Grupy dyskusyjne   »   smarowanie łańcucha a jego żywotność

smarowanie łańcucha a jego żywotność



1 Data: Wrzesien 28 2009 12:45:41
Temat: smarowanie łańcucha a jego żywotność
Autor: darekfazer 

Witam
Pytanko mam czy nalezy czyscic lancuch (jakies spraje badz inne metody) przed
jego smarowaniem? Pytam, bo wlasnie konczy mi sie kolejny lancuch, smaruje
srednio co ok 300-400 km, a po deszczu i myciu to obowiazkowo, odpowiedni
naciag lancucha a mimo to przebiegi jakie uzyskuje na lancuchu to max 15 tys
km. dodam ze jezdze duzo i w kazdych warunkach atmosferycznych, ale  moze to
wina tego, ze nigdy go przed smarowaniem nie myje?
Dodam dla wyjasnienia ze motorek to fazer 600 a lancuchy kupuje o odpowiedniej
wytrzymalosci i tzw firmowe.
pozdrawiam
darek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl



2 Data: Wrzesien 28 2009 12:09:31
Temat: Re: smarowanie łańcucha a jego żywotność
Autor: michal 

Moze ja sie podlacze, tak bardziej w kwestii praktycznej-
Co sie zuzywa w lancuchu motocyklowym?

Laczenia sie wyciagaja? Rolki scieraja od wewnatrz i zewnatrz? O-ringi traca ksztalt?
Serio pytam.

pozdrawiam
--
Michal
FJS600, Szkocja

3 Data: Wrzesien 28 2009 13:34:20
Temat: Re: smarowanie łańcucha a jego żywotność
Autor: darekfazer 

Moze ja sie podlacze, tak bardziej w kwestii praktycznej-
Co sie zuzywa w lancuchu motocyklowym?

Laczenia sie wyciagaja? Rolki scieraja od wewnatrz i zewnatrz? O-ringi traca
ksztalt?

Witam
Generalnie jest nierowno wyciagniety i do sie go na zebatce odciagnac (od
zebatki) na dobre 5-6mm.
pozdrawiam
darek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

4 Data: Wrzesien 28 2009 04:42:05
Temat: Re: smarowanie łańcucha a jego żywotność
Autor: Artur Zabroński 

On 28 Wrz, 12:45, "darekfazer"  wrote:

Pytanko mam czy nalezy czyscic lancuch (jakies spraje badz inne metody) przed
jego smarowaniem? Pytam, bo wlasnie konczy mi sie kolejny lancuch, smaruje
srednio co ok 300-400 km, a po deszczu i myciu to obowiazkowo, odpowiedni
naciag lancucha a mimo to przebiegi jakie uzyskuje na lancuchu to max 15 tys
km. dodam ze jezdze duzo i w kazdych warunkach atmosferycznych, ale  moze to
wina tego, ze nigdy go przed smarowaniem nie myje?
Dodam dla wyjasnienia ze motorek to fazer 600 a lancuchy kupuje o odpowiedniej
wytrzymalosci i tzw firmowe.

A może (nic nie wiem, tylko zasłyszałem) to nie są firmowe łańcuchy?
Ponoć krążą na rynku podróbki D.I.D-ów.

Nie wiem co jest u mnie ale jak kupowałem moto to łańcuch był przed 3
znacznikiem, niedawno po 15kkm podciągnąłem o 1mm na znacznikach,
jeżdżę dalej i myślę że jeszcze trochę zrobię :-)

Głupie pytanie ale może warto zadać - zmieniasz zębatki? :-)
--
Artur

5 Data: Wrzesien 28 2009 13:56:22
Temat: Re: smarowanie łańcucha a jego żywotność
Autor: darekfazer 

Głupie pytanie ale może warto zadać - zmieniasz zębatki? :-)

Fakt - glupie to pytanie. Ale niech bedzie. zmianiam lancuch razem z zebatkami!

pozdrawiam
darek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

6 Data: Wrzesien 28 2009 13:55:09
Temat: Re: smarowanie łańcucha a jego żywotność
Autor: Miecio 

darekfazer pisze:

