Grupy dyskusyjne   »   skad sie biora tacy ludzie....

skad sie biora tacy ludzie....



1 Data: Luty 14 2007 23:37:15
Temat: skad sie biora tacy ludzie....
Autor: xs 

Sytuacja numer jeden:
Teren zabudowany (tylko z nazwy, de facto droga w lesie) jade w okolicach 55
km/h, pies w bagazniku (kombi), wiec spokojnie i plynnie. W lusterku widze
zblizajacego sie szybko dostawczaka, zaczyna wyprzedzac, niby ok, ale z
przeciwka jedzie inny samochod. Zmeczone przez zycie iveco zostawia chmure
dymu ale srednio mu to wyprzedzanie idzie, ja hamuje, koles z przeciwka tez,
iveco przechodzi z minimalnym zapasem.

Sytuacja numer dwa:
Trzy pasy ruchu, pieszy zaczyna przechodzic od prawej strony. Samochod na
prawym sie zatrzymuje, ja na srodkowym rowniez. Pieszy na wysokosci mojego
prawego blotnika, pan na lewym pasie przelatuje obok.

Sytuacja numer trzy:
Ostry zakret, przejezdzam go i na wyjsciu widze walacego na mnie escorta,
linie ciagla ma rowno posrodku swojego samochodu. Odbijam ile sie da w prawo,
escort przycina ile moze i sie mijamy. Bardzo blisko sie mijamy.

Sytuacja numer cztery:
Ograniczenie do 70 km/h, stary passat na taxi jedzie 50 km/h. Przed nim
pustka, ja za nim, a za mna sznur samochodow. Nie idzie wyprzedzic go.
Gleboki oddech, jestem spokojny. Spojrzenie na licznik, juz jest 45 km/h...
Zaczym sie wkurzac. Zjezdzam blizej lewej krawedzi, mimo ze szanse na
wyprzedzenie zerowe. Taryfiarz zajarzyl o co chodzi, passat zakopcil i
przyspieszyl do 60 km/h.

Za duzo jak na jeden dzien. Skad sie tacy ludzie biora...

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/



2 Data: Luty 15 2007 07:48:14
Temat: Re: skad sie biora tacy ludzie....
Autor: PaweL 

....

Za duzo jak na jeden dzien. Skad sie tacy ludzie biora...

Rodzą się? Bocian ich przynosi?

Oto Polska właśnie. Ja też mam takie przygody. Dodam jeszcze:
1. Zapala się zielone, ruszam, kątem oka zauważam że jedzie na mnie coś dużego, hamuję, przed maską przejeżdża przegubowy autobus miejski pełen ludzi. Na pewno wjechał na dobrym czerwonym.
2. Stoję przed światłami, obok przepycha się motocyklista (z frędzelkami na ubraniu i motorze). Zapala się zielone i motor rruuszsza spookoojnie, ja pojechał bym szybciej. Po co się wpychał?

3 Data: Luty 15 2007 08:26:01
Temat: Re: skad sie biora tacy ludzie....
Autor: noname 

PaweL napisał(a):

...
Za duzo jak na jeden dzien. Skad sie tacy ludzie biora...

Rodzą się? Bocian ich przynosi?

Oto Polska właśnie. Ja też mam takie przygody. Dodam jeszcze:
1. Zapala się zielone, ruszam, kątem oka zauważam że jedzie na mnie coś dużego, hamuję, przed maską przejeżdża przegubowy autobus miejski pełen ludzi. Na pewno wjechał na dobrym czerwonym.
2. Stoję przed światłami, obok przepycha się motocyklista (z frędzelkami na ubraniu i motorze). Zapala się zielone i motor rruuszsza spookoojnie, ja pojechał bym szybciej. Po co się wpychał?


zamiast marudzić spisać numery i zadzwonić na policję (zwłaszcza w przypadku tego nie zatrzymania się na pasach). W anglii nawet stare babcie chowają się za róg i dzwonią na policję przy wszystkich incydentach.

4 Data: Luty 15 2007 11:20:21
Temat: Re: skad sie biora tacy ludzie....
Autor: H5N1 

zamiast marudzić spisać numery i zadzwonić na policję
(zwłaszcza w przypadku tego nie zatrzymania się na pasach).

to ja bym musiał po kilka razy dziennie dzwonić...
od jakiegoś czasu, zauważam tendencję do kompletnego ignorowania pieszych...
ale w sumie to może nie powinienem się dziwić - przecież to katolicki kraj i
każdy bliźniego swego miłuje jak siebie samego...

5 Data: Luty 15 2007 08:29:53
Temat: Re: skad sie biora tacy ludzie....
Autor: fv 

PaweL wrote:

2. Stoję przed światłami, obok przepycha się motocyklista (z frędzelkami
na ubraniu i motorze). Zapala się zielone i motor rruuszsza spookoojnie,
ja pojechał bym szybciej. Po co się wpychał?

Raz wyjaśnię, bo przecież nie każdy musi wiedzieć. Generalnie stanie w korku
motocyklem może się skończyć źle dla:
a) motocykla (przegrzanie)
b) jąder kierowcy (przegrzanie)

Dlatego motocykliści "pchają się" nie tylko, żeby ominąć korek ale i dla
własnego minimalnego komfortu.

A i ten.. te frendzelki oznaczają raczej maszynę czoperopodobną (harleya). Tym
się nie jeździ szybko.

--
fv
Xbox gamertag: fastviper PL
nowplaying: Oblivion@X360
Moto: Suzuki GS 500E

6 Data: Luty 15 2007 08:43:39
Temat: Re: skad sie biora tacy ludzie....
Autor: PaweL 


A i ten.. te frendzelki oznaczają raczej maszynę czoperopodobną (harleya). Tym
się nie jeździ szybko.

Właśnie dlatego napisałem o frędzelkach.

