Grupy dyskusyjne   »   publikacja bez zgody ile osób

publikacja bez zgody ile osób



1 Data: Kwiecien 29 2010 18:47:18
Temat: publikacja bez zgody ile osób
Autor: Remiczor 

googlam tu i tam, informacje są różne. mniej więcej sprawę znam, ale chciałbym zrobić mini sondę. waszym zdaniem, ile osób niepublicznych musi się znajdować na zdjęciu w sytuacji publicznej, żeby można było opublikować to zdjęcie komercyjnie bez posiadania zgody tych osób na publikację wizerunku? /czyli np. osoba spacerująca po parku/ krzyzowo pójdzie na pl.rec.foto. wszystkim wnoszącym coś do tematu - DZIĘKI! ;)
r.



2 Data: Kwiecien 29 2010 16:54:06
Temat: Re: publikacja_bez zgody_ile osób
Autor: Mikolaj Machowski 

Remiczor napisał:

googlam tu i tam, informacje są różne. mniej więcej sprawę znam, ale
chciałbym zrobić mini sondę. waszym zdaniem, ile osób niepublicznych musi
się znajdować na zdjęciu w sytuacji publicznej, żeby można było opublikować
to zdjęcie komercyjnie bez posiadania zgody tych osób na publikację
wizerunku? /czyli np. osoba spacerująca po parku/ krzyzowo pójdzie na
pl.rec.foto. wszystkim wnoszącym coś do tematu - DZIĘKI! ;)

Czy to nie jest ustawowo zdefiniowane, że tłum zaczyna się od więcej
niż 3 osób?

m.

ps. Nawet jeśli na zdjęciu jest tłum to jeśli jedna z osób jest
    wybijająca się to trzeba od niej uzyskać zgodę.

3 Data: Kwiecien 29 2010 19:33:49
Temat: Re: publikacja bez zgody ile osób
Autor: JA 

On 2010-04-29 18:54:06 +0200, Mikolaj Machowski  said:

ps. Nawet jeśli na zdjęciu jest tłum to jeśli jedna z osób jest
    wybijająca się to trzeba od niej uzyskać zgodę.

Jesteś tego pewien?
W miejscu publicznym? Wydaje mi się, że nie i wydaje mi się (niestety tylko wydaje), że przebywając w miejscu publicznym nie można zakazać publikacji swojej facjaty.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

4 Data: Kwiecien 29 2010 20:16:40
Temat: Re: publikacja_bez zgody_ile osób
Autor: Maciek 

Użytkownik JA napisał:

Jesteś tego pewien?
W miejscu publicznym? Wydaje mi się, że nie i wydaje mi się (niestety tylko wydaje), że przebywając w miejscu publicznym nie można zakazać publikacji swojej facjaty.

Sztuka (i interes prawników) polega na tym, że możesz być w sporym tłumie i nadal będziesz głównym elementem zdjęcia.
Bardzo mi się podobała niedawno opublikowana interpretacja - nie jesteś głównym elementem zdjęcia, nie jest potrzebna Twoja zgoda, jeżeli mógłbyś zostać usunięty z tego zdjęcia bez żadnej szkody dla efektu końcowego, kompozycji, treści. Przyłóż to do wielu znanych Ci zdjęć a być może też uznasz, że to jest chyba najsensowniejsze rozwiązanie. Wyjątkiem są osoby publiczne w trakcie swojej zawodowej działalności. Co innego jeżeli ktoś poluje na znanego aktora i w restauracji pcha mu się pod nos, trzaska zdjęcia, choć człowiek po prostu chce się spotkać ze znajomymi. Wtedy powinien być chroniony a hiena powinna być legalnie odstrzelona, choćby tylko po pysku.
Maciek

5 Data: Kwiecien 29 2010 21:15:26
Temat: Re: publikacja bez zgody ile osób
Autor: JA 

On 2010-04-29 20:16:40 +0200, Maciek  said:

Co innego jeżeli ktoś poluje na znanego aktora i w restauracji pcha mu się pod nos, trzaska zdjęcia, choć człowiek po prostu chce się spotkać ze znajomymi. Wtedy powinien być chroniony a hiena powinna być legalnie odstrzelona, choćby tylko po pysku.

