Zdjecie niezaleznie od profilu wymaga prawidlowgeo balansu bieli , i tutaj rezerwy oraz mozliwe przyczyny beldow sa duuzo wieksze.
Bo balans nalezaloby dokonac oddzielnie dla partii cieni , tonow posrednich i swiatel. Komu chce sie tak robic ?

MOim zdaniem ze wzglediow edukacyjnych warto sprobowac pare profili , po to , zeby na wlasnej skorze sie przekonac , z czym to sie je.
Profil moze miec uzyteczny sens , jesli robisz zdjecia w takich samych warunkach , dla jakich zrobiles profil ( np profil aparatu w okreslonym swietle studyjnym ). Dla innych warunkow oswietleniowych np w sloneczny dzien ten profil nie bedzie juz rzeczywiscie super dokladny .

10 Data: Wrzesien 26 2014 10:30:35
Temat: Re: profile icm
Autor: Krzysiek 

W dniu 2014-09-26 10:18, XX YY pisze:

Am Freitag, 26. September 2014 09:40:06 UTC+2 schrieb Krzysiek:
(...)

cwiczylem problem profili.
wszystko zalezy od przeznaczenia fotogarfii.
profile sluza w zasadzie uzyskania lepszej  prawidlowosci oddania kolorow , czyli wiekszej zgodnosci z rzeczywistoscia . I tak jest  pod warunkiem ze sie je bezblednie zastosuje. Zgodniejsze  z rzeczywistosciua nie zawsze oznacza , ze lepsze , bo przeciez czesto swiadomie interpretujemy kolor wg wlasnej wizji (

No właśnie na to trochę liczyłem, bo chyba zbyt optymistycznie liczyłem
na to, ze pozwoli mi to na uzyskanie prawidłowego balansu bieli, a
z tym mam problemy właśnie ;-(


ot chocby ostatnia kiczowata interpretacja - jeszcze ciepla , wczoraj skonczylem :

http://spherapan.vot.pl/218/218.html

( kicz musi byc kolorowy ;-)  )

Bardzo ładne.

Pozdrawiam

11 Data: Wrzesien 26 2014 01:40:44
Temat: Re: profile icm
Autor: XX YY 



No w�a�nie na to troch� liczy�em, bo chyba zbyt optymistycznie liczy�em

na to, ze pozwoli mi to na uzyskanie prawid�owego balansu bieli, a

z tym mam problemy w�a�nie ;-(



nie jest tak.´
prawidlowy profil pozwala na wierne rzeczywistosci oddanie koiloru pod waruinkiem ze przeprowadzisz prawidlowo balans bieli.
czyli problem pozostaje - jak prawidlowo dobrac balans bieli.

dokladnie gdybys to chcial zrobic , to misialbyc obok twarzy dziewczynki ostawic tablice testowa , na jej podstawie zrobnic profil , wczytac go i szukac prawidlowega balansu bieli  - np na podstawie trojstopniowego klina szarosci.

Duzo pracy , a okaze sie ze przesuwajac ktorys z suwaczkow saturacji koloru dojdziesz do podobnego wyniku.

Tak zrobiony profil w innych warunkach juz nie dzialaby prawidlowo.

Profil fabryczny jest robiony dla okreslonych warunkow i jesli ürogram prawidlowo dziala , to sesn mialoby stosowanie w dokladnie takich samych warunkach dla jakich zostal zrobiony,

W przeciwnym wypadku zmienia tylko kolor , ale nie jet powiedziane, ze ku rzeczywistemu. I tak trzebaby recznie korygowac - tak samo jak bez tego dodatkowego profilu.

12 Data: Wrzesien 26 2014 11:41:11
Temat: Re: profile icm
Autor: kikuko 

Użytkownik "XX YY"  napisał w wiadomości mogę powiedzieć, jak ja to robię. Foto tablicy testowej dla konkretnej temp. barwowej - kreacja profilu (nazywam go nazwą aparatu i temp) - konwertuję raw wg tego profilu ustawiając najczęściej na automat, podciągając czasami światła i cienie wg. uznania i tematu, i problem z głowy. Oczywiście co pewien czas sprawdzam monitor, nie mogąc sobie pozwolić, aby się rozjechał - obrabiam i robię dla DTP (teraz grafik płaci za swoje błędy).
Pozdrawiam
Kikuko

13 Data: Wrzesien 26 2014 04:35:36
Temat: Re: profile icm
Autor: XX YY 

Am Freitag, 26. September 2014 11:41:11 UTC+2 schrieb kikuko:

Użytkownik "XX YY"  napisał w wiadomości







mogę powiedzieć, jak ja to robię. Foto tablicy testowej dla konkretnej temp.

barwowej - kreacja profilu (nazywam go nazwą aparatu i temp) - konwertuję

raw wg tego profilu ustawiając najczęściej na automat, podciągając czasami

światła i cienie wg. uznania i tematu, i problem z głowy. Oczywiście co

pewien czas sprawdzam monitor, nie mogąc sobie pozwolić, aby się rozjechał -

obrabiam i robię dla DTP (teraz grafik płaci za swoje błędy).

Pozdrawiam

Kikuko

no tak sie robi.
dokladniej mowiac , zeby to wszystko rzeczywiscie bylo perfect to trzeba by miec kolorymetr , pomierzyc temperature barwowa w jakiej jest fotografowana tablica , nastepnie dokladnie te temperature nastawic w programie wywolujacym . I to pod warunkiem , ze program wywolujacy jest skalibrowany , itd itp - jeden problem sie rozwiazuje , pojawia sie nastepny w innym miejscu. Tzn problematyka sie przesuwa w inne miejsce.

Tzn jesli mam cos szukac na oko jak np temperature barwowa , to od razu moge na oko ustawiac kolory docelowe.
Sytuacja jest oczywiscie inna , jesli mam dokladnie odwzorowac kolor , np reprodukcje , fotografia techniczna i.t.p. W tym wypadku trzebab to rzeczywiscie sumiennei przeprowadzic.

