Grupy dyskusyjne   »   przyziemienie :(

przyziemienie :(



1 Data: Wrzesien 04 2010 23:25:30
Temat: przyziemienie :(
Autor: Szymon Machel 

Witam
Będąc młodym motonitą (stażem, nie wiekiem) przed ukończeniem
4000 km przebiegu wyglebiłem dzisiaj. W zasadzie podręcznikowo.
Po przejechaniu ponad 300km (ostanie sto w deszczu) będąc,
jeden kilometr od domu przy "argrafce" pod Jubilatem (Kraków),
chciałem wjechać w Aleje z Kościuszki. Nawracając trzymałem prawą
rękę na hamulcu. Trafiłem na tor tramwajowy i... nawet nie wiedziałem
kiedy walnąłem w glebę. W sumie niewiele się stało - urwany lewy podnóżek,
jakieś rysy na tłumiku, odzież przeciwdeszczowa do wyrzutki.
Ciekawe jest zachowanie "otoczenia": leży motor na torowisku, leży klient
też na torowisku i jakoś nie wzbudza zainteresowania ta sytuacja w nikim.
Fakt ciemno już było. Ale wiem na pewno, że dam radę podnieść sam swojego
motonga (XJ900) - jakieś 260kG.

Cały i trochę zły na siebie
Szymon



2 Data: Wrzesien 04 2010 15:13:23
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: AZ 

On 4 Wrz, 23:25, "Szymon Machel"  wrote:

Będąc młodym motonitą (stażem, nie wiekiem) przed ukończeniem
4000 km przebiegu wyglebiłem dzisiaj. W zasadzie podręcznikowo.
Po przejechaniu ponad 300km (ostanie sto w deszczu) będąc,
jeden kilometr od domu przy "argrafce" pod Jubilatem (Kraków),
chciałem wjechać w Aleje z Kościuszki. Nawracając trzymałem prawą
rękę na hamulcu. Trafiłem na tor tramwajowy i... nawet nie wiedziałem
kiedy walnąłem w glebę. W sumie niewiele się stało - urwany lewy podnóżek,
jakieś rysy na tłumiku, odzież przeciwdeszczowa do wyrzutki.
Ciekawe jest zachowanie "otoczenia": leży motor na torowisku, leży klient
też na torowisku i jakoś nie wzbudza zainteresowania ta sytuacja w nikim.
Fakt ciemno już było. Ale wiem na pewno, że dam radę podnieść sam swojego
motonga (XJ900) - jakieś 260kG.

Zdarza się, ja rozdziewiczenie miałem po 5 kkm - piątek, dzień jak
każdy inny, wyjeżdżam z parkingu, 300 m od domu wyglebiam się na
zapadniętej studzience, też niewiadomo kiedy. U mnie przynajmniej gość
za którym jechał zatrzymał się i zapytał czy wszystko w porządku.
Podnieść 260 kg w takiej chwili to żaden problem ;-) Na szczęście jak
do teraz (50 kkm na Zygzaku) przebiegło bez żadnej gleby.
Cały i trochę zły na siebie
Nie ma co się złościć, przyjąć jako element nabywania
doświadczenia :-)

--
Artur
ZZR 1200

3 Data: Wrzesien 05 2010 01:04:47
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: Przemo 

witam !
hm motocykliści dzielą się na :
1- na tych którzy leżeli
2- na którzy będą leżeli
pozdrawiam
Przemo Buell na wydaniu

4 Data: Wrzesien 05 2010 12:50:18
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: Grzybol 

Użytkownik "Przemo"  napisał w wiadomości

witam !
hm motocykliści dzielą się na :
1- na tych którzy leżeli
2- na którzy będą leżeli
pozdrawiam
Przemo Buell na wydaniu

Błąd. Jest jeszcze jedna grupa:
3- na tych którzy nigdy nie leżeli i nie będą leżeli.

--
Grzybol

5 Data: Wrzesien 05 2010 13:02:25
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: RadoslawF 

Dnia 2010-09-05 12:50, Użytkownik Grzybol napisał:

hm motocykliści dzielą się na :
1- na tych którzy leżeli
2- na którzy będą leżeli
pozdrawiam
Przemo Buell na wydaniu

Błąd. Jest jeszcze jedna grupa:
3- na tych którzy nigdy nie leżeli i nie będą leżeli.

Tyle że to już nie są motocykliści.
:-)


Pozdrawiam

6 Data: Wrzesien 05 2010 13:03:44
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: Grzybol 

Użytkownik "RadoslawF"  napisał w wiadomości

Dnia 2010-09-05 12:50, Użytkownik Grzybol napisał:
hm motocykliści dzielą się na :
1- na tych którzy leżeli
2- na którzy będą leżeli
pozdrawiam
Przemo Buell na wydaniu
Błąd. Jest jeszcze jedna grupa:
3- na tych którzy nigdy nie leżeli i nie będą leżeli.
Tyle że to już nie są motocykliści.
:-)
Pozdrawiam

Są. Jest nas więcej:-)

--
Grzybol

7 Data: Wrzesien 05 2010 14:08:02
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: Marcin N 


Użytkownik "Grzybol"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik "RadoslawF"  napisał w wiadomości

Dnia 2010-09-05 12:50, Użytkownik Grzybol napisał:
hm motocykliści dzielą się na :
1- na tych którzy leżeli
2- na którzy będą leżeli
pozdrawiam
Przemo Buell na wydaniu
Błąd. Jest jeszcze jedna grupa:
3- na tych którzy nigdy nie leżeli i nie będą leżeli.
Tyle że to już nie są motocykliści.
:-)
Pozdrawiam

Są. Jest nas więcej:-)

Tak, jest nas więcej, ale zawsze istnieje możliwość, że trafimy nagle do grupy pierwszej.
Dlatego siedzimy cicho.

8 Data: Wrzesien 05 2010 14:55:08
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: Kuczu 

W dniu 2010-09-05 13:03, Grzybol pisze:

Użytkownik   napisał w wiadomości

Dnia 2010-09-05 12:50, Użytkownik Grzybol napisał:
hm motocykliści dzielą się na :
1- na tych którzy leżeli
2- na którzy będą leżeli
pozdrawiam
Przemo Buell na wydaniu
BłÄ…d. Jest jeszcze jedna grupa:
3- na tych którzy nigdy nie leżeli i nie będą leżeli.
Tyle że to już nie są motocykliści.
:-)
Pozdrawiam

Są. Jest nas więcej:-)


I nigdy nie lezales ? Nawet na Simsonku w wieku lat 15 ? Bo ja wywracanki na Simsonie trenowalem dosyc czesto, zwlaszcza w lesie. I dzieki temu wyrobilem norme na reszte zycia. Wiec sie juz wywracac nie musze.

