Grupy dyskusyjne   »   samochody - które lepsze do naprawy?

samochody - które lepsze do naprawy?



1 Data: Pa?dziernik 26 2010 05:03:16
Temat: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: Andrzej 

Witam,
ostatnio usłyszałem od kolegi, który szuka samochodu, że są samochody
"lepsze" i "gorsze" Wdo naprawy (informacja od jego mechanika). Słowo
lepsze oznacza, że jak coś się zepsuje to wystarczy wymienić daną
część a nie jakiś cały moduł, np. jak w kole zepsuje się łożysko, to
wymieniamy samo łożysko a nie całą piastę. Wg tego mechanika, dobra do
naprawy jest np. honda civic, a zła już np. toyota corolla (oczywiście
toyota jest dobrym samochodem i trwałym, nie chce o tym dyskutować).
Sam niedługo będę wymieniał samochód i jestem ciekawy jak to w
rzeczywistości wygląda w praktyce, ile w tym prawdy. Dlatego bardzo
zachęcam do wzięcia udziału w dyskusji. Z góry dziękuje za odpowiedzi
i pozdrawiam.



2 Data: Pa?dziernik 26 2010 14:10:54
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: Robert_J 

...jak to w
rzeczywistości wygląda w praktyce,

Stosunkowo dobrym do naprawy jest np. 126p, trabant... ;-). Malucha naprawiałem nejeden raz na parkingu, wymiana np. resora czy linek to pryszcz. Raz naprawiałem skrzynię biegów (choinka) przy świetle... lampki przeciwmgielnej tylnej ;-). I spoko..

3 Data: Pa?dziernik 26 2010 14:38:56
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: J.F. 

Użytkownik "Andrzej"  napisał w

ostatnio usłyszałem od kolegi, który szuka samochodu, że są samochody
"lepsze" i "gorsze" Wdo naprawy (informacja od jego mechanika). Słowo
lepsze oznacza, że jak coś się zepsuje to wystarczy wymienić daną
część a nie jakiś cały moduł, np. jak w kole zepsuje się łożysko, to
wymieniamy samo łożysko a nie całą piastę. Wg tego mechanika, dobra do
naprawy jest np. honda civic,

Hm, wydaje mi sie ze Honda tez ma lozyska zintegrowane z cala reszta :-)

Sam niedługo będę wymieniał samochód i jestem ciekawy jak to w
rzeczywistości wygląda w praktyce, ile w tym prawdy.

Troche jest, ale tak umiarkowanie.
Z rzeczy zuzywajacych sie czesto - klocki, tarcze, paski, zawieszenie, sprzeglo - jak widac tu pojedynczo, a roznice w cenach i ilosciach wahaczy i przegubow moga byc spore. Naklad pracy tez moze byc rozny i skompenowac wplyw czesci .. albo go podwoic :-)

A na modularyzacje jestes czesto skazany. Padla dioda w alternatorze - trzeba wymieniac caly. Padl jeden bieg dmuchawy - wizyta na szrocie. Luzy na maglownicy, skrzynia biegow - znow szrot, bo nawet nie chcesz wiedziec ile to kosztuje. Coraz mniej podzespolow jest przewidzianych do naprawy, w efekcie czesci zamiennych ogolnie brak , a podzespoly drogie. Lepiej zeby sie nie popsulo, a jak sie popsuje to zeby model byl popularny na szrotowiskach. :-)


J.

4 Data: Pa?dziernik 26 2010 17:30:34
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: Czarek Daniluk 

W dniu 2010-10-26 14:38, J.F. pisze:

A na modularyzacje jestes czesto skazany. Padla dioda w alternatorze -
trzeba wymieniac caly. Padl jeden bieg dmuchawy - wizyta na szrocie.

W Golfie 3 przestała pracować dmuchawa nawiewu, wszyscy proponowali żebym jechał po drugą na szrot - DC, Strażacka koszt około 200zł.

Wyjąłem rozebrałem, okazało się że brak szczotek, dobrałem w sklepie motocyklowym od prądnicy od Jawy (szczotki za 8zł) i tak już ze 2 lata pracuje :)

Pozdrawiam !!

5 Data: Pa?dziernik 26 2010 20:21:40
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: venioo 

W dniu 2010-10-26 17:30, Czarek Daniluk pisze:

W dniu 2010-10-26 14:38, J.F. pisze:

A na modularyzacje jestes czesto skazany. Padla dioda w alternatorze -
trzeba wymieniac caly. Padl jeden bieg dmuchawy - wizyta na szrocie.

W Golfie 3 przestała pracować dmuchawa nawiewu, wszyscy proponowali
żebym jechał po drugą na szrot - DC, Strażacka koszt około 200zł.

Wyjąłem rozebrałem, okazało się że brak szczotek, dobrałem w sklepie
motocyklowym od prądnicy od Jawy (szczotki za 8zł) i tak już ze 2 lata
pracuje :)


Dokladnie :) Dlatego VW jest dobry do napraw :) Jak u mnie w Polo kiedys sie skonczyly szczotki, to elektryk z dobraniem jakichs od merca i wymiana wzial 20pln :)

--
venioo
GG:198909
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086

6 Data: Pa?dziernik 26 2010 20:53:53
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: J.F. 

On Tue, 26 Oct 2010 17:30:34 +0200,  Czarek Daniluk wrote:

W dniu 2010-10-26 14:38, J.F. pisze:
A na modularyzacje jestes czesto skazany. Padla dioda w alternatorze -
trzeba wymieniac caly. Padl jeden bieg dmuchawy - wizyta na szrocie.

W Golfie 3 przestała pracować dmuchawa nawiewu, wszyscy proponowali
żebym jechał po drugą na szrot - DC, Strażacka koszt około 200zł.

Wyjąłem rozebrałem, okazało się że brak szczotek, dobrałem w sklepie
motocyklowym od prądnicy od Jawy (szczotki za 8zł) i tak już ze 2 lata
pracuje :)

Jak ci jednak polegnie tylko jeden bieg a nie wszystkie - to sie okaze
ze rezystorow nie sprzedaja, do zakupu razem w komplecie z cala
dmuchawa. Lozyska tez niewymienne :-(

J.

7 Data: Pa?dziernik 26 2010 21:44:12
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: Czarek Daniluk 

W dniu 2010-10-26 20:53, J.F. pisze:

Jak ci jednak polegnie tylko jeden bieg a nie wszystkie - to sie okaze
ze rezystorow nie sprzedaja, do zakupu razem w komplecie z cala
dmuchawa. Lozyska tez niewymienne :-(

J.