14 Data: Wrzesien 26 2014 02:53:27
Temat: Re: profile icm
Autor:

bosze! zadał człowiek konkretne, ładnie opisane pytanie, a tu znowu same oftopiki i czepianie się słówek... naprawdę nie mam pojęcia, po co sie ktoś oddzywa, jak nie ma nic do powiedzenia w temacie... a już sie cieszyłem, że tym razem ktoś napisze coś sensownego, bo sam szukam odpowiedzi na analogiczny problem z canonem :)

Napiszę, co mi się udało wykombinować:
u mnie miałem dokładnie taki sam efekt przy obrabianiu rawów z canona 350d. W rezultacie skończyłem praktycznie z innymi wywoływarkami niż dpp (darmowy soft canona dodawany do aparatu). Dpp potrafi zrobić jako jedyny program prawidłowe kolorki. Co prawda dpp używa profili icc, ale efekt zastosowania tych profili w RawTherapee, DarkTable, DcRaw itp które mam dostępne na linuxie jest jak u Ciebie - czyli czarno. Pomaga dodanie krzywej rozjasniającej, ale to w rezultacie tylko pogarsza jakośc kolorów, szczególnie w światłach i cieniach i ogranicza możliwości sterowania kontrastem, jasnością itp.
Przez przypadek kiedyś zainstalowałem LightRoom-a i okazało sie, że tak dobrze z kolorami jak w dpp to nie jest, ale zdecydowanie lepiej niż bez profilu w innych programach. Dodatkowo nazwy profili sa podobne do tych w dpp, więc zacząłem szukać gdzie LR trzyma pliki z profilami, żeby porównać. Okazało się, nie są to pliki icc tylko dcp. Znajduja sie one mniej-więcej (zaleznie pewnie od systemu i wersji językowej) w katalogu C:\Users\name\AppData\Roaming\Adobe\CameraRaw\CameraProfiles (na polski c:\Documents and Settings\name\Dane Aplikacji\....). Chyba najprościej poszukać katalogu na dysku CameraProfiles i powinno znaleźć. Dalej są katalogi z nazwami aparatów a w nich profile. Te profile działają u mnie poprawnie w RawTherapee (znaczy kolorki dośc dobrze zbliżone do rzeczywistości, ale gorzej niż te z DPP, szczególnie na zdjęciu gdzie równocześnie jest czerwony i błękitny nie da się obu w prosty sposób ustawić balansem bieli/kolorów). W innych progamach nie wiem czy da sie je użyć. Dodatkowo w RT należy zaznaczyć, żeby używać krzywych zawartych w pliku dcp.

pozdrawiam Krzysiek

15 Data: Wrzesien 26 2014 15:31:09
Temat: Re: profile icm
Autor: Marek 

W dniu 2014-09-25 09:36, Krzysiek pisze:


No i właśnie to mi nie działa prawidłowo i nie wiem dlaczego (choć
podejrzewam dlaczego, ale o tym na końcu)


Sprawa jest oczywista - nie ma czegoś takiego jak profil ICC do aparatu. Ale może od początku.

1. Chodzi Tobie o profilowanie monitora a nie kalibrowanie. Niektórzy puryści językowi z uwielbieniem czepiają się tego. Cel jest zawsze taki sam: każdy monitor w miarę swoich możliwości powinien wyświetlać podobne kolory a profil ICC ma za zadanie "podkręcić" sygnał aby wyrównać niedoskonałości monitora(ów). Taki ICC instaluje się w systemie i powinno samo działać (choć w W8 przed jakąś aktualizacją była poważna usterka - ICC źle wyświetlane jeśli nie wyłączyło się i włączyło z powrotem pewnej opcji).

2. Aparat fotograficzny, jak każde inne urządzenie też posiada swoją charakterystykę ale oprócz tego istnieją inne czynniki jak kolor oświetlenia sceny (a raczej punktu sceny, który Cię interesuje), ustawienia WB, wybrana czułość ISO, obiektyw jaki założysz i pewnie jeszcze jakieś. Musiałbyś zatem mieć ogromną liczbę profili. Tak więc aparatu fotograficznego nie profiluje się lecz konkretną scenę z konkretnym sprzętem (nie tylko aparatem). Jeśli ktoś to czyni, to nie wie co robi - i co gorsze - jest to powszechna praktyka.

3. Jeśli chcesz odtworzyć techniczne kolory danej sceny posługujesz się rozwiązaniem typu ColorChecker. Być może są jakieś inne, nie wiem.

http://xritephoto.com/ph_product_overview.aspx?id=1192

Jak to działa? Otóż dajmy na to, że chcesz sfotografować niewiastę, która ma wyglądać z zachowaniem laboratoryjnej kolorystyki. Dajesz jej w łapę taki wzornik kolorów, każesz jej przytrzymać przy twarzy, czy co tam fotografujesz, i robisz zdjęcie. Potem kolejne zdjęcia w tych samych warunkach już bez wzornika. Potem bierzesz aplikację dołączoną do wzornika, która nazywa się Color Checker Passport, której podajesz fotkę z checkerem. Generuje się profil do wykorzystania w ACR, Lightroomie itp. Profil koryguje kolorystykę RAWa podczas wywoływania do przestrzeni aRGB, czy jeśli ktoś woli mniej kolorów - sRGB.

4. Czy warto to użyć? Czasem tak gdy zależy Ci na reprodukcji kolorów (w celach pomiarowych itp). Jednakże jest to też idealny sposób na zniszczenie wielu scen typu zachód słońca czy noc.

--
Pozdrawiam
Marek

16 Data: Wrzesien 26 2014 15:55:46
Temat: Re: profile icm
Autor: Krzysiek 

W dniu 2014-09-26 15:31, Marek pisze:

W dniu 2014-09-25 09:36, Krzysiek pisze:

(...)
3. Jeśli chcesz odtworzyć techniczne kolory danej sceny posługujesz się
rozwiązaniem typu ColorChecker. Być może są jakieś inne, nie wiem.

http://xritephoto.com/ph_product_overview.aspx?id=1192

Jak to działa? Otóż dajmy na to, że chcesz sfotografować niewiastę,
która ma wyglądać z zachowaniem laboratoryjnej kolorystyki. Dajesz jej w
łapę taki wzornik kolorów, każesz jej przytrzymać przy twarzy, czy co
tam fotografujesz, i robisz zdjęcie. Potem kolejne zdjęcia w tych samych
warunkach już bez wzornika. Potem bierzesz aplikację dołączoną do
wzornika, która nazywa się Color Checker Passport, której podajesz fotkę
z checkerem. Generuje się profil do wykorzystania w ACR, Lightroomie
itp. Profil koryguje kolorystykę RAWa podczas wywoływania do przestrzeni
aRGB, czy jeśli ktoś woli mniej kolorów - sRGB.

4. Czy warto to użyć? Czasem tak gdy zależy Ci na reprodukcji kolorów (w
celach pomiarowych itp). Jednakże jest to też idealny sposób na
zniszczenie wielu scen typu zachód słońca czy noc.

No i takiej porcji wiedzy trzeba mi było. Bardzo dziękuję.

17 Data: Wrzesien 27 2014 01:21:24
Temat: Re: profile icm
Autor: XX YY 


2. Aparat fotograficzny, jak ka�de inne urz�dzenie te� posiada swoj�

charakterystyk� ale opr�cz tego istniej� inne czynniki jak kolor

o�wietlenia sceny (a raczej punktu sceny, kt�ry Ci� interesuje),

ustawienia WB, wybrana czu�o�� ISO, obiektyw jaki za�o�ysz i pewnie

jeszcze jakie�. Musia�by� zatem mie� ogromn� liczb� profili. Tak wi�c

aparatu fotograficznego nie profiluje siďż˝ lecz konkretnďż˝ scenďż˝ z

konkretnym sprz�tem (nie tylko aparatem). Je�li kto� to czyni, to nie

wie co robi - i co gorsze - jest to powszechna praktyka.

qrde , najgorzej jest jak sie tworzy domorosle teorie.

