Grupy dyskusyjne   »   smola na oponie

smola na oponie



1 Data: Lipiec 03 2008 16:36:19
Temat: smola na oponie
Autor: uC 

najechalem gdzies na jakims parkingu na placek rozgdzanej przez slonce smoly, tak gdzies 25 cm ona obwodzie opony i na cala jej szerokosc, nagrzalem to to na sloncu i wyskrobalem z bieznika srubokretem ale tego paskudztwa jest duzo i ciezko to juz dalej usunac? ma ktos jakis pomysl jak sie tego inaczej pozbyc? czy opona nadaje sie do uzytku (ma tylko 1 rok)?
pzdr.,
uC



2 Data: Lipiec 03 2008 18:11:53
Temat: Re: smola na oponie
Autor: Big Jack 

W wiadomości:

użytkownik *uC* napisał(a):

najechalem gdzies na jakims parkingu na placek rozgdzanej przez slonce
smoly, tak gdzies 25 cm ona obwodzie opony i na cala jej szerokosc,
nagrzalem to to na sloncu i wyskrobalem z bieznika srubokretem ale tego
paskudztwa jest duzo i ciezko to juz dalej usunac? ma ktos jakis pomysl
jak sie tego inaczej pozbyc? czy opona nadaje sie do uzytku (ma tylko 1
rok)? pzdr.,
uC

Może jakiś zamrażacz, np. taki do elektroniki i wykruszyć?

--
 Big Jack
         //////
        ( o  o)     GG: *660675*
    -- ooO-( )-Ooo-

3 Data: Lipiec 03 2008 17:40:42
Temat: Re: smola na oponie
Autor: Zz 


"Big Jack"  wrote in message

W wiadomości:

użytkownik *uC* napisał(a):

najechalem gdzies na jakims parkingu na placek rozgdzanej przez slonce
smoly, tak gdzies 25 cm ona obwodzie opony i na cala jej szerokosc,
nagrzalem to to na sloncu i wyskrobalem z bieznika srubokretem ale tego
paskudztwa jest duzo i ciezko to juz dalej usunac? ma ktos jakis pomysl
jak sie tego inaczej pozbyc? czy opona nadaje sie do uzytku (ma tylko 1
rok)? pzdr.,
uC

Może jakiś zamrażacz, np. taki do elektroniki i wykruszyć?

poczekac do zimy i samo sie wykruszy ;-)
Zz

4 Data: Lipiec 03 2008 19:48:40
Temat: Re: smola na oponie
Autor: Big Jack 

W wiadomości:

użytkownik *Zz* napisał(a):

poczekac do zimy i samo sie wykruszy ;-)

Po co czekać. W Australi, czy innej Nowej Zelandi zima właśnie się zaczęła :P Tylko nie wiem czy temperatura tam spada do -60 tak jak może dać zamrażacz  :D

--
 Big Jack
         //////
        ( o  o)     GG: *660675*
    -- ooO-( )-Ooo-

5 Data: Lipiec 03 2008 22:48:14
Temat: Re: smola na oponie
Autor: Papkin 


Może jakiś zamrażacz, np. taki do elektroniki i wykruszyć?

hłe, hłe to mnie rozbawiles kolego :))

Tym to se mozesz wacka przymrozic a nei kawal powierzchni.

Widzialem przy aptece woz do przewozu cieklego azotu, ma kawal weza i leci z tego konkretnie jakby to byl klucz do rozwiazania sprawy.