Każdy ma uzasadnienie dla swoich głupich zachowań.
Ale dlaczego taki motocyklista nie owinie jajek srebrną folią, albo styropianem? Dlaczego woli wkur... innych? Dlaczego kierowca autobusu ryzykuje zabicie ludzi, bo mu się zahamować nie chce?

Paweł

7 Data: Luty 15 2007 08:57:41
Temat: Re: skad sie biora tacy ludzie....
Autor: Monse1 

Wczoraj wracam z Jędrzejowa kierunek Zawiercie, znak stoi strefa zabudowana, za mną dwa autka, zwalniam do 60 km/h i spokojnie kulam się do przodu, wtem słyszę w CB że dlaczego tak wolno jadę przecież mam CB i na drodze jest czysto, a ja mu na to przecież to teren zabudowany, a on ale masz CB możesz nawet jechać 110 km/h. Delikwent mnie wyprzedził o pognał do przodu. ? I co zrobić trzeba sobie kupić 9mm i zacząć wyrywać chwasty
Pozdrawiam

8 Data: Luty 15 2007 09:02:49
Temat: Re: skad sie biora tacy ludzie....
Autor: Krzysiek Niemkiewicz 

Kolega/żanka PaweL napisał/a:

Dlaczego kierowca
autobusu  ryzykuje zabicie ludzi, bo mu się zahamować nie chce?


Dlatego, że musi pojawić się na określonym przystanku w okreslonych widełkach czasowych. Jak wcześniej stał w korku, to teraz musi nadrobić. W opisanej przez Ciebie sytuacji jest mało prawdopodobne, że dojdzie do wypadku - autobus jest na tyle duży że każdy go zobaczy i zachamuje (kto by chciał się ścierać z Ikarusem?), a nawet jeśli, to będzie to stłuczka w której co najwyżej paru pasażerów się poobija jak się w porę nie złapią rurki. Niestety praca kierowców autobusów bywa niewdzięczna i żeby mieć spokój z przełożonymi - ryzykują na drodze. Nie pochwalam tego, ale zdaję sobie sprawę z ich sytuacji i staram się im pomagać na drodze jak umiem.


--
Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl

Green Golf III Variant '96 1.9 GT TDI
-- -- - -- -- - -- -- -- -- -- -- -- - -- -- --
MATKA SIEDZI Z TYŁU - TAK POWIEDZIAŁ!

9 Data: Luty 15 2007 09:07:22
Temat: Re: skad sie biora tacy ludzie....
Autor: Jacek 

Krzysiek Niemkiewicz said the following on 07-02-15 09:02:

Niestety praca kierowców autobusów bywa niewdzięczna i żeby mieć spokój z przełożonymi - ryzykują na drodze. Nie pochwalam tego, ale zdaję sobie sprawę z ich sytuacji i staram się im pomagać na drodze jak umiem.





Zgadzam się z tym że kierowcom autobusów miejskich trzeba pomagać w miarę możliwości, np. wpuszczając z podporządkowanej, nie mówiąc już o wpuszczaniu przy wyjeździe z zatoczki. Ale jeśli kierowca Ikarusa wypełnionego ludźmi zap....ala na czeronym przez duże skrzyżowanie to już zdecydowanie przesada.

--
Jacek

10 Data: Luty 15 2007 10:08:19
Temat: Re: skad sie biora tacy ludzie....
Autor: PaweL 


Zgadzam się z tym że kierowcom autobusów miejskich trzeba pomagać w miarę możliwości, np. wpuszczając z podporządkowanej, nie mówiąc już o wpuszczaniu przy wyjeździe z zatoczki. Ale jeśli kierowca Ikarusa wypełnionego ludźmi zap....ala na czeronym przez duże skrzyżowanie to już zdecydowanie przesada.


To było skrzyżowanie Górczewska/Powstańców Śląskich w Warszawie. Miałem tam 2 takie przypadki. I wypadek był bardzo prawdopodobny, bo  autobusy jechały z mojej lewej, gdy ruszałem były ode mnie ~40 m. Samochody na 2 pasach się zatrzymują, a z trzeciego pasa zapier.. autobus. Trochę mi zastawki w sercu zamigotały.

Paweł

11 Data: Luty 15 2007 11:45:31
Temat: Re: skad sie biora tacy ludzie....
Autor: Przemek V 

Jacek napisał(a):

Zgadzam się z tym że kierowcom autobusów miejskich trzeba pomagać w miarę możliwości, np. wpuszczając z podporządkowanej, nie mówiąc już o wpuszczaniu przy wyjeździe z zatoczki. Ale jeśli kierowca Ikarusa wypełnionego ludźmi zap....ala na czeronym przez duże skrzyżowanie to już zdecydowanie przesada.

Niestety w W-wie to się zrobił standard. Trzeba być szalonym żeby wjeżdżać na skrzyżowanie po zmianie na zielony bo prawie zwasze jeszcze śmignie samochód albo autobus na późnym'jużod5sekundczerwonym'żółtym

12 Data: Luty 15 2007 09:05:27
Temat: Re: skad sie biora tacy ludzie....
Autor: Krzysiek Niemkiewicz 

Kolega/żanka Krzysiek Niemkiewicz napisał/a:

że każdy go zobaczy i zachamuje (kto by chciał się ścierać z
                        ^^^^^^^^^
ech... żem dowalił :)


--
Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl

Green Golf III Variant '96 1.9 GT TDI
-- -- - -- -- - -- -- -- -- -- -- -- - -- -- --
MATKA SIEDZI Z TYŁU - TAK POWIEDZIAŁ!

13 Data: Luty 15 2007 21:34:38
Temat: Re: skad sie biora tacy ludzie....
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Krzysiek Niemkiewicz napisał(a):
(...)

Dlatego, że musi pojawić się na określonym przystanku w okreslonych widełkach czasowych.

Nie musi. Takie tłumaczenie mnie w ogóle nie interesuje w zakresie
omawianych faktów. Rozkład musi być dostosowany do obciążenia arterii.
Nie ma prawa przejeżdżać na czerwonym.