A)mozna stworzyc profil kolorystyczny dla konkternego aparatu.
profil ten bedzie uwzglednial charakterystyke aparatu ( lacznie z droga obliczeniowa, optyka itp ) , czyli jego odstepstawa od standardu.
robi sie taki profil w oswietleniu 5500K o widmie ciaglym zblizonym do naturalnego czyli w swietle o wysokim Ra.
nazwijmy taki profil profilem A.

Profil A mozna stosowac do kazdej sceny i woswczas odwzorowanie koloru bedzie odpowiadac kolorom rzeczywistym jakie wystepuja przy tym swietle sceny.

B) mozna stworzyc profil oparatu i okreslonego zrodla swiatla ( np w swietle jarzeniowym  ). Profil ten pod warunkiem prawidlowego przeprowadzenia balansu bieli da nam takie odwzorowanie koloru , ze pomimo iz byly robione w swietle jarzeniowym beda one tak interpretowane jakby byly fotografoweane  w swietle standardowym czyli dziennym, 5500 K  Nazwijmy ten profil profilem B.

Profil B mozna stosowac do kazdej sceny i woswczas odwzorowanie koloru bedzie odpowiadac kolorom rzeczywistym jakie wystepuja przy swietle dziennym , neutralnym , standardowym , czy jak je nazwac.

I teraz od fotografa zalezy ktory rodzaj oprofilowania i kiedy bedzie stosowal.

przyklad.
Wystawa malarska w muzeum . okna zasloniete - oswietlenie sztuczne np halogenowe 3500 K .

Jesli zastosuje profil A , wowczas  przy PRAWIDLOWYM BALANSIE BIELI ( nalezy wykonac niezaleznie od profilu , nastawic w programie te 3500 K ) kolory zostana tak pokazane na zdjeciu jak w rzeczywistosci widza je ogladajacy , czyli w tym swietle tam panujacym. Balans bieli uwzgednia roznice  pomiedzy subiektywnym  postrzeganiem barw a "postrzeganiem" przez matryce.

Jesli zastosowac profil B ( wczesniej zdjecie tablicy wzorcowej w warunkach muzeum) to przy PRAWIDLOWYM BALANSIE BIELI ( tez 3500 K), kolory zostana tak pokazane na zdjeciu,  jakby je widzieli ogladajacy w swietle dziennym.

Do fotografa zalezy wybor odpowiedniego profilu. Kazdy wybor moze byc uzasadniony , waznym jest zebysmy wiedzieli co robimy.


W studio stosuje sie profil B.
Wystarczy raz zrobic profil , czyli fotografie tablicy wzorcowej BEZ MODELA , w okreslonym swietle , jaki sie tam uzywa , i ten profil stosowac automatem dla fotografi z tego studia. bedzie on uwzglednial wlasnosci aparatu i charakterystyke swiatla. Czyli teoretycznie koloory na zdjeciu zdjecia beda tak wygladac jakby fotografowano w swietle dziennym.



Nie ma potrzeby stosowania dla kazdej sceny a priori oddzielnego profilu.
To mialoby sens , gdybys zawsze chcail sprowadzic kolory do takich jakie wystepuja w swietle dziennym 5500 k.
A jesi chcesz swiadomie pokazac twarz w swietle zachodzacego slonca , tak jak ona w tym swietle wyglada ? - woczas stosujesz profil A - "standardowy".

I jeszcze ogolna uwaga , niezaleznie od profilu nalezy przeprowadzic balans bieli . Profil nie balansuje kolorystycznie obrazu - w idealnym wypadku gwarantuje ze dla prawidlowgo balansu interpretacja kolorow bedzie taka ze zostana one przedstawione jak na tablicy wzorcowej.

 




itp. Profil koryguje kolorystyk� RAWa podczas wywo�ywania do przestrzeni

aRGB, czy je�li kto� woli mniej kolor�w - sRGB.



to sobie policz :
tutaj zdjecie argb:
http://spherapan.vot.pl/argb.JPG

ma 148679 kolorow

i to samo w srgb  ma 186671 kolorow :
http://spherapan.vot.pl/srgb.JPG



w sumie zdjecie jest niskokoloryczne - przewaznie bywa ok 300 - 400 k kolorow.

Zdjecie obrobione na profilu A, ktory teoretycznie pozwala na wierniejsze oddanie kolorow nocnych, nie powinny one wygladac jak w dzien przy profilu B - choc w rzeczywistosci niuanse sa bez znaczenia.


i na koniec wynik koncowy w ktorym zawiera sie to zdjecie:

http://spherapan.vot.pl/220/220.html

18 Data: Wrzesien 29 2014 09:59:11
Temat: Re: profile icm
Autor: Krzysiek 

W dniu 2014-09-27 10:21, XX YY pisze:



(...)

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Dużo mi to rozjaśniło.

W sumie cała sprawa z mojej strony wzięła się stąd, że mam spory
problem z obróbką zdjęć robionych z lampą błyskową i w uzyskaniem
właściwego koloru skóry ;-)
Zacząłem więc szukać rozwiązania i stąd pomysł z tymi profilami bo
wykombinowałem sobie, że być może jeśli uda mi się otworzyć obraz
tak jak widzi to matryca aparatu, a nie tak jak program to zinterpretuje
to już będę miał roboty. Jak widać nie jest to takie proste jak mi się
wydawało.

Pozdrawiam

19 Data: Wrzesien 29 2014 01:19:01
Temat: Re: profile icm
Autor: XX YY 

Am Montag, 29. September 2014 09:59:11 UTC+2 schrieb Krzysiek:

W dniu 2014-09-27 10:21, XX YY pisze:

>



(...)



Dzi�kuj� wszystkim za odpowiedzi. Du�o mi to rozja�ni�o.



W sumie ca�a sprawa z mojej strony wzi�a si� st�d, �e mam spory

problem z obr�bk� zdj�� robionych z lamp� b�yskow� i w uzyskaniem

w�a�ciwego koloru sk�ry ;-)

Zacz��em wi�c szuka� rozwi�zania i st�d pomys� z tymi profilami bo

wykombinowa�em sobie, �e by� mo�e je�li uda mi si� otworzy� obraz

tak jak widzi to matryca aparatu, a nie tak jak program to zinterpretuje

to ju� b�d� mia� roboty. Jak wida� nie jest to takie proste jak mi si�

wydawa�o.