6 Data: Lipiec 03 2008 23:21:05
Temat: Re: smola na oponie
Autor: Kerry 

Papkin napisał(a):

Może jakiś zamrażacz, np. taki do elektroniki i wykruszyć?

hłe, hłe to mnie rozbawiles kolego :))
Tym to se mozesz wacka przymrozic a nei kawal powierzchni.
Widzialem przy aptece woz do przewozu cieklego azotu, ma kawal weza i
leci z  tego konkretnie jakby to byl klucz do rozwiazania sprawy.

klucz :) azot to rzeczywiście dobry klucz, np do kłódek ;)

--
Pozdrawiam,
Kerry

7 Data: Lipiec 03 2008 22:41:18
Temat: Re: smola na oponie
Autor:  

Kerry  napisał(a):


 z  tego konkretnie jakby to byl klucz do rozwiazania sprawy.


klucz :) azot to rzeczywiście dobry klucz, np do kłódek ;)

Do opony też bardzo dobry...
W temperaturze ciekłego azotu puknąć w gumę i rozpadnie się jak gliniana
doniczka.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

8 Data: Lipiec 04 2008 09:04:59
Temat: Re: smola na oponie
Autor: The_EaGle 

 pisze:

 z  tego konkretnie jakby to byl klucz do rozwiazania sprawy.
klucz :) azot to rzeczywiście dobry klucz, np do kłódek ;)

Do opony też bardzo dobry...
W temperaturze ciekłego azotu puknąć w gumę i rozpadnie się jak gliniana doniczka.

Nie jestem przekonany czy o taki efekt mu chodziło...

Pozdrawiam
Rafał

9 Data: Lipiec 04 2008 09:24:36
Temat: Re: smola na oponie
Autor: bans 

The_EaGle pisze:

Nie jestem przekonany czy o taki efekt mu chodziło...

"Nie rozpoznałbyś ironii nawet gdyby wyskoczyła z krzaków i ugryzła cię w d..."

--
bans

10 Data: Lipiec 04 2008 09:25:56
Temat: Re: smola na oponie
Autor: The_EaGle 

bans pisze:

The_EaGle pisze:

Nie jestem przekonany czy o taki efekt mu chodziło...

"Nie rozpoznałbyś ironii nawet gdyby wyskoczyła z krzaków i ugryzła cię w d..."

LOL że niby ja czy ty? :)))

--
Pozdrawiam
Rafał

11 Data: Lipiec 04 2008 09:10:32
Temat: Re: smola na oponie
Autor: Big Jack 

W wiadomości:

użytkownik *Papkin* napisał(a):

Tym to se mozesz wacka przymrozic a nei kawal powierzchni.

A kto mówił, że zaraz całą powierzchnię?

Widzialem przy aptece woz do przewozu cieklego azotu, ma kawal weza i
leci z tego konkretnie jakby to byl klucz do rozwiazania sprawy.

Jak ten wóz jeszcze tam stoi, to idź sobie głowę schłodzić ;)

--
 Big Jack
         //////
        ( o  o)     GG: *660675*
    -- ooO-( )-Ooo-

12 Data: Lipiec 03 2008 18:43:42
Temat: Re: smola na oponie
Autor: UE 


ma ktos jakis pomysl jak  sie tego inaczej pozbyc?

spróbuj naftą lub benzyną ekstrakcyjną...

--
Pozdrawiam Karol

13 Data: Lipiec 03 2008 19:59:27
Temat: Re: smola na oponie
Autor: Jacek "Plumpi" 

ma ktos jakis pomysl jak  sie tego inaczej pozbyc?

spróbuj naftą lub benzyną ekstrakcyjną...

Absolutnie tego nie wolno robić, ponieważ benzyna i wszelkie ropopochodne
rozpuszczają gumę.
Co zaś się tyczy smoły to są specjalne środki do jej usuwania - mają je
chyba na każdej dobrej automyjni.
Sam nawet kupowałem tego typu środek z firmy CarValet i usuwałem nim smołę z
nadwozia  - http://www.carvalet.pl
Działa rewelacyjnie.

Ja osobiście bym się tym nie przejmował, gdyż najbliższe deszcze spowodują,
że smoła stanie się twarda i krucha, dlatego też sama odpadnie.