Witam
Pytanko mam czy nalezy czyscic lancuch (jakies spraje badz inne metody) przed jego smarowaniem? Pytam, bo wlasnie konczy mi sie kolejny lancuch, smaruje srednio co ok 300-400 km, a po deszczu i myciu to obowiazkowo, odpowiedni naciag lancucha a mimo to przebiegi jakie uzyskuje na lancuchu to max 15 tys km. dodam ze jezdze duzo i w kazdych warunkach atmosferycznych, ale  moze to wina tego, ze nigdy go przed smarowaniem nie myje?
Dodam dla wyjasnienia ze motorek to fazer 600 a lancuchy kupuje o odpowiedniej wytrzymalosci i tzw firmowe.
pozdrawiam
darek


Nie wiem jak powinno się "fachowo" serwisować napęd ale ja robię tak: (koszt to w moim wypadku ok 100zł/sezon (ok 6000km)

1) Czyszczę łańcuch używając MOTUL Chain Clean - działa super, bród i stary smar spływa jak woda. Psikam kilkukrotnie wycierając łańcuch szmatką. Po tym zabiegu łańcuch jest tak czysty, że można by go położyć ba białej koszuli i nie było by śladów.

2) Smaruję napęd dokładnie (ale niezbyt oficie)za pomocą MOTUL CHAIN LUBE ROAD PLUS i zostawiam moto na noc.

Powtarzam te czynności co ok 1000-1200km. Po tym przebiegu (gdy nie jeździmy w deszczu) łańcuch jest nadal "tłusty" i czysty.

7 Data: Wrzesien 28 2009 14:05:51
Temat: Re: smarowanie łańcucha a jego żywotność
Autor: darekfazer 


1) Czyszczę łańcuch używając MOTUL Chain Clean - działa super, bród i
stary smar spływa jak woda. Psikam kilkukrotnie wycierając łańcuch
szmatką. Po tym zabiegu łańcuch jest tak czysty, że można by go położyć
ba białej koszuli i nie było by śladów.
Witam
Ja sie musze przyznac ze go w zyciu nie czyscilem - tylko smarowanie - moze to
jest przyczyna ze tak malo wytrzymuja
pozdrawiam
darek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

8 Data: Wrzesien 28 2009 14:12:15
Temat: Re: smarowanie łańcucha a jego żywotność
Autor: Miecio 

darekfazer pisze:

Ja sie musze przyznac ze go w zyciu nie czyscilem - tylko smarowanie - moze to jest przyczyna ze tak malo wytrzymuja
pozdrawiam
darek

Ja spotkałem się z taką opinią:
http://www.scigacz.pl/Warsztat,Scigacz,pl,naciaganie,lancucha,8132.html

"- czyszczenie łańcucha o-ringowego wbrew obiegowym opinią nie wydłuża jego żywotności, ani nie poprawia jego stanu technicznego. Łańcuch oczyszcza się sam w trakcie pracy, natomiast brud oblepiający go z zewnątrz jest nieszkodliwy. Zamiast czyścić łańcuch lepiej skupić się na jego prawidłowym naciągu oraz na regularnym jego smarowaniu."

Ale ja tam wolę mieć czyste, zadbane moto - napęd też

9 Data: Wrzesien 28 2009 14:13:40
Temat: Re: smarowanie łańcucha a jego żywotność
Autor: Marek Borowski 

darekfazer wrote:

1) Czyszczę łańcuch używając MOTUL Chain Clean - działa super, bród i stary smar spływa jak woda. Psikam kilkukrotnie wycierając łańcuch szmatką. Po tym zabiegu łańcuch jest tak czysty, że można by go położyć ba białej koszuli i nie było by śladów.
Witam
Ja sie musze przyznac ze go w zyciu nie czyscilem - tylko smarowanie - moze to jest przyczyna ze tak malo wytrzymuja
>
Raczej nie. Tez nigdy nie czyszcze, smaruje co 1 - 2kkm (ew. po deszczu) a mam przebieg 14kkm. Ino ja delikanie jezdze.