Szczerze? To skoro ktoś sobie wybrał taki, a nie inny zawód, to niech nie ma pretensji, że ktoś inny chce go fotografować. Jak brać kasę za gwiazdowanie i rozdawać autografy, to dobrze, a jak kto chce wiedzieć co artysta je na obiad to źle. Moralność Pani Dulskiej. Albo Kalego jak kto woli.
Człowiek w miejscu publicznym jest elementem krajobrazu. I musi się liczyć z tym, że ktoś go uwieczni, tak samo jak starą ruderę, czy urokliwą uliczkę na starówce.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

6 Data: Kwiecien 30 2010 20:54:57
Temat: Re: publikacja_bez zgody_ile osób
Autor: Maciek 

Użytkownik JA napisał:

Szczerze? To skoro ktoś sobie wybrał taki, a nie inny zawód, to niech nie ma pretensji, że ktoś inny chce go fotografować.

Jasne - czyli jeżeli widzę kogoś znanego, to mam prawo wleźć za nim do lokalu, gdzie po prostu chce być prywatnie i mogę mu wsunąć obiektyw pod nos, robiąc do woli zdjęcia? W życiu. Prywatnie, to prywatnie. Zachowania paparazzich powinno być karalne i to dotkliwie.
Maciek

7 Data: Maj 02 2010 21:31:09
Temat: Re: publikacja_bez zgody_ile osób
Autor: Andrzej Lawa 

JA pisze:

Człowiek w miejscu publicznym jest elementem krajobrazu. I musi się
liczyć z tym, że ktoś go uwieczni, tak samo jak starą ruderę, czy
urokliwą uliczkę na starówce.

Wiesz, co innego jak pstrykasz tego kogoś jak element krajobrazu, a co
innego, jak mu się pchasz w twarz obiektywem ;)

Przeginają i paparazzi (w łowach na fotki) jak i sławy (w reakcjach na
aparat w okolicy).

8 Data: Maj 02 2010 23:23:40
Temat: Re: publikacja bez zgody ile osób
Autor: JA 

On 2010-05-02 21:31:09 +0200, Andrzej Lawa  said:

Wiesz, co innego jak pstrykasz tego kogoś jak element krajobrazu, a co
innego, jak mu się pchasz w twarz obiektywem ;)
Prawda jest taka, że jak moją gębę, da się na fotce rozpoznać, to musisz mnie zapytać czy możesz zdjęcie opublikować.
To chore.
Bo mogę być przypadkowo występującą gębą, pochodzącą z Hiszpanii.

Przeginają i paparazzi (w łowach na fotki) jak i sławy (w reakcjach na
aparat w okolicy).
Dopóki obraz nie czyni komuś krzywdy, to wara od obrazu.
Czy jak napiszę w swoim blogu (nie mam), Andrzej Lawa to fajny kumpel, to muszę Cię pytać o zgodę?
Bo jak napiszę, że Andrzej Lawa to ............. wstaw sobie dowolne najgorsze epitety, to chyba jasne, że możesz mnie nawet pozwać do sądu.
Dlaczego pysk ma być w lepszej sytuacji?
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

9 Data: Maj 02 2010 23:38:59
Temat: Re: publikacja bez zgody ile osób
Autor: Marek Wyszomirski 

"JA"  napisał:

[...]
Dopóki obraz nie czyni komuś krzywdy, to wara od obrazu.
Czy jak napiszę w swoim blogu (nie mam), Andrzej Lawa to fajny kumpel,
to muszę Cię pytać o zgodę?
Bo jak napiszę, że Andrzej Lawa to ............. wstaw sobie dowolne
najgorsze epitety, to chyba jasne, że możesz mnie nawet pozwać do sądu.
Dlaczego pysk ma być w lepszej sytuacji?
[...]