14 Data: Lipiec 03 2008 20:22:43
Temat: Re: smola na oponie
Autor: Boombastic 

Absolutnie tego nie wolno robić, ponieważ benzyna i wszelkie ropopochodne rozpuszczają gumę.

Masłem ją, masłem.

15 Data: Lipiec 03 2008 21:33:26
Temat: Re: smola na oponie
Autor: Jacek "Plumpi" 

Absolutnie tego nie wolno robić, ponieważ benzyna i wszelkie ropopochodne
rozpuszczają gumę.

Masłem ją, masłem.

Oczywiście masło w miarę dobrze rozpuszcza smołę.
Tyle, ze po maśle można się "przewieźć jak po maśle" :)))
Poważniej rzecz ujmując jak się zatłuści oponę to można sobie zrobić krzywdę
na drodze.

16 Data: Lipiec 03 2008 21:58:44
Temat: Re: smola na oponie
Autor: J.F. 

On Thu, 3 Jul 2008 21:33:26 +0200,  Jacek "Plumpi" wrote:

Oczywiście masło w miarę dobrze rozpuszcza smołę.
Tyle, ze po maśle można się "przewieźć jak po maśle" :)))
Poważniej rzecz ujmując jak się zatłuści oponę to można sobie zrobić krzywdę
na drodze.

Ale na maslo to juz wystarczy woda i mydlo.

J.

17 Data: Lipiec 04 2008 11:21:52
Temat: Re: smola na oponie
Autor: PAndy 


"J.F."  wrote in message

Ale na maslo to juz wystarczy woda i mydlo.

powiedz ze zartujesz...

18 Data: Lipiec 04 2008 12:48:27
Temat: Re: smola na oponie
Autor: Boombastic 


Użytkownik "PAndy"  napisał w wiadomości


"J.F."  wrote in message
Ale na maslo to juz wystarczy woda i mydlo.

powiedz ze zartujesz...

Może być też płyn do mycia naczyń. A co? U ciebie masło jest nieusuwalne?

19 Data: Lipiec 04 2008 18:40:02
Temat: Re: smola na oponie
Autor: PAndy 


"Boombastic"  wrote in message

Może być też płyn do mycia naczyń. A co? U ciebie masło jest nieusuwalne?

ty to nieustannie zartujesz wiec w tych kategoriach przyjmuje te wypowiedz...

20 Data: Lipiec 04 2008 21:18:44
Temat: Re: smola na oponie
Autor: Boombastic 


Użytkownik "PAndy"  napisał w wiadomości


"Boombastic"  wrote in message
Może być też płyn do mycia naczyń. A co? U ciebie masło jest nieusuwalne?

ty to nieustannie zartujesz wiec w tych kategoriach przyjmuje te wypowiedz...

Nie znasz starego sposobu pozbycia się smoły masłem i potem masła płynem do mycia naczyń? Aż takie dziwne?

21 Data: Lipiec 05 2008 08:14:20
Temat: Re: smola na oponie
Autor: Jacek "Plumpi" 

Nie znasz starego sposobu pozbycia się smoły masłem i potem masła płynem
do mycia naczyń? Aż takie dziwne?

Tak się usuwa smołę z odzieży, ale wątpię aby to było skuteczne w przypadku
kilku mm smoły wbitej w bieżnik opony. Po prostu zbyt gruba warstwa. Trzeba
by się było nieźle napracować.
Poza tym masło, płyn do naczyń i wyjdą koszty specjalnego płynu do usuwania
smoły, choćby podawanej przeze mnie wcześniej firmy CarValet, który kosztuje
ok 20zł za litrową butelkę koncentratu.

22 Data: Lipiec 05 2008 08:21:55
Temat: Re: smola na oponie
Autor: J.F. 

On Sat, 5 Jul 2008 08:14:20 +0200,  Jacek "Plumpi" wrote:

Nie znasz starego sposobu pozbycia się smoły masłem i potem masła płynem
do mycia naczyń? Aż takie dziwne?