> Jak wcześniej stał w korku, to teraz musi nadrobić.

Daruj. Nie ma czegoś takiego, jak nadrabianie czasu z tytułu
korków. I nie ma wytłumaczenia w zakresie łamanie elementarnych
zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

W opisanej przez Ciebie sytuacji jest mało prawdopodobne, że dojdzie do wypadku - autobus jest na tyle duży że każdy go zobaczy i zachamuje (kto by chciał się ścierać z Ikarusem?), a nawet jeśli, to będzie to stłuczka w której co najwyżej paru pasażerów się poobija jak się w porę nie złapią rurki.

Jasne - jak większy to wszyscy uciekną? Tramwaje też potrafią skakać na
czerwonym - nie ma usprawiedliwienia.


Niestety praca kierowców autobusów bywa niewdzięczna i żeby mieć spokój z przełożonymi - ryzykują na drodze.

Mało mnie to interesuje w kontekście bezpieczeństwa ruchu. Takie
podejście to zwyczajna patologia.

Nie pochwalam tego, ale zdaję sobie sprawę z ich sytuacji i staram się im pomagać na drodze jak umiem.

Pomoc to jedno (sam w miarę możliwości ułatwiam im jazdę), ale
niedopuszczalnym jest akceptacja takich zachowań.

Dziwi mnie twoje przekonanie, że ewentualnie dojdzie do małej stłuczki
i paru pasażerów się poobija.

--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

14 Data: Luty 15 2007 21:39:09
Temat: Re: skad sie biora tacy ludzie....
Autor: SHP 

Artur 'futrzak' Maśląg  napisał(a):

Jasne - jak większy to wszyscy uciekną? Tramwaje też potrafią skakać na
czerwonym - nie ma usprawiedliwienia.

Jest. Czerwone światła, podobnie zresztą jak zielone, nie dotyczą tramwajów ;)



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

15 Data: Luty 19 2007 09:35:50
Temat: Re: skad sie biora tacy ludzie....
Autor: Krzysiek Niemkiewicz 

Kolega/żanka Artur 'futrzak' Maśląg napisał/a:

Krzysiek Niemkiewicz napisał(a):
(...)
Dlatego, że musi pojawić się na określonym przystanku w
okreslonych widełkach  czasowych.
Nie musi. Takie tłumaczenie mnie w ogóle nie interesuje w zakresie
omawianych faktów.

Pisząc "musi" miałem na myśli jego obowiązki służbowe. "Musi", jesli nie chce mieć kłopotów w robocie. Ale w sensie ogólnym to oczywiście nie musi. Nic nie musi, nawet oddychać - w końcu żyjemy w wolnym kraju...

Rozkład musi być dostosowany do obciążenia
arterii. Nie ma prawa przejeżdżać na czerwonym.

Nie widze możliwości (przynajmniej w DC, gdzie autobusy pokonują naprawdę spore dystansy i różne rzeczy dzieją się po drodze) skonstruowania takiego rozkładu, w którym autobus nie musiałby się raz spieszyć a innym razem wlec 30km/h i czekać po minutę na każdym przystanku (a wyobraź sobie w takim autobusie reakcje pasażerów, którym się spieszy).

Jak wcześniej stał w korku, to teraz musi nadrobić.
Daruj. Nie ma czegoś takiego, jak nadrabianie czasu z tytułu
korków. I nie ma wytłumaczenia w zakresie łamanie elementarnych
zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Owszem - jest. I ja właśnie je podałem. Kolega PaweL zapytał "dlaczego..." i ja mu odpowiedziałem "dlatego...". Chciałem tylko wyjaśnić, że kierowcy nie ryzukują bo mają taką fantazję albo są psychopatycznymi mordercami, a najzwyczajniej w świecie boją się o swoją pracę. A że robią źle, to inna sprawa. I chyba jasno napisałem że sam tego nie pochwalam.

Dziwi mnie twoje przekonanie, że ewentualnie dojdzie do małej
stłuczki i paru pasażerów się poobija.

Codziennie widzę autobusy jeżdżące w ten sposób, ale jakoś nie słyszałem o śmiertelnych wypadkach z udziałem autobusu miejskiego...

Pozdrawiam

--
Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl

Green Golf III Variant '96 1.9 GT TDI
-- -- - -- -- - -- -- -- -- -- -- -- - -- -- --
MATKA SIEDZI Z TYŁU - TAK POWIEDZIAŁ!

16 Data: Luty 19 2007 12:04:09
Temat: Re: skad sie biora tacy ludzie....
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 19 Feb 2007 09:35:50 +0100, "Krzysiek Niemkiewicz"
 wrote:

Nie widze możliwości (przynajmniej w DC, gdzie autobusy pokonują naprawdę spore
dystansy i różne rzeczy dzieją się po drodze) skonstruowania takiego rozkładu, w
którym autobus nie musiałby się raz spieszyć a innym razem wlec 30km/h i czekać
po minutę na każdym przystanku (a wyobraź sobie w takim autobusie reakcje
pasażerów, którym się spieszy).

Patrz, a w Gdyni się udało.
Wystarczy po prostu sprawdzić, ile naprawde zajmuje w określony dzień
tygodnia i określonej porze przejechanie tego dystansu.

--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/    mail:  GG: 3524356

17 Data: Luty 19 2007 12:13:57
Temat: Re: skad sie biora tacy ludzie....
Autor: J.F. 

On Mon, 19 Feb 2007 12:04:09 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:

On Mon, 19 Feb 2007 09:35:50 +0100, "Krzysiek Niemkiewicz"
Nie widze możliwości (przynajmniej w DC, gdzie autobusy pokonują naprawdę spore
dystansy i różne rzeczy dzieją się po drodze) skonstruowania takiego rozkładu, w
którym autobus nie musiałby się raz spieszyć a innym razem wlec 30km/h i czekać
po minutę na każdym przystanku (a wyobraź sobie w takim autobusie reakcje
pasażerów, którym się spieszy).