Łożyska ślizgowe ;)
Rezystor idziesz do Bomisu i kupujesz ... tylko trzeba wiedzieć ile omów miał stary i na jaką moc.
Wszystko jest do zrobienia, tylko nie każdy ma zacięcie/chęć/czas żeby kombinować, a mnie drażni że dla dupereli muszę cały podzespół wymieniać, to i kombinuję :)

Podobnie miałem z Webastem, nie startowało - głuche na podawanie sygnału startu. Zawiozłem do gościa na wolę, wyjął elektronikę, stwierdził że popatrzy. Trzymał 3 tygodnie, po czym powiedział że to druk wielowarstwowy i gdzieś w środku zgnita ścieżka, nie dowierzałem - przywiozłem do domu i oglądam, i co znalazłem upalony kawałek głónej zasilającej ścieżki :D skrosowałem i działa :)
Kupiłem drugie też z myślą o sprawnej elektronice, i dokładnie identycznie była upalona ścieżka.

Więc jakby kto szukał elektroniki analogowej do Thermo Top T DW50 - to mam sztukę do sprzedania :) stary typ bez diagnostyki.

Pozdrawiam !!

8 Data: Pa?dziernik 26 2010 22:15:34
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: J.F. 

On Tue, 26 Oct 2010 21:44:12 +0200,  Czarek Daniluk wrote:

W dniu 2010-10-26 20:53, J.F. pisze:
Jak ci jednak polegnie tylko jeden bieg a nie wszystkie - to sie okaze
ze rezystorow nie sprzedaja, do zakupu razem w komplecie z cala
dmuchawa. Lozyska tez niewymienne :-(

Łożyska ślizgowe ;)

Nie do kupienia, nie do wymienienia :-)

Rezystor idziesz do Bomisu i kupujesz ... tylko trzeba wiedzieć ile omów
miał stary i na jaką moc.

To kup - 20 zwojow drutu fi 1 na walku ceramicznym 12mm :-P

J.

9 Data: Pa?dziernik 26 2010 23:50:28
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: Uncle Pete 

To kup - 20 zwojow drutu fi 1 na walku ceramicznym 12mm :-P

I co w takim rezystorze mogłoby się zepsuć, czego nie dałoby się naprawić? Cały drut wyparował? ;)

Piotr

10 Data: Pa?dziernik 27 2010 00:34:58
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: J.F. 

On Tue, 26 Oct 2010 23:50:28 +0200,  Uncle Pete wrote:

To kup - 20 zwojow drutu fi 1 na walku ceramicznym 12mm :-P
I co w takim rezystorze mogłoby się zepsuć, czego nie dałoby się
naprawić? Cały drut wyparował? ;)

Nie, tylko w jednym miejscu. Albo zlacze przestalo zlaczac.

I co - wezmiesz kawalek blaszki, zagniatarke i polaczysz ?

J.

11 Data: Pa?dziernik 27 2010 01:00:42
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: Czarek Daniluk 

On 26 Paź, 22:15, J.F.  wrote:

On Tue, 26 Oct 2010 21:44:12 +0200,  Czarek Daniluk wrote:
>W dniu 2010-10-26 20:53, J.F. pisze:
>> Jak ci jednak polegnie tylko jeden bieg a nie wszystkie - to sie okaze
>> ze rezystorow nie sprzedaja, do zakupu razem w komplecie z cala
>> dmuchawa. Lozyska tez niewymienne :-(

>Łożyska ślizgowe ;)

Nie do kupienia, nie do wymienienia :-)

>Rezystor idziesz do Bomisu i kupujesz ... tylko trzeba wiedzieć ile omów
>miał stary i na jaką moc.

To kup - 20 zwojow drutu fi 1 na walku ceramicznym 12mm :-P

J.

Nie kupię, akurat odpukać w G3 mit klimaanlage zespół rezystorów jest
przykręcony na obudowie dmuchawy :D
Na każdym szrocie pewnie znajdę.
O ile będę musiał ;)

Pozdrawiam !!

12 Data: Pa?dziernik 27 2010 00:26:25
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2010-10-26 21:44, Czarek Daniluk pisze:

Rezystor idziesz do Bomisu i kupujesz ... tylko trzeba wiedzieć ile omów
miał stary i na jaką moc.
Wszystko jest do zrobienia, tylko nie każdy ma zacięcie/chęć/czas żeby
kombinować, a mnie drażni że dla dupereli muszę cały podzespół
wymieniać, to i kombinuję :)

Można i kombinować, tylko zazwyczaj opłacalne to jest jak sam sobie kombinujesz w wolnym czasie.

Bo jeżeli chciałbyś to kombinowanie uprawiać w ramach czasu pracy, lub zapłacić specjaliście stawkę za odpowiednią ilość godzin potrzebnych na kombinowanie, to nagle ceny nowych podzespołów robią się zadziwiająco rozsądne.

To tego wśród klientów warsztatów panuje przekonanie że takie kombinowanie to drut i lipa. A nowe to nowe. Najlepiej jeszcze "oryginał" z ASO. Choćby dokładnie miał to być kawałek drutu nawinięty na kawałek ceramiki.

13 Data: Pa?dziernik 27 2010 00:31:09
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: J.F. 

On Wed, 27 Oct 2010 00:26:25 +0200,  Tomasz Pyra wrote:

To tego wśród klientów warsztatów panuje przekonanie że takie
kombinowanie to drut i lipa. A nowe to nowe. Najlepiej jeszcze
"oryginał" z ASO. Choćby dokładnie miał to być kawałek drutu nawinięty
na kawałek ceramiki.

Tylko nie dostaniesz tego kawalka drutu. Dostaniesz cala dmuchawe.
W cenie .. nie wiem, ale "dmuchawa" - brzmi skomplikowanie, ze 400zl
powinna kosztowac, plus wymiana :-)

J.

14 Data: Pa?dziernik 27 2010 00:43:34
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2010-10-27 00:31, J.F. pisze:

On Wed, 27 Oct 2010 00:26:25 +0200,  Tomasz Pyra wrote:
To tego wśród klientów warsztatów panuje przekonanie że takie
kombinowanie to drut i lipa. A nowe to nowe. Najlepiej jeszcze
"oryginał" z ASO. Choćby dokładnie miał to być kawałek drutu nawinięty
na kawałek ceramiki.

Tylko nie dostaniesz tego kawalka drutu. Dostaniesz cala dmuchawe.
W cenie .. nie wiem, ale "dmuchawa" - brzmi skomplikowanie, ze 400zl
powinna kosztowac, plus wymiana :-)

Ale za to wykręcasz, wyjmujesz stare, wkładasz nowe, przykręcasz i jest ślicznie. I klient się cieszy po stare już coś tam brzęczało, a nowe cichutko.