--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !! 123,3dB :)
Harley Davidson FXR-C 666 Edition
www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

9 Data: Wrzesien 05 2010 15:12:17
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: Grzybol 

Użytkownik "Kuczu"  napisał w wiadomości
 W dniu 2010-09-05 13:03, Grzybol pisze:

Użytkownik   napisał w wiadomości

Dnia 2010-09-05 12:50, Użytkownik Grzybol napisał:
hm motocykliści dzielą się na :
1- na tych którzy leżeli
2- na którzy będą leżeli
pozdrawiam
Przemo Buell na wydaniu
Błąd. Jest jeszcze jedna grupa:
3- na tych którzy nigdy nie leżeli i nie będą leżeli.
Tyle że to już nie są motocykliści.
:-)
Pozdrawiam
Są. Jest nas więcej:-)
I nigdy nie lezales ? Nawet na Simsonku w wieku lat 15 ? Bo ja wywracanki
na Simsonie trenowalem dosyc czesto, zwlaszcza w lesie. I dzieki temu
wyrobilem norme na reszte zycia. Wiec sie juz wywracac nie musze.

Jak szczawiem byłem to na jawce raz. Zajechał mi drogę skodą 105. Nr
rejestracyjny pamiętam do dziś. Miałem 12 lat. Ale to się nie liczy do
motocyklizmu:-)

--
Grzybol

10 Data: Wrzesien 05 2010 15:17:16
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: Kuczu 

W dniu 2010-09-05 15:12, Grzybol pisze:

Jak szczawiem byłem to na jawce raz. Zajechał mi drogę skodą 105. Nr
rejestracyjny pamiętam do dziś. Miałem 12 lat. Ale to się nie liczy do
motocyklizmu:-)

Liczy sie. Lapiesz sie do 1. grupy jaki nic.

--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !! 123,3dB :)
Harley Davidson FXR-C 666 Edition
www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

11 Data: Wrzesien 05 2010 15:41:23
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: nalesnik 

Grzybol wrote:

Błąd. Jest jeszcze jedna grupa:
3- na tych którzy nigdy nie leżeli i nie będą leżeli.

Od kiedy skończyłem 4 lata, jeżdżenie z bocznymi kółkami uważam za obciach. (Kijek za siodełkiem tak samo)

12 Data: Wrzesien 05 2010 15:46:25
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: Grzybol 

Użytkownik "nalesnik"  napisał w wiadomości

(Kijek za siodełkiem tak samo)

....a nie próbowałeś może go wsadzić sobie w dupę?

Tylko wtedy nie byłbyś naleśnik. Raczej szaszłyk...

--
Grzybol

13 Data: Wrzesien 06 2010 09:35:54
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: kakmar 

Dnia 05.09.2010 Grzybol  napisał/a:


B³¹d. Jest jeszcze jedna grupa:
3- na tych którzy nigdy nie leÂżeli i nie bĂŞdÂą leÂżeli.

Grzybol miszczu ty mój, nie bądź taki tajemniczy, napisz o tym coś wincy.

--
kakmaratgmaildotcom

14 Data: Wrzesien 06 2010 11:45:34
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: Grzybol 

Użytkownik "kakmar"  napisał w wiadomości

Dnia 05.09.2010 Grzybol  napisał/a:
B3?d. Jest jeszcze jedna grupa:
3- na tych którzy nigdy nie le?eli i nie bed? le?eli.
Grzybol miszczu ty mój, nie bądź taki tajemniczy, napisz o tym coś wincy.

PO co? Przecież tu wszyscy wiedzą, że to Ty jesteś najlepszy i
najpiękniejszy...

--
Grzybol

15 Data: Wrzesien 06 2010 17:47:16
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: Inead 


"Grzybol"  wrote in message

Użytkownik "kakmar"  napisał w wiadomości

Dnia 05.09.2010 Grzybol  napisał/a:
B3?d. Jest jeszcze jedna grupa:
3- na tych którzy nigdy nie le?eli i nie bed? le?eli.
Grzybol miszczu ty mój, nie bądź taki tajemniczy, napisz o tym coś wincy.

PO co? Przecież tu wszyscy wiedzą, że to Ty jesteś najlepszy i najpiękniejszy...

Grzybol, jak głosowałeś na PIS to przestaję być Twoim fanem ;-)

16 Data: Wrzesien 06 2010 18:56:52
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: Grzybol 

Użytkownik "Inead"  napisał w wiadomości

"Grzybol"  wrote in message

Użytkownik "kakmar"  napisał w wiadomości

Dnia 05.09.2010 Grzybol  napisał/a:
B3?d. Jest jeszcze jedna grupa:
3- na tych którzy nigdy nie le?eli i nie bed? le?eli.
Grzybol miszczu ty mój, nie bądź taki tajemniczy, napisz o tym coś
wincy.
PO co? Przecież tu wszyscy wiedzą, że to Ty jesteś najlepszy i
najpiękniejszy...
Grzybol, jak głosowałeś na PIS to przestaję być Twoim fanem ;-)

Fszyciu! Tfu na to skurwysyństwo!!!

--
Grzybol

17 Data: Wrzesien 10 2010 22:42:56
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: AlF 

Grzybol wrote:

Użytkownik "Przemo"  napisał w wiadomości

witam !
hm motocykliści dzielą się na :
1- na tych którzy leżeli
2- na którzy będą leżeli
pozdrawiam
Przemo Buell na wydaniu

Błąd. Jest jeszcze jedna grupa:
3- na tych którzy nigdy nie leżeli i nie będą leżeli.



tez tak mowilem :-)

18 Data: Wrzesien 11 2010 00:48:19
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: Przemo 

On 11 Wrz, 07:42, AlF  wrote:

Grzybol wrote:
> Użytkownik "Przemo"  napisał w wiadomości

>> witam !
>> hm motocykliści dzielą się na :
>> 1- na tych którzy leżeli
>> 2- na którzy będą leżeli
>> pozdrawiam
>> Przemo Buell na wydaniu

> Błąd. Jest jeszcze jedna grupa:
> 3- na tych którzy nigdy nie leżeli i nie będą leżeli.

tez tak mowilem :-)

nigdy nie mów nigdy
należysz do tej grupy motocyklistów którz będą leżeli
TYLKO JESZCZE O TYM NIE WIESZ
pozdrawiam
Przemo Buell na wydaniu

19 Data: Wrzesien 11 2010 13:21:44
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: Jacot 

Przemo  wrote:

