Jestem Ciekawe jakimi autami poruszaja sie
osoby do 30roku zycia
(na wlasnym garnuszku będąc)

zarabiajace w przedziale

3000zł do 4000zł

oraz

4000zł do 6000zł


piszcie, na pewno nie tylko mnie to zainteresuje
pozdrawiam
M

piszcie, na pewno nie tylko mnie to zainteresuje

AGTR pisze:

     Jestem Ciekawe jakimi autami poruszaja sie
osoby do 30roku zycia

     Jestem Ciekawe jakie siusiaki mają
osoby do 30roku zycia
(na wlasnym garnuszku będąc)

zarabiajace w przedziale

3000zł do 4000zł

oraz

4000zł do 6000zł

piszcie, na pewno nie tylko mnie to zainteresuje
pozdrawiam
M


Ciekawi mnie tylko, dlaczego zawsze zadający takie pytanie nie zaczyna
od siebie ?
Nikt Ci nie powie, bo nikogo to nie interesuje.

AGTR pisze:

     Jestem Ciekawe jakimi autami poruszaja sie
osoby do 30roku zycia
(na wlasnym garnuszku będąc)

zarabiajace w przedziale

3000zł do 4000zł

oraz

4000zł do 6000zł


piszcie, na pewno nie tylko mnie to zainteresuje

Użytkownik "AGTR"  napisał w wiadomości

    Jestem Ciekawe jakimi autami poruszaja sie
osoby do 30roku zycia
(na wlasnym garnuszku będąc)

zarabiajace w przedziale

3000zł do 4000zł

oraz

4000zł do 6000zł

Sanctum Officium pisze:

Niewielu ludzi przed 30. zarabia 6000 zł. Nie jechałby tłumy na zmywak do Anglii, gdzie zresztą też 6000 zł nie mają.

Użytkownik "Marcin J. Kowalczyk"  napisał w wiadomości

Sanctum Officium pisze:

Niewielu ludzi przed 30. zarabia 6000 zł. Nie jechałby tłumy na zmywak do Anglii, gdzie zresztą też 6000 zł nie mają.

6k brutto to 4200netto - a to jest w miare osiagalne... 6k netto to juz naprawde ciezko (8.5k brutto)

 Witam,

 W poście
 Sanctum Officium  m.in. napisał(a)::

Niewielu ludzi przed 30. zarabia 6000 zł. Nie jechałby tłumy na zmywak do
Anglii, gdzie zresztą też 6000 zł nie mają.

Ja znam gościa który ma oficjalnie 5 aut (nie napisze jakie bo może czytuje tutaj) o łacznej sumie przekraczającej 1,5 mln zł, które zakupił zaledwie w przeciągu 2 lat. Pracuje w znanej dużej firmie...ale jak patrze ile on postów napierdziela na forach w godzinach pracy to kutwa mać...

Ludzie zapierdzielają po 8-10h po kilka lat żeby sobie kupić Passata TDI a taki gościówa się relaksuje podczas pracy. Nie mówie że się opierdziela w pracy...na pewno wykonuje swe obowiązki ale uważam że wynagrodzenie jest nieadekwatne do wysiłku włożonego w pracę.
Takich ludzi w PL jest setki...np. Sołowow, Kulczyk, Jakubas itd.
Nie pisze o tym bo jestem zawistny i zachłanny ... tylko te rozwarstwienie społeczeństwa tak mnie uwiera ;-p


--
Bugatti

V12 TDI

Nie pisze o tym bo jestem zawistny i zachłanny ... tylko te
rozwarstwienie  społeczeństwa tak mnie uwiera ;-p

A motyl ma sorento i się chwali. I sijeda.

Użytkownik "Bugatti"  napisał w wiadomości

Ja znam gościa który ma oficjalnie 5 aut (nie napisze jakie bo może czytuje tutaj) o łacznej sumie przekraczającej 1,5 mln zł, które zakupił zaledwie w przeciągu 2 lat. Pracuje w znanej dużej firmie...ale jak patrze ile on postów napierdziela na forach w godzinach pracy to kutwa mać...