Sęk w tym, że pojęcie nie robienia komuś krzywdy jest pojęciem bardzo
niejednoznacznym. Bo jeśli np. napiszę o Tobie, że jesteś gorącym
zwolennikiem Jarosława Kaczyńskiego to... może się to okazać w zależności od
Twoich poglądów politycznych zarówno pochwałą jak i zniewagą. Podobnie ze
zdjęciem - np. zdjęcie znanej aktorki opalającej sie na plaży w kostiumie
kąpielowym może się tejże aktorce spodobać - i uzna jego rozpowszechnianie
za niezłą reklamę, ale może też ona uznać, że przedstawia ją w sposób
niekorzystny - np. nma na zdjeciu zbyt grube nogi - i jego rozpowszechnienie
uzna za krzywdzące.


--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski

10 Data: Maj 03 2010 09:52:21
Temat: Re: publikacja bez zgody ile osób
Autor: JA 

On 2010-05-02 23:38:59 +0200, "Marek Wyszomirski"  said:

Sęk w tym, że pojęcie nie robienia komuś krzywdy jest pojęciem bardzo
niejednoznacznym. Bo jeśli np. napiszę o Tobie, że jesteś gorącym
zwolennikiem Jarosława Kaczyńskiego to... może się to okazać w zależności od
Twoich poglądów politycznych zarówno pochwałą jak i zniewagą. Podobnie ze
zdjęciem - np. zdjęcie znanej aktorki opalającej sie na plaży w kostiumie
kąpielowym może się tejże aktorce spodobać - i uzna jego rozpowszechnianie
za niezłą reklamę, ale może też ona uznać, że przedstawia ją w sposób
niekorzystny - np. nma na zdjeciu zbyt grube nogi - i jego rozpowszechnienie
uzna za krzywdzące.

To niech poda do sądu tego kto zdjęcie rozpowszechnia.
Niech sąd określi czy dane zdjęcie jest krzywdzące, czy nie. To samo ze słowem pisanym. Nie ma obligatoryjnego zakazu pisania o kimś. Ale pisząc coś o kimś / pokazując jego podobiznę publicznie, należy się liczyć z różnymi reakcjami.
Niedługo dojdzie do sytuacji, że nie będę mógł sfotografować zwykłej ulicy, bo wszystko jest czyjeś i muszę pytać właściciela przejeżdżającego właśnie merola, czy mogę opublikować to zdjęcie. I prosić o zgodę wspólnoty mieszkaniowej, bo ona jest właścicielem jakiejś tam kamieniczki.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

11 Data: Maj 03 2010 10:57:56
Temat: Re: publikacja bez zgody ile osób
Autor: Marek Wyszomirski 

"JA"  napisał:

[...]
> Sęk w tym, że pojęcie nie robienia komuś krzywdy jest pojęciem bardzo
> niejednoznacznym. Bo jeśli np. napiszę o Tobie, że jesteś gorącym
> zwolennikiem Jarosława Kaczyńskiego to... może się to okazać w
zależności od
> Twoich poglądów politycznych zarówno pochwałą jak i zniewagą. Podobnie
ze
> zdjęciem - np. zdjęcie znanej aktorki opalającej sie na plaży w
kostiumie
> kąpielowym może się tejże aktorce spodobać - i uzna jego
rozpowszechnianie
> za niezłą reklamę, ale może też ona uznać, że przedstawia ją w sposób
> niekorzystny - np. nma na zdjeciu zbyt grube nogi - i jego
rozpowszechnienie
> uzna za krzywdzące.

To niech poda do sądu tego kto zdjęcie rozpowszechnia.
Niech sąd określi czy dane zdjęcie jest krzywdzące, czy nie.

I dokładnie to moze się wydarzyć. A skutki - niezależnie od tego, komu sąd w
końcu przyzbna rację - przyjemne dla fotografujacego/piszącego w takiej
sytuacji nie są.  Teoretycznie jeśli sąd pozew oddali wszelkie koszty
spadaja na stronę pozywajacą, w praktyce - wydane na prawnikow pieniądze
zapewne odzyska, ale straconego czasu i nerwów nikt mu nie zwróci.