> 3- na tych którzy nigdy nie leżeli i nie będą leżeli.

tez tak mowilem :-)

nigdy nie mów nigdy
należysz do tej grupy motocyklistów którz będą leżeli
TYLKO JESZCZE O TYM NIE WIESZ

Istnieje jeszcze podgrupa 1a : ci ktorzy lezeli tylko sie nigdy nie
przyznaja;)

--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl
http://www.stokrotka.ath.cx

20 Data: Wrzesien 13 2010 20:58:16
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: AlF 

Przemo wrote:

On 11 Wrz, 07:42, AlF  wrote:
Grzybol wrote:
Użytkownik "Przemo"  napisał w wiadomości

witam !
hm motocykliści dzielą się na :
1- na tych którzy leżeli
2- na którzy będą leżeli
pozdrawiam
Przemo Buell na wydaniu
Błąd. Jest jeszcze jedna grupa:
3- na tych którzy nigdy nie leżeli i nie będą leżeli.
tez tak mowilem :-)

nigdy nie mów nigdy
należysz do tej grupy motocyklistów którz będą leżeli
TYLKO JESZCZE O TYM NIE WIESZ
pozdrawiam
Przemo Buell na wydaniu

Nie wiem czy sie odnosisz do mojego postu, jesli tak  - to zauwaz ze pisze w czasie przeszlym. Lezalem kilka razy. Kiedys wydawalo mi sie to nierealne.

pozdr,
A.

21 Data: Wrzesien 06 2010 01:04:54
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: J_K_K 


Użytkownik "Przemo"  napisał w wiadomości 1- na tych którzy leżeli
2- na którzy będą leżeli
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

No i na tych, co aktualnie leżą ;-)

Pzdr

JKK

22 Data: Wrzesien 05 2010 23:20:50
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: masti 

Dnia pięknego Mon, 06 Sep 2010 01:04:54 +0200, osobnik zwany J_K_K
wystukał:

Użytkownik "Przemo"  napisał w wiadomości

1- na tych którzy leżeli
2- na którzy będą leżeli
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

No i na tych, co aktualnie leżÄ… ;-)

leżÄ…c cięzko się pisze :)




--
BMW R1100GS '95
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

23 Data: Wrzesien 05 2010 11:56:09
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: Dzik 

Właśnie wróciłem ze szpitala kumpel się wyglebił doświadczony jeździec nawet niewie kiedy poleciał na przeciwległy pas i obił się o puszke. Czekajac w szpitalu na wyniki spotkaliśmy jeszcze jednego po glebie uszkodzenia miednicy itd... Oponki już tak nie trzymają jest chłodniej wilgotno szczególnie w lesie. Im bliżej końca sezonu ''głównego'' tym bardziej uważajcie na siebie.

pzdr/Dzik

"Szymon Machel"  wrote in message

Witam
Będąc młodym motonitą (stażem, nie wiekiem) przed ukończeniem
4000 km przebiegu wyglebiłem dzisiaj. W zasadzie podręcznikowo.
Po przejechaniu ponad 300km (ostanie sto w deszczu) będąc,
jeden kilometr od domu przy "argrafce" pod Jubilatem (Kraków),
chciałem wjechać w Aleje z Kościuszki. Nawracając trzymałem prawą
rękę na hamulcu. Trafiłem na tor tramwajowy i... nawet nie wiedziałem
kiedy walnąłem w glebę. W sumie niewiele się stało - urwany lewy podnóżek,
jakieś rysy na tłumiku, odzież przeciwdeszczowa do wyrzutki.
Ciekawe jest zachowanie "otoczenia": leży motor na torowisku, leży klient
też na torowisku i jakoś nie wzbudza zainteresowania ta sytuacja w nikim.
Fakt ciemno już było. Ale wiem na pewno, że dam radę podnieść sam swojego
motonga (XJ900) - jakieś 260kG.

Cały i trochę zły na siebie
Szymon


24 Data: Wrzesien 06 2010 10:09:17
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: duddits 

W dniu 2010-09-04 23:25, Szymon Machel pisze:
[..]

Fakt ciemno już było. Ale wiem na pewno, że dam radę podnieść sam swojego
motonga (XJ900) - jakieś 260kG.

Ja Fazera też dałem radę dziś podnieść ;-p
I też pies z kulawą nogą się nie zainteresował mimo, że zaliczyłem
paciaka w korku.
Dobrze, że chociaż nie rozjechali :)

Cały i trochę zły na siebie
Szymon

A co tam się wściekać ... Jeździć! :)

--
duddits

25 Data: Wrzesien 06 2010 11:46:18
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: Paweł Andziak 

W dniu 06.09.2010 10:09, duddits pisze:

W dniu 2010-09-04 23:25, Szymon Machel pisze:
[..]
Fakt ciemno już było. Ale wiem na pewno, że dam radę podnieść sam swojego
motonga (XJ900) - jakieś 260kG.

Ja Fazera też dałem radę dziś podnieść ;-p
I też pies z kulawą nogą się nie zainteresował mimo, że zaliczyłem
paciaka w korku.
Dobrze, że chociaż nie rozjechali :)

To się wiele nie zmieniło od mojej gleby ze 2 lata temu. Zatrzymali się,
wstałem i pokuśtykałem do moto, podniosłem i zepchnąłem w zatoczkę,
wszyscy pojechali dalej. Nawet urwanego kierunkowskazu nie zdążyłem
podnieść. Coż, życie... Jak nie ma uszczerbku na zdrowiu, to się nie ma
co przejmować. Sprzęta się składa i lata się dalej.

Pozdrawiam


--
ganda

26 Data: Wrzesien 06 2010 12:01:20
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: de Fresz 

On 2010-09-06 11:46:18 +0200, Paweł Andziak  said:

I też pies z kulawą nogą się nie zainteresował mimo, że zaliczyłem
paciaka w korku.
Dobrze, że chociaż nie rozjechali :)

To się wiele nie zmieniło od mojej gleby ze 2 lata temu. Zatrzymali się,
wstałem i pokuśtykałem do moto, podniosłem i zepchnąłem w zatoczkę,
wszyscy pojechali dalej. Nawet urwanego kierunkowskazu nie zdążyłem
podnieść.

Też chopaki macie się czym przejmować. Ja parę lat temu wyjebałem się w dniu Oficjalnego Otwarcia Sezonu Motocyklowego na Bemowie. Na Maczka, z kilometr czy dwa od imprezy. Jak leżałem i się zbierałem, to obok przejechało ze 20 moturów, plus pewnie drugie tyle w przeciwną stronę. I oczywiście że się żaden nie zatrzymał. No ale wiadomo, impreza nie będzie czekać.