Patrz, a w Gdyni się udało.
Wystarczy po prostu sprawdzić, ile naprawde zajmuje w określony dzień
tygodnia i określonej porze przejechanie tego dystansu.

Nie wiem jak w DC, ale we wrocku Legnicka przejezdzam zazwyczaj w 2
minuty, ale z rzadka jednak pol godziny ... i to latem, a co sie
dzieje jak snieg spadnie ..

J.

18 Data: Luty 19 2007 12:14:50
Temat: Re: skad sie biora tacy ludzie....
Autor: Krzysiek Niemkiewicz 

Kolega/żanka Adam Płaszczyca napisał/a:

Patrz, a w Gdyni się udało.
Wystarczy po prostu sprawdzić, ile naprawde zajmuje w określony
dzień tygodnia i określonej porze przejechanie tego dystansu.

Rozumiem, że w Gdyni kierowcy autobusów nie łamią przepisów? Bo jeśli zdarza im się łamać, to może to nie zasługa idealnego rozkładu jazdy, a właśnie kierowców?


--
Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl

Green Golf III Variant '96 1.9 GT TDI
-- -- - -- -- - -- -- -- -- -- -- -- - -- -- --
MATKA SIEDZI Z TYŁU - TAK POWIEDZIAŁ!

19 Data: Luty 19 2007 21:43:57
Temat: Re: skad sie biora tacy ludzie....
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 19 Feb 2007 12:14:50 +0100, "Krzysiek Niemkiewicz"
 wrote:

Rozumiem, że w Gdyni kierowcy autobusów nie łamią przepisów? Bo jeśli zdarza im
się łamać, to może to nie zasługa idealnego rozkładu jazdy, a właśnie kierowców?

Nie zauważyłem, żeby łamali. Tak na marginesie - ZKM w Gdyni nei ma
własnych autopbusów. On tylko układa rozkłady, na obsługe linii sa
przetargi, jak autobus jedzi epoza rozkładem więcej niz bodaj 3
minuty, to jedzie za darmo, czyli miasto nie płaci za taki kurs.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

20 Data: Luty 15 2007 09:16:04
Temat: Re: skad sie biora tacy ludzie....
Autor: fv 

PaweL wrote:


A i ten.. te frendzelki oznaczają raczej maszynę czoperopodobną
(harleya). Tym
się nie jeździ szybko.

Właśnie dlatego napisałem o frędzelkach.

Każdy ma uzasadnienie dla swoich głupich zachowań.

Ale czemu uważasz, że to jest głupie?

Ale dlaczego taki motocyklista nie owinie jajek srebrną folią, albo
styropianem?

Wyobraź sobie 25 stopni w cieniu i siebie otwierającego maskę silnika,
nachylającego się nad nim... Miła perspektywa, prawda? Jak myślisz, srebrna
folia pomoże?

Dlaczego woli wkur... innych?

Słuchaj, po prostu przyjmij że motocykliści nie robią ci na złość. Na prawdę.
Wyładuj swoje frustracje na innych.


Dlaczego kierowca autobusu
ryzykuje zabicie ludzi, bo mu się zahamować nie chce?

Ponieważ nic mu za to nie grozi.

--
fv
Xbox gamertag: fastviper PL
nowplaying: Oblivion@X360
Moto: Suzuki GS 500E

21 Data: Luty 15 2007 10:14:23
Temat: Re: skad sie biora tacy ludzie....
Autor: Łukasz 

fv wrote:

Dlaczego kierowca autobusu
ryzykuje zabicie ludzi, bo mu się zahamować nie chce?

Ponieważ nic mu za to nie grozi.


Co Ty piszesz za brednie ? To kierowców autobusu nie obowiązują przepisy,
ani zdrowy rozsądek?
Fajnie mają, zwalniam się i idę do pracy jako kierowca autobusu :D


--
 Pozdrawiam - Łukasz Jeszke - Gdańsk
 Jeep Cherokee 4.0 http://tiny.pl/wbh6  SPRZEDAM
 Berlingo 2.0HDi + U510 + Lemm AT 71- P.M.S Edition
 Był : XM V6, UAZ 452, 469, 2 x VW Passat i inne złomy :)
 gg  i  telefon : http://www.jeszke.org     e-mail : antyspamowy

22 Data: Luty 15 2007 12:18:07
Temat: Re: skad sie biora tacy ludzie....
Autor: fv 

Łukasz wrote:

fv wrote:

Dlaczego kierowca autobusu
ryzykuje zabicie ludzi, bo mu się zahamować nie chce?

Ponieważ nic mu za to nie grozi.



Co Ty piszesz za brednie ? To kierowców autobusu nie obowiązują przepisy,
ani zdrowy rozsądek?

Nie. Chyba, że nagra cię kamera. Słyszałeś kiedyś, żeby ktoś spisał numery
autobusu i zgłosił na policję? Słyszałeś kiedyś, żeby jakiś kierowca autobusu
został za cokolwiek ukarany? Bez nagrania kamerą, to podkreślam.

Był jakiś czas temu przypadek, że kierowca autobusu wjechał na słup na moście
i wiele osób było rannych. Podobno mu ktoś drogę zajechał. Normalny kierowca
dostałby mandat za niedostosowanie prędkości/nieopanowanie pojazdu. I jeszcze
by z OC latarnię prostował. A kierowca autobusu? Gdzie tam, przecież ktoś mu
zajechał.

To samo jest z czerwonym światłem i każdym innym wykroczeniem. Zajedziesz mu
drogę i wezwiesz policję? Dostaniesz mandat za "zmianę trasy środka
transportu" i oczywiście po buzi od pasażerów. Jak spiszesz numer i zadzwonisz
to cie policjanci wyśmieją.