To samo ze
słowem pisanym. Nie ma obligatoryjnego zakazu pisania o kimś. Ale
pisząc coś o kimś / pokazując jego podobiznę publicznie, należy się
liczyć z różnymi reakcjami.
Niedługo dojdzie do sytuacji, że nie będę mógł sfotografować zwykłej
ulicy, bo wszystko jest czyjeś i muszę pytać właściciela
przejeżdżającego właśnie merola, czy mogę opublikować to zdjęcie. I
prosić o zgodę wspólnoty mieszkaniowej, bo ona jest właścicielem
jakiejś tam kamieniczki.
[...]

Prawo jest tragiczne - i to nawet nie ze względu na poziom restrykcyjności,
ale ze względu na brak precyzji sformułowań, w wyniku czego bardzo często
to, czy zgoda jest w danym pzrypadku wymagana czy nie moze być dyskusyjne. W
pzrypadku kamieniczkisfotografowanej spoza terenu prywatnego sprawa jest
raczej jasna, ale w pzrypadku zdjęcia przejeżdżąjącego samochodu z
widocznymi tablicami rejestracyjnymi lub rozpoznawalnym widokiem osób
siedzących w środku może w wyniku publikacji zdjecia pojawić się całkiem
niezła robota dla prawników...


--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski

12 Data: Maj 03 2010 20:07:38
Temat: Re: publikacja bez zgody ile osób
Autor: JA 

On 2010-05-03 10:57:56 +0200, "Marek Wyszomirski"  said:

I dokładnie to moze się wydarzyć. A skutki - niezależnie od tego, komu sąd w
końcu przyzbna rację - przyjemne dla fotografujacego/piszącego w takiej
sytuacji nie są.  Teoretycznie jeśli sąd pozew oddali wszelkie koszty
spadaja na stronę pozywajacą, w praktyce - wydane na prawnikow pieniądze
zapewne odzyska, ale straconego czasu i nerwów nikt mu nie zwróci.
No i dobrze.
Ale mogę zostać pozwany za samo pokazanie zdjęcia, co jest idiotyzmem. Mało tego w myśl przepisów przegram.

To samo ze
słowem pisanym. Nie ma obligatoryjnego zakazu pisania o kimś. Ale
[...]

prosić o zgodę wspólnoty mieszkaniowej, bo ona jest właścicielem
jakiejś tam kamieniczki.
[...]

Prawo jest tragiczne - i to nawet nie ze względu na poziom restrykcyjności,
ale ze względu na brak precyzji sformułowań, w wyniku czego bardzo często
[...]

siedzących w środku może w wyniku publikacji zdjecia pojawić się całkiem
niezła robota dla prawników...

A pojawiać się powinna za czyn zły. A sama fotografia nie jest czynem zakazanym. To trochę tak jak w kawale o bacy. Wsadź mnie za gwałt bo przybory posiadam.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

13 Data: Maj 03 2010 10:32:17
Temat: Re: publikacja bez zgody ile osób
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Sun, 2 May 2010, Marek Wyszomirski wrote:

"JA"  napisał:

[...]
Dopóki obraz nie czyni komuś krzywdy, to wara od obrazu.
[...]

niekorzystny - np. nma na zdjeciu zbyt grube nogi - i jego
rozpowszechnienie
   ^^^^^^^^^^^^^^^^^

  A co ono ma do zdjęcia? ;)

pzdr, Gotfryd

14 Data: Maj 03 2010 11:01:15
Temat: Re: publikacja bez zgody ile osób
Autor: Marek Wyszomirski 

"Gotfryd Smolik news"  napisał:

>
>> [...]
>> Dopóki obraz nie czyni komuś krzywdy, to wara od obrazu.
[...]

> niekorzystny - np. nma na zdjeciu zbyt grube nogi - i jego
> rozpowszechnienie
   ^^^^^^^^^^^^^^^^^

  A co ono ma do zdjęcia? ;)
[...]

O ile się orientuję, przepisy o ochronie prawnej wizerunku zaczyna działać
dopiero w momwncie rozpowszechniania zdjęcia. Na samo wykonanie zgody mieć
nie musisz.


