smola na oponie
1 | Data: Lipiec 03 2008 16:36:19 |
Temat: smola na oponie | |
Autor: uC | najechalem gdzies na jakims parkingu na placek rozgdzanej przez slonce smoly, tak gdzies 25 cm ona obwodzie opony i na cala jej szerokosc, nagrzalem to to na sloncu i wyskrobalem z bieznika srubokretem ale tego paskudztwa jest duzo i ciezko to juz dalej usunac? ma ktos jakis pomysl jak sie tego inaczej pozbyc? czy opona nadaje sie do uzytku (ma tylko 1 rok)? 2 |
Data: Lipiec 03 2008 18:11:53 | Temat: Re: smola na oponie | Autor: Big Jack | W wiadomości: najechalem gdzies na jakims parkingu na placek rozgdzanej przez slonce Może jakiś zamrażacz, np. taki do elektroniki i wykruszyć? -- Big Jack ////// ( o o) GG: *660675* -- ooO-( )-Ooo- 3 |
Data: Lipiec 03 2008 17:40:42 | Temat: Re: smola na oponie | Autor: Zz |
W wiadomości: poczekac do zimy i samo sie wykruszy ;-) Zz 4 |
Data: Lipiec 03 2008 19:48:40 | Temat: Re: smola na oponie | Autor: Big Jack | W wiadomości: poczekac do zimy i samo sie wykruszy ;-) Po co czekać. W Australi, czy innej Nowej Zelandi zima właśnie się zaczęła :P Tylko nie wiem czy temperatura tam spada do -60 tak jak może dać zamrażacz :D -- Big Jack ////// ( o o) GG: *660675* -- ooO-( )-Ooo- 5 |
Data: Lipiec 03 2008 22:48:14 | Temat: Re: smola na oponie | Autor: Papkin |
Może jakiś zamrażacz, np. taki do elektroniki i wykruszyć? hłe, hłe to mnie rozbawiles kolego :)) Tym to se mozesz wacka przymrozic a nei kawal powierzchni. Widzialem przy aptece woz do przewozu cieklego azotu, ma kawal weza i leci z tego konkretnie jakby to byl klucz do rozwiazania sprawy. 6 |
Data: Lipiec 03 2008 23:21:05 | Temat: Re: smola na oponie | Autor: Kerry | Papkin napisał(a): Może jakiś zamrażacz, np. taki do elektroniki i wykruszyć? hłe, hłe to mnie rozbawiles kolego :)) klucz :) azot to rzeczywiście dobry klucz, np do kłódek ;) -- Pozdrawiam, Kerry 7 |
Data: Lipiec 03 2008 22:41:18 | Temat: Re: smola na oponie | Autor: | Kerry napisał(a): Do opony też bardzo dobry... W temperaturze ciekłego azotu puknąć w gumę i rozpadnie się jak gliniana doniczka. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 8 |
Data: Lipiec 04 2008 09:04:59 | Temat: Re: smola na oponie | Autor: The_EaGle | pisze: z tego konkretnie jakby to byl klucz do rozwiazania sprawy. Nie jestem przekonany czy o taki efekt mu chodziło... Pozdrawiam Rafał 9 |
Data: Lipiec 04 2008 09:24:36 | Temat: Re: smola na oponie | Autor: bans | The_EaGle pisze: Nie jestem przekonany czy o taki efekt mu chodziło... "Nie rozpoznałbyś ironii nawet gdyby wyskoczyła z krzaków i ugryzła cię w d..." -- bans 10 |
Data: Lipiec 04 2008 09:25:56 | Temat: Re: smola na oponie | Autor: The_EaGle | bans pisze: The_EaGle pisze: LOL że niby ja czy ty? :))) -- Pozdrawiam Rafał 11 |
Data: Lipiec 04 2008 09:10:32 | Temat: Re: smola na oponie | Autor: Big Jack | W wiadomości: Tym to se mozesz wacka przymrozic a nei kawal powierzchni. A kto mówił, że zaraz całą powierzchnię? Widzialem przy aptece woz do przewozu cieklego azotu, ma kawal weza i Jak ten wóz jeszcze tam stoi, to idź sobie głowę schłodzić ;) -- Big Jack ////// ( o o) GG: *660675* -- ooO-( )-Ooo- 12 |