Fajnie mają, zwalniam się i idę do pracy jako kierowca autobusu :D

No idź, co za problem? Bekniesz tylko wtedy jak cię kamera nagra, inaczej nie.

--
fv
Xbox gamertag: fastviper PL
nowplaying: Oblivion@X360
Moto: Suzuki GS 500E

23 Data: Luty 15 2007 12:49:08
Temat: Re: skad sie biora tacy ludzie....
Autor: Łukasz 

fv wrote:

Co Ty piszesz za brednie ? To kierowców autobusu nie obowiązują przepisy,
ani zdrowy rozsądek?

Nie. Chyba, że nagra cię kamera. Słyszałeś kiedyś, żeby ktoś spisał numery
autobusu i zgłosił na policję? Słyszałeś kiedyś, żeby jakiś kierowca
autobusu został za cokolwiek ukarany? Bez nagrania kamerą, to podkreślam.

Był jakiś czas temu przypadek, że kierowca autobusu wjechał na słup na
moście i wiele osób było rannych. Podobno mu ktoś drogę zajechał.
Normalny kierowca dostałby mandat za niedostosowanie
prędkości/nieopanowanie pojazdu. I jeszcze by z OC latarnię prostował. A
kierowca autobusu? Gdzie tam, przecież ktoś mu zajechał.

To samo jest z czerwonym światłem i każdym innym wykroczeniem. Zajedziesz
mu drogę i wezwiesz policję? Dostaniesz mandat za "zmianę trasy środka
transportu" i oczywiście po buzi od pasażerów. Jak spiszesz numer i
zadzwonisz to cie policjanci wyśmieją.



Oj chyba bzdury opowiadasz kolego. Autobus znajdujący się/jadący na drodze,
jest na takich samych prawach i obowiązkach jak każdy inny pojazd. A wiesz
czemu z autobusami jest mało wypadków? Bo one nie zasuwają 100pare km/h
przez miasto tworząc przy tym zagrożenie. Tylko jadą sobie spokojnie
50-60km/h zgodnie z rozkładem jazdy. A gdy już się zdarzy jakiś wypadek z
winy kierowcy autobusu, to nieważna czy ktoś go nagra, czy nie. Wystarczy że
mu udowodnią winę, i poniesie konsekwencje jak wszyscy winni kierowcy.


--
 Pozdrawiam - Łukasz Jeszke - Gdańsk
 Jeep Cherokee 4.0 http://tiny.pl/wbh6  SPRZEDAM
 Berlingo 2.0HDi + U510 + Lemm AT 71- P.M.S Edition
 Był : XM V6, UAZ 452, 469, 2 x VW Passat i inne złomy :)
 gg  i  telefon : http://www.jeszke.org     e-mail : antyspamowy

24 Data: Luty 15 2007 20:18:37
Temat: Re: skad sie biora tacy ludzie....
Autor:

Sytuacja czysto kosmiczna: mała miejscowść na Podkarpaciu,
ograniczenie do 30 i zakręt. Jadę wolniutko... i szczęście! Bo na
zakręcie jedzie sobie dziadek z babcią... tyle, że moim pasem - czyli
ich lewym! Gdyby nie mała prędkość byłaby czołówka ma mur, bo
widoczność mcno ograniczona. Stoimy naprzeciwko, a dziadek daje znaki
żebym go wyminął. Szok! No ale przecież nie spędzę tam weekendu na
zakręcie, to wyminąłem i pojechałem. Żeby było ciekawiej - tam nie
było ani gdzie skręcić, ani nawet gdzie się zatrzymać. Do dziś nie
mogę zrozumieć dlaczego jechali lewym pasem (nie-Angole!)

25 Data: Luty 16 2007 18:06:24
Temat: Re: skad sie biora tacy ludzie....
Autor: LEPEK 

fv napisał(a):

 Słyszałeś kiedyś, żeby ktoś spisał numery
autobusu i zgłosił na policję? Słyszałeś kiedyś, żeby jakiś kierowca autobusu
został za cokolwiek ukarany?

Nom, ja słyszałem.
Co prawda nie przez policję, tylko przez własną firmę i może nawet nie za bardzo w to wierzę ;)
Otóż pewnego razu kierownik takiego Ikarusa wk....wił mnie nieprzeciętnie swoim zachowaniem (ja szedłem z buta z żoną i córką, a ten kretyn mnie z przejścia "zganiał" i jeszcze coś tam pyszczył i wygrażał). A że to blisko bazy ichniej było, to zaszedłem złożyć skargę z prośbą o powiadomienie mnie, cóż to z takim fantem uczynili (w tej bazie to afera była taka, że żona z córką musiały wyjść, bo się bały tych typów, co tam pracują).
Oczywiście w ciągu dwóch tygodni nic.
Napisałem mejla ponaglającego z kopią do dyrekcji zakładu transportu.
Dwa tygodnie ciszy.
Napisałem do organizatora transportu (+ że następny będzie prezydent miasta).
Przysłali mi do domu pisemko, że gościa zwolnili (czy na prawdę - to nie wiem, ale przynajmniej coś napisali).

Pozdr
--
L E P E K      -      T r ó j m i a s t o
no_spam   [maupa]   poczta  [kropka]   fm
Toyota Corolla 1,3 sedan -- > cztery kółka
Keeway  Hurricane  0,05 -- ->   dwa  kółka

26 Data: Luty 17 2007 21:45:18
Temat: Re: skad sie biora tacy ludzie....
Autor: jerzu 

On Thu, 15 Feb 2007 12:18:07 +0100, fv  wrote:

Nie. Chyba, że nagra cię kamera. Słyszałeś kiedyś, żeby ktoś spisał numery
autobusu i zgłosił na policję? Słyszałeś kiedyś, żeby jakiś kierowca autobusu
został za cokolwiek ukarany? Bez nagrania kamerą, to podkreślam.