Pozdrawiam

z kolorem mozesz robic co chcesz , gdyz kolor jest wyliczany.
RAW daje zapis czarno-bilay , ale poronujac rozniuce w sasiednich pixelach mozna wyliczyc kolor.
Lampa blaskowa winna dac kolor neutralny , oswietlenie ok 5500 K.
Ale tak nie jest.
Nie wiem jakiej lampe uzywasz , ale wiekszsc lamp tanszych niesystemowych daje oswietlenie o Barwie zmiennej  ok 5500 - 8000 K  w zaleznosci od czasu blysku.
Wymaga to tez odnalezienia balansu bieli. Rowniez kolor scian , mebli ma wplyw na barwe oswietlenia motywu.

staraj sie najpierw dojsc na standardowych profilach do prawidlowego koloru..
wywolaj obraz do TIFF 16 b i zmieniaj kolory w PS tak az dostaniesz zadawalajacy wynik. Jesli juz to uzyskasz ,mozesz zapisac obraz w jpg i  wowczas mozesz myslec o profilach.
W tej chwili nie pamietam czy PS elements pozwala na wczytywanie indywidualnych profili. Nie chce powiedziec, ze stosowanie profili to wyzsza szkola jazdy , nie - to czesto drapanie sie prawa reka w lewe ucho - problem jakis zawsze pozostaje, tylko ze inny, w innym miejscu.

Kazdy oczywiscie ma tam jakas wypracowana indywidualna metode pracy i nie chce narzucac swojej . Mam colorcheck , mam rozne profile robione indywidualnie , w sumie pracuje najczesciej jednym standardowym. Akurat nie musze miec wiernie i idealnie na 100 % ( czy to w ogole mozliwe ?)  oddanych kolorow .

w pratyce w fotografi "ogolnej " zmieniajac profil , zmieniasz nieco kolorystyke ogolna , ale czy jest ona lepsza ? - ktora jest prawidlowa ?
Jaka sie ma gwarancje , ze wlasnorecznie zrobiony profil kolorystyczny jest lepszy od fabryczego ? Na pewno pomoca jest fotografia klinu szarego ze wzgledu na ulatwienie balansu bieli , ale problem tez pozostaje , jako ze wynik zalezy czesto od miejsca polozenia tej tablicy.

W sumie "recznie" tez da sie dojsc do dobrych wynikow.
czego zycze.

20 Data: Wrzesien 29 2014 11:20:44
Temat: Re: profile icm
Autor: Krzysiek 

W dniu 2014-09-29 10:19, XX YY pisze:

Am Montag, 29. September 2014 09:59:11 UTC+2 schrieb Krzysiek:

z kolorem mozesz robic co chcesz , gdyz kolor jest wyliczany.
RAW daje zapis czarno-bilay , ale poronujac rozniuce w sasiednich pixelach mozna wyliczyc kolor.
Lampa blaskowa winna dac kolor neutralny , oswietlenie ok 5500 K.
Ale tak nie jest.
Nie wiem jakiej lampe uzywasz , ale wiekszsc lamp tanszych niesystemowych daje oswietlenie o Barwie zmiennej  ok 5500 - 8000 K  w zaleznosci od czasu blysku.
Wymaga to tez odnalezienia balansu bieli. Rowniez kolor scian , mebli ma wplyw na barwe oswietlenia motywu.

Nissin 622i

Pozdrawiam

21 Data: Wrzesien 29 2014 06:34:49
Temat: Re: profile icm
Autor: XX YY 

Am Montag, 29. September 2014 11:20:44 UTC+2 schrieb Krzysiek:

W dniu 2014-09-29 10:19, XX YY pisze:

> Am Montag, 29. September 2014 09:59:11 UTC+2 schrieb Krzysiek:



> z kolorem mozesz robic co chcesz , gdyz kolor jest wyliczany.

> RAW daje zapis czarno-bilay , ale poronujac rozniuce w sasiednich pixelach mozna wyliczyc kolor.

> Lampa blaskowa winna dac kolor neutralny , oswietlenie ok 5500 K.

> Ale tak nie jest.

> Nie wiem jakiej lampe uzywasz , ale wiekszsc lamp tanszych niesystemowych daje oswietlenie o Barwie zmiennej  ok 5500 - 8000 K  w zaleznosci od czasu blysku.

> Wymaga to tez odnalezienia balansu bieli. Rowniez kolor scian , mebli ma wplyw na barwe oswietlenia motywu.



Nissin 622i



Pozdrawiam

lampa jest ok.

temperature barwowa lamp podaje sie dla jej pelnej mocy , czyli dlugiego czasu blysku. Czas zaplonu lampy nie jest nieskonczenie krotki , im krotszy czas blysku tym udzial czasu zaplonu wiekszy. W trakcie zaplonu lampa nie osiaga  jeszcze pelnego, docelowego  skladu widmowego , przewazaja skladowe swiatla zimnego.
stad na krotkich czasach blysku temperatura barwowa lamp jest wyzsza i jak wykazuja pomiary do ok 8000 K.

W praktyce nie lamiemy sobie tym glowy , gdyz zdjecia i tak sie balansuje kolorystycznie , w kazdym razie warto wiedziec , ze lampa blyskowa nikoniecznie gwarantuje podawane w specyfikacji ok 5600 K. Niektorzy wytworcy podaja zakres temperaturowy swoich lamp. Siega on do 8000 K jak napisalem i tak tez pokazuja pomiary. Nie znam rzecz jasna wszystkich modeli i pewnie jakies roznice wystpuja - w kazdym razie zjawisko wystepuje szczegolnie w tanszych lampach .
W praktyce - fotografujac z bliska lampa bedzie dawac nieco zimniejsze oswietlenie.

22 Data: Wrzesien 30 2014 19:31:36
Temat: Re: profile icm
Autor: Krzysztof Halasa 

XX YY  writes:

temperature barwowa lamp podaje sie dla jej pelnej mocy , czyli
dlugiego czasu blysku. Czas zaplonu lampy nie jest nieskonczenie
krotki , im krotszy czas blysku tym udzial czasu zaplonu wiekszy. W
trakcie zaplonu lampa nie osiaga jeszcze pelnego, docelowego skladu
widmowego , przewazaja skladowe swiatla zimnego.

Tak na "zdrowy rozum", powinno być odwrotnie, bo najwyższą temperaturę
barwową ma właśnie światło zimne. Na początku i na końcu błysku światło
powinno być właśnie najcieplejsze.

Z tym że lampy w różny sposób zmniejszają moc błysku. Normalne (?)
lampy odcinają zasilanie palnika (co m.in. pozwala na wykonanie wielu
błysków "z jednego naładowania" kondensatorów). Są także takie lampy,
które zmniejszają napięcie, do jakiego naładowany jest kondensator,
co (teoretycznie przynajmniej) powoduje zmniejszenie temperatury
barwowej (cieplejsze światło) oraz przypuszczalnie wydłużenie czasu
błysku.

stad na krotkich czasach blysku temperatura barwowa lamp jest wyzsza i
jak wykazuja pomiary do ok 8000 K.