--

Pozdrawiam
de Fresz

27 Data: Wrzesien 06 2010 12:16:23
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: Grzybol 

Użytkownik "de Fresz"  napisał w wiadomości

przejechało ze 20 moturów, plus pewnie drugie tyle w przeciwną stronę. I
oczywiście że się żaden nie zatrzymał.

Muszą Cię baaardzo nie lubieć. Ciekawe za co? :-)

--
Grzybol

28 Data: Wrzesien 16 2010 19:19:53
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: gloon 

W dniu 9/6/2010 11:16, Grzybol pisze:

Użytkownik "de   napisał w wiadomości

przejechało ze 20 moturów, plus pewnie drugie tyle w przeciwną stronę. I
oczywiście że się żaden nie zatrzymał.

Muszą Cię baaardzo nie lubieć. Ciekawe za co? :-)

Kto? Amil?
G

29 Data: Wrzesien 06 2010 12:26:48
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: Paweł Andziak 

W dniu 06.09.2010 12:01, de Fresz pisze:

On 2010-09-06 11:46:18 +0200, Paweł Andziak  said:

I też pies z kulawą nogą się nie zainteresował mimo, że zaliczyłem
paciaka w korku.
Dobrze, że chociaż nie rozjechali :)

To się wiele nie zmieniło od mojej gleby ze 2 lata temu. Zatrzymali się,
wstałem i pokuśtykałem do moto, podniosłem i zepchnąłem w zatoczkę,
wszyscy pojechali dalej. Nawet urwanego kierunkowskazu nie zdążyłem
podnieść.

Też chopaki macie się czym przejmować.

Akurat wyciąłeś moje następne zdanie, w którym napisałem, że się nie ma
co przejmować ;)

--
ganda

30 Data: Wrzesien 06 2010 22:29:13
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: Arni 

duddits pisze:

W dniu 2010-09-04 23:25, Szymon Machel pisze:
[..]
Fakt ciemno już było. Ale wiem na pewno, że dam radę podnieść sam swojego
motonga (XJ900) - jakieś 260kG.

Ja Fazera też dałem radę dziś podnieść ;-p
I też pies z kulawą nogą się nie zainteresował mimo, że zaliczyłem
paciaka w korku.

  a ja podniosłem Vulcana 1500 na oczach zdziwionych panów policjantów, ktorzy stali wtedy za mną :)

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC + '88 Burstner 420
'91 Honda Prelude 2,0 EX  piękniejszej połowy
'01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat

31 Data: Wrzesien 06 2010 22:30:53
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: duddits 

W dniu 2010-09-06 22:29, Arni pisze:

 a ja podniosłem Vulcana 1500 na oczach zdziwionych panów policjantów,
ktorzy stali wtedy za mną :)

Haha, nick zobowiązuje :)

--
duddits

32 Data: Wrzesien 07 2010 13:13:10
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: Arni 

duddits pisze:

W dniu 2010-09-06 22:29, Arni pisze:
 a ja podniosłem Vulcana 1500 na oczach zdziwionych panów policjantów,
ktorzy stali wtedy za mną :)

Haha, nick zobowiązuje :)

zdecydowanie, bo postura juz nie bardzo :)

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC + '88 Burstner 420
'91 Honda Prelude 2,0 EX  piękniejszej połowy
'01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat

33 Data: Wrzesien 08 2010 15:24:54
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: Szwed 

Dnia Sat, 4 Sep 2010 23:25:30 +0200, Szymon Machel napisał(a):

Ciekawe jest zachowanie "otoczenia": leży motor na torowisku, leży klient
też na torowisku i jakoś nie wzbudza zainteresowania ta sytuacja w nikim.

Przyzwyczaj się. Jak nie trąbią to już jest dobrze. Sam to przerabiałem.

Zresztą samochodziarze wobec samochodziarzy postępują podobnie. Widziałem
jak trąbili na biedną babeczkę, której najwyraźniej auto zepsuło się na
środku skrzyżowania, a nie było szansy, żeby ona sama je zepchnęła na
pobocze.

pozdr
Szwed & Aprilka

34 Data: Wrzesien 11 2010 21:31:53
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: Koczis 

Witam.

No i mnie spotkala ta watpliwa przyjemnosc. W srode wymuszenie pierszenstwa i
moto raczej do kasacji :(( Z dwojga zlego, mi nic sie nie stalo, nawet siniaka
nie ma. Teraz czekanie na zwrot kasy za moto i ciuchy z ubezpieczalni. Zaczynam
odliczanie ile to bedzie trwalo, ale chyba w tym sezonie nie nawine juz km :((

Pozdrawiam
Koczis
R1-uziemiona.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

35 Data: Wrzesien 11 2010 21:54:17
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: Tytus 

Siemka
 "Koczis"
No i mnie spotkala ta watpliwa przyjemnosc. W srode wymuszenie pierszenstwa i

moto raczej do kasacji :((

Dobrze ze Tobie nic ale moto szkoda - ladniutka byla...

--
         Tytus
żółta motorynka
  i malagutek

36 Data: Wrzesien 11 2010 23:22:56
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: Koczis 

Tytus napisal:

Dobrze ze Tobie nic ale moto szkoda - ladniutka byla...

byla, dobrze nazwane, choc nadal "lezy" w garazu, ale az serce boli patrzec.
Teraz nie wiem co kupic, to samo, czy nowszy model(RN19), a moze FZ1 Fazer, do
ktorego sie przymierzalem?

Pozdro
Koczis

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

37 Data: Wrzesien 12 2010 08:22:37
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: duddits 

W dniu 2010-09-11 23:22, Koczis pisze:

byla, dobrze nazwane, choc nadal "lezy" w garazu, ale az serce boli patrzec.
Teraz nie wiem co kupic, to samo, czy nowszy model(RN19), a moze FZ1 Fazer, do
ktorego sie przymierzalem?

A może FZ8? Też właśnie stoję przed podobnym dylematem.

--
duddits

38 Data: Wrzesien 12 2010 10:37:11
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: Koczis 

Duddits napisal:

A może FZ8? Też właśnie stoję przed podobnym dylematem.

Raczej nie, bo po pierwsze za nowy(czyt. za drogi), a po drugie litr to litr :)
Zastanawiam sie jeszcze nad CBR1000RR, ale to jakies takie duze gabarytowo w
porownaniu do R1.

Pozdr
Koczis

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

39 Data: Wrzesien 12 2010 20:28:57
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: Monster 

W dniu 2010-09-11 21:31, Koczis pisze:

Witam.