Pozdr

Marek

10 Data: Wrzesien 28 2009 05:14:11
Temat: Re: smarowanie łańcucha a jego żywotność
Autor: Artur Zabroński 

On 28 Wrz, 14:05, "darekfazer"  wrote:


Ja sie musze przyznac ze go w zyciu nie czyscilem - tylko smarowanie - moze to
jest przyczyna ze tak malo wytrzymuja
Generalnie jak wszędzie są dwie albo i więcej szkół ;-)

Przykład jednej z nich:
http://preview.tinyurl.com/yc2dhor

Ja tam nie czyszczę a tylko smaruję :-)

--
Artur

11 Data: Wrzesien 28 2009 16:57:57
Temat: Re: smarowanie łańcucha a jego żywotność
Autor: Seba 

Dnia Mon, 28 Sep 2009 05:14:11 -0700 (PDT), Artur Zabroński napisał(a):

Generalnie jak wszędzie są dwie albo i więcej szkół ;-)

Przykład jednej z nich:
http://preview.tinyurl.com/yc2dhor


Wątkotwórca już wtedy zgłaszał obiekcje co do trwałości napędu ;)


--
Pozdrawiam,
Sebastian S.
FZS 600

12 Data: Wrzesien 29 2009 10:36:37
Temat: Re: smarowanie łańcucha a jego żywotność
Autor: marider 

darekfazer pisze:

Witam
Pytanko mam czy nalezy czyscic lancuch (jakies spraje badz inne metody) przed jego smarowaniem? Pytam, bo wlasnie konczy mi sie kolejny lancuch, smaruje srednio co ok 300-400 km, a po deszczu i myciu to obowiazkowo, odpowiedni naciag lancucha a mimo to przebiegi jakie uzyskuje na lancuchu to max 15 tys km. dodam ze jezdze duzo i w kazdych warunkach atmosferycznych, ale  moze to wina tego, ze nigdy go przed smarowaniem nie myje?
Dodam dla wyjasnienia ze motorek to fazer 600 a lancuchy kupuje o odpowiedniej wytrzymalosci i tzw firmowe.
pozdrawiam
darek


Ja czyszcze lancuch raz na jakis czas (nie lubie miec brudnego motocykla :) ) i smaruje Motulem srednio co 500km a po deszczu od razu jak tylko obeschnie moto ;) No i lancuch naciagalem jakies moze 5 razy do tej pory. Przy tym nie bawie sie w tanie gowno (*) bo pozorna oszczednosc tylko szkodzi, jak kupowac to wzmocniony "iks kwadrat" i porzadne zebatki a nie tandete.

Pzdr
PS:(*) dotyczy nie tylko lancucha ale tez oleju, klockow, filtrow, opon i innych rzeczy eksploatacyjnych.
--
marider
Wsciekla R1 + dodatki
http://tinyurl.com/yvjtdk

13 Data: Wrzesien 29 2009 15:09:03
Temat: Re: smarowanie łańcucha a jego żywotność
Autor: WIADRO 

Pytanko mam czy nalezy czyscic lancuch (jakies spraje badz inne metody) przed
jego smarowaniem? Pytam, bo wlasnie konczy mi sie kolejny lancuch, smaruje
srednio co ok 300-400 km, a po deszczu i myciu to obowiazkowo, odpowiedni
naciag lancucha a mimo to przebiegi jakie uzyskuje na lancuchu to max 15 tys

a 15 tyś km. to mało według ciebie??


jeśli walisz w gumie, i jeździsz głównie w mieście to się nie dziw,
tylko zmieniaj, jeśli chcesz bardziej żywotny kup sobie do większego
poj. modelu łańcuch, mozesz też zwiększyć ilość zębów w zdawczej
zębatce jak i tylniej.

--
wiadro(SoldierAK)

14 Data: Wrzesien 30 2009 01:03:09
Temat: Re: smarowanie łańcucha a jego żywotność
Autor: Wieca 

WIADRO napisał(a) :

Pytanko mam czy nalezy czyscic lancuch (jakies spraje badz inne
metody) przed jego smarowaniem? Pytam, bo wlasnie konczy mi sie
kolejny lancuch, smaruje srednio co ok 300-400 km, a po deszczu i
myciu to obowiazkowo, odpowiedni naciag lancucha a mimo to przebiegi
jakie uzyskuje na lancuchu to max 15 tys
a 15 tyś km. to mało według ciebie??
jeśli walisz w gumie, i jeździsz głównie w mieście to się nie dziw,
tylko zmieniaj, jeśli chcesz bardziej żywotny kup sobie do większego
poj. modelu łańcuch, mozesz też zwiększyć ilość zębów w zdawczej
zębatce jak i tylniej.