A tak to się okaże że już producent pomyślał i tak wszystko zmontował żeby było nierozbieralne.
Się okaże że trzeba ciąć, rzeźbić i łamać zatrzaski, składać już na poxipol i klient jak to zobaczy to wrażenie estetyczne go zniechęcą do kolejnych wizyt.

15 Data: Pa?dziernik 27 2010 11:26:02
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: J.F. 

Użytkownik "Tomasz Pyra"

W dniu 2010-10-27 00:31, J.F. pisze:
Tylko nie dostaniesz tego kawalka drutu. Dostaniesz cala dmuchawe.
W cenie .. nie wiem, ale "dmuchawa" - brzmi skomplikowanie, ze 400zl
powinna kosztowac, plus wymiana :-)
Ale za to wykręcasz, wyjmujesz stare, wkładasz nowe, przykręcasz i jest ślicznie. I klient się cieszy po stare już coś tam brzęczało, a nowe cichutko.
A tak to się okaże że już producent pomyślał i tak wszystko zmontował żeby było nierozbieralne.
Się okaże że trzeba ciąć, rzeźbić i łamać zatrzaski, składać już na  [...]

Mniej wiecej tak to wlasnie wyglada i to we wszystkich samochodach.
Modularyzacja .. a klient placi.
Coraz bardziej mi wychodzi ze samochody to trzeba kupowac na dlugosc gwarancji.

Mieszkancy USA juz do tego doszli, a marketingowcy w Europie powoli przyznaja racje ?

J.

16 Data: Pa?dziernik 27 2010 20:29:04
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2010-10-27 11:26, J.F. pisze:

Użytkownik "Tomasz Pyra"
W dniu 2010-10-27 00:31, J.F. pisze:
Tylko nie dostaniesz tego kawalka drutu. Dostaniesz cala dmuchawe.
W cenie .. nie wiem, ale "dmuchawa" - brzmi skomplikowanie, ze 400zl
powinna kosztowac, plus wymiana :-)
Ale za to wykręcasz, wyjmujesz stare, wkładasz nowe, przykręcasz i
jest ślicznie. I klient się cieszy po stare już coś tam brzęczało, a
nowe cichutko.
A tak to się okaże że już producent pomyślał i tak wszystko zmontował
żeby było nierozbieralne.
Się okaże że trzeba ciąć, rzeźbić i łamać zatrzaski, składać już na [...]

Mniej wiecej tak to wlasnie wyglada i to we wszystkich samochodach.
Modularyzacja .. a klient placi.

Taka modularyzacja jeszcze pozwala marketoidom lepiej dopasowywać ceny.

Ekstremalny przykład to ostatnio chciałem wymienić piastę z łożyskiem w Cinquecento.
Piasta kosztuje coś około 130zł, łożysko około 120zł.

Ale można kupić całą zwrotnicę, z łożyskiem i piastą, wszystko już zmontowane za 120zł. Z dokładnie tą samą piastą i łożyskiem (ten sam producent i numer części).


Rozwiązanie tej zagadki okazuje się takie, że zwrotnica jest tylko do Cinquecento, a więc samochodu budżetowego do którego części mają być tanie.

Natomiast sama piasta jest droższa dlatego że przeznaczona jest też do większych i droższych modeli do których części mają być drogie.


Dlatego może lepiej wymienić całą dmuchawę za 400zł, niż się dowiedzieć że sam opornik stosowany był też w jakiejś luksusowej limuzynie w której w dodatku często pada i nagle kosztuje 1000zł.

17 Data: Pa?dziernik 26 2010 14:45:42
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: =Marcos= 

wymieniamy samo łożysko a nie całą piastę. Wg tego mechanika, dobra do
naprawy jest np. honda civic, a zła już np. toyota corolla

Ciężko potwierdzić lub zaprzeczyć nie wiedząc o jakiej generacji mowa.

Proste do naprawy: Polonez Caro, Opel Kadett, Opel Astra I, Cinquecento (przynajmniej tak twierdzi mój mechanik).

Pośrednie: Peugeot Partner.

Trudne do naprawy: Peugeot 106, 206, 306.

Z takich ogólnych rzeczy uproblematyczniających (fajne słowo?) naprawy:
- zawieszenie oparte na belce skrętnej
- układ zmiennych faz rozrządu (wariator? elektrozawór?), klasyczny przykład: Fiat Barchetta

--
Marcos
marek [AT] microstock . pl

http://galeria.wyprawa.info <- zdjęcia z podróży

18 Data: Pa?dziernik 26 2010 05:50:56
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: Andrzej 

On 26 Paź, 14:45, "=Marcos="
 wrote:

> wymieniamy samo łożysko a nie całą piastę. Wg tego mechanika, dobra do
> naprawy jest np. honda civic, a zła już np. toyota corolla

Ciężko potwierdzić lub zaprzeczyć nie wiedząc o jakiej generacji mowa.

Chodzi o samochody w wieku ok. 10 lat, czyli honda civic IV, nissan
almera (to już w zasadzie obie generacje) toyota corolla E11
(1997-2001), golf IV, itp.
Poza tym zastanawiam się czy "trudność" może dotyczyć jakieś całej
marki.

19 Data: Pa?dziernik 26 2010 22:33:13
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

Dnia 26.10.2010 Andrzej  napisał/a:

On 26 Paź, 14:45, "=Marcos="
 wrote:
> wymieniamy samo łożysko a nie całą piastę. Wg tego mechanika, dobra do
> naprawy jest np. honda civic, a zła już np. toyota corolla

Ciężko potwierdzić lub zaprzeczyć nie wiedząc o jakiej generacji mowa.

Chodzi o samochody w wieku ok. 10 lat, czyli honda civic IV, nissan
almera (to już w zasadzie obie generacje) toyota corolla E11
(1997-2001), golf IV, itp.
Poza tym zastanawiam się czy "trudność" może dotyczyć jakieś całej
marki.

Akurat Civic IV to będzie miał bardziej 20 lat niż 10...