Tak może być, ale wtedy raczej dlatego, że palnik odcinany jest szybko
po osiągnięciu maksymalnej temperatury, nie ma wtedy "ciepłego" etapu
wolniejszego rozładowania (lampa zapala się szybko, ale wolno gaśnie).

Jeśli to kogoś interesuje, to konkretną lampę można w prosty sposób
pomierzyć.

W praktyce nie lamiemy sobie tym glowy , gdyz zdjecia i tak sie
balansuje kolorystycznie , w kazdym razie warto wiedziec , ze lampa
blyskowa nikoniecznie gwarantuje podawane w specyfikacji ok 5600 K.
Niektorzy wytworcy podaja zakres temperaturowy swoich lamp. Siega on
do 8000 K jak napisalem i tak tez pokazuja pomiary. Nie znam rzecz
jasna wszystkich modeli i pewnie jakies roznice wystpuja - w kazdym
razie zjawisko wystepuje szczegolnie w tanszych lampach .

Tak może być. Normalnie nie ma to wielkiego znaczenia, bo i tak jest to
kompensowane.

W praktyce - fotografujac z bliska lampa bedzie dawac nieco zimniejsze oswietlenie.

To może być bardziej efekt mniejszej ilości odbić od ścian itp. Odbite
światło jest normalnie cieplejsze (wystarczy porównać ze strzałem "na
wprost" po ustawieniu sztywnego balansu bieli).
--
Krzysztof Hałasa

23 Data: Wrzesien 30 2014 13:00:27
Temat: Re: profile icm
Autor: XX YY 




Tak na "zdrowy rozum", powinno być odwrotnie, bo najwyższą temperaturę

barwową ma właśnie światło zimne. Na początku i na końcu błysku światło

powinno być właśnie najcieplejsze.




w lampach wyladowczych xenonowych jest inaczej.
dla niskich napiec na elektrodach rzedu paruset volt widmno spectralne swiatla jest mniej wiecej zrownowazone tzn w zakresie widzialnym nie wystepuje piki dla okreslonych dlugosci fali.
w miare wzrostu napiecia nastepuje przyrost intensywnosci w okolicach 500 mi a wec rosnie udzial swiatla czerwonego - barwa swiatla sie ociepla. Pojawia sie takze pik w okolicach 400 mi a wiec niebieski , ale przyrost  czerwonego jest wiekszy.

oznacza to , ze dla krotkich czasow blyskow ( a wiec krotki czas dzialania swiatla cieplego ) udzial czasu zaplonu jest wiekszy a tym samym swiato zimniejsze.
temperatzre barwowa swiatla podaje sie dla pelnej energii blysku , ale na krotkich czasach blysku swiatlo bedzie zimniejsze.

znalazlem w wiki nawet zdjcie/animacje  rozpalajacej sie lampy blaskowej:

http://de.wikipedia.org/wiki/Blitzr%C3%B6hre#

w drozuszych lampach systemowych uklad zaplonowy jest w stanie szybciej rozbudowac napiecie , a wiec lampa ma stabiulniejesze widmo spektralne .
to jest praktyczna dla fotografa roznica pomiedza lampami tanimi za 600- 800 zl i systemowymi za 2000 zl. Niekoniecznie te tanie lampy daja dokladnie ok 5500K.
odchylka moze byc spora - jak wpsomnialem pomierzonoa do 8000 K

24 Data: Wrzesien 30 2014 13:18:52
Temat: Re: profile icm
Autor: XX YY 

Nie mi tylko nanom.

25 Data: Wrzesien 30 2014 22:50:33
Temat: Re: profile icm
Autor: Michał Baszyński 

W dniu 2014-09-30 22:00, XX YY pisze:

w miare wzrostu napiecia nastepuje przyrost intensywnosci w okolicach 500 mi a wec rosnie udzial swiatla czerwonego

500nm to raczej okolice zielonego (w stronę niebieskiego bardziej), czerwone to tak ze 650nm

http://images38.fotosik.pl/207/7dedbb477079a008.jpg

--
Pozdr.
Michał

26 Data: Wrzesien 30 2014 22:50:24
Temat: Re: profile icm
Autor: XX YY 

Am Dienstag, 30. September 2014 22:50:33 UTC+2 schrieb Michał Baszyński:

W dniu 2014-09-30 22:00, XX YY pisze:



> w miare wzrostu napiecia nastepuje przyrost intensywnosci w okolicach 500 mi a wec rosnie udzial swiatla czerwonego



500nm to raczej okolice zielonego (w stronę niebieskiego bardziej),

czerwone to tak ze 650nm



http://images38.fotosik.pl/207/7dedbb477079a008.jpg



--

Pozdr.

Michał

masz racje . pisze okolo.
pojawia sie pik lekko ponizej 500 nano  i jeszcze powyzej w okolicach zoltego,  zoltoczerwonego. W sumie zeby ostatecznie swiatlo bylo biale to intensywnosc  pikow  RGB musi byc na koncu zaplonu sobie rowna.

27 Data: Pa?dziernik 01 2014 10:24:39
Temat: Re: profile icm
Autor: J.F. 

Użytkownik "XX YY"  napisał w wiadomości grup

w lampach wyladowczych xenonowych jest inaczej.
dla niskich napiec na elektrodach rzedu paruset volt widmno spectralne swiatla jest mniej wiecej zrownowazone tzn w zakresie widzialnym nie wystepuje piki dla okreslonych dlugosci fali.
w miare wzrostu napiecia nastepuje przyrost intensywnosci w okolicach 500 mi a wec rosnie udzial swiatla czerwonego - barwa swiatla sie ociepla. Pojawia sie takze pik w okolicach 400 mi a wiec niebieski , ale >przyrost  czerwonego jest wiekszy.

znalazlem w wiki nawet zdjcie/animacje  rozpalajacej sie lampy blaskowej:
http://de.wikipedia.org/wiki/Blitzr%C3%B6hre#
w drozuszych lampach systemowych uklad zaplonowy jest w stanie szybciej rozbudowac napiecie , a wiec lampa ma stabiulniejesze widmo spektralne .
to jest praktyczna dla fotografa roznica pomiedza lampami tanimi za 600- 800 zl i systemowymi za 2000 zl.

Ja tam mysle ze nawet w tych drogich lampach napiecie robocze jest "rzedu kilkuset V", czyli ponizej 1000. Moze jakies wielkie studyjne z dlugimi palnikami wymagaja wiecej.
Natomiast napiecie zaplonowe ... je sie ciekawie przyklada, bo do elektrody ktora jest po zewnetrznej stronie. Duzy prad przy tym nie plynie, bo co najwyzej przez pojemnosc szkla.