A co ma do tego miasto ? Ja na litrowej V-ce dobijam 30 tys na łańcuchu z
loobmanem. Łańcuch na połowie znaczników. Czyściłem może raz ? Tak bardziej
z nudów niż z potrzeby. Do loobmana leję cokolwiek co tłuste - ostatnio
mieszam miksol i olej przekładniowy co mi został od kardana w virago.

Ważne tylko coby łańcucha nie naciągać za bardzo - może to jest problem ? Z
reguły luz wskazany w instrukcji jest podawany pod obciążeniem !!

Pozdr
Wieca

15 Data: Wrzesien 30 2009 01:52:12
Temat: Re: smarowanie łańcucha a jego żywotność
Autor: WIADRO 

On 30 Wrz, 01:03, "Wieca"  wrote:

A co ma do tego miasto ? Ja na litrowej V-ce dobijam 30 tys na łańcuchu z
loobmanem.

światła, 1-ka dzida, heble, światła i dzida, heble, światła..

km-tr nie równy km-rowi

--
Wiadro(SoldierAK)

16 Data: Wrzesien 30 2009 13:21:35
Temat: Re: smarowanie łańcucha a jego żywotnoć
Autor: de Fresz 

On 2009-09-30 01:03:09 +0200, "Wieca"  said:

A co ma do tego miasto ? Ja na litrowej V-ce dobijam 30 tys na łańcuchu z
loobmanem. Łańcuch na połowie znaczników. Czyściłem może raz ?

Nie wiem z czego to wynika, ale te łańcuchy zakładane w dżapskich fabrykach robią często kosmiczne przebiegi. Identyczne, kupione w sklepie, mejd in dżapan itepe - już "normalne" w stylu 20-30kkm. Ki diabeł?


--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy <- sie sprzeda
und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

17 Data: Wrzesien 30 2009 13:25:29
Temat: Re: smarowanie łańcucha a jego żywotnoœć
Autor:

On Wed, 30 Sep 2009 13:21:35 +0200, de Fresz  wr

sklepie, mejd in dżapan itepe - już "normalne" w stylu 20-30kkm. Ki
diabeł?

Cena ?
zestaw hondowski do afryki kosztuje bodaj 630zl, DiD jest sporo
tanszy.

pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html

18 Data: Wrzesien 30 2009 13:36:25
Temat: Re: smarowanie łańcucha a jego żywotnoœć
Autor: de Fresz 

On 2009-09-30 13:25:29 +0200,  said:

On Wed, 30 Sep 2009 13:21:35 +0200, de Fresz  wr

sklepie, mejd in dżapan itepe - już "normalne" w stylu 20-30kkm. Ki
diabeł?

Cena ?
zestaw hondowski do afryki kosztuje bodaj 630zl, DiD jest sporo
tanszy.

A na tym "hondowksim" nie ma przypadkiem wybite "D.I.D."? To jest właśnie zabawne, łańcuchy czy klocki robią im te same firmy, kórych produkty możesz kupić w sklepie pokroju Larssą, a wiele osób zgłasza różnice w jakości/trwałości.

--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy <- sie sprzeda
und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

19 Data: Wrzesien 30 2009 13:49:01
Temat: Re: smarowanie łańcucha a jego żywotno?ć
Autor:

On Wed, 30 Sep 2009 13:36:25 +0200, de Fresz
wrote:

A na tym "hondowksim" nie ma przypadkiem wybite "D.I.D."?

Chyba nie.  Ale nie mialem w zyciu genuine honda lancucha :)

To jest właśnie zabawne, łańcuchy czy klocki robią im te same firmy, kórych
produkty możesz kupić w sklepie pokroju Larssą, a wiele osób zgłasza
różnice w jakości/trwałości.