--
___________________________________________
Chloru ** XU10J4RS  ** chloru at chloru net

20 Data: Pa?dziernik 26 2010 22:58:48
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: Yogi(n) 

Użytkownik "Andrzej"  napisał w wiadomości

almera (to już w zasadzie obie generacje) toyota corolla E11

W E11 tragedią była wymiana żarówki, dobrze, że żona ma wąskie dłonie, bo musiałbym wyciągać akumulator. Ale przez 9 lat wymieniałem żarówkę dwa razy - raz w prawym, raz w lewym reflektorze, więc w sumie da się przeżyć. Nie wiem jak inne rzeczy, bo poza wymianą oleju, płynu chłodzącego, hamulcowego, świec, klocków, paska (nie rozrządu, bo tam był łancuch, ale tego od pompy wodnej i alternatora) i radia nigdy niczego w niej nie wymieniałem/naprawiałem, a powyższe były do zrobienia bez zaglądania do podręcznika i w zasadzie przy użyciu klucza 13 bądź śrubokręta ;-).
Mechaniokoprzyjazne są mitsubishi, mój mechanik zachwycił się, kiedy oglądał podwozie lancera. Proste czynności jak wymiana oleju w silniku czy skrzyni, to fraszka, nie wiem jednak jak będzie, kiedy zaczną się poważniejsze operacje, np. coś przy zawieszeniu. Ale np. plastiki, osłony, demontaż radia to w porównaniu z corollą bułka z masłem. Niestety, żeby wymienić żarówkę, trzeba odkręcić rurkę prowadzącą do zbiornika z płynem do spryskiwaczy - w sumie i tak lepiej niż wyciąganie akumulatora ;-). Ale np. filtr powietrza, kabinowy czy bezpieczniki to betka, idiotoodporne rozwiązania i pełna ergonomia.

--
Yogi(n)
http://nczas.home.pl/wp-content/uploads/2010/10/wasiukiewicz412010.jpg
http://gazetawyborcza.republika.pl/PlakatMichnik_72.jpg

21 Data: Pa?dziernik 26 2010 23:19:53
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: LEPEK 

W dniu 2010-10-26 22:58, Yogi(n) pisze:

W E11 tragedią była wymiana żarówki, dobrze, że żona ma wąskie dłonie,
bo musiałbym wyciągać akumulator.

Bo tam się wyciąga reflektor (dwie śrubki "x") po wyciągnięciu kierunku (jedna śrubka "x" + odhaczenie zatrzasku). Na prawdę prosta sprawa.

Ostatnio próbowałem wymienić pozycyjne w Kia Cee'd - wstyd się przyznać, ale byłem zmuszony do wizyty  ASO, gdzie podpytany serwisant (nie wchodziłem na halę popatrzeć) powiedział, że w tym celu trzeba odkręcić "inne elementy". I to na pewno nie tylko jakiś zbiorniczek, który trzeba do wymiany żarówki mijania, bo pozycja jest znacznie głębiej... Reflektora nie dałem rady zdemontować :/

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

22 Data: Pa?dziernik 26 2010 23:31:39
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: Cavallino 

Użytkownik "LEPEK"  napisał w wiadomości news:

Ostatnio próbowałem wymienić pozycyjne w Kia Cee'd - wstyd się przyznać, ale byłem zmuszony do wizyty  ASO, gdzie podpytany serwisant (nie wchodziłem na halę popatrzeć) powiedział, że w tym celu trzeba odkręcić "inne elementy". I to na pewno nie tylko jakiś zbiorniczek, który trzeba do wymiany żarówki mijania, bo pozycja jest znacznie głębiej...

Albo w aucie z dieslem jest inaczej, albo po prostu trzeba wiedzieć jak to się robi.
W każdym razie serwisant wymienił mi obie pozycyjne w dwie minuty, nawet nie widziałem czy cokolwiek odkręcał.

23 Data: Pa?dziernik 27 2010 23:19:40
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: Yogi(n) 

Użytkownik "LEPEK"  napisał w wiadomości

W dniu 2010-10-26 22:58, Yogi(n) pisze:

W E11 tragedią była wymiana żarówki, dobrze, że żona ma wąskie dłonie,
bo musiałbym wyciągać akumulator.

Bo tam się wyciąga reflektor (dwie śrubki "x") po wyciągnięciu kierunku (jedna śrubka "x" + odhaczenie zatrzasku). Na prawdę prosta sprawa.

Kurczę, może jednak warto było przeczytać instrukcję obsługi ;-)

--
Yogi(n)
http://nczas.home.pl/wp-content/uploads/2010/10/wasiukiewicz412010.jpg
http://gazetawyborcza.republika.pl/PlakatMichnik_72.jpg

24 Data: Pa?dziernik 27 2010 23:23:18
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2010-10-27 23:19, Yogi(n) pisze:

Użytkownik "LEPEK"  napisał w wiadomości

W dniu 2010-10-26 22:58, Yogi(n) pisze:

W E11 tragedią była wymiana żarówki, dobrze, że żona ma wąskie dłonie,
bo musiałbym wyciągać akumulator.

Bo tam się wyciąga reflektor (dwie śrubki "x") po wyciągnięciu
kierunku (jedna śrubka "x" + odhaczenie zatrzasku). Na prawdę prosta
sprawa.

Kurczę, może jednak warto było przeczytać instrukcję obsługi ;-)

Nie wymiękaj, wyciągaj silnik ;)

25 Data: Pa?dziernik 27 2010 00:42:11
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: J.F. 

On Tue, 26 Oct 2010 22:58:48 +0200,  Yogi(n) wrote:

Mechaniokoprzyjazne są mitsubishi, mój mechanik zachwycił się, kiedy oglądał
podwozie lancera. Proste czynności jak wymiana oleju w silniku czy skrzyni,
to fraszka

A w jakim samochodzie to nie jest fraszka ?
Silnik ma dwa otwory, jeden na gorze, drugi na dole, i jakie wy tam
chcecie utrudniena ? Plyta ochronna ?

Skrzynia to juz nieco inna bajka.

J.

26 Data: Pa?dziernik 26 2010 14:54:54
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: Jarek Andrzejewski 

On Tue, 26 Oct 2010 14:45:42 +0200, "=Marcos="
 wrote:

Z takich ogólnych rzeczy uproblematyczniających (fajne słowo?) naprawy:
- zawieszenie oparte na belce skrętnej

nie potwierdzam: 12 lat miałem 306, przez ten czas wymienione łożyska
po jednej stronie belki, koszt chyba za 300 zł.
A taka np. wymiana amortyzatorów (ze 3 czy 4 razy w tym czasie) - to
pryszcz przy belce skrętnej.

Za to niemiło wspominam tylne hamulce bębnowe - zdarzyło im się
"zakleszczyć", regulator luzów trudny do ustawienia, parę tłoczków
puściło.

--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

27 Data: Pa?dziernik 26 2010 17:21:26
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: J.F. 

Użytkownik "=Marcos="

Proste do naprawy: Polonez Caro, Opel Kadett, Opel Astra I, Cinquecento (przynajmniej tak twierdzi mój mechanik).

Pasek w Oplach sie ch* wymienia. Podobnie  chyba jak we wszystkich silnikach poprzecznych.

J.

28 Data: Pa?dziernik 26 2010 17:32:06
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: Czarek Daniluk 

W dniu 2010-10-26 17:21, J.F. pisze:

Pasek w Oplach sie ch* wymienia. Podobnie chyba jak we wszystkich
silnikach poprzecznych.