J.

28 Data: Pa?dziernik 01 2014 22:14:28
Temat: Re: profile icm
Autor: Krzysztof Halasa 

"J.F."  writes:

Ja tam mysle ze nawet w tych drogich lampach napiecie robocze jest
"rzedu kilkuset V", czyli ponizej 1000. Moze jakies wielkie studyjne z
dlugimi palnikami wymagaja wiecej.
Natomiast napiecie zaplonowe ... je sie ciekawie przyklada, bo do
elektrody ktora jest po zewnetrznej stronie. Duzy prad przy tym nie
plynie, bo co najwyzej przez pojemnosc szkla.

Szczerze mówiąc nigdy nie rozbierałem współczesnej lampy.
Pamiętam że stare ruskie lampy na IFK120 (chyba wtedy najczęściej
spotykane) były zasilane z sieci, 220V * sqrt(2) ~= 310 V.
(120 oznaczało nominalnie 120 J, a typowo to pewnie było ze 40 do 80 J
żeby wydłużyć czas życia). Mniejsze lampki używały mniejszego napięcia.
Przy 1000V podejrzewam że każda z nich sama dostałaby zapłonu bez
żadnego wyzwolenia. No ale to były jednak nieco inne konstrukcje.

W porównaniu do światła żarówki tamte lampy też dawały ładniejsze,
zimniejsze światło, ale ile to było kelwinów to nie mam bladego pojęcia.

W sumie to na pewno wciąż gdzieś mam przynajmniej jedną taką lampę,
można ją wyzwolić ręcznie i porównać (do aparatu jej raczej nie
podłÄ…czę, możliwe że tam jest jakieś 300V na stykach). W wolnej chwili
może. Mam też małÄ… starą lampkę.
--
Krzysztof Hałasa

29 Data: Pa?dziernik 01 2014 22:44:17
Temat: Re: profile icm
Autor: XX YY 

Am Mittwoch, 1. Oktober 2014 22:14:28 UTC+2 schrieb Krzysztof Halasa:

"J.F."  writes:



> Ja tam mysle ze nawet w tych drogich lampach napiecie robocze jest

> "rzedu kilkuset V", czyli ponizej 1000. Moze jakies wielkie studyjne z

> dlugimi palnikami wymagaja wiecej.

> Natomiast napiecie zaplonowe ... je sie ciekawie przyklada, bo do


> elektrody ktora jest po zewnetrznej stronie. Duzy prad przy tym nie

> plynie, bo co najwyzej przez pojemnosc szkla.




wedlug dostepnzych informacji , a tego przeciez nie ma sensu szczegolnie studiowac , te tansze lampz jak nissin yongnuo  itp  maja nizszej klasy , tansze palniki , ktore  moga odbigac od nominalnych  ok 5600 K.
maja rowniez dluzszy cszas zaplonu , w trakcie ktorego zmienia sie widmo spektralne. To jest w sumie droboiazg , na to nie zwraca sie uwagi , ale czyms za te nizsza cene sie placi. Ja zreszta w yongnuo  ( czy jakos tam)  obserwuje zmienne widmo w trakcie doswietlania. Z tzm , ze to jest rzeczywiscie drobiazg wobec innych zalet.
lampy systemowe  sa stabilniejsze i  balans bieli , profil kolorystyczny  uwzglednia wlasnie charaterystyke lampy systemowej.

w sumie to jest watek poboczny , zwracam jedynie uwage , ze w malych pomieszczeniach  czyli krotkim czasie blysku i na otwartej przyslonie ,  swiatlo taniej lampy moze byc nieco innej barwy  od sytuacji w przypadku nawietlania pelna energia. MOzna miec profil barwowy rowniez dla swiatla blyskowego , ktory nie zawsze sie bedzie idalnie sprawdzal , lub tez dopiero po zrobieniu dobrego balansu bieli .

30 Data: Pa?dziernik 02 2014 15:06:05
Temat: Re: profile icm
Autor: Paweł Pawłowicz 

W dniu 2014-10-01 22:14, Krzysztof Halasa pisze:

"J.F."  writes:

Ja tam mysle ze nawet w tych drogich lampach napiecie robocze jest
"rzedu kilkuset V", czyli ponizej 1000. Moze jakies wielkie studyjne z
dlugimi palnikami wymagaja wiecej.
Natomiast napiecie zaplonowe ... je sie ciekawie przyklada, bo do
elektrody ktora jest po zewnetrznej stronie. Duzy prad przy tym nie
plynie, bo co najwyzej przez pojemnosc szkła.

Szczerze mówiąc nigdy nie rozbierałem współczesnej lampy.

Kupiłem na znanym portalu aukcyjnym kilka uszkodzonych lamp za śmieszne pieniądze, ku własnemu zdziwieniu wszystkie udało mi się naprawić :-)
W zasadzie układ jest podobny jak w tych starych, dochodzi tylko MOSFET lub IGBT (zdumiewająco mały) do przerywania błysku, niewielki dławik przedłużający błysk i dioda zamykająca obwód prądu indukcji dławika.
Oczywiście różni się układ sterowania, ale to już inna bajka.
Inna jest też budowa palnika, współczesny palnik jest mniejszy (dla uzyskania większej gęstości prądu przy dłuższym błysku) i wykonany z kwarcu z dodatkiem ceru (absorbuje emisję ksenonu w zakresie UV i fluoryzuje w zakresie widzialnym; poprawia to sprawność i usuwa ultrafiolet).

Pamiętam że stare ruskie lampy na IFK120 (chyba wtedy najczęściej
spotykane) były zasilane z sieci, 220V * sqrt(2) ~= 310 V.
(120 oznaczało nominalnie 120 J, a typowo to pewnie było ze 40 do 80 J
żeby wydłużyć czas życia). Mniejsze lampki używały mniejszego napięcia.

Napięcie było podobne, mniejsza jest pojemność kondensatora.

Przy 1000V podejrzewam że każda z nich sama dostałaby zapłonu bez
żadnego wyzwolenia. No ale to były jednak nieco inne konstrukcje.

W porównaniu do światła żarówki tamte lampy też dawały ładniejsze,
zimniejsze światło, ale ile to było kelwinów to nie mam bladego pojęcia.