--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski

15 Data: Maj 03 2010 14:52:42
Temat: Re: publikacja_bez zgody_ile osób
Autor: Dariusz K. Ładziak 

Użytkownik JA napisał:

On 2010-05-02 21:31:09 +0200, Andrzej Lawa
 said:

Wiesz, co innego jak pstrykasz tego kogoś jak element krajobrazu, a co
innego, jak mu się pchasz w twarz obiektywem ;)
Prawda jest taka, że jak moją gębę, da się na fotce rozpoznać, to musisz
mnie zapytać czy możesz zdjęcie opublikować.

Nie musi. Patrz wyżej - to co napisałem to wykładnia SN...

--
Darek

16 Data: Maj 03 2010 20:03:47
Temat: Re: publikacja bez zgody ile osób
Autor: JA 

On 2010-05-03 14:52:42 +0200, "Dariusz K. Ładziak"    said:

mnie zapytać czy możesz zdjęcie opublikować.

Nie musi. Patrz wyżej - to co napisałem to wykładnia SN...

No więc proszę o jasne sprecyzowanie.
Czy to zdjęcie mogę bezkarnie publikować? Zakładając że nie mam zgody właściciela gęby na jego publikację.
http://78.8.111.16/~koziolekmatolek/images/RestoreColor.jpg
Miejsce jest publiczne. Oczywiście nie chodzi o podwójność postaci.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

17 Data: Maj 03 2010 21:17:05
Temat: Re: publikacja bez zgody ile osób
Autor: Marek Wyszomirski 

"JA"  napisał:

[...]
No więc proszę o jasne sprecyzowanie.
Czy to zdjęcie mogę bezkarnie publikować? Zakładając że nie mam zgody
właściciela gęby na jego publikację.
http://78.8.111.16/~koziolekmatolek/images/RestoreColor.jpg
Miejsce jest publiczne. Oczywiście nie chodzi o podwójność postaci.
[...]

Cały dowcip polega na tym, ze to sprecyzuje sąd. Co gorsza, może sie okazać,
ze dopiero po kilku latach i w którejś tam instacji. I... wyroki różnych
sądów w sprawie tego samego zdjecia wcale nie muszą być jednakowe.


--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski

18 Data: Kwiecien 29 2010 19:32:59
Temat: Re: publikacja_bez zgody_ile osób
Autor: Mikolaj Machowski 

JA napisał:

On 2010-04-29 18:54:06 +0200, Mikolaj Machowski  said:

ps. Nawet jeśli na zdjęciu jest tłum to jeśli jedna z osób jest
    wybijająca się to trzeba od niej uzyskać zgodę.

Jesteś tego pewien?

Tak. Były nawet wyroki sądowe. To co pamiętam to użycie zdjęcia tłumu
strajkujących stoczniowców w jakiejś kampanii (nie pamiętam już czy
wyborczej, czy reklamowej). Jeden z robotników był tak jakoś wychylony,
że był "mocnym punktem" kadru.

Nie jestem pewien czy nie chodziło o kampanię wyborczą Krzaklewskiego
- dlatego utkwiło mi to tak w pamięci.

m.

19 Data: Kwiecien 29 2010 22:40:21
Temat: Re: publikacja bez zgody ile osób
Autor: JA 

On 2010-04-29 21:32:59 +0200, Mikolaj Machowski  said:

Tak. Były nawet wyroki sądowe. To co pamiętam to użycie zdjęcia tłumu
strajkujących stoczniowców w jakiejś kampanii (nie pamiętam już czy
wyborczej, czy reklamowej). Jeden z robotników był tak jakoś wychylony,
że był "mocnym punktem" kadru.

