Witam wszystkich,
mam pytanie na temat pewnych grup samochodów w Warszawie.
Powiedzmy, że jest sobie jakaś ulica, gdzie jest zakaz zatrzymywania lub zakaz postoju, a w tych miejscach np. samochód "śmieciarka" zatrzymuje się, aby załadować śmieci z kontenera
lub
jest ulica np. Nowy Świat, gdzie jest zakaz ruchu a stoi sobie na niej samochód P.Partner z napisem Pogotowie Telekomunikacyjne z włączonym "kogutem". Nadmienię, że w obu przypadkach włączone są "koguty" w kolorze pomarańczowym, także nie są to pojazdy uprzywilejowane.
Moje pytanie jest takie: czy są jakieś przepisy lub rozporządzenia dokładnie określające, kto może a kto nie wjechać na ulicę z zakazem ruchu lub zaparkować samochód (oczywiście firmowy i oznaczony) w miejscu gdzie jest zakaz i wykonywać swoją pracę? Chodzi o samochody np. pogotowia telekomunikacyjnego, gazowniczego, służby techniczne energetyki itp....
W KD nic nie znalazłem, chyba że źle szukałem.
Będę wdzięczny za wszelką pomoc.
Pozdrawiam
slavs
2 |
Data: Listopad 17 2008 20:08:17 |
Temat: Re: pytanie nt. grup pojazdów w Warszawie |
Autor: Boombastic |
Użytkownik "slavs" napisał w wiadomości
Witam wszystkich,
mam pytanie na temat pewnych grup samochodów w Warszawie.
Powiedzmy, że jest sobie jakaś ulica, gdzie jest zakaz zatrzymywania lub zakaz postoju, a w tych miejscach np. samochód "śmieciarka" zatrzymuje się, aby załadować śmieci z kontenera
lub
jest ulica np. Nowy Świat, gdzie jest zakaz ruchu a stoi sobie na niej samochód P.Partner z napisem Pogotowie Telekomunikacyjne z włączonym "kogutem". Nadmienię, że w obu przypadkach włączone są "koguty" w kolorze pomarańczowym, także nie są to pojazdy uprzywilejowane.
Odnośnie akurat Nowego Światu to jeśli masz mieszkanie lub biuro na tej ulicy to mozesz najkrótszą drogą dojechać do swojej posesji (często parkingi są na tyłach budynków).
3 |
Data: Listopad 17 2008 20:16:24 | Temat: Re: pytanie nt. grup pojazdów w Warszawie | Autor: slavs |
Boombastic pisze:
> Odnośnie akurat Nowego Światu to jeśli masz mieszkanie lub biuro na tej
ulicy to mozesz najkrótszą drogą dojechać do swojej posesji (często
parkingi są na tyłach budynków).
Nie mam. Ale chciałbym np. podjechać do jednej z restauracji/ biura/ domu itp., żeby podłączyć telefon, tvc lub wymienić licznik energii elektrycznej. I co wtedy?
4 |
Data: Listopad 17 2008 21:54:27 | Temat: Re: pytanie nt. grup pojazdów w Warszawie | Autor: pwz |
Dnia 17-11-2008 o 20:16:24 slavs napisał(a):
Nie mam. Ale chciałbym np. podjechać do jednej z restauracji/ biura/ domu itp., żeby podłączyć telefon, tvc lub wymienić licznik energii elektrycznej. I co wtedy?
Jak to co? Jest coś takiego jak kodeks drogowy. Zakaz to zakaz. Znak jest wyraźny (no, powiedzmy, że tablica pod znakiem z wypisanymi wyjątkami już mniej). A że służby mudnurowe nie raczą ruszyć 4 liter, aby przepis wyegzekwować, to już inna para kaloszy.
pwz
--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/
5 |
Data: Listopad 17 2008 21:57:31 | Temat: Re: pytanie nt. grup pojazdów w Warszawie | Autor: slavs |
pwz pisze:
Dnia 17-11-2008 o 20:16:24 slavs napisał(a):
Nie mam. Ale chciałbym np. podjechać do jednej z restauracji/ biura/
domu itp., żeby podłączyć telefon, tvc lub wymienić licznik energii
elektrycznej. I co wtedy?
Jak to co? Jest coś takiego jak kodeks drogowy. Zakaz to zakaz. Znak
jest wyraźny (no, powiedzmy, że tablica pod znakiem z wypisanymi
wyjątkami już mniej). A że służby mudnurowe nie raczą ruszyć 4 liter,
aby przepis wyegzekwować, to już inna para kaloszy.
pwz
Czyli Twoim zdaniem wszystkie służby mundurowe do tej pory nie egzekwowały prawa? Przez tyle lat?
| | | |