Ludzie zapierdzielają po 8-10h po kilka lat żeby sobie kupić Passata TDI a taki gościówa się relaksuje podczas pracy. Nie mówie że się opierdziela w pracy...na pewno wykonuje swe obowiązki ale uważam że wynagrodzenie jest nieadekwatne do wysiłku włożonego w pracę.
Takich ludzi w PL jest setki...np. Sołowow, Kulczyk, Jakubas itd.
Nie pisze o tym bo jestem zawistny i zachłanny ... tylko te rozwarstwienie społeczeństwa tak mnie uwiera ;-p

Bugatti pisze:

Ludzie zapierdzielają po 8-10h po kilka lat żeby sobie kupić Passata TDI
a taki gościówa się relaksuje podczas pracy. Nie mówie że się
opierdziela w pracy...na pewno wykonuje swe obowiązki ale uważam że
wynagrodzenie jest nieadekwatne do wysiłku włożonego w pracę. Takich
ludzi w PL jest setki...np. Sołowow, Kulczyk, Jakubas itd. Nie pisze o
tym bo jestem zawistny i zachłanny ... tylko te rozwarstwienie
społeczeństwa tak mnie uwiera ;-p

On 25 Aug 2008 01:42:54 +0200,  Rosomaczunio wrote:

Bugatti pisze:

Ludzie zapierdzielają po 8-10h po kilka lat żeby sobie kupić Passata TDI
a taki gościówa się relaksuje podczas pracy. Nie mówie że się
opierdziela w pracy...na pewno wykonuje swe obowiązki ale uważam że
wynagrodzenie jest nieadekwatne do wysiłku włożonego w pracę. Takich
ludzi w PL jest setki...np. Sołowow, Kulczyk, Jakubas itd. Nie pisze o
tym bo jestem zawistny i zachłanny ... tylko te rozwarstwienie
społeczeństwa tak mnie uwiera ;-p

Po prostu nie masz pojęcia na czym polega praca większości tych ludzi, a
także jak bardzo jest obciążająca psychicznie.

J.F. pisze:

Po prostu nie masz pojęcia na czym polega praca większości tych ludzi, a
także jak bardzo jest obciążająca psychicznie.

Kladziesz sie wieczorem i nie wiesz gdzie sie obudzisz - w prokuraturze,
policji, CBA .. :-)

Rosomaczunio pisze:

J.F. pisze:

Po prostu nie masz pojęcia na czym polega praca większości tych ludzi, a
także jak bardzo jest obciążająca psychicznie.

Kladziesz sie wieczorem i nie wiesz gdzie sie obudzisz - w prokuraturze,
policji, CBA .. :-)

Dokładnie, przy czym obojętne czy jesteś uczciwy czy nie -- kazus Kluski chociażby. To nie jest zajęcie dla każdego i jak ktoś twierdzi, że Ci ludzie mają kasę za nic, to jest po prostu śmieszny.

Użytkownik "Rosomaczunio"  napisał w wiadomości

Dokładnie, przy czym obojętne czy jesteś uczciwy czy nie -- kazus
Kluski  chociażby.

P_ablo pisze:

Kluska tez swiety nie byl / jest, komus sie narazil i to byla tylko
subtelniejsza wersja przypadku Chodorkowskiego.

On 26 Aug 2008 18:08:22 +0200,  Rosomaczunio wrote:

P_ablo pisze:

Kluska tez swiety nie byl / jest, komus sie narazil i to byla tylko
subtelniejsza wersja przypadku Chodorkowskiego.

Jak obracasz milionami to nie ma siły, żeby nie narazić się wielu osobom.

Kluska tez swiety nie byl / jest, komus sie narazil i to byla tylko
subtelniejsza wersja przypadku Chodorkowskiego.

Jak obracasz milionami to nie ma siły, żeby nie narazić się wielu osobom.

Chyba nawet nie - dzialal na granicy prawa, urzednicy zadzialali
przepisowo acz przesadnie, no i mamy afere. Na szczescie mial
przyjaciol wysoko postawionych.