W Warszawie kilka razy widziałem autobus MZA zatrzymany przez policję.
I to z pasażerami na pokładzie. Więc chyba się coś takiego zdaża.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org  GG129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

27 Data: Luty 15 2007 09:14:01
Temat: Re: skad sie biora tacy ludzie....
Autor: maciej debski 

On 15 Lut, 08:16, fv  wrote:

Wyobraź sobie 25 stopni w cieniu i siebie otwierającego maskę silnika,
nachylającego się nad nim... Miła perspektywa, prawda? Jak myślisz, srebrna
folia pomoże?

zawsze mozna przesiasc sie do samochodu/autobusu/tramwaju/na rower
jezeli jazda na motorze to taka meczarnia...

m.

28 Data: Luty 15 2007 12:12:03
Temat: Re: skad sie biora tacy ludzie....
Autor: fv 

maciej debski wrote:

On 15 Lut, 08:16, fv  wrote:
Wyobraź sobie 25 stopni w cieniu i siebie otwierającego maskę silnika,
nachylającego się nad nim... Miła perspektywa, prawda? Jak myślisz, srebrna
folia pomoże?
zawsze mozna przesiasc sie do samochodu/autobusu/tramwaju/na rower
jezeli jazda na motorze to taka meczarnia...

Ale czy ja narzekam? Ja tylko napisałem, co sprawia że motocykliści nie stoją
w korku, _poza_ tym że omijają korek. Czemu zaraz męczarnia? Jak się jedzie to
przyjemność ;>

--
fv
Xbox gamertag: fastviper PL
nowplaying: Oblivion@X360
Moto: Suzuki GS 500E

29 Data: Luty 15 2007 10:20:20
Temat: Re: skad sie biora tacy ludzie....
Autor: PaweL 


Ale czemu uważasz, że to jest głupie?

Ale dlaczego taki motocyklista nie owinie jajek srebrną folią, albo
styropianem?

Wyobraź sobie 25 stopni w cieniu i siebie otwierającego maskę silnika,
nachylającego się nad nim... Miła perspektywa, prawda? Jak myślisz, srebrna
folia pomoże?

Dlaczego woli wkur... innych?

Słuchaj, po prostu przyjmij że motocykliści nie robią ci na złość. Na prawdę.
Wyładuj swoje frustracje na innych.



Po co jeździć pojazdem który jest tak niewygodny i niezdrowy? Choperem nie jeździ się z konieczności, a dla przyjemności. Jest wiele motocykli w których głowica cylindra nie jest umieszczona 10cm od krocza kierowcy, silnik jest chłodzony cieczą i nie przegrzewa się w korku.
Utrudnianie jazdy innym, bo ma się taki styl życia jest głupie, bardzo głupie. (jeżdżenie harleyem to podobno styl życia)

Paweł

30 Data: Luty 15 2007 12:19:20
Temat: Re: skad sie biora tacy ludzie....
Autor: fv 

PaweL wrote:

Utrudnianie jazdy innym, bo ma się taki styl życia jest głupie, bardzo
głupie. (jeżdżenie harleyem to podobno styl życia)

Przepraszam.. jakie utrudnianie? Do tej pory było pisane o frustracji "ja
stoję  w korku a tu sobie palant jedzie". Podajesz nowe fakty, można dokładniej?

--
fv
Xbox gamertag: fastviper PL
nowplaying: Oblivion@X360
Moto: Suzuki GS 500E

31 Data: Luty 15 2007 12:31:44
Temat: Re: skad sie biora tacy ludzie....
Autor: PaweL 


Użytkownik "fv"  napisał w wiadomości

PaweL wrote:
Utrudnianie jazdy innym, bo ma się taki styl życia jest głupie, bardzo
głupie. (jeżdżenie harleyem to podobno styl życia)

Przepraszam.. jakie utrudnianie? Do tej pory było pisane o frustracji "ja
stoję  w korku a tu sobie palant jedzie". Podajesz nowe fakty, można dokładniej?

Przeczytaj mój pierwszy list.
Nie denerwuje mnie że motor przepycha się obok mnie, irytujace jest gdy się przepcha, a później rusza i jedzie wolniej niż ja normalnie jeżdżę. Oczywiście środkiem pasa.

32 Data: Luty 15 2007 12:45:42
Temat: Re: skad sie biora tacy ludzie....
Autor: fv 

PaweL wrote:

Nie denerwuje mnie że motor przepycha się obok mnie, irytujace jest gdy
się przepcha, a później rusza i jedzie wolniej niż ja normalnie jeżdżę.
Oczywiście środkiem pasa.

A to zgoda, to ja przepraszam ;-)

--
fv
Xbox gamertag: fastviper PL
nowplaying: Oblivion@X360
Moto: Suzuki GS 500E

33 Data: Luty 15 2007 18:50:33
Temat: Re: skad sie biora tacy ludzie....
Autor: M.R.F. 

fv napisał(a):

Raz wyjaśnię, bo przecież nie każdy musi wiedzieć. Generalnie stanie w korku
motocyklem może się skończyć źle dla:
a) motocykla (przegrzanie)
b) jąder kierowcy (przegrzanie)

Dlatego motocykliści "pchają się" nie tylko, żeby ominąć korek ale i dla
własnego minimalnego komfortu.

Marny argument. Mają taki sam obowiązek dostosowania się do przepisów i warunków ruchu jak inni.

Nie, nie frustruję będąc omijanym przez motocyklistę gdy stoję w korku czy się powoli toczę. Nie toleruję tylko tych, którzy wymuszają pierwszeństwo wciskając się przede mnie na siłę i tych, którzy po ominięciu korka nie spieszą się z ruszeniem spod świateł.

A i ten.. te frendzelki oznaczają raczej maszynę czoperopodobną (harleya). Tym
się nie jeździ szybko.

Nie może to oznaczać tamowania ruchu. Tamujący to kapelusznik, nie harleyowiec.