No i mnie spotkala ta watpliwa przyjemnosc. W srode wymuszenie pierszenstwa i
moto raczej do kasacji :((
Gdzie dokładnie Cię trafiło?blisko domu?Widziałem w środę leżącą samotnie klamkę w alejach przy Ryżowej
Może odszkodowanie Ci humor poprawi:-)



--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem

40 Data: Wrzesien 12 2010 22:23:35
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: Koczis 

Tomek napisal:

Gdzie dokładnie Cię trafiło?blisko domu?Widziałem w środę leżącą
samotnie klamkę w alejach przy Ryżowej
Może odszkodowanie Ci humor poprawi:-)

Ja mialem przygode w miejscowaosci Rusiec pod Nadarzynem, a ta klamka to z Hondy
CBR600RR, z tego samego dnia. Nie bylo swiatel na tym skrzyzowaniu i wlasnie
kierowca hondy przywalil w auto. Nie wiem jak bylo dokladnie, ale kierowca lezal
na ulicy i bylo sporo osob, ktore sie nim zajmowaly. Mam jadzieje, ze tak jak mi
nic mu sie nie stalo, ale chyba bylo inaczej, bo nie wstal, tylko lezal na ulicy
przykryty kocem :( a ja wlasnie jechal na badania do szpitala, aby sie przebadac
po wypadku.
Co do odszkodowania, to zobaczymy, na razie juz sie rozgladam za nowym
nabytkiem, ale nie wiem ile dostane odszkodowania, wiec nie wiem na co wystarczy.

Pozdro
Koczis


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

41 Data: Wrzesien 13 2010 11:07:30
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: de Fresz 

On 2010-09-11 21:31:53 +0200, "Koczis"  said:

No i mnie spotkala ta watpliwa przyjemnosc. W srode wymuszenie pierszenstwa i
moto raczej do kasacji :(( Z dwojga zlego, mi nic sie nie stalo, nawet siniaka
nie ma. Teraz czekanie na zwrot kasy za moto i ciuchy z ubezpieczalni.

Dobrze żeś cały. Z drugiej strony - chciałeś sprzedać i już nie musisz się bujać z upierdliwymi oglądającymi, zmiana sprzęta wręcz obowiązakowa... Nie ma tego złego ;-)))

--

Pozdrawiam
de Fresz

42 Data: Wrzesien 13 2010 23:25:24
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: Koczis 

de Fresz napisal:

Dobrze żeś cały. Z drugiej strony - chciałeś sprzedać i już nie musisz
się bujać z upierdliwymi oglądającymi, zmiana sprzęta wręcz
obowiązakowa... Nie ma tego złego ;-)))

Wszyscy sie dziwia, ze jestem caly. Sprawa przedazy sie rozwiazala, ale TU nie
da mi tyle, ile moj cukierek byl wart, ale zobaczymy, a moze sie mile zdziwie,
wiem ze to optymistyczne, ale...

Koczis
bez moto :(

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

43 Data: Wrzesien 14 2010 08:18:22
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: Seba 

Dnia Mon, 13 Sep 2010 23:25:24 +0200, Koczis napisał(a):

Dobrze żeś cały. Z drugiej strony - chciałeś sprzedać i już nie musisz
się bujać z upierdliwymi oglądającymi, zmiana sprzęta wręcz
obowiązakowa... Nie ma tego złego ;-)))

Wszyscy sie dziwia, ze jestem caly. Sprawa przedazy sie rozwiazala, ale TU nie
da mi tyle, ile moj cukierek byl wart, ale zobaczymy, a moze sie mile zdziwie,
wiem ze to optymistyczne, ale...

Koczis
bez moto :(

Uszy do góry - jesteś w jednym kawałku, dajesz rade pisac na preclach,
więc jest oki. Wiem, że to triuzm ale jednak pozytywny ;)

A żelastwo się kupi - nie jutro to pojutrze i będzie dobrze. A może
nawet lepiej :)



--
Pozdrawiam,
Sebastian S. jeszcze (?) nie przyziemiony
FZS 600

44 Data: Wrzesien 14 2010 18:43:47
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: Monster 

W dniu 2010-09-13 23:25, Koczis pisze:

Wszyscy sie dziwia, ze jestem caly. Sprawa przedazy sie rozwiazala, ale TU nie
da mi tyle, ile moj cukierek byl wart, ale zobaczymy, a moze sie mile zdziwie,
wiem ze to optymistyczne, ale...

Może być różnie,ja byłem zachwycony:-)

--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem

45 Data: Wrzesien 15 2010 18:52:24
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: Koczis 

Tomek napisal:

Może być różnie,ja byłem zachwycony:-)

No i klops. Wlasnie dostalem info(nieoficjalne), ze z ich wyliczen to mi moga
wypalcic 16tys :(
Szykuje sie do boju, bo z innych zrodel wiem, ze powinno byc ok. 20 tys pln.
Moze znacie jakies paragrafy, na zanizone odszkodowanie?

Pozdro
Koczis

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

46 Data: Wrzesien 15 2010 20:02:32
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: Grzybol 

Użytkownik "Koczis"  napisał w wiadomości

Tomek napisal:
Może być różnie,ja byłem zachwycony:-)
No i klops. Wlasnie dostalem info(nieoficjalne), ze z ich wyliczen to mi
moga wypalcic 16tys :(
Szykuje sie do boju, bo z innych zrodel wiem, ze powinno byc ok. 20 tys
pln. Moze znacie jakies paragrafy, na zanizone odszkodowanie?
Pozdro
Koczis

Jedyna droga to pozew cywilny. Ty przeciwko firmie ubezpieczeniowej. Jak się
zdecydujesz sam walczyć - przegrałeś na 100%. Przerabiałem to. Oni mają
zawodowych prawników, swoich rzeczoznawcó, którzy są jewdnocześnie biegłymi
sądowymi. Taki biegły jest przeważnie kumplem prawnika, reprezentującego
ubezpieczyciela. Sędzia też jest z tej samej paczki. Wszyscy się znają,
lubią, a Ty w tym towarzystwie jesteś dla nich chujem. Zawsze przegrywasz.
Jak chcesz wygrać, musisz zainwestować w dobrego adwokata lub w firmę, która
się w tym specjalizuje - walczy o Twoje, jednak pobiera % od wywalczonej
kasy, więc jak wygra dla Ciebie 20 tys, to moze Ci zostać mniej niż te 16 co
Ci oferują. Tak to wszystko jest obliczone, żeby szaraka zajebać. Zawsze w
tym kraju tak jest.

