Grupy dyskusyjne   »   przygoda + ostrzeżenie dla użyt. Opla Vivaro

przygoda + ostrzeżenie dla użyt. Opla Vivaro



1 Data: Maj 22 2007 21:50:36
Temat: przygoda + ostrzeżenie dla użyt. Opla Vivaro
Autor: strusiu 

Witam grupowiczów!

Ostanio miałem drobną przygodę jadąc Oplem Vivaro 2,5 CDTI.
Może mój post ustrzeże kogoś przed lawetowaniem do serwisu.

Otóż jechałem sobie w Warszawie i jako że było po deszczu wjechałem w
kałużę. Muszę stwierdzić, że jak na warunki Polsko / Warszawskie to kałuża
duża nie była.. raczej normalnych rozmiarów no i nie głęboka.
Po 50m na środku skrzyżowania samochód po prostu zgasł. Na początku wogóle
nie skojarzyłem tego z kałłużą no bo niby dlaczego (nie pierwsza i nie
ostatnia), poza tym diesel więc nawet jakby zalało to nie powinno mu sie nic
stać - no chyba że komputer zaleje ale to musiałbym do rzeki wjechać.
Przyjechała laweta no i do serwisu.
W serwiesie zanim wypełnili papierki to już było info z warsztatu że gotowe.
Okazało się (po rozmowie z panem który robił samochód, a nie z tymi co mówią
ile trzeba zapłacić), że po wjechaniu w kałużę siła wody z kałuży ZAGIĘŁA
plastikowy wężyk paliwowy odchodzący od baku / pompki.
Rada panów z serwisu - nie jeździć po kałużach ... :)

Także podaje dalej do użytkowników tegoż samochodu żeby omijali kałuże :) a
jak już się zdaży wjechać i zgaśnie + objaw braku paliwa to tylko się pod
samochód wczołgiwaći prostować wężyki :)

Brawo dla konstruktorów :)

Pozdrawiam
strusiu



2 Data: Maj 22 2007 22:42:14
Temat: Re: przygoda + ostrzeżenie dla użyt. Opla Vivaro
Autor: irko 

Ostanio miałem drobną przygodę jadąc Oplem Vivaro 2,5 CDTI.
Może mój post ustrzeże kogoś przed lawetowaniem do serwisu.

Otóż jechałem sobie w Warszawie i jako że było po deszczu wjechałem w
kałużę. Muszę stwierdzić, że jak na warunki Polsko / Warszawskie to kałuża
duża nie była.. raczej normalnych rozmiarów no i nie głęboka.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

jakis czas temu jechałem pod wiaduktem w okolicach Tczewa
przy gwałtownym opadzie deszczu była baaardzo duza kałuza
moje kango weszło w nią tak ze woda nalewala sie na maske
i bez klopotów

jednak juz tak nie jezdze, po jakims czasie poszło wspomaganie
(juz drugi raz, za pierwszym razem na gwarancji :-/  )
i pewnie jest to zwiazane z "moim stlem jazdy"

pozdrawiam
ir

3 Data: Maj 23 2007 08:24:17
Temat: Re: przygoda + ostrzeżenie dla użyt. Opla Vivaro
Autor: szerszen 

Użytkownik "irko"  napisał w wiadomości

jakis czas temu jechałem pod wiaduktem w okolicach Tczewa
przy gwałtownym opadzie deszczu była baaardzo duza kałuza
moje kango weszło w nią tak ze woda nalewala sie na maske
i bez klopotów

to pech
mnie np moja foka ;) widac odpowiednio sie nazywa (focus) w zeszlym roku bardzo zaskoczyla, po niezlych deszczach w wawie na dolince sluzewieckiej na wysokosci carmana byla ogromna kaluza, na tyle duza ze zalala przy okazji carmana
jako ze nie bylo sie juz szans wycofac, postanowilem przejechac, przedemna jechal jakis suv, mysle dobre sobie, zrobi sie za nim mala dolinka w wodzie i jakos przejade, momentami woda wlewala mi sie na maske, wszystko szlo dobrze do mommentu kiedy samochod przedemna sie zatrzymal i postanowil dalej nie jechac, zaczelo mi sie robic na przemian zimno i goraco i juz oczami wyobrazni widzialem ciag dalszy, postanowilem jednak isc za ciosem, na szczescie nikat za mna nie jechal, wsteczny, ominalem suva bokiem i pojechalem dalej, z autem zadnych problemow, kupa szczescia jednym slowem
jednak do tej pory nie wiem czemu auto przedemna stanelo, bylo znacznie wyzsze od focusa

4 Data: Maj 25 2007 11:10:36
Temat: Re: przygoda + ostrzeżenie dla użyt. Opla Vivaro
Autor: jerzu 

On Wed, 23 May 2007 08:24:17 +0200, "szerszen"
wrote:

jednak do tej pory nie wiem czemu auto przedemna stanelo, bylo znacznie
wyzsze od focusa

Może był umówiony na wizytę w Carmanie? ;-)


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org  GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

5 Data: Maj 25 2007 11:55:52
Temat: Re: przygoda + ostrzeżenie dla użyt. Opla Vivaro
Autor: szerszen 

Użytkownik "jerzu"  napisał w wiadomości

Może był umówiony na wizytę w Carmanie? ;-)

raczej nie ;) jechal lewym skrajnym pasem, a carman byl zalany i nieczynny :)

6 Data: Maj 22 2007 23:36:38
Temat: Re: przygoda + ostrzeżenie dla użyt. Opla Vivaro
Autor: wolfi 

strusiu napisał(a):

Także podaje dalej do użytkowników tegoż samochodu żeby omijali kałuże :) a jak już się zdaży wjechać i zgaśnie + objaw braku paliwa to tylko się pod samochód wczołgiwaći prostować wężyki :)

troche mi ta diagnoza mało prawdopodobnie brzmi. np. laki lublin 3 2.4D, jak nim wjechałem w sporą kałużę też zgasł. Powód: zalana cewka/siłownik do gaszenia silnika. po 10 minutach zaczął działać.

w

7 Data: Maj 23 2007 18:30:33
Temat: Re: przygoda + ostrzeżenie dla użyt. Opla Vivaro
Autor: Marcin Jan 

strusiu napisał(a):

Witam grupowiczów!
że po wjechaniu w kałużę siła wody z kałuży ZAGIĘŁA
plastikowy wężyk paliwowy odchodzący od baku / pompki.
Rada panów z serwisu - nie jeździć po kałużach ... :)
)

Brawo dla konstruktorów :)


a ten wężyk to zrobili ze słomki od coli w mcdonaldzie?
Coś wiary dać nie mogę
Pozdrawiam
marcin

przygoda + ostrzeżenie dla użyt. Opla Vivaro



Grupy dyskusyjne