Swoją drogą, zawsze myślałem że motocyklem jeździ się dla przyjemności (nie myślę tu oczywiście o dzieciakach jeżdżących do szkoły na wsi itp).   Po co więc jeździć w korkach? Jeśli chcę się przejechać dla przyjemności samochodem wybieram ładną trasę bez korków. Motocykliści tym bardziej powinni takie wybierać, a nie pchać się przez miasto w godz. szczytu. Nie rozumiem też motocyklistów np na trasie W-wa - Poznań. Czemu nie wybiorą równoległych, mniej uczęszczanych, ciekawszych, bezpieczniejszych dróg?

--
pozdrawiam
M. R. F.

34 Data: Luty 16 2007 08:45:25
Temat: Re: skad sie biora tacy ludzie....
Autor: fv 

M.R.F. wrote:
> Swoją drogą, zawsze myślałem że motocyklem jeździ się dla przyjemności

(nie myślę tu oczywiście o dzieciakach jeżdżących do szkoły na wsi itp).

Tak, to prawda. Częścią przyjemności z jazdy motocyklem jest to, że się nie
stoi w korkach :>

 Po co więc jeździć w korkach?

Do pracy/szkoły.

Jeśli chcę się przejechać dla
przyjemności samochodem wybieram ładną trasę bez korków. Motocykliści
tym bardziej powinni takie wybierać, a nie pchać się przez miasto w
godz. szczytu.

No niestety niektórzy pracują w mieście w godzinach szczytu i nie mają wyboru
trasy.

Nie rozumiem też motocyklistów np na trasie W-wa -
Poznań. Czemu nie wybiorą równoległych, mniej uczęszczanych,
ciekawszych, bezpieczniejszych dróg?

Nie wiem, nie jechałem... i też się dziwię.

--
fv
Xbox gamertag: fastviper PL
nowplaying: Oblivion@X360
Moto: Suzuki GS 500E

35 Data: Luty 16 2007 16:25:38
Temat: Re: skad sie biora tacy ludzie....
Autor: testttt 

test

36 Data: Luty 15 2007 22:01:47
Temat: Re: skad sie biora tacy ludzie....
Autor: marcin.d 


Raz wyjaśnię, bo przecież nie każdy musi wiedzieć. Generalnie stanie w korku
motocyklem może się skończyć źle dla:
a) motocykla (przegrzanie)
b) jąder kierowcy (przegrzanie)\

ale to problem dawcy, nie kierowcow samochodow tak?

37 Data: Luty 15 2007 08:57:03
Temat: Re: skad sie biora tacy ludzie....
Autor: pontoon 

2. Stoję przed światłami, obok przepycha się motocyklista (z frędzelkami
na
ubraniu i motorze). Zapala się zielone i motor rruuszsza spookoojnie, ja
pojechał bym szybciej. Po co się wpychał?

Ciesz się, że to nie był rowerzysta. Niektórzy też się przepychają na
światłach a potem samochody wloką się za takim.

ponton

38 Data: Luty 15 2007 21:49:30
Temat: Re: skad sie biora tacy ludzie....
Autor: SHP 

pontoon  napisał(a):

Ciesz się, że to nie był rowerzysta. Niektórzy też się przepychają na
światłach a potem samochody wloką się za takim.

Jakbyś się nie guzdrał swoimi czterema kołami, to żaden cyklista by cię nie
wyprzedził. :)
Powiesz, że fizycznie jest to niemożliwe, bo zator albo korki? No więc u
rowerzysty fizycznie też nie jest możliwe osiąganie pewnych prędkości.
Za to rowerem jedzie się płynnie, i byle zatory nie są tu żadną przeszkodą.
Nie sztuką jest się rozpędzić na kilkuset metrowym odcinku do 100km/h. Sztuką
jest tak jechać, by hamowanie ograniczać do minimum. I skoro ja, jadąc na ten
przykład rowerem, doganiam na kolejnych światłach te same samochody, znaczy,
że ich kierowcy wcale szybciej nie jadą, choć wydaje im się, że wyprzedzając
mnie zyskują nie wiadomo ile.. Oczywiście dotyczy to najczęściej miejsc z
często rozmieszczonymi skrzyżowaniami itp..

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

39 Data: Luty 15 2007 09:07:56
Temat: Re: skad sie biora tacy ludzie....
Autor: R. 

xs napisał(a):

Sytuacja numer jeden:
Sytuacja numer dwa:
Sytuacja numer trzy:
Sytuacja numer cztery:
Za duzo jak na jeden dzien. Skad sie tacy ludzie biora...

Ja tez ostatnio miałem kilka sytaucaji niebezpiecznych w ciągu jenego prejazdu przez lublin. Ludzie sa chyba rozkajarzeni... Moze to wina pogody... Tak czy inaczej pisanei o tym nie ma sensu bo wielu z nas choćby ledwo na oczy widziałe(np. z powodu choroby) to i tak wsiądzie do auta i pojedzie bo wielu z nas przecenia swoje możliwości...


--
Pozdrawiam R. ;-)  giegie:7063613
    >>>> http://mazurek.yoyo.pl <<<<
>>>> http://rmazurek.neostrada.pl <<<<
    >>>> http://tkwir3.yoyo.pl <<<<

40 Data: Luty 15 2007 09:08:24
Temat: Re: skad sie biora tacy ludzie....
Autor: xs 

R.  napisał(a):

Ja tez ostatnio miałem kilka sytaucaji niebezpiecznych w ciągu jenego
prejazdu przez lublin. Ludzie sa chyba rozkajarzeni... Moze to wina
pogody... Tak czy inaczej pisanei o tym nie ma sensu bo wielu z nas
choćby ledwo na oczy widziałe(np. z powodu choroby) to i tak wsiądzie do
auta i pojedzie bo wielu z nas przecenia swoje możliwości...