Świat schodzi na psy. Ale to nie jest odkrywcze.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

20 Data: Kwiecien 29 2010 20:06:45
Temat: Re: publikacja bez zgody ile osób
Autor: Henry(k) 

Dnia Thu, 29 Apr 2010 18:47:18 +0200, Remiczor napisał(a):

googlam tu i tam, informacje są różne. mniej więcej sprawę znam, ale
chciałbym zrobić mini sondę. waszym zdaniem, ile osób niepublicznych musi
się znajdować na zdjęciu w sytuacji publicznej, żeby można było opublikować
to zdjęcie komercyjnie bez posiadania zgody tych osób na publikację
wizerunku? /czyli np. osoba spacerująca po parku/ krzyzowo pójdzie na
pl.rec.foto. wszystkim wnoszącym coś do tematu - DZIĘKI! ;)

Nie ma limitu - trzeba przyjąć że każda rozpoznawalna osoba, którą możesz
usunąć ze zdjęcia bez zmiany jego charakteru jest "tłem".

Pozdrawiam,
                 Henry

21 Data: Kwiecien 30 2010 00:20:09
Temat: Re: publikacja_bez zgody - powinna być zgodna z p rawem
Autor: luxcamera 

Henry(k) wrote:

Nie ma limitu - trzeba przyjąć że każda rozpoznawalna osoba, którą możesz
usunąć ze zdjęcia bez zmiany jego charakteru jest "tłem".

To ja się przypnę do tego wątku i zapytam czy ktokolwiek podjąłby się próby zwalczania przepisów o ochronie wizerunku?
Można machnąć jakieś stowarzyszenie, a potem walczyć o zmiany w ustawie...
Dlaczego zwalczać te przepisy?
Dlatego, że:
- zabijają istotną gałÄ…ź fotografii,
- obecnie nie da się robić zdjęć "takich" jak np. Robert Doisneau i wystaw w stylu "Rodziny człowieczej",
- istnieje jakiś absurd, bo swoje wizerunki na starym kontynencie chronimy tak samo, jak robią to w US, ale godzimy się z publikowaniem zdjęć naruszających prawa ochrony wizerunku ludzi z krajów tzw. trzeciego świata i krajów rozwijających się - to jest chyba jakaś hipokryzja,
- fotografowie wojenni nie biorą zgody od swoich "modeli" (ciężko ich nazwać "tłem" lub usunąć ze zdjęcia), bo niby jak, a zdjęcia są publikowane,
- nie ma sensu założenie prawne, że wizerunek trzeba przed czymś chronić i jest on przez każdego fotografa jakoby zagrożony - powinno być tak, że istnieje "domniemanie niewinności" dla fotografa i jego zdjęć, a dopiero w wypadku, gdy wizerunek zostaje "zszargany", osoba znajdująca się na zdjęciu może dochodzić swoich praw i wtedy dopiero prawo powinno chronić jej wizerunku...

Przecież wiele zdjęć ważnych dla historii fotografii to zdjęcia uliczne - ludzie widniejący na nich stali się ikonami fotografii rozpoznawanymi przez całe rzesze ludzi - to chyba zaszczyt i nobilitacja, a nie szarganie wizerunku.

Cały ten przepis o ochronie wizerunku to jakiś niezrozumiały - amerykański pewnikiem - bubel prawny, który zawładnął światem.

--
Pozdrawiam
Rafał „Lightsensitive” Charlikowski
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
www.luxcamera.com / www.luxcamera.eu / www.luxcamera.pl
www.mylightsensitivity.blogspot.com
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Nie po to Bóg dał nam inteligencję, żebyśmy mieli ułatwiać sobie życie.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

22 Data: Kwiecien 30 2010 16:56:28
Temat: Re: publikacja bez zgody - powinna być zgodna z prawem
Autor: JA 

On 2010-04-30 00:20:09 +0200, luxcamera  said:

