LodowiecWitam

w punto II przy jeŸdzie po nierównoœciach do kabiny dochodzš stuki -
samochód podniosłem i okazało się że gałki od układu kierowniczego majš
niewielki luz, czy tylko to może być problemem, czy łożyska na piaœcie też
swoje już przeszły?
punto II 1.2 8v 69 tys. km

ps.

w odniesieniu do postu wczeœniejszego dotyczšcego plusów i minusów punto II,
to mogę powiedzieć, że samochód jest ok. to co zrobiłem:

- wymienione klocki - przód,
- tłumik: najpierw pospawany a potem nowy, bo spawy to tylko dorywcze
rozwišzanie,
- akumulator - przez swój błšd,
- wymiana œwiec zapłonowych,

a na bieżšco pilnuję oleju i filtrów,

spalanie na miejscu to - nie oszukujmy się do 7 a nawet 7,5 l po samym
mieœcie, a na trasie to schodzi poniżej 5l;
jako ciekawostkę podam fakt że chwilowe najniższe zużycie to............ok
3.6l/100km ale to tylko chwilka - 60km/h na 5-ce;

użytkownikowi podpisanemu jako "Dominik" mogę polecić samochód; fakt że
plastiki lubiš troszkę skrzypieć a ja narazie słyszę tylko ten w którym jest
zabudowane radio;

fiatowi jestem wierny
1 auto to fiat 126p 600
2 auto j.w. tylko 650fl
3 auto to uno 1.0 fire - samochód którego sprzedałem i jakiœ sentymeny
pozostał
4 - obecne punto

pozdrawiam

Andrzej Graca

Użytkownik AndrzejG napisał:

LodowiecWitam

w punto II przy jeďż˝dzie po nierównoďż˝ciach do kabiny dochodzĹĄ stuki -
samochód podniosłem i okazało się że gałki od układu kierowniczego majĹĄ
niewielki luz, czy tylko to może być problemem, czy łożyska na piaďż˝cie też
swoje już przeszły?
punto II 1.2 8v 69 tys. km

ps.

69kkm dla łożysk ?? to chyba nie wiem czym musiałyby być smarowane ... chociaż w moim byłm SC z tyłu nie wytrzymała prawa strona tego ;)
A łożyska McPhersonów u góry ?? Gumy McPhersonów ?? też powodują stuki ...

Pozdro !!

Użytkownik "AndrzejG"  napisał w wiadomości

LodowiecWitam

w punto II przy jeŸdzie po nierównoœciach do kabiny dochodzš stuki -
samochód podniosłem i okazało się że gałki od układu kierowniczego majš
niewielki luz, czy tylko to może być problemem, czy łożyska na piaœcie też
swoje już przeszły?
punto II 1.2 8v 69 tys. km

u mnie zużycie łożysk objawiało się szumem proporcjonalnym do prędkości.
Podnieś samochód i poruszaj kołem jakbyś chciał je zdjąć - trzymając jedną
ręką u góry  a drugą na dole
Gałki - jak rozumiem -  końcówki drążków - nie powinny mieć żadnych luzów,
one mogą stukać. Poza tym, w skrajnym przypadku, możesz zabić siebie i
innych -  gdy przy dużej prędkości koło sie odłączy od układu kierowniczego
i  skręci sobie - a Ty sobie...

pozdr.

AndrzejG napisał(a):

w punto II przy je?dzie po nierówno?ciach do kabiny dochodzš stuki -
samochód podniosłem i okazało się że gałki od układu kierowniczego majš
niewielki luz, czy tylko to może być problemem, czy łożyska na pia?cie też
swoje już przeszły?

Końcówki drążków faktycznie potrafią stukać na tyle głośno, że słychać je podczas jazdy. Wymień je skoro są luźne, bo to groszowa sprawa, a może rozwiązać problem.

Przy okazji, u mnie gałki padły po 30 tys., założyłem tanie zamienniki, które dzielnie służą już prawie 70 tys ;)

Pozdrawiam
--
Marcin Kicinski
Punto II 3D ELX

Końcówki drążków faktycznie potrafią stukać na tyle głośno, że słychać je
podczas jazdy. Wymień je skoro są luźne, bo to groszowa sprawa, a może
rozwiązać problem.

Ależ Panowie....

Poinformujcie pacjenta  że:
Po takiej wymianie należy bezwzględnie ustawiać zbieżność kół !!!
A to tak domowym sposobem na sznureczek, albo kijek nie bardzo się daje.
A i ściągacz do przegubów by się jakiś przydał,
bo tak naparzać starego-zardzewiałego młotkiem to będzie kosztowna
operacja bo i zwrotnica pewnie poleci.

Tu akurat trzeba dysponować sprzętem i naprawa "domowa" jest nieopłacalna,
choć w sumie prosta.

Pzdr.
ici

Użytkownik "ici"  napisał w wiadomości

> Końcówki drążków faktycznie potrafią stukać na tyle głośno, że słychać

je

> podczas jazdy. Wymień je skoro są luźne, bo to groszowa sprawa, a może
> rozwiązać problem.

Ależ Panowie....

Poinformujcie pacjenta  że:
Po takiej wymianie należy bezwzględnie ustawiać zbieżność kół !!!

na szczęście wiem o tym

A to tak domowym sposobem na sznureczek, albo kijek nie bardzo się daje.
A i ściągacz do przegubów by się jakiś przydał,
bo tak naparzać starego-zardzewiałego młotkiem to będzie kosztowna

sam się nie biorę bo znajomy mówił, że młotkiem to można uszkodzić zwrotnicę

operacja bo i zwrotnica pewnie poleci.

Tu akurat trzeba dysponować sprzętem i naprawa "domowa" jest nieopłacalna,
choć w sumie prosta.

Pzdr.
ici

dzięki za wszystkie pod- i odpowiedzi

pozdr.

Andrzej Graca

Pozdrowienia (jeśli jest tu ktoś taki) dla Małopolan