--
Grzybol

47 Data: Wrzesien 15 2010 20:41:27
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: Monster 

W dniu 2010-09-15 18:52, Koczis pisze:


No i klops. Wlasnie dostalem info(nieoficjalne), ze z ich wyliczen to mi moga
wypalcic 16tys :(
Szykuje sie do boju, bo z innych zrodel wiem, ze powinno byc ok. 20 tys pln.
Moze znacie jakies paragrafy, na zanizone odszkodowanie?

wg eurotaxu stoi 16tys ten rocznik?czy ta kwota  i zostawiają gruz?Napisz dokladniej.

--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem

48 Data: Wrzesien 15 2010 21:22:37
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: Koczis 

Tomek napisal:

wg eurotaxu stoi 16tys ten rocznik?czy ta kwota  i zostawiają
gruz?Napisz dokladniej.

Wg eurotaxu stoi 20.152zł, a te 16 to z jakiegoś ich wyliczenia, a na dodatek to
8 tyś od nich, a drugie 8 za zlom, dla kupca, ktorego mi moga podeslac.
Dodatkowo inna ubezpieczalnia, wyliczyla mi na 19.925zl, co tez jest wyzsze i
jeszcze do przyjecia, ale za te 16 to se chyba rower kupie :-///
Wiem, ze moge nie oddawac zlomu i sprzedawac na czesci, ale po pierwsze nie mam
zamiaru bawic sie z kazda srubka na allegro, a po drugie jeszcze cos pourywam
przy demontowaniu, bo sie na tym nie znam, wiec wole sprzedac tak jak stoi(lezy).

Koczis

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

49 Data: Wrzesien 15 2010 21:44:48
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: Monster 

W dniu 2010-09-15 21:22, Koczis pisze:

Wg eurotaxu stoi 20.152zł, a te 16 to z jakiegoś ich wyliczenia, a na dodatek to
8 tyś od nich, a drugie 8 za zlom, dla kupca, ktorego mi moga podeslac.
Dodatkowo inna ubezpieczalnia, wyliczyla mi na 19.925zl, co tez jest wyzsze i
jeszcze do przyjecia, ale za te 16 to se chyba rower kupie :-///

Moja stała 12800,szkoda całkowita i moto na aukcji wewnętrznej osiągnęło 6500,różnica dla mnie +kilka % na inne koszty razem wyszło wiecej niż wartość z eurotaxu,sprawca ubezp w PZU.
W twoim przypadku powinieneś więc uzyskać 20152+(muszę poszukać papiery ile % było ale chyba 5)


--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem

50 Data: Wrzesien 16 2010 11:30:39
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: Mariusz Kruk 

epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Koczis"

Wg eurotaxu stoi 20.152zł, a te 16 to z jakiegoś ich wyliczenia, a na dodatek to
8 tyś od nich, a drugie 8 za zlom, dla kupca, ktorego mi moga podeslac.
Dodatkowo inna ubezpieczalnia, wyliczyla mi na 19.925zl, co tez jest wyzsze i
jeszcze do przyjecia, ale za te 16 to se chyba rower kupie :-///
Wiem, ze moge nie oddawac zlomu i sprzedawac na czesci, ale po pierwsze nie mam
zamiaru bawic sie z kazda srubka na allegro, a po drugie jeszcze cos pourywam
przy demontowaniu, bo sie na tym nie znam, wiec wole sprzedac tak jak stoi(lezy).

Poczekaj, ale jeśli to OC, to oni mogą sobie szkodę całkowitą wsadzić w
buty. Szkoda całkowita, to pojęcie, które obowiązuje w zakresie AC.
Ubezpieczyciel w imieniu sprawcy ma obowiązek naprawić szkodę, czyli
doprowadzić motocykl do takiego stanu, w jakim był przed wypadkiem.

--
\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\
 
\.http://epsilon.eu.org/\.\
..\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.

51 Data: Wrzesien 16 2010 12:30:36
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor:

On Thu, 16 Sep 2010 11:30:39 +0200, Mariusz Kruk
 wrote:


Poczekaj, ale jeśli to OC, to oni mogą sobie szkodę całkowitą wsadzić w
buty. Szkoda całkowita, to pojęcie, które obowiązuje w zakresie AC.

Nie pitol :)
Szkoda calkowita jest wtedy gdy odtworzenie pojazdu kosztowaloby
wiecej niz ten pojazd bylby wart. Znaczy rozwalasz 10 letni moto i
trzeba wymienic rame, plastiki i przednie zawieszenie z kolem.
Koszt takiej naprawy (na nowych czesciach i z robocizna) sporo
przekroczy 100% wartosci takiego motocykla.
Natomiast w przypadku AC mozna sobie podpisac ze szkoda calkowita jest
wtedy gdy koszt odtworzenia przekroczy % wartosci. Cosik mi sie
obijalo o uszy ze standard w duzych polskich ubezpieczalniach to 70%.

Ubezpieczyciel w imieniu sprawcy ma obowiązek naprawić szkodę, czyli
doprowadzić motocykl do takiego stanu, w jakim był przed wypadkiem.

Lub wyplacic kwote za szkode minus pozostalosci.
Generalnie warto poczytac odpowiednie ustawy i informacje rzecznika
ubezpieczonych :)

pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html

52 Data: Wrzesien 16 2010 12:51:01
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: duddits 

W dniu 2010-09-16 12:30,  pisze:

Nie pitol :)
Szkoda calkowita jest wtedy gdy odtworzenie pojazdu kosztowaloby
wiecej niz ten pojazd bylby wart. Znaczy rozwalasz 10 letni moto i
trzeba wymienic rame, plastiki i przednie zawieszenie z kolem.
Koszt takiej naprawy (na nowych czesciach i z robocizna) sporo
przekroczy 100% wartosci takiego motocykla.

Nie musi być zaraz 10-letni. Mnie rozwalono dwulatka (opis obrażeń z
grubsza zgadza się z tym co powyżej), który był wart mniej więcej
18-19k. Koszt napraw w ASO wyliczyli na 21k :)

--
duddits
FZ8N

53 Data: Wrzesien 16 2010 13:08:23
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: Mariusz Kruk 

epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done <

Poczekaj, ale jeśli to OC, to oni mogą sobie szkodę całkowitą wsadzić w
buty. Szkoda całkowita, to pojęcie, które obowiązuje w zakresie AC.
Nie pitol :)
Szkoda calkowita jest wtedy gdy odtworzenie pojazdu kosztowaloby
wiecej niz ten pojazd bylby wart. Znaczy rozwalasz 10 letni moto i
trzeba wymienic rame, plastiki i przednie zawieszenie z kolem.
Koszt takiej naprawy (na nowych czesciach i z robocizna) sporo
przekroczy 100% wartosci takiego motocykla.
Natomiast w przypadku AC mozna sobie podpisac ze szkoda calkowita jest
wtedy gdy koszt odtworzenia przekroczy % wartosci. Cosik mi sie
obijalo o uszy ze standard w duzych polskich ubezpieczalniach to 70%.