Tak się usuwa smołę z odzieży, ale wątpię aby to było skuteczne w przypadku
kilku mm smoły wbitej w bieżnik opony. Po prostu zbyt gruba warstwa. Trzeba
by się było nieźle napracować.

Nalozyc maselko i zostawic na dobe ?
Mozna sprobowac olejem roslinnym.

Poza tym masło, płyn do naczyń i wyjdą koszty specjalnego płynu do usuwania
smoły, choćby podawanej przeze mnie wcześniej firmy CarValet, który kosztuje
ok 20zł za litrową butelkę koncentratu.

A nie jest zbyt agresywny dla opon ?

Moze to maslo w plynie  :-)

J.

23 Data: Lipiec 06 2008 16:54:25
Temat: Re: smola na oponie
Autor: PAndy 


"J.F."  wrote in message

Nalozyc maselko i zostawic na dobe ?
Mozna sprobowac olejem roslinnym.

Myslisz ze maslo bedzie dzialac mniej agresywnie na opone niz kilka minut paliwa? - benzyna szybciej odparuje niz maslo... a mechanizm dzialania masla i benzyny bedzie taki sam...

A nie jest zbyt agresywny dla opon ?

A maslo nie jest agresywne - tluszcze niszcza strukture gum tak samo jak benzyna - problem z tluszczami jest taki ze nie odparowuja a benzyna tak.

Moze to maslo w plynie  :-)

jak znam zycie to polaczenie jakiego rozpuszczalnika organicznego i porzadnego detergentu

24 Data: Lipiec 06 2008 20:35:16
Temat: Re: smola na oponie
Autor: J.F. 

On Sun, 6 Jul 2008 16:54:25 +0200,  PAndy wrote:

"J.F."  wrote in message
Nalozyc maselko i zostawic na dobe ?
Mozna sprobowac olejem roslinnym.

Myslisz ze maslo bedzie dzialac mniej agresywnie na opone niz kilka minut
paliwa?

No tak mysle .. ale moze sie myle,


J.

25 Data: Lipiec 07 2008 12:06:49
Temat: Re: smola na oponie
Autor: PAndy 


"J.F."  wrote in message

No tak mysle .. ale moze sie myle,

Sie mi wydaje ze maslo zostawmy Irenie Gumowskiej... grupa jest techniczna i z kolkiem rozancowym nie za wiele ma wspolnego.

26 Data: Lipiec 07 2008 22:10:05
Temat: Re: smola na oponie
Autor: J.F. 

On Mon, 7 Jul 2008 12:06:49 +0200,  PAndy wrote:

"J.F."  wrote in message
No tak mysle .. ale moze sie myle,

Sie mi wydaje ze maslo zostawmy Irenie Gumowskiej... grupa jest techniczna
i z kolkiem rozancowym nie za wiele ma wspolnego.

I dlatego wlasnie polecamy maslo - kazdy profesjonalista ci to powie
:-)

A jak chcesz technicznie .. to znajdz jaki jest wplyw masla na gume
i MSDS do Carvaleta ..

J.

27 Data: Lipiec 08 2008 13:27:27
Temat: Re: smola na oponie
Autor: PAndy 


"J.F."  wrote in message

I dlatego wlasnie polecamy maslo - kazdy profesjonalista ci to powie
:-)

A jak chcesz technicznie .. to znajdz jaki jest wplyw masla na gume
i MSDS do Carvaleta ..

ja masla uzywam do smarowania chleba a smole zmywam rozpuszczalnikiem
rzecz jasna jak ktos bedzie mial fantazje zjechac smole flexem to jego prawo.

28 Data: Lipiec 08 2008 13:46:27
Temat: Re: smola na oponie
Autor: Boombastic 

ja masla uzywam do smarowania chleba a smole zmywam rozpuszczalnikiem
rzecz jasna jak ktos bedzie mial fantazje zjechac smole flexem to jego prawo.