Data: Lipiec 03 2008 18:43:42 | Temat: Re: smola na oponie | Autor: UE |
13 |
Data: Lipiec 03 2008 19:59:27 | Temat: Re: smola na oponie | Autor: Jacek "Plumpi" | ma ktos jakis pomysl jak sie tego inaczej pozbyc? Absolutnie tego nie wolno robić, ponieważ benzyna i wszelkie ropopochodne rozpuszczają gumę. Co zaś się tyczy smoły to są specjalne środki do jej usuwania - mają je chyba na każdej dobrej automyjni. Sam nawet kupowałem tego typu środek z firmy CarValet i usuwałem nim smołę z nadwozia - http://www.carvalet.pl Działa rewelacyjnie. Ja osobiście bym się tym nie przejmował, gdyż najbliższe deszcze spowodują, że smoła stanie się twarda i krucha, dlatego też sama odpadnie. 14 |
Data: Lipiec 03 2008 20:22:43 | Temat: Re: smola na oponie | Autor: Boombastic | Absolutnie tego nie wolno robić, ponieważ benzyna i wszelkie ropopochodne rozpuszczają gumę. Masłem ją, masłem. 15 |
Data: Lipiec 03 2008 21:33:26 | Temat: Re: smola na oponie | Autor: Jacek "Plumpi" | Absolutnie tego nie wolno robić, ponieważ benzyna i wszelkie ropopochodne Oczywiście masło w miarę dobrze rozpuszcza smołę. Tyle, ze po maśle można się "przewieźć jak po maśle" :))) Poważniej rzecz ujmując jak się zatłuści oponę to można sobie zrobić krzywdę na drodze. 16 |
Data: Lipiec 03 2008 21:58:44 | Temat: Re: smola na oponie | Autor: J.F. | On Thu, 3 Jul 2008 21:33:26 +0200, Jacek "Plumpi" wrote: Oczywiście masło w miarę dobrze rozpuszcza smołę. Ale na maslo to juz wystarczy woda i mydlo. J. 17 |
Data: Lipiec 04 2008 11:21:52 | Temat: Re: smola na oponie | Autor: PAndy |
Ale na maslo to juz wystarczy woda i mydlo. powiedz ze zartujesz... 18 |
Data: Lipiec 04 2008 12:48:27 | Temat: Re: smola na oponie | Autor: Boombastic |
Może być też płyn do mycia naczyń. A co? U ciebie masło jest nieusuwalne? 19 |
Data: Lipiec 04 2008 18:40:02 | Temat: Re: smola na oponie | Autor: PAndy |
Może być też płyn do mycia naczyń. A co? U ciebie masło jest nieusuwalne? ty to nieustannie zartujesz wiec w tych kategoriach przyjmuje te wypowiedz... 20 |
Data: Lipiec 04 2008 21:18:44 | Temat: Re: smola na oponie | Autor: Boombastic |
Nie znasz starego sposobu pozbycia się smoły masłem i potem masła płynem do mycia naczyń? Aż takie dziwne? 21 |
Data: Lipiec 05 2008 08:14:20 | Temat: Re: smola na oponie | Autor: Jacek "Plumpi" | Nie znasz starego sposobu pozbycia się smoły masłem i potem masła płynem Tak się usuwa smołę z odzieży, ale wątpię aby to było skuteczne w przypadku kilku mm smoły wbitej w bieżnik opony. Po prostu zbyt gruba warstwa. Trzeba by się było nieźle napracować. Poza tym masło, płyn do naczyń i wyjdą koszty specjalnego płynu do usuwania smoły, choćby podawanej przeze mnie wcześniej firmy CarValet, który kosztuje ok 20zł za litrową butelkę koncentratu. 22 |
Data: Lipiec 05 2008 08:21:55 | Temat: Re: smola na oponie | Autor: J.F. | On Sat, 5 Jul 2008 08:14:20 +0200, Jacek "Plumpi" wrote: Nie znasz starego sposobu pozbycia się smoły masłem i potem masła płynem Nalozyc maselko i zostawic na dobe ? Mozna sprobowac olejem roslinnym. Poza tym masło, płyn do naczyń i wyjdą koszty specjalnego płynu do usuwania A nie jest zbyt agresywny dla opon ? Moze to maslo w plynie :-) J. 23 |