Trudno mówić o kelwinach w przypadku lampy błyskowej, istnieje co prawda pojęcie równoważnej temperatury barwowej, ale często wprowadza więcej zamieszania niż wyjaśnienia. Fotograficzna lampa błyskowa pracuje przy gęstości prądu około 2.5kA/cm2, emitowane jest wtedy promieniowanie charakterystyczne ksenonu i termiczne promieniowanie plazmy. Dość dobrze podrabia to światło słoneczne. Słynny IFK120 pracował przy niższej gęstości prądu, wtedy emitowane jest głównie promieniowanie charakterystyczne, a więc prążki, i bardzo niewiele promieniowania termicznego. Widmo ksenonu ma wiele prążków, ale prążki w zakresie światła żółtego i pomarańczowego mają małą intensywność. Przy 2.5kA/cm2 maksimum emisji termicznej wchodzi właśnie w ten brakujący żółtopomarańczowy fragment widma, i mamy to, co chcemy.
Paradoksalnie przy wysokich gęstościach prądu, np. 5kA/cm2 emitowane jest praktycznie tylko promieniowanie termiczne, ale plazma ma zbyt wysoką temperaturę.
W czasach IFK120 dostępne były filtry zwane złotymi (lub warmtone UV), choć kolorem przypominały pożółkły plastik, eliminujące zielononiebieski zafarb ówczesnych lamp błyskowych. Taki filtr poniewiera mi się jeszcze po szufladzie, zrobiłem nawet jego widmo:

https://www.flickr.com/photos/36151504@N08/4720489707/

Nie jest to filtr po prostu obniżający temperaturę barwową, takie filtry mają pomarańczowy odcień.

W sumie to na pewno wciąż gdzieś mam przynajmniej jedną taką lampę,
można ją wyzwolić ręcznie i porównać (do aparatu jej raczej nie
podłączę, możliwe że tam jest jakieś 300V na stykach). W wolnej chwili
może. Mam też małą starą lampkę.

Niektóre aparaty (Pentax, ale nie wiem, czy wszystkie modele) mają wyzwalanie tyrystorem i wytrzymują takie stare lampy, ale nie zachęcam do prób ;-)
Do takiej starej lampy można dokleić tyrystor i uczynić ją kompatybilną z nowoczesnym aparatem, czy warto, to zależy od lampy.

Parę lat temu w pracy budowaliśmy lampę błyskową, nie do celów fotograficznych. Tylko jedną, ale o mocno nietypowych parametrach (chodziło o czas błysku rzędu dziesiątek nanosekund), okazało się to nie takie proste do osiągnięcia, zrobiliśmy kilkanaście prototypów, a konstrukcja ostateczna bardziej przypominała eksponat z galerii sztuki nowoczesnej niż to, co fotografowie zakładają na gorącą stopkę. To offtopiczne, nie będę zawracał głowy, ale wtedy dowiedziałem się sporo o lampach błyskowych.

Pozdrawiam,
Paweł

31 Data: Pa?dziernik 02 2014 22:44:13
Temat: Re: profile icm
Autor: Krzysztof Halasa 

Paweł Pawłowicz  writes:

Pamiętam że stare ruskie lampy na IFK120 (chyba wtedy najczęściej
spotykane) były zasilane z sieci, 220V * sqrt(2) ~= 310 V.
(120 oznaczało nominalnie 120 J, a typowo to pewnie było ze 40 do 80 J
żeby wydłużyć czas życia). Mniejsze lampki używały mniejszego napięcia.

Napięcie było podobne, mniejsza jest pojemnoć kondensatora.

Znalazłem jedną. To jest doć nowa lampa, "Elektronika B5-21".
Zobaczmy... na wejściu (mała plastikowa kostka) ma mostek Graetza
(chyba, 4 nogi) oraz dwa oporniki 820 Ohm (1W?). W środku... dwa
kondensatory 400 uF 300 V połÄ…czone równolegle. Genialne. Mały palnik
(dużo mniejszy niż IFK120, prosta rurka) podpięty bez żadnych cudów do
elektrolitów.

W sumie to układ jest taki sam jak w mniejszych IFK120, tam też było
800 uF, co daje ok. 1/3 nominalnej energii błysku. Tyle tylko że mostek
i wejściowe oporniki ograniczające zwarcie (i prąd ładowania) są w
oddzielnym plastiku, mniejszy problem z serwisem (to lubiło się palić).

Na obudowie tabelka z GOST i DIN 17/20/23/26. LP (z tej tabelki) tak ze
dwadzieścia+ m.
Nie wiem jaką rzeczywistą pojemnoć mają kondensatory, i nie chce mi się
robić długich testów, ale błysk jest "na (moje) oko" porównywalny ze
współczesnym flashem przy ustawionej LP 17 (aczkolwiek inna osoba
twierdzi, że jest słabszy). Kąt doć szeroki.

Pamiętam jednak że były lampy używające mniejszego napięcia, może
ładowane bateryjnie. Tam było 160 albo 200 V.

Trudno mówić o kelwinach w przypadku lampy błyskowej, istnieje co
prawda pojęcie równoważnej temperatury barwowej, ale często wprowadza
więcej zamieszania niż wyjaśnienia.

Tu chyba nie ma z tym wielkiego problemu, widmo jest doć ciągłe
i temperatura barwowa ma jak najbardziej sens. Jasne jest chyba że to
nie jest ciało doskonale czarne.

Fotograficzna lampa błyskowa
pracuje przy gęstości prądu około 2.5kA/cm2, emitowane jest wtedy
promieniowanie charakterystyczne ksenonu i termiczne promieniowanie
plazmy. Doć dobrze podrabia to światło słoneczne. Słynny IFK120
pracował przy niższej gęstości prądu, wtedy emitowane jest głównie
promieniowanie charakterystyczne, a więc prążki, i bardzo niewiele
promieniowania termicznego.

Pamiętam że czas błysku typowego IFK120 to było ok. 1 ms. Nie wiem czy
to było podawane dla -50%. Zakładając, że w tym czasie kondensator
stracił połowę energii (60 J), to daje moc 60 kW, przy średnim napięciu
200 V, 300 A. Przy takich założeniach (możliwe że wątpliwych) 2,5
kA/cm^2 nie byłoby nierealne.
Jakby do tego dodać lepsze kondensatory, to pewnie bez trudu dałoby się
uzyskać dużo więcej.

W przypadku mniejszej lampy (40 J), błysk musiałby być dużo krótszy.
Pamiętam, że lampa na IFK120 kiepsko nadawała się do szybkich rzeczy
(nawet taka mniejsza).

Pamiętam że kiedyś zrobiłem stroboskop na tym palniku, ale czy światło
z niego było bardzo zimne? Chyba nie bardzo. To musiały być duuużo
mniejsze energie (i prądy), pojemnoć kondensatora była mniejsza i nie
był on do końca ładowany.

Do takiej starej lampy można dokleić tyrystor i uczynić ją
kompatybilną z nowoczesnym aparatem, czy warto, to zależy od lampy.

