[chevrolet] refleksje
1 | Data: Czerwiec 15 2010 11:04:55 |
Temat: [chevrolet] refleksje | |
Autor: pavellz | Witam, 2 |
Data: Czerwiec 15 2010 11:29:10 | Temat: Re: [chevrolet] refleksje | Autor: CeSaR | Po rozmowie A bez metafor? O co konkretnie chodzi? Ktoś ma jeszcze jakieś argumenty, aby dotować plajtujące koncerny Nie dotujesz. To już jest w cenie samochodu. C 3 |
Data: Czerwiec 15 2010 14:17:15 | Temat: Re: [chevrolet] refleksje | Autor: Grejon | W dniu 2010-06-15 11:29, CeSaR pisze: Po rozmowie Że jak sam przyjedziesz to ci nie dadzą auta zastępczego (bo auto jest na chodzie). Jak staniesz pod bramą i wezwiesz lawetę to tak ("no panie, przejeżdżałem akurat koło was i kurna wysiadło coś"). -- Grzegorz Jońca GG: 7366919 Mazda 6 2.0 "parafinka" Kombi 4 |
Data: Czerwiec 15 2010 15:02:10 | Temat: Re: [chevrolet] refleksje | Autor: Jakub Witkowski | CeSaR pisze: Po rozmowie Jakich znów metafor? Czysta prawda... :) -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 5 |
Data: Czerwiec 15 2010 16:43:56 | Temat: Re: [chevrolet] refleksje | Autor: pavellz | Użytkownik "CeSaR" napisał w wiadomości Po rozmowie O to że naprawdę nie muszę mieć superhiperobsługi, która kosztuje setki złotych, jeśli wystarczy mi że ktoś ruszy cztery litery i podjedzie dwa przystanki po potrzebną część. Jeden dzień mogę pojeździć autobusem, a gwarant oszczędzi tym samym 1/20 ceny samochodu. :) Ktoś ma jeszcze jakieś argumenty, aby dotować plajtujące koncerny motoryzacyjne? No ja jeszcze nie, ale dopiero co w USA była wielka burza jak wesprzeć plajtujących gigantów i szczerze mówiąc trochę mi to przypomina historie z Paragrafu 22. :) Pzdr PS 6 |
Data: Czerwiec 15 2010 16:59:54 | Temat: Re: [chevrolet] refleksje | Autor: MM | Dnia 15-06-2010 o 11:04:55 pavellz napisał(a): (koszt przyjmijmy ok. 350 zł). Efekt - 4 dni mam czym jeździć, potem w innym aucie naprawa gwarancyjna, wypowiedź kogoś z serwisu ze naprawa musi być wykonana ze sztuką, zgodną z wytycznymi producenta. Nie ważne że zrobienie "po swojemu" będzie lepsze i dużo tańsze. 7 |
Data: Czerwiec 15 2010 22:16:29 | Temat: Re: [chevrolet] refleksje | Autor: ToMasz | MM pisze: Dnia 15-06-2010 o 11:04:55 pavellz napisał(a):nie dokońca zrozumiałem co mój przedpiśca napisał, ale sam jestem serwisantem( nie samochodów) i jak sie umówie z klientem ze mu coś zrobie po swojemu, to na 99% działa lepiej niż z fabryki. Ale jak sprzęt jest na gwarancji, to ma być tak jak _gwarant_ wymaga bo gwarant za to płaci. jak zrobie po swojemu i padnie - musze pokryć koszty z własnej kieszeni. ToMasz 8 |
Data: Czerwiec 15 2010 22:43:50 | Temat: Re: [chevrolet] refleksje | Autor: pavellz | Nie ważne że zrobienie "po swojemu" będzie lepsze i dużo tańsze.nie dokońca zrozumiałem co mój przedpiśca napisał, ale sam jestem Tak z ciekawości - orientuje się ktoś może jak wygląda kwestia rozliczeń pomiędzy ASO a gwarantem? Dzwoniłem do dwóch serwisów i w jednym słyszałem że gwarant nie zwraca wymiany podzespołu a w drugim że tylko wymianę podzespołu. Miałem też dziwne wrażenie że mój współrozmówca nie wiedział co było naprawdę zepsute i po prostu łatwiej im było wymieniać całość niż diagnozować. Daje mi to do myślenia czy czasem brak owej oszczędności nie wynika z olania klienta (poczeka ile trzeba) i możliwości naciągnięcia centrali (wpiszemy że się nie dało inaczej i zapłacą). :) Pzdr Paweł 9 |
Data: Czerwiec 16 2010 10:06:23 | Temat: Re: [chevrolet] refleksje | Autor: bratPit[pr] | wnerwiony faktem tego, że znów mój wspaniały krążownik szos (Koszt alternatora w sklepie ok. 900 zł). Wynajmują mi auto z wypożyczalni na 4 dni źle liczysz, tzn. dobrze liczysz tylko przyjmujesz złe założenia ;-) koszty to w tym przypadku laweta, wynajęcie samochodu (zapewne znacznie taniej niż piszesz), koszt wymiany alternatora - w/g roboczogodzin i stawki pomiędzy GMPL a dealerem i ew. koszt alternatora - zapewne taniej niż rzeczone przez Ciebie 90zł alternatora od Matiza - a i tego nie jestem pewien, bo być może jeżeli alternator jest na gwarancji to pewnie wraca do producenta alternatora i wówczas GM tych kosztów nie ponosi, pozostaje jeszcze kwestia kto ponosi powyższe koszty (laweta, wymiana) albo jak są one dzielone na poziomie 'dostawca podzespołu' który uległ uszkodzeniu a GM, brat |