No, ale pytanie czy np did dla chady nie sprzedaje swoich
najmocniejszych lancuchow do wszystkiego (to sa przecie kilometry
lancucha, cene musza miec zajebista i tak). A jak ludzie kupuja to
dobieraja lancuch pod moc swego sprzeta, zeby nie przeplacic i nie
dawac np lancucha dedykowanego supersportom do cherlawej afryki.
Takse wykombinowalem.
pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html

20 Data: Pa?dziernik 15 2009 00:38:53
Temat: Re: smarowanie łańcucha a jego żywotno?ć
Autor: Jasio 

Użytkownik "de Fresz"  napisał w wiadomości

On 2009-09-30 13:25:29 +0200,  said:

On Wed, 30 Sep 2009 13:21:35 +0200, de Fresz  wr

sklepie, mejd in dżapan itepe - już "normalne" w stylu 20-30kkm. Ki
diabeł?

Cena ?
zestaw hondowski do afryki kosztuje bodaj 630zl, DiD jest sporo
tanszy.

A na tym "hondowksim" nie ma przypadkiem wybite "D.I.D."? To jest właśnie zabawne, łańcuchy czy klocki robią im te same firmy, kórych produkty możesz kupić w sklepie pokroju Larssą, a wiele osób zgłasza różnice w jakości/trwałości.

Jeżeli firma Tymbark robi sok dla sieci Lidl, sprzedawany przez tę sieć jako "Lidl zajebioza jabłkowo-miętowa" to czemu, mimo, że na kartonie jest napisano "wyprodukowano przez ZPOW Tymbark" nie smakuje jak oryginalny sok Tymbarka?
Bo na czymś trzeba zaoszczędzić. Albo inaczej - na czymś można podnieść cenę.
W przypadku kosmicznego kosztu usługi wymiany zestawu napędowego w serwisie Hondy różnica w cenie końcowej dla klienta wraz z montażem między oryginalnym DIDem a DIDem hondowskim już nie jest tak widoczna.
Za to gdybyś nie płacił za robociznę - owszem.


--
Jasio
vx etz
Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

21 Data: Wrzesien 30 2009 17:40:46
Temat: Re: smarowanie łańcucha a jego żywotność
Autor: Michał Demczuk 

de Fresz wrote:

On 2009-09-30 01:03:09 +0200, "Wieca"  said:

A co ma do tego miasto ? Ja na litrowej V-ce dobijam 30 tys na
łańcuchu z loobmanem. Łańcuch na połowie znaczników. Czyściłem może
raz ?

Nie wiem z czego to wynika, ale te łańcuchy zakładane w dżapskich
fabrykach robią często kosmiczne przebiegi. Identyczne, kupione w
sklepie, mejd in dżapan itepe - już "normalne" w stylu 20-30kkm. Ki
diabeł?

No tak, ja na fabrycznym napedzie zrobilem ponad 60tys, a na zalozonym
didzie mam jakies ponad 40, jeszcze troche polata, ale niewiem czy da rade 6
dych :)

Pozdr..

--
Michał Demczuk
www.demczuk.pl
Dealer: Cagiva, Husqvarna, Kymco

22 Data: Wrzesien 30 2009 07:51:03
Temat: Re: smarowanie łańcucha a jego żywotność
Autor: Tytus 

Siemka

*** "WIADRO"
jeśli walisz w gumie, i jeździsz głównie w mieście to się nie dziw,
tylko zmieniaj, jeśli chcesz bardziej żywotny kup sobie do większego
poj. modelu łańcuch, mozesz też zwiększyć ilość zębów w zdawczej
zębatce jak i tylniej.

Ja slyszalem ze chlopaki z XTZ Club polecali wymiane przedniej zebatki co 8-10 kkm co rzekomo znacznie zwieksza przebiegi reszty napedu.