A LPG jest do kuchenki gazowej. Coca-cola nie służy do odrdzewiania, a kij bejzbolowy służy tylko do gry.

29 Data: Lipiec 08 2008 13:01:01
Temat: Re: smola na oponie
Autor: go! 

Boombastic wrote:

A LPG jest do kuchenki gazowej.

taaaa ?

30 Data: Lipiec 08 2008 15:50:16
Temat: Re: smola na oponie
Autor: PAndy 


"Boombastic"  wrote in message

A LPG jest do kuchenki gazowej. Coca-cola nie służy do odrdzewiania, a kij bejzbolowy służy tylko do gry.


LPG - to paliwo - nosnik energii... ale jak chcesz to mozesz palic maslem w piecu a moze i uzyc go do napedzania pojazdow (po podgrzaniu)
Coca Cola... tia... ile kosztuje Coca Cola i ile jest w niej kwasu fosforowego (7%?), jak policze ile wychodzi mi odrdzewianie Cola to wole kupic flaszke Fosolu... wyjdzie taniej i skuteczniej...
kij bejsbolowy...tak jak kij do golfa pozostaje kijem a wiec i zastosowania typowe dla kija... a zeby komus przylozyc to mozesz uzyc nogi od taboretu...
ogolnie cieniutkie przyklady... i nijak majace sie do masla...albo jesli pasuja to tylko ukazuja te porazajaca ciemnote ktora kaze ludziom odtluszczac cos przy pomocy zmywacza do paznokci...itd

31 Data: Lipiec 08 2008 22:25:03
Temat: Re: smola na oponie
Autor: J.F. 

On Tue, 8 Jul 2008 13:27:27 +0200,  PAndy wrote:

"J.F."  wrote in message
I dlatego wlasnie polecamy maslo - kazdy profesjonalista ci to powie
:-)

A jak chcesz technicznie .. to znajdz jaki jest wplyw masla na gume
i MSDS do Carvaleta ..

ja masla uzywam do smarowania chleba a smole zmywam rozpuszczalnikiem
rzecz jasna jak ktos bedzie mial fantazje zjechac smole flexem to jego
prawo.

Sprobuj kiedys smole maselkiem zmyc, to podyskutujemy dalej :-)

J.

32 Data: Lipiec 05 2008 13:58:52
Temat: Re: smola na oponie
Autor: Boombastic 

Tak się usuwa smołę z odzieży, ale wątpię aby to było skuteczne w przypadku kilku mm smoły wbitej w bieżnik opony. Po prostu zbyt gruba warstwa. Trzeba by się było nieźle napracować.

Patyk i wydłubuje się z grubsza. Resztę można rozpuścić masłem lub w ogóle olać. Ja wjechałem kiedyś w taka smołę i kompletnie to olałem i z czasem opona się sama oczyściła.

Poza tym masło, płyn do naczyń i wyjdą koszty specjalnego płynu do usuwania smoły, choćby podawanej przeze mnie wcześniej firmy CarValet, który kosztuje ok 20zł za litrową butelkę koncentratu.

A czy on nie działa na gumę?

33 Data: Lipiec 06 2008 16:55:07
Temat: Re: smola na oponie
Autor: PAndy 


"Boombastic"  wrote in message

A czy on nie działa na gumę?

jesli maslo nie dziala na gume to tym bardziej benzyna.

34 Data: Lipiec 06 2008 16:50:58
Temat: Re: smola na oponie
Autor: PAndy 


"Boombastic"  wrote in message

Nie znasz starego sposobu pozbycia się smoły masłem i potem masła płynem do mycia naczyń? Aż takie dziwne?

Bardzo dziwne bo taki sposob jest moze dobry dla kogos kto ma klopoty z wbiciem gwozdzia w sciane...
znacznie lepiej uzyc benzyny chocby i tej ktora napedza samochod niz maslo bo:
- bedzie miala lepsza skutecznosc
- szybciej odparuje
Reasumujac - na grupie bylo nie bylo technicznej promujmy racjonalne metody rozwiazywania problemow...