Ostatnio bylo jakby spokojniej, moze przez to, ze pogoda slaba i niedzielni
zostaja w domu. W kazdym razie dawno nie mialem takiego nagromadzenia
debilizmu na drodze. Czasami zdarzaja sie niestety takie dni. Chociaz jak
ogladam uwaga pirata z Warszawy i to co tam sie dzieje, to moje miasta wydaja
sie oaza spokoju :))))


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

41 Data: Luty 15 2007 13:19:37
Temat: Re: skad sie biora tacy ludzie....
Autor: Pawel "O'Pajak" 

Powitanko,

Sytuacja numer dwa:
Trzy pasy ruchu, pieszy zaczyna przechodzic od prawej strony. Samochod na prawym sie zatrzymuje, ja na srodkowym rowniez. Pieszy na wysokosci mojego prawego blotnika, pan na lewym pasie przelatuje obok.

Tak bywa, ja jak sie zatrzymuje, to patrze w lusterko:
1. czy ten za mna tez hamuje
2. Czy ten za mna z sasiedniego pasa tez hamuje.
Bywa, ze jak punkt 2 budzi moj niepokoj, to trabie, albo krzycze do pieszych. Pare razy zycie im tak uratowalem.
Poza bandytami, bywaja tez przypadki nie zauwazenia znaku skrytego gleboko w galeziach, trzeba sie z tym liczyc niestety.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> pavel(ten_smieszny_znaczek)klub.chip.pl  <<<<*******

42 Data: Luty 15 2007 17:55:20
Temat: Re: skad sie biora tacy ludzie....
Autor: mIrO 

Użytkownik "Pawel "O'Pajak""  napisał w wiadomości

Poza bandytami, bywaja tez przypadki nie zauwazenia znaku skrytego gleboko w galeziach, trzeba sie z tym liczyc niestety.

IMHO przejścia powinny być oznakowane podobnie do przejazdów kolejowych ;)

--
Pzdr,
mIrO

43 Data: Luty 15 2007 19:00:34
Temat: Re: skad sie biora tacy ludzie....
Autor: Pawel "O'Pajak" 

Powitanko,

IMHO przejścia powinny być oznakowane podobnie do przejazdów kolejowych ;)

Biorac pod uwage, ze proporcje sily/zniszczen sa podobne w przypadku pociag-samochod co samochod-pieszy...
Kiedys pojawil sie znak poziomy na placu Trzech Krzyzy (DC) ostrzegajacy o przejsciu. Nie wiem dlaczego go zlikwidowali, IMHO efekt prewencyjny znakomity byl.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> pavel(ten_smieszny_znaczek)klub.chip.pl  <<<<*******

44 Data: Luty 15 2007 19:58:24
Temat: Re: skad sie biora tacy ludzie....
Autor: Tomasz Nowicki 

Małe miasto, od kilku lat coraz bardziej zapchane samochodami. Uliczka przed bankiem - po obu stronach samochody, ale gdzieniegdzie są miejsca do zaparkowania. Na środku ulicy stoi samochód na numerach z Dużego Miasta (nie Wwy akurat ale Łodzi). Pan wietrzy łokieć, pani stoi przy bankomacie i walczy z kartą. Za ich samochodem tworzy się kolejka - po kilkunastu sekundach zaczyna się trąbienie. Wreszcie pani udaje się wyrwać forsę z paszczy potwora i pędzi na zgiętych kolankach do "wozu" - po drodze zbiera zjebki od kierowcy zablokowanego dostawczaka - "no przecież to była chwila, a tu zaraz <<kurwa>> i <<kurwa>>!" - nie może się biedna nadziwić. Akurat stoję blisko jej mężulka i mówię do niego coś w stylu "Tak trudno było zaparkować jak człowiek i nie blokować przejazdu? To bardzo nieuprzejme z pana strony". W odpowiedzi słyszę "Spierdalaj", po czym pan odjeżdżając kieruje do wszystkich Międzynarodowy Gest Przyjaźni. W zasadzie należałoby takiemu chamowi sprzedać cegłę na przednią szybę i przemodelować błotniki oraz facies - może by nabrał respektu i kindersztuby - ale jestem poważnym człowiekiem, ludzie mnie widzą znajomi i szkoda mi dobrej opinii :)

Miejscowi też pięknie jeżdżą - norma to parkowanie we wjazdach na posesje, czołganie się 30 na godzinę główną ulicą w nadziei na znalezienie luki do zaparkowania, unikanie włączania kierunkowskazów.

Do tego dochodzą TIRy pędzące z rykiem silnika przez zatłoczoną ulicę w centrum miasta, przez którą ciągle przechodzą ludzie, gdzie parkują setki samochodów i czasem trudno się minąć - któregoś dnia dojdzie do katastrofy, jestem pewny.

A dzisiaj miałem sponsora na "kaszanie", ale że była to nowiutka skodzina, to zadziałały odruchy i odpuściłem hamulec, odbiłem w prawo - skodzina uratowana. Z takim kurde miękkim sercem to nigdy nie znajdę dofinansowania do naprawy blacharsko-lakierniczej ;)

T.

45 Data: Luty 15 2007 23:36:24
Temat: Re: skad sie biora tacy ludzie....
Autor: Kris 


Użytkownik "xs"  napisał w wiadomości

dymu ale srednio mu to wyprzedzanie idzie, ja hamuje, koles z przeciwka
tez,
iveco przechodzi z minimalnym zapasem.

i juz piszemy bloczek:)

46 Data: Luty 16 2007 18:12:40
Temat: Re: skad sie biora tacy ludzie....
Autor: LEPEK 

xs napisał(a):

 Taryfiarz zajarzyl o co chodzi, passat zakopcil i
przyspieszyl do 60 km/h.

No i co - źle zrobił? Każdy się może zagapić...

Pozdr
--
L E P E K      -      T r ó j m i a s t o
no_spam   [maupa]   poczta  [kropka]   fm
Toyota Corolla 1,3 sedan -- > cztery kółka
Keeway  Hurricane  0,05 -- ->   dwa  kółka

skad sie biora tacy ludzie....



Grupy dyskusyjne