Adam Płaszczyca wrote:
On Mon, 15 Jan 2007 15:31:48 +0100, "W?glik" wrote:
Powiedzcie mi ,czy mogę walczyć o zwrot kosztów naprawy od miasta. Niestety nie miałem wykupionego ani AC ani NW.
Nie. Cóż miasto zawiniło?
Dodam ,że drzewo było suche i z relacji sąsiadów było zgłaszane do zieleni miejskiej - niestety nie mam 100 % pewności ,czy faktycznie przyjęto takowe zgłoszenie.
No to sprawdź. Jeśli faktycznie tak było - to masz szansę.
Mam pod blokiem takie drzewo (duża topola) z którego po każdej
wichurze odpada po kilka gałęz. Dokładnie pod nim znajduje się
parking. Mieszkańcy już kilka razy starali się o pozwolenie
na wycięcie (wokół jest aż za dużo drzew). Parę samochodów
już ucierpiało. O ile wiem, nikt nic nie wywalczył.
Ciekawa filozofia: wyciąć nie pozwolimy, spada na parking?
- trudno, szkody sami sobie naprawiajcie...
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
4 |
Data: Styczen 18 2007 08:51:53 |
Temat: Re: skutki wichury |
Autor: petr |
Dnia 15-01-2007 o 16:47:44 Jakub Witkowski napisał(a):
Mam pod blokiem takie drzewo (duża topola) z którego po każdej
wichurze odpada po kilka gałęz. Dokładnie pod nim znajduje się
parking. Mieszkańcy już kilka razy starali się o pozwolenie
na wycięcie
Na cięcie topoli nie potrzeba pozwolenia. To jest chwast.
--
Pozdrawiam
petr
5 |
Data: Styczen 18 2007 09:03:21 | Temat: Re: skutki wichury | Autor: RoMan Mandziejewicz |
Hello petr,
Thursday, January 18, 2007, 8:51:53 AM, you wrote:
Mam pod blokiem takie drzewo (duża topola) z którego po każdej
wichurze odpada po kilka gałęz. Dokładnie pod nim znajduje się
parking. Mieszkańcy już kilka razy starali się o pozwolenie
na wycięcie
Na cięcie topoli nie potrzeba pozwolenia.
Mylisz się.
To jest chwast.
Poniekąd.
--
Best regards,
RoMan
6 |
Data: Styczen 16 2007 12:51:38 | Temat: Re: skutki wichury | Autor: J.F. |
On Mon, 15 Jan 2007 15:49:19 +0100, Adam Płaszczyca wrote:
Dodam ,że drzewo było suche i z relacji sąsiadów było zgłaszane do zieleni
miejskiej - niestety nie mam 100 % pewności ,czy faktycznie przyjęto takowe
zgłoszenie.
No to sprawdź. Jeśli faktycznie tak było - to masz szansę.
Ja tam nie wiem, ale jesli drzewo jest "miejskie" to chyba miasto
powinno o nie dbac nawet bez zgloszenia - obywatele nie sa od
pilnowania drzew.
J.
7 |
Data: Styczen 15 2007 18:41:05 | Temat: Re: skutki wichury | Autor: Piotr Gralak |
On Mon, 15 Jan 2007 15:31:48 +0100, "WÂąglik" wrote:
DziÂś rano stwierdzi?em, ?e mam do wymiany przedniÂą szyb? (400z?.) i drobne
do?ki na masce auta (???).
coĹ marne to drzewo. drzewko raczej. w zeszłym roku pod mojÄ
pracÄ
jak
drzewo rozmiar standard :) spadło to zaatakowało od razu dwa
samochody, które nadawały siÄ po tym ataku już tylko do kasacji.
PG
| | | |