--
       Tytus
żółte najszybsze

23 Data: Wrzesien 30 2009 13:03:41
Temat: Re: smarowanie łańcucha a jego żywotność
Autor: widoczny 


Użytkownik "darekfazer"  napisał w wiadomości

Witam
Pytanko mam czy nalezy czyscic lancuch (jakies spraje badz inne metody)
przed
jego smarowaniem? Pytam, bo wlasnie konczy mi sie kolejny lancuch, smaruje
srednio co ok 300-400 km, a po deszczu i myciu to obowiazkowo, odpowiedni
naciag lancucha a mimo to przebiegi jakie uzyskuje na lancuchu to max 15
tys
km. dodam ze jezdze duzo i w kazdych warunkach atmosferycznych, ale  moze
to
wina tego, ze nigdy go przed smarowaniem nie myje?
Dodam dla wyjasnienia ze motorek to fazer 600 a lancuchy kupuje o
odpowiedniej
wytrzymalosci i tzw firmowe.
pozdrawiam
darek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Moim zdaniem to dlugo Ci wytrzymuje ja np mam crossa i lancuch trzeba co
chwila wymieniac

24 Data: Wrzesien 30 2009 13:18:47
Temat: Re: smarowanie łańcucha a jego żywotnoć
Autor: de Fresz 

On 2009-09-28 12:45:41 +0200, "darekfazer"  said:

Pytam, bo wlasnie konczy mi sie kolejny lancuch, smaruje
srednio co ok 300-400 km, a po deszczu i myciu to obowiazkowo, odpowiedni
naciag lancucha a mimo to przebiegi jakie uzyskuje na lancuchu to max 15 tys
km. dodam ze jezdze duzo i w kazdych warunkach atmosferycznych, ale  moze to
wina tego, ze nigdy go przed smarowaniem nie myje?
Dodam dla wyjasnienia ze motorek to fazer 600 a lancuchy kupuje o odpowiedniej
wytrzymalosci i tzw firmowe.

Po pierwsze chodzą pogłoski, że km przejechane w deszczu można liczyć dla łancucha podwójnie (osobiście nie zweryfikowałem, ale IMHO ma to sens) - jeśli naprawdę dużo jeździsz w kiepską pogodę, to może być częściowo przyczyna. Po drugie, napisz co to za "tzw firmowe" łańcuchy i zębatki zakładasz. Mi łancuchy w R4 wytrzymują średnio 25-30kkm przy jeździe w niemal każdą pogodę (jak zaczyna padać śnieg, to wymiękam, choć ze 2-3 razy na sezon się zdarza przejechać), a nie są to jakieś rekordowe przebiegi.

Bo moim skromnym gdzieś się rozmijasz z rzeczywistością (niekoniecznie świadomie) - albo to nie są dobre łancuchy, albo z tym naciągiem to nie tak do końca, albo niewiemco ;-)

--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy <- sie sprzeda
und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

25 Data: Pa?dziernik 02 2009 11:14:59
Temat: Re: smarowanie łańcucha a jego żywotność
Autor: duddits 

darekfazer pisze:

Witam
Pytanko mam czy nalezy czyscic lancuch (jakies spraje badz inne metody) przed
jego smarowaniem? Pytam, bo wlasnie konczy mi sie kolejny lancuch, smaruje
srednio co ok 300-400 km, a po deszczu i myciu to obowiazkowo, odpowiedni
naciag lancucha a mimo to przebiegi jakie uzyskuje na lancuchu to max 15 tys
km. dodam ze jezdze duzo i w kazdych warunkach atmosferycznych, ale  moze to
wina tego, ze nigdy go przed smarowaniem nie myje?
Dodam dla wyjasnienia ze motorek to fazer 600 a lancuchy kupuje o odpowiedniej
wytrzymalosci i tzw firmowe.

Ja czyszczę specjalnym preparatem:
http://www.defender.net.pl/product-pol-1307-Shell-Advance-Brake-Chain-Cleaner.html

Wystarczy pewnie jednak umyć naftą czy benzyną ekstrakcyjną.


--
duddits

26 Data: Pa?dziernik 03 2009 11:07:57
Temat: Re: smarowanie łańcucha a jego żywotność
Autor: Power 


"darekfazer"  wrote in message


Heheh tak czytam te posty i każdy pisze ile to zrobil na jednym łańcuchu -
po 15k , 20k, 30k, po 60k kilometrów. No ale jak sie szuka moto do zakupu to
czy jest z 2005 czy z 2008, to zawsze ma średnio zrobione max 10 tys ;)))

pozdr.
Power
http://www.bikepics.com/members/power997/

smarowanie łańcucha a jego żywotność



Grupy dyskusyjne