Witam moze ktos pomoze i uda sie cos zrobic z ominieciem "renomowanego"
serwisu Fiata.. a wiec:
od jakiegos czasu  podczas jazdy przestaje dzialac wspomaganie.. objawy
zanim wogole sie wylaczy to kierownica a raczej deska rozdzielcza zaczyna
lapac wibracje niezaleznie od predkosci... nadmienie ze jak sie wylaczy
głowne wspomaganie to rowniez nie dziala sity... nawet kontrolka sie nie
zapala.. a fakt wylaczenia sygnalizuje zapalona czerwona kontrolka w
ksztalcie kierownicy... po wylaczeniu zaplonu i ponownym zapaleniu samochodu
wszystko wraca do normy i jest ok... takie wylaczenia zdarzaja sie roznie
srednio raz na dwa dni choc zdarza sie ze i dwa razy w ciagu dnia sie
wylaczy...srednio dziennie robie okolo 300 km wiec nie systematycznosc tej
dolegliwosci nie jest az tak uciazliwa... wydaje mi sie ze ktorys z
czujnikow skretu lub cos z elektroniki bo jakby to bylo uszkodzenie
mechaniczne to by sie nie "naprawialo".. moze ktos mial do czynienia z
podobnym przypadkiem i moze ktos wie jak i co zrobic zeby ominac jednak
serwis bo tam samo zczytanie bledow to wydatek 150 zł.. z gory dziekuje za
wszelkie porady... pozdr chomik