OK. Faktycznie zastosowałem zbyt duży skrót myślowy. Chodziło mi o to,
że ubezpieczalnie często próbują przy pokrywaniu szkody z OC wcisnąć
poszkodowanemu, że ma się cieszyć, jak dostanie zgodnie z ich przepisami
odnośnie AC mniej pieniędzy za szkodę całkowitą i zostawią mu złom,
z którym niech się sam buja.

Ubezpieczyciel w imieniu sprawcy ma obowiązek naprawić szkodę, czyli
doprowadzić motocykl do takiego stanu, w jakim był przed wypadkiem.
Lub wyplacic kwote za szkode minus pozostalosci.

Przy czym wybór (na pewno z pewnymi wyjątkami) generalnie zależy od
poszkodowanego. W szczególności raczej należy domniemywać, że
zostawienie komuś nieużywalnego złomu jest niezgodne z Art. 354 ust 1
i art. 363 KC.

Generalnie warto poczytac odpowiednie ustawy i informacje rzecznika
ubezpieczonych :)

Albo znaleźć sobie prawnika.

--
\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\
 
\.http://epsilon.eu.org/\.\
..\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.

54 Data: Wrzesien 16 2010 13:25:05
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor:

On Thu, 16 Sep 2010 13:08:23 +0200, Mariusz Kruk
 wrote:

OK. Faktycznie zastosowałem zbyt duży skrót myślowy.

Znowu! :P

Przy czym wybór (na pewno z pewnymi wyjątkami) generalnie zależy od
poszkodowanego.

zalezy od tego o ktorym wyborze piszesz :P

W szczególności raczej należy domniemywać, że
zostawienie komuś nieużywalnego złomu jest niezgodne z Art. 354 ust 1
i art. 363 KC.

Mylisz sie :-)
http://www.rzu.gov.pl/publikacje/artykuly-pracownikow-i-wspolpracownikow/Kilka_uwag_o_pojeciu_i_praktyce_tzw_szkody_calkowitej_w_ubezpieczeniach_komunikacyjnych_-_PUSiG_10_01__336

Albo znaleźć sobie prawnika.

Tez mozna, ale zanim zaczniesz placic prawnikowi warto rzucic okiem
choby na strone rzu zeby nie wywalic kasy zeby sie dowiedziec czegos
co wisi na stronie rzu od kilku lat i mozna przeczytac za frajer :)

pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html

55 Data: Wrzesien 16 2010 13:35:34
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: Mariusz Kruk 

epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done <

OK. Faktycznie zastosowałem zbyt duży skrót myślowy.
Znowu! :P

Zdarza mi się. ;-)

W szczególności raczej należy domniemywać, że
zostawienie komuś nieużywalnego złomu jest niezgodne z Art. 354 ust 1
i art. 363 KC.
Mylisz sie :-)
http://www.rzu.gov.pl/publikacje/artykuly-pracownikow-i-wspolpracownikow/Kilka_uwag_o_pojeciu_i_praktyce_tzw_szkody_calkowitej_w_ubezpieczeniach_komunikacyjnych_-_PUSiG_10_01__336

Nie do końca. Kluczowe jest tu "Chodzi o to, aby poszkodowany miał
możliwość kupna pojazdu identycznego pod względem stopnia zużycia i
stanu technicznego, jak pojazd zniszczony (wyrok Sądu Najwyższego z dnia
20 kwietnia 1971r., OSPiKA nr 12, poz. 231 )." (tak, zdanie samo w
sobie, bez uwzględnienia kontekstu, jest komiczne :->)
Faktycznie, złom jak najbardziej mają prawo zostawić poszkodowanemu, ale
jak najbardziej poszkodowany ma prawo nie zgadzać się na jakieś
kosmiczne wyceny wartości tejże pozostałości (zwłaszcza, że ona nie
nadaje się do czegokolwiek).

Albo znaleźć sobie prawnika.
Tez mozna, ale zanim zaczniesz placic prawnikowi warto rzucic okiem
choby na strone rzu zeby nie wywalic kasy zeby sie dowiedziec czegos
co wisi na stronie rzu od kilku lat i mozna przeczytac za frajer :)

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|     |
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

56 Data: Wrzesien 16 2010 13:48:02
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor:

On Thu, 16 Sep 2010 13:35:34 +0200, Mariusz Kruk
 wrote:

Zdarza mi się. ;-)

Chyba tylko Kefirowi sie nie zdarza! ;)


Faktycznie, złom jak najbardziej mają prawo zostawić poszkodowanemu, ale
jak najbardziej poszkodowany ma prawo nie zgadzać się na jakieś
kosmiczne wyceny wartości tejże pozostałości (zwłaszcza, że ona nie
nadaje się do czegokolwiek).

Tylko to znow jest spor co do wartosci pozostalosci :)
Jak daja kosmiczna wycene to ciekawe co by odpowiedzieli na 'rynek
zweryfikowal i nikt nie chce kupic za takie pieniadze' :)

pozdr
newrom
Ps. mnie wartosc pozostalosci dali tak niska ze sie ucieszylem ze nie
chca wraku z popekanymi owiewkami. Pospawalem je za stowke,
poprostowalem gmole i jezdzilem moturem jeszcze rok. Kasa na paliwo
pochodzila z odszkodowania :)
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html

57 Data: Wrzesien 16 2010 18:09:29
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: Monster 

W dniu 2010-09-16 12:30,  pisze:

Szkoda calkowita jest wtedy gdy odtworzenie pojazdu kosztowaloby
wiecej niz ten pojazd bylby wart. Znaczy rozwalasz 10 letni moto i
trzeba wymienic rame, plastiki i przednie zawieszenie z kolem.
Koszt takiej naprawy (na nowych czesciach i z robocizna) sporo
przekroczy 100% wartosci takiego motocykla.
Liczą do 60%,powyżej jest szkoda całkowita-aukcja itp jest też możliwość naprawy do wartosci moto.