A naprawde zawinily nasze [p]osly, ktore takie durne przepisy
wymyslily.

On Sat, 30 Aug 2008 22:32:04 +0200,  Jacek "Plumpi" wrote:

Jak obracasz milionami to nie ma siły, żeby nie narazić się wielu osobom.

Chyba nawet nie - dzialal na granicy prawa, urzednicy zadzialali
przepisowo acz przesadnie, no i mamy afere. Na szczescie mial
przyjaciol wysoko postawionych.

A naprawde zawinily nasze [p]osly, ktore takie durne przepisy
wymyslily.

Co to znaczy "na granicy prawa ?"
Albo się działa zgodnie z prawem i w razie posądzenia przez urząd zostaje
się uniewinnionym, co właśnie zdarzyło się Klusce, albo działa się
niezgodnie z prawem, za co sąd "przypierdzieli".

A co do urzędników to bardzo często sami łamią prawo, aby innym
przypierniczyć w imię prawa.

Kluska dzialal zgodnie z jednym przepisem, ale niezgodnie z drugim.
Sad to ocenil i uznal ze pierwszy wazniejszy.
A naprawde to zawinil trzeci przepis.

A co do urzędników to bardzo często sami łamią prawo, aby innym
przypierniczyć w imię prawa.

No to niech ich Kluska teraz zaskarzy.
Nie skazali ich ? To moze sad uznal ze dzialali zgodnie z prawem :-)

On Mon, 8 Sep 2008 15:07:04 +0200,  Jacek "Plumpi" wrote:

Kluska dzialal zgodnie z jednym przepisem, ale niezgodnie z drugim.
Sad to ocenil i uznal ze pierwszy wazniejszy.
A naprawde to zawinil trzeci przepis.

Jeżeli w prawie są luki, tzn. brak jest jednoznacznych paragrafów, które
czegoś nie zabraniają lub nakazują inne postępowanie to znaczy, zę to jest
dozwolone. Przykładowo jezeli nie ma paragrafu, który zabrania "uśmiechania
się do przechodniów na ulicy" to robiąc to nie łamiemy tego prawa.
Kluska właśnie umiał wykorzystać luki prawne, a skoro było brak określonych
paragrafów, które regulują określone zasady postępowania to urząd skarbowy,

A co do urzędników to bardzo często sami łamią prawo, aby innym
przypierniczyć w imię prawa.

No to niech ich Kluska teraz zaskarzy.
Nie skazali ich ? To moze sad uznal ze dzialali zgodnie z prawem :-)

Zaskarżył i wygrał. Tyle, że za zniszczenie jego życia i całego dorobku sąd
orzekł tylko 5000zł odszkodowania :)))

Jacek \"Plumpi\" pisze:

Co to znaczy "na granicy prawa ?"
Albo siĂŞ dziaÂła zgodnie z prawem i w razie posÂądzenia przez urzÂąd
zostaje siĂŞ uniewinnionym, co wÂłaÂśnie zdarzyÂło siĂŞ Klusce,

albo dziaÂła
siĂŞ niezgodnie z prawem, za co sÂąd "przypierdzieli". A co do urzĂŞdników
to bardzo czĂŞsto sami ÂłamiÂą prawo, aby innym przypierniczyĂŚ w imiĂŞ
prawa.

On 31 Aug 2008 02:59:51 +0200,  Rosomaczunio wrote:

Jacek \"Plumpi\" pisze:

Co to znaczy "na granicy prawa ?"
Albo si? dzia?a zgodnie z prawem i w razie posÂądzenia przez urzÂąd
zostaje si? uniewinnionym, co w?aÂśnie zdarzy?o si? Klusce,

Po paru latach, iluśtam miesiącach w areszcie, po tym, jak jego firma
stanęła na krawędzi bankructwa, zapomniałeś dodać.

Po paru latach, iluśtam miesiącach w areszcie, po tym, jak jego firma
stanęła na krawędzi bankructwa, zapomniałeś dodać.