35 Data: Lipiec 06 2008 19:51:14
Temat: Re: smola na oponie
Autor: Boombastic 

Bardzo dziwne bo taki sposob jest moze dobry dla kogos kto ma klopoty z wbiciem gwozdzia w sciane...
znacznie lepiej uzyc benzyny chocby i tej ktora napedza samochod niz maslo bo:
- bedzie miala lepsza skutecznosc

Naprawdę?

- szybciej odparuje

To ma być na plus? Raczej na minus, bo zamiast rozpuszczać smołę to odparuje. Raczej stosuje się ropę.

Reasumujac - na grupie bylo nie bylo technicznej promujmy racjonalne metody rozwiazywania problemow...

A kto decyduje co jest racjonalne a co nie?

36 Data: Lipiec 07 2008 12:10:24
Temat: Re: smola na oponie
Autor: PAndy 


"Boombastic"  wrote in message

Naprawdę?

sprawdz jak szybko benzyna zmywa smole a jak maslo - prosty test ktory da cie jednoznaczna odpowiedz

To ma być na plus? Raczej na minus, bo zamiast rozpuszczać smołę to odparuje. Raczej stosuje się ropę.

zdecydowany - nie zalezy na na pentracji gumy a zmyciu smoly z powierzchni - im szybciej rozpuszczalnik odparuje tym wieksze prawdopodobienstwo ze nie uszkodzi tego na czym na nam zalezy

A kto decyduje co jest racjonalne a co nie?

rozum decyduje - maslo jest do np smarowania chleba - produkt zywnosciowy, a benzyna do innych niz jedzenie rzeczy... (czynie pewne zalozenie ze nie zjadasz/wypijasz benzyny - mam nadzieje ze sie nie myle )

37 Data: Lipiec 03 2008 21:15:46
Temat: Re: smola na oponie
Autor: Kerry 

Jacek "Plumpi" napisał(a):

ma ktos jakis pomysl jak  sie tego inaczej pozbyc?
spróbuj naftą lub benzyną ekstrakcyjną...

Ja osobiście bym się tym nie przejmował, gdyż najbliższe deszcze
spowodują,  że smoła stanie się twarda i krucha, dlatego też sama
odpadnie.

Też się dziwię, sama w koncu zejdzie, bez przesady...

--
Pozdrawiam,
Kerry

38 Data: Lipiec 03 2008 21:17:52
Temat: Re: smola na oponie
Autor: uC 

"Kerry"  wrote in message

Jacek "Plumpi" napisał(a):

ma ktos jakis pomysl jak  sie tego inaczej pozbyc?
spróbuj naftą lub benzyną ekstrakcyjną...

Ja osobiście bym się tym nie przejmował, gdyż najbliższe deszcze
spowodują,  że smoła stanie się twarda i krucha, dlatego też sama
odpadnie.

Też się dziwię, sama w koncu zejdzie, bez przesady...

nie zrozumialem, dziwisz sie ze zama odpadnie czy nie odpadnie?
pzdr.,
uC

39 Data: Lipiec 03 2008 22:18:15
Temat: Re: smola na oponie
Autor: Kerry 

uC napisał(a):

ma ktos jakis pomysl jak  sie tego inaczej pozbyc?
spróbuj naftą lub benzyną ekstrakcyjną...

Ja osobiście bym się tym nie przejmował, gdyż najbliższe deszcze
spowodują,  że smoła stanie się twarda i krucha, dlatego też sama
odpadnie.

Też się dziwię, sama w koncu zejdzie, bez przesady...

nie zrozumialem, dziwisz sie ze zama odpadnie czy nie odpadnie?