Dlatego, że:
- zabijają istotną gałąź fotografii,
- obecnie nie da się robić zdjęć "takich" jak np. Robert Doisneau i wystaw w stylu "Rodziny człowieczej",
- istnieje jakiś absurd, bo swoje wizerunki na starym kontynencie chronimy tak samo, jak robią to w US, ale godzimy się z publikowaniem zdjęć naruszających prawa ochrony wizerunku ludzi z krajów tzw. trzeciego świata i krajów rozwijających się - to jest chyba jakaś hipokryzja,
- fotografowie wojenni nie biorą zgody od swoich "modeli" (ciężko ich nazwać "tłem" lub usunąć ze zdjęcia), bo niby jak, a zdjęcia są publikowane,
- nie ma sensu założenie prawne, że wizerunek trzeba przed czymś chronić i jest on przez każdego fotografa jakoby zagrożony - powinno być tak, że istnieje "domniemanie niewinności" dla fotografa i jego zdjęć, a dopiero w wypadku, gdy wizerunek zostaje "zszargany", osoba znajdująca się na zdjęciu może dochodzić swoich praw i wtedy dopiero prawo powinno chronić jej wizerunku...
Masz już jednego zwolennika.
Mimo iż fotografia uliczna nie jest tym co mnie kręci najbardziej. Ale masz.

Przecież wiele zdjęć ważnych dla historii fotografii to zdjęcia uliczne - ludzie widniejący na nich stali się ikonami fotografii rozpoznawanymi przez całe rzesze ludzi - to chyba zaszczyt i nobilitacja, a nie szarganie wizerunku.

Cały ten przepis o ochronie wizerunku to jakiś niezrozumiały - amerykański pewnikiem - bubel prawny, który zawładnął światem.

Zapewne.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

23 Data: Maj 01 2010 02:30:46
Temat: Re: publikacja_bez zgody - powinna być zgodna z p rawem
Autor: luxcamera 

JA wrote:

On 2010-04-30 00:20:09 +0200, luxcamera said:

Masz już jednego zwolennika.
Mimo iż fotografia uliczna nie jest tym co mnie kręci najbardziej. Ale
masz.

No to może ktoś jeszcze - to się stowarzyszym, jak nikoniarze (nikona.pl), albo ślubni (psfs.pl), nazwiem się tak jakoś bardziej niezrozumiale i nie po polskiemu (bo trzeba będzie działać światowo), czyli np. freephotography, no i rozpoczniem walkę - może wygramy, a może nie, ale coś w życiu trzeba robić...
Gdyby ktoś był chętny, to proszę o e-mail.

--
Pozdrawiam
Rafał „Lightsensitive” Charlikowski
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
www.luxcamera.com / www.luxcamera.eu / www.luxcamera.pl
www.mylightsensitivity.blogspot.com
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Nie po to Bóg dał nam inteligencję, żebyśmy mieli ułatwiać sobie życie.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

24 Data: Kwiecien 30 2010 07:40:14
Temat: Re: publikacja_bez zgody_ile osób
Autor: Marcin Debowski 

On 2010-04-29, Remiczor  wrote:

googlam tu i tam, informacje są różne. mniej więcej sprawę znam, ale
chciałbym zrobić mini sondę. waszym zdaniem, ile osób niepublicznych musi
się znajdować na zdjęciu w sytuacji publicznej, żeby można było opublikować

To nie jest zdefiniowane. Ustwa określa, że wolno opublikować bez zgody
wizerunek:

"..osoby stanowiącej jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenie, krajo-
braz, publiczna impreza."

Dla bezpieczeństwa przyjąłbym kryterium bezwzględnej rozpoznawalności.

--
Marcin

25 Data: Maj 04 2010 17:21:15
Temat: Re: publikacja bez zgody ile osób
Autor: romek76 

googlam tu i tam, informacje są różne. mniej więcej sprawę znam, ale
chciałbym zrobić mini sondę. waszym zdaniem, ile osób niepublicznych musi
się znajdować na zdjęciu w sytuacji publicznej, żeby można było opublikować
to zdjęcie komercyjnie bez posiadania zgody tych osób na publikację
wizerunku? /czyli np. osoba spacerująca po parku/ krzyzowo pójdzie na
pl.rec.foto. wszystkim wnoszącym coś do tematu - DZIĘKI! ;)
r.

Nie ma limitu.

PRAWO OCHRONY WIZERUNKU MA OBOWIAZEK WSZYSTKO PODPORZADKOWAC IDEI _NIESZKODZENIA_.

R



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

publikacja bez zgody ile osób



Grupy dyskusyjne