Widać, że masz zerowe pojęcie w temacie. Jest od cholery niejasnych
przepisów lub takich, gdzie w praktyce decydują fanaberie danego US (w
Warszawie tak, w Gdańsku siak, w Poznaniu jeszcze inaczej).

Ludzie zapierdzielaj� po 8-10h po kilka lat �eby sobie kupi� Passata TDI a
taki go�ci�wa si� relaksuje podczas pracy. Nie m�wie �e si� opierdziela w
pracy...na pewno wykonuje swe obowi�zki ale uwa�am �e wynagrodzenie jest
nieadekwatne do wysi�ku w�o�onego w prac�..
Takich ludzi w PL jest setki...np. So�owow, Kulczyk, Jakubas itd.
Nie pisze o tym bo jestem zawistny i zach�anny ... tylko te rozwarstwienie
spo�ecze�stwa tak mnie uwiera ;-p

On Sun, 24 Aug 2008 23:01:38 -0700 (PDT),  Olleo wrote:

Takich ludzi w PL jest setki...np. So?owow, Kulczyk, Jakubas itd.
Nie pisze o tym bo jestem zawistny i zach?anny ... tylko te rozwarstwienie
spo?ecze?stwa tak mnie uwiera ;-p

A moze te kilka decyzji dziennie podjetych jest warte po
kilka(dziesiat/set) mln zl kazda? I za kazda odpowiada glowa?

Chcialbys dzwigac taka odpowiedzialnosc za 1500 netto?

Tylko portfelem.

W sumie to kasjerka w supermarkecie nawet wiecej decyzji i w kazdej
tez ryzykuje wlasnym portfelem :-)

Nie zartuj sobie.
Kazdy wyp... beznadziejny manager za chwile znajduje sie na innym managerskim stanowisku, na którym jest równie beznadziejny.
Jak nie wiesz, jak to sie robi to zadzwon na Grzybowska do PSL ;-)
JaC


-- -- -

etacie, ktory z uwagi na wysokie stanowisko managerskie zarabia krocie
i odpowiada jak wyzej, to przy wpadce, przez ktora firma traci grube
dziesiatki milionow, dostaje wilczy bilet (a w dzisiejszych czasach
informacja sprawnie sie przemieszcza) i pozostaje mu praktycznie tylko
kasa w supermarkecie

Uzytkownik " 666"  napisal w wiadomosci

managerskim stanowisku, na którym jest równie beznadziejny. Jak nie
wiesz, jak to sie robi to zadzwon na Grzybowska do PSL ;-) JaC

On 25 Sie, 22:30, Olleo  wrote:

> Tylko portfelem.

No jesli taki wlasciciel firmy odpowiada calym majatkiem, to tak,
jakby odpowiadal przed zona glowa ;-P

> W sumie to kasjerka w supermarkecie nawet wiecej decyzji i w kazdej
> tez ryzykuje wlasnym portfelem :-)

Trzykrotnosc swojej pensji max. Nawet jesli mowimy o facecie na
etacie, ktory z uwagi na wysokie stanowisko managerskie zarabia krocie
i odpowiada jak wyzej, to przy wpadce, przez ktora firma traci grube
dziesiatki milionow, dostaje wilczy bilet (a w dzisiejszych czasach
informacja sprawnie sie przemieszcza) i pozostaje mu praktycznie tylko
kasa w supermarkecie ;-P

On Tue, 26 Aug 2008 00:31:11 -0700 (PDT),  Chris wrote:

Ale nadal nie chodzi o to czy odpowiada czy nie i ile decyzji dziennie
podejmuje.
Chodzi o to jakie przynosi zyski oraz czy na ulicy czeka dziesieciu
studentow ktorzy moga go zastapic czy jest jedynym expertem w kraju.
Rynek ksztaltuje rowniez place.

On Mon, 25 Aug 2008 13:30:09 -0700 (PDT),  Olleo wrote:

Tylko portfelem.