Data: Lipiec 06 2008 16:54:25 | Temat: Re: smola na oponie | Autor: PAndy |
Nalozyc maselko i zostawic na dobe ? Myslisz ze maslo bedzie dzialac mniej agresywnie na opone niz kilka minut paliwa? - benzyna szybciej odparuje niz maslo... a mechanizm dzialania masla i benzyny bedzie taki sam... A nie jest zbyt agresywny dla opon ? A maslo nie jest agresywne - tluszcze niszcza strukture gum tak samo jak benzyna - problem z tluszczami jest taki ze nie odparowuja a benzyna tak. Moze to maslo w plynie :-) jak znam zycie to polaczenie jakiego rozpuszczalnika organicznego i porzadnego detergentu 24 |
Data: Lipiec 06 2008 20:35:16 | Temat: Re: smola na oponie | Autor: J.F. | On Sun, 6 Jul 2008 16:54:25 +0200, PAndy wrote: "J.F." wrote in message No tak mysle .. ale moze sie myle, J. 25 |
Data: Lipiec 07 2008 12:06:49 | Temat: Re: smola na oponie | Autor: PAndy |
No tak mysle .. ale moze sie myle, Sie mi wydaje ze maslo zostawmy Irenie Gumowskiej... grupa jest techniczna i z kolkiem rozancowym nie za wiele ma wspolnego. 26 |
Data: Lipiec 07 2008 22:10:05 | Temat: Re: smola na oponie | Autor: J.F. | On Mon, 7 Jul 2008 12:06:49 +0200, PAndy wrote: "J.F." wrote in message I dlatego wlasnie polecamy maslo - kazdy profesjonalista ci to powie :-) A jak chcesz technicznie .. to znajdz jaki jest wplyw masla na gume i MSDS do Carvaleta .. J. 27 |
Data: Lipiec 08 2008 13:27:27 | Temat: Re: smola na oponie | Autor: PAndy |
I dlatego wlasnie polecamy maslo - kazdy profesjonalista ci to powie ja masla uzywam do smarowania chleba a smole zmywam rozpuszczalnikiem rzecz jasna jak ktos bedzie mial fantazje zjechac smole flexem to jego prawo. 28 |
Data: Lipiec 08 2008 13:46:27 | Temat: Re: smola na oponie | Autor: Boombastic | ja masla uzywam do smarowania chleba a smole zmywam rozpuszczalnikiem A LPG jest do kuchenki gazowej. Coca-cola nie służy do odrdzewiania, a kij bejzbolowy służy tylko do gry. 29 |
Data: Lipiec 08 2008 13:01:01 | Temat: Re: smola na oponie | Autor: go! | Boombastic wrote: A LPG jest do kuchenki gazowej. taaaa ? 30 |
Data: Lipiec 08 2008 15:50:16 | Temat: Re: smola na oponie | Autor: PAndy |
A LPG jest do kuchenki gazowej. Coca-cola nie służy do odrdzewiania, a kij bejzbolowy służy tylko do gry. LPG - to paliwo - nosnik energii... ale jak chcesz to mozesz palic maslem w piecu a moze i uzyc go do napedzania pojazdow (po podgrzaniu) Coca Cola... tia... ile kosztuje Coca Cola i ile jest w niej kwasu fosforowego (7%?), jak policze ile wychodzi mi odrdzewianie Cola to wole kupic flaszke Fosolu... wyjdzie taniej i skuteczniej... kij bejsbolowy...tak jak kij do golfa pozostaje kijem a wiec i zastosowania typowe dla kija... a zeby komus przylozyc to mozesz uzyc nogi od taboretu... ogolnie cieniutkie przyklady... i nijak majace sie do masla...albo jesli pasuja to tylko ukazuja te porazajaca ciemnote ktora kaze ludziom odtluszczac cos przy pomocy zmywacza do paznokci...itd 31 |
Data: Lipiec 08 2008 22:25:03 | Temat: Re: smola na oponie | Autor: J.F. | On Tue, 8 Jul 2008 13:27:27 +0200, PAndy wrote: "J.F." wrote in message Sprobuj kiedys smole maselkiem zmyc, to podyskutujemy dalej :-) J. 32 |