J.

Widać nie wymieniałeś w Audi gdzie w niektórych trzeba wyjąć chłodnicę ;P

Pozdrawiam !!

29 Data: Pa?dziernik 26 2010 17:26:36
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: kamil 



"Czarek Daniluk"  wrote in message

W dniu 2010-10-26 17:21, J.F. pisze:

Pasek w Oplach sie ch* wymienia. Podobnie chyba jak we wszystkich
silnikach poprzecznych.

J.

Widać nie wymieniałeś w Audi gdzie w niektórych trzeba wyjąć chłodnicę ;P

W moim tez trzeba (boxer), mechanicy uwineli sie z tym na przegladzie razem z olejem i filtrami w niecale 3 godziny wiec standardowo.



Pozdrawiam
Kamil

30 Data: Pa?dziernik 26 2010 19:52:31
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: J.F. 

On Tue, 26 Oct 2010 17:32:06 +0200,  Czarek Daniluk wrote:

W dniu 2010-10-26 17:21, J.F. pisze:
Pasek w Oplach sie ch* wymienia. Podobnie chyba jak we wszystkich
silnikach poprzecznych.

Widać nie wymieniałeś w Audi gdzie w niektórych trzeba wyjąć chłodnicę ;P

Latwiej wyjac chlodnice niz blotnik :-)

Ale to oczywiscie punkt na minus dla tych modeli :-)

J.

31 Data: Pa?dziernik 27 2010 00:47:35
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

Dnia 26.10.2010 =Marcos= <marcos.MALPA@> napisał/a:

wymieniamy samo łożysko a nie całą piastę. Wg tego mechanika, dobra do
naprawy jest np. honda civic, a zła już np. toyota corolla

Ciężko potwierdzić lub zaprzeczyć nie wiedząc o jakiej generacji mowa.

Proste do naprawy: Polonez Caro, Opel Kadett, Opel Astra I, Cinquecento
(przynajmniej tak twierdzi mój mechanik).

Pośrednie: Peugeot Partner.

Trudne do naprawy: Peugeot 106, 206, 306.

Z takich ogólnych rzeczy uproblematyczniających (fajne słowo?) naprawy:
- zawieszenie oparte na belce skrętnej
- układ zmiennych faz rozrządu (wariator? elektrozawór?), klasyczny
przykład: Fiat Barchetta



--
___________________________________________
Chloru ** XU10J4RS  ** chloru at chloru net

32 Data: Pa?dziernik 26 2010 20:26:02
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: venioo 

W dniu 2010-10-26 14:03, Andrzej pisze:

Witam,
ostatnio usłyszałem od kolegi, który szuka samochodu, że są samochody
"lepsze" i "gorsze" Wdo naprawy (informacja od jego mechanika). Słowo
lepsze oznacza, że jak coś się zepsuje to wystarczy wymienić daną
część a nie jakiś cały moduł, np. jak w kole zepsuje się łożysko, to
wymieniamy samo łożysko a nie całą piastę. Wg tego mechanika, dobra do
naprawy jest np. honda civic, a zła już np. toyota corolla (oczywiście
toyota jest dobrym samochodem i trwałym, nie chce o tym dyskutować).
Sam niedługo będę wymieniał samochód i jestem ciekawy jak to w
rzeczywistości wygląda w praktyce, ile w tym prawdy. Dlatego bardzo
zachęcam do wzięcia udziału w dyskusji. Z góry dziękuje za odpowiedzi
i pozdrawiam.

Rodzina "folcwagenow" jest w miare wzgledna do naprawy, do tego czesci tanie. Na podstawie doswiadczen z ostatniego skladania Golfa IV - kolega niemechanik po rozebraniu przez lakiernikow "ubral" auto sam nie spieszac sie zbytnio i sztukujac brakujace wiazki - w tydzien. Sam wymienil przednie i tylne zawieszenie na nowe. Fakt, ze ma kanal w garazu i duzo wolnego czasu ;)
Moj VW tez byl tani w utrzymaniu, ale rocznikowo nie lapie sie w wymaganiach ;) Opla tez milo wspominam (silnik c20ne) - konstrukcja prosta jak budowa cepa, ale  rocznikowo j.w.

--
venioo
GG:198909
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086

33 Data: Pa?dziernik 26 2010 20:27:05
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: WOJO 

honda civic
Przez ostatnie 7 lat używania 5D wymianie podlegały:
tarcze po 120 tys
klocki po 80 tys
okładziny hamulcowe tył po 210 tys (zbliża się wymiana na wiosnę)
osłony przegubów zewnętrzne co 100 tys
tłumik końcowy + środkowy po 140 tys
listwy ściągające wodę po 190 tys (to uważam za porażkę konstruktorów -
aluminiowa blacha powleczona czarną gumą, która parcieje po latach i odpada
płatami)
amortyzatory po 160 tys
wahacze górne przód - po 160 tys
końcówka drążka kierowniczego prawa po 200 tys.
tuleje poprzeczne wahacza wleczonego tył (duże cukierki) po 120 tys + 6
małych tulejek (wszystko oryginalne)
pasek rozrządu + rolka + napinacz po 100 tys, a po 200 tys + do tego pompa
wody.
paski klimy,alternatora,pompy wody podczas wymiany rozrządu po 200 tys
(ucichł wreszcie "świerszcz")
świece co 60 tys
gdzieś po 140 tys zaczeła brzęczeć dźwignia zmiany biegów - ASO smarowanie -
30 zł
żarówki zegarów padły po 160 tys - koszt oryginałów w ASO ~40 zł
żarówka podświetlania przełącznika dmuchawy po 200 tys.
termistor dmuchawy (a jakże) po 180 tys (naprawa drutem oporowym za 3,6 zł
:) )
termostat po 210 tys
osuszacz klimatyzacji po 200 tys.
akumulator (yuasa oryginalny) po 9 latach
wyciera się dość mocno kierownica - obszycie po 200 tys :)
Oczywiście wymiany filtra oleju i oleju po 15 tys (helix ultra syntetyk) -
po 205 tys pierwszy raz podczas kontroli dolałem 200 ml :)
wymiana płynu w chłodnicy po 100 tys (shell)
wymiana MTF w skrzyni po 160 tys
czekają mnie jeszcze reperaturki błotników tył
Więcej grzechów nie pamiętam....
Leję, jadę i wiem, że nie będę stał w polu czekając na pomoc drogową.
WOJO

PS
Poproszę o podobne zestawienie dla Accorda :)

34 Data: Pa?dziernik 26 2010 21:54:10
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2010-10-26 14:03, Andrzej pisze:

Witam,
ostatnio usłyszałem od kolegi, który szuka samochodu, że są samochody
"lepsze" i "gorsze" Wdo naprawy (informacja od jego mechanika). Słowo
lepsze oznacza, że jak coś się zepsuje to wystarczy wymienić daną
częć a nie jakiś cały moduł, np. jak w kole zepsuje się łożysko, to
wymieniamy samo łożysko a nie całÄ… piastę. Wg tego mechanika, dobra do
naprawy jest np. honda civic, a zła już np. toyota corolla (oczywiście
toyota jest dobrym samochodem i trwałym, nie chce o tym dyskutować).
Sam niedługo będę wymieniał samochód i jestem ciekawy jak to w
rzeczywistości wygląda w praktyce, ile w tym prawdy. Dlatego bardzo
zachęcam do wzięcia udziału w dyskusji. Z góry dziękuje za odpowiedzi
i pozdrawiam.