No jesli taki wlasciciel firmy odpowiada calym majatkiem, to tak,
jakby odpowiadal przed zona glowa ;-P

W sumie to kasjerka w supermarkecie nawet wiecej decyzji i w kazdej
tez ryzykuje wlasnym portfelem :-)

Trzykrotnosc swojej pensji max. Nawet jesli mowimy o facecie na
etacie, ktory z uwagi na wysokie stanowisko managerskie zarabia krocie

Ludzie zapierdzielają po 8-10h po kilka lat żeby sobie kupić Passata TDI a
taki gościówa się relaksuje podczas pracy. Nie mówie że się opierdziela w
pracy...na pewno wykonuje swe obowiązki ale uważam że wynagrodzenie jest
nieadekwatne do wysiłku włożonego w pracę.

Użytkownik "Wille"  napisał w wiadomości:

Ludzie zapierdzielają po 8-10h po kilka lat żeby sobie kupić Passata TDI a
taki gościówa się relaksuje podczas pracy. Nie mówie że się opierdziela w pracy...na pewno wykonuje swe obowiązki ale uważam że wynagrodzenie jest nieadekwatne do wysiłku włożonego w pracę.

To nie praca fizyczna, że się płaci za godziny. Wynagrodzenie pobiera się za efekt a nie za czas... jedna dobra decyzja, która firmie przyniesie kilkaset tysięcy, kilka lub kilkanaście milionów zysku (w zależności od skali firmy) i jak dla mnie to może iść na saunę albo pisać sobie posty.

Wojtek

Bugatti pisze:

Czyli z twojego (i paru osób które tu w tym wątku myślą podobnie) rozumowania można wysunąć wnioski że Tusk i cały rząd zarabia zasłużenie 10 tys zł (+ free opłaty za życie) ;D ?

Dnia 2008-08-25 11:36,  *Bugatti* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

To nie praca fizyczna, że się płaci za godziny. Wynagrodzenie pobiera się za efekt a nie za czas... jedna dobra decyzja, która firmie przyniesie kilkaset tysięcy, kilka lub kilkanaście milionów zysku (w zależności od skali firmy) i jak dla mnie to może iść na saunę albo pisać sobie posty.

Czyli z twojego (i paru osób które tu w tym wątku myślą podobnie) rozumowania można wysunąć wnioski że Tusk i cały rząd zarabia zasłużenie 10 tys zł (+ free opłaty za życie) ;D ?

Bugatti pisze:

Czyli z twojego (i paru osób które tu w tym wątku myślą podobnie) rozumowania można wysunąć wnioski że Tusk i cały rząd zarabia zasłużenie 10 tys zł (+ free opłaty za życie) ;D ?

Wille pisze:

To nie praca fizyczna, że się płaci za godziny. Wynagrodzenie pobiera się za efekt a nie za czas...

Użytkownik "Bugatti" napisał

Ludzie zapierdzielają po 8-10h po kilka lat żeby sobie kupić Passata TDI a taki gościówa się relaksuje podczas pracy. Nie mówie że się opierdziela w pracy...na pewno wykonuje swe obowiązki ale uważam że wynagrodzenie jest nieadekwatne do wysiłku włożonego w pracę.

Ludzie zapierdzielają po 8-10h po kilka lat żeby sobie kupić Passata TDI
a taki gościówa się relaksuje podczas pracy. Nie mówie że się opierdziela
w pracy...na pewno wykonuje swe obowiązki ale uważam że wynagrodzenie
jest nieadekwatne do wysiłku włożonego w pracę.

A twoim zdaniem powinno?
To ja od dziś w pracy będe wielkim wysiłkiem robił pompki i przysiady,
ciekawe czy mnie docenią i dadzą podwyżkę.

On Aug 25, 9:04 pm, "Jacek \"Plumpi\""  wrote:

> A twoim zdaniem powinno?
> To ja od dziś w pracy będe wielkim wysiłkiem robił pompki i przysiady,
> ciekawe czy mnie docenią i dadzą podwyżkę.