--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem

58 Data: Wrzesien 16 2010 20:00:40
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor:

On Thu, 16 Sep 2010 18:09:29 +0200, Monster  wrote:

Liczą do 60%,powyżej jest szkoda całkowita-

Przy OC ? Wygrasz w kazdym sadzie :)

pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html

59 Data: Wrzesien 16 2010 20:55:56
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: Monster 

W dniu 2010-09-16 20:00,  pisze:


Liczą do 60%,powyżej jest szkoda całkowita-

Przy OC ? Wygrasz w kazdym sadzie :)
Najwyżej jabłek nazbieram:-)
Serio to nie było się o co sądzić,dostałem ile trzeba,auto też miałem robione w tym roku z OC,wyszła całkowita za klapę i błotnik:-)
Ciekawostką było to że za jakieś dwa dni roboty przy moto naliczyli 200zł za robociznę.
aha,ciuchy nie poszły z OC tylko z majątkowego i od roku "zapominają"zapłacić:-(


--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem

60 Data: Wrzesien 15 2010 21:28:15
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: duddits 

W dniu 2010-09-15 18:52, Koczis pisze:

No i klops. Wlasnie dostalem info(nieoficjalne), ze z ich wyliczen to mi moga
wypalcic 16tys :(
Szykuje sie do boju, bo z innych zrodel wiem, ze powinno byc ok. 20 tys pln.
Moze znacie jakies paragrafy, na zanizone odszkodowanie?

Jak likwidujesz? Z OC sprawcy czy może ze swojego AC (jeśli masz) z
opcją regresu?
I jakie TU?

--
duddits
FZ8N

61 Data: Wrzesien 15 2010 22:10:49
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: Koczis 

duddits napisal:

Jak likwidujesz? Z OC sprawcy czy może ze swojego AC (jeśli masz) z
opcją regresu?
I jakie TU?

Robie z OC sprawcy, bo tak mi wszyscy doradzli, choc mam i AC.
Podobno z AC nie ma odszkodowania za ciuchy, choc to i tak juz nie wazne,  bo
szkoda zostala zgloszona do HDI, a nie mozna i z OC sprawcy i z wlasnego AC.
Ja jestem ubezpieczony w PZU, ale sprawca w HDI :( i to u nich wszystko sie
zalatwia.

Koczis

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

62 Data: Wrzesien 15 2010 22:29:40
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: duddits 

W dniu 2010-09-15 22:10, Koczis pisze:

Robie z OC sprawcy, bo tak mi wszyscy doradzli, choc mam i AC.
Podobno z AC nie ma odszkodowania za ciuchy, choc to i tak juz nie wazne,  bo
szkoda zostala zgloszona do HDI, a nie mozna i z OC sprawcy i z wlasnego AC.
Ja jestem ubezpieczony w PZU, ale sprawca w HDI :( i to u nich wszystko sie
zalatwia.

No to ja ze swojego AC (Allianz), a potem moje TU sobie odzyskuje z OC
sprawcy (Ergo Hestia). Jeszcze nie mam wyliczenia, ale na polisie mam
18600, a moto do kasacji.
Zobaczymy.

--
duddits
FZ8N

63 Data: Wrzesien 15 2010 22:38:36
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: Tom01 

W dniu 10-09-15 22:29, duddits pisze:

na polisie mam 18600

To akuat nie ma wiekszego znaczenia. Przy wyliczeniu będzie pięćdziesiąt potrąceń, a podstawa będzie z kosmosu a nie z polisy.

--
Tom01

64 Data: Wrzesien 16 2010 09:37:20
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: duddits 

On 15.09.2010 22:38, Tom01 wrote:

To akuat nie ma wiekszego znaczenia. Przy wyliczeniu będzie pięćdziesiąt
potrąceń, a podstawa będzie z kosmosu a nie z polisy.

Na razie nie ma się czym podniecać. Poczekamy, zobaczymy.

--
duddits

65 Data: Pa?dziernik 01 2010 09:36:36
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: duddits 

W dniu 2010-09-15 22:38, Tom01 pisze:

To akuat nie ma wiekszego znaczenia. Przy wyliczeniu będzie pięćdziesiąt
potrąceń, a podstawa będzie z kosmosu a nie z polisy.

Może i nie ma, ale jestem w sumie zadowolony z wyliczenia w Allianz.
Wyliczyli całość na 19800, więc w sumie więcej niż zakładałem.
Teraz tylko się zastanawiam czy podobnie jak Koczis wystawić sprzęta na
Allegro, czy olać tę zabawę i sprzedać oferentowi, którego znalazł
ubezpieczyciel.

--
duddits
FZ8N

66 Data: Wrzesien 16 2010 10:45:53
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: de Fresz 

On 2010-09-15 18:52:24 +0200, "Koczis"  said:

Może być różnie,ja byłem zachwycony:-)

No i klops. Wlasnie dostalem info(nieoficjalne), ze z ich wyliczen to mi moga
wypalcic 16tys :(
Szykuje sie do boju, bo z innych zrodel wiem, ze powinno byc ok. 20 tys pln.

Walcz walcz, bo to standardowa polityka - zaniżenie pierwszej wyceny, bo a nóż nie będzie się komuś chciało odwoływać.


Moze znacie jakies paragrafy, na zanizone odszkodowanie?

AFAIK jedyną podstawą jest któryś tam ogólny zapis ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, że OC ma _całkowicie_pokryć_ powstałą szkodę. Jest jeszcze jeden zapis, nie do końca sensowny, który starają się wykorzystywać TU, a mianowicie w Polsce ubezpieczenie nie może być narzędziem zysku (czyli nie możesz na odszkodowaniu zarobić ani złotówk).


--

Pozdrawiam
de Fresz

67 Data: Wrzesien 16 2010 11:05:20
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: duddits 

W dniu 2010-09-16 10:45, de Fresz pisze:

AFAIK jedyną podstawą jest któryś tam ogólny zapis ustawy o
ubezpieczeniach obowiązkowych, że OC ma _całkowicie_pokryć_ powstałą
szkodę. Jest jeszcze jeden zapis, nie do końca sensowny, który starają
się wykorzystywać TU, a mianowicie w Polsce ubezpieczenie nie może być
narzędziem zysku (czyli nie możesz na odszkodowaniu zarobić ani złotówk).

Ale stracić też by nie wypadało, co? :)

--
duddits
FZ8N

68 Data: Wrzesien 16 2010 12:01:54
Temat: Re: przyziemienie :(
Autor: de Fresz 

On 2010-09-16 11:05:20 +0200, duddits  said:

mianowicie w Polsce ubezpieczenie nie może być
narzędziem zysku (czyli nie możesz na odszkodowaniu zarobić ani złotówk).

Ale stracić też by nie wypadało, co? :)

No i to, gdzie przebiega granica między stratą a zyskiem jest właśnie kwestia dyskusyjna według TU. Niestety.


--

Pozdrawiam
de Fresz

przyziemienie :(



Grupy dyskusyjne