Obecnie można kupić dużo lepszy sprzęt, zupełnie ekonomiczny.
Zasilanie sieciowe, więc wszelki plener odpada.
Natomiast na pewno można się ciekawie pobawić, jeśli ktoś ma czas
i ochotę.
--
Krzysztof Hałasa

32 Data: Wrzesien 29 2014 07:01:37
Temat: Re: profile icm
Autor: XX YY 



> Wymaga to tez odnalezienia balansu bieli. Rowniez kolor scian , mebli ma wplyw na barwe oswietlenia motywu.



Nissin 622i



Pozdrawiam



temperature barwowa lamp podaje sie dla jej pelnej oddanej energii , czyli dlugiego czasu blysku. Czas zaplonu lampy nie jest nieskonczenie krotki , im krotszy czas blysku tym udzial czasu zaplonu wiekszy. W trakcie zaplonu lampa nie osiaga  jeszcze pelnego, docelowego  skladu widmowego , przewazaja skladowe swiatla zimnego.
 stad na krotkich czasach blysku temperatura barwowa lamp jest wyzsza i jak wykazuja pomiary do ok 8000 K.
 
W praktyce nie lamiemy sobie tym glowy , gdyz zdjecia i tak sie balansuje kolorystycznie , w kazdym razie warto wiedziec , ze lampa blyskowa nikoniecznie gwarantuje podawane w specyfikacji ok 5600 K. Niektorzy wytworcy podaja zakres temperaturowy swoich lamp. Siega on do 8000 K jak napisalem i tak tez pokazuja pomiary. Nie znam rzecz jasna wszystkich modeli i pewnie jakies roznice wystpuja - w kazdym razie zjawisko wystepuje szczegolnie w tanszych lampach .
 W praktyce - fotografujac z bliska lampa bedzie dawac nieco zimniejsze oswietlenie.

33 Data: Wrzesien 29 2014 07:26:26
Temat: Re: profile icm
Autor: XX YY 





Nissin 622i



Pozdrawiam



temperature barwowa lamp podaje sie dla jej pelnej oddanej energii , czyli dlugiego czasu blysku. Czas zaplonu lampy nie jest nieskonczenie krotki , im krotszy czas blysku tym udzial czasu zaplonu wiekszy. W trakcie zaplonu lampa nie osiaga  jeszcze pelnego, docelowego  skladu widmowego , przewazaja skladowe swiatla zimnego.
  stad na krotkich czasach blysku temperatura barwowa lamp jest wyzsza i jak wykazuja pomiary do ok 8000 K.
  
W praktyce nie lamiemy sobie tym glowy , gdyz zdjecia i tak sie balansuje kolorystycznie , w kazdym razie warto wiedziec , ze lampa blyskowa nikoniecznie gwarantuje podawane w specyfikacji ok 5600 K. Niektorzy wytworcy podaja zakres temperaturowy swoich lamp. Siega on do 8000 K jak napisalem i tak tez pokazuja pomiary. Nie znam rzecz jasna wszystkich modeli i pewnie jakies roznice wystpuja - w kazdym razie zjawisko wystepuje szczegolnie w tanszych lampach .
  W praktyce - fotografujac z bliska lampa bedzie dawac nieco zimniejsze oswietlenie ( albo i na odwrot , nie pamietam teraz dokladnie , mozna samemu latwo sprawdzic ).

34 Data: Wrzesien 30 2014 13:00:41
Temat: Re: profile icm
Autor: Krzysiek 

W dniu 2014-09-29 16:26, XX YY pisze:

temperature barwowa lamp podaje sie dla jej pelnej oddanej energii ,
czyli dlugiego czasu blysku. Czas zaplonu lampy nie jest nieskonczenie krotki ,
im krotszy czas blysku tym udzial czasu zaplonu wiekszy. W trakcie
zaplonu lampa nie osiaga  jeszcze pelnego, docelowego  skladu widmowego , przewazaja skladowe swiatla zimnego.
stad na krotkich czasach blysku temperatura barwowa lamp jest wyzsza i jak wykazuja pomiary do ok 8000 K.

Korzystam z TTL, więc nie za bardzo mam wpływ na długość błysku, a co za
tym idzie temperaturę barwową, ale problem mam ;-)

Skrobnąłem do pana maila, ale adres jak widzę typowo newsowy, bo mi
zwróciło od razu.


Pozdrawiam

35 Data: Wrzesien 30 2014 04:22:08
Temat: Re: profile icm
Autor: XX YY 

Am Dienstag, 30. September 2014 13:00:41 UTC+2 schrieb Krzysiek:

W dniu 2014-09-29 16:26, XX YY pisze:



> temperature barwowa lamp podaje sie dla jej pelnej oddanej energii ,

> czyli dlugiego czasu blysku. Czas zaplonu lampy nie jest nieskonczenie krotki ,

> im krotszy czas blysku tym udzial czasu zaplonu wiekszy. W trakcie

> zaplonu lampa nie osiaga  jeszcze pelnego, docelowego  skladu widmowego , przewazaja skladowe swiatla zimnego.

> stad na krotkich czasach blysku temperatura barwowa lamp jest wyzsza i jak wykazuja pomiary do ok 8000 K.



Korzystam z TTL, więc nie za bardzo mam wpływ na długość błysku, a co za

tym idzie temperaturę barwową, ale problem mam ;-)



Skrobnąłem do pana maila, ale adres jak widzę typowo newsowy, bo mi

zwróciło od razu.





Pozdrawiam

w tych tanszych lampach , w ktorych czas blysku jest sterowany tranzystorem mosfet wystepuje zaleznosc pomiedzy temp blysku a czasem blysku.
nim automatyka steruje ilosc oddanej energii a wiec naswietlenie .
w lampach systemowych problem jest ponoc mniejszy , ale nie znam tutaj wszystkich niuansow technicznych.

w kazdym razie nie ma sie czym przejmowac.
zdjecie jakie by nie bylo da sie kolorystycznie zbalansowac.
profil kolorystyczny to tylko kropka nad i . Roznice dla kolorow podstawowych moze i sa znaczace , ale kolory rzeczywiste sa ich mieszanina i roznice sie jakby wyrownuja , zacieraja.
trzeba probowac tym co sie ma do dyspozycji prawidlowo zbalansowac kolor.

nie mam pojecia jaki mam adres poczty na newsach.
mozna ewentualnie wejsc na moja strone ze zdjeciami i tam jest podany adr. mailowy , poczta winna do mnie dotrzec, mam nadzieje , ze nie zginie w masie spamu.

https://sites.google.com/site/panosaurus2/


jesli bede wiedzial,  to postaram sie podpowiedziec.

36 Data: Wrzesien 30 2014 15:20:58
Temat: Re: profile icm
Autor: Krzysiek 

W dniu 2014-09-30 13:22, XX YY pisze:

Am Dienstag, 30. September 2014 13:00:41 UTC+2 schrieb Krzysiek:

jesli bede wiedzial,  to postaram sie podpowiedziec.

Wysłałem.

profile icm



Grupy dyskusyjne