Uwierz mi, że wysiłek fizyczny jest jak najbardziej wskazany zwłaszcza jak
ktoś ma pracę umysłową.
Samemu już to przerabiałem "nabawiając się" szeregu problemów zdrowotnych, z
których wyszedłem tylko dzięki podjęciu działalności, która wymaga także
wysiłku fizycznego.
Nie bez powodu ktoś kiedyś powiedział "W zdrowym ciele zdrowy duch"..

On 25 Sie, 23:10, kamil  wrote:

On Aug 25, 9:04 pm, "Jacek \"Plumpi\""  wrote:

> > A twoim zdaniem powinno?
> > To ja od dziś w pracy będe wielkim wysiłkiem robił pompki i przysiady,
> > ciekawe czy mnie docenią i dadzą podwyżkę.

> Uwierz mi, że wysiłek fizyczny jest jak najbardziej wskazany zwłaszcza jak
> ktoś ma pracę umysłową.
> Samemu już to przerabiałem "nabawiając się" szeregu problemów zdrowotnych, z
> których wyszedłem tylko dzięki podjęciu działalności, która wymaga także
> wysiłku fizycznego.
> Nie bez powodu ktoś kiedyś powiedział "W zdrowym ciele zdrowy duch".

Polecam przynajmniej raz w tygodniu wyskoczyc raz w tygodniu w
przerwie pograc w pilke czy badmintona, nie dosc ze atmosfera w pracy
luzniejsza, to do teogo plecy nie bola od siedzenia caly dzien przy
biurku. Sam niedawno zaczalem i dziwie sie, ze wczesniej nie chcialo
mi sie tak bawic.

On 24 Sie, 22:45, "Bugatti"  wrote:

Ludzie zapierdzielają po 8-10h po kilka lat żeby sobie kupić Passata TDI a
taki gościówa się relaksuje podczas pracy. Nie mówie że się opierdziela w
pracy...na pewno wykonuje swe obowiązki ale uważam że wynagrodzenie jest
nieadekwatne do wysiłku włożonego w pracę.

Ludzie zapierdzielają po 8-10h po kilka lat żeby sobie kupić Passata TDI a taki gościówa się relaksuje podczas pracy.

pracy...na pewno wykonuje swe obowiązki ale uważam że wynagrodzenie jest nieadekwatne do wysiłku włożonego w pracę.

Takich ludzi w PL jest setki...np. Sołowow, Kulczyk, Jakubas itd.
Nie pisze o tym bo jestem zawistny i zachłanny ... tylko te rozwarstwienie społeczeństwa tak mnie uwiera ;-p

Bugatti pisze:

Nie pisze o tym bo jestem zawistny i zachłanny ... tylko te rozwarstwienie społeczeństwa tak mnie uwiera ;-p

krzyss pisze:

Bugatti pisze:

Nie pisze o tym bo jestem zawistny i zachłanny ... tylko te rozwarstwienie społeczeństwa tak mnie uwiera ;-p

Wiesz po czym poznac dobrego informatyka ? :)
Po tym ze nic nie robi... bo wszystko dziala.

Bugatti pisze:

Takich ludzi w PL jest setki...np. Sołowow, Kulczyk, Jakubas itd.

Bugatti pisze:

a taki gościówa się relaksuje podczas pracy. Nie mówie że się opierdziela w pracy...na pewno wykonuje swe obowiązki ale uważam że wynagrodzenie jest nieadekwatne do wysiłku włożonego w pracę.

Użytkownik "AGTR"  napisał w wiadomości

    Jestem Ciekawe jakimi autami poruszaja sie
osoby do 30roku zycia
(na wlasnym garnuszku będąc)

zarabiajace w przedziale

3000zł do 4000zł

oraz

4000zł do 6000zł


piszcie, na pewno nie tylko mnie to zainteresuje
pozdrawiam
M

AGTR pisze:

     Jestem Ciekawe jakimi autami poruszaja sie
osoby do 30roku zycia
(na wlasnym garnuszku będąc)

zarabiajace w przedziale

3000zł do 4000zł

oraz

4000zł do 6000zł


piszcie, na pewno nie tylko mnie to zainteresuje

Ja jezdze E39 2500 TDS 1996
a w widelkach sie zadnych nie mieszcze, i co ci daje taka ankieta ?