IMHO każde auto do naprawy jest na tyle dobre, na ile dobrze mechanik ogarnia jego temat.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

35 Data: Pa?dziernik 26 2010 22:12:16
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: J.F. 

On Tue, 26 Oct 2010 21:54:10 +0200,  Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:

IMHO każde auto do naprawy jest na tyle dobre, na ile dobrze mechanik
ogarnia jego temat.

No nie - w jednych robota jest prosta mila i przyjemna, w drugich pol
auta trzeba rozmontowac zeby zarowke wymienic.
Do jednych wystarczy VAG za 20zl, do innych cos za 2000. Do jednych
jest dokumentacja w normalnym jezyku, do innych po francusku :-)

J.

36 Data: Pa?dziernik 26 2010 22:20:38
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: venioo 

W dniu 2010-10-26 21:54, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

IMHO każde auto do naprawy jest na tyle dobre, na ile dobrze mechanik
ogarnia jego temat.


Powiedz to mechanikom, ktorzy w Sprinterze wymieniaja sprzeglo w 2h za 100pln a za Ducato nie chca sie nawet obejrzec, a jeśli już, to za 300pln, bo półośke trzeba wyjac i cały dzień roboty jest...

--
venioo
GG:198909
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086

37 Data: Pa?dziernik 26 2010 22:44:16
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: =Marcos= 

IMHO każde auto do naprawy jest na tyle dobre, na ile dobrze mechanik ogarnia jego temat.

Ale nawet zakładając, że mechanik A bezbłÄ™dnie ogarnia auto A, a mechanik B pojazd B, nic to nie pomoże, gdy trzeba wyjąć pół auta, żeby wymienić uszczelnienie skrzyni biegów lub łożysko igiełkowe belki. W jednym aucie robocizna zajmie godzinę jednego mechanika, w drugim trzy godziny dwóch mechaników...

--
Marcos
marek [AT] microstock . pl

http://galeria.wyprawa.info <- zdjęcia z podróży

38 Data: Pa?dziernik 27 2010 00:13:02
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2010-10-26 14:03, Andrzej pisze:

Witam,
ostatnio usłyszałem od kolegi, który szuka samochodu, że są samochody
"lepsze" i "gorsze" Wdo naprawy (informacja od jego mechanika). Słowo
lepsze oznacza, że jak coś się zepsuje to wystarczy wymienić daną
część a nie jakiś cały moduł, np. jak w kole zepsuje się łożysko, to
wymieniamy samo łożysko a nie całą piastę. Wg tego mechanika, dobra do
naprawy jest np. honda civic, a zła już np. toyota corolla (oczywiście
toyota jest dobrym samochodem i trwałym, nie chce o tym dyskutować).
Sam niedługo będę wymieniał samochód i jestem ciekawy jak to w
rzeczywistości wygląda w praktyce, ile w tym prawdy. Dlatego bardzo
zachęcam do wzięcia udziału w dyskusji. Z góry dziękuje za odpowiedzi
i pozdrawiam.

Tu jest jeszcze drugie dno na które warto zwrócić uwagę.
Bo co z tego że w jednym samochodzie można wymienić samo łożysko, skoro to łożysko może kosztować więcej niż piasta z łożyskiem do innego samochodu?

Ceny części są kompletnie oderwane od rzeczywistości i taki sam kawałek metalu może kosztować wielokrotnie drożej tylko dlatego że przeznaczony jest do innego modelu.

Kolejna ważna sprawa to ilość pracy potrzebnej do obsługi.
W jednym samochodzie wymiana sprzęgła to 2h za które zapłacisz 100-150zł w serwisie. W innym się okaże że to 8h i skasują Cię 500zł.
Tu jeszcze dochodzi znajomość danego modelu.
Dzisiejsze auta (w zasadzie wszystkie) są pod maską tak upakowane że na pierwszy rzut oka nic się nie da zrobić.

Natomiast mechanik który zrobił tych aut już odpowiednio dużo zaczyna znać patenty - wie gdzie co podeprzeć, co w jakiej kolejności odkręcić, coś tam umie już zrobić bez patrzenia i nagle zamiast 8h to samo uda się zrobić w godzinę.

Tu ogólnie trzeba patrzeć na koszty utrzymania - ceny części, robocizny i awaryjność pojazdu. Bo analizując jedno w oderwaniu od drugiego do niczego nie dojdziesz.

39 Data: Pa?dziernik 27 2010 00:33:14
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: J.F. 

On Wed, 27 Oct 2010 00:13:02 +0200,  Tomasz Pyra wrote:

Tu jest jeszcze drugie dno na które warto zwrócić uwagę.
Bo co z tego że w jednym samochodzie można wymienić samo łożysko, skoro
to łożysko może kosztować więcej niż piasta z łożyskiem do innego samochodu?
Ceny części są kompletnie oderwane od rzeczywistości i taki sam kawałek
metalu może kosztować wielokrotnie drożej tylko dlatego że przeznaczony
jest do innego modelu.

Dlatego jesli uzywane sa "zwykle lozyska" to mozna je kupic w innym
sklepie za kilkanascie zl. A piasta bedzie kosztowala 300 ..

J.

40 Data: Pa?dziernik 27 2010 11:02:49
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: Agent 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Wed, 27 Oct 2010 00:13:02 +0200,  Tomasz Pyra wrote:
Tu jest jeszcze drugie dno na które warto zwrócić uwagę.
Bo co z tego że w jednym samochodzie można wymienić samo łożysko, skoro
to łożysko może kosztować więcej niż piasta z łożyskiem do innego samochodu?
Ceny części są kompletnie oderwane od rzeczywistości i taki sam kawałek
metalu może kosztować wielokrotnie drożej tylko dlatego że przeznaczony
jest do innego modelu.

Dlatego jesli uzywane sa "zwykle lozyska" to mozna je kupic w innym
sklepie za kilkanascie zl. A piasta bedzie kosztowala 300 ..