Data: Lipiec 05 2008 13:58:52 | Temat: Re: smola na oponie | Autor: Boombastic | Tak się usuwa smołę z odzieży, ale wątpię aby to było skuteczne w przypadku kilku mm smoły wbitej w bieżnik opony. Po prostu zbyt gruba warstwa. Trzeba by się było nieźle napracować. Patyk i wydłubuje się z grubsza. Resztę można rozpuścić masłem lub w ogóle olać. Ja wjechałem kiedyś w taka smołę i kompletnie to olałem i z czasem opona się sama oczyściła. Poza tym masło, płyn do naczyń i wyjdą koszty specjalnego płynu do usuwania smoły, choćby podawanej przeze mnie wcześniej firmy CarValet, który kosztuje ok 20zł za litrową butelkę koncentratu. A czy on nie działa na gumę? 33 |
Data: Lipiec 06 2008 16:55:07 | Temat: Re: smola na oponie | Autor: PAndy |
A czy on nie działa na gumę? jesli maslo nie dziala na gume to tym bardziej benzyna. 34 |
Data: Lipiec 06 2008 16:50:58 | Temat: Re: smola na oponie | Autor: PAndy |
Nie znasz starego sposobu pozbycia się smoły masłem i potem masła płynem do mycia naczyń? Aż takie dziwne? Bardzo dziwne bo taki sposob jest moze dobry dla kogos kto ma klopoty z wbiciem gwozdzia w sciane... znacznie lepiej uzyc benzyny chocby i tej ktora napedza samochod niz maslo bo: - bedzie miala lepsza skutecznosc - szybciej odparuje Reasumujac - na grupie bylo nie bylo technicznej promujmy racjonalne metody rozwiazywania problemow... 35 |
Data: Lipiec 06 2008 19:51:14 | Temat: Re: smola na oponie | Autor: Boombastic | Bardzo dziwne bo taki sposob jest moze dobry dla kogos kto ma klopoty z wbiciem gwozdzia w sciane... Naprawdę? - szybciej odparuje To ma być na plus? Raczej na minus, bo zamiast rozpuszczać smołę to odparuje. Raczej stosuje się ropę. Reasumujac - na grupie bylo nie bylo technicznej promujmy racjonalne metody rozwiazywania problemow... A kto decyduje co jest racjonalne a co nie? 36 |
Data: Lipiec 07 2008 12:10:24 | Temat: Re: smola na oponie | Autor: PAndy |
Naprawdę? sprawdz jak szybko benzyna zmywa smole a jak maslo - prosty test ktory da cie jednoznaczna odpowiedz To ma być na plus? Raczej na minus, bo zamiast rozpuszczać smołę to odparuje. Raczej stosuje się ropę. zdecydowany - nie zalezy na na pentracji gumy a zmyciu smoly z powierzchni - im szybciej rozpuszczalnik odparuje tym wieksze prawdopodobienstwo ze nie uszkodzi tego na czym na nam zalezy A kto decyduje co jest racjonalne a co nie? rozum decyduje - maslo jest do np smarowania chleba - produkt zywnosciowy, a benzyna do innych niz jedzenie rzeczy... (czynie pewne zalozenie ze nie zjadasz/wypijasz benzyny - mam nadzieje ze sie nie myle ) 37 |
Data: Lipiec 03 2008 21:15:46 | Temat: Re: smola na oponie | Autor: Kerry | Jacek "Plumpi" napisał(a): ma ktos jakis pomysl jak sie tego inaczej pozbyc? Ja osobiście bym się tym nie przejmował, gdyż najbliższe deszcze Też się dziwię, sama w koncu zejdzie, bez przesady... -- Pozdrawiam, Kerry 38 |
Data: Lipiec 03 2008 21:17:52 | Temat: Re: smola na oponie | Autor: uC | "Kerry" wrote in message Jacek "Plumpi" napisał(a): nie zrozumialem, dziwisz sie ze zama odpadnie czy nie odpadnie? pzdr., uC 39 |