Użytkownik "AGTR"  napisał w wiadomości

    Jestem Ciekawe jakimi autami poruszaja sie
osoby do 30roku zycia
(na wlasnym garnuszku będąc)
zarabiajace w przedziale
[...]

Użytkownik "AGTR"  napisał w wiadomości

    Jestem Ciekawe jakimi autami poruszaja sie

piszcie, na pewno nie tylko mnie to zainteresuje

 Witam,

 W poście
 AGTR  m.in. napisał(a)::

     Jestem Ciekawe jakimi autami poruszaja sie
osoby do 30roku zycia

Tomasz Motyliński pisze:

No to ja mam więcej niż 30 :) Poza tym co Ty, Urząd Skarbowy? Napisze Ci
jednak coś, Ci jeżdżÄ…cy najdroższymi autami mają często dochód 0 złotych
(słownie zero), bo przecież celem żadnej działalności nie jest
wykazywanie dochodów i płacenie od nich podatków (no chyba, że sie juz
nie da inaczej w granicach prawa).

 Witam,

 W poście
 Rosomaczunio  m.in. napisał(a)::

Naprawdę bogaci zwykle nie podniecają się posiadanymi autami.

Tomasz Motyliński  napisał(a):

Zdziwiłbyś się. :)

a on na to: "daj spokój, to tylko samochód, służy mi do jazdy"
z drugiej strony, ciekawe, dlaczego nie kupił sobie auto za 300tyś a nie punto
za 40tyś...

 pisze:

z drugiej strony, ciekawe, dlaczego nie kupił sobie auto za 300tyś a nie punto
za 40tyś...

Bywa i na odwrót, może nawet częściej.
JaC


-- -- -

"wiesz, musiałem kupić nowe auto, bo teraz to takie wieśniaki tam siedzą, że jak nie podjedziesz autem za kilkaset tysięcy to

  pisze:

To prawda, znajomy ma merola za 300tyś, kiedyś zacząłem jakąś gadkę,
fajne auto, coś tam, a on na to: "daj spokój, to tylko samochód, służy
mi do jazdy"

z drugiej strony, ciekawe, dlaczego nie kupił sobie auto za 300tyś a nie
punto za 40tyś...

Napisze Ci jednak coś, Ci jeżdżący najdroższymi autami mają często dochód 0
złotych (słownie zero), bo przecież celem żadnej działalności nie jest

Użytkownik "AGTR"  napisał w wiadomości

    Jestem Ciekawe jakimi autami poruszaja sie
osoby do 30roku zycia
(na wlasnym garnuszku będąc)

zarabiajace w przedziale

3000zł do 4000zł

oraz

4000zł do 6000zł

Vlad The Ripper pisze:

Mieszczę się w powyższych jeśli o netto chodzi. Obecnie jeżdżę golfem 3 1992 rok benzyniak. Ale w planach do końca roku przesiadka do Audi A4, Volvo S40 lub Seat Toledo diesel.

Swoją drogą ciekaw jestem jakim autem porusza się inicjator wątku.

AGTR wrote:

    Jestem Ciekawe jakimi autami poruszaja sie
osoby do 30roku zycia
(na wlasnym garnuszku będąc)

zarabiajace w przedziale

3000zł do 4000zł

oraz

4000zł do 6000zł

Użytkownik "AGTR"  napisał w wiadomości

Jestem Ciekawe jakimi autami poruszaja sie
osoby do 30roku zycia
(na wlasnym garnuszku będąc)

     Jestem Ciekawe jakimi autami poruszaja sie

M

Dobrze, że auto - taki dziwny ten świat, że jak dobre zarobki, to i laska niezła...
Najgorzej mają Ci, co przy niskich zarobkach muszą manualem ;-)
JaC


-- -- -

Ja mam standardowe 16cm.

topek   popełnił(a):

     Jestem Ciekawe jakimi autami poruszaja sie

cut

M

Ja mam standardowe 16cm.
Naturalnie we wzwodzie.