Zwykłe łożyska to jakie? Myślisz że w kołach najczęsciej sa kulkowe uniwersalne? Proponuję zrobić test i kupic łożysko np do wspomnianej Hondy Civic.

41 Data: Pa?dziernik 28 2010 00:08:21
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: J.F. 

On Wed, 27 Oct 2010 11:02:49 +0200,  Agent wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości
Dlatego jesli uzywane sa "zwykle lozyska" to mozna je kupic w innym
sklepie za kilkanascie zl. A piasta bedzie kosztowala 300 ..

Zwykłe łożyska to jakie? Myślisz że w kołach najczęsciej sa kulkowe
uniwersalne? Proponuję zrobić test i kupic łożysko np do wspomnianej Hondy
Civic.

Specjalne i drogie ?
Ale kiedys byly zwykle uniweralne ... widac komus to przeszkadzalo.

A moze te samochodowe sa lepsze niz "zwykle" ?


J.

P.S. sa tu jakies roznice ?
http://www.rufus.pl/445-honda-civic-civic-del-sol-crx-hr-v-lozysko-kola-przod-skf.html
http://www.rufus.pl/450-rover-400-45-lozysko-kola-przod-skf-vkba-3461.html

No i wybor jest wiekszy
http://www.rufus.pl/44-rover-lozyska-piasty

Ciekawe czy MGK za 53 zl sie do czegos nadaje

42 Data: Pa?dziernik 26 2010 23:56:22
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: Andrzej 

Tu jest jeszcze drugie dno na które warto zwrócić uwagę.
Bo co z tego że w jednym samochodzie można wymienić samo łożysko, skoro
to łożysko może kosztować więcej niż piasta z łożyskiem do innego samochodu?

Ceny części są kompletnie oderwane od rzeczywistości i taki sam kawałek
metalu może kosztować wielokrotnie drożej tylko dlatego że przeznaczony
jest do innego modelu.

Kolejna ważna sprawa to ilość pracy potrzebnej do obsługi.
W jednym samochodzie wymiana sprzęgła to 2h za które zapłacisz 100-150zł
w serwisie. W innym się okaże że to 8h i skasują Cię 500zł.
Tu jeszcze dochodzi znajomość danego modelu.
Dzisiejsze auta (w zasadzie wszystkie) są pod maską tak upakowane że na
pierwszy rzut oka nic się nie da zrobić.

Natomiast mechanik który zrobił tych aut już odpowiednio dużo zaczyna
znać patenty - wie gdzie co podeprzeć, co w jakiej kolejności odkręcić,
coś tam umie już zrobić bez patrzenia i nagle zamiast 8h to samo uda się
zrobić w godzinę.

Tu ogólnie trzeba patrzeć na koszty utrzymania - ceny części, robocizny
i awaryjność pojazdu. Bo analizując jedno w oderwaniu od drugiego do
niczego nie dojdziesz.

W dużej mierze właśnie o to mi chodzi, o łatwośc naprawy i ceny
części. W przypadku kiedy kupię starszy samochód (ok 10 lat), to żeby
koszty utrzymania były na rozsądnym poziomie. Takie wymagania spełnił
by pewnie golf iv, seat leon, tylko nie chciał bym się skupić tylko na
tych modelach. Ostatnio zainteresowałem sie japończykami, np.
wspomnianą wyżej civic VI. Czy ceny cześci do japończyków są dużo
droższe niż do samochodów niemieckich, czy może to jest takie "urban
legend". Może to działa na taiej zasadzie, że jak dany japończyk jest
popularny to dostępnych jest do niego dużo zamienników i ceny nie są
wysokie??

43 Data: Pa?dziernik 27 2010 11:04:50
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: Agent 

Czy ceny cześci do japończyków są dużo
droższe niż do samochodów niemieckich, czy może to jest takie "urban
legend". Może to działa na taiej zasadzie, że jak dany japończyk jest
popularny to dostępnych jest do niego dużo zamienników i ceny nie są
wysokie??
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Tak to właśnie jest. Do tego dodałbym że im stasze tym więcej zamienników i tańsze części.

44 Data: Pa?dziernik 27 2010 20:19:48
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2010-10-27 08:56, Andrzej pisze:

Czy ceny cześci do japończyków są dużo
droższe niż do samochodów niemieckich, czy może to jest takie "urban
legend". Może to działa na taiej zasadzie, że jak dany japończyk jest
popularny to dostępnych jest do niego dużo zamienników i ceny nie są
wysokie??

Części do japończyków generalnie są sporo wyższe niż do samochodów niemieckich.

Wspomniane tu już łożysko przednie do Civic VI kosztuje 270zł, do Golfa IV 181zł. A to podobne łożysko. Jedno i drugie firmy SKF.

45 Data: Pa?dziernik 27 2010 21:23:14
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: 'Tom N' 

Tomasz Pyra w

Wspomniane tu już łożysko przednie do Civic VI kosztuje 270zł, do Golfa
IV 181zł. A to podobne łożysko. Jedno i drugie firmy SKF.

ROTFL

Co to wg Ciebie jest "podobne łożysko" -- podaj oznaczenia SKF obu łożysk...

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

46 Data: Pa?dziernik 27 2010 22:30:10
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2010-10-27 21:23, 'Tom N' pisze:

Tomasz Pyra
Wspomniane tu już łożysko przednie do Civic VI kosztuje 270zł, do Golfa
IV 181zł. A to podobne łożysko. Jedno i drugie firmy SKF.

ROTFL

Co to wg Ciebie jest "podobne łożysko"

Że jedno i drugie jest łożykiem, a nie np. łożyskiem zintegrowanym z czymś tam jeszcze, co mogłoby uzasadniać różnicę w cenie.

A wniosek jest taki że łożyska do samochodów europejskich są tańsze niż do japońskich.

Do Corolli takie łożysko kosztuje 260zł, do Colta/Lancera 220zł a już do Focusa albo Fiata Bravo 150zł.

47 Data: Pa?dziernik 28 2010 00:03:26
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: WOJO 

Że jedno i drugie jest łożykiem, a nie np. łożyskiem zintegrowanym z czymś
tam jeszcze, co mogłoby uzasadniać różnicę w cenie.
Nie gadaj głupstw, bo pokażę Ci łożyska do wrzeciona tokarki po 2500
szt... - też "zwykłe łożysko" :)
Na kwotę do zapłaty składa się sporo czynników i różnice w cenach zazwyczaj
to odzwierciedlają.
Osobiście w tej kwocie najbardziej cenię jakość wykonania i niezawodność,
co skutkuje tym, że wolę zapłacić więcej i mieć pewność, że nie będę płacił
dwa razy za wymianę :)
WOJO

48 Data: Pa?dziernik 28 2010 01:01:13
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2010-10-28 00:03, WOJO pisze:

Na kwotę do zapłaty składa się sporo czynników i różnice w cenach zazwyczaj
to odzwierciedlają.