Data: Lipiec 03 2008 22:18:15 | Temat: Re: smola na oponie | Autor: Kerry | uC napisał(a): ma ktos jakis pomysl jak sie tego inaczej pozbyc? Ja osobiście bym się tym nie przejmował, gdyż najbliższe deszcze Też się dziwię, sama w koncu zejdzie, bez przesady... nie zrozumialem, dziwisz sie ze zama odpadnie czy nie odpadnie? Fakt, coraz mniej rzeczy dziwi... A gwoli wyjaśnienia - że to może byc problem. Pokroju psiej kupy w protektorze buta ;) Wydłubałeś smoły tyle, ile się dało, resztę zrobi czas. Na trasie zapewne szybciej. IMO nie ma co kombinować więcej. -- Pozdrawiam, Kerry 40 |
Data: Lipiec 04 2008 09:16:13 | Temat: Re: smola na oponie | Autor: The_EaGle | uC pisze: najechalem gdzies na jakims parkingu na placek rozgdzanej przez slonce smoly, tak gdzies 25 cm ona obwodzie opony i na cala jej szerokosc, nagrzalem to to na sloncu i wyskrobalem z bieznika srubokretem ale tego paskudztwa jest duzo i ciezko to juz dalej usunac? ma ktos jakis pomysl jak sie tego inaczej pozbyc? czy opona nadaje sie do uzytku (ma tylko 1 rok)? Najlepiej olać. Nie dalej jak miesiąc temu wjechałem motocyklem w taki kawałek ulicy polanej smołą - jechało sie bardzo dobrze - tzn spora była przyczepność , ale później zdarzyło mi się wjechać w piach... No i tutaj także niczego nie doświadczyłem i jechałem dalej. Dalej tzn do najbliższych świateł gdzie próbowałem się zatrzymać. Próbowałem to delikatne określenie, miałem śmierć w oczach... Jednoślad w przeciwieństwie do samochodu potrzebuje jakieś przyczepności opon do asfaltu aby być w pionie, sam efekt żyroskopowy to za mało. Do dziś nie wiem jak udało mi się zatrzymać ale później do domu jechałem 10km/h ze strachem w oczach. Później próbowałem wydrapać to z opon. Po 2h udało mi sie usunąć 30% tego paskustwa. Dalej pojeździłem kilkanaście km po szutrowej drodze i 50% odpadło samo a dalsze 20% po 100-200km zwykłej jazdy. Wniosek jest taki: Jak coś świeci się na asfalcie - nie należy tam się pakować. Drugi wniosek: Nie starać sie usuwać z opon smoły - najlepiej pojeździć po szutrze - działa jak papier ścierny. Reszta odpadnie sama... Pozdrawiam Rafał CBF500 focus tdci 41 |
Data: Lipiec 04 2008 19:36:21 | Temat: Re: smola na oponie | Autor: uC | "uC" wrote in message najechalem gdzies na jakims parkingu na placek rozgdzanej przez slonce smoly, tak gdzies 25 cm ona obwodzie opony i na cala jej szerokosc, nagrzalem to to na sloncu i wyskrobalem z bieznika srubokretem ale tego paskudztwa jest duzo i ciezko to juz dalej usunac? ma ktos jakis pomysl jak sie tego inaczej pozbyc? czy opona nadaje sie do uzytku (ma tylko 1 rok)? dziekuje wszystkim za odpowiedzi! pzdr., uC 42 |
Data: Lipiec 04 2008 21:42:43 | Temat: Re: smola na oponie | Autor: Tomasz Pyra | uC pisze: najechalem gdzies na jakims parkingu na placek rozgdzanej przez slonce smoly, tak gdzies 25 cm ona obwodzie opony i na cala jej szerokosc, nagrzalem to to na sloncu i wyskrobalem z bieznika srubokretem ale tego paskudztwa jest duzo i ciezko to juz dalej usunac? ma ktos jakis pomysl jak sie tego inaczej pozbyc? czy opona nadaje sie do uzytku (ma tylko 1 rok)? Spróbuj wjechać w jakiś piach i zabuksować kołami. Albo po prostu rozpędź się do jakiejś konkretnej prędkości to samo powinno odpaść - chociaż trzeba uważać bo w zależności od ilości smoły koło będzie bardziej lub mniej niewyważone. |