Fakt, coraz mniej rzeczy dziwi...
A gwoli wyjaśnienia - że to może byc problem. Pokroju psiej kupy w protektorze buta ;)
Wydłubałeś smoły tyle, ile się dało, resztę zrobi czas. Na trasie zapewne szybciej. IMO nie ma co kombinować więcej.

--
Pozdrawiam,
Kerry

40 Data: Lipiec 04 2008 09:16:13
Temat: Re: smola na oponie
Autor: The_EaGle 

uC pisze:

najechalem gdzies na jakims parkingu na placek rozgdzanej przez slonce smoly, tak gdzies 25 cm ona obwodzie opony i na cala jej szerokosc, nagrzalem to to na sloncu i wyskrobalem z bieznika srubokretem ale tego paskudztwa jest duzo i ciezko to juz dalej usunac? ma ktos jakis pomysl jak sie tego inaczej pozbyc? czy opona nadaje sie do uzytku (ma tylko 1 rok)?

Najlepiej olać.

Nie dalej jak miesiąc temu wjechałem motocyklem w taki kawałek ulicy polanej smołą - jechało sie bardzo dobrze - tzn spora była przyczepność , ale później zdarzyło mi się wjechać w piach... No i tutaj także niczego nie doświadczyłem i jechałem dalej. Dalej tzn do najbliższych świateł gdzie próbowałem się zatrzymać. Próbowałem to delikatne określenie, miałem śmierć w oczach... Jednoślad w przeciwieństwie do samochodu potrzebuje jakieś przyczepności opon do asfaltu aby być w pionie, sam efekt żyroskopowy to za mało. Do dziś nie wiem jak udało mi się zatrzymać ale później do domu jechałem 10km/h ze strachem w oczach.

Później próbowałem wydrapać to z opon. Po 2h udało mi sie usunąć 30% tego paskustwa. Dalej pojeździłem kilkanaście km po szutrowej drodze i 50% odpadło samo a dalsze 20% po 100-200km zwykłej jazdy.

Wniosek jest taki:
Jak coś świeci się na asfalcie - nie należy tam się pakować.

Drugi wniosek:
Nie starać sie usuwać z opon smoły - najlepiej pojeździć po szutrze - działa jak papier ścierny. Reszta odpadnie sama...

Pozdrawiam
Rafał

CBF500
focus tdci

41 Data: Lipiec 04 2008 19:36:21
Temat: Re: smola na oponie
Autor: uC 

"uC"  wrote in message

najechalem gdzies na jakims parkingu na placek rozgdzanej przez slonce smoly, tak gdzies 25 cm ona obwodzie opony i na cala jej szerokosc, nagrzalem to to na sloncu i wyskrobalem z bieznika srubokretem ale tego paskudztwa jest duzo i ciezko to juz dalej usunac? ma ktos jakis pomysl jak sie tego inaczej pozbyc? czy opona nadaje sie do uzytku (ma tylko 1 rok)?

dziekuje wszystkim za odpowiedzi!
pzdr.,
uC

42 Data: Lipiec 04 2008 21:42:43
Temat: Re: smola na oponie
Autor: Tomasz Pyra 

uC pisze:

najechalem gdzies na jakims parkingu na placek rozgdzanej przez slonce smoly, tak gdzies 25 cm ona obwodzie opony i na cala jej szerokosc, nagrzalem to to na sloncu i wyskrobalem z bieznika srubokretem ale tego paskudztwa jest duzo i ciezko to juz dalej usunac? ma ktos jakis pomysl jak sie tego inaczej pozbyc? czy opona nadaje sie do uzytku (ma tylko 1 rok)?

Spróbuj wjechać w jakiś piach i zabuksować kołami.

Albo po prostu rozpędź się do jakiejś konkretnej prędkości to samo powinno odpaść - chociaż trzeba uważać bo w zależności od ilości smoły koło będzie bardziej lub mniej niewyważone.

smola na oponie



Grupy dyskusyjne