Sądzsz że SKF w łożyskach do samochodów japońskich stosuje jakieś inne technologie niż w łożyskach do samochodów europejskich? Katalog z którego brałem ceny miał je wszystkie jako dwurzędowe łożyska kulkowe, czyli zupełnie klasyczna konstrukcja.

I mówię o cenach części zamiennych niezależnego producenta, nie częściach na pierwszy montaż czy sprzedawanych w ASO.

Tu wielkiej filozofii nie ma - to jest łożysko przedniego koła samochodu podobnej wielkości. Warunki pracy takie same niezależnie od tego jaki znaczek ma samochód.
Więc jak producent produkuje części zamienne to zapewne używa w jednym i drugim tej samej technologii i staranności.

Jedyna różnica to zastosowanie i tu już rola działu marketingu, że jakoś dziwnym trafem części zamienne do japończyka kosztują dużo więcej niż do samochodu niemieckiego.

I to nie tylko łożyska - mam dwa samochody japońskie i dwa europejskie. I wszystko do japończyka jest droższe.
I nie porównuję tu części japońskich z europejskimi, a weźmiesz dowolnego producenta części zamiennych, poszukasz tego samego komponentu do japończyka i auta z europy i zazwyczaj za to samo do japończyka zapłacisz więcej.

Osobiście w tej kwocie najbardziej cenię jakość wykonania i niezawodność,
co skutkuje tym, że wolę zapłacić więcej i mieć pewność, że nie będę płacił
dwa razy za wymianę :)

Jakoś nie słyszałem żeby zamienniki produkowane przez SKF do samochodów europejskich miały mniejszą trwałość niż takie same zamienniki produkowane również przez SKF do samochodów japońskich.

49 Data: Pa?dziernik 28 2010 09:32:56
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości news:

weźmiesz dowolnego producenta części zamiennych, poszukasz tego samego komponentu do japończyka i auta z europy i zazwyczaj za to samo do japończyka zapłacisz więcej.

Niekoniecznie.
Zależy czy ten europejski to Fiat, zy Renault.
Różnica może być rzędu 400%.

50 Data: Pa?dziernik 28 2010 23:49:16
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: Yogi(n) 

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości

Części do japończyków generalnie są sporo wyższe niż do samochodów niemieckich.

Ale np. w porównaniu z francuzami nie musi to być prawdą, np niektóre części eksploatacyjne - zarówno zamienniki jak i oryginalne (to znaczy z logo, ale kupowane poza ASO) do corolli były tańsze niż do clio. Filtr oleju - zamiennik clio  35-40 zł, corolla 17, oryginał 70 vs 39. Filtr paliwa - 80 (tu nie jestem pewien, bo wymieniałem kilkanaście lat temu), do corolli 45. Maska - zamiennik clio - 900, corolla 650 (obie ceny bez malowania). Klocki przód - clio zamiennik 130, corolla150, amortyzatory przód - clio (sachs) ponad 300 za szt, corolla 189 (kayaby). Ale łożysko przód clio - 80 (oryginał 180), corolla - 150-170. W tym ostatnim przypadku porównanie jest fałszywe, bo w clio wymieniałem regularnie co 20-25 tys km, w corolli nie wymieniałem nigdy (dojechały do 150 tys i sprzedałem auto). Zresztą nie wymieniałem niczego (maski, amortyzatorów, łożysk itd.) bo nie było takiej potrzeby, ale ponieważ oba auta były w rodzinie eksploatowane równolegle, to porównywałem sobie pytając w sklepie o analogiczne elementy, kiedy kupowałem do clio. Pompa wody w clio kosztowała kilka stówek,do corolli ponad 1000 (nei pamiętam dokładnie), ale już np sprzęgło do corolli było zdaje się o 200 tańsze. W zasadzie ceny były na porównywalnym poziomie, choć ze względu na czestotliwość wymian w clio było o wiele bardziej dotkliwe. W wiele częsci zaopatrywałem się na szrocie ze względu na brak zamienników i zabójcze ceny w ASO (np. przyciski w desce czy drzwiach - każdy po paręset złotych), podejrzewam jednak, że tu toyota byłaby jednak droższa.

--
Yogi(n)
http://nczas.home.pl/wp-content/uploads/2010/10/wasiukiewicz412010.jpg
http://gazetawyborcza.republika.pl/PlakatMichnik_72.jpg

51 Data: Pa?dziernik 27 2010 10:56:50
Temat: Re: samochody - które lepsze do naprawy?
Autor: Agent 


Użytkownik "Andrzej"  napisał w wiadomości Witam,
ostatnio usłyszałem od kolegi, który szuka samochodu, że są samochody
"lepsze" i "gorsze" Wdo naprawy (informacja od jego mechanika). Słowo
lepsze oznacza, że jak coś się zepsuje to wystarczy wymienić daną
część a nie jakiś cały moduł, np. jak w kole zepsuje się łożysko, to
wymieniamy samo łożysko a nie całą piastę. Wg tego mechanika, dobra do
naprawy jest np. honda civic, a zła już np. toyota corolla (oczywiście
toyota jest dobrym samochodem i trwałym, nie chce o tym dyskutować).
Sam niedługo będę wymieniał samochód i jestem ciekawy jak to w
rzeczywistości wygląda w praktyce, ile w tym prawdy. Dlatego bardzo
zachęcam do wzięcia udziału w dyskusji. Z góry dziękuje za odpowiedzi
i pozdrawiam.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
1) Dobre do naprawy są auta na których zna się najwięcej mechaników i do którego jest najwięcej osprzętu (interfejsy itp.)
2) Dobre do naprawy są auta stasze niż nowsze
3) Dobre do naprawy są auta do których łtwo i tanio można dostać części i ich zamienniki.

A w temacie piasty. Jako przykład podam Ci że Honda Civic VII ma w przednich kołach możliwość wymiany samego łożyska. Trzeba jednak je wymontowywać i zamontowac na prasie. To zabiera czas złaszcza jak ustrojstwo ma już pare lat, jest zardzewiałe, trzeba to oczyścić jako tako itp. Mi się ułamał pierścień zabezpieczający (skorodował) i było zabawy na godzinę. Zatem extra płacisz za usługę. Do tego samo łożysko było droższe niż cała piasta na tył do Fabii 1. Wniosek wyciągnij sam.

samochody - które lepsze do naprawy?



Grupy dyskusyjne