Grupy dyskusyjne   »   przejazd na czerwonym

przejazd na czerwonym



1 Data: Sierpien 09 2013 19:31:07
Temat: przejazd na czerwonym
Autor: PiteR 

Jak zmusić policję w Olsztynie do odłożenia suszarek a łapania za
przejazd na czerwonym swietle? Zachowanie o wiele groźniejsze od
przekroczenia prędkości.

Wiem że mamy najdurniejsze światła w Polsce z czerwoną falą jednak
przejazdu w środku czerwonego nawet ja nie popieram.

Czy ja mieszkam w Rosji? Wydaje mi się że tak. To poproszę też paliwo
po 3zł

--
    Piter
    vw golf  mk2 1.3 '87
    vw passat B5 1.6 '98



2 Data: Sierpien 10 2013 04:03:43
Temat: Re: przejazd na czerwonym
Autor: PlaMa 

W dniu 2013-08-09 19:31, PiteR pisze:

Jak zmusić policję w Olsztynie do odłożenia suszarek a łapania za
przejazd na czerwonym swietle? Zachowanie o wiele groźniejsze od
przekroczenia prędkości.
Wiem że mamy najdurniejsze światła w Polsce z czerwoną falą jednak
przejazdu w środku czerwonego nawet ja nie popieram.

Mój drogi, jak światła stoją co 15 m i zawsze jest czerwone to niektórzy po prostu mogą nie zauważyć lub nie zdążą wyhamować.

3 Data: Sierpien 10 2013 08:38:53
Temat: Re: przejazd na czerwonym
Autor: PiteR 

na  ** p.m.s **  PlaMa pisze tak:

Mój drogi, jak światła stoją co 15 m i zawsze jest czerwone to
niektórzy po prostu mogą nie zauważyć lub nie zdążą wyhamować.

Mój tani. Przejeżdzają po chamsku. Rozglądają się czy nic
nie jedzie i bzium.

--
    Piter
    vw golf  mk2 1.3 '87
    vw passat B5 1.6 '98

4 Data: Sierpien 10 2013 12:19:06
Temat: Re: przejazd na czerwonym
Autor: John Kołalsky 


Użytkownik "PiteR"


Mój drogi, jak światła stoją co 15 m i zawsze jest czerwone to
niektórzy po prostu mogą nie zauważyć lub nie zdążą wyhamować.

Mój tani. Przejeżdzają po chamsku. Rozglądają się czy nic
nie jedzie i bzium.

To nie widzę problemu

5 Data: Sierpien 10 2013 15:21:37
Temat: Re: przejazd na czerwonym
Autor: PlaMa 

W dniu 2013-08-10 08:38, PiteR pisze:

Mój drogi, jak światła stoją co 15 m i zawsze jest czerwone to
niektórzy po prostu mogą nie zauważyć lub nie zdążą wyhamować.
Mój tani. Przejeżdzają po chamsku. Rozglądają się czy nic
nie jedzie i bzium.

Mój przeceniony, jak stawiają kretyni te światła co 15-20m (po wprowadzeniu pożalsięboże buspasów nawet co kilka metrów) to nie dziw się, że ludziom nerwy pękają i zaczynają je ignorować. Ja jako kierowca na to się bym nie odważył, ale jako pieszy część tych czerwonych świateł ignoruję.

przejazd na czerwonym